2010-10-01, 22:51 | #61 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 376
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
@ mezi
Ja nie rozumiem, dlaczego kontakty seksualne mają zaczynać się od stosunku. Tym bardziej pierwsze. Przecież skoro nie znacie siebie, swoich ciał i reakcji, po co zaczynać "na poważnie"? Proponowałabym raczej zająć się pieszczotami różnej maści i swobodnym odkrywaniem tej części życia, a nie pragnieniem "oddania się" (swoją drogą, chore określenie). Zamiast rozpatrywania, dlaczego on nie mógł w ciebie wejść, podchodzenia do tego zadaniowo i płaczu - sądzisz, że faceta to zachęca do dalszych prób? - po prostu zacznijcie od zupełnego początku. A nawet jeśli nie zamierzasz powolutku dążyć do seksu, to przy takim stopniu zestresowania nie zrobicie nic. I czekanie do ślubu też nie wydaje mi się konieczne, ale chyba nie o tę opinię Autorce chodziło EDIT: Nie ukrywam, że sporu i podpiętych pod wątek postów nie czytałam, jedynie przejrzałam, więc moja odpowiedź odnosi się do problemu Autorki. . Edytowane przez mbamboo Czas edycji: 2010-10-01 o 22:53 |
2010-10-04, 22:58 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 70
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Nie chcę zakładać nowego tematu
Otóż mam pytanie: nigdy wcześniej nie pieściłam się z facetem. I mam taki glupi problem, bo kiedy on mnie dotyka strasznie chce mi się siku, nawet gdy byłam niedawno w toaalecie jestem megapodniecona, czuję się super, cała drżę, a ja czuję taki napór na pęcherz że cała się napinam i mówię że starczy, bo się zsikam dodam, że jestem dziewicą jeszcze. któraś z was ma podobnie? |
2010-10-05, 05:46 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Cytat:
ja na początku strasznie się trzęsłam. było mi przyjemnie, w pokoju było ciepło, byliśmy sami w domu, a ja drżę jak osika. chyba nerwy+podniecenie
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
2010-10-05, 07:07 | #64 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Ottawa
Wiadomości: 60
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Cytat:
|
|
2010-10-05, 10:32 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Cytat:
|
|
2010-10-05, 11:01 | #66 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 513
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Cytat:
__________________
Z nikim nie jest mi tak zwyczajnie jak z tobą i to właśnie jest wyjątkowe |
|
2010-10-05, 14:23 | #67 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Ja też miałam podobnie, ale potem się zaczęłam uspokajać i samą siebie zapewniać, że się nie zsikam I podziałało
|
2010-10-08, 19:26 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
czy ja wiem czy stres, jak odpowiednio włoży palec to po prostu uciska na cewkę moczową która jest bardzo blisko
|
2010-11-12, 16:06 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 247
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
dobrze ze trafiłam na ten wątek... tez mam problem z 1 razem... tzn można powiedzieć ze to juz któryś z kolei 1 raz, z moim chłopakiem jestem prawie 3 lata, nei wstydze sie nagosci przy nim ani nic, jednakza każdym razem jak próbuje "wejść" odczuwam straszne szczypanie w środku... mokra jestem wystarczająco, nie wiem czy to juz poprostu dlatego ze sie spinam bo boje sie ze znowu nie wyjdzie i bedzie bolec... u lekarza byłam we wakacje i dał mi clorlimazolum czopki dopochwowo, jednak nic to nie dało, nadal szczypie... nie wiem dlaczego... i tez czuje tak jakbym miała jakiś korek, opór, że już dalej nie można...nie wiem co z tym zrobic
|
2010-11-13, 12:06 | #70 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
A próbowałaś jakiegoś znieczulenia? Na pewno to jest TEN facet? Próbowałaś alkoholu przed?
|
2010-11-13, 12:21 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 247
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
napewno ten... a alkohol przed na znieczulenie...nie próbowałam xD
|
2010-11-13, 13:13 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
ja również miałam kilka pierwszych razów i za każdym razem strasznie mnie bolało, penis wchodził chyba tylko trochę. Sam TŻ po jakimś czasie nawet się przeraził i stwierdził, że mam chyba coś nie tak z tym miejscem.
Po alkoholu było jeszcze gorzej, bo byłam tam sucha, ale to pewnie nie działa tak na każdą. No i ważne jest, żeby naprawdę bardzo się rozluźnić, ja strasznie spinałam mięśnie nawet o tym nie wiedząc. Wg mnie facet musi zrobić jedno dobre pchnięcie i po kłopocie. Tak jak ktoś wyżej napisał również nie rozumiem dlaczego jest napinka, żeby od razu uprawiać seks. Pieszczoty, zabawa jest przyjemna i wiele daje. |
2010-11-13, 15:13 | #73 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Jak nie ma nawilżenia - można użyć żelu.
Alkohol może nieźle zadziałać, a do tego można poprosić o lekarza o maść, która będzie mieć delikatny efekt znieczulający. Ale zgadzam się też z powyższą opinią - czasami po prostu trzeba zagryźć zęby |
2010-11-15, 18:48 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 247
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
probowałam zagryzac ale ciagle szczypie... zelu tez probowalam ... z ta mascia to nie slyszałam, przejde sie do lekarza moze cos poradzi
|
2010-11-15, 19:53 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: PIERWSZY RAZ nie potrafię sie przełamać!
Ludzie dobierają się również pod względem swojej seksualności... szczerze mówiąc przeraził mnie ten wątek. Może stwierdzicie, że jestem nietolerancyjna itd., ale czekanie do ślubu z seksem nie jest najlepszym pomysłem... bliskość pozwala wzmocnić uczucia i daje poczucie bezpieczeństwa... dzieki czemu można uniknąć takich sytuacji jakie sie przytrafily autorce... bo strach przed seksem z wlasnym, świeżopoślubionym, kochanym mężem jest absurdalny...
__________________
@->>-- @->>-- @->>-- Kalendarz PM
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.