Wyszczuplenie problematycznych łydek i ud przy bardzo szczupłej sylwetce

[moonsparkle]

Hej, mam pewien problem i chciałabym żeby ktoś mi doradził co z nim zrobić Mam 17 lat, ważę 51 kg przy wzroście 166 cm, moje wymiary to 76-60-86 czyli dość małe, za to moje nogi są nieproporcjonalnie większe w porównaniu do górnej części ciała. Obwód moich ud wynosi w prawym 52 cm, w lewym 50 cm, za to łydka ma aż 36-37cm. O ile uda mi tak bardzo nie przeszkadzają, choć wolałabym żeby były mniejsze, to łydki stanowią dla mnie ogromny problem. Nawet gdy ważyłam 6 kg więcej niż teraz ich rozmiar był bardzo podobny, może nieznacznie większy. Na początku myślałam że to mięśnie są tak zbite, ale w sumie moje łydki nie są mocno twarde, więc mam wątpliwości. Moim celem jest wyszczuplenie ud i łydek ale nie wiem jak się za to zabrać. Nie zależy mi na generalnym schudnięciu, ale w sumie nie miałabym nic przeciwko gdyby tak się stało. Ogólnie zależy mi na zmniejszeniu obwodów nóg. Jeśli chodzi o aktywność ruchową, to biegam 3-5 razy w tygodniu po 5 km i dodatkowo jeżdżę w te same dni od 40 min do 1,5h na rowerze stacjonarnym. Zanim zrobiło się zimno zamiast roweru stacjonarnego jeździłam codziennie normalnym miejskim do szkoły i z powrotem, w sumie 10 km. W zależności od tygodnia zdarza mi się np. biegać więcej, ale za to nie jeździć w ogóle na rowerze. Oczywiście są też tygodnie, gdy mam mniej czasu, mniej się ruszam, ale nie ma tygodnia, żebym nie miała jakiejś formy ruchu. W wakacje chodziłam na zajęcia fitness ale ćwiczenia grupowe nie przypadły mi do gustu. Poza tym jestem na diecie wegańskiej tzn. nie jem mięsa, ryb, nabiału, jajek, miodu i innych produktów pochodzenia zwierzęcego. Nie jem także glutenu, soi, olejów i cukrów rafinowanych ani prawie żadnych produktów przetworzonych. Oliwy z oliwek i olejów też nie spożywam, tłuszcze czerpię z nieprażonych migdałów, orzechów, pestek dyni, awokado itp. Jem bardzo, ale to bardzo dużo warzyw, w tym także tych zielonych liściastych. Piję 1-1,5l wody dziennie, wiem, że powinno się więcej, ale nie lubię siebie zmuszać. Nie smażę niczego, wszystko gotuję na parze, piekę lub spożywam na surowo. Większość żywności którą kupuję jest ekologiczna. Dla tych sceptycznych co do zdrowotności weganizmu - zawsze upewniam się że codziennie mój jadłospis zawiera wystarczającą ilość białka, żelaza i wapnia. Robię regularnie badania i wszystkie wyniki są idealne. Mam bardzo dobrą przemianę materii i jestem ogólnie całkowicie zdrowa. Zatem co mogłabym zrobić żeby wyszczuplić uda i łydki, gdy bieganie i rower nie działają? Czy ćwiczenia siłowe by pomogły? Czy nie spowodowałyby one zwiększenia obwodu? A może coś w rodzaju pilatesu albo stretchingu? Zdaję sobie sprawę że mój problem może komuś wydawać się śmieszny, ale moje nogi są moim jednym, ale naprawdę dużym źródłem kompleksu i mocno psują mi samoocenę. Ci co mają kompleks na punkcie małych piersi mogą sobie je powiększyć, a ja nie mam pomysłu co mogę z moimi nogami zrobić

[Rzabba]

Albo masz taki typ sylwetki i niewiele da się z tym zrobić bez wysuszenia reszty
albo proporcje w diecie jednak nie są optymalne
albo masz niski poziom hormonu wzrostu

[MartaMaria]

Podbijam ten temat, bo mam podobny problem.
Wzrost i wymiary nóg mam podobne jak Autorka, 165 cm wzrostu, 52 kg, uda 52 cm, łydki na dole, przy kostce mam bardzo szczupłe, ale wyżej to ok 36 cm, co mi przeszkadza.
Chciałabym odchudzić łydki, ew. je ujędrnić, bo nie mam wyrobionych mięśni.

Nogi mam szczupłe, nie przeszkadzają mi, łydki z boku, od zewnętrznej strony też wyglądają ok, ale gdy przyjrzę się nodze z boku, od wewnątrz to górna częśc łydki wygląda według mnie zbyt okrągło

Jeżdżę na rowerze, ok 100 km tygodniowo, zazwyczaj na średnim obciążeniu. Poza tym dla nóg nie robię niestety nic. Zresztą po sezonie, jak co roku, z roweru także rezygnuję na te kilka miesięcy.

Czy ćwiczenia typu przysiady, rowerek pomogą mi schudnąć w łydkach, czy wyrobią mięśnie?