|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2007-02-19, 17:40 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 59
|
on ze mnie....hmmmm....wypada
Kochane wizażanki, nie zlinczujcie mnie jeśli było już takie pytanie, próbowałam użyć wyszukiwarki...ale nawet nie bardzo wiem co w nią wpisać.
Mam takie troche...wstydliwe pytanie.Czym może być spowodowane to że mój tż w czasie stosunku ze mnie ....wypada.Pare razy w trakcie musi hmmmm....wchodzić na nowo...i to wcale nie dlatego że umyślnie go wyciągnął Trochę żenujące to pytanie no ale jego przeciez nie zapytam, nie chce go urazić.Jest mi z nim dobrze, myśle ze ja nie jestem jakos tam...ten no..."rozepchana" , oboje jesteśmy dla siebie "pierwszymi" a zaczeliśmy całkiem niedawno. Myslicie że jest na to jakaś rada? Mam nadzieję ze nie wezmiecie mnie za jakiegos zboczucha. Może to kwestia chłopaka, czytałam troszke waszych tematów no i smutno mi tak troche...Piszecie że wasi tż-eci (nie wiem czy tak to się odmienia) są gotowi już przed zaczęciem akcji-że tak powiem, a ja muszę się troszkę namęczyć zanim coś mu tam drgnie . On mówi że bardzo mu się podobam, że go pociągam no a jednak jest tak jak jest. Troszkę się rozpisałam, dostałam ostrych wypieków...ale może któraś z Was wie czy da się cos z tym poradzić A może któraś z Was też ma taki "problem"? |
2007-02-19, 17:54 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
Wydaje mi sie, ze to wszystko kwestia tego, ze dopiero zaczynacie przygode z kochaniem sie. Mozliwe, ze TZ sie obawia, ze sie nie sprawdzi, ze nie da Ci wystarczajacej przyjemnosci i to podswiadomie powoduje, ze dluzej musi(cie) czekac na erekcje. A takze, ze bardzo sie stara podczas kochania - moze za bardzo... Sa pozycje,w ktorych latwo 'zgubic' penisa partnera, zwlaszcza gdy poruszacie sie szybko... Ale to wszystko powinno minac wraz ze wzajemnym wzrostem znajomosci waszych cial i doswiadczeniem. Zainwestujcie czas w dluzsza gre wstepna podczas ktorej TZ bedzie mial duzo czasu by sie rozbudzic, poprobujcie z pozycjami by trafic na najodpowiedniejsza, moze na poczatku kochajcie sie nieco wolniej - by zminimalizowac ryzyko tego, ze penis TZ z Ciebie "wypadnie".
|
2007-02-19, 18:04 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
Kurcze, dziekuje. Troche mnie uspokoiłaś , bałam sie że sie "nie dopasowaliśmy" a jakoś nie wyobrażam sobie rozstania z nim...co by chyba nastąpiło w konsekwencji "niezrealizowanych" oczekiwań,przynajmniej jego wobec mnie. Wiem,że sex nie jest najważniejszy...ale jednak ważny jest. Mam nadzieję, że za jakiś czas problemy miną. Dziekuję kochana
|
2007-02-19, 18:09 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 85
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
Cytat:
|
|
2007-02-19, 18:09 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 454
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
Spoko, to się zdarza nawet mnie i mojemu TZ. Mimo, że jesteśmy ze sobą dość długo to czasem TZ wyjdzie ze mnie niechcący (a ja jestem baaardzo wąska więc szerokość nie gra tu roli).
Najczęściej to się zdarza jak kochamy się tak szybko i tz'ecik po prostu za daleko wyjdzie, albo ja się akurat przekręcę. Nie ma się czym martwić, a jeżeli zdarza się wam to dość często to ćwiczenie czyni mistrza tzn. zobaczysz że później już będzie się to zdarzać coraz rzadziej Teraz doczytałam, że jesteście swoimi pierwszymi partnerami- to już wogóle nie masz się czym martwić. A twój facet jest po prostu zdenerwowany i dlatego od razu nie jest gotowy. Mój to nawet nie potrzebuje 10 sek. a zobaczysz, że twój też tak za jakis czas będzie miał- na razie to jest dla was 'nowe' przeżycie i na pewno trochę stresujące, a stres jak wiadomo działa anty-podniecająco |
2007-02-19, 18:14 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
Ja też uspokajam... to absolutnie normalne W koncu jego penis to też nie kawał sztywnego drewna i sie wygina troszke, a wystarczy, że się troche nie tak zegniesz i wypadnięcie murowane. Ja z moim TŻ jesteśmy juz prawie 6 lat i sie nam to zdarza. Po prostu trzeba ponownie zaparkować i nie przemjowac sie wcale a wcale.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2007-02-19, 18:30 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
Kochane jesteście....no naprawde mnie pocieszyłyście No i nawet się trochę pośmialam...co jak co, ale "parkowanie" mnie rozwaliło.Świetne z Was kobitki.
|
2010-11-17, 17:21 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 273
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
odkopałam wątek, bo mam podobny problem...
Czy mogłybyście polecić jakieś pozycje, w których jest najmniejsze ryzyko, że on wypadnie? |
2010-11-17, 18:02 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 720
|
Dot.: on ze mnie....hmmmm....wypada
też się to zdarza w przypadku, kiedy facet nie zdąży wyprodukować materiału po ostatnim stosunku no i ptaszek robi się mięciutki i wypada, ale ogólnie to przecież wypadanie też się zdarza jak za daleko wyjedzie i wtedy taka fajna konsternacja się robi na naszych twarzach
__________________
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:36.