Walka o zdrowe i piękne włosy część XII

[Papiszynka]

Napisane przez karmazynka99

z alterry brzoza i pomarancza nie ma rycyny

w wakacja ruch jest zdecydowanie wiekszy

Ja mam akurat migdał i papaja ale do paznokci i OCM jest super, więc nie narzekam włosy jednak mam wrażenie wysuszał

[madziula199090909090]

Napisane przez kascysko

No, idealna pogoda by unikać humektantów

Dziękuję. Przynajmniej wiem, że jak zrobię tę mgiełkę co mi wcześniej podałaś przepis nie będę w taką pogodę stosowała. Co w taka pogodę stosować by nie zrobić sobie krzywdy? Szampon z SLES/ facelle, isana z banassu/ lub inna odzywka, maska, odzywka b/s i jedwab będzie ok?

[Scarrabeo]

Napisane przez karmazynka99

dziewczyny wyzej juz ci wszystko napisały, a w kuchniach świata jest nawet amla do włosow i olej musztardowy, ale ta amla ma dziwny jakis chemiczny skład (sama parafina i barwniki o ile pamiętam) więc nie kupuj lepiej , ale na musztardkę się możesz skusic, sama mam zamiar to będziemy testowac

A to wiem, amla z KTC. Amla bez amli.
Będę polować, chociaż powiem szczerze, że musztardowy jakoś nie jara mnie. Ale wiadomo, teraz nie jara, nie wiadomo co będzie, gdy go zobaczę.

Napisane przez pluskotka

Od siebie mogę powiedzieć, że jako olej do żelatyny dodałam Alterrę migdał i papaja- w ogóle nie czuć wtedy żelatyny.

ooo! to je pomysł! Skoro mniej czuć, to znaczy, że jest nadzieja dla mnie.

Podstępnie wykorzystam te dane zapisując sobie je na dysku z zamiarem wykorzystania ich w przyszłości Scarrabeo, widzę, że się zmotywowałaś do wycieczkowania, tak trzymać. Machnij jeszcze Cieszyn

Skoro moja mama twierdzi, że odbiło mi, bo jeżdżę na drugi koniec miasta po jedną odżywkę, to ciekawa jestem co powie, gdy oświadczę jej, że jadę do Czech po szampon. Bo dobry, ekologiczny i tani. Zwiążą mnie w kaftanik i zawiozą do Lublińca, ot co.

[rozwydrzona]

Napisane przez kascysko

Odpisałam Ci na poprzedniej stronie
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2646

a to mea culpa nie wiem może w sumie, co to obciążenie, że są one ciężkie i takie 'niefajne'. przy obecnej pielęgnacji włosy mi już nie falują tak, jak wcześniej, są raczej proste (oprócz zniszczonych końcówek, ale podetnę je po weselu ), więc może to, że są cięższe to tak, ale nie w sposób 'niefajny', są w sam raz, tylko że są właśnie takie, że każdy kosmyk osobno.
i spoko, czytałam, że to mocne coś i nie można z tym przesadzać, pytam dla informacji, jak się dowiem, to zdecyduję, że to się opłaca dla moich włosów a co dopiero kurację robić ale wiem, wiem, że różnie to bywa

[alex1989]

Napisane przez antoninamotyl

Dziewczyny jak Wam się sprawdza ten płyn Facelle z rosmana do higieny intymnej? Cały czas się nad nim zastanawiam

moje wlosy nie lubią facelle

Napisane przez pluskotka

Podstępnie wykorzystam te dane zapisując sobie je na dysku z zamiarem wykorzystania ich w przyszłości Scarrabeo, widzę, że się zmotywowałaś do wycieczkowania, tak trzymać. Machnij jeszcze Cieszyn

ja też je zapisałam w notatniczku
za nie długo przeprowadzam się do Kraka to będę musiała zacząć orientować się w tamtejszych sklepach

[Papiszynka]

Napisane przez kascysko

Misiu kolorowy, a wiesz, że zaraz po farbnięciu trzeba sobie zrobić ban na proteiny? Powodują szybsze wypłukiwanie się koloru Tak na ponad tydzień na pewno.

Tego nie wiedziałam puchata Wiewióreczko zależy jaki mi kolor wyjdzie, bo jeśli marchewka jak ostatnio, to nawet wolę, żeby się wypłukał ale ja protein chyba za dużo nie używam, tak mi się wydaje

[kascysko]

Napisane przez Dinulka

Dziękuję Kascysko
a ile to bezpieczna ilość? ja sobie nim po prostu psikałam włosy jak byłam w domu, prawie codziennie. to za dużo?

jeszcze sie zastanawiam, zmywanie oleju/maski szamponem z sls jakoś minimalizuje dobroczynne działanie, skoro silniej oczyszcza? Czy co miało wniknąć wniknęło i nieważne czym to zmyjemy?

Rozcieńczony co najmniej 1:4 (aloes:woda)

Wiesz, uważam, że dobroczynne działanie zawsze wystąpi. Ale im mocniej umyjemy, tym będzie słabsze.

Napisane przez AmaiMomo

Jak to, jak to? Ja się tak napaliłam na sok z aloesu.

Przecież możesz używać, a jak - popatrz w tym poście, tylko wyżej.

Miałyście kiedyś peeling kwasowy? Peeling kwasowy polega na niewielkim poparzeniu chemicznym skóry. A peeling kwasowy parzy, bo ma niskie pH = jest bardzo kwaśny.
Tak jak nierozcieńczony sok z aloesu w połączeniu z cysteiną, mocznikiem i all in one Zresztą sam sok solo też jest kwasiorem mocnym.

Napisane przez madziula199090909090

Dziękuję. Przynajmniej wiem, że jak zrobię tę mgiełkę co mi wcześniej podałaś przepis nie będę w taką pogodę stosowała. Co w taka pogodę stosować by nie zrobić sobie krzywdy? Szampon z SLES/ facelle, isana z banassu/ lub inna odzywka, maska, odzywka b/s i jedwab będzie ok?

Z tego, co pamiętam, jesteś w początku pielęgnacji? Jeśli się mylę to mnie zbesztaj
W takim wypadku bad hair day będzie Ci się zdarzał nawet bez powodu - to tak zwany kryzys włosowy - kudełki przestawiają się na inną pielęgnację.

A sam zestaw jest jak najbardziej fajny

[AmaiMomo]

Napisane przez kascysko

Rozcieńczony co najmniej 1:4 (aloes:woda)

Wiesz, uważam, że dobroczynne działanie zawsze wystąpi. Ale im mocniej umyjemy, tym będzie słabsze.


Przecież możesz używać, a jak - popatrz w tym poście, tylko wyżej.

Uff - dobrze, że to przeczytałam, bo chciałam go rozcieńczać w mniejszej ilości wody.

[kascysko]

Napisane przez rozwydrzona

a to mea culpa nie wiem może w sumie, co to obciążenie, że są one ciężkie i takie 'niefajne'. przy obecnej pielęgnacji włosy mi już nie falują tak, jak wcześniej, są raczej proste (oprócz zniszczonych końcówek, ale podetnę je po weselu ), więc może to, że są cięższe to tak, ale nie w sposób 'niefajny', są w sam raz, tylko że są właśnie takie, że każdy kosmyk osobno.
i spoko, czytałam, że to mocne coś i nie można z tym przesadzać, pytam dla informacji, jak się dowiem, to zdecyduję, że to się opłaca dla moich włosów a co dopiero kurację robić ale wiem, wiem, że różnie to bywa

Raz zrobione mycie sodowe Ci nie zaszkodzi, a pomóc możeAle RAZ

Napisane przez Papiszynka

Tego nie wiedziałam puchata Wiewióreczko zależy jaki mi kolor wyjdzie, bo jeśli marchewka jak ostatnio, to nawet wolę, żeby się wypłukał ale ja protein chyba za dużo nie używam, tak mi się wydaje

Chodziło mi o to, że z Twojego wpisu wynikało, iż najpierw zafarbujesz, a potem zalaminujesz. A żelatyna to jak w pyszczek strzelił źródło protein

Kurczę, puchu dawno nie miałam, ani ruda nie jestem (choć chciałam, ale nie chcę widzieć odrostów)

[Dinulka]

dobrze, że moje włosy jeszcze się nie spalily

w takim razie po olejach będę używała BD, a Pharmacerisu w pozostałe dni hyh. Chociaz on składowo chyba nie jest bardzo zły, aby ten sls


ide zmywac mój dzisiejszy mix :-D dużo biedniejszy niż ten z wczoraj

[karmazynka99]

Napisane przez kascysko

Misiu kolorowy, a wiesz, że zaraz po farbnięciu trzeba sobie zrobić ban na proteiny? Powodują szybsze wypłukiwanie się koloru Tak na ponad tydzień na pewno.

Spirulina odżywia, bo ma sporo: mikroelementów, witamin, aminokwasów I nie wysusza przy okazji tak jak większość ziół.

o bardzo dziękuję za info kiedys ją dodałam ale nie widziałam rewelwcji, ale będe próbowac dalej

Napisane przez Papiszynka

Ja mam akurat migdał i papaja ale do paznokci i OCM jest super, więc nie narzekam włosy jednak mam wrażenie wysuszał

aha

o a do paznokci to poprostu wcierałas w płytkę?

Napisane przez Scarrabeo

A to wiem, amla z KTC. Amla bez amli.
Będę polować, chociaż powiem szczerze, że musztardowy jakoś nie jara mnie. Ale wiadomo, teraz nie jara, nie wiadomo co będzie, gdy go zobaczę.

tak to ten z ktc

a mnie musztardowy tez własnie nie jarał dopuki go nie zobaczyłam

Napisane przez alex1989

za nie długo przeprowadzam się do Kraka to będę musiała zacząć orientować się w tamtejszych sklepach

będziemy miec w krk o jedną pięknowłosą włosomaniaczkę więcej
spoko napewno szybko sie poorientujesz

[rozwydrzona]

Napisane przez kascysko

Raz zrobione mycie sodowe Ci nie zaszkodzi, a pomóc możeAle RAZ

ooooki, jutro dam znać, jakie rezultaty tego są
ło matko, soda, ocet... trzeba będzie konspirację zrobić, ktoś w domu zobaczy, czym ja raczę włosy, to już całkiem powiedzą, że zostanę łysa na 100%

[madziula199090909090]

Napisane przez kascysko

Z tego, co pamiętam, jesteś w początku pielęgnacji? Jeśli się mylę to mnie zbesztaj
W takim wypadku bad hair day będzie Ci się zdarzał nawet bez powodu - to tak zwany kryzys włosowy - kudełki przestawiają się na inną pielęgnację.

A sam zestaw jest jak najbardziej fajny

Ten wątek zaczęłam czytać od IV części i do VIII- IX czytałam i się nie odzywałam wcale, dlatego nikt ze starej gwardii mnie nie pamięta. Oleje stosuję od jakiś 2 lat z przerwami- kokos, musztardowy (teraz wiem, czemu kokos nic u mnie nie robi). I tak na prawdę chyba nie wierzyłam w tę pielęgnację. Czytałam, ale mało wyciągałam z tego. Hity wizażu się u mnie nie sprawdzały. Żadnych wymyślnych olei i półproduktów nie miałam bo kasy nie miałam. Jedynie biovaxy, kallos, stapiz i inne maski popularne w tym czasie. Do tego blond pasemka robiłam i na czarno pofarbowałam i dekoloryzowałam gdy chciałam z czerni zejść i to mi zaszkodziło. Te włosy już chyba z rok temu całe obcięłam (stopniowo to robiłam by się na zapałkę nie obcinać). Teraz wróciłam i postanowiłam mieć lepsze włosy. Chcę zawalczyć o porost, jako dzieciak miałam więcej włosów. Kuracja Joanna Rzepa drażniła mnie w palce, Jantar przetłuszczał włosy. Teraz będę eliksir GP stosowała. Zaczęłam w te wakacje dorabiać i jak dostane pierwsza wypłatę to kupię kilka półproduktów, 2- 3 oleje dla wysokoporów i może coś z kalina-sklep.pl. -BIOARP ma świetny tonik do twarzy.

Teraz umyłam włosy facelle- mam nadzieję, że mnie jak Babydream nie przetłuści, użyłam Isany dla farbowanych (nie polecam), odżywkę z AUCHANA i Joanne z pokrzywą i herbatą. Potem jedwabiu użyję i wsio. Taki minimalizm dzisiaj. Ciekawe co na głowie zobaczę. Facelle domyje mi silikony z jedwabiu co na końcówki daję?

Mam pytanie :
Czy jak wy stosujecie psikacz +olej i zaplatacie w warkocz i je rozpuścicie przed myciem, to też fale macie?

[versatille]

Napisane przez Scarrabeo

Zwiążą mnie w kaftanik i zawiozą do Lublińca, ot co.

To Cię odwiedzę, bo mam niedaleko

Napisane przez kascysko

Kurczę, puchu dawno nie miałam, ani ruda nie jestem (choć chciałam, ale nie chcę widzieć odrostów)

A jest możliwe, że włosy nigdy się nie spuszą?
Bo właśnie ja tak mam i się zastanawiam co to za anomalia
Ciesz się, że nie widziałaś moich odrostów
___
Stwierdziłam, że spróbuję wreszcie wydobyć naturalny skręt, a nie od warkocza.
Widział może ktoś coś takiego ostatnio w Rossmanie:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-do-lokow.html ?

[almondfairy]

Napisane przez isi rici

W końcu przyszedł czas na mnie
Aktualne włoski. Tak jak pisałam moją zmorą są końcówki, które mimo regularnego podcięcia dalej wyglądają jak sianko
Ale nie poddam się.

super

Napisane przez karmazynka99

będziemy miec w krk o jedną pięknowłosą włosomaniaczkę więcej
spoko napewno szybko sie poorientujesz

mam wrażenie, że wszystkie pięknowłose są z Krakowa dlaczego nie widzę nikogo z lubelszczyzny?

[pluskotka]

Napisane przez Scarrabeo

A to wiem, amla z KTC. Amla bez amli.
Będę polować, chociaż powiem szczerze, że musztardowy jakoś nie jara mnie. Ale wiadomo, teraz nie jara, nie wiadomo co będzie, gdy go zobaczę.



ooo! to je pomysł! Skoro mniej czuć, to znaczy, że jest nadzieja dla mnie.



Skoro moja mama twierdzi, że odbiło mi, bo jeżdżę na drugi koniec miasta po jedną odżywkę, to ciekawa jestem co powie, gdy oświadczę jej, że jadę do Czech po szampon. Bo dobry, ekologiczny i tani. Zwiążą mnie w kaftanik i zawiozą do Lublińca, ot co.

Dlatego ja się kryję z tym jak umiem. Przedwczoraj mama do mnie: widzę, że w masz w koszyku w łazience coraz więcej kosmetyków. Tylko się głupio uśmiechnęłam Jedynie TŻ mnie rozumie, bo oboje mamy swoje wariactwa więc musi zrozumieć.
Do Lublińca mam z Was wszystkich chyba najbliżej, więc mogę odwiedzać z podarkami olejowymi

Napisane przez alex1989

moje wlosy nie lubią facelle

ja też je zapisałam w notatniczku
za nie długo przeprowadzam się do Kraka to będę musiała zacząć orientować się w tamtejszych sklepach

Szczęściara! Mi pozostaje męczyć się z dojazdami i skończyć ostatni rok

[kascysko]

Napisane przez rozwydrzona

ooooki, jutro dam znać, jakie rezultaty tego są
ło matko, soda, ocet... trzeba będzie konspirację zrobić, ktoś w domu zobaczy, czym ja raczę włosy, to już całkiem powiedzą, że zostanę łysa na 100%

Moi już się przyzwyczaili - całe drzwi od lodówki zawalone są półproduktami, brat z konferencji mi różne perełki nawłosowe przywozi, tata kupuje oleje

Napisane przez madziula199090909090

Ten wątek zaczęłam czytać od IV części i do VIII- IX czytałam i się nie odzywałam wcale, dlatego nikt ze starej gwardii mnie nie pamięta. Oleje stosuję od jakiś 2 lat z przerwami- kokos, musztardowy (teraz wiem, czemu kokos nic u mnie nie robi). I tak na prawdę chyba nie wierzyłam w tę pielęgnację. Czytałam, ale mało wyciągałam z tego. Hity wizażu się u mnie nie sprawdzały. Żadnych wymyślnych olei i półproduktów nie miałam bo kasy nie miałam. Jedynie biovaxy, kallos, stapiz i inne maski popularne w tym czasie. Do tego blond pasemka robiłam i na czarno pofarbowałam i dekoloryzowałam gdy chciałam z czerni zejść i to mi zaszkodziło. Te włosy już chyba z rok temu całe obcięłam (stopniowo to robiłam by się na zapałkę nie obcinać). Teraz wróciłam i postanowiłam mieć lepsze włosy. Chcę zawalczyć o porost, jako dzieciak miałam więcej włosów. Kuracja Joanna Rzepa drażniła mnie w palce, Jantar przetłuszczał włosy. Teraz będę eliksir GP stosowała. Zaczęłam w te wakacje dorabiać i jak dostane pierwsza wypłatę to kupię kilka półproduktów, 2- 3 oleje dla wysokoporów i może coś z kalina-sklep.pl. -BIOARP ma świetny tonik do twarzy.

Teraz umyłam włosy facelle- mam nadzieję, że mnie jak Babydream nie przetłuści, użyłam Isany dla farbowanych (nie polecam), odżywkę z AUCHANA i Joanne z pokrzywą i herbatą. Potem jedwabiu użyję i wsio. Taki minimalizm dzisiaj. Ciekawe co na głowie zobaczę. Facelle domyje mi silikony z jedwabiu co na końcówki daję?

Mam pytanie :
Czy jak wy stosujecie psikacz +olej i zaplatacie w warkocz i je rozpuścicie przed myciem, to też fale macie?

Proszę o wybaczenie, Tyś starsza wyjadaczka ode mnie

Przecie na końcówkach silikony zostać mogą, to Ci włosów nie dociąży.

Facelle jest słabszym myjadłem, ale nie musisz co mycie zmywać silikonów, wystarczy raz na jakiś czas - gdy poczujesz obciążenie.

Nie zaplatam warkocza, nie pomogę, do tego trochę mi brakuje długości

Napisane przez versatille

To Cię odwiedzę, bo mam niedaleko

A jest możliwe, że włosy nigdy się nie spuszą?
Bo właśnie ja tak mam i się zastanawiam co to za anomalia
Ciesz się, że nie widziałaś moich odrostów
___
Stwierdziłam, że spróbuję wreszcie wydobyć naturalny skręt, a nie od warkocza.
Widział może ktoś coś takiego ostatnio w Rossmanie:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-do-lokow.html ?

Możliwe, niskopory czasem, nie zawsze, tak mają
Widziałam dawno temu swoje, wystarczy mi
Pewnie, że widziałam, używam od ponad pół roku

[Kaveri]

Napisane przez kascysko

Moi już się przyzwyczaili - całe drzwi od lodówki zawalone są półproduktami, brat z konferencji mi różne perełki nawłosowe przywozi, tata kupuje oleje

Proszę o wybaczenie, Tyś starsza wyjadaczka ode mnie

Przecie na końcówkach silikony zostać mogą, to Ci włosów nie dociąży.

Facelle jest słabszym myjadłem, ale nie musisz co mycie zmywać silikonów, wystarczy raz na jakiś czas - gdy poczujesz obciążenie.

Nie zaplatam warkocza, nie pomogę, do tego trochę mi brakuje długości

Możliwe, niskopory czasem, nie zawsze, tak mają
Widziałam dawno temu swoje, wystarczy mi
Pewnie, że widziałam, używam od ponad pół roku

I jak się sprawuje ta pianka? Warto?

[rozwydrzona]

Napisane przez kascysko

Moi już się przyzwyczaili - całe drzwi od lodówki zawalone są półproduktami, brat z konferencji mi różne perełki nawłosowe przywozi, tata kupuje oleje

ale Ty chemiczka, to też inaczej. U mnie to są stałe teksty. Najpierw "taaak, trzeba było więcej prostować te włosy, prostuj dalej, niszcz je, trzeba było mnie słuchać!", potem "po co Ci tyle tego?!", a w końcu mamusia "... co to za olej/odżywka/maska?... a zrobisz mi tym też? co po tym będę miała?". I powiem, że jak jej poolejowałam, odżywiłam (bo nie używa odżywek), to miała bardzo mięciutkie włosy, ale ma tak samo liche i cieniutkie, jak ja.

Ja dziś po lnianym, kompresie Joanny, BD, Isanie i odżywce b/s Mariona mam też bardzo delikatne, lejące się włosy, ale minusem jest to, że wtedy czuć, jak jest ich mało...

[karmazynka99]

Napisane przez madziula199090909090

Ten wątek zaczęłam czytać od IV części i do VIII- IX czytałam i się nie odzywałam wcale, dlatego nikt ze starej gwardii mnie nie pamięta. Oleje stosuję od jakiś 2 lat z przerwami- kokos, musztardowy (teraz wiem, czemu kokos nic u mnie nie robi). I tak na prawdę chyba nie wierzyłam w tę pielęgnację. Czytałam, ale mało wyciągałam z tego. Hity wizażu się u mnie nie sprawdzały. Żadnych wymyślnych olei i półproduktów nie miałam bo kasy nie miałam. Jedynie biovaxy, kallos, stapiz i inne maski popularne w tym czasie. Do tego blond pasemka robiłam i na czarno pofarbowałam i dekoloryzowałam gdy chciałam z czerni zejść i to mi zaszkodziło. Te włosy już chyba z rok temu całe obcięłam (stopniowo to robiłam by się na zapałkę nie obcinać). Teraz wróciłam i postanowiłam mieć lepsze włosy. Chcę zawalczyć o porost, jako dzieciak miałam więcej włosów. Kuracja Joanna Rzepa drażniła mnie w palce, Jantar przetłuszczał włosy. Teraz będę eliksir GP stosowała. Zaczęłam w te wakacje dorabiać i jak dostane pierwsza wypłatę to kupię kilka półproduktów, 2- 3 oleje dla wysokoporów i może coś z kalina-sklep.pl. -BIOARP ma świetny tonik do twarzy.

Teraz umyłam włosy facelle- mam nadzieję, że mnie jak Babydream nie przetłuści, użyłam Isany dla farbowanych (nie polecam), odżywkę z AUCHANA i Joanne z pokrzywą i herbatą. Potem jedwabiu użyję i wsio. Taki minimalizm dzisiaj. Ciekawe co na głowie zobaczę. Facelle domyje mi silikony z jedwabiu co na końcówki daję?

Mam pytanie :
Czy jak wy stosujecie psikacz +olej i zaplatacie w warkocz i je rozpuścicie przed myciem, to też fale macie?

jak ci sie sprawował musztardowy?

Napisane przez almondfairy

super


mam wrażenie, że wszystkie pięknowłose są z Krakowa dlaczego nie widzę nikogo z lubelszczyzny?

rzeczywiscie duzo tu krakowienek ale nie wszytskie

[madziula199090909090]

Napisane przez kascysko

Proszę o wybaczenie, Tyś starsza wyjadaczka ode mnie

Przecie na końcówkach silikony zostać mogą, to Ci włosów nie dociąży.

Facelle jest słabszym myjadłem, ale nie musisz co mycie zmywać silikonów, wystarczy raz na jakiś czas - gdy poczujesz obciążenie.

Nie zaplatam warkocza, nie pomogę, do tego trochę mi brakuje długości

Jaka tam ze mnie stara wyjadaczka. Ja nawet 1/4 efektów nie mam co stare wyjadaczki. Ba, moja wiedza to co najwyżej podstawy podstaw. Ty mimo krótszego ode mnie stażu tutaj masz wiedzę większą od nie jednej starej, aktywnej wyjadaczki.

[kascysko]

Napisane przez Kaveri

I jak się sprawuje ta pianka? Warto?

Warto

Napisane przez rozwydrzona

ale Ty chemiczka, to też inaczej. U mnie to są stałe teksty. Najpierw "taaak, trzeba było więcej prostować te włosy, prostuj dalej, niszcz je, trzeba było mnie słuchać!", potem "po co Ci tyle tego?!", a w końcu mamusia "... co to za olej/odżywka/maska?... a zrobisz mi tym też? co po tym będę miała?". I powiem, że jak jej poolejowałam, odżywiłam (bo nie używa odżywek), to miała bardzo mięciutkie włosy, ale ma tak samo liche i cieniutkie, jak ja.

Ja dziś po lnianym, kompresie Joanny, BD, Isanie i odżywce b/s Mariona mam też bardzo delikatne, lejące się włosy, ale minusem jest to, że wtedy czuć, jak jest ich mało...

Myślisz, że moich rodziców interesuje to, że jestem chemiczką
To się mylisz Po prostu wywalczyłam to ciężkimi bojami - ja nie komentuję gołębi, królików i tym podobnych, oni moich flaszek.

A wierz mi, moje komenty są cięte

[madziula199090909090]

Napisane przez karmazynka99

jak ci sie sprawował musztardowy?

Z tych co miałam do tej pory najlepszy. Ale jakiegoś WoW nie było. Tylko trzeba uważać bo śmierdzi musztardą. Ja mam KTC z helfy. Butelkę chyba za 5 lat zużyję bo wydajny jak nie wiem co.

[Dinulka]

pierwsze słyszę o musztardowym, jakoś nazwa mi sie nie widzi

ja z lubelszczyzny jestem, z pochodzenia, bo od 4 lat zamieszkuję stolicę.

zmywałam swój mix bd właśnie i włosy po zmyciu bd były taaakie sztywne :| nałożyłam elseve total repair i czekam co będzie.
Skończyłam total repair! Ale mam 2 w zapasie jeszcze

[karmazynka99]

moi rodzice sa przyzwyczajeni do mojego włosomaiactwa

mój tata jak gdzieś z nim jestem to mówi : 'o patrz tam masz oleje' albo, 'widziałem nowy sklep zielarski'

[kascysko]

Napisane przez madziula199090909090

Jaka tam ze mnie stara wyjadaczka. Ja nawet 1/4 efektów nie mam co stare wyjadaczki. Ba, moja wiedza to co najwyżej podstawy podstaw. Ty mimo krótszego ode mnie stażu tutaj masz wiedzę większą od nie jednej starej, aktywnej wyjadaczki.

Dziękuję
Może pielęgnacja nie do końca Twoim włosom służy? Jakbyś mi opisała wsio, co stosujesz normalnie, a do tego opisała swoje włosy: czy farbowane, prostowane, po trwałej, jak długo schną, czy łatwo je upiąć, czy łatwo je zmoczyć i obciążyć, po czym masz masakrę, a po czym wow na głowie, to będę mogła Ci bardziej pomóc

[ejzii]

Napisane przez kascysko

Misiu kolorowy, a wiesz, że zaraz po farbnięciu trzeba sobie zrobić ban na proteiny? Powodują szybsze wypłukiwanie się koloru Tak na ponad tydzień na pewno.

Spirulina odżywia, bo ma sporo: mikroelementów, witamin, aminokwasów I nie wysusza przy okazji tak jak większość ziół.

to znaczy? czego nie można robić? czy proteiny znajdą się w masce Pilomaxa, Biovaxa, oleju BDFM różowym, Isanie babassu, płukance octowej ? wiem że w jajku na pewno są proteiny ; d

Napisane przez Papiszynka

Tego nie wiedziałam puchata Wiewióreczko zależy jaki mi kolor wyjdzie, bo jeśli marchewka jak ostatnio, to nawet wolę, żeby się wypłukał ale ja protein chyba za dużo nie używam, tak mi się wydaje

henna czy chemia? ja też nie chce marchewy

[karmazynka99]

Napisane przez madziula199090909090

Z tych co miałam do tej pory najlepszy. Ale jakiegoś WoW nie było. Tylko trzeba uważać bo śmierdzi musztardą. Ja mam KTC z helfy. Butelkę chyba za 5 lat zużyję bo wydajny jak nie wiem co.

o bardzo dziekuę za info


utwierdziłaś mnie w przekonaniu zeby go kupic

[kascysko]

W ogóle to zaolejowałam się olejem palmowym, który dziś do mnie trafił (oczywiście, przecie do cierpliwych nie należę).
Już wiem, co to znaczy mieć żółte refleksy Na szczęście podobno łatwo go zmyć i nie zostawia koloru

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez ejzii

to znaczy? czego nie można robić? czy proteiny znajdą się w masce Pilomaxa, Biovaxa, oleju BDFM różowym, Isanie babassu, płukance octowej ? wiem że w jajku na pewno są proteiny ; d

Jakieś Biowaxy mają proteiny - na pewno Latte, ale wybacz, nie znam wszystkich składów na pamięć Poza tym nigdy nie używałam, mam wrodzony hamulec przed wydawaniem za dużo na jedną rzecz, a uważam, że akurat ta maska jest za droga.
Pilomax jak wyżej.
W olejkach nie ma, w płukance też nie.
Proteiny to: keratyna, kolagen, jedwab, jajo, proteiny owsa, mleczne, elastyna (pewnie o czymś zapomniałam).

Poza tym po farbowaniu nie powinno się też używać do włosów przez ponad tydzień (optymalnie 2 tygodnie) olei wnikających: kokosowego i wszelkich maseł - babassu też(bo to masło, a nie olejek, jak pisze na Isanie).

[Kasia225]

mozna trzymac olej rycynowy na wlosach cala noc?