własna działalność gospodarcza - firma odzieżowa

[victim]

Witam!

Od dłuższego czasu poważnie zastanawiam się nad założeniem działalności gospodarczej.
Mam już wspólnika, jesteśmy dość oczytane w sprawach dotacji, mamy miejsce na założenie salonu krawieckiego. To już dużo, ale niestety nadal nie mam doświadczenia w tego typu sprawach i tak naprawdę nie do końca orientuję się co dalej.
Zakładając, iż posiadamy pieniądze, miejsce do szycia i miejsce do sprzedaży,
mam ogromną prośbę, aby użytkownicy mający styczność z taką firmą odpowiedzieli mi na kilka ważnych pytań :

1. Mniej więcej ilu pracowników trzeba zatrudnić na początek ?
2. Ile krawcowych potrzebnych jest, aby uszyć kolekcję(początkowo
dla jednego-dwóch sklepów) ?
3. Jakie maszyny są potrzebne(chodzi mi o konkretne nazwy, typu overlock, stebnówka itp.) ?

To chyba główne, nurtujące mnie wątki. Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję za jej otrzymanie.

Pozdrawiam, Agnieszka

[clementinne]

Napisane przez victim

3. Jakie maszyny są potrzebne(chodzi mi o konkretne nazwy, typu overlock, stebnówka itp.) ?

Chcesz założyć firmę w tak specyficznej i trudnej branży, i nie znasz podstawowego wyposażenia?

Jakie masz doświadczenie KRAWIECKIE?

[victim]

Podstawowe wyposażenie to nie wszystko. Moje pytanie było bardziej sprecyzowane.
Jestem młoda i mam zamiar projektować ubrania - nie szyć. Jeżeli chodzi o to, co zamierzam robić, znam się na tym świetnie. Albo się to umie i ma się wyczucie, albo nie.
Ale jeżeli już nie znam się na całkowitym wyposażeniu, postanowiłam zasięgnąć po radę.

[karolina2020]

Napisane przez victim

1. Mniej więcej ilu pracowników trzeba zatrudnić na początek ?

Trzeba zatrudnic tyle ludzi, zeby bylo Cie stac na pensje dla nich + ZUS i podatki.

Napisane przez victim

2. Ile krawcowych potrzebnych jest, aby uszyć kolekcję(początkowo
dla jednego-dwóch sklepów) ?

Zalezy jak duza bedzie ta kolekcja, ale na poczatek im mniej tym lepiej, bo zezzra Cie koszty.

Napisane przez victim

3. Jakie maszyny są potrzebne(chodzi mi o konkretne nazwy, typu overlock, stebnówka itp.) ?

Takie, ktore beda potrafili obsluzyc Twoi pracownicy, skoro Ty sie nie znasz na krawiectwie.

[victim]

Karolina, dziękuję za odpowiedź, niestety nie daje mi ona zbyt wiele. Nie martwię się o pieniądze, więc to już coś. Nigdy nie brałam udziału w czymś podobnym - w końcu od czegoś trzeba zacząć. Zastanawiałam się ile krawcowych jest w stanie uszyć kolekcje składającą się z ok. 400-450 ubrań, bo myślę, iż taka na początek byłaby wystarczająca, nie licząc towaru, który byłby produkowany na bieżąco po otwarciu sklepu. Zastanawiałam się nad trzema osobami szyjącymi. Liczbę wszystkich pracowników miałam nadzieję zamknąć w 20, ale szukam kogoś kto mógłby podpowiedzieć, czy jestem na dobrej drodze, czy raczej wszystko widzę nie tak, jak powinnam.

[clementinne]

Zatrudnij też kogoś, kto ma DUŻE pojęcie o budowaniu i promowaniu marki. Tak właściwie, to podstawa, jeżeli chcesz działać na dużą skalę. PR i marketing też czeka na obsadzenie stanowisk... Samo uszycie nie wystarczy - za duża konkurencja made in China i wielu sieciówek.

[victim]

Wiem, że na początku będzie bardzo ciężko, prawdopodobnie firma będzie przynosiła same straty przez pewien okres. Nie myślę o tym, jakbym urwała się z choinki. Ludzie na ogół nie robią takich rzeczy, bo się boją, ale wolę spróbować i nic z tego nie mieć, niż później żałować całe życie. Mam dużo książek o tej branży, cały czas uczę się z nich ( jeżeli ktoś zna jakieś godne polecenia, chętnie skorzystam ). Mniej więcej wiem, jak musi to wyglądać, ale ''mniej więcej'' to kropla w morzu. Z tego powodu zasięgam rady nawet na forum, bo zdaję sobie sprawę, iż jest tutaj dużo osób bardziej oczytanych ode mnie.

[maja2005]

Wydaje mi się, że powinnaś porozmawiać z jakąś doświadczoną krawcową, która powie ci, ile sztuk jakiego rodzaju odzieży jest w stanie uszyć jedna osoba, a następnie sama zadecydujesz ile osób zatrudnić.
Ilość osób, które chcesz zatrudnić zależy także od ilości środków finansowych, jakie posiadasz.
Myślę, że na początek warto uszyć kilka mniejszych i różnych kolekcji, aby zobaczyć, na co będzie największy popyt bądź co się najbardziej spodoba i wtedy ewentualnie rozszerzyć kolekcję. Kilkanaście sztuk czegoś co niezbyt cieszy się zainteresowaniem łatwiej jest sprzedać niż 400 szt. Jeśli jednak nie musisz mieć względu na finanse, a jest to odzież, której nie ma w każdym sklepie, to warto spróbować. Powodzenia!

[karolina2020]

Napisane przez victim

Karolina, dziękuję za odpowiedź, niestety nie daje mi ona zbyt wiele. Nie martwię się o pieniądze, więc to już coś. Nigdy nie brałam udziału w czymś podobnym - w końcu od czegoś trzeba zacząć. Zastanawiałam się ile krawcowych jest w stanie uszyć kolekcje składającą się z ok. 400-450 ubrań, bo myślę, iż taka na początek byłaby wystarczająca, nie licząc towaru, który byłby produkowany na bieżąco po otwarciu sklepu. Zastanawiałam się nad trzema osobami szyjącymi. Liczbę wszystkich pracowników miałam nadzieję zamknąć w 20, ale szukam kogoś kto mógłby podpowiedzieć, czy jestem na dobrej drodze, czy raczej wszystko widzę nie tak, jak powinnam.

Wg mnie najlepiej bedzie popracowac w tej brazy u kogos na etacie na poczatek i nabrac doswiadczenia, ksiazki to tylko teoria i to zazwyczaj dosc idylliczna. Dotacja to nie wszystko, a 'poplynac' finansowo jest bardzo latwo.
Skoro wierzysz w swoje umiejetnosci to z pewnoscia nie bedziesz miala problemu ze znalezieniem pracy, podpatrzysz z czym to sie je i sama sie przekonasz, czego potrzeba zeby ruszyc z takim interesem.

[Aggie125]

Dziewczyny dobrze radzą - popracować najpierw w tej branży albo znaleźć kogoś, kto "zjadł na tym zęby". Nie mając pojęcia o kosztach, nie umiejąc obliczyć ile krawcowych zatrudnić podejmujesz wielkie ryzyko chcąc założyć własną działalność

[victim]

Nie, nie, oczywiście nie zamierzam wchodzić w to, nie znając odpowiedzi na te pytania! Po prostu zasięgam porady u Was, mając nadzieję, że dowiem się czegoś więcej. W kolejnym etapie na pewno będzie potrzebna konsultacja z kimś dużo bardziej obytym ode mnie, pewnie nawet zatrudnienie tej osoby. Co do kolekcji 400-450 ubrań - Maju, właśnie tak o tym myślałam Ta liczba na początek określa całość, a więc dobrze wiedzieć, że ktoś widzi to podobnie!

[Marlenka007]

Hej,

Trochę źle się do tego zabierasz. Chcesz być projektantką a nie umiesz szyć???
To jak Ty chcesz projektować nie wiedząc na co sobie możesz pozwolić. Jaka tkanina jakie ma możliwości.
Też się przykładam do takiej działalności. Mam tytuł projektanta-skończyłam studia w tym kierunku. Znam zasady konstrukcji i kroju. Poza tym pracowałam w firmie odzieżowej - poznałam zasady prowadzenia biura i zasady działania produkcji. Zbieram park maszynowy od dłuższego czasu. Sama dużo szyje i sama tworze konstrukcje ubiorów.
Bez dobrego konstruktora nie dasz rady. Poza tym chcesz konstrukcje robić ręcznie czy komputerowo-to ogromny wydatek na odpowiednie oprogramowanie.
Samo szycie to jeszcze nic. Trzeba doliczyć koszty pralni chemicznej - niektóre tkaniny trzeba poddać takiej obróbce oraz koszty prasowalni.

Przemyśl to wszystko solidnie.
Powodzenia

[Trah]

Marlenka poszukuje takiej osoby jak Ty!
projekty są.
w zasadzie wszystko jest oprócz firmy :-D
ale serro poszukuje takiej osoby jak Ty.

a teraz z innej nieco beczki, czy wiecie jak się sprawa ma w kwestii dotacji z UE?

[zoz]

jestem ciekawa czy cos wyszlo z twoich planow, czy podjęłas jakies konkretne kroki w kierunku uruchomienia produkcji w ogole chętnie bym porozmawiala czy jest taka możliwość?

[Noc(nik)]

Podpinam się

[victim]

Witam!


Przepraszam, że dopiero odpisuję ...
No więc prawdą jest, że nie wyszło tak, jak to sobie planowałam. Oczywiście myślałam, że wszystko jest dużo prostsze, że po prostu otworzę firmę i będzie długo i szczęśliwie.

W miarę dowiadywania się o kolejne etapy takiego ''przedsięwzięcia'' mój zapał opadał. Przeczytałam wiele wywiadów z osobami, którym się udało. Przeczytałam też książki na temat prowadzenia takiej firmy. Dziś wiem już, że nie jest to takie proste. Aby firma zyskała pewną renomę, potrzeba lat, a więc rozpoczynanie od tak wielkiego kroku to bardzo ryzykowne posunięcie.

Oczywiście nie zamierzam zrezygnować, wyedukowałam więc, iż lepiej będzie jeżeli póki co otworzę sklep - na początek ja jako sprzedawca, mały kredyt, dobry lokal jako podstawa. Chciałabym otworzyć sklep z ubraniami kupowanymi oraz szytymi własnoręcznie. Jestem w dobrej sytuacji, ponieważ nawet jeżeli nie znajdę lokalu, mam dwa własne. Oczywiście aktualnie prosperują tam dwa sklepy należące do mnie, więc niech tak zostanie, przynajmniej do czasu, aż skończę studia.

Tak więc na pewno nie odejdę od moich marzeń, myślę, że są jak najbardziej do spełnienia. Teraz myślę o wszystkim bardzo realnie. Dużo rzeczy wykonuję sama w domu. Robię wiele dodatków, które sprzedaję. Upiększam obuwie, szyję. Póki co skupię się na doskonaleniu moich umiejętności. Jestem pewna, że w przyszłości otworzę sklep. Do większego sukcesu dochodzi się małymi krokami. Jest to też dobry sposób na solidne zapoznanie się z zasadami, jakimi rządzą się sklepy odzieżowe.

Wszystkim o podobnych aspiracjach polecam racjonalne podejście do sprawy. Kierowanie się marzeniami może nas mobilizować, ale nie zaślepiać.


Pozdrawiam!

[Marta_123]

czesc.pracowałam w zakładzie krawieckim w ktorym szyłam spodnie na poczatku uszyłam tylko 3 sztuki zanim doszłam do wprawy to potrwało chyba z miesiac po ok.2 miesiacach szyłam przez 8 godz.10-12 szt. czyli karzda krawcowa musi przyzyczaic sie do nowego miejsca pracy do maszyny . jesli ma to byc na wieksza skale produkcja to napewno musza to byc maszyny przemysłowe czyli przemysłowe overloki i stebnówki zelazko najlepiej prasowalnica ze zbiornikiem na wode. no i jesli beda w odziezy jakies dziórki to trzeba dziórkarke guziki to juz mozna recznie przyszyc.ja pracuje w uslugowej firmie krawieckiej wiec szycie dwoch sukienek na wymiar zajmuje cały dzien ale jak bym dostała skrojone to na poczatek moze 6 bym uszyła to tyle pozdrawiam i zycze powodzenia

[szonja]

Nie rezygnuj i uparcie dąż do celu, takie podejście mnie sie bardzo podoba i na pewno wiele osiągniesz myśląc w taki sposób Dobrze jest też taką firmę ubezpieczyć, aby potem było latwiej w razie kłopotów i w ogóle... Trzymam za Ciebie kciuki

[klara01]

Napisane przez szonja

Nie rezygnuj i uparcie dąż do celu, takie podejście mnie sie bardzo podoba i na pewno wiele osiągniesz myśląc w taki sposób Dobrze jest też taką firmę ubezpieczyć, aby potem było latwiej w razie kłopotów i w ogóle... Trzymam za Ciebie kciuki

No tak ,ubezpieczenie to podstawa,ale jednak pokaz mi teraz jakas fajna oferte,co by kasy za duzo na takie ubezpiecznie nie wydac.

[szonja]

Jest teraz taka co gwarantuje doraźną pomoc fachowców, jak Ci np szybę wichura załatwi to nie musisz szukać szklarza tylko dzwonisz i przyjeżdżają z pomocą.

[thePuliOwl]

hey
victim - super podejście, trzymam kciuki za Ciebie
...kiedyś też marzyłam o własnej firmie, od początku wiedziałam, że potrzebuję zdobyć doświadczenie, kontakty itd. ...i po kilku latach nadszedł czas aby założyć firmę skorzystałam z dotacji, taki (niby mały) zastrzyk gotówki dobrze zrobił, przynajmniej na podstawowe sprawy
oczywiście liczyłam się z tym, że na początku nie będzie "kolorowo", a teraz już wszystko na dobrej drodze

[klara01]

Napisane przez szonja

Jest teraz taka co gwarantuje doraźną pomoc fachowców, jak Ci np szybę wichura załatwi to nie musisz szukać szklarza tylko dzwonisz i przyjeżdżają z pomocą.

Tak ? ale pewnie wiaze sie z tym duza kaska ,która trzeba płacic takiemu ubepieczycielowi ?

[szonja]

Ja wiem czy taka duża...zależy ile ryzyk sobie zechcesz wykupić, a teraz to nawet dają 30% zniżki na niektóre pakiety.

[klara01]

Napisane przez szonja

Ja wiem czy taka duża...zależy ile ryzyk sobie zechcesz wykupić, a teraz to nawet dają 30% zniżki na niektóre pakiety.

Zawsze takie znizki przy tego typu działaniach - ubezpieczeniach sa jak najbardziej wskazane

[mr_niebieski]

witam wszystkie Panie
W sumie nawiaze do tematu a wrecz zadam troszke inne pytanie.

Chcialbym otworzyc sklep amerykanskiej marki, ktora jeszcze nie wystepuje w Polsce a moze nawet w Europie.

Moje pytanie czy ktoras z Pam prowadzi podobna dzialalnosc? Chcialbym wdrozyc sie w temat i dowiedziec sie jak najwiecej informacji . Wiem, ze potrzebna jest rozmowa z menadzerem, kontrakt, prawnik itd.

Miloby bylo uslyszec zdanie osoby bedacej w tej branzy.

z gory dziekuje za odpowiedz

[pumas]

wbrew pozorom, nawiazanie wspolpracy z zagraniczna marka nie jest takie latwe, a wrecz czasami niemozliwe, gdy np. na dany kraj nie zostala wydana koncesja. Dlatego dluga droga przed Toba, zanim cokolwiek uda Ci sie osiagnac w tym temacie.
Na poczatku radze zapoznac sie z systemem sprzedazowym konkretnej marki - czy maja swoje sklepy firmowe, czy sa one wlasne, a moze w wiekszosci franczyzy, depozyty, czy sprzedaja rowniez do punktow, w ktorych sa jeszcze inne marki, tzw. multibrandow, czy kategoryzuja miasta i miejscowosci, w ktorych potencjalnie chcieliby byc i szereg naprawde roznych spraw.
Jesli okaze sie, ze spelniasz ich wszystkie wymagania, czyli masz dobre miejsce, jestes w handlu od lat, masz doswiadczenie, jestes potentatem na rynku w danym regionie lub w calej Polsce, masz wystarczajaco duzo pieniedzy na wykupienie koncesji, to wtedy jedziesz na takie spotkanie z przedstawicielem firmy, uzgadniacie obustronne warunki i zaczynacie wspolprace.
Zwykle sa to kwoty naprawde ogromne, za samo prawo do sprzedazy produktu. Zwykle rowniez nie mozna go sprzedawac w internecie, by nie robic sobie wzajemnie konkurencji.
Na koniec nalezy ustalic formy platnosci, wysylek, wszystkie sprawy celne itd, zwlaszcza z USA jest duzo zalatwiania.
Zycze powodzenia, jednak wiem, ze to jest trudne i na pewno nie dla laila, ktory marzy o sprowadzeniu nieznanej marki do takiego biednego i nieznanego kraju, jakim jest Polska....

[pumas]

hopsa, spamujesz!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

[VonaBe]

Witajcie.
Ja również zastanawiam się nad założeniem małej firmy odzieżowej, a mianowicie pracowni krawieckiej z butikiem. W pracowni takiej szyta byłaby odzież damska głównie na miarę, ale nie tylko. W butiku były by ubrania o standardowej rozmiarówce. Szycie na miarę wydaje mi się dobrym pomysłem. Każda z nas jest inna, ma inne wymiary. W pracowni każda klientka miała by indywidualnie dobierany krój, a także projekt. Poczatkowo skupiłabym się na sukienkach wieczorowych, ponieważ widzę że jest zapotrzebowanie na takie sukienki. W pracowni musiałabym zatrudnić 1-2 krawcowe, znające się na konstrukcji. Ja osobiście skończyłam kurs konstrukcji odzieży damskiej lekkiej, ale sama nie podjełabym się konstrukcji. Potrzebowałabym pomocy doświadczonej osoby. Niedawno skończyłam studia włókiennicze. 2 semsetry zajmowałam się projektowaniem odzieży. Stworzyłam też swoją kolekcję, z pomoca oczywiście Byłam także na praktykach w firmie odziezowej, dzieki temu mam jakieś pojęcie jak taka firma działa.
Czy uważacie że pracownia to dobry pomysł? Piszcie co uważacie na ten temat. Od czego miałabym zacząć? może powinnam zlecić uszycie kilku takich sukienek i stworzyć katalog. A może powinnam skończyć jakieś dodatkowe kursy? Prosze was o radę.
Pozdrawiam,
VonaBe

[anistach]

wszystko jest możliwe i da się zrealizować tylko na to trzeba mieć duży fundusz, wiedzę i odwagę ;-)
A tym którym się udało, nie są chętni dzielić się takimi informacjami, w końcu po co uzbrajać konkurencję w swoją wiedzę