niesmak po randce... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-30, 23:43   #91
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Impersona
Pomysłowość mężczyzn nie zna granic (kobiety też zresztą robią takie numery).
Też miałam przygodę tego typu w liceum- poszłam z ówczesnym TŻ na spacer, gorąco mi było, zaproponował, że schowa moją katanę i potem o niej zapomniałam. W kieszeniach (zapiętych) miałam pieniądze, nie jakieś wielkie sumy, ale z 50 zł na pewno. Na następny dzień dostałam kurtkę z powrotem, ale bez zawartości. Nawet nie zaglądałam do kieszeni, jak mi oddawał, bo były zapięte, to myślałam, że nie ruszone. Bardzo się zdziwiłam w domu. Następnego dnia bardzo nieśmiało, bo nie chciałam urazić delikwenta spytałam, czy wziął pieniądze z kieszeni, a ten mi z głupim, nieśmiałym uśmieszkiem na to, że wziął na STS-a (zakłady bukmacherskie), ale żebym się nie martwiła, jak wygra, to odda, a jest pewien , że wygra. Nie wygrał
Nie był też już moim TŻ, bo złodziei nie toleruję.
Matko Bosko! Co za typ!
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 23:54   #92
pivonia87
Raczkowanie
 
Avatar pivonia87
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 115
Dot.: niesmak po randce...

Ja pierdzielę, nie wierzę, co czytam... BURAK!

Generalnie od razu bym go skreśliła, ale też jeśli zaprosiłby mnie na kolejną randkę, to bym nie odmawiała. Wybrałabym znów kino, ewentualnie kawiarnię. Zamówiła coś w cenie tamtego biletu i udawała, że nie mam pieniędzy. Gdy przyjdzie do płacenia, to powiedziałabym: "No to teraz rozumiem rewanż i Ty płacisz, ja nie brałam pieniędzy". jakby zaczął coś kręcić, to bym mu powiedziała: "W takim razie nie płać za mnie, tylko oddaj mi moje 20zł (czy tam ile kosztował bilet), powinno wystarczyć". W skrajnie żenującej sytuacji zapłacilabym za SIEBIE, gdyby gość robił awanture czy co... z tego co widzę, gość ma fantazje, więc nie wiem na co go stać.

A nawet gdyby zapłacił tym razem za was oboje i tak byłby skreślony Ale kase bym odzyskała.
pivonia87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-30, 23:56   #93
Marua:)
Zakorzenienie
 
Avatar Marua:)
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 330
Dot.: niesmak po randce...

A może gdy Cie zobaczył na żywo ( nie wiem gdzie sie poznaliście, czy się widzieliście wcześniej itd )/ pogadał z Toba stwierdził, że mu się już nie podobasz i nie jest zainteresowany, ale nie wiedział jak wybrnąć więc stwierdził, że to będzie świetny sposób, żeby Cie zniechęcić do siebie? I przy okazji coś za darmo obejrzeć
Marua:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 00:00   #94
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: niesmak po randce...

niech spada na drzewo.
chciał skorzystać.
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 00:27   #95
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez maszToCoChcesz Pokaż wiadomość
niech spada na drzewo.
chciał skorzystać.
najpewniej masz rację
dlatego ja bym się z nim umówiła drugi raz...własnie po to, zeby zrobić mu troszkę kwasu, albo choć kasę odzyskać
a najchętniej jedno i drugie...
wiecie- ja miałam taki "cięższy" przypadek z EXem...na pierwszej randce- ok, ja płacę za siebie, on za siebie...
Potem kolejne i cały czas to samo- ja za siebie, on za siebie...
no ale potem jak już byliśmy niby parą powiedzmy spotykaliśmy się od 2 miesięcy regularnie- miałam taką sytuację że wracałam bardzo późną nocą od koleżanki z drugiego końca miasta, a mój luby strasznie chciał się ze mną na tą noc spotkać,bo wyjeżdzał gdzieś na parę dni...no i dzwonię do niego (miał jakieś 10 min. samochodem do mnie) czy by mógł mi sprawdzić w necie o której mam nocny (myślałam, ze się domyśli chłopak, przyjedzie po mnie i pojedziemy do mnie do domu- bo i tak miał do mnie jechać od siebie, a był z tej samej dzielnicy co koleżanka od której wracałama) no ale spoko...sprawdza mi połączenia, sprawdza...w końcu mówi tak "ee...wiesz, ale z tamtąd do siebie to ty musisz co najmniej raz się przesiąść...i czekać 30 min na kolejny nocny..więc w sumie to będziesz jechać prawie dwie godziny do domu...no nie wiem czy ci się to opłaca, bo ja bym był u ciebie autem za jakieś 20 minut"- myślałam w swojej naiwności ze to sugestia z jego strony, że po mnie zajedzie- dodam, była zima i straszny mróz.
Więc mówię- że spoko, może po mnie przyjechać, będzie mi miło...jakież było moje zdziwienie gdy się sfoszył- nie...on nie ma zamiaru przyjeżdzać po mnie! On nie będzie robić za darmową taxówkę...
o rzesz ty! taki z niego amant był...
Także pewnie Autorki koleżka celowo i z premedytacją nie zapłacił- wierzę że takie typy też chodza po świecie.

Ja mojemu Exowi (zanim stał się Exem, ale już po tej sytuacji) parę razy zrobiłam niezły kwas własnie jeśli chodziło o podwózki (bardzo był chętny, zebym ja go podwoziła, albo jeździła do niego, a on do mnie- wielki problem) no i ostatecznie - nasza ostatnia randka skończyła się tym, ze wyszłam bez płacenia z restauracji. Co zrobił- nie wiem i szczerze mówiąc- mało mnie obchodzi
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-31, 11:48   #96
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A bo to jest taka zasada, że w okresie panieństwa to się jest niezależną, niezawisłą i niepodległą - co na każdym kroku nalezy podkreślać. Bo na portfelu swojego pana ma prawo usiąść dopiero mężatka

A ja bym się umówiła po raz drugi - każdemu należy się kolejna szansa Sama sie kiedyś nadziałam na takiego skrudża makkwacza Też za lody się nie pokwapił zapłacić na pierwszym spotkaniu. Pomyślałam, że może tylko chwilowo oczadział czy jak Spotkałam sie z delikwentem po raz drugi i po tym jak najwyraźniej oczekiwał, że teraz ciocia postawi kino zapytałam otwarcie czy zawsze ma zwyczaj wkręcania się na krzywy ryj. Co dziwne - potwierdził (i tu punkt za szczerość), na co ja, że niestety ale mam chyba tak samo wiec się nie dogadamy. I tyle było z tej romantycznej znajomości. Straciłam drugi wieczór ale przynajmniej nie było niedomówień. Dlatego - polecam spotkać się jeszcze raz.
Ha ha ha dzieki Sine za miły poranek Poprawiłas mi humor na maksa.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 12:24   #97
an0138
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 383
Dot.: niesmak po randce...

dziewczyny!!!
to ja , chcialam powiedziec ze zaryzykowalam bo nie moglam sie oprzec i spotkkalam drugi raz -na sylwestra! (ps. my sie juz widywalismy wczensiej a kino to nie pierwsze spotkanie)
jestem niesamowicie zaskoczona, zafundowal na prawde wspaniala impreze, nie wiem co sie wtedy mu stalo...
an0138 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-01, 12:27   #98
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez an0138 Pokaż wiadomość
dziewczyny!!!
to ja , chcialam powiedziec ze zaryzykowalam bo nie moglam sie oprzec i spotkkalam drugi raz -na sylwestra! (ps. my sie juz widywalismy wczensiej a kino to nie pierwsze spotkanie)
jestem niesamowicie zaskoczona, zafundowal na prawde wspaniala impreze, nie wiem co sie wtedy mu stalo...
A czemu go nie zapytałas o tamtą sytuację?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 12:59   #99
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez an0138 Pokaż wiadomość
dziewczyny!!!
to ja , chcialam powiedziec ze zaryzykowalam bo nie moglam sie oprzec i spotkkalam drugi raz -na sylwestra! (ps. my sie juz widywalismy wczensiej a kino to nie pierwsze spotkanie)
jestem niesamowicie zaskoczona, zafundowal na prawde wspaniala impreze, nie wiem co sie wtedy mu stalo...
Cóż, moim zdaniem fakt, że to nie była wasza pierwsza randka ma znaczenie. Być może w kinie uznał, że teraz Twoja kolej na płacenie i tyle.
W końcu facet nie musi być wiecznym sponsorem.
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 13:37   #100
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: niesmak po randce...

Gdybym zauwazyla ,ze facet przy placeniu udaje niewidzialnego,kupilabym sobie tylko bilet i tyle.Nie cierpie jak ktos probuje robic ze mnie jelenia.A zreszta mam taki charakter, ze bym od razu spytala czy ma dobrze poukladane w glowie.Chyba nie sadzil ,ze zaplace za niego.Mowie to co mysle,i przewaznie dobrze na tym wychodze,bo nie sciemniam i wale prosto z mostu to co lezy mi na watrobie.Ale i tak na Twoim miejscu radzilabym spytac ,czemu tak sie zachowal.Jasne sytuacje sa najlepsze.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 22:09   #101
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez pivonia87 Pokaż wiadomość
A nawet gdyby zapłacił tym razem za was oboje i tak byłby skreślony Ale kase bym odzyskała.
Odzyskała?
Najpierw stracić kasę w kinie, a potem jeszcze musieć wysiedzieć z tym typem tak długo, aż "przejem" te 20 zł?.. W życiu!

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Cóż, moim zdaniem fakt, że to nie była wasza pierwsza randka ma znaczenie.
Może i ma, ale jedno to umówić się z kimś i ustalić że idzie się do kina, a drugie ZAPROSIĆ kogoś do kina i stwierdzić, że teraz nie moja kolej na płacenie.


---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Cytat:
Napisane przez an0138 Pokaż wiadomość
dziewczyny!!!
to ja , chcialam powiedziec ze zaryzykowalam bo nie moglam sie oprzec i spotkkalam drugi raz -na sylwestra! (ps. my sie juz widywalismy wczensiej a kino to nie pierwsze spotkanie)
jestem niesamowicie zaskoczona, zafundowal na prawde wspaniala impreze, nie wiem co sie wtedy mu stalo...
Szkoda, że nie zapytałaś. Szkoda, że on nie wyjaśnił. Pewnie nie dałaś po sobie poznać, że coś jest nie tak i on nawet się nie domyśla, że tak Cię to zdenerwowało.
Fajnie, że zafundował imprezę. Umówiliście się na nią wcześniej, tak?
Bo faceci czasem fundują dziewczyną imprezę w zamian za towarzystwo. I nie mam tu na myśli jakichś niemoralnych zachowań ;d
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-01, 22:21   #102
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Marua:) Pokaż wiadomość
A może gdy Cie zobaczył na żywo ( nie wiem gdzie sie poznaliście, czy się widzieliście wcześniej itd )/ pogadał z Toba stwierdził, że mu się już nie podobasz i nie jest zainteresowany, ale nie wiedział jak wybrnąć więc stwierdził, że to będzie świetny sposób, żeby Cie zniechęcić do siebie? I przy okazji coś za darmo obejrzeć
Nie no, pewnie- nie wystarczajaco piekna, by za nia zaplacic
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 22:39   #103
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Thumbs down Dot.: niesmak po randce...

Burak i tyle w temacie.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 22:44   #104
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: niesmak po randce...

Kiedys mialam sytuacje, gdzie jeden chlopak w szkole, ktory czesto do mnie "zagadywal" zaczal mi opowiadac o nadchodzacym koncercie pewnego rockowego zespolu i zapytal,czy chce z nim isc. Zgodzilam sie a on mi na to od razu ile kosztuje bilet i gdzie mam go sobie zamowic Od tamtej chwili w sumie dla mnie nie "istnial". Inna sprawa, za to byl kawal "kasanowy" i jakos mnie tym specjalnie nie zaskoczyl. Pewnie myslal, ze moze jakas laurke z papieru mu zrobie,ze na mnie zerknal i chcial sie spotkac, heh.
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 23:13   #105
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Kiedys mialam sytuacje, gdzie jeden chlopak w szkole, ktory czesto do mnie "zagadywal" zaczal mi opowiadac o nadchodzacym koncercie pewnego rockowego zespolu i zapytal,czy chce z nim isc. Zgodzilam sie a on mi na to od razu ile kosztuje bilet i gdzie mam go sobie zamowic Od tamtej chwili w sumie dla mnie nie "istnial". Inna sprawa, za to byl kawal "kasanowy" i jakos mnie tym specjalnie nie zaskoczyl. Pewnie myslal, ze moze jakas laurke z papieru mu zrobie,ze na mnie zerknal i chcial sie spotkac, heh.
koncerty rockowe kosztują po 120 zł za dobre gwiazdy; myślisz że jesteś tyle warta za pierwszą randkę ? bez urazy ale zachowałaś się księżniczkowato
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-01, 23:37   #106
iwiwi
Raczkowanie
 
Avatar iwiwi
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 90
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Dariella Pokaż wiadomość
popieram
Lubie być niezależna, ale to przegięcie ..... fe. Zniesmaczył mnie ten facet
iwiwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 07:36   #107
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Kiedys mialam sytuacje, gdzie jeden chlopak w szkole, ktory czesto do mnie "zagadywal" zaczal mi opowiadac o nadchodzacym koncercie pewnego rockowego zespolu i zapytal,czy chce z nim isc. Zgodzilam sie a on mi na to od razu ile kosztuje bilet i gdzie mam go sobie zamowic Od tamtej chwili w sumie dla mnie nie "istnial". Inna sprawa, za to byl kawal "kasanowy" i jakos mnie tym specjalnie nie zaskoczyl. Pewnie myslal, ze moze jakas laurke z papieru mu zrobie,ze na mnie zerknal i chcial sie spotkac, heh.
A moze po prostu Cie polubil i chcial isc z toba na ten koncert jak z kumpela. Nie kazde zaproszenie przez faceta jest propozycja randki

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No zdarzają się, zdarzają
A ja uwielbiam takie ekstremalne, nietypowe sytuacje - chyba jakoś zwichrowana jestem psychicznie Do tej drugiej randki z tym swoim żałośnikiem aż nie mogłam sie doczekać taka byłam ciekawa jego dalszych poczynań Żenada na sto fajerek ale utkwił mi w pamięci wyraziście i z detalami I jeszcze się otwarcie przyznał, że lubi się wkręcać na krzywy ryj - no cymesik po prostu
Hehe. Ja tez mialam takiego. Facet chcial mnie ewidentnie przeleciec, ale przy zerowych kosztach wlasnych. Na pierwsza randke zaprosil mnie do domu, ja odmowilam i powiedzialam, ze wole w knajpie. wiec poszlismy do knajpy on mial 10 zl, bo powiedzial, ze woli w domu wypic piwo niz placic w knajpie (wiadomix, ze w knajpie raczej mnie nie przeleci). Ja, ze ok. Kupilam sobie i w sumi8e powinnam sie z nim wiecej nie umowic, ale bylam ciekawa jego poczynan wiec zaliczylam jeszcze z 2-3 "randki"
Niestety nasza znajomosc sie zakonczyla, a na koniec dowiedzialam sie, ze on we mnie inwestowac nie bedzie i mam mu oddac 50 zl, ktore wydal na nasza znajomosc, bo on liczyl na normalny zwiazek (czyt: bzykanie) a nie jakies randki z dupy, w czasie ktorych nie moze mnie nawet przytulic (czyt: pomacac) czy pocalowac
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 09:19   #108
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez jodame Pokaż wiadomość
Może i ma, ale jedno to umówić się z kimś i ustalić że idzie się do kina, a drugie ZAPROSIĆ kogoś do kina i stwierdzić, że teraz nie moja kolej na płacenie.
Może liczył, że się sama domyśli, skoro on płacił do tej pory.

Moim zdaniem głupio się zachował i sama go potępiłam, ale teraz Autorka pisze, że wcześniej się widywali, daje do zrozumienia, że on wtedy płacił, więc może uznał, że teraz jej kolej.
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 09:59   #109
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez an0138 Pokaż wiadomość
dziewczyny!!!
to ja , chcialam powiedziec ze zaryzykowalam bo nie moglam sie oprzec i spotkkalam drugi raz -na sylwestra! (ps. my sie juz widywalismy wczensiej a kino to nie pierwsze spotkanie)
jestem niesamowicie zaskoczona, zafundowal na prawde wspaniala impreze, nie wiem co sie wtedy mu stalo...
trudno mi w to uwierzyć, pewno cały czas myślałaś o tym incydencie w kinie i będziesz pewno myśleć dopóki go o to nie zapytasz nawet jak mu się wydawało że to kolejna randka i teraz Twoja kolej na płacenie to jednak on Ciebie zaprosił i dla mnie to jasne że zaprosił=zapłaci. Ty mogłabyś w tej sytuacji zaproponować coś do pochrupania, ewentualnie

z resztą dziwi mnie samo to, że dopuściłaś do takiej sytuacji. Kto przy kasie prosił o bilety na film? bo jak on to czekałabym aż wyjmie portfel a jakby nie wyjął to nie zrobiłabym nic, przecież takie czekanie kto chwyci za portfel nie trwałoby wiecznie a jakby się wydłużało to bym zapytała zdziwiona "o co chodzi? mam zapłacić?" a potem bym od razu skomentowała, że uznałam że jestem na film zaproszona, coś takiego żeby od razu wyjaśnić sytuację. Nie lubię niedomówień bo potem takie rozkminy właśnie powstają
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-02, 10:15   #110
201803300917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
koncerty rockowe kosztują po 120 zł za dobre gwiazdy; myślisz że jesteś tyle warta za pierwszą randkę ? bez urazy ale zachowałaś się księżniczkowato
zresztą nawet jeśli to byłby polski zespól i bilet po 30 zł to nie uważam, że facet ma obowiązek płacić za dziewczynę. no i nie wiadomo czy to była randka czy zwykłe wyjście. też uważam, że to mocna księżniczkowate zachowanie. ja bym wręcz nie pozwoliła, żeby facet na pierwszym spotkaniu zafundował mi bilet na koncert. to jednak coś więcej niż kawa lub piwo

Edytowane przez 201803300917
Czas edycji: 2011-01-02 o 10:26
201803300917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 11:13   #111
celestica
Raczkowanie
 
Avatar celestica
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 92
Dot.: niesmak po randce...

Rozumiem sytuację, gdy na pierwszej randce obie strony płacą za siebie... ale Wasze historie po prostu mnie powaliły xD całe szczęście nie spotkałam się jeszcze z takim typem faceta.
Mam zgoła inną sytuację - TŻ niechętnie pozwala mi za cokolwiek płacić, za każdym razem muszę przeprowadzić z nim wojnę xD
celestica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 11:47   #112
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
koncerty rockowe kosztują po 120 zł za dobre gwiazdy; myślisz że jesteś tyle warta za pierwszą randkę ? bez urazy ale zachowałaś się księżniczkowato
Popieram.

Głupio byłoby mi przyjąć tak drogi prezent na pierwszej randce. Nawet randce.

Ivi 1988,
zwłaszcza, że to było w szkole -facet sam nie zarabia, a z kieszonkowego mogło być mu trudno odłożyć taką sumę -dlatego nie rozumiem, dlaczego w ogóle miałaś pretensje.
Poza tym, mógł chcieć z Tobą pójść jako z koleżanką, a Ty od razu wyobraziłaś sobie randkę.
No i zachował się w porządku -od razu postawił sprawę jasno, powiedział Ci ile kosztuje bilet i gdzie możesz go sobie zarezerwować.

Rozumiem, że gdybyś to Ty mu zaproponowała pójście na koncert na który się i tak wybierasz, to bez słowa wyskoczyłabyś z kilku stówek za niego?;>

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Może liczył, że się sama domyśli, skoro on płacił do tej pory.

Moim zdaniem głupio się zachował i sama go potępiłam, ale teraz Autorka pisze, że wcześniej się widywali, daje do zrozumienia, że on wtedy płacił, więc może uznał, że teraz jej kolej.
Masz rację. Na początku była mowa o "pierwszej randce" (przynajmniej w domyśle), teraz się okazuje, że to kolejne spotkanie... . Różnie mogło być i różnie mógł to zinterpretować.
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 12:21   #113
agacik91
Raczkowanie
 
Avatar agacik91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 364
Dot.: niesmak po randce...

Sama nie spotkałam sie z podobna sytuacją jak wasza ale moja przyjaciółka tak. Chłopak zaprosił ją na 1 spotkanie do kina, przy kasie zaproponował że zapłaci za bilety. Jeszcze przed seansem poszli coś zjeść i przy stoliku facet wypalił: nooo to bilet kosztował 14zl Dziewczyna zdębiała, ale mu zapłaciła. To było ich pierwsze i ostatnie spotkanie
agacik91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 13:46   #114
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A bo to jest taka zasada, że w okresie panieństwa to się jest niezależną, niezawisłą i niepodległą - co na każdym kroku nalezy podkreślać. Bo na portfelu swojego pana ma prawo usiąść dopiero mężatka
No wlasnie zauwazylam. Kawy za 6 zl na pierwszej randce nie da sobie postawic, tak jakby to jakis majatek byl, a nie zwykla grzecznosc, ale potem chce by ten sam pan jako juz maz kupowal sam bez jej pomocy dom, samochod i zagramaniczne wakacje...

To wg mnie troche odwracanie kota ogonem. Skoro kino kawa tanie i co za problem zarobic na to nawet sprzedajac na allegro wlasnorecznie robione kolczyki, to wtedy popis, a jak przychodzac konkrety, to przeciez facet ma byc facetem i zapewnic kobiecie.

Ciekawe czy takie "niezalezne" panny - pytanie poza konkursem - tez na spotkaniu sluzbowym w obcej firmie chca na sile zwracac koszt wypitej herbaty czy pradu, do ktorego podpinaja laptopa.

Cytat:
Napisane przez Lili_anna Pokaż wiadomość
Zależy jak blisko jesteście.
chyba nie sa blisko skoro sie dopiero poznali, randka jest pierwsza i panna ma opory zapytac faceta wprost
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 13:53   #115
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez an0138 Pokaż wiadomość
Nie, nic nie kupil do jedzenia...
Wlansie chodzi o klase, zawsze mam wrazenie ze jak raz popelni blad to juz tak zostaje... Dam mu jesczze jedna ostatnia szanse bo...mi zalezy niestety
mój były na pierwszej randce wziął paragon i powiedział mi że mam zapłacic tyle i tyle (z 7zł wyszlo? 8zł moze za czekoladę gorącą) no i tez pomyslalm ze dam mu szansę, chociaz uważam ze na pierwszej randce facet powinine stawiac. Chodzi o klasę i kulturę, a nie o jakis sponsoring. No ale. Powiem Ci, że do końca związku się nie zmienił i o każdą złotowkę mnie potem scigał, zebym mu oddała. A kwiatka od niego nie zobaczyłam nigdy bo przeciez ile to jest 5zł dla studenta?! (tulipan kosztuje 3zl). Prezentu na urodziny tez nie dostalam (bo trzeba sie wykosztowac, wiec wolal wyjechac akurat wtedy do cioci) no i wiele przebojów z tego tytulu było. Ja bym na Twoim miejscu zapłacila w takiej sytuacji tylko za siebie, niech on sobie sam bilety kupuje. Taki typ sie nie zmienia. Moze jest fajny, ale ma jedną wadę: jest skąpiradłem. a Ciezko z kims takim się zyje. Przerabialam to już. DLugo nie wytrzymałam. Ale przekonaj się sama.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 14:47   #116
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez just_me Pokaż wiadomość
mój były na pierwszej randce wziął paragon i powiedział mi że mam zapłacic tyle i tyle (z 7zł wyszlo? 8zł moze za czekoladę gorącą) no i tez pomyslalm ze dam mu szansę, chociaz uważam ze na pierwszej randce facet powinine stawiac. Chodzi o klasę i kulturę, a nie o jakis sponsoring. No ale. Powiem Ci, że do końca związku się nie zmienił i o każdą złotowkę mnie potem scigał, zebym mu oddała. A kwiatka od niego nie zobaczyłam nigdy bo przeciez ile to jest 5zł dla studenta?! (tulipan kosztuje 3zl). Prezentu na urodziny tez nie dostalam (bo trzeba sie wykosztowac, wiec wolal wyjechac akurat wtedy do cioci) no i wiele przebojów z tego tytulu było. Ja bym na Twoim miejscu zapłacila w takiej sytuacji tylko za siebie, niech on sobie sam bilety kupuje. Taki typ sie nie zmienia. Moze jest fajny, ale ma jedną wadę: jest skąpiradłem. a Ciezko z kims takim się zyje. Przerabialam to już. DLugo nie wytrzymałam. Ale przekonaj się sama.
To sie nazywa skapstwo i wystepuje nie tylko u studentow. Tez mialam eksa z takimi zapedami, tzn poczatek byl inny, bo z kolei on sie popisywal i chwalil sie ile zarabia i to i tamto i obiad w drogiej restauracji to zaden wysilek dla niego, mimo, ze proponowalam ze sama ugotuje. Ale jak juz zostalismy para, to odbrot o 180 stopni i zaczelo sie wyliczanie co do zlotowki. Jak mnie podwiozl autem, to chcial za benzyne, wymyslal nawet akcje majace na celu publicznie mnie zawstydzac, ze za cos jeszcze nie zaplacilam. Codziennie krecil awanture o kase, bo tylko to bylo dla niego wazne. Tez dlugo nie wytrzymalam, ciezko sie zyje z kolesiem, ktory liczy lyzki, denerwuje sie cena papieru toaletowego i we wszystkim weszy postep.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 14:53   #117
wiedzma_com_pl
Rozeznanie
 
Avatar wiedzma_com_pl
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 559
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Kiedys mialam sytuacje, gdzie jeden chlopak w szkole, ktory czesto do mnie "zagadywal" zaczal mi opowiadac o nadchodzacym koncercie pewnego rockowego zespolu i zapytal,czy chce z nim isc. Zgodzilam sie a on mi na to od razu ile kosztuje bilet i gdzie mam go sobie zamowic Od tamtej chwili w sumie dla mnie nie "istnial". Inna sprawa, za to byl kawal "kasanowy" i jakos mnie tym specjalnie nie zaskoczyl. Pewnie myslal, ze moze jakas laurke z papieru mu zrobie,ze na mnie zerknal i chcial sie spotkac, heh.
Kurcze, a ja, głupia gęś, wczoraj zapytałam kumpla, czy pójdzie ze mną na Iron Maiden... 198zł taka przyjemność, winnam mu teraz bilet zasponsorować, powiadasz? Serio myślałaś, że chłopak w wieku szkolnym postawi Ci bilet na koncert, który kosztować może od 30 do 200zł, zależy od kapeli? Małlo którego chłopca na utrzymaniu rodziców na to stać. Pomijam fakt, że propozycja wyjścia na koncert niekoniecznie musi być randką, a nawet najczęściej nie jest
__________________
"cokolwiek wymyślę, okazuje się szczytem głupoty, cokolwiek uczynię, szczyty te przekracza"!

robisz mi nieporządek w chaosie...

2012:
książki: 11/52
filmy: 36/104
wiedzma_com_pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 15:40   #118
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez wiedzma_com_pl Pokaż wiadomość
Pomijam fakt, że propozycja wyjścia na koncert niekoniecznie musi być randką, a nawet najczęściej nie jest
O tym samym pomyślałam.
Poza tym nie zliczę ile razy pytałam kumpla i sama byłam pytana, czy pójdziemy na piwo. Żadne to zaproszenie, ani randka.
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 15:59   #119
Agaaa-a
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez an0138 Pokaż wiadomość
Kochane moje nadszedl ten moment kiedy doswiadczylam w zyciu dziwnej przygody i wstydze sie zaczerpnac opinii ze srodowiska rodziny/znajomych...a Wy jestescie niezawodne i mozna sie wyzalic...
Nie wiem czy przesadzam, ale nie moge sie pozbyc 'wstretu' z przedwczorajszej randki.
Poszlam z nowo poznanym facetem do kina. Umowilismy sie-on zaproponowal (to wazne). Nie ukrywam bardzo mi sie podoba... w kolejce do kasy zaczelismy wybierac film, na ta godzine akurat nie bylo nic do wyboru wiec wzielismy jakis obyczajowy...tak na prawde nie chodzilo o film tylko wspolnie spedzony czas..same wiecie.
Przychodzi nasza kolej prosze o bilety, pani obsluguje...a on za mna stoi i nic nie robi - bylam zmuszona zaplacic za oboje! nawet nie zaproponowal zwrotu!
Sluchajcie dziewczyny, tu nawet nie chodzi o pieniadze...tylko ja mam stawiac facetowi i to na pierwszej randce?! Mam straszny zal o takie potraktowanie mnie. W dodatku na koniec wyrazil NEGATYWNA opinie na temt filmu chociaz dobrze wiemy ze nie bylo wyboru i skad mialam wiedziec..pozatym mi sie podobal.
Jak wspomnialam wczesniej na prawde wydaje sie bardzo milym kulturalnym czlowiekiem wiec tymbardziej tego nie rozumiem. Chcialabym jednak nie rezygnowac przez ten incydent ale...jaka jest Wasza opinia na ten temat?
Zapamiętaj sobie do końca życia , ze facet z klasą /kulturalny zapraszając kobietę na randkę płaci za Ciebie zawsze i za wszystko ! , bilety, jedzenie, picie, toaletę . Ty mozesz iść bez pieniędzy.
Dla mnie ten "facet" byłby skreślony.
Kiedyś to było oczywiste(uczono tego chłopców nawet w szkołach) , ale niektóre Panie chcą przewrocić świat do góry nogami (płacąc za siebie), a Panowie co "lepsi" to podłapują, a jeszcze lepsi wręcz wykorzystują.

Edytowane przez Agaaa-a
Czas edycji: 2011-01-02 o 16:22
Agaaa-a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-02, 16:35   #120
201803300917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
Dot.: niesmak po randce...

Cytat:
Napisane przez Agaaa-a Pokaż wiadomość
Zapamiętaj sobie do końca życia , ze facet z klasą /kulturalny zapraszając kobietę na randkę płaci za Ciebie zawsze i za wszystko ! , bilety, jedzenie, picie, toaletę . Ty mozesz iść bez pieniędzy.
Dla mnie ten "facet" byłby skreślony.
Kiedyś to było oczywiste(uczono tego chłopców nawet w szkołach) , ale niektóre Panie chcą przewrocić świat do góry nogami (płacąc za siebie), a Panowie co "lepsi" to podłapują, a jeszcze lepsi wręcz wykorzystują.
taaa kiedyś norną było też to, że kobieta była od zajmowania się domem i rodzenia dzieci. Pan płacił a ona miała siedzieć cicho. mam wrażenie, że niektórym paniom pasują wyłącznie przywileje wynikające z równouprawnienia
fajnie jest jak facet zapłaci za kawę, kino itp bo to miły gest. ale wymagać żeby robił to zawsze?
za toaletę w życiu bym nie pozwoliła zapłacić

Edytowane przez 201803300917
Czas edycji: 2011-01-02 o 16:37
201803300917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:54.