Pani dziecko chyba zrobiło kupę! <foch>

[karolca]

Napisane przez matallewar

Haha, ja takiej sytuacji nie miałam, ale dziś dziecko mi zawołało w parku "kupa", dziecko w zasadzie odpieluchowane, do domu ani innego wc nie dało się dotrzeć, więc zrobiliśmy pod drzewko, po czym sprzątnęłam jak po piesku i poszliśmy dalej
Dobrze, że nikt nie widział, bo z pewnością wywołalibyśmy wzburzenie, niejednokrotnie widziałam potępiający wzrok jak trzeba było siusiu pod drzewko zrobić, a to ten lżejszy kaliber

Póki mama/rodzic/opiekun dba o dyskretne załatwienie sprawy to ok, ale czasem i o to nie potrafią zadbać "bo dziecko musi tu i teraz" to też patrzę ze wzrokiem potępienia, bo za drzewkiem mozna się schować a nie na środku trawnika, dwa kroki od drzewka.

[glamourous]

mialam podobna sytuacje, z tym ze w parku staly nawet jak to moja corka mowi- tojstoje ale jak weszlysmy to obie malo pawia nie puscilysmy, wyszlysmy na zewnatrz i przytrzymalam ja zeby zrobila kupe na reklamoweczke foliowa ktora potem sprzatnelam. dyskretnie i na uboczu rzecz jasna

[iizabelaa]

Ja w tym roku nad morzem miałam taką sytuację,
jedliśmy obiad pod parasolami,
a kobieta wysadziła dziecko z 1 metr od naszego stolika.

Obok stolików były plastikowe domki do zabawy, dziecku się zachciało więc zaraz przy tym domu wysadziła

Jednak mi się to nie spodobało.