|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2013-08-03, 18:44 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 3
|
maz rozpieszcza siostrzenca
cześć dziewczyny, jestem tu nowa, wcześniej pare razy zgaladalam i zdecydowałam sie zapytać co myślicie o takiej sytuacji, bo juz nie wiem czy ja przesadzam czy maz...
jestem teraz w ciazy w 8 miesiącu dokładnie, a problem takie ze strasznie denerwuje mnie zachowanie mojego męża w stosunku do swojego siostrzenca, ktory zreszta jest strasznie ale to strasznie rozpieszczonym dzieciakiem! kiedy przyjeżdzamy do jego rodziców to gadka jest w kółko o tym dziecku pieszcza sie nad nim jak nad osranym jajkiem, kiedy mnie widzi to ani dziendobry ani cześć ani pocaluj mnie w dupę! ale mam to wszystko gdzieś denerwuje mnie tylko ze moj maz w każde święto daje mu pieniądze, wigilia? stoweczka! dzień dziecka? stoweczka! imieniny? stoweczka! urodziny? stoweczka! i tak bez przerwy mam juz tego dość... myślałam ze jak bedziemy mieli własne dziecko to sie to zmieni ale sie nie zapowiada, teraz brakuje nam pieniędzy na wyprawke dla dziecka ja sie zapozyczam u siostry zeby kupic dziecku wszystko a on mi wyskakuje ze urodziny siostrzenca i musi mu stoweczke kolejna dać...no juz myślałam ze mnie trafi..powiedziałam mu ze mi sie to nie podoba bo to jest za dziecko zeby mu ciagle stoweczki rzucać a nie wspomnę juz ze to nie jest jego chrześniak! gdyby był jego chrzestnym to bym rozumiala ale tak? i to teraz kiedy nam jest tak cieżko? nie wiem co mam juz do niego mówić zeby zrozumiał... powiedziałam mu zeby mu kupił bomboniere czekoladę itp ale nie on mi na to ze on tak ma zamiar robic! ja juz nie wiem jak do niego dotrzeć... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-08-03, 19:57 | #2 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Cytat:
WIesz co, szcerze mówiąc mi by sę w ogóle z Tobą nie chciało gadac. Nawet jeśli nie mówisz do dziecka tak, jak tutaj nawypisywałaś, to z całą pewnością ono widzi, ze go nie lubisz i masz do niego pretensje. A pretensje kieruj do siebie i swojego meza.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-08-03, 20:37 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
To twój mąż, my też nie wiemy, jak do niego dotrzeć.
Ale pożyczanie od siostry, zamiast zażądania pieniędzy od męża jest... dziwne? |
2013-08-03, 20:38 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
No ale czego Ty właściwie oczekujesz?
Współczucia? |
2013-08-03, 21:39 | #5 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Myślę,że jeśli go nie stać to nie powinien dawać. Ale to ty powinnaś z nim porozmawiać na ten temat. Albo powiedzieć,że tą stówę ma dać ci na wyprawkę,bo potrzebujecie kupić dziecku pewne rzeczy,a on niech kupi siostrzeńcowi czekoladę czy weźmie go na lody.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2013-08-04, 20:20 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Twój mąż przesadza, zwłaszcza jeśli macie problemy finansowe, ale Ty trochę też. Mam takie samo zdanie jak ajah. Widać, że dziecka nie lubisz. I nie ma nic dziwnego w tym, że mówią o swoim dziecku, to zupełnie naturalne i nie mam pojęcia w czym widzisz problem. Jak zostaniesz mamą pewnie będziesz robić tak samo i oczekiwać zainteresowania...
|
2013-08-04, 20:35 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Szczerze mówiąc, nie dziwię się Tobie że jesteś sfrustrowana.
Z Twojej strony to wygląda tak, że sama jesteś w ciąży, oczekujesz też zainteresowania rodziny o to jak Ty się czujesz (bo niestety często się o świeżo upieczonych matkach zapomina), a tutaj tylko temat siostrzeńca, i to jeszcze podejrzewam rozpieszczonego, skoro przywitać się nie kwapi. Hormony pewnie też trochę szaleją a to potęguje sprawę, musisz martwić się o wyprawkę, na którą nie ma, i mąż który rzuca dziecku, nawet nie chrześniakowi, przy każdej możliwej okazji stówkę. Zrozumiałabym, gdyby Was było stać, ale stety-niestety, wyprawka jest ważniejsza niż "koniecznie stówka" dla dziecka. Lody nie wystarczą? Wycieczka do ZOO nie wystarczy? Czy rozmawiałaś z mężem, czy on się z choinki urwał, że nie zna stanu Waszych finansów? Czy wcześniej były problemy z rozrzutnością męża? Mimo wszystko starałabym się nie okazywać wrogości do dziecka, bo to problem leży po stronie męża i to z nim powinnaś sprawę wyjaśnić i na niego kierować emocje. Może on Ci nie poświęca dość uwagi, nie interesuje się zbytnio, nie dopytuje, nie troszczy, nie zabiega? Ja wiem, że dziecko jak dziecko, nic złego nie robi, ale czasem tak jest, że się kogoś nie lubi i już. Nawet jeśli to jest dziecko. ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
|
|
2013-08-04, 20:59 | #8 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Cytat:
Ma problem z męzem, a agresywnie reaguje na dziecko. Jej teksty są ponizej krytyki i nie sądze, by niechęć była niewidoczna.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-08-04, 21:10 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Cytat:
Tego nie wiemy, może tu sobie dała upust emocji, a do dziecka zachowuje się normalnie. No oczywiście, że tekst "jak z osranym jajkiem" nie jest w porządku i dlatego mówię, że w nie w tym kierunku co trzeba, kieruje złe emocje. Nie uważam jednak, aby to było Bóg wie jak hańbiące, ja jak się zdenerwuje na bratanicę czy siostrzenicę, to też mruknę sobie pod nosem "co za mała gówniara" (tak, wiem, jestem patologią i trzeba dzwonić na niebieską linię :ksiądz Edytowane przez Dzikun Czas edycji: 2013-08-04 o 21:14 |
|
2013-08-05, 11:17 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 3
|
maz rozpieszcza siostrzenca
moze zle sie wyrazilam bo widzę ze większość uważa ze sie wyzywam na biednym dziecku, a po pierwsze to "dziecko" ma 16 lat a po drugie odkąd sie zaczął wobec mnie zachowywać w ten sposób ze nie umie sie ze mną ani przywitać ani odpowiadać kiedy próbuje do niego dotrzeć i coś pytam to poprostu nie rozmawiam z nim zreszta nie muszę bo nie mieszkamy nawet w jednym mieście i wogole sie z tym "dzieciakiem" nie widujemy, więc proszę nie piszcie jaka to ja nie jestem zła bo tematem przede wszystkim nie są moje relacje z czyimś dzieckiem, ale to ze nie wiem jak wytłumaczyć mężowi ze jego zachowanie jest nie wporzadku. kiedy mówię mu ze to jest za dużo, ze nie stać nas teraz na takie rzeczy to on mi na to a co on mógłby kupic do wyprawki za 100 zł? nie mam juz siły poprostu... tym bardziej ze ostatnio przez kilka miesięcy splacalam jego kredyty opłacalam jego oc do samochodu zreszta cała wyprawke kupiłam sama a on jak do tej pory tylko wozek, nie wspomnę ze wyremontowalam mieszkanie i jak słyszę ze on musi kilka razy w miesiącu dawać siostrzencom po 100 zł przy każdej okazji to juz brak mi sił i tylko płakać mi sie chce...
i proszę nie komentować moich relacji z siostrzencem bo wcale nie są złe bo jak napisałam mieszkamy w innych miastach i sie nie widujemy, od początku wspominam ze mam problem. mężem a nie siostrzencem Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-08-05, 12:14 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
to moze unaocznij mezowi ze owszem wyprawka kosztuje wiecej niz 100 zl ale to 100 to chociazby zapas pieluch na miesiac.
albo zapas kosmetykow do kapieli, chusteczek, podkladow do przewijania albo dobra chusta do noszenia albo 2 pieciopaki bodziakow w tesco albo zimowy kombinezon dla malucha abstrahujac od twojej relacji z siostrzencem to w sumie nie wiem czego oczekujesz od nas? mamy ci powiedziec jak dotrzec do tzta zeby przestal siostrzencowi dawac kase? po prostu: "kochanie rozumiem ze lubisz swojego siostrzenca i chcialbys mu sprawic radosc ale spdziewamy sie dziecka, nie mam pieniedzy na wyprawke wiec zamiast dawac mu to moze bys mnie wspomogl finansowo? bo musze jeszcze kupic ze 3 paczki pieluch i akuratstowke potrzebuje (albo 2 koszule do szpitala, czy posciel do lozeczka czy cokolwiek potrzebujesz), bylabym wdzieczna gdybys sie dolozyl." inna sprawa siostrzeniec ma 16 lat to juz nie dziecko powinien zrozumiec ze wujek nie ma kasy. w tym wieku juz wiele osob samodzielnie gdzies w wakacje pracuje zeby pare groszy zarobic czy oczekujesz powiedzenia ci ze to jest chora sytuacja zebys ty kupowala wyprawke i remontowala mieszkanie i splacala dlugi tzta? owszem moim zdaniem chora.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose Edytowane przez glamourous Czas edycji: 2013-08-05 o 12:20 |
2013-08-05, 12:56 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Cytat:
skoro Ty wszystko fundujesz, to on pewnie uwaza, ze Tobie sie pieniadze kocą i skoro sobie bez jego stowek jak dotad swietnie radzilas, tak i nadal bedzie mysle, ze niestety jestes sama sobie winna ani wglowie by mi bylo takiej rozrzutnej istocie splacac kredyty i oplacac oc |
|
2013-08-05, 13:39 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
no i powiedz mu zeby dodal sobie po stowie kilka razy w roku i wyjdzie sumka calkiem konkretna, dobry fotelik czy tam np. dodatkowe szczepienie na rota
do niektorych dociera jak sie fakty przedstawi naocznie- ja np karmiac blizniaki gdy mialy okolo roku na kaszki wydawalam 5 zl dziennie. czyli 150 na mc. powiedz mezowi ze taka stowa to zapas kaszek czy tam sloiczkow dla dziecka na caly miesiac, moze cos mu to uswiadomi
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-08-05, 16:41 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 3
|
maz rozpieszcza siostrzenca
dziękuje za przykłady, takiego czegoś mi było trzeba, zeby wiedzieć jak to naswietlic bo ja nie mam jeszcze dzieci teraz bedzie pierwsze, boli mnie to ze ja mu pomagam finansowo a on rozdaje pieniądze jak gdyby nic... a kiedy mu to mówię to on tego nie rozumie więc juz nie wiem co powiedzieć zeby to dotarło... moze te przykłady pomogą.... bo inaczej to chyba nie wyobrażam sobie życia z kimś takim...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-08-06, 07:23 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Trzeba duzo rozmawiac, tlumaczyc, jak dziecku albo i bardziej...moze z czasem cos zaskoczy
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-08-06, 14:37 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: maz rozpieszcza siostrzenca
Cytat:
skoro mu daje te stówki to znaczy że je posiada, więc jak to u was jest z tym podzialem kasy jakbyś mu oc nie oplacala i kredytów nie splacała to by nie mial pieniędzy i by nie rozdawał
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.