Nasze Codzienne Jadłospisy XV

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez ulicasezamkowa

To prawda, od połowy października schudłam 4kg Idzie zdrowo, średnio 1kg na tydzień, chociaż nie powiem, że bez grzeszków. Tylko u mnie sprawa jest o wiele mniej skomplikowana. Po prostu w wyniku problemów zdrowotnych i walki z hormonami, w ciągu 3 miesięcy przytyłam 10kg. Była to w dużej mierze woda oraz fakt, że odżywiałam się wówczas głównie słodyczami. Wystarczyło, że wyeliminowałam z diety słodycze, zwiększyłam wysiłek fizyczny i zleciało. Niestety teraz już będzie szło dużo wolniej niestety... Jeszcze w czerwcu ważyłam 57kg, mam nadzieję, że się uda to osiągnąć Żeby nie było całkiem offtopowo- podam swój jadłospis ( zwykle tego nie robie, właściwie sama nie wiem dlaczego, muszę to zmienić)

Rrr:

I: owsianka (płatki owsiane, otręby pszenne- musze zamienić na inne, mam na nie uczulenie z tego, co zauważyłam:/, 3 mandarynki malutkie, kiwi, pół kubeczka jogurtu naturalnego)- najpyszniejsza!, kawa z mlekiem. mniam, mniam.

II: na zajęciach kawa z mlekiem bez cukru z maszyny bułeczka z ziarenkami ciepła jeszcze, jabłko.

III: miseczka dość pokaźna brukselki świeżej gotowanej bez żadnej zasmażki i innych, 2 gołąbki bez zawijania ( malutkie w formie pulpetów: mięso mielone z indyka, kapusta, ryż brązowy- jeden woreczek poszedł na 30 sztuk) fajnie.

IV: wiesniak ze szczypiorkiem, resztka laskowych okey.

V: jajecznica z 2 jaj na maśle ze szczypiorkiem, sałatka: pomidor, papryki, cebula, sałata lodowa. fajnie.

w ciągu dnia woda, herbata czerwona z cytryną i zielona . Muszę ograniczyć herbatę... co z tą herbatą?

wieczorem ćwiczenia rozciągające i ogólne rozgrzewki bez ładu i składu. (czekam za stepem:P, tamilee webb- przymierzam się do niej:P)

Dzięki, dzięki za odpowiedź, właśnie wstawiaj swoje jadłospisy. U mnie to wygląda tak, że dużo ćwiczę ( zawsze to robiłam ) i bardzo ciężko mi cokolwiek schudnąć. Normalnie właśnie utrzymuję wagę te 2-3kg niższą niż teraz i utrzymywałam ją już od ponad roku ale w związku z zawirowaniem z tabletkami hormonalnym itp. jadłam sporo więcej słodyczy i w ogóle więcej ( paczka michałków na śniadanie ) i tak przez wakacje mi przybyło. ( w sumie cieszę się, że nie więcej... ) Teraz staram się je zgubić, słodycze już odstawiłam choć mega je kocham no a ruchu już nie mam gdzie dodać więcej - nie mam czasu. I tak się zastanawiam, że już nie mam co zmienić, kalorii nie obetnę, bo potem rzucam się na słodycze.

aha, koktajl. to jest taki proszek, jedna miarka ma jakieś 100 kalorii, ja mam waniliowy, więc smakuje mi z mlekiem i wodą - z mlekiem jest trochę za słodki a z samą wodą bez smaku. Dla mnie smakuje trochę jak waniliowy shake z maca ale proszę się nie sugerować opinią bo mam spaczony gust . Ma 20g białka i 2g węgli / miarkę proszku.

[Jorelia]

P:

I. Owsianka z czterech łyżek płatków z serkiem wiejskim, gruszką i cynamonem;
kawa z mlekiem.
II. Muffina razowa z brzoskwiniami i słonecznikiem, cappuccino, banan.
III. Filet z kurczaka zapiekany ze szpinakiem, surówka z marchewki i selera.
IV. Jogurt naturalny z miodem, migdałami i orzechami laskowymi, kawa z mlekiem.
V. Kromka razowca z masłem, polędwicą z indyka, pomidorem i ogórkiem kiszonym;
Redd's malinowy i trzy paski gorzkiej czekolady ( i wyrzuty sumienia.... )

Uśmiecham się o komentarz

[Nora_Grey]

Napisane przez Jorelia

P:

I. Owsianka z czterech łyżek płatków z serkiem wiejskim, gruszką i cynamonem;
kawa z mlekiem. pysznie, ale dałabym więcej płatków
II. Muffina razowa z brzoskwiniami i słonecznikiem, cappuccino, banan. Tutaj super
III. Filet z kurczaka zapiekany ze szpinakiem, surówka z marchewki i selera. ziemniaki/ ryż/ kasza? Mało trochę, nawet jak na U.
IV. Jogurt naturalny z miodem, migdałami i orzechami laskowymi, kawa z mlekiem. super, jeżeli orzeszków sporo. Sama często jem takie podwieczorki.
V. Kromka razowca z masłem, polędwicą z indyka, pomidorem i ogórkiem kiszonym; malutko, jedna kromka to na R.. Powinny być przynajmniej dwie+ coś jeszcze, np. serek wiejski czy sałatka z dodatkiem majonezu/ oliwy z oliwek?
Redd's malinowy i trzy paski gorzkiej czekolady ( i wyrzuty sumienia.... ) Żadnych wyrzutów sumienia! Życie bez czekolady byłoby nudne

Uśmiecham się o komentarz

To takie U bardziej, dla osoby która mało się rusza.. Musisz pododawać coś do każdego posiłku. Po kolacji podjadaj śmiało, obiad powinien być większy, a śniadanie w ogóle- to najważniejszy posiłek. Ja na sowim P wyznawałam zasadę, że śniadanie musi mi dawać największego kopa spośród wszystkich posiłków.
Ogólnie zdrowo i smacznie, ale malutko.

W sumie z nudów wstawię moje U

Ś: Pancakes z mąki razowej i pełnoziarnistej, z dodatkiem kaki i dżemem papaja&marakuja, Caro z mlekiem.
IIś: kanapka z dwóch kromek razowca z margaryną, sałatą i jajkiem; jabłko
Ob: ok. woreczek ryżu z sosem słodko-kwaśnym i piersią z kuraka
Przekąska: Danio waniliowy, 2 małe (ale jakie słodkie!) manadrynki
K: Dwie kromki orkiszowego z margaryną, sałatą, szynką, ogórkiem i susz. bazylią.

W ciągu dnia jakieś tam cukierki (od których próbuję się oduzależnić! )

[Ervisha]

Napisane przez Nora_Grey

To takie U bardziej, dla osoby która mało się rusza.. Musisz pododawać coś do każdego posiłku. Po kolacji podjadaj śmiało, obiad powinien być większy, a śniadanie w ogóle- to najważniejszy posiłek. Ja na sowim P wyznawałam zasadę, że śniadanie musi mi dawać największego kopa spośród wszystkich posiłków.
Ogólnie zdrowo i smacznie, ale malutko.

W sumie z nudów wstawię moje U

Ś: Pancakes z mąki razowej i pełnoziarnistej, z dodatkiem kaki i dżemem papaja&marakuja, Caro z mlekiem. Ładnie i smacznie. Ciekawy ten dżem. Słyszłam o nim Smaczy ?
IIś: kanapka z dwóch kromek razowca z margaryną, sałatą i jajkiem; jabłko tutaj wydaje mi się troszkę za mało. moze dorzuć jakiś sok?
Ob: ok. woreczek ryżu z sosem słodko-kwaśnym i piersią z kuraka bardzo ładnie
Przekąska: Danio waniliowy, 2 małe (ale jakie słodkie!) manadrynki jak nie byłaś niedługo potem głodna to ok
K: Dwie kromki orkiszowego z margaryną, sałatą, szynką, ogórkiem i susz. bazylią. fajnie A ogórek taki ze sklepu czy kiszony. Podobno nowalijki o tej porze roku są szkodliwe

W ciągu dnia jakieś tam cukierki (od których próbuję się oduzależnić! )

Ogólnie ładnie. A jak lubisz cukierki to mozesz je jeść ale nie w dużych ilościach Wszytko jest dla ludzi

[izumi_chan]

Wczorajsze niestety pominięte (chyba, że jeszcze ktoś będzie tak miły i do niego wróci), ale wstawiam dzisiejsze słodkie P:

ŚNIADANIE 8:30
Bułka z dynią z paprykarzem warzywnym, plaster polędwicy drobiowej, plaster polędwicy z indyka z warzywami, sałatka szwedzka (ok. 100g), sałata

W międzyczasie wpadł kubek kakao i surowa marchewka

II ŚNIADANIE 11:30
Płatki orkiszowe z kiwi, migdałami i orzeszkami ziemnymi w ciemnej czekoladzie

III ŚNIADANIE 14:00
Marchewka (duża), dwie kromki chleba żytniego z nutellą

OBIAD 16:30
Kasza jęczmienna, tuńczyk w chili (170g), sporo sałaty

KOLACJA 19:00
Bułka fińska ze słonecznikiem, plaster polędwicy drobiowej, plaster polędwicy z indyka z warzywami, trochę brokułu, sałata, odrobina chrzanu

Ostatnio jem dużo bułek, nie przesadzam z nimi trochę? Dwie-trzy dziennie (wygodnie zabrać na uczelnię, to fakt, ale ja jem je nawet w domu). Chociaż w sumie dzisiaj przed kolacją byłam tak pełna, że wolałabym zjeść chleb, ale miałam tą bułkę kupioną i trzeba było coś z nią zrobić. A na czekoladę to wkrótce nie będę mogła patrzeć, ale prawie cały dzień się uczyłam (a raczej starałam się) do kolokwium, a podobno dobrze wpływa na umysł, chociaż ja tam nigdy nie byłam fanką.

I jak to wygląda? W tej chwili jestem pełna, ale jakbym jeszcze miała trochę siedzieć, to wrzucać coś? I co ewentualnie?

[Ervisha]

Napisane przez izumi_chan

Wczorajsze niestety pominięte (chyba, że jeszcze ktoś będzie tak miły i do niego wróci), ale wstawiam dzisiejsze słodkie P:

ŚNIADANIE 8:30
Bułka z dynią z paprykarzem warzywnym, plaster polędwicy drobiowej, plaster polędwicy z indyka z warzywami, sałatka szwedzka (ok. 100g), sałata Ładnie

W międzyczasie wpadł kubek kakao i surowa marchewka

II ŚNIADANIE 11:30
Płatki orkiszowe z kiwi, migdałami i orzeszkami ziemnymi w ciemnej czekoladzie Tutaj powinnaś dodać jakiś jogurt, serek np. wiejski. Tak na sucho to chyba niezbyt smacznie

III ŚNIADANIE 14:00
Marchewka (duża), dwie kromki chleba żytniego z nutellą fajnie, ale marchewki nie traktujemy jako posiłek

OBIAD 16:30
Kasza jęczmienna, tuńczyk w chili (170g), sporo sałaty jeżeli kaszy była porzadna ilosć to ok

KOLACJA 19:00
Bułka fińska ze słonecznikiem, plaster polędwicy drobiowej, plaster polędwicy z indyka z warzywami, trochę brokułu, sałata, odrobina chrzanu a gdzie masło na kanapki ?

Ostatnio jem dużo bułek, nie przesadzam z nimi trochę? Dwie-trzy dziennie (wygodnie zabrać na uczelnię, to fakt, ale ja jem je nawet w domu). Chociaż w sumie dzisiaj przed kolacją byłam tak pełna, że wolałabym zjeść chleb, ale miałam tą bułkę kupioną i trzeba było coś z nią zrobić. A na czekoladę to wkrótce nie będę mogła patrzeć, ale prawie cały dzień się uczyłam (a raczej starałam się) do kolokwium, a podobno dobrze wpływa na umysł, chociaż ja tam nigdy nie byłam fanką.

I jak to wygląda? W tej chwili jestem pełna, ale jakbym jeszcze miała trochę siedzieć, to wrzucać coś? I co ewentualnie?

Jeśli lubisz bułki to jedz je do woli, tylko moze kupuj sobie różne (raz pszenne, raz słonecznikowe itp). Moim zdaniem jeśli to Ci pasuje to możesz je jeść i nie ma co myśleć że przesadzasz. Ogólnie w Twoim jadłospisie brakuje mi owoców. Jeśli byś chciała i miała czas zawsze możesz sobie zrobić nalesniki, jakieś placki, zapiekanki lub salatki z makaronem i warzywami na kolację. Na blogach śniadaniowych jest dużo przepisów i inspiracji Owoców nie traktuj jako posiłek tylko dodatek. Po posiłkach jak oglądasz Tv lub sie uczysz możesz jeść też różne orzechy i inne bakalie

[Nora_Grey]

Napisane przez Ervisha

Ogólnie ładnie. A jak lubisz cukierki to mozesz je jeść ale nie w dużych ilościach Wszytko jest dla ludzi

II śniadaniem się najadłam, kromy były bardzo ciężkie.
Papaja i marakuja to mój ulubiony, gorrąco polecam

A z tymi cukierkami to właśnie podjadam je na okrągło- i to te w czekoladzie! Ostatnio mam straszny apetyt na wszystko co pachnie jak czekolada Próbuję coś z tym zrobić, bo to trochę niezdrowo.

Dzięki za zerknięcie

[izumi_chan]

Napisane przez Ervisha

Jeśli lubisz bułki to jedz je do woli, tylko moze kupuj sobie różne (raz pszenne, raz słonecznikowe itp). Moim zdaniem jeśli to Ci pasuje to możesz je jeść i nie ma co myśleć że przesadzasz. Ogólnie w Twoim jadłospisie brakuje mi owoców. Jeśli byś chciała i miała czas zawsze możesz sobie zrobić nalesniki, jakieś placki, zapiekanki lub salatki z makaronem i warzywami na kolację. Na blogach śniadaniowych jest dużo przepisów i inspiracji Owoców nie traktuj jako posiłek tylko dodatek. Po posiłkach jak oglądasz Tv lub sie uczysz możesz jeść też różne orzechy i inne bakalie

Dzięki za zerknięcie.
Ale ja po prostu uwielbiam te z dynią i fińskie (zwłaszcza te pierwsze, ale chcę choć trochę urozmaicić), przez nie grahamka przestała mi zupełnie smakować. Nie mam ochoty na żadne inne. Owoców faktycznie jakoś ostatnio u mnie mało, chociaż zazwyczaj były ze dwa dziennie. Ale w sumie teraz też ciężko o takie ładne owoce, więc czasem kupuję sobie takie Gerberki w zastępstwie. A marchewka to tam właśnie była zamiast owocka - jakoś nie miałam ochoty, a od marchewek surowych to chyba jestem uzależniona.
Nie muszę sobie robić żadnych naleśników czy zapiekanek, bo mi te bułki odpowiadają i bardzo smakują. Po prostu zastanawiałam się, czy nie jem ich ostatnio za dużo. a orzechy są raczej ciężkostrawne, czym mogłabym dojadać wieczorami, nawet dość późnymi, żeby sobie podbić kcal? Chodzi mi właśnie o coś lekkiego, żebym mogła po tym bez sensacji iść spać.
Do płatków nie dodałam jogurtu, bo nie miałam ochoty, ale kiwi zrobiłam na taką papkę i płatki fajnie nasiąknęły tym sokiem... Może nie brzmi apetycznie, ale mi smakowało. A kaszy 1/3 woreczka, to taka ilość dla mnie w sam raz.

[ulicasezamkowa]

Napisane przez pozytywna-wariatka

Dzięki, dzięki za odpowiedź, właśnie wstawiaj swoje jadłospisy. U mnie to wygląda tak, że dużo ćwiczę ( zawsze to robiłam ) i bardzo ciężko mi cokolwiek schudnąć. Normalnie właśnie utrzymuję wagę te 2-3kg niższą niż teraz i utrzymywałam ją już od ponad roku ale w związku z zawirowaniem z tabletkami hormonalnym itp. jadłam sporo więcej słodyczy i w ogóle więcej ( paczka michałków na śniadanie ) i tak przez wakacje mi przybyło. ( w sumie cieszę się, że nie więcej... ) Teraz staram się je zgubić, słodycze już odstawiłam choć mega je kocham no a ruchu już nie mam gdzie dodać więcej - nie mam czasu. I tak się zastanawiam, że już nie mam co zmienić, kalorii nie obetnę, bo potem rzucam się na słodycze.

aha, koktajl. to jest taki proszek, jedna miarka ma jakieś 100 kalorii, ja mam waniliowy, więc smakuje mi z mlekiem i wodą - z mlekiem jest trochę za słodki a z samą wodą bez smaku. Dla mnie smakuje trochę jak waniliowy shake z maca ale proszę się nie sugerować opinią bo mam spaczony gust . Ma 20g białka i 2g węgli / miarkę proszku.

Dziękuję serdecznie za ocenę może po prostu zastój masz mały? z resztą masz niewiele do zrzucenia, idzie ciężej. I broń Boże nie ucinaj niczego, teraz jest akurat!Nie ma co przedobrzać ,organizm wie coo robi-trzymam kciuki! a co do herbaty- muszę się ograniczać do 1 dziennie...:/ przygotowuję się do zawodu logopedy, jak wiadomo będę operować głosem, a specjalista od emisji głosu powiedziała, że herbaty, a w szczególności bardzo mocne-jak czerwona, czy z cytryną także- są zgubne dla naszych strun głosowych. One nie lubią zbyt gorących i zimnych napojów. Wiadomo, to moje narzędzie pracy-trzeba o nie dbać, ale na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie wyeliminowania jej całkowicie i życia o wodzie

[Milka1224]

Dzisiejsze U

I miseczka musli tropikalnego [z nerkowcami, rodzynkami, susz bananami, daktylami, figami, papaja, ananasem, orzechami laskowymi, migdałami, słonecznikiem i czyms tam jeszcze] z jogurtem nat i łyżką wiejskiego

II bułka z makiem i skórką pomarańczową - prawie pachnąca świetami, jabłko, sok pomidorowy

III zupa - krem z czerwonej fasoli z marchewką i natką, porcja brokułów z fetą na ciepło

IV kolacyjna zapiekanka w stylu 'lodówkowe porzadki' - makaron fusilli, tuńczyk w sosie pomidorowym, brokuły, pokrojone pomidory, twaróg na to troszke gorgonzoli, dużo ziół

GreenBalance, co do ćwiczen to nie. Tylko tyle co na wf biorąc pod uwage fakt ze jestem totalnym inwalidą w grach zespołowych. Ogólnie prowadze jednak bardzo aktywny tryb zycia, nie potrafie siedziec i nic nie robic W lecie dużo rowera, rolki itp, nawet w zimie mam ruchu aż nadto hah

[GreenBalance]

Napisane przez Milka1224

Dzisiejsze U
I miseczka musli tropikalnego [z nerkowcami, rodzynkami, susz bananami, daktylami, figami, papaja, ananasem, orzechami laskowymi, migdałami, słonecznikiem i czyms tam jeszcze] z jogurtem nat i łyżką wiejskiego
II bułka z makiem i skórką pomarańczową - prawie pachnąca świetami, jabłko, sok pomidorowy
III zupa - krem z czerwonej fasoli z marchewką i natką, porcja brokułów z fetą na ciepło
IV kolacyjna zapiekanka w stylu 'lodówkowe porzadki' - makaron fusilli, tuńczyk w sosie pomidorowym, brokuły, pokrojone pomidory, twaróg na to troszke gorgonzoli, dużo ziół
GreenBalance, co do ćwiczen to nie. Tylko tyle co na wf biorąc pod uwage fakt ze jestem totalnym inwalidą w grach zespołowych. Ogólnie prowadze jednak bardzo aktywny tryb zycia, nie potrafie siedziec i nic nie robic W lecie dużo rowera, rolki itp, nawet w zimie mam ruchu aż nadto hah

Mniam - bardzo fajnie. Co do gier zespołowych to doskonale rozumiem - mam to samo Skąd masz taką bułeczkę ^^

Utrzymanie:

śniadanie: miseczka polenty na bulionie warzywnym z chilli, oregano, wędzonym łososiem i brokułami; kubek zupy krem z zielonego groszku z gałką muszkatołową

ii śniadanie: dwie kromki ciężkiego razowca z masłem, piersią z kurczaka, musztardą, ziołami, ogórkiem kiszonym i papryką czerwoną

jabłko

obiad: miseczka zupy ogórkowej z marchewką, pietruszką, selerem itp; dwa duże placuszki z kaszy gryczanej z cebulką, natką pietruszki, ziołami na oliwie z oliwek; porcja szpinaku zasmażanego z czosnkiem i serem pleśniowym

kolacja: miseczka owsianki na mleczku migdałowym, z bananem, cynamonem i sezamem

+ kawa gotowana z kardamonem i cynamonem z mleczną pianką; woda; zielona herbata; woda ciepła z imbirem

[Margolcia0703181]

U/P:

I. 2 kromki chleba wieloziarnistaego z masłem, żółtym serem i ogórkiem/dżemem i cynamonem, plaster twarogu z jogurtem, kawa

II. kubek budyniu waniliowego, kromka pieczywa chrupkiego z nutellą,herbata z cytryną

III. banan

IV. 7 pierogów z mięsem polanych jogurtem, kubek barszczu czerwonego

V. 2 kromki jak na śniadanie, jabłko, kakao

[asiulek19]

Ocenić ktoś moją dzisiejszą R?
I owsianka :4 łyżki płatków 2 rodzynek i 2 otrębów
II 2 kanabki ziarniste jedna z serem żółtym druga z twarogiem pół jabłka
III jabłko zupa warzywna z dużą ilością warzyw
IV ryż
V wieśniak jabłko pół bułki chodź wiem,że jej nie powinno byc.

[karola11]

Napisane przez pozytywna-wariatka

Ulicasezamkowa, zaofftopuję trochę ale widzę, że schudłaś już 4kg a nie kojarzę żadnych Twoich jadłospisów z ostatniego czasu, chcesz mi zdradzić w jakim czasie i na jakiej diecie? Moje kg są bardzo uparte, chociaż się trzymam .

Nowhere, dziękuję za ocenę, koktajl białkowy traktuję jako posiłek, naprawdę można się nim najeść i lubię go - dużo białka, nie chodzę spać głodna ale nie ociężała jak zjem np. wędzoną rybę.

1śn - owsianka - 4 łyżki owsianych, kubek mleka. bez dodatków?Smutno tak jakoś,ale jeżeli miałaś ochotę to jak najbardziej ok
2śn - jajecznica na maśle z fasolką szparagową. mam nadzieje,że nie z 1 jaja
obiad - sałata, tuńczyk wsw, pomidor, ogórek, fasolka, oliwa, ocet balsamicznyjeżeli porcja spora to ok
przed siłką - koktajl białkowy pół na pół mleko/wodaok
1 h siłowni
kolacja - eeee, nie mam pomysłu na potreningowy bo nie mam żadnych węgli złożonych w domu, makaronu ani nic, więc może po prostu... wieśniak z warzywamimoże być.

j.w.



[QUOTE=ulicasezamkowa;3070 4110]To prawda, od połowy października schudłam 4kg Idzie zdrowo, średnio 1kg na tydzień, chociaż nie powiem, że bez grzeszków. Tylko u mnie sprawa jest o wiele mniej skomplikowana. Po prostu w wyniku problemów zdrowotnych i walki z hormonami, w ciągu 3 miesięcy przytyłam 10kg. Była to w dużej mierze woda oraz fakt, że odżywiałam się wówczas głównie słodyczami. Wystarczyło, że wyeliminowałam z diety słodycze, zwiększyłam wysiłek fizyczny i zleciało. Niestety teraz już będzie szło dużo wolniej niestety... Jeszcze w czerwcu ważyłam 57kg, mam nadzieję, że się uda to osiągnąć Żeby nie było całkiem offtopowo- podam swój jadłospis ( zwykle tego nie robie, właściwie sama nie wiem dlaczego, muszę to zmienić)

Rrr:

I: owsianka (płatki owsiane, otręby pszenne- musze zamienić na inne, mam na nie uczulenie z tego, co zauważyłam:/, 3 mandarynki malutkie, kiwi, pół kubeczka jogurtu naturalnego)- najpyszniejsza!, kawa z mlekiem.ładnie

II: na zajęciach kawa z mlekiem bez cukru z maszyny bułeczka z ziarenkami ciepła jeszcze, jabłko.ok

III: miseczka dość pokaźna brukselki świeżej gotowanej bez żadnej zasmażki i innych, 2 gołąbki bez zawijania ( malutkie w formie pulpetów: mięso mielone z indyka, kapusta, ryż brązowy- jeden woreczek poszedł na 30 sztuk)ok

IV: wiesniak ze szczypiorkiem, resztka laskowychok

V: jajecznica z 2 jaj na maśle ze szczypiorkiem, sałatka: pomidor, papryki, cebula, sałata lodowa.ładnie

w ciągu dnia woda, herbata czerwona z cytryną i zielona . Muszę ograniczyć herbatę...

wieczorem ćwiczenia rozciągające i ogólne rozgrzewki bez ładu i składu. (czekam za stepem:P, tamilee webb- przymierzam się do niej:P)

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez pozytywna-wariatka

Ulicasezamkowa, zaofftopuję trochę ale widzę, że schudłaś już 4kg a nie kojarzę żadnych Twoich jadłospisów z ostatniego czasu, chcesz mi zdradzić w jakim czasie i na jakiej diecie? Moje kg są bardzo uparte, chociaż się trzymam .

Nowhere, dziękuję za ocenę, koktajl białkowy traktuję jako posiłek, naprawdę można się nim najeść i lubię go - dużo białka, nie chodzę spać głodna ale nie ociężała jak zjem np. wędzoną rybę. jak smakuje taki koktajl białkowy?gęsty jest, czy jaki?

1śn - owsianka - 4 łyżki owsianych, kubek mleka. klasyczna owsianka fajnie
2śn - jajecznica na maśle z fasolką szparagową. [COLOR="rgb(154, 205, 50)"]mniam![/COLOR]
obiad - sałata, tuńczyk wsw, pomidor, ogórek, fasolka, oliwa, ocet balsamiczny[COLOR="rgb(154, 205, 50)"] u mnie też leży puszka tuńczyka i nie wiem jak ją wykorzystać...w sałatce średnio mi pasuje[/COLOR]
przed siłką - koktajl białkowy pół na pół mleko/woda
1 h siłowni [COLOR="rgb(154, 205, 50)"]tu się nie wypowiadam- nie znam się na okołotreningowych[/COLOR]
kolacja - eeee, nie mam pomysłu na potreningowy bo nie mam żadnych węgli złożonych w domu, makaronu ani nic, więc może po prostu... wieśniak z warzywami.[COLOR="rgb(154, 205, 50)"] jw.[/COLOR]
waga nic nie ruszyła jeszcze? wszystko na moje oko jest w porządku, smacznie, zdrowo i w ogóle Jak u mnie waga nie chciała skoczyć- robiłam sobie jeden dzień ' hulaj dusza'- pozwalałam sobie na więcej pieczywa, ciasto jakieś,czy lody, porządna porcja obiadu. takie dni od czasu do czasu są chyba pomocne ( w granicach rozsądku oczywiście i bez bezwartościowych śmieci). Nie wiem jak to wygląda z fachowego punktu widzenia, ale na mój metabolizm działa

j.w.

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez karola11

dzisiejsze beztreningowe U

• koktaj z banana i szpinaku z kapką mleka i 1/2 opakowania jogurtu naturalnego, 2 wafle ryżowe wieloziarniste z masłem orzechowym, mała miseczka twarogu z rodzynkami,suszoną żurawiną,2 daktylami i łyżką musli wygląda okey.
  
• tutaj z racji tego,że nie było mnie w domu a już byłam głodna kupiłam sobie suchą bułkę orkiszową i kefir 400ml
  
• po powrocie do domu 2xinka z mlekiem z czego jedna z miodem-byłam mega przemarznięta i potrzebowałam szybko się rozgrzać - pomogło okey.
  
• (ok18:30) upróżona cukinia,gotowany brokuł i brukselka, 2 pulpety z mielonego mięsa indyczego, niecałe pół woreczka ryżu - brązowy wymieszany z czarnym/dzikim fajnie.
  
• z racji tego,że będę szła bardzo późno dzisiaj spać(ogarniam po remoncie pokój) to jeszcze coś wpadnie i będzie to albo jajecznica z mięskiem(szynka albo wędzona pierś z kurczaka) (jajek pewnie 2) albo wieśniak z orzechami lub jakimś warzywkiem. Jak uważacie, co będzie najlepsze? okey. - ja bym wzięła jajecznicę.
  

i jak i jak i jak?

Generalnie dosyć fajnie, ale wciąż ostrożnie i erkowo.

Dzięki za ocenkę, nie przepadam za owsiankami z mnóstwem dodatków

[karola11]

Napisane przez asiulek19

Ocenić ktoś moją dzisiejszą R?
I owsianka :4 łyżki płatków 2 rodzynek i 2 otrębówok
II 2 kanabki ziarniste jedna z serem żółtym druga z twarogiem pół jabłkamoże być całe jabłko
III jabłko zupa warzywna z dużą ilością warzywok
IV ryż sam ryż?tutaj czegoś brakuje
V wieśniak jabłko pół bułki chodź wiem,że jej nie powinno byc. jak wieśniak to z jakimś warzywem albo orzechami

j.w.


Moje dzisiejsze U, baaardzo proszę o ocenkę

Przed śniadaniem szklanka wody z miodem i plaster szynki drobiowej

I:
owsianka - 4 ł. owsianych,1 ł. otrębów pszennych,łyżeczka lnu mielonego - na mleku, do tego trochę rodzynek i suszonej żurawiny,2 daktyle suszone,
koktajl z 1/2 opakowania jogo naturalnego i kiwi

inka z mlekiem

II:
jajecznica z 2 jaj,2 plastry szynki drobiowej,trochę wędzonej piersi z kurczaka,pomidor,bazylia, 1/3 kulki mozzarelli light

kawa z mlekiem
w międzyczasie kromka wasy ze serkiem

III:
sałatka z : krewetek,szpinaku,ciecior ki,kukurydzy
jogurt jogobella light (lubię)

kawa z mlekiem

siłownia:
brzuszki(abs)
bieżnia - interwał 30 minut, minuta truchtu na minutę biegu
znowu brzuszki,
hantelki
i 10 minut szybkiego biegu na bieżni

IV (ok 23)
duża miseczka twarogu wymieszanego z wieśniakiem i cynamonem i lnem mielonym,
kawałek wędzonej piersi z kurczaka,
marchewka

jak to wygląda?czy taka kolacja o tej porze może być?

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez ulicasezamkowa

Dziękuję serdecznie za ocenę może po prostu zastój masz mały? z resztą masz niewiele do zrzucenia, idzie ciężej. I broń Boże nie ucinaj niczego, teraz jest akurat!Nie ma co przedobrzać ,organizm wie coo robi-trzymam kciuki! a co do herbaty- muszę się ograniczać do 1 dziennie...:/ przygotowuję się do zawodu logopedy, jak wiadomo będę operować głosem, a specjalista od emisji głosu powiedziała, że herbaty, a w szczególności bardzo mocne-jak czerwona, czy z cytryną także- są zgubne dla naszych strun głosowych. One nie lubią zbyt gorących i zimnych napojów. Wiadomo, to moje narzędzie pracy-trzeba o nie dbać, ale na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie wyeliminowania jej całkowicie i życia o wodzie

Jestem w szoku a propo herbat, nigdy o tym nie słyszałam! Cały mój dzień to przeróżne herbaty, teraz zielona z żurawiną. Wkurza mnie to, jak się ma tendencje do tycia, to nie ma przebacz niestety!

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez karola11

j.w.


Moje dzisiejsze U, baaardzo proszę o ocenkę

Przed śniadaniem szklanka wody z miodem i plaster szynki drobiowej

I:
owsianka - 4 ł. owsianych,1 ł. otrębów pszennych,łyżeczka lnu mielonego - na mleku, do tego trochę rodzynek i suszonej żurawiny,2 daktyle suszone,
koktajl z 1/2 opakowania jogo naturalnego i kiwi fajnie!

inka z mlekiem

II:
jajecznica z 2 jaj,2 plastry szynki drobiowej,trochę wędzonej piersi z kurczaka,pomidor,bazylia, 1/3 kulki mozzarelli light mniam, moje smaki.

kawa z mlekiem
w międzyczasie kromka wasy ze serkiem

III:
sałatka z : krewetek,szpinaku,ciecior ki,kukurydzy
jogurt jogobella light (lubię) okey.

kawa z mlekiem

siłownia:
brzuszki(abs)
bieżnia - interwał 30 minut, minuta truchtu na minutę biegu
znowu brzuszki,
hantelki
i 10 minut szybkiego biegu na bieżni misz-masz treningowy, czekam rozdzielasz bieg?

IV (ok 23)
duża miseczka twarogu wymieszanego z wieśniakiem i cynamonem i lnem mielonym,
kawałek wędzonej piersi z kurczaka,
marchewka okey.

jak to wygląda?czy taka kolacja o tej porze może być?

Dla mnie mało jak na U z taką ilością ruchu. Obiad dosyć skromny bo tylko sałatka ale dwa pierwsze śniadania fajne!

[karola11]

Napisane przez pozytywna-wariatka

Jestem w szoku a propo herbat, nigdy o tym nie słyszałam! Cały mój dzień to przeróżne herbaty, teraz zielona z żurawiną. Wkurza mnie to, jak się ma tendencje do tycia, to nie ma przebacz niestety!

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------



Dla mnie mało jak na U z taką ilością ruchu. Obiad dosyć skromny bo tylko sałatka ale dwa pierwsze śniadania fajne!

Byłam najedzona po 1 i 2 śniadaniu, a tej sałatki było całkiem sporo i na deser jogurt,więc się najadłam. Bardziej napchałam się nabiałem po treningu:P A co do "rozdzielania biegu",to w zależności od chęci biegam od 30 do ok 50 minut,albo bieg ciągły albo interwały.Dzisiaj wyszło tak,że zrobiłam 30 minut interwałów,poszłam znowu na brzuszki i pomahałam hantelkami i doszłam do wniosku,że...mało mi! Więc poszłam jeszcze wyżyć się na bieżni i po tych 11 minutach szybkiego biegu dopiero poczułam,że żyję:P i zgadzam się ze stwierdzeniem,że przez wysiłek wydziela się hormon szczęścia, mi po każdym treningu trudno zmyć banana z facjaty

[Kallla]

eRRRRkowo na dziś:

szklanka przegotowanej wody

ś: owsianka na wodzie z 5 łyżek płatków z tartym całym jabłkiem, gotowana z cynamonem i imbirem, zalana połową małego jogurtu nat, posypana małą garścią rodzynek, filiżanka kawy

śII: omlet (3 jajka, trochę mleka, 2 łyżki mąki pełnoziarnistej) ze szpinakiem, czosnkiem i szynką drobiową, kubek czerwonej herbaty

o: potrawka curry z kurczaka z groszkiem i marchewką, zabielona jogurtem greckim, na pół woreczka brązowego ryżu, kubek rumianku

p: kawa z mlekiem, duży kefir z garścią mieszanki studenckiej i ziaren słonecznika, cynamon

k: pewnie wieśniak albo twaróg


jak dzisiaj ?

[karola11]

Napisane przez Kallla

eRRRRkowo na dziś:

szklanka przegotowanej wody

ś: owsianka na wodzie z 5 łyżek płatków z tartym całym jabłkiem, gotowana z cynamonem i imbirem, zalana połową małego jogurtu nat, posypana małą garścią rodzynek, filiżanka kawybardzo ładne śniadanie,poza tym brzmi smakowicie!

śII: omlet (3 jajka, trochę mleka, 2 łyżki mąki pełnoziarnistej) ze szpinakiem, czosnkiem i szynką drobiową, kubek czerwonej herbatyładnie

o: potrawka curry z kurczaka z groszkiem i marchewką, zabielona jogurtem greckim, na pół woreczka brązowego ryżu, kubek rumiankuok

p: kawa z mlekiem, duży kefir z garścią mieszanki studenckiej i ziaren słonecznika, cynamonok

k: pewnie wieśniak albo twaróg daj jeszcze warzywo i będziesz miała eRkę idealną


jak dzisiaj ?

j.w. bardzo mi się podobają Twoje eRki

[Ervisha]

Napisane przez Nora_Grey

II śniadaniem się najadłam, kromy były bardzo ciężkie.
Papaja i marakuja to mój ulubiony, gorrąco polecam

A z tymi cukierkami to właśnie podjadam je na okrągło- i to te w czekoladzie! Ostatnio mam straszny apetyt na wszystko co pachnie jak czekolada Próbuję coś z tym zrobić, bo to trochę niezdrowo.

Dzięki za zerknięcie

Nie przejmuj się tym. Nie ma tak, że chce nam się czegoś bez przyczyny. Skoro masz na nie ochotę oznacza, ze Twój orgaznim ich potrzebuje, czegoś ci brakuje. Wiadomo nie mozesz traktować ich jako posiłek tylko jako przekąska. Jeśli nie zjesz ich kilogram na raz tylko kilka to Ci nie zaszkodzi A teraz zbliża sie zima i jest coraz chłodniej więc pewnie dlatego ci sie chce czekolady (ponoć rozgrzewa) Nie myślałaś by rozpuszczać sobie naturalną czekoladę w mleku i to popijać np. do śniadania?

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez izumi_chan

Dzięki za zerknięcie.
Ale ja po prostu uwielbiam te z dynią i fińskie (zwłaszcza te pierwsze, ale chcę choć trochę urozmaicić), przez nie grahamka przestała mi zupełnie smakować. Nie mam ochoty na żadne inne. Owoców faktycznie jakoś ostatnio u mnie mało, chociaż zazwyczaj były ze dwa dziennie. Ale w sumie teraz też ciężko o takie ładne owoce, więc czasem kupuję sobie takie Gerberki w zastępstwie. A marchewka to tam właśnie była zamiast owocka - jakoś nie miałam ochoty, a od marchewek surowych to chyba jestem uzależniona.
Nie muszę sobie robić żadnych naleśników czy zapiekanek, bo mi te bułki odpowiadają i bardzo smakują. Po prostu zastanawiałam się, czy nie jem ich ostatnio za dużo. a orzechy są raczej ciężkostrawne, czym mogłabym dojadać wieczorami, nawet dość późnymi, żeby sobie podbić kcal? Chodzi mi właśnie o coś lekkiego, żebym mogła po tym bez sensacji iść spać.
Do płatków nie dodałam jogurtu, bo nie miałam ochoty, ale kiwi zrobiłam na taką papkę i płatki fajnie nasiąknęły tym sokiem... Może nie brzmi apetycznie, ale mi smakowało. A kaszy 1/3 woreczka, to taka ilość dla mnie w sam raz.

Jeśli Ci smakują to jedz do woli. Ja też lubię bułki takie z ziarnami Według mnie nie ma takiego czegoś jak jedzenie za dużo pieczywa. Jedz to na co masz ochotę. Bo jedzenie ma być przyjemnością A moim zdaniem powinnaś jeść co najmniej 1/2 woreczka kaszy. 1/3 to je się na R.

[Pia Gizela]

wczorajsze Utrzymanie taki dziwny dzień był

1. śniadanie: kawa z mlekiem 3,2% i łyżeczką brązowego cukru. duża grahamka na pół, z masłem i sałatą:
- szynka, kiełki, ogórek kiszony
- jajko na twardo (muśnięte majonezem), pomidora pół z bazylią

2. jedzenie na uczelni:

- duże pudełko sałatki z kurczakiem w curry, mixem sałat, kukurydzą, groszkiem, czerwoną kapustą z sosem majonezowym (wzięte z domu )
- duża długa bułka z ziarnem a w środku sałata, tuńczyk i papryka. do tego cymes mandarynkowy (kupione w bufecie)
- bounty i kawa z automatu (nudny wykład)

3. jedzenie w domu:

- pierogi z serem białym i cynamonem duży jogurt pitny

4. u bojfrienda:

- kubeczek waty cukrowej trochę milki jogurtowej i kilka żelków
- ze 2 herbaty z miodem i sokiem malinowym, 3 połówki bułki z masłem i serkiem topionym, po plastrze pomidora na każdej

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez Pia Gizela

wczorajsze Utrzymanie taki dziwny dzień był

1. śniadanie: kawa z mlekiem 3,2% i łyżeczką brązowego cukru. duża grahamka na pół, z masłem i sałatą:
- szynka, kiełki, ogórek kiszony
- jajko na twardo (muśnięte majonezem), pomidora pół z bazylią

2. jedzenie na uczelni:

- duże pudełko sałatki z kurczakiem w curry, mixem sałat, kukurydzą, groszkiem, czerwoną kapustą z sosem majonezowym (wzięte z domu )
- duża długa bułka z ziarnem a w środku sałata, tuńczyk i papryka. do tego cymes mandarynkowy (kupione w bufecie)
- bounty i kawa z automatu (nudny wykład)

3. jedzenie w domu:

- pierogi z serem białym i cynamonem duży jogurt pitny

4. u bojfrienda:

- kubeczek waty cukrowej trochę milki jogurtowej i kilka żelków
- ze 2 herbaty z miodem i sokiem malinowym, 3 połówki bułki z masłem i serkiem topionym, po plastrze pomidora na każdej

U ciebie jak zawsze szał!

Erka.
1śn - koktajl białkowy pół na pół mleko/woda
1 h siłownia
2śn - owsianka, 4 łyżki płatków kubek mleka
3śn - dwa jajka na twardo z groszkiem, gruby plaster prawdziwej fety
obiad - łosoś wędzony, pomidorki koktajlowe, papryka, sałata, cebula, oliwa z oliwek, ocet balsamiczny.
kolacja - makrela w pomidorach

[riddle92]

Napisane przez karola11

j.w.
Sens w robieniu brzuszków jest taki,że są tego efekty,co możesz zobaczyć w moim linku w podpisie. Tak,chcę utrzymać kondycję oraz uzyskane efekty,co za tym idzie - ćwiczę brzuszki (konkretnie abs) a potem tak jak np. wczoraj - biegam. Wiesz,że nie każdemu służą ćwiczenia siłowe?Dlaczego?Bo dla niektórych siłowe są powodem,od którego rozrastają się mięśnie - znam swoje ciało i wiem,że od takich ćwiczeń w moim przypadku tak jest, więc dobrałam ćwiczenia sprzyjające mojemu ciału.

to mow od razu ze abs : D bo dla mnie "robie brzuszki" to zabrzmialo jakbys sie kladla na podlodze, costam pomachala i szla biegac ; d ale tak to ok, to nic nie mowie
jakby sie nie skonczyla piers z kurczaka to bym zjadla tylko ją, ale tak to musialam tez tunczyka ;d no i faktycznie, ogranicze te grahamki ; )

[Bloody_]

Napisane przez Kallla

eRRRRkowo na dziś:

szklanka przegotowanej wody

ś: owsianka na wodzie z 5 łyżek płatków z tartym całym jabłkiem, gotowana z cynamonem i imbirem, zalana połową małego jogurtu nat, posypana małą garścią rodzynek, filiżanka kawy dzisiaj jadłam podobną owsiankę. pychota. tylko białka tutaj brak. może zamiast jogurtu wieśniak? mi bardo pasuje do owsianki. ;]

śII: omlet (3 jajka, trochę mleka, 2 łyżki mąki pełnoziarnistej) ze szpinakiem, czosnkiem i szynką drobiową, kubek czerwonej herbaty super.

o: potrawka curry z kurczaka z groszkiem i marchewką, zabielona jogurtem greckim, na pół woreczka brązowego ryżu, kubek rumianku bardzo fajnie.

p: kawa z mlekiem, duży kefir z garścią mieszanki studenckiej i ziaren słonecznika, cynamon tutaj też mało białka, ale to mi wygląda bardziej na przekąskę, więc ok

k: pewnie wieśniak albo twaróg + warzywa.


jak dzisiaj ?

Ogólnie rzecz biorąc to mi się podoba. Tylko uważaj na nabiał na R- sporo go u Ciebie, a niektórym to utrudnia chudnięcie. Ale rozumiem, że pewnie tak lubisz (ja zresztą też ).

Napisane przez Pia Gizela

wczorajsze Utrzymanie taki dziwny dzień był

1. śniadanie: kawa z mlekiem 3,2% i łyżeczką brązowego cukru. duża grahamka na pół, z masłem i sałatą:
- szynka, kiełki, ogórek kiszony
- jajko na twardo (muśnięte majonezem), pomidora pół z bazylią

2. jedzenie na uczelni:

- duże pudełko sałatki z kurczakiem w curry, mixem sałat, kukurydzą, groszkiem, czerwoną kapustą z sosem majonezowym (wzięte z domu )
- duża długa bułka z ziarnem a w środku sałata, tuńczyk i papryka. do tego cymes mandarynkowy (kupione w bufecie)
- bounty i kawa z automatu (nudny wykład)

3. jedzenie w domu:

- pierogi z serem białym i cynamonem duży jogurt pitny

4. u bojfrienda:

- kubeczek waty cukrowej trochę milki jogurtowej i kilka żelków
- ze 2 herbaty z miodem i sokiem malinowym, 3 połówki bułki z masłem i serkiem topionym, po plastrze pomidora na każdej

Super- nic dodać nic ująć. Jeśli utrzymujesz wagę to jest po prostu świetnie. Widać u Ciebie luz. Cieszę się, że wstawiasz tutaj jadłospisy, bo dajesz przykład dziewczynom z ed/ po ed/ po diecie, że można jeść normalnie, smacznie i swobodnie, bez wyrzutów sumienia. ;]

moje wczorajsze UTRZYMANIE:

1. Owsianka (5 łyżek płatków owsianych zalanych wodą z całym serkiem wiejskim wymieszanym z łyżeczką masła orzechowego, dwoma małymi gruszkami prażonymi z cynamonem i imbirem oraz ze startą kostką gorzkiej czekolady)

2. 2 złożone kromki chleba '7 ziaren' z masłem, sałatą, polędwicą drobiową, ogórkiem i rzodkiewką

knoppers

3. 2 gałki ziemniaków z koperkiem; kawałki piersi kurczaka duszone na maśle z warzywami; bardzo duża porcja surówki z czerwonej kapusty, marchewki, jabłka i cebulki- uwielbiam

4. 2 kromki chleba '7 ziaren':
- z masłem, sałatą, domowym białym serem, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką i papryką,
- z masłem, serem żółtym, pomidorem i cebulką

[nikol12]

Dzisiejsze ( słoodkie U ) U :
I : pełna miseczka Just Fitów z mlekiem i jabłkiem
II - Szkoła: 2 kromki razowca posmarowane twarożkiem, jogurt do picia - mały- gratka, jabłko
III : omlet z 2 jajek posmarowany ok 50g serka wiejskiego i czubatą łyżeczką dżemu, kromka razowca, mała porcja sałatki warzywnej z majonezem
IV : 3 małe herbatniki, mały mikołajek czekoladowy - z terravity- ( nie nadziewany), pasek gorzkiej czekolady
Potem było z 6 daktyli suszonych
V : nie jestem głodna więc pewnie wpadną jakieś marchewki i kawa z mlekiem

Ojj.. chyba okres mi się zbliża , bo normalnie nie jem , aż tylu słodyczy
I jak ?? proszę o ocenkę

[Amy366]

Ale dawno mnie tu nie było
Moje dzisiejsze P
1. śniadanie. 2 pełnoziarniste gofry z cukrem pudrem, pół banana, jabłko
2.II śniadanie. w szkole: kanapka z dwóch kromek razowca z serem żótym, małe jabłko
3. obiad. miseczka (ok. 250- 300 ml) zupy ogórkowej, 2 naleśniki z musem jabłkowym

4. podwieczorek( dopiero będzie)- najprawdopodobniej jakiś serek wiejski z kilkoma łyżkami granoli/ cherriosów
5. kolacja. 2 kromki z chleba razowego z twarożkiem i jakimś pomidorem czy ogórkiem.

[SweetCherry87]

Moje U dawno nie wstawiane....

Śn. 2 kromki razowca słonecznikowego 1-masło, serek wiejski, pomidor, papryka konserwowa, 2- masło, ser żółty, konfitura borówkowa
2 kostki czekolady orzechowej
kawka parzona mocna, czarna
II śn. mała jogobella pieczone jabłko z garścią rodzynek i masą makową z puszki
O. talerz bigosu babcinego z kiełbaską i mięskiem wieprzowym + musztarda do mięsa, kilka świeżo łuskanych orzechów włoskich
kawka rozpuszczalna
P. grzaniec śliwkowy, duże jabłko, 3 mandarynki
wpadł mały kawałek jogurtowca na kruszonce na spróbowanie
Kol. kromka razowca jw z masłem, makrela w sosie pomidorowym-puszka, pomidor, rzodkiewka, sałatka z ogórków, cebuli w curry
pół świeżej pszennej bułeczki z masłem i solą

1,5 litra wody mineralnej, pluszsz magnez, herbatki owocowe

Zaznaczam od razu, że pomimo dość zabieganego dnia staram się jeść regularnie, trzymam na tym wagę (nie przejmuję się wahaniami typu 2-3 kg), głodna nie chodzę :p
Proszę o ocenkę

[kiciakasia]

Przyjaciółka prosiła mnie o sprawdzenie jadłospisu, bo niby na tym nie chudnie. Ja nie widzę błędów, może Wam się coś rzuci w oczy:
1. owsianka (5-6ł) z bakaliami na mleku, albo jakieś kanapki pełnoziarniste
2. 2 kromki razowego orkiszowego z turkiem kanapkowym, kilkoma plastrami plędwicy i warzywem / twarożek półtłusty z warzywami + rzeczona kromka
3. pierś kurczaka smazona na małej ilośc tłuszczu (+/- 150g), 1/2 woreczka ryżu brązowego/kaszy, surówka
LUB duszone udko z dużą ilością warzyw parowanych, ale raczej częściej je te węglowe obiady
4. białkowa, ale nie nabiał, więc np. makrela wędzona / sałatka z tuny, jajka i warzyw / jajecznica z szynką i warzywami itp.


Ja błędów nie widzę i mówię, żeby po 2 tygodniach (tyle jest na r) nie liczyła na cud, ale wolę mieć poparcie

[Milka1224]

Napisane przez GreenBalance

Mniam - bardzo fajnie. Co do gier zespołowych to doskonale rozumiem - mam to samo Skąd masz taką bułeczkę ^^

Utrzymanie:

śniadanie: miseczka polenty na bulionie warzywnym z chilli, oregano, wędzonym łososiem i brokułami; kubek zupy krem z zielonego groszku z gałką muszkatołową

ii śniadanie: dwie kromki ciężkiego razowca z masłem, piersią z kurczaka, musztardą, ziołami, ogórkiem kiszonym i papryką czerwoną

jabłko

obiad: miseczka zupy ogórkowej z marchewką, pietruszką, selerem itp; dwa duże placuszki z kaszy gryczanej z cebulką, natką pietruszki, ziołami na oliwie z oliwek; porcja szpinaku zasmażanego z czosnkiem i serem pleśniowym

kolacja: miseczka owsianki na mleczku migdałowym, z bananem, cynamonem i sezamem

+ kawa gotowana z kardamonem i cynamonem z mleczną pianką; woda; zielona herbata; woda ciepła z imbirem

bułeczkę uplowałam w piekarni
Co do jedzenia to smacznie i rozgrzewająco. Szpinak z serem pleśniowym kocham

Dzisiejsze U
I owsianka na szklance mleka 2% gotowana z cynamonem i imbirem do tego granat

II bardzo duża grahamka z wędzonym dorszem, pomidorem, brokułem i ziołami; garść migdałów

III kotleciki sojowe uduszone z pieczarkami, ricottą i bazylią z kaszą jaglaną [jakies 50g suchej] i sałatką (pomidorki koktajlowe, kapusta biała i pekińska, marchewka, papryka, groszek)

po: kilka grissini ziołowych z włoskiej piekarni

IV spory kawałek wędzonego dorsza na ciepło z musztarda francuską i placuszkami brokułowo - serowymi z pestkami dyni

do picia: woda, herbata z granatem, jaśminowa, biała z maliną, rutinacea, 1x ricore