Drugi kwartał naszych beks -kiedy w końcu czas na SEX?! III-IV 2010r

[dusiaka]

Napisane przez ASIULEK_23

dusiaka- właśnie sie dopatrzyłam, ze moja niunia ma identycznego pajaca jak Twoja Ola na zdjęciu z wakacji (grupowym) Tylko ona ma na 74 więc jeszcze jej za duzy

Bardzo go lubię, tylko nasz jest właśnie 68 i Ola ledwo w niego wchodzi. Nie wcelowałam z rozmiarem na jesień :-(

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

No i gratki dla dusiaczkowego Olinka za 5 miesiecy bo to chyba dzis

Olunia dziękuje cioci Darusi
Tak,tak, dziś mamy 5 miesiączków.

Dziś na szczęście już bez gorączki. Nie wiem czemu, ale trzecia seria 6w1 była najgorsza. Dwa dni marudziła. A miało być lepiej bo miała wkłucie w rączkę, nie nóżkę.

[pl_madzia]

Napisane przez megi-megi

Darusia, ja od porodu tak samo się wybieram do ginekologa Ale UWAGA! - jutro mam umówioną wizytę. Jedyne 6 m-cy i już

w tym przypadku to nawet nie napiszę że lepij późno niż wcale. ale trzymam kciuki żeby było wszystko cacy.

[Izumi]

Napisane przez ASIULEK_23

Heh, Izumi- instrukcja wymiata No z taką instrukcja to chyba dali sobie radę... a tą pieluchę założyli dobrze?

Swoja drogą- co to za pieluchy z taką kreską?? Ty ją wyrysowałaś czy one już tak mają??

E tam, zwykła instrukcja
A te kreski to autentycznie są na moich pieluchach Ja kupuję pieluszki Dada z biedronki (o dziwo nawet w jakichś tam testach wyszły że to po pompersie jedne z najlepszych pieluch [a kosztują 27,99 za 74szt]) i tam sa takie kreseczki wyrysowane

[ASIULEK_23]

Napisane przez dusiaka

Bardzo go lubię, tylko nasz jest właśnie 68 i Ola ledwo w niego wchodzi. Nie wcelowałam z rozmiarem na jesień :-(

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------



Olunia dziękuje cioci Darusi
Tak,tak, dziś mamy 5 miesiączków.

Dziś na szczęście już bez gorączki. Nie wiem czemu, ale trzecia seria 6w1 była najgorsza. Dwa dni marudziła. A miało być lepiej bo miała wkłucie w rączkę, nie nóżkę.

Możemy sie wymienić 68 by było akurat
U nas też 3 seria była najgorsza, marudziła 3 dni.. a 1 dzień był najgorszy

[Darusiaaaa]

zwolnienie 60 dni opieki nad dzieckiem, platne 80% jest.

[Izumi]

Napisane przez Gmyrelka

Izumi bardzo Ci dziękuję za zaoferowaną pomoc Miłe jest takie wsparcie Co do słoiczków to u mego syna nie widzę żadnych niepożądanych reakcji. Dzisiaj Mu dałam trochę szpinaku z ziemniakiem i też jadł ze smakiem Śmieszne to bo na 3 pierwsze łyżeczki aż się otrzepuje, a dalej wcina tak że szok

Izumi!!!!!!!!!!!!!!! Instrukcja obsługi Michasia jest bombowa!!! hahahahaahhahaah Normalnie popłakałam się ze śmiechu!! A gdzie się wybierasz że instrukcja być musi??

Byliśmy w czerwcu na weselu u znajomych
A tak przy okazji.. ekhem... pomimo, że chodziłam jak taki szoszon co chwilę ukratkiem do kibelka, zamykałam się w kabinie i odciągałam mleko (dziwnie się ludzie patrzyli jak wchychodziłam z kabiny z mokrymi rękami, zalanymi czymś białym, poprawiając stanik, z rumieńcem na twarzy + chowając coś po kieszeniach ) to i tak.. o zgrozo... stanik mi strzelił na plecach -.-' . Zapięcia nie wytrzymały i się zerwały

Chciałabym zobaczyć jak Twój synek się otrzepuje przy jedzeniu .
P.S> A ja mam taki niecny plan ... . Jak mój będzie na etapie pchania wszystkiego do buzi i już będzie wystarczająco duży to biorę kamerę i mu dam do łapki .... plaster cytryny Can't wait

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez dusiaka

Tak,tak, dziś mamy 5 miesiączków.

O rany! Ja się nie mogę przestawić ze te wasze pociechy takie duże już. OLEŃKA - WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI PIĄTEJ ... emm ... Miesiączki? ?
Wszystkiego dobrego szkrabie

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Możemy sie wymienić 68 by było akurat
U nas też 3 seria była najgorsza, marudziła 3 dni.. a 1 dzień był najgorszy

Hmm.. nas nie było stać na skojarzone, także mamy po 3 ukłucia. No i wczoraj też. Ale u nas jakoś ZA KAŻDYM RAZEM bezproblemowo (odpukać) nigdy żadnych problemów po szczepieniu. Ani bardziej marudny nie jest, ani żadnej temperatury... nic.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez sponsa_bella

Kochane, mam do Was ogromną prośbę i pytanie. Czy Wy, wkładając dzieciaczki do spacerówki (chodzi mi o te jeszcze nie chodzące maluszki), zapinacie im pasy? Jak pakujecie dziecko do wózka w taką pogodę??? (ja sobie muszę koniecznie kupić kaloszki) Za trzy tygodnie wracam do pracy i będę jeździć z małą mpk rano. Zastanawiam się, czy do spacerówki pasuje ten śpiworek,
Izumi, nie no, kobieto, wystrzałowa instrukcja! My niestety nie mamy tu nikogo do pomocy, a mnie tak cholernie do kina ciągnie. Na razie chodzę z Małą w czwartki na seanse dla mam, o tu: http://www.kinopodbaranami.pl/wydarz...hp?evnt_id=899 Jest super (wygrałyśmy nawet piłkę), a dla mnie najważniejsze, że puszczają ambitniejsze filmy niż w Multikinie (ale co kto lubi )

BOSKIE TAKIE SEANSE DLA MAM! Kurde... że też na tym zadupiu nic takiego nie ma... grrrr.


Co do spacerówki to ja zapinam młodemu pasy. On strasznie aktywny jest, poza tym siedziałby już w pionie najchętniej, a że sam nie siedzi jeszcze to się trochę boję że wypadnie. (...) Poza tym Tż rzadko daje mi wózek prowadzić (samolub) i ja tego W OGÓLE nie ogarniam! Na krawężnikach, zakrętach i wertepach to tak mną (a co za tym idzie - małym w wózku) zarzuca, że chwała Ci boże za pasy w spacerówce! Ludzie się z przerażeniem nieraz patrzą jak dziecko zamiast siedzieć pupką w spacerówce to wisi na pasach, bo mamie się podjazd nie udał . (...) Dla dobra ogółu prawa jazdy też robić nie będę

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez drcron

Dzien dobry w deszczowy jesienny poranek
ja tylko tak na chwilke nawet nie mam czasu was nadrobic moje dziecko strasznie marudne zwarjowac idzie w dodatku zalapalysmy ospe nie ma tragedi ale jest kilka krostek na klatce piersiowej nozkach i pleckach < ja tez nie mialam ospy dlatego Julka sie zarazila bo nie ma przeciwcial > w dodatku zmienili nam mleko na Bebilon Pepti ktorego ona nie chce pic zaciska usta pluje udaje ze pije nabierajac do buzi a jak smoka wyciaggam to wypluwa i sie cieszy w dodatku zrobil sie z niej maly gagatek jak ja karmie w krzeselku rozlozonym do pol lezaco to ona sie podciaga i siada i wyrosla nam z rozmiaru 74 w chwili obecnej zakladamy juz 80 nasz maly wielkolud

NO HELOŁ! Wreszcie i Drakonia wróciła do świata żywych
Julka faktycznie kawał wielkoluda! Mały nakrapiany wielkoludek . Wycałuj ją ode mnie we wszystkie krosteczki Po jadzie cioci Izumi znika wszystko . I Ty też chyżo do zdrowia wracaj!

[pl_madzia]

Napisane przez Izumi

A tak przy okazji.. ekhem... pomimo, że chodziłam jak taki szoszon co chwilę ukratkiem do kibelka, zamykałam się w kabinie i odciągałam mleko (dziwnie się ludzie patrzyli jak wchychodziłam z kabiny z mokrymi rękami, zalanymi czymś białym, poprawiając stanik, z rumieńcem na twarzy + chowając coś po kieszeniach ) to i tak.. o zgrozo... stanik mi strzelił na plecach -.-' . Zapięcia nie wytrzymały i się zerwały

A u nas wczoraj na wysypisku znaleźli zwłoki noworotka kobietka śmieci przeszukiwala żeby znaleźć coś dla siebie, a tam ciało dziecka. Jak ja bym taką matkę dorwała człowiek lata się stara o dziecko, a taka urodzi i wyrzuca

[ASIULEK_23]

Napisane przez Izumi

Co do spacerówki to ja zapinam młodemu pasy. On strasznie aktywny jest, poza tym siedziałby już w pionie najchętniej, a że sam nie siedzi jeszcze to się trochę boję że wypadnie. (...) Poza tym Tż rzadko daje mi wózek prowadzić (samolub) i ja tego W OGÓLE nie ogarniam! Na krawężnikach, zakrętach i wertepach to tak mną (a co za tym idzie - małym w wózku) zarzuca, że chwała Ci boże za pasy w spacerówce! Ludzie się z przerażeniem nieraz patrzą jak dziecko zamiast siedzieć pupką w spacerówce to wisi na pasach, bo mamie się podjazd nie udał . (...) Dla dobra ogółu prawa jazdy też robić nie będę

hmmm... czyżby już tylko moja córcia jeździła jeszcze w gondolce?? jakoś jeszcze nie widzę jej w spacerówce. Ona taka mała... raz ją wsadziłam w domu na próbę to jakoś tak mi "latała"...

[Izumi]

Napisane przez tylkooliwka

tutaj mama krzywdę zrobiła

Danielek nie specjalnie wygląda na skrzywdzonego

A na plamy polecam mydełko galasowe Można kupić np w rosmanie mydełko co zawiera koncentrat galasowy. Nazywa się "Dr. Beckmann - Mydełko do odplamiania" stoi na dziale z proszkami itp. Świetnie spiera wszystkie zabrudzenia po marchewce, owocach leśnych itd. z białych bodziaków. Po mydełku piorę normalnie z Lovelką w pralce i nie było żadnych problemów żeby mały źle zareagował czy coś
No i mydełko poradziło sobie ze spraniem ze spodni garniturowych 2-miesięczną plamę oleistą po sałatce rybnej - Tż ma fantazje z piciem jak na wesele idzie

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

hmmm... czyżby już tylko moja córcia jeździła jeszcze w gondolce?? jakoś jeszcze nie widzę jej w spacerówce. Ona taka mała... raz ją wsadziłam w domu na próbę to jakoś tak mi "latała"...

Ja bym wolała młodego chyba w gondoli dalej wozić. Ale po 1) już z niej wyrósł i sięgał od końca do końca (mimo że gondola DUUUŻA) a po 2) robił straszne cyrki że musi leżeć

[ASIULEK_23]

Napisane przez pl_madzia

A u nas wczoraj na wysypisku znaleźli zwłoki noworotka kobietka śmieci przeszukiwala żeby znaleźć coś dla siebie, a tam ciało dziecka. Jak ja bym taką matkę dorwała człowiek lata się stara o dziecko, a taka urodzi i wyrzuca

zabiłabym tą babę... szkoda komentować...

[Izumi]

Napisane przez megi-megi

Właśnie odpaliłam filmik z porodu, który zrobił mój mąż - w czasie badania, na skurczu i od tej ciekawszej strony... aż mnie ciarki przeszły. A chwilę później mały i pomarszczony Igor i jego pierwszy płacz - taki cichutki... a ja zamiast go tulić gadałam bez sensu

Iguś BOSKO wygląda! Faktycznie zdaje się być starszy niż w metryce. A jakie świetne minki stroi Cud chłopak

[ASIULEK_23]

Napisane przez Izumi

Danielek nie specjalnie wygląda na skrzywdzonego

A na plamy polecam mydełko galasowe Można kupić np w rosmanie mydełko co zawiera koncentrat galasowy. Nazywa się "Dr. Beckmann - Mydełko do odplamiania" stoi na dziale z proszkami itp. Świetnie spiera wszystkie zabrudzenia po marchewce, owocach leśnych itd. z białych bodziaków. Po mydełku piorę normalnie z Lovelką w pralce i nie było żadnych problemów żeby mały źle zareagował czy coś
No i mydełko poradziło sobie ze spraniem ze spodni garniturowych 2-miesięczną plamę oleistą po sałatce rybnej - Tż ma fantazje z piciem jak na wesele idzie

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------



Ja bym wolała młodego chyba w gondoli dalej wozić. Ale po 1) już z niej wyrósł i sięgał od końca do końca (mimo że gondola DUUUŻA) a po 2) robił straszne cyrki że musi leżeć

Moja też robi cyrki czasami ale obawiam się, ze w spacerówie nie będzie lepiej póki nie usiądzie na prosto. Bo jak leży w leżaczku na półleząco, lub jak ją chce karmić na rękach na półleżąco to momentalnie się dźwiga i jak jej nie pozwalam (no i rzecz jasna jeszcze się na prosto nie utrzyma sama) to jeszcze bardziej się wkurza... najlepiej ja uspokaja przekrecenie na brzuch... ale jak juz o jej przestaje się podobac to nie ma innej rady- trzeba ją uśpić

[Izumi]

Napisane przez pl_madzia

A u nas wczoraj na wysypisku znaleźli zwłoki noworotka kobietka śmieci przeszukiwala żeby znaleźć coś dla siebie, a tam ciało dziecka. Jak ja bym taką matkę dorwała człowiek lata się stara o dziecko, a taka urodzi i wyrzuca

i dlatego uważam że takie "okna życia" powinny być bardziej rozreklamowane!!! . No bo przeciez takie maleństwo... ono ufa bezgranicznie. Cokolwiek byś mu nie zrobiła on zna Twój głos, zapach, patrzy na Ciebie z pełną ufnością.... Więc jak można? Jak? Tak samo ta baba głupia co już nie pamiętam skąd była... znaleźli zwłoki paru, czy parunastu noworodków na jej posesji. Część zakopana w ogródku, część w garażu. Baba mówiła że dzici żywcem w ogrodzie zakopywała bo "nie miała serca ich zabić" ... no kuźwa. I co? Dziecko patrzy na Ciebie z pelą ufnością a Ty je po prostu ziemią przysypujesz? Ona patrzy i zdaje się mówić "nie wiem co robisz mamusiu, ale wierze że chcesz dla mnie jak najlepiej. Kocham Cię mamusiu" a ona je zakopała po prostu..... &%$)^&%#$%$*&^(*^@#$$%@$! !^*^#& !#!$@#$ !!!!! GRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!! !!!!!! NO NIE MOGE NOOOOOO! A potem się jeszcze tłumaczyła, że ona musiała tak postąpić bo nie chciała mieć już dzieci!!!!! To tzreba sobie było nie dać do d*** wsadzić ..... <wścik>

...
1
2
3
4
<oddech>

... nienawidze. Rozszarpałabym gołymi rencyma...
<wdech> <wydech> - tak jak zalecał terapeuta <świr>

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Moja też robi cyrki czasami ale obawiam się, ze w spacerówie nie będzie lepiej póki nie usiądzie na prosto. Bo jak leży w leżaczku na półleząco, lub jak ją chce karmić na rękach na półleżąco to momentalnie się dźwiga i jak jej nie pozwalam (no i rzecz jasna jeszcze się na prosto nie utrzyma sama) to jeszcze bardziej się wkurza... najlepiej ja uspokaja przekrecenie na brzuch... ale jak juz o jej przestaje się podobac to nie ma innej rady- trzeba ją uśpić

Ehhh... wymagania. Już teraz małe gady robią z nami co chcą. Co to będzie później .

[izazula]

Napisane przez ASIULEK_23

hmmm... czyżby już tylko moja córcia jeździła jeszcze w gondolce?? jakoś jeszcze nie widzę jej w spacerówce. Ona taka mała... raz ją wsadziłam w domu na próbę to jakoś tak mi "latała"...

Moja Zosia przy swoich 70 cm jeszcze jest w gondolce . Mamy chyba wózek z jednymi z większych gondoli

[Izumi]

Napisane przez madziwnia

MICHASIA dziś konczy 5 MIESIĘCY!!!

Uciekam na razie bo ide dzis na urodziny z Michasią do kuzynki

pa bede potem
i cały czas czekam

MICHASIU! WSZYSTKIEGO NAJDOBRZEJSZEGO I NAJCUDNIEJFAJNEGO !!!! Nasze maleństwa tak szybko rosną <wzruszenie> <SZLOCH> <wydmuchuje nos ... w rękaw >

Madzik, mam nadzieję, że pokażesz jak ubrałaś swoją Małą Księżniczkę na tę uroczystość?

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

A u nas wczoraj na wysypisku znaleźli zwłoki noworotka kobietka śmieci przeszukiwala żeby znaleźć coś dla siebie, a tam ciało dziecka. Jak ja bym taką matkę dorwała człowiek lata się stara o dziecko, a taka urodzi i wyrzuca

Bez komentarza

Gratuluję macierzyńskiego

[ASIULEK_23]

Napisane przez Izumi

i dlatego uważam że takie "okna życia" powinny być bardziej rozreklamowane!!! . No bo przeciez takie maleństwo... ono ufa bezgranicznie. Cokolwiek byś mu nie zrobiła on zna Twój głos, zapach, patrzy na Ciebie z pełną ufnością.... Więc jak można? Jak? Tak samo ta baba głupia co już nie pamiętam skąd była... znaleźli zwłoki paru, czy parunastu noworodków na jej posesji. Część zakopana w ogródku, część w garażu. Baba mówiła że dzici żywcem w ogrodzie zakopywała bo "nie miała serca ich zabić" ... no kuźwa. I co? Dziecko patrzy na Ciebie z pelą ufnością a Ty je po prostu ziemią przysypujesz? Ona patrzy i zdaje się mówić "nie wiem co robisz mamusiu, ale wierze że chcesz dla mnie jak najlepiej. Kocham Cię mamusiu" a ona je zakopała po prostu..... &%$)^&%#$%$*&^(*^@#$$%@$! !^*^#& !#!$@#$ !!!!! GRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!! !!!!!! NO NIE MOGE NOOOOOO! A potem się jeszcze tłumaczyła, że ona musiała tak postąpić bo nie chciała mieć już dzieci!!!!! To tzreba sobie było nie dać do d*** wsadzić ..... <wścik>

...
1
2
3
4
<oddech>

... nienawidze. Rozszarpałabym gołymi rencyma...
<wdech> <wydech> - tak jak zalecał terapeuta <świr>

-

Aż mną telepie... nic dodać nic ująć. Izumi- lepiej bym tego nie ujęła... grrrrrrrrrrrrrr.......... . wrrrrrrrrrrrrrrrr........ ....

[P0P70]

Napisane przez pl_madzia

Na bóle pleców to ćwiczenia najlepsze. Ja chodze na basen, i ostatnio zakupilam sobie takie coś z magnesami na plecy za 26 zł z przesyłką, ale linka nie wklejam puki nie wypróbujęDo ćwiczeń jakoś nie mam samozaparcia. Dzisiaj mam wielki plan żeby iść na siłownie, to plecy też tam poćwiczę pod okiem przystojnego instruktora(normalnie aż wstyd po ciąży się tam pokazać)

Dawaj mi tu zaraz linka!!! No i tego instruktora też możesz podesłać.
Ja też muszę sie zapisać na jakieś zajęcie grupowe tylko ja nie lubię siłowni wolę te areobowo- taneczne.
Tak jak piszesz o tym 1 dniu w szkole to ja już dzisiaj sobie nie mogę wyobrazić tego pierwszego dnia małej.

Napisane przez megi-megi

A ja byłam na pobraniu krwi - badania okresowe - ble... a w poniedziałek do pracy

Ja w poniedziałek robiłam badania ale byłam tylko u lekarza medycyny pracy który stwierdził że jestem zdatna do pracy.

Napisane przez drcron

Dzien dobry w deszczowy jesienny poranek
ja tylko tak na chwilke nawet nie mam czasu was nadrobic moje dziecko strasznie marudne zwarjowac idzie w dodatku zalapalysmy ospe nie ma tragedi ale jest kilka krostek na klatce piersiowej nozkach i pleckach < ja tez nie mialam ospy dlatego Julka sie zarazila bo nie ma przeciwcial > w dodatku zmienili nam mleko na Bebilon Pepti ktorego ona nie chce pic zaciska usta pluje udaje ze pije nabierajac do buzi a jak smoka wyciaggam to wypluwa i sie cieszy w dodatku zrobil sie z niej maly gagatek jak ja karmie w krzeselku rozlozonym do pol lezaco to ona sie podciaga i siada i wyrosla nam z rozmiaru 74 w chwili obecnej zakladamy juz 80 nasz maly wielkolud

mam jeszcze do was jedno p[ytanie czy jak jest u nas juz zimno 8 stopni na termometrze to ja moge ja wsadzic w spiworek i oslonke na nozki jej zalozyc ?? czy lepiej kocykiem ja okryc ??

zdjecia dzieciaczkow cudne a z was niezle lachony

Wy to zawsze coś tam podłapiecie. Ale chyba to dobrze że mała już teraz tę ospę odłapała. Odzywaj się częściej bo brakuje nam Was.

Napisane przez sponsa_bella

Pop, napisz, kochana, jak pierwsze dni w pracy? Wiem, że odległość między Opolem a Wawą jest spora i że tęsknisz za Oli, ale daj znać, jak robota w ogóle? Mnie już nosi jak diabli i nie mogę się doczekać mojego komputerka W dodatku dzisiaj dostałam sms z zaproszeniem na imprezę firmową, aaaaaaa... będzie paintball, a potem driny. Nie ma co, chętnie sobie postrzelam i odreaguję wszystkie "****iki" i dołki

Zresztą, z okazji 1. września dla wszystkich pierwszoklasistów i lutowo/marcowo/kwietniowych szkrabów (tak, wiem Pop, zlinczujesz mnie , ale dla Twojej Oli szczególny buziol!!!)

Już miałam krzyczeć że znowu nas pominięto ale widzę że na nawias się załapałyśmy.
W pracy jak to w pracy na swój sposób nudno. Dużo pozapominałam np. swoje hasła do systemów. Z jednym pracownikiem mam problem, inny też nie za szczęśliwy że wróciłam bo pełnił moje obowiązki. Ogólnie tak sobie. Człowiek myśli że jest nie zastąpiony a to nie prawda. I dotyczy to także bycia matką. Matka TZ świetnie sobie radzi a TZ i tak małą się wieczorami zajmuje i siedzimy sobie na skype. Dzidzia za mną nie tęskni - i to jest chyba najsmutniejsze. Ale z drugiej strony jakby tak rozpaczała za mną to dopiero byłoby mi jej szkoda. Jurto wsiadam w pociąg i o 21 będę całowała moje brzydactwo

Napisane przez Darusiaaaa

mi to po porodzie jeszcze nie pszeszlo, mialam isc do lekarza i widzicie jak sie wybieram.....;/

ale dzis na 13 ide do Oliwki pediatry ( wezme na wszelki wypadek recepte na Nutramigen) i nie wiem jak ja poprosic o zwolnienie na rzecz opieki nad dzieckiem??;/

Może powiedz wprost żę przydało by Ci się takie zwolnienie.

[Izumi]

Napisane przez Darusiaaaa

asiulek podobnie jak my zwlaszcza ze przed nami jeszcze opcja wyjazdu tezeta wiec juz w ogole;/

no i u nas z nowosci tyle ze mala pije NAN 1 i na razie (ODPUKAC) jest ok wiec moze nie bedziemy musieli do tego swinstwa wracac!

A tu pare fotek:

Śliczne Uwielbiam te Twoje kolaże ze zdjęć

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez megi-megi

A u nas jest pewien problem. Jesteśmy pewni, że matka syna tż nastawia go przeciw nam. Gada coś. W dodatku mały u niej nie ma żadnych obowiązków, więc jak u nas musi coś zrobić, to zaczyna się bunt, płacz i " ja chcę do mamy". Więc dziecko reaguje tak nawet jak ma odrobić lekcje. Była żona tż ma 3 dzieci, a najmłodsze jest o tydzień starsze od Igora. Już po 3 miesiącach wróciła do pracy, a z dziećmi jest niania. Dużo by opowiadać - w każdym razie, jak jest u nas 2 tygodnie, to już jest ok, nie płacze, że ma posprzątać pokój, ale jak wraca, to od początku wszystko się zaczyna i od nowa nauka mówienia "dzień dobry", zamykania za sobą drzwi do wc, itd. ... Ach...

Rany co za chory układ. Jestem pełna podziwu że sobie radzicie. Swoją drogą... nie rozumiem kim trzeba być, żeby tak celowo dziecku w głowie mieszać... . Przecież tak to tylko krzywdę mu robi. Co za baba. Dobrze że Tż wreszcie sobie jaką konkretną babeczkę znalazł

[Ferrou]

Heloł
Wczoraj się tak rozpisałyście, że nie dałam Was rady nadrobić, dopiero dzisiaj się udało
I tak w skrócie: dzieciaczki oczywiście śliczne: Danielek, Igorek, Oliwka, Wiercia Mam nadzieję że o żadnym maluszku nie zapomniałam
Mamuśki też fajne, Asiulek chudzielcu może jakiś tłustawy boczek pomoże na przybranie masy?? Masz po prostu taką urodę - mam koleżankę która jest taka chudzina jak Ty i je normalnie wszystko i w takich ilościach że masakra... a ja np mam predyspozycje do tycia i muszę uważać na to co jem.. np od kilku dni obżeram się ciastem krówka A tyłek rośnie i rośnie

Izumi, instrukcja wymiata, prawie się popłakałam ze śmiechu

Darusia, sądzę że powinnaś najpierw przejść na Nan HA a nie od razu zwykły Nan, w końcu twoje dziecię miało zdiagnozowaną skazę i powinnaś pomalutku podawać krowie mleko.


Co do spierania marchewek - jak nie zapiorę od razu po ubrudzeniu to lowella nie daje rady, wczoraj kupiłam persil sensitive zobaczymy jak będzie - bo ogólnie ja nie lubię prać ręcznie i tylko śliniaki przepieram I muszę tez sweterek z chrzcin doprać, bo małemu się ulało w kościele szpinakiem

Acha.... wszystkiego naj naj najlepszego dla Michasi i Oleńki Dusiakowej

I trzymam kciukasy za wszystkie dzieciaczki co do szkoły lub przedszkola musiały pójść - dadzą na pewno radę A i za mamuśki co do pracy wróciły lub wracają za niedługi czas - będzie dobrze

Pop, szpilki wychudzają to fakt tylko że ja nie umiem łazić w butach na wysokim obcasie A makijaż zawsze podkreśla to co mamy fajnego no i modelowaniem możemy trochę sobie wychudzić buziuchnę

W ogóle, dziewczyny dzięki za wsparcie w sprawie tego mojego karmienia piersią wszystkie słowa naprawdę podniosły mnie na duchu, nawet te troszkę krytyczne Szczerze w sumie nie wiem co z tym dalej robić bo się trochę zaczynam motać.. .ale do rzeczy
Mój synuś wczoraj z rana znowu zastrajkował i nie chciał nic jeść, przystawiałam go do piersi co 15-30min i nic... więc o 11 (a ostatni posiłek jadł o 7) zrobiłam 90 ml modyfikowanego mleczka. Wiedziałam że nie będzie jadł ale stwierdziłam że spróbujemy. Włączyłam tv, posadziłam go sobie na kolanach, pielucha pod brodę i butla do buzi... i szok - zjadł 80ml uff... po 12 dostał słoiczek...ok 15 przystawiłam go do piersi i ładnie zjadł. Ale coś wydawał mi się głodny, z piersi już nie chciał więc ok 16 znowu mu butlę zrobiłam i znowu zjadł 80ml troszkę musiałam się pomęczyć aby załapał że tam jest mleko ale daliśmy radę A to jeszcze nic. Moje dziecię w ogóle żadnych płynów nie lubiło, nawet jak te upały były to wody, herbatek ani żadnych słodkich soczków nie pił. I byłam u rodziców i około 19 dostał czkawki, a że był po jedzeniu więc wiedziałam że nawet nie ma co go przystawiać go do piersi bo i tak nie pociągnie. I przypomniałam sobie, że gdzieś w domu miałam butelkę którą dostałam na panieńskim wyparzyłam ją, pogrzałam mineralną wodę i kolejny szok, moje dziecię wypiło bezproblemowo 20ml wody. normalnie uwierzyć nie mogłam chyba smoczek mu się spodobał, bo to była zwykła butla z canpolu z silikonowym przezroczystym smoczkiem - a najlepsze jest to, że to też mam w domu, kiedyś małemu kupiłam ale nie zdążyliśmy wypróbować Dzisiaj zobaczymy czy będzie z niej pił czy to tylko jednorazowy wybryk był A wieczorem dałam mu kaszki smaczny sen - około 140ml. trochę po jedzeniu sobie pogadaliśmy i oczywiście jak go lulałam to chciał piersi - no to ok, przystawiłam go, ale miałam przygotowaną butlę z modyfikowanym i mu ją podmieniłam - to zjadł bez problemu i jeszcze też trochę pierś pociągnął. Niestety chyba jednak to było dla niego za dużo - a sam tak pił ja w niego tego nie wmuszałam :P i zwymiotował tym mlekiem. Ale od razu usnął. Zbudził się jak zwykle o 1, to go nakarmiłam już normalnie piersią i kolejną pobudkę miałam o .... 8 rano Szok, to dziecko mnie zaskakuje Mam nadzieję że tak już mu zostanie, ale w sumie chociaż jedna przespana noc dużo mi dała I tak po dzisiejszym dniu stwierdziłam że nie powinno być problemu z przejściem na modyfikowane i będziemy to robić stopniowo rezygnując z kolejnych posiłków. I na początek zajmiemy się jedzeniem w nocy - będzie dostawał butlę W dzień normalnie będę go karmiła. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie wiecie.. nawet teraz te karmienie jakieś takie przyjemniejsze się staje, bo mam świadomość że jednak nie odrzuca on całkowicie butelki, no chyba że miał wczoraj lepszejszy dzień i dzisiaj już wrócimy do starych zwyczajów

[Izumi]

Napisane przez ASIULEK_23

I foteczki:

1- moja samodzielna córeczka
2- smaczna skarpetka
3- no i wspomniane wieczorne wyjście (i przy okazji potwierdzenie zapadniętych policzków - masakra...)

p.s. ten obok mnie to nie moja druga połówka- tż pstryka fotkę

ONA JEST BOOOOSKA I jak się skarpetunią bawi słodko
Michał nie chce się bawić skarpetkami Znaczy... bawi się tylko ja lezy na waleta w samych skarpetkach, ale to takiego zdjęcia wam nie pokażę

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez aixa

ja dzisiaj byłam pierwszy dzień w pracy. Cieszyłam się dzień wcześniej, szykowałam, malowałam paznokcie prostowałam włoski ale jak nastał ranek ogarnęło mnie lekkie przerażenie, że zostawiam Lenkę na tak długo (8h). W pracy miłam taki kocioł (koniec miesiąca) że udało mi się zadzwonić do tż tylko 2 razy a praca całkowicie mnie pochłonęła. I wiecie co????? Zrobiło mi się fantastycznie dobrze, jak tż zadzwonił i zapytał co chcę na obiad dzisiaj? Dzień przeżyłam jak wróciłam do domu to godzinę tuliłam Lenusię i wiem, że dam radę. Tak tak już po jednym dniu wiem, że tak będzie dobrze. Wróciłam do domu zmęczona i szczęśliwa. Od jutra urlop 20 dni i 29 wrzesnia do pracy. Jakoś to będzie

Ło! Takiej reakcji na powrót do pracy bym się nie spodziewała! No to super że tak się udało! Oby tak zostało!

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez P0P70

Moja Oliwka to już ma własne konto na skype. JA w jej wieku to nawet kolorowego TV nie miałam

Nie no...
Poczułam się totalnie ROZWALONA!
Z resztą.. w sumie co się dziwię. Ma swoje konto na Skype, a do mnie pisze wiadomości na PW Powinnaś zainstalować w kompie program do kontroli rodzicielskiej Myślę że już najwyższa pora

[tylkooliwka]

Napisane przez pl_madzia

Mój Eryczek dzisiaj sam został w szkole jakoś ciężko to przeżywam. Kur.e siedział taki bidulek w ławce ze łzami w oczach zanim wyszłam, mam ciągle ten widok przed oczami, i jeszcze na wyjście takim załamującym się głosem do mnie żebym byla niedaleko, gdzieś obok spacerowala z Erwim
Oj przyda mi się ta siłownia na ten stres, najchętniej to bym sobie zakurzyla papieroska(a od 2,5 roku niepaląca jestem)
Macie jakiś sposób na odmóżdzenie, żebym o tym nie myślała.

Madzia współczuję,ale to tylko pierwszy dzień taki jutro będzie lepiej a jak zapalisz to Ci wtłukę!!!!

Napisane przez Darusiaaaa

u gina to ja kochana bylam , tylko ogolny kazal mi przyjsc po skierowanie na masaze i rehabilitacje..... no i idęęęęęęęęęęęęęę, idęęęęęęęęę i dojsc nie moge ;/
kurde no co tu powiedziec zeby mi to zwolnienie wypisala;/

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

No i gratki dla dusiaczkowego Olinka za 5 miesiecy bo to chyba dzis

Darusia ja powiedziałam otwarcie bez zciemniania,że skończył mi się macierzyński a karmię piersią i bardzo mi zależy żeby jeszcze troszkę to utrzymac,tylko,że ja byłam u internisty.

Ferrou no widzisz superowo!!!!od razu inne podejście,jak nie wiele potrzeba do szczęścia

właśnie apropo szczęścia ciekawe jak tam nasz Mrowaczek-mam nadzieję,że trochę lepiej

Sponsa ja zawsze zapinam szelkinawet nie ma opcji żeby wyjeżdżac bez,bo się przyzwyczaji że nie trzeba i co później to samo dotyczy fotelika samochodowego.

[Darusiaaaa]

Po prostu nie mam pytan, normalnie az sie zagotowalam!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze Izumi mi tamta historie przypomniala, osz kuuuuuuurrr co za ludzie do cholery!!!!!!!!!!!!!!!!!
jakis koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

A ja sie tak cieszylam z wczorajszych zakupow ze jedziemy a biedna wlascicielka sie nie wyrobila i przepraszala nas i jedziemy dzisiaj o 18stej .

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Ferrou juz pisalam wczesniej ze w tej aptece nie bylo zadnego mleka 1 oprucz zwyklego Nanu wiec co sie z tym wiaze nie bylo wyoboru, W koncu jedna apteka, ludzi z dzieciaczkami od cholery i jak widac asortyment nie byl dosc duzy;/


wlasnie tez chyba pojde i powiem bez sciem ze chcialam zapytac bo nie wracam do pracy i szkoda zeby mi przepadlo cos co sie nalezy wiec chcialam prosic i jednoczesnie zapytac czy daloby rade wypisac takie zwolnienie bo innej opcji wykretu nie mam.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

i nie wiem czy teraz jej zmienic na ten Ha jak wypije to co ma;/ czy kupic jakies inne w ogole;/

[megi-megi]

Napisane przez ASIULEK_23

hmmm... czyżby już tylko moja córcia jeździła jeszcze w gondolce?? jakoś jeszcze nie widzę jej w spacerówce. Ona taka mała... raz ją wsadziłam w domu na próbę to jakoś tak mi "latała"...

Mój też jeździ w gondoli.

[Darusiaaaa]

my ten wozek gleboki jak kupilismy i przyjechala z londynu ta nasza kuzynka jej corka miala rok i cztery miechy i z luzem sie miescila w gondoli:P a jest dosc spora dziewczynka.

[ASIULEK_23]

A ja przechwaliłam pogodę. Nazbierały się czarne chmury a ja musze iśc na 13 na rehabilitację z małą... mam nadzieję, ze nie lunie...
Biegnę się szykować...

hmmm... ta pogoda taka dziwna ze nie wiem jak małą ubrać. Ale chyba body na dlugi i na to dresik, skarpety i czapa... no i ostatnio biore dwa kocyki- cienki i grubszy. W zależności jak jest na dworze takim ją przykrywam. czasem co chwila zmieniam jak debil bo jak wyjdzie slonce to wydaje mi się ze jej za cieplo a jak zajdzie to tak wieje ze wydaje mi się ze jej za zimno i tak bądź tu mądry czlowieku

[Edzia400]

Napisane przez P0P70

My mamy wadę ASD II.
tu jest jej opis:
http://www.kkchd.amp.edu.pl/html/asd_ii.html
wszystko zależy od wielkośći ubytku.
Myślę że u Was to nie możę być nic bardzo poważnego jeżeli na kontrolę idziecie dopiero za 4 miesiące. Moja na początku (po wyjściu za szpitala, bo w szpitalu to często była badana przez kardiologa) to na kontroli była co najmniej raz w miesiącu. Teraz kontrolę mamy co 2 miesiące.
Nawet oststnio zastanawialiśmy sie aby jechać do Katowic do jakiegoś profesora na dodatkową kontrolę ale ze względu na ostatnie dobre wiadomości odpiściliśmy sobie.
I czekam jeszcze na wiadomośći od Troli której córka właśnie w Katowicach też miała mieć operację na serduszku. Ale niestety już długo się nam tutaj nie odzywa i nie wiemy co tam słychać u nich.

Dziekuje ze mi odpisałas my od poczatku mamy pod górke na szczescie wszystko co podejrzewali sie nie sprawdziło i ogólnie mała jest zdrowa jak inne dzieci . nie odbiega równiez z rozwojem czy waga 6 bedzie miała 4 miesiac wazy przeszło 7 kg mierzy cos koło 70 cm i jest tylko na cycu nie mam z nia zadnych problemów

mam nadzieje ze i u nas i was bedzie tylko do przodu i ze nie bedzie trzebabyło zadnej operacji ani zabiegu


trzymam równiez kciuki za mała zeby zaczeła ładnie jesc

[Darusiaaaa]

u nas wczoraj tak zimno bylo i taki wiatr ze mala w plaszczyku , rajstopkach, sweterku body i czapie byla z nami w nosidle , wialo tak ze glowe chcialo urwac;/

[izaizula]

Napisane przez ania p

ja mam takich prztulanek ze cztery sztuki .
W jednej mam nawet na jednym rogu gryzak a drugi szelesci i z głową puchatka . ze dwie kolejne kupiłam w lumpie
mała też lubi pieska maskotke z HM mały i mało wypchany więc go sobie gryzie

tu macie mnogo tych kocyków
http://allegro.pl/listing.php/search...&change_view=1

ania to ja jakas zacofana jestem bo pierwsze to wiodze. Musze zamówić dwi dla moich bąkó. Tylko nie wiem która NAJLEPIEJ ZASTAPI IM PIELUCHE

[Gmyrelka]

Mój Marcel też jeszcze jeździ w gondoli, a ma ok. 72cm długości Na styk ale się mieści, a do tego ja ją strasznie lubie (ten pomarańczowy kolor mi mega pasuje) i szkoda mi zmieniać

Megi też mi wyszło że Mały jest "wyższy" i waży mniej niż rówieśnicy... dziwne to bo 3 różnych lekarzy powiedziało mi że wygląda super, w sam raz

madzia łączę się w bólu stresowym Moja Hania dzisiaj pierwszy raz miała lekcje - moja maluni Hanek siedział w ławce i się uczyła, co to JUŻ I klasa ;( wczoraj do mamy dzwoniłam i płakała że dopiero co Ona mi podpisywała książki i zeszyty a już ja to robię swojej malutkiej córeczce. Mamusie cieszmy się każdą chwilą z maluchem bo za chwilę nasze dzieci będą nastolatkami i będą nas mieć w nosie ;(

Ogólnie mam dzisiaj płaczliwy nastrój... obejrzałam ten film "6 tygodni" a zaraz po nim "Magda, miłość i rak" - historia pięęęęęęęęęękna choć oparta na chorobie ...

Hania skończyła lekcje, a Marcel śpi - co ja mam zrobić?? Obudzić jedno dziecko i biec po drugie czy dać się wyspać młodszemu i skazać starsze na ogólną świetlicę już w 1 dniu szkoły ......................... ......................... ......................... ......................... ......................... ......................... .. ;(