2005-09-26, 19:23 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 708
|
Dot.: Koncert Stinga :D
Jak to czasem bywa bez sensu jest byc gdzieś bardzo blisko. My wedrowalismy i jedno z lepszych miejsc to był plus/minus srodek. Obok dużego drzewa jakieś 100 metrów przed niebieskimi szaletami. Zobaczylismy teren przed głównym koncertem i tam było małe wźniesienie, idealne. Jedyne bodaj akustyczne miejsce na koncercie.
Organizacyjnie? Z uwagi na 2-3 koncerty w tym kraju to i tak sie udało. Ale widać ludziska wygodne sie zrobiły. Cóz jakieś kilkanascie lat temu, dostanie płyty Policjantów graniczyło z cudem i konspiracją. Jakiś mój stary winyl kosztował bodaj pół dobrej pensji. A koncert nalezy traktywać jako przezycie stricto emocjonalne, imprezowe, fajnie sie kołysało, fajnie sie deptało. Choc miałem vipowskie wejście, lub "lożę" na balkonie mieszkania przy Alejach Wyscigowych, miejsca bym nie zamienił. A ile mozna wyczytać z zachowań ludzkich! Jesli chcecie dobrej jakościowo muzy to mozna sobie sprawić nową płytke CD ze sklepu i odsłuchac na przykład na dobrym Maranz'ie. Powodzenia. |
2005-09-26, 20:04 | #62 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Już nie Śląsk -teraz Brighton
Wiadomości: 555
|
Dot.: Koncert Stinga :D
Aż się dziwię sobie, że jeszcze nic nie napisałam! Stałam koło głośników, niedaleko środkowego telebimu. Widziałam scenę, choć postacie były niewielkie. Mogłam stanąć bliżej, bo weszłam zaraz po 15, ale niestety byłam umówiona z koleżanką, która miała dojść później. Sting jest cudowny i koncert też był świetny! Na pewno jeszcze się kiedyś wybiorę na jakiś jego koncert, ale już taki z wyselekcjonowaną publicznością a nie takim bydłem jak w sobotę. Wiem, że to brzmi strasznie, ale naoglądałam się tyle chamstwa w ciągu kilkudziesięciu min. koncertu, że mam dość na kilka m-cy. Co do organizacji –to mają dużego minusa za to co się działo po koncercie. Te wszystkie butelki z napojami które się tarzały przy wyjściu –Szok! Nie mówiąc już o tym, że tłum nie mógł się wydostać z okolic torów i ludzie kręcili się w kółko.
Ale nie żałuję! Warto było –nowe wspomnienia do kolekcji! |
2005-09-27, 09:11 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: warmia
Wiadomości: 248
|
Dot.: Koncert Stinga :D
Mnie się bardzo podobało, jednakże jadąć nie wziąłam pod uwagę wielu godzin wyczekiwania, zmęczenia, zrezygnowania z picia (wolałam nie pić niż rezygnowac z dobrego miejsca zawsze coś kosztem czegoś.
Przyjechaliśmy ok południa, zostawiliśmy autko na parkingu strzeżonych na przeciwko służewca i udaliśmy się "koczować" przy wejściu bocznym. Po wpuszczeniu o godzinie 15 staliśmy ok 30 m od sceny, i ok. 10 od telebimu, mogliśmy wejść pod scenę ale mieliśmy troszkę bagażu, jedzenia no i aparat a pierwotnie pod scene wpuszczali bez niczego. Mieliśmy dobre miejsca przy barkierkach więc nie chcieliśmy już ich zmieniać. Po kolejnych 3 godzinach wyczekiwania zaczął się koncert. Makowiecki, no cóż nie przepadam za nim, Kayah jak zwykle rewelacyjnie a Sting - hmmmm pomimo zmęczenia, pragnienia ogromnego i napierającego na moje plecy tłumu - mogłabym to powtórzyć w 100%. Jedyne co mi się nie podobało i chyba wszystkim to organizacja szczególnie wyjścia. To był koszmar, przy wąskim wyjściu bocznym, raczej był to wyłom w murze, szczęście że nie doszło do tragedii ale jakoś udało się wyjść. Po 1,5 godzinie udało się nam wyjechać z Wa-wy i po kolejnych 3 godzinach byliśmy w domku. Ja oczywiście całą drogę powrotną spałam ale mój mąż ledwie dojechał, taka ze mnie mała szujka, że nie wspierałam go w tej ciężkiej drodze powrotnej. Zapewne gdyby byl to koncert płatny i faktycznie fani Stinga wszystko wyglądałoby inaczej. |
2011-02-28, 17:15 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 405
|
Sting, 18 czerwca - kto się wybiera?
szczególnie mnie interesują osoby z poznania :P nie mam za bardzo z kim jechać, a jestem b zdeterminowana ktoś chętny?
|
2011-03-10, 14:20 | #65 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Sting, 18 czerwca - kto się wybiera?
gdzie koncert? mieszkam za granicą, stąd pytanie
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-03-11, 00:29 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 405
|
Dot.: Sting, 18 czerwca - kto się wybiera?
gdańsk
|
2011-03-11, 00:38 | #67 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sting, 18 czerwca - kto się wybiera?
Byłam raz na koncercie stinga i było super ale Gdańsk to dla mnie za daleko;/
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko 22.10.12 - 25 kg |
2011-03-11, 10:17 | #68 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Sting, 18 czerwca - kto się wybiera?
Gdyby było bliżej to może, choć już raz Stinga widziałam
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-07-28, 16:32 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 11
|
Piosenka Stinga po angielsku i portugalsku
Szukam tytułu piosenki, którą Sting śpiewa po angielsku a końcówka jest po portugalsku (nie chodzi mi o Fragile/Fragilidad). Na pewno nie jest to żadna z piosenek z płyty Nada Como el Sol. Słyszałam ten utwór tylko raz, a jest bardzo ładny. Być może Sting śpiewał to jeszcze z The Police. Ktoś słyszał?
|
2011-07-28, 18:53 | #70 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: STING -idę na koncert! Hurrra!
łączę
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2011-07-30, 22:20 | #71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Sting
Jeśli ktoś byłby jeszcze zainteresowany to już wiem jaka to jest piosenka - They dance alone. Końcówka jednak po hiszpańsku Jest naprawdę piękna szkoda, żetak mało znana...
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:37.