2010-12-30, 23:43 | #91 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
|
|
2010-12-30, 23:54 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 115
|
Dot.: niesmak po randce...
Ja pierdzielę, nie wierzę, co czytam... BURAK!
Generalnie od razu bym go skreśliła, ale też jeśli zaprosiłby mnie na kolejną randkę, to bym nie odmawiała. Wybrałabym znów kino, ewentualnie kawiarnię. Zamówiła coś w cenie tamtego biletu i udawała, że nie mam pieniędzy. Gdy przyjdzie do płacenia, to powiedziałabym: "No to teraz rozumiem rewanż i Ty płacisz, ja nie brałam pieniędzy". jakby zaczął coś kręcić, to bym mu powiedziała: "W takim razie nie płać za mnie, tylko oddaj mi moje 20zł (czy tam ile kosztował bilet), powinno wystarczyć". W skrajnie żenującej sytuacji zapłacilabym za SIEBIE, gdyby gość robił awanture czy co... z tego co widzę, gość ma fantazje, więc nie wiem na co go stać. A nawet gdyby zapłacił tym razem za was oboje i tak byłby skreślony Ale kase bym odzyskała. |
2010-12-30, 23:56 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 330
|
Dot.: niesmak po randce...
A może gdy Cie zobaczył na żywo ( nie wiem gdzie sie poznaliście, czy się widzieliście wcześniej itd )/ pogadał z Toba stwierdził, że mu się już nie podobasz i nie jest zainteresowany, ale nie wiedział jak wybrnąć więc stwierdził, że to będzie świetny sposób, żeby Cie zniechęcić do siebie? I przy okazji coś za darmo obejrzeć
|
2010-12-31, 00:00 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: niesmak po randce...
niech spada na drzewo.
chciał skorzystać.
__________________
it's a fool's game |
2010-12-31, 00:27 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: niesmak po randce...
najpewniej masz rację
dlatego ja bym się z nim umówiła drugi raz...własnie po to, zeby zrobić mu troszkę kwasu, albo choć kasę odzyskać a najchętniej jedno i drugie... wiecie- ja miałam taki "cięższy" przypadek z EXem...na pierwszej randce- ok, ja płacę za siebie, on za siebie... Potem kolejne i cały czas to samo- ja za siebie, on za siebie... no ale potem jak już byliśmy niby parą powiedzmy spotykaliśmy się od 2 miesięcy regularnie- miałam taką sytuację że wracałam bardzo późną nocą od koleżanki z drugiego końca miasta, a mój luby strasznie chciał się ze mną na tą noc spotkać,bo wyjeżdzał gdzieś na parę dni...no i dzwonię do niego (miał jakieś 10 min. samochodem do mnie) czy by mógł mi sprawdzić w necie o której mam nocny (myślałam, ze się domyśli chłopak, przyjedzie po mnie i pojedziemy do mnie do domu- bo i tak miał do mnie jechać od siebie, a był z tej samej dzielnicy co koleżanka od której wracałama) no ale spoko...sprawdza mi połączenia, sprawdza...w końcu mówi tak "ee...wiesz, ale z tamtąd do siebie to ty musisz co najmniej raz się przesiąść...i czekać 30 min na kolejny nocny..więc w sumie to będziesz jechać prawie dwie godziny do domu...no nie wiem czy ci się to opłaca, bo ja bym był u ciebie autem za jakieś 20 minut"- myślałam w swojej naiwności ze to sugestia z jego strony, że po mnie zajedzie- dodam, była zima i straszny mróz. Więc mówię- że spoko, może po mnie przyjechać, będzie mi miło...jakież było moje zdziwienie gdy się sfoszył- nie...on nie ma zamiaru przyjeżdzać po mnie! On nie będzie robić za darmową taxówkę... o rzesz ty! taki z niego amant był... Także pewnie Autorki koleżka celowo i z premedytacją nie zapłacił- wierzę że takie typy też chodza po świecie. Ja mojemu Exowi (zanim stał się Exem, ale już po tej sytuacji) parę razy zrobiłam niezły kwas własnie jeśli chodziło o podwózki (bardzo był chętny, zebym ja go podwoziła, albo jeździła do niego, a on do mnie- wielki problem) no i ostatecznie - nasza ostatnia randka skończyła się tym, ze wyszłam bez płacenia z restauracji. Co zrobił- nie wiem i szczerze mówiąc- mało mnie obchodzi
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2010-12-31, 11:48 | #96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
|
|
2011-01-01, 12:24 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 383
|
Dot.: niesmak po randce...
dziewczyny!!!
to ja , chcialam powiedziec ze zaryzykowalam bo nie moglam sie oprzec i spotkkalam drugi raz -na sylwestra! (ps. my sie juz widywalismy wczensiej a kino to nie pierwsze spotkanie) jestem niesamowicie zaskoczona, zafundowal na prawde wspaniala impreze, nie wiem co sie wtedy mu stalo... |
2011-01-01, 12:27 | #98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-01-01, 12:59 | #99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
W końcu facet nie musi być wiecznym sponsorem. |
|
2011-01-01, 13:37 | #100 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
|
Dot.: niesmak po randce...
Gdybym zauwazyla ,ze facet przy placeniu udaje niewidzialnego,kupilabym sobie tylko bilet i tyle.Nie cierpie jak ktos probuje robic ze mnie jelenia.A zreszta mam taki charakter, ze bym od razu spytala czy ma dobrze poukladane w glowie.Chyba nie sadzil ,ze zaplace za niego.Mowie to co mysle,i przewaznie dobrze na tym wychodze,bo nie sciemniam i wale prosto z mostu to co lezy mi na watrobie.Ale i tak na Twoim miejscu radzilabym spytac ,czemu tak sie zachowal.Jasne sytuacje sa najlepsze.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować." Emile Victor Duval
|
2011-01-01, 22:09 | #101 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Najpierw stracić kasę w kinie, a potem jeszcze musieć wysiedzieć z tym typem tak długo, aż "przejem" te 20 zł?.. W życiu! ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Cytat:
Fajnie, że zafundował imprezę. Umówiliście się na nią wcześniej, tak? Bo faceci czasem fundują dziewczyną imprezę w zamian za towarzystwo. I nie mam tu na myśli jakichś niemoralnych zachowań ;d |
|||
2011-01-01, 22:21 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
|
|
2011-01-01, 22:39 | #103 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
|
Dot.: niesmak po randce...
Burak i tyle w temacie.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować." Emile Victor Duval
|
2011-01-01, 22:44 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: niesmak po randce...
Kiedys mialam sytuacje, gdzie jeden chlopak w szkole, ktory czesto do mnie "zagadywal" zaczal mi opowiadac o nadchodzacym koncercie pewnego rockowego zespolu i zapytal,czy chce z nim isc. Zgodzilam sie a on mi na to od razu ile kosztuje bilet i gdzie mam go sobie zamowic Od tamtej chwili w sumie dla mnie nie "istnial". Inna sprawa, za to byl kawal "kasanowy" i jakos mnie tym specjalnie nie zaskoczyl. Pewnie myslal, ze moze jakas laurke z papieru mu zrobie,ze na mnie zerknal i chcial sie spotkac, heh.
|
2011-01-01, 23:13 | #105 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
|
|
2011-01-01, 23:37 | #106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 90
|
Dot.: niesmak po randce...
|
2011-01-02, 07:36 | #107 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ---------- Cytat:
Niestety nasza znajomosc sie zakonczyla, a na koniec dowiedzialam sie, ze on we mnie inwestowac nie bedzie i mam mu oddac 50 zl, ktore wydal na nasza znajomosc, bo on liczyl na normalny zwiazek (czyt: bzykanie) a nie jakies randki z dupy, w czasie ktorych nie moze mnie nawet przytulic (czyt: pomacac) czy pocalowac
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
||
2011-01-02, 09:19 | #108 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Moim zdaniem głupio się zachował i sama go potępiłam, ale teraz Autorka pisze, że wcześniej się widywali, daje do zrozumienia, że on wtedy płacił, więc może uznał, że teraz jej kolej. |
|
2011-01-02, 09:59 | #109 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
z resztą dziwi mnie samo to, że dopuściłaś do takiej sytuacji. Kto przy kasie prosił o bilety na film? bo jak on to czekałabym aż wyjmie portfel a jakby nie wyjął to nie zrobiłabym nic, przecież takie czekanie kto chwyci za portfel nie trwałoby wiecznie a jakby się wydłużało to bym zapytała zdziwiona "o co chodzi? mam zapłacić?" a potem bym od razu skomentowała, że uznałam że jestem na film zaproszona, coś takiego żeby od razu wyjaśnić sytuację. Nie lubię niedomówień bo potem takie rozkminy właśnie powstają |
|
2011-01-02, 10:15 | #110 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
zresztą nawet jeśli to byłby polski zespól i bilet po 30 zł to nie uważam, że facet ma obowiązek płacić za dziewczynę. no i nie wiadomo czy to była randka czy zwykłe wyjście. też uważam, że to mocna księżniczkowate zachowanie. ja bym wręcz nie pozwoliła, żeby facet na pierwszym spotkaniu zafundował mi bilet na koncert. to jednak coś więcej niż kawa lub piwo
Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-01-02 o 10:26 |
2011-01-02, 11:13 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 92
|
Dot.: niesmak po randce...
Rozumiem sytuację, gdy na pierwszej randce obie strony płacą za siebie... ale Wasze historie po prostu mnie powaliły xD całe szczęście nie spotkałam się jeszcze z takim typem faceta.
Mam zgoła inną sytuację - TŻ niechętnie pozwala mi za cokolwiek płacić, za każdym razem muszę przeprowadzić z nim wojnę xD |
2011-01-02, 11:47 | #112 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Głupio byłoby mi przyjąć tak drogi prezent na pierwszej randce. Nawet randce. Ivi 1988, zwłaszcza, że to było w szkole -facet sam nie zarabia, a z kieszonkowego mogło być mu trudno odłożyć taką sumę -dlatego nie rozumiem, dlaczego w ogóle miałaś pretensje. Poza tym, mógł chcieć z Tobą pójść jako z koleżanką, a Ty od razu wyobraziłaś sobie randkę. No i zachował się w porządku -od razu postawił sprawę jasno, powiedział Ci ile kosztuje bilet i gdzie możesz go sobie zarezerwować. Rozumiem, że gdybyś to Ty mu zaproponowała pójście na koncert na który się i tak wybierasz, to bez słowa wyskoczyłabyś z kilku stówek za niego?;> ---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- Masz rację. Na początku była mowa o "pierwszej randce" (przynajmniej w domyśle), teraz się okazuje, że to kolejne spotkanie... . Różnie mogło być i różnie mógł to zinterpretować. |
|
2011-01-02, 12:21 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 364
|
Dot.: niesmak po randce...
Sama nie spotkałam sie z podobna sytuacją jak wasza ale moja przyjaciółka tak. Chłopak zaprosił ją na 1 spotkanie do kina, przy kasie zaproponował że zapłaci za bilety. Jeszcze przed seansem poszli coś zjeść i przy stoliku facet wypalił: nooo to bilet kosztował 14zl Dziewczyna zdębiała, ale mu zapłaciła. To było ich pierwsze i ostatnie spotkanie
|
2011-01-02, 13:46 | #114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
To wg mnie troche odwracanie kota ogonem. Skoro kino kawa tanie i co za problem zarobic na to nawet sprzedajac na allegro wlasnorecznie robione kolczyki, to wtedy popis, a jak przychodzac konkrety, to przeciez facet ma byc facetem i zapewnic kobiecie. Ciekawe czy takie "niezalezne" panny - pytanie poza konkursem - tez na spotkaniu sluzbowym w obcej firmie chca na sile zwracac koszt wypitej herbaty czy pradu, do ktorego podpinaja laptopa. chyba nie sa blisko skoro sie dopiero poznali, randka jest pierwsza i panna ma opory zapytac faceta wprost |
|
2011-01-02, 13:53 | #115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: niesmak po randce...
mój były na pierwszej randce wziął paragon i powiedział mi że mam zapłacic tyle i tyle (z 7zł wyszlo? 8zł moze za czekoladę gorącą) no i tez pomyslalm ze dam mu szansę, chociaz uważam ze na pierwszej randce facet powinine stawiac. Chodzi o klasę i kulturę, a nie o jakis sponsoring. No ale. Powiem Ci, że do końca związku się nie zmienił i o każdą złotowkę mnie potem scigał, zebym mu oddała. A kwiatka od niego nie zobaczyłam nigdy bo przeciez ile to jest 5zł dla studenta?! (tulipan kosztuje 3zl). Prezentu na urodziny tez nie dostalam (bo trzeba sie wykosztowac, wiec wolal wyjechac akurat wtedy do cioci) no i wiele przebojów z tego tytulu było. Ja bym na Twoim miejscu zapłacila w takiej sytuacji tylko za siebie, niech on sobie sam bilety kupuje. Taki typ sie nie zmienia. Moze jest fajny, ale ma jedną wadę: jest skąpiradłem. a Ciezko z kims takim się zyje. Przerabialam to już. DLugo nie wytrzymałam. Ale przekonaj się sama.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
2011-01-02, 14:47 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
|
|
2011-01-02, 14:53 | #117 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 559
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
__________________
"cokolwiek wymyślę, okazuje się szczytem głupoty, cokolwiek uczynię, szczyty te przekracza"! robisz mi nieporządek w chaosie... 2012: książki: 11/52 filmy: 36/104 |
|
2011-01-02, 15:40 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: niesmak po randce...
|
2011-01-02, 15:59 | #119 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Dla mnie ten "facet" byłby skreślony. Kiedyś to było oczywiste(uczono tego chłopców nawet w szkołach) , ale niektóre Panie chcą przewrocić świat do góry nogami (płacąc za siebie), a Panowie co "lepsi" to podłapują, a jeszcze lepsi wręcz wykorzystują. Edytowane przez Agaaa-a Czas edycji: 2011-01-02 o 16:22 |
|
2011-01-02, 16:35 | #120 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
fajnie jest jak facet zapłaci za kawę, kino itp bo to miły gest. ale wymagać żeby robił to zawsze? za toaletę w życiu bym nie pozwoliła zapłacić Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-01-02 o 16:37 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:54.