2010-11-08, 09:06 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
zazdrosna o...studia
Hej dziewczyny, mało udzielam się na wizażu, ale potraficie dobrze doradzić, ew. powiedzieć, c o tym myślicie, więc i ja się pożalę.
Hm, a więc od początku. rok temu dostałam się na studia, i znalazłam mieszkanie z dwoma chłopakami. Jeden z nich, nazwijmy go X, rok starszy ode mnie, od razu mi się spodobał, i jak się później okazało, ja jemu również. We trójkę spędzaliśmy dużo czasu, poznawaliśmy się itd, ogólnie było fajnie. W tym czasie miałam jeszcze Tżeta, ale od jakiegoś czasu myślałam o zerwaniu z nim, ale to osobna historia. Byłam święcie przekonana, że X też kogoś ma, bo ciągle wracał d domu na weekend, często wychodził wieczorem i generalnie dość dużo czasu spędzał sam. Jednakże w okolicach świąt zaczęły pojawiać się jakieś półsłówka, sugestie, dwuznaczne wyrażenia- ogólnie rzecz biorąc zaczęło bardziej iskrzyć. No i cóż, pewnego dnia, po wieczornych zakupach i oglądaniu jakiegoś głupiego filmu- wylądowaliśmy w łóżku. Ja wtedy byłam już sama, a pan X wcale dziewczyny, którą sobie ubzdurałam, nie miał. Od tamtej pory jesteśmy parą Tak, wiem że dla niektórych to zła kolejność, ale dla mnie seks zawsze był ważny. bardzo ważny Tyle tytułem wstępu. Do tej pory ani raz nie pokłóciliśmy się z TZ, chociaż minął już prawie rok. Generalnie jak w bajce- X ze mną sprząta, gotuje, zmywa naczynia, wychodziliśmy bardzo czesto, na mecz, do kina, opery, na spacer, na kolację- no generalnie bardzo dużo czasu spędzaliśmy razem, seks też był świetny. I tak było aż do końca tych wakacji- które też spędziliśmy razem. Z nowym semestrem, TŻ zaczął się bardzo dużo uczyć. Powiecie, ze to dobrze ale.. zaczyna najczęściej zajęcia o 7.30, wraca do domu koło 17, 18. ja wieczorami mam najwięcej zajęć:/ wracam koło 21, a X już się wtedy uczy. posiedzimy razem 5 min, i tż uczy się dalej;] do 24, czasem do 1 w nocy:/ Jesteśmy na studiach inżynierskich w tym momencie, on na 3 roku, ja na 2, też mam naukę, nawet prawie takie same przedmioty, a nauka nie zajmuje mi aż tyle, mogę tylko dodać, że tż jest zdolny, tylko upiera się, że chce zdać wszystko w pierwszych terminach. Mało tego, on uczy się cały dzień w weekendy. Potrafi wstać o 8, 9 i idzie sie uczyć. Ja rozumiem, że studia są ważne, mnie też zależy, ale mam wrażenie, że poszłam w odstawkę. Co prawda X jest czuły, całuje mnie, przytula, mówi, że kocha, ale to stało się jakieś takie mechaniczne. Ostatnio złapałam też drożdżycę więc oboje się leczyliśmy, no i w czasie leczenia zdarzył nam się seks, ale to było 2 tygodnie temu!! Od tamtej pory tylko uprawialiśmy petting, a i tak ja musiałam to zainicjować. Może przesadzam, ale przytoczę dwie sytuacje z ostatniego tygodnia. We wtorek TŻ kończy zajęcia o 17.15, potem ten sam wykład ma druga cześć roku, i on na tym wykładzie został!! Bo sobie niedonotował zdania czy tam dwóch:/ I sytuacja z dziś. Ustawił budzik na 7 rano, chociaż zajęcia miał mieć od 11, bo mieli odwołane ćwiczenia z godziny 9. I wstał, bo powiedział, że pójdzie sprawdzić, czy rzeczywiście tych ćwiczeń nie ma. Dwa tygodnie temu mnie przepraszał, że tyle się uczy, ja powiedziałam, że rozumem, ale że fajnie byłoby, żeby to jakoś rozgraniczyć, zgodził się, ale nic się nie zmieniło od tamtej pory. Po prostu czuję sie jak w takim storetypowym małżeństwie, ze para ze sobą nie rozmawia, a jak kładzie się do łóżka, to tylko buziak i lulu, a seks raz w miesiącu. Przesadzam?
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
2010-11-08, 09:31 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Może przesadzasz, a może nie Zależy.
Jak dla mnie trzy opcje: 1. Musi się tyle uczyć, tylko Tobie się wydaje, że to jest takie hopsiup, generalnie jest pilny (pytanie: jak było wcześniej? Zdradzał takie "objawy"?) 2. Jest nadambitny. (pytanie: jak wyżej) 3. Coś mu w tym związku nie gra, a mieszkacie razem - nie ma gdzie uciec fizycznie (nawet na tej samej uczelni jesteście?), czuje się przytłoczony, więc ucieka w naukę i zajęcia.
__________________
a w e s o m e ! |
2010-11-08, 09:37 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Albo rzeczywiście chodzi o naukę (jeśli uważa, że tyle potrzebuje, to niech się uczy), albo szuka pretekstu do ucieczki z domu. Zastanów się w którym momencie się to zaczęło, czy nagle czy stopniowo, jakie mogą być przyczyny (być może jakaś sytuacja między Wami, o której nawet nie pamiętasz w tej chwili).
|
2010-11-08, 09:46 | #4 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
1. nie, do tej pory uczył się raz, dwa razy w tygodniu, ja wtedy tez się uczyłam i resztę czasu spędzaliśmy razem, nie odebrałam żadnych bodźców, że było dla niego " za dużo" tego siedzenia we dwójkę. A co do ocen- miał bardzo dobre stopnie. 2. Hm, był zagrożony cofnięciem o semestr, ale z własnej winy, bo nie poszedł na zaliczenia, ponieważ uniósł się honorem-on nie lubi nikogo prosić o nic. 3. Niee, nie jesteśmy na tej samej uczelni, nie ograniczam tżeta, jeśli chce wyjść z kolegą, to nie mam nic przeciwko, wtedy mam okazję wyjść gdzieś z koleżanką Do tej pory własnie to ja właśnie częściej- jak to nazwałaś- miałam potrzebę fizycznej ucieczki, on ciągle przychodził( bo śpimy w jednym pokoju, ale uczymy się w osobnych, bo kończyłby się na pogaduchach) na przytulanki i głaskanie. Czuje się ostatnio bardziej jak jego mama niż jak dziewczyna ---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ---------- Cytat:
zaczęło się właśnie nagle, z początkiem semestru. Hm, zbliża się dla niego wybór specjalności, ale idzie na taką, na którą nie ma zbyt wielu chętnych, więc nie powinien mieć presji, ze się nie dostanie.
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
||
2010-11-08, 09:54 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
Możliwości jest milion. Pogadaj z nim
__________________
a w e s o m e ! |
|
2010-11-08, 10:16 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Gadałam, gadałam. Eh, ale nic konkretnego z tej rozmowy nie wynikało. Jest wtedy: przepraszam Kocie, ale muszę zrobić jeszcze to to to to to to i to. Zrobię to do jutra i tak bardzo chcę spędzić z Tobą jutro wieczór może pójdziemy na spacer? Zobaczymy w końcu ten nowy śliczny most na Wiśle, a i tak nic z tego nie wychodzi, bo jeszcze to i to.
O, co najwyżej dużo śpimy ostatnio razem, bo oprócz snu w nocy, 2- 3 razy w tyg. kładziemy się na godzinkę , jeśli ja nie mam zajęć po jego powrocie z uczelni. Dalej jest pieszczochem, tylko poświęca na to mniej czasu.
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
2010-11-08, 10:28 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Na początku piszesz w watku że nier poświęca ci wiele uwagi, a za chwilę potem że nie uczycie się w jedym pokoju bo by skończyło się na pogaduchach itp. To jak jest? A tak na serio - myslę że powodem tego że trochę poszłaś w odstawkę jest:
Albo rzeczywiście tak jak dziewczyny mówią ucieka od ciebie psychicznie i najlepszym sposobem na to wydjae się byc nauka Albo Skończył się jak dla niego okres króliczkowania, przywykł że ciebie ma, nie musi się starac i teraz nauka wróciła na pierwsze miejsce. Związek przeszedł metamorfozę niekoniecznie w dobrym kierunku Albo ma jakies problemy, czyms się mega stresuje, wbił sobie do głowy swoja przyszłości itp. i przesadnie dba o swój rozwój |
2010-11-08, 10:30 | #8 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-11-08, 10:33 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Porozmawiajcie, ale nie na zasadzie "siadaj, będziemy rozmawiać" W tych chwilach, które jednak razem spędzacie staraj się go podpytać, czy nie ma jakichś kłopotów. Być może przyczyna jest zupełnie niezwiązana z Tobą i Waszym związkiem, a reaguje i zmaga się z tym tak jak umie.
|
2010-11-08, 10:41 | #10 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ---------- Cytat:
O jego kłopotach wydaje mi się wiem wszystko, a na pewno dużo, bo wszystko mi opowiada, przed snem, jak mamusi ;] nie wypytuję się go na siłę, bo jest taki, że jeżeli nie będzie chciał to i tak nie powie. Często pyta się mnie o radę, szuka wsparcia, jest raczej otwarty. Nie wylewny, ale otwarty. Bardzo chciałby się mną opiekować, tak przynajmniej deklaruje, ale ja tej troski nie potrzebuję, bo zawsze byłam samodzielna i nauczyłam się nie liczyć na niczyją pomoc. Nie wiem, może czuje się niepotrzebny( już to kiedyś mówił, ale mu wytłumaczyłam, jak to wygląda) i stara się nauką udowodnić mi, że jest najlepszy?
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
||
2010-11-08, 10:50 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: zazdrosna o...studia
A widzisz... To może być jakiś trop...
Być może Twój partner bardzo chce się wykazać, co w sumie nie byłoby takie dziwne, bo to normalna potrzeba u wielu ludzi, a tym bardziej u mężczyzn. Może chciałby się Tobą opiekować, nosić na rękach, zmiatać pyłki spod stóp itd. A Ty tego nie potrzebujesz do szczęścia (dodam, że nic w tym złego, bo akurat taka postawa jest mi bliska). Może więc wymyślił sobie, że wykaże się na innym polu? Będzie najlepszy nie tylko na kolokwiach, ale zwyczajnie włoży maksimum wysiłku w swoją przyszłość naukowo-zawodową? |
2010-11-08, 11:06 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
W wakacje się to chyba najsilniej objawiło wtedy, gdy złamałam sobie kość ogonową na basenie^^ nie pytajcie jak TŻ był wtedy wniebowzięty, nie dlatego, że coś mi się stało, tylko, że w końcu może się mną zająć i dosłownie" nosić mnie na rękach" Chociaż długo mu na to nie pozwoliłam, i rzeczywiście mógł znaleźć inny obszar wykazywania się.
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
|
2010-11-08, 11:37 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Ja tam uważam, że facet pilny jest po prostu i uczy się sumiennie, być może więcej niż inni, ale co w tym złego?
Nie poszłaś w odstawkę, tylko zwyczajnie mniej deczko uwagi ci poświęca ponieważ stara się to wszystko pogodzić. To raczej godne pochwały a nie kwestia problemu. A jak będziesz mu usilnie truła zadek i smęciła to być może wtedy rzeczywiście te problemy się pojawią bo będzie miał tego dość. Porozmawiaj z nim, to jedyne co przychodzi mi do głowy. Jak powie ci, że to związane jest z nauką bo chce (lubi) dużo się uczyć, być na bieżąco z materiałem, to będziesz musiała to zaakceptować. Czy to takie wielkie wyrzeczenie i tragedia byłaby dla ciebie? |
2010-11-08, 11:52 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
I tak, byłoby to dla mnie duże wyrzeczenie.
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
|
2010-11-08, 12:05 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
Z tego co napisałaś (bo przecież nie znam go osobiście) facet wydaje byc się porządny i w porządku, nie spieprz tego |
|
2010-11-08, 12:10 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 122
|
Dot.: zazdrosna o...studia
zycie to niestety nie bajka... z reszta tak i tez bywa w zwiazkach ,ze na poczatku cud, miod i malina a potem przychodzi ten czas codziennosci, kiedy sciaga sie te rozowe okulary... wydaje mi sie, ze przesadzasz , ale i tez nie przesadzasz ;D powinnas porozmawiac ze swoim tz'em zeby przynajmiej w piatki wieczorem i w soboty poswiecil ci wiecej czasu ! no bo fakt faktem , ze jak sie chce skonczyc studia to trzeba sie do nich przylozyc, ale jak sie nie chce konczyc zwiazku , to tez trzeba troszke czasu poswiecic... pojdzcie na kompromis, tak jak mowilam , niech tz wygospodaruje swoje weekendy czasem dla ciebie ...
a taka propos.. ponoc najbardziej efektywna nauka zdaniem psychologow to np. 1,5 godziny nauki i 0,5 godziny przerwy.. zawsze te 0,5 godziny badz wiecej moze byc wasze w tygodniu |
2010-11-08, 12:14 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
Ale, Biedroniloo, ja ten czas mam dla niego, i on na dobrą sprawę też, tylko cały czas rozchodzi się o to, że zamiast spędzać go ze mną... spędza go przed książkami.
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
|
2010-11-08, 12:28 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
We wtorek TŻ kończy zajęcia o 17.15, potem ten sam wykład ma druga cześć roku, i on na tym wykładzie został!! Bo sobie niedonotował zdania czy tam dwóch:/ I sytuacja z dziś. Ustawił budzik na 7 rano, chociaż zajęcia miał mieć od 11, bo mieli odwołane ćwiczenia z godziny 9. I wstał, bo powiedział, że pójdzie sprawdzić, czy rzeczywiście tych ćwiczeń nie ma. nie wiem co zaradzić właściwie.. chyba tylko rozmowę.. |
|
2010-11-08, 12:41 | #19 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
Weź go na konkretną rozmowę (nie gadanie typu 'ty już mnie nie kochasz bo nie poświęcasz mi czasu') ale 'kochanie w który wieczór masz mniej nauki żebyśmy mogli spędzić ten czas razem' (pójść do kina, na kolację, itd. itp. co tam wymyślisz). Musi się udać, trzymam kciuki ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ---------- Cytat:
No nie widzę w tym nic dziwnego i co z tego? Pisałam o sobie i za siebie (czy już nie można pisać o swoich subiektywnych odczuciach). Może został bo zwyczajnie nie zrozumiał tematu, i chciał posłuchać jeszcze raz, a dziewczynie powiedział, że nie zdążył notatek zrobić, nie wiem |
||
2010-11-08, 12:48 | #20 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ---------- Cytat:
A dla mnie nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm, cynizm, nihilizm i mechanika płynów ---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ---------- No właśnie, ja rozumiem normalne uczenie się, a nie takie herezje. i to były tylko sytuacje z ostatniego tygodnia...
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
||
2010-11-08, 12:59 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
Ale jak poczucie humoru cię nie opuszcza to dobry znak A może on o jakieś stypendium się chce starać i stąd ta pilność ?? Tylko mi nie pisz, że już je ma |
|
2010-11-08, 13:13 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
nie ma szans na stypendium, bo ma niezaliczony przedmiot z poprzedniego semestru, bo nie poszedł na zaliczenie" bo on się nie będzie nikogo prosił- to była jego świadoma decyzja. a Poczucie humoru no cóż, przecież nie siądę i nie zacznę płakać i użalać sie nad sobą na maksa trochę już zaczęłam dziś, ale w końcu jestem kobietą i trochę "narzekania" mi się należy
__________________
Wiesz jak wyglądają pomidory w tych ciemnościach? time for cake and sodomy |
|
2010-11-08, 13:17 | #23 |
Raczkowanie
|
Dot.: zazdrosna o...studia
A to nie jest przypadkiem tak że, wasz zwaiazek trochę dojrzał? Po pierwszej euforii, okresie zakochania, olewania wszystkiego zaczyna wracać do świata, obowiązków itp. To takowych masz mniej lub mniej je wykonujesz - nudzi ci się i wymyslasz. Może zajmij się troszeczkę rzowojem siebie a nie czekaj na łaskę Pana to wtedy na pewno przyjdzie
|
2010-11-08, 13:18 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 610
|
Dot.: zazdrosna o...studia
A ja myślę, ze nim ostro wstrząsnęło to zagrożenie cofnięcia się o semestr, sama mam znajomych, którzy jak cos im "nie poszło" wpadaja w jakis dziki wir pracy Wszystko najszybciej, najlepiej.... Jeśli to kwestia tego, to myśle za jak dostanie trochę dobrych ocen to mu przejdzie...
Ale to tylko takie moje gdybanie, tak jak dziewczyny radzily rozmowa przede wszystkim! |
2010-11-08, 13:21 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Może banalnie to zabrzmi, ale całe szczęście, że on siedzi nad projektami, bo ma to jakieś uzasadnienie (może robi to dla zaspokojenia swoich ambicji, może ma bardzo konkretny plan na przyszłość, a może chce Ci zaimponować tym, że wszystko zdobywa swoją własną pracą). Gorzej, gdyby siedział przy komputerze i zabijał mutanty w jakiejś grze
Edytowane przez red high heels Czas edycji: 2010-11-08 o 13:38 |
2010-11-08, 13:21 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Ja też wolałabym się uczyć lub pracować, robić coś pożytecznego zamiast chodzić kaczki karmic do parku.
Chłopak ambitny, uczy się, pracuje, ma hobby - źle. Pijak, leń, nierób - źle. Weź się dziewczyno też za naukę zabierz, albo do pracy idź, bo marudzisz. |
2010-11-08, 13:34 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
|
Dot.: zazdrosna o...studia
A ja Ci poradzę, żebyś wykorzystała ten czas kiedy on się uczy dla siebie. Spotkaj sie z kimś, posportuj trochę na siłowni, czy na basenie itp, albo nie wiem, zapisz sie na salse albo porób coś co lubisz robić.
A swoją drogą on tez nie powinien być obojetny na to, że jego dziewczyna nagle przestaje tak zabiegać o wspólny czas, za to potrafi się zorganizować sama |
2010-11-08, 15:46 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
To co wyżej napisałaś, trochę o Tobie mówi, więcej nawet, niżbyś chciała. Nie jest tak, że po prostu Ciebie irytuje sama ta okoliczność, że on się dużo uczy? ---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ---------- Racja. |
|
2010-11-08, 16:22 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: zazdrosna o...studia
No dobra, powiedzmy, nauką nauką, ale ja tu widzę nawet inny problem Skoro szandek czuje się jak jego matka a nie kobieta, seksu nimo od dwóch tygodni (a dawniej był regularnie?), no to chyba coś tu nie gra?
__________________
a w e s o m e ! |
2010-11-08, 16:41 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: zazdrosna o...studia
Cytat:
ale mi teoryjka spiskowa wyszła
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:19.