W co się ubrać na Uczelnie?

[Aska87]

Napisane przez nati__xxx

o dobrze że się taki wątek pojawił bo też się nad tym zastanawiałam

W ogóle te całe "studia" mnie przerażają :P wydaje się że to już wszyscy tacy dojrzali, poważni ludzie, a ja taki roztrzepaniec tam pójdę :P

A jak z ubiorem na co dzień? Ja np. zazwyczaj chodzę tak na luzie- jeansy,t-shirt,bluza,adidaski. Nie noszę się zbyt elegancko, kobieco dlatego boję się że będę wyglądać jak dzieciuch :haha: w związku z tym, powiedzcie jak to jest na co dzień

Nie masz się czego bac, pomyśl przeciez to beda głównie ludzie w twoim wieku, wię czemu mieliby byc tak strasznie poważni

Na co dzien zdecydowanie na luzie tylko zamień plecak na torebke
Jak zaczynałam to tez biegałam na uczelnie w adidaskach (zreszta jak wszyscy ) po jakims czasie sie troche "wyrobilismy"

[fresia]

dokladnie jak wyzej, nie ma sie czego bac, ja nadal chodze z plecakiem i biegam w adidasach na uczelnie, ludzie nie sa jacys powazni, z czasem sie kazdy wyrabia, jak sobie przypomne poczatki to mi sie smiac chce

[eyo]

dobre w studiach jest to, że każdy jak tam idzie na pierwszy rok to jest takim rozstrzepanicem i ja taka byłam i reszta ludzi... wszyscy tacy wiesz - właśnie jeansy, dizwne kolory, nic do siebie nie pasuje - mało kto miał w ogóle jakis styl... i mniej więcej to odróżnia pierwszy rok od innych ;d

teraz idę na drugi i jestem zupełnie inna w stych kwestia i nie chodzi o to, że się jakoś nagle wszyscy zaczynają ubierać elegancko - nie, dalej są jeansy, t-shrity - tylko, że teraz to wszystko jest ze smakiem jakimś takim, każdy ma tam jakiś swój styl dopracowany, dopieszczony

nie martwcie się dziewczyny dokładnie - będa tam osoby w waszym wieku i beda rownie wystraszone co wy : ) ale do odwaznych swiat nalezy wiec spokojnie idzcie na zajecia tak jak zazywczaj chodzicie, nie spinajcie sie zbytnio po prostu idzcie z usmiechem na twarzy zdarzycie sie w to wszystki wkrecic nawet jezeli poki co czujecie sie mega roztrzpane

[aniolusiek_]

U mnie na uczelni na rozdanie indeksów dla pierwszego roku wszyscy przyszli elegancko ubrani moze z 3% osób nie miało czarno-białych zestawów, więc ogolnie radziłabym eleganckie spodnie + biała bluzka ewentualnie ciemnogranatowe lub czarne rurki

[melba100]

Napisane przez MIRACLE33

Może to i głupie pytanie ale czy na zaocznych też trzeba raczej elegancko się ubrać???Bo moja siostra mówiła że ona praktycznie odrazu wykłady miała na pierwszym zjeździe!I już w ogóle zmieszana jestem...

....
jestem na zaocznych. od rana do 14 mam wykłady a o 15 inaugurację. mam za daleko żeby lecieć i się przebrać więc od rana będę w białej bluzce, na to czarną marynarkę zarzucę, czarne rurki i jakieś botki...może założę granatowe a może jasno-beżowe...trudno, muszę to jakoś połączyć:/

[MIRACLE33]

...

[cappucino_girl]

Dobra, a ja mam trudniejszą kwestię co do inauguracji roku. 10:30 mam rozdanie indeksów a 12:30 muszę być w pociągu i czeka mnie siedem godzin jazdy.
Marynarkę noszę z reguły więc góra ok, ale czy mogę założyć ciemne rurki i kozaki do łydki, a pod spodem mieć normalną koszulkę?
Ogółem nie uśmiecha mi się wracanie z galowymi spodniami i koszulą, a tym bardziej jazda w nich i wysokich butach (które potem trzeba będzie przywieść z powrotem o_o).
Walizka mała i jak najlżejsza bo musze sobie sama poradzić (mam godzinę kolejką na uczelnie, potem z uczelni jakieś pół godziny na dworzec o_o).
Czy w takiej sytuacji mogę czuć się usprawiedliwiona?

[Lexie]

Ja w takiej sytuacji bym w ogóle nie szła, indeks odebrała z dziekanatu i tyle, no ale jak tam chcesz

Wiesz, Ty sama przed sobą się możesz usprawiedliwić, ale nikt z tych ludzi, przed którymi się pokażesz nie będzie wiedzieć, że masz podróż pociągiem przed sobą. A czy im taki akurat strój będzie odpowiadał, zwisał czy przeszkadzał, to już zależy od nich.