Przedszkole czy zerówka?

[ulkagp]

Witam!
Moja pięcioletnia córka już drugi rok uczęszcza do przedszkola niepublicznego. Córka jest dzieckiem bardzo nieśmiałym, trudno się aklimatyzuje, nie lubi nowości. Wyróżnia się wśród dzieci bardzo spokojnym zachowaniem, nie lubi hałasu ani tłumu. W tym roku mam dylemat, czy zostawić ja nadal w tym przedszkolu, czy posłać do bezpłatnej zerówki. Plusem zerówki jest brak kosztów oraz fakt, że córka poznałaby niejako szkolne życie. Być może z poznanymi w niej dziećmi poszłaby za rok do szkoły. Nie wiem jednak, czy jest sens zabierać dziecko z przedszkola tylko na rok? w 2013 jako 6latka pójdzie już do szkoły, więc nie ma możliwości by dłużej została w zerówce. Sama już nie wiem co dla niej będzie lepsze. Nie wiem co zrobić.

[83monia]

ja zostawiam w przedszkolu. nie masz gwarancji ze ta sama grupa a nawet ze ktokolwiek bedzie szedl z corka do 1klasy. jesli finansowo ci nie jest zle - zostaw ja. za rok bedzie starsza, odwazniejsza moze, mysle ze lepiej sobie poradzi. moj to diabel wcielony ale tez mial poczatkowo problem z aklimatyzacja (zmienialisy przedszkole) wiec nie bede co roku robila mu ziany bo dzieciak nie wyrobi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Przedszkole. Bez namysłu.

[kotek81]

Też bym zostawiła w przedszkolu

[iizabelaa]

A ja bym posłała do zerówki,
bo sama chodziłam do zerówki.

Pamiętam jak ja poszłam do pierwszej klasy i wtedy dołączyło do nas dwoje dzieci, które nie chodziły do zerówki, siedzieli sami w ławkach.

[truskawk_a]

Ze względu na trudności córki z zaaklimatyzowaniem się w nowym miejscu dałabym ją do zerówki w szkole. Miałaby rok na zapoznanie się jako takie ze szkołą i może łatwiej już by weszła w pierwszą klasę.

U mnie przy zapisie dziecka do pierwszej klasy rodzic sam wybierał do jakiej nauczycielki chce zapisać dziecko. Możecie umówić się z innymi znajomymi mamami, aby zapisać razem dzieci do jednej klasy. Jeśli za dużo osób będzie do danej nauczycielki, to przy wpisywaniu dzieci na listę zaznaczyć dane osoby i obok napisać razem- aby mieli na uwadze, żeby te dzieci chodziły do jednej klasy. U mnie była właśnie taka możliwość i syn poszedł do jednej klasy z 6 innymi kolegami z zerówki (zerówkę miał w przedszkolu).

[patiwwa]

a ja będę niepopularna i powiem : szkoła
tzn to akurat mój wybór dot. mojego dziecka. Prawda jest taka, że tylko Ty będziesz czuła co powinnaś zrobić, bo tylko Ty znasz swoje dziecko

myślę, że trzeba wziąć pod uwagę 2 czynniki:
1. rozwój dziecka
2. przygotowanie szkoły

Moja córka na pewno nie rozwinęła wszystkich "szkolnych " umiejętności w 100% ale wierzę w nią i wiem, że sobie poradzi

do przedszkola chodzi dopiero rok, ze względu na poprzednie choroby, teraz też dużo opuszcza niestety i nie ma aż takiej integracji z dziećmi.
Jednak potrafi się zaaklimatyzować, choć wiadomo, że nie jest łatwo dołączyć do zgranej grupy.

Uważam, że nie powinno się za wszelką cenę pilnować żeby dziecko w ogóle nie zmieniało środowiska, ta sama grupa ciągle... w końcu życie takie jest, że człowiek musi często wejść w nową rolę, z nowymi ludźmi. Nie zawsze jest to miłe i przyjemne, ale tak właśnie jest w życiu. Dziecko w nowej grupie też może poznać super przyjaciół.

No i szkoła do której się wybieramy jest super przygotowana na dzieci 6 letnie, zarówno pedagodzy są nastawieni na maluchy jak i cała infrastruktura łąznie z oddzielną dla nich toaletą więc jestem zadowolona. Niestety, wiadomo, że w naszym kraju takich szkół jest pewnie ułamek i to nieznaczny, choc mam nadzieję, że się mylę...

Pamiętajcie od przyszłego roku RODZICE NIE MAJĄ WYBORU!

[Aniusia_O]

Mam dokładnie taki sam problem- zastanawiam się czy przenieść syna z przedszkola, które mam daleko do zerówki którą mam pod nosem. I skłaniam się jednak ku tej zmianie. Przede wszystkim dziecko przyzwyczai się do nowego budynku, w którym będzie jednak dłużej, zaaklimatyzuje się już ze szkołą jako budynkiem, pozna coś innego. Poza tym bardzo często jest właśnie tak, że dzieci ze szkolnej zerówki są razem w klasie. Sama byłam dzieckiem z zerówki przedszkolnej i jak trafiłam do I klasy w szkole to źle się tam czułam, bo wszystkie dzieci się już znały właśnie z zerówki szkolnej. Ja jestem jednak za zerówką szkolną i chyba przeniosę dziecko.

[choleroza]

Przedszkole zdecydowanie. Po co męczyć małą, jeśli to nie jest konieczne? Tym bardziej, że jest to niepubliczna placówka, wszystko można spokojnie pewnie załatwić. Znajoma też wybrała dla swojego syna prywatne przedszkole lublin i jest zadowolona - nie ma kłopotów z tym, żeby dziecko zostało dodatkowy rok.