Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 cz.IX

[domii29]

A co mi tam, macie jeszcze dwa
Teraz Was zamęczę

[De28]

domii- jak macie cieplo w domu? Te czapeczke to lepiej zdjac, tym bardziej, ze maly zawiniety w rozek. Lepiej malego nie przegrzewac. Sliczny jest'!

[nemosek]

Napisane przez Dzastin08

Mogę Ci frytki podesłac

OOOOOOOOOO jaa biorę

[babku]

Napisane przez kyte

Mam kolejne pytanie: Kupiłyście może ceratkę pod prześcieradełko do łóżeczka?Chciałam kupić w rossmanie ale niestety w moim nie ma:/

Ja kupiłam taką http://allegro.pl/ochraniacz-na-mate...521977762.html. Wydaje się fajna, ma gumki więc nie będzie się ściągać. Ale czy dziecko nie poci się na takim czymś, to ja nie wiem

Napisane przez Trele_Morele

przepraszam ale musialam to pokazac , i mojego Tz tez dzis od drzwi uswiadomie http://www.youtube.com/watch?v=1ajKwKnnEes

Ojjj
Pokaże mężowi jak wróci

Napisane przez lineczka1989

1000zł za test ciążowy pozytywny? spoko gdybym miała go to bym sprzedała

mam pytanie z serii głupich gdzie będziecie trzymały kombinezony itp? gdzieś razem z resztą ciuszków? Bo ja mam tyle kombinezoników i tych innych że one to mo zajmują 2 szuflady w komodzie a nie chciałabym ich tam trzymać bo mogłabym na coś innego przeznaczyć te szuflady

Z tymi testami, to można by niezły interes zrobić
A kombinezony trzymam w szafie, bo też mam ich strasznie dużo. Ostatnio koleżanka była w lumpku i dzwoni jaki to piękny kombinezon ma zamiar mi kupić. Była lekko zawiedziona jak powiedziałam jej ile już mam

Napisane przez Kabriela

Jestem po wizycie i wreszcie wiem ile waży moja AGATKA....uwaga uwaga....

ARIGATA WAŻY 2200 g i jest w pełni zdrowa i piękna jak to powiedział pan doktor.

za wagę i za ułożenie malutkiej

[maomami]

Napisane przez domii29

A co mi tam, macie jeszcze dwa
Teraz Was zamęczę

Jaaaaaki on śliczny i w cale nie widać że malutki taki bardzo, chyba dobrze przybiera na wadze
a to co wskazane i zakazane to w wolnej chwili możesz wrzucić

[nemosek]

Napisane przez lubieolowki

Nie przejmuj się kompletnie takim babskiem. Też miałam styczność z super lekarką - byłam w chyba 15. tyg. i brzuch mi się strasznie spiął i nie chciał puścić, więc pojechaliśmy do prywatnej lecznicy (bo najbliżej). Wchodzimy do gabinetu, babka pyta na jakim etapie jestem to jej mówię, że 15. tydzień, a ta na mnie wielkie oczy i z tekstem "To co się pani tak wypina?! Ja myślałam, że to już końcówka ciąży!". Dobra, wiem, że jakoś super płaściutkiego brzucha nigdy nie miałam, ale bez przesady... Potem na fotelu mnie bada i brzuch ogląda i mówi, że nie ma pojęcia po co ja się tak wypinam. To jej odpowiedziałam, że ja zawsze miałam odstający brzuch i bluzki luźne noszę... A ta chamsko chwyciła za mój (no niestety ;p) tłuszczyk i mówi "No w sumie to ma pani rację, bo tu samo sadło jest". Mnie po prostu zatkało jak nie wiem i jej się tam rozryczałam, bo zrobiło mi się tak na maksa przykro...
Już nie mówiąc o tym, że czułam się jakbym niepotrzebnie przyszła i ona miała do mnie o to wąty (nie żeby dostawała za to kupę kasiory w prywatnej lecznicy...). W każdym razie Kubuś na USG w ogóle nie chciał jej się pokazać i cały czas się wiercił tak, że nawet go nie mogła zmierzyć, więc się ucieszyłam, że niemiły dla niej, bo ona niemiła dla mamusi xD A i tak malucha obejrzałam jak fikał, więc na pewno miał się dobrze
Trochę jej się głupio zrobiło jak zobaczyła, że się popłakałam i jak założyłam bluzkę to z tekstem "No może ma pani rację z tą bluzką. Taka luźna..."

Także potrafią być wredne babska z zerowym wyczuciem...
Żeby było śmieszniej wklejam swój "końcowo-ciążowy" brzuch wg tej lekarki, który tak straaaaaaaasznie wypinałam w 19. tyg.

No rzeczywiście wypinałaś brzuch

Napisane przez Dzastin08

Mówicie o Dzidzuś balsam do prania czy do płukania?

I ten i ten pięknie pachnie ,nawet nie wiem czy nie tak samo

Napisane przez Trele_Morele

Na ananas trzeba uwazac , szczegolnie ten swiezy . Nasila skurcze podobno - choc ja juz po takiej herbatce i wiesiolku nie powinnam w to wierzyc :P

za tygodnie ..



Jak juz i tak masz , to naszykuj sobie gdzies z boku wrazie czego .. Lepiej miec za wczesnie spakowane niz za pozno
Ja mialam Liste nad przewijakiem przywieszona tak wrazie czego , zeby mi szybko poszlo albo Tz wiedzial co do reklamowki wrzucic ..

Woow. Pochwal sie . Jaki laktator ?


Moj brat tez golabki z golebiami kojarzyl i nie chcial jesc. Mama mowila mu ze to sa zawijance i lepiej mu smakowalo

Mam dokladnie taki sam zamiar . Jesli bedzie chciala , bede dawala jej smoczek . Siostrzency mojego TZ smoczkow nie mieli bo wypluwali i bardzo sie zloscili.


Co za baba
Zawsze sie zastanawiam ze tacy ludzie wybieraja takie zawody ?
Trzeba bylo zostac motorniczym - glupie babsko ..
Pewnie nie pamietacie , ale ja tez mialam taka polozna. Mialam wtedy 8 kg na plusie a ona o malo mnie nie zabila , zjechala ze moje dziecko bedzie chore , bo 4 kg dziecko to chore dziecko a glupie polki sie ciesza ze maja duze dzieci Na szczescie juz na nia nie trafilam - mam nadzieje ze porodu nie bedzie odbierala


Miki miala posiew z pochwy ? Na paciorkowca ?
Nie jestem pewna.

Na paciorkowca pobierają z obydwu dziurek

Trele słyszałam jeszcze o ostrych przyprawach,spróbuj podobno działają na wywołanie

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez lineczka1989

się okaże

to był wymaz z odbytu na paciorkowca, z pochwy nie robią na paciorkowca, ale mi robili biocenozę pochwy

Ostatnio pobierała ginka mojej przyjaciółce właśnie z pochwy.

[Lilith890502]

Napisane przez domii29

A co mi tam, macie jeszcze dwa
Teraz Was zamęczę

[nasturcja7667]

Napisane przez nemosek

No rzeczywiście wypinałaś brzuch



I ten i ten pięknie pachnie ,nawet nie wiem czy nie tak samo


Na paciorkowca pobierają z obydwu dziurek

Trele słyszałam jeszcze o ostrych przyprawach,spróbuj podobno działają na wywołanie

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------


Ostatnio pobierała ginka mojej przyjaciółce właśnie z pochwy.

Z pochwy pobierają chyba na tego GBS, prawda?

[nemosek]

Napisane przez nasturcja7667

Pytanie z cyklu głupich: mrozicie gołąbki surowe czy już ugotowane/upieczone? Bo podobno i tak i tak można, a ja nie wiem jak lepiej

Właśnie nad tą kwestią ostatnio się zastanawiałam.

Będę mrozić surowe bo boję sie że takie ugotowane i póżniej zamrożone i znowu wyjęte i podgotowane się rozwalą.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez maomami

My z mamą w sumie już ugotowane bo później po wyciągnięciu mniej roboty

A nie rozwalają się?

[anka_85]

Napisane przez babku

Widzę, że nie tylko ja wymyślam sobie takie głupoty

ależ to nie są głupoty
nie no, ciekawa jestem jak księżyc mi wpadnie w dzień narodzin Gabriela, bo wplyw na zodiakalny charakter ma przeogromny. Ja mam w raku księżyc a słonce w strzelcu. Zawsze mnie ciągnie w świat, ale ciężko mi się po tym świecie poruszać, bo serce w domu zostawiłam i zawsze tęsknie nostalgicznie, ach

[nemosek]

Napisane przez adoosienka

Nooo dlatego sie tak cieszę bo myślałam, że na laktator bede musiala miec ponad stówkę, a tu taka niespodzianka i do tego smoczusie :P

Ja myslałam o podobnych z serii Prolactis tylko że drogi :/

Napisane przez domii29

Dziewczyny błagam przestańcie pisać o jedzeniu Któraś z Was pisała tutaj coś o frytkach, ślina mi aż do kostek sięgnęła kiedy to przeczytałam Tak wiele bym zjadła ale niestety niewiele mogę

Ale kochana Ty to sie w ciazy chyba wystarczająco frytek najadłaś co?

Napisane przez babku

Gratuluję wizyty i kolejnego średniaczka. Chyba większość tu mamy średniaków, albo ja zwracam na to uwagę bardziej, bo sama takowego mam

Widzę, że nie tylko ja wymyślam sobie takie głupoty


O matko współczuję tej kobiecie, ale u nas też często się słychać o takich sytuacjach.


Myślę, że tak do końca, to nawet po średniaku, dziursko (jak to zgrabnie nazwałaś ) nie wraca do poprzedniego stanu Także nie chce nawet myśleć, jak to wszystko wygląda po 5 kilogramowym dziecku.

Jak byłam na warsztatach z mamo to ja, to babeczka mówiła, żeby nie myć myjkami ani gąbkami, bo to zbieranina bakterii, a po za tym bobas bardzo lubi dotyk naszych dłoni. Ja akurat jak zamawiałam wyprawkę, to zapomniałam zamówić myjek. Mam w razie czego jedną, którą dostałam do ręcznika, ale ogólnie planuje myć ręką.


Obejrzę sobie zaraz. Musiałam zacytować, żeby nie szukać


Ja znam taką dziewczynę, która wkręca facetom, że jest z nimi w ciąży i wyciąga kasę na skrobankę. Jej pewnie taki test też by się przydał.

Pilnuję właśnie 5 letniego sąsiada diabełka (tego co kiedyś wysmarował inne dziecko kupą) także wybaczcie, że tak wolno idzie mi to nadrabianie, ale same rozumiecie, że muszę go mieć na oku Jeszcze mnie gdzieś wysmaruje

Uważaj lepiej

Napisane przez domii29

A co mi tam, macie jeszcze dwa
Teraz Was zamęczę

Słodko sobie śpi

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez nasturcja7667

Z pochwy pobierają chyba na tego GBS, prawda?

[maomami]

Napisane przez nemosek

Właśnie nad tą kwestią ostatnio się zastanawiałam.

Będę mrozić surowe bo boję sie że takie ugotowane i póżniej zamrożone i znowu wyjęte i podgotowane się rozwalą.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------


A nie rozwalają się?

Nieee, nie rozwalają się. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby się rozwaliły.

A mi na paciorkowca położna mówiła że będą z pochwy tylko pobierać

[domii29]

Dieta matek karmiących:

Dozwolone:
Pieczywo - pszenne, jasne, bułki razowe
Kasze - manna, krakowska, kukurydziana, ryż, jęczmienna, drobne
Mięso i drób - królik, indyk, kurczak gotowany i pieczony w folii, chude: cielęcina, wołowina
Wędliny - chuda szynka wieprzowa, wołowa, polędwica, parówka
Masło - świeże
Śmietana - słodka
Warzywa i owoce - zielona sałata, szpinak, marchew, pietruszka, dynia, koper, buraki, jabłka, maliny
Cukier i słodycze - cukier, miód, galaretki owocowe
Przyprawy - liść laurowy, cynamon, wanilia
Napoje - herbata, bawarka, kawa zbożowa z mlekiem, napary z ziół
Zupy i sosy - łagodne, na wywarze z chudego mięsa lub włoszczyzny
Mleko, sery i jaja - kefir, jogurt świeży, niekwaśny, homogenizowany, biały , jajka na miękko
Ryby - chude: dorsz, karp, karaś

Zabronione:
Pieczywo - świeże, żytnie, niedopieczone
Mięso i drób - Wieprzowe, baranie, kaczki, dziczyzna: tłuste, smażone
Wędliny - pozostałe wędliny, konserwy
Masło - solone, zjełczałe
śmietana - kwaśna, tłusta
Warzywa i owoce - groch, fasola, bób, kapusta, ogórki, cebula, por, grzyby, gruszki, śliwki, morele, owoce cytrusowe (banany, pomarańcze, mandarynki)
Cukier i słodycze - czekolada
Przyprawy - ostre: ocet, pieprz, papryka, musztarda
Napoje - alkoholowe, gazowane, kawa, kakao
Zupy i sosy - tłuste, ostre, zaprawiane zasmażkami i śmietaną
Mleko, sery i jaja - żółte, topione, jaja na twardo, smażone
Ryby - tłuste, smażone, solone

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez De28

domii- jak macie cieplo w domu? Te czapeczke to lepiej zdjac, tym bardziej, ze maly zawiniety w rozek. Lepiej malego nie przegrzewac. Sliczny jest'!

W domu cały czas jest delikatnie przepalane żeby za chłodno nie było, właśnie staram się mu czapeczkę ściągać. Zakładam mu tylko wtedy kiedy jest chłodny w szpitalu tłumaczyły mi że jako że jest wcześniakiem się wychładza i rzeczywiście tak jest i wtedy warto okryć go dodatkowo kocykiem i założyć czapeczkę żeby się rozgrzał

Napisane przez nemosek

Ja myslałam o podobnych z serii Prolactis tylko że drogi :/


Ale kochana Ty to sie w ciazy chyba wystarczająco frytek najadłaś co?


Uważaj lepiej



Słodko sobie śpi

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Ale jeszcze się nimi nie nacieszyłam

[maomami]

Napisane przez domii29

Dieta matek karmiących:

Dozwolone:
Pieczywo - pszenne, jasne, bułki razowe
Kasze - manna, krakowska, kukurydziana, ryż, jęczmienna, drobne
Mięso i drób - królik, indyk, kurczak gotowany i pieczony w folii, chude: cielęcina, wołowina
Wędliny - chuda szynka wieprzowa, wołowa, polędwica, parówka
Masło - świeże
Śmietana - słodka
Warzywa i owoce - zielona sałata, szpinak, marchew, pietruszka, dynia, koper, buraki, jabłka, maliny
Cukier i słodycze - cukier, miód, galaretki owocowe
Przyprawy - liść laurowy, cynamon, wanilia
Napoje - herbata, bawarka, kawa zbożowa z mlekiem, napary z ziół
Zupy i sosy - łagodne, na wywarze z chudego mięsa lub włoszczyzny
Mleko, sery i jaja - kefir, jogurt świeży, niekwaśny, homogenizowany, biały , jajka na miękko
Ryby - chude: dorsz, karp, karaś

Zabronione:
Pieczywo - świeże, żytnie, niedopieczone
Mięso i drób - Wieprzowe, baranie, kaczki, dziczyzna: tłuste, smażone
Wędliny - pozostałe wędliny, konserwy
Masło - solone, zjełczałe
śmietana - kwaśna, tłusta
Warzywa i owoce - groch, fasola, bób, kapusta, ogórki, cebula, por, grzyby, gruszki, śliwki, morele, owoce cytrusowe (banany, pomarańcze, mandarynki)
Cukier i słodycze - czekolada
Przyprawy - ostre: ocet, pieprz, papryka, musztarda
Napoje - alkoholowe, gazowane, kawa, kakao
Zupy i sosy - tłuste, ostre, zaprawiane zasmażkami i śmietaną
Mleko, sery i jaja - żółte, topione, jaja na twardo, smażone
Ryby - tłuste, smażone, solone

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------



W domu cały czas jest delikatnie przepalane żeby za chłodno nie było, właśnie staram się mu czapeczkę ściągać. Zakładam mu tylko wtedy kiedy jest chłodny w szpitalu tłumaczyły mi że jako że jest wcześniakiem się wychładza i rzeczywiście tak jest i wtedy warto okryć go dodatkowo kocykiem i założyć czapeczkę żeby się rozgrzał



Ale jeszcze się nimi nie nacieszyłam

Myślę że warto by było tą diete od Domii wrzucić na pierwszą stronę

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

A ja wcinam właśnie ananasa i przegryzam śliwkami, połączenie zabójcze

[paulinaizabela]

Witam z Majeczką w 33 tc
Z tej okazji moje dziecko postanowiło podnieść mi ciśnienie Na porannym ktg przez chwilę uciekło tętno małej, bo się wierciła, jak powróciło to się rozkręcało od 60 w górę. Zleciały się połżne i lekarz i wysłali mnie na porodówkę do monitorowania Oczywiście tam wszystko ok , bicie serduszka się powyżej 130 ładnie utrzymywało, mała szalała, tylko mnie z tego wszystkiego głowa rozbolała i ciśnienie się podniosło aż do 160/ 92...dostałam jakąś kroplówkę, pobrali krew i tak leżałam pod ktg ponad godzinę...Na szcęście wszystko dobrze się skończyło, ciśnienie ładnie spadło...tylko ból głowy powrócił ale table mogą mi dać dopiero koło 18, bo niby można 2 paracetamole co 6h. Pogoda też się zmieniła, to może od tego mnie łeb ćmi

Teraz postaram się nadrobić

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

A co mi tam, macie jeszcze dwa
Teraz Was zamęczę

Napisane przez nemosek

Na paciorkowca pobierają z obydwu dziurek

a ja nie miałam pobierane z pipki na paciorkowca, miałam biocenozę pochwy czyli badanie czystości pipki teraz mam skierowanie na następną biocenozę i oddzielnie na na wymaz na paciorkowca

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez domii29

Dieta matek karmiących:

Dozwolone:
Pieczywo - pszenne, jasne, bułki razowe
Kasze - manna, krakowska, kukurydziana, ryż, jęczmienna, drobne
Mięso i drób - królik, indyk, kurczak gotowany i pieczony w folii, chude: cielęcina, wołowina
Wędliny - chuda szynka wieprzowa, wołowa, polędwica, parówka
Masło - świeże
Śmietana - słodka
Warzywa i owoce - zielona sałata, szpinak, marchew, pietruszka, dynia, koper, buraki, jabłka, maliny
Cukier i słodycze - cukier, miód, galaretki owocowe
Przyprawy - liść laurowy, cynamon, wanilia
Napoje - herbata, bawarka, kawa zbożowa z mlekiem, napary z ziół
Zupy i sosy - łagodne, na wywarze z chudego mięsa lub włoszczyzny
Mleko, sery i jaja - kefir, jogurt świeży, niekwaśny, homogenizowany, biały , jajka na miękko
Ryby - chude: dorsz, karp, karaś

Zabronione:
Pieczywo - świeże, żytnie, niedopieczone
Mięso i drób - Wieprzowe, baranie, kaczki, dziczyzna: tłuste, smażone
Wędliny - pozostałe wędliny, konserwy
Masło - solone, zjełczałe
śmietana - kwaśna, tłusta
Warzywa i owoce - groch, fasola, bób, kapusta, ogórki, cebula, por, grzyby, gruszki, śliwki, morele, owoce cytrusowe (banany, pomarańcze, mandarynki)
Cukier i słodycze - czekolada
Przyprawy - ostre: ocet, pieprz, papryka, musztarda
Napoje - alkoholowe, gazowane, kawa, kakao
Zupy i sosy - tłuste, ostre, zaprawiane zasmażkami i śmietaną
Mleko, sery i jaja - żółte, topione, jaja na twardo, smażone
Ryby - tłuste, smażone, solone

banany mandarynki pomarańcze ser żółty przecież ja się zagłodzę

też jestem za wrzuceniem tego na pierwszą stronę!

[89Beatka]

Napisane przez paulinaizabela

Witam z Majeczką w 33 tc
Z tej okazji moje dziecko postanowiło podnieść mi ciśnienie Na porannym ktg przez chwilę uciekło tętno małej, bo się wierciła, jak powróciło to się rozkręcało od 60 w górę. Zleciały się połżne i lekarz i wysłali mnie na porodówkę do monitorowania Oczywiście tam wszystko ok , bicie serduszka się powyżej 130 ładnie utrzymywało, mała szalała, tylko mnie z tego wszystkiego głowa rozbolała i ciśnienie się podniosło aż do 160/ 92...dostałam jakąś kroplówkę, pobrali krew i tak leżałam pod ktg ponad godzinę...Na szcęście wszystko dobrze się skończyło, ciśnienie ładnie spadło...tylko ból głowy powrócił ale table mogą mi dać dopiero koło 18, bo niby można 2 paracetamole co 6h. Pogoda też się zmieniła, to może od tego mnie łeb ćmi

Teraz postaram się nadrobić

a to córeczka, zabawy urządza i personel na nogi stawia dobrze ze fałszywy alarm

Napisane przez lineczka1989

a ja nie miałam pobierane z pipki na paciorkowca, miałam biocenozę pochwy czyli badanie czystości pipki teraz mam skierowanie na następną biocenozę i oddzielnie na na wymaz na paciorkowca

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

ja GBS miałam robiony z obywdu wspaniałych miejsc, moze to od lekarza zależy, bo widzę że niektóre badania się nam nie powielają

[anka_85]

łoooo ta dieta to masakra. żeby nie było - lubie to wszystko, ale w połączeniach z zakazanym.... hm. trudno.

ile zamierzacie karmić piersią? ja to bym chciała tak z kilka miesięcy...

pogoda wspaniała a ja dzisiaj nic nie zrobiłam.
pranie się piętrzy, prysznic czeka, jestem po prostu beznadziejna.
chyba sobie dziś wyjatkowo kawe zrobie... może postawi mnie troche na nogi...

[89Beatka]

I jestem złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa . Na swoja uczelnie, zawsze indeksy oddawało się do połowy października, w tym roku zero inf. i trzeba oddać do końca września;/ ja nie mam 4 wpisów i teraz codziennie do Krakowa muszę jeździć i czekać na konsultacje

[De28]

Domii-sprawdzaj pomiedzy lopatkami, na karczku cieplo ciala.Raczki i stopki moga byc chlodne i o niczym nie swiadcza. Ladnie ci tyje?

[lineczka1989]

Napisane przez anka_85

ile zamierzacie karmić piersią? ja to bym chciała tak z kilka miesięcy...

jak najdłużej, oczywiście w granicach rozsądku ale tak gdzieś do roku, roku z kawałkiem

[anka_85]

łooo ludzie, tata przyszedł i niestety wlecze się za nim jego ukochana kobieta
to mam kawe z głowy, a właśnie zbierałam swoje zwłoki do kuchni.

wiem jedno. każdy nowy dzień w moim nowym domu będę celebrować codziennie... jak ja mam dość mieszkania tutaj, gdzie aktualnie mieszkam z tż.

Już slysze wtrącanie się w wychowywanie dziecka. Jedyna osoba jaką zakceptuje z pomocą to rodzina tż i mój tata tutaj...

[maomami]

a ja próbuję się dodzwonić do szpitala żeby sie umówić na to KTG i ciągle zajęte

[anka_85]

Napisane przez 89Beatka

I jestem złaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa . Na swoja uczelnie, zawsze indeksy oddawało się do połowy października, w tym roku zero inf. i trzeba oddać do końca września;/ ja nie mam 4 wpisów i teraz codziennie do Krakowa muszę jeździć i czekać na konsultacje

łooo to masz teraz bieganie....

Napisane przez lineczka1989

jak najdłużej, oczywiście w granicach rozsądku ale tak gdzieś do roku, roku z kawałkiem

to wręcz idealnie, tak ponad rok obym miała mleko i oby wszystko szło sprawnie

[domii29]

Napisane przez paulinaizabela

Witam z Majeczką w 33 tc
Z tej okazji moje dziecko postanowiło podnieść mi ciśnienie Na porannym ktg przez chwilę uciekło tętno małej, bo się wierciła, jak powróciło to się rozkręcało od 60 w górę. Zleciały się połżne i lekarz i wysłali mnie na porodówkę do monitorowania Oczywiście tam wszystko ok , bicie serduszka się powyżej 130 ładnie utrzymywało, mała szalała, tylko mnie z tego wszystkiego głowa rozbolała i ciśnienie się podniosło aż do 160/ 92...dostałam jakąś kroplówkę, pobrali krew i tak leżałam pod ktg ponad godzinę...Na szcęście wszystko dobrze się skończyło, ciśnienie ładnie spadło...tylko ból głowy powrócił ale table mogą mi dać dopiero koło 18, bo niby można 2 paracetamole co 6h. Pogoda też się zmieniła, to może od tego mnie łeb ćmi

Teraz postaram się nadrobić

Dobrze że z małą wszystko w porządku i że u Ciebie też wszystko szybko wróciło do normy

Napisane przez lineczka1989

a ja nie miałam pobierane z pipki na paciorkowca, miałam biocenozę pochwy czyli badanie czystości pipki teraz mam skierowanie na następną biocenozę i oddzielnie na na wymaz na paciorkowca

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------


banany mandarynki pomarańcze ser żółty przecież ja się zagłodzę

też jestem za wrzuceniem tego na pierwszą stronę!

Mandarynek w święta nie przeżyję
W ogóle w szpitalu odniosłam wrażenie że ludzie chcą mi dogryźć Ja tu taką dietę za☠☠☠istą mam a Ci mi przynosili banany, nektarynki, czekolady, soki owocowe, nawet kinder niespodziankę dostałam

Napisane przez De28

Domii-sprawdzaj pomiedzy lopatkami, na karczku cieplo ciala.Raczki i stopki moga byc chlodne i o niczym nie swiadcza. Ladnie ci tyje?

A powiedz mi czy powinnam na rączki nakładać mu niedrapki ? bo serio martwię się tym że on ma te rączki cały czas strasznie chłodne...
A mały jak się urodził ważył 2250g teraz waży 2270g lekarze mówili że bardzo ładnie przybiera na wadze, ja tam się nie znam

[babku]

Napisane przez Zuzziak

Czy Wam też tak maluchy się rozpychają w brzuchu? Powoli staje się to nie przyjemne...niech już będzie ten listopad

Tak mój Filip też tak się rozpycha. Czasem to aż się krzywię

Napisane przez Trele_Morele

No tak ale ile tu na watku dziewczyn pootwieranych I jakby nie to ze ktos im Tam Bigos Mieszal to by o tym nie wiedzialy? Dalej sprzataly po remoncie. A za dwa tygodnie urodzily?

My mamy to szczescie ze jest wszystko okey , ale jakby zrobilo Ci sie rozwarcie jutro to masz duze szanse za kolejne dwa tygodnie urodzic

Trele pewnie przez te nasze przejścia mamy dokładnie takie samo zdanie w tym temacie. Wiele rzeczy podoba mi się w tamtej służbie zdrowia, ale za dużo moim zdaniem spraw pozostawiają matce naturze. Ja tam jednak wole żeby mi trochę pogmerali i w razie czego reagowali. Nawet mi się zrymowało

Napisane przez nasturcja7667

Gadam do dziecia, żeby kopnął wyraźnie, ruszył się jakoś. Już lekka panika, TŻ mówi, że dzwonimy po taksówkę i co? I dzieć mi wypina. Tak mocno, że normalnie mogłabym mu klapsa dać. Po kim on ma tak złośliwy charakter?

Z tymi ruchami, to my jakiejś nerwicy się nabawimy. Nie ma chyba dnia, żeby któraś nie martwiła się swoim leniwym maluszkiem. Było mu dać tego klapsa za to, że taki złośliwy

Napisane przez Antibia86

Z tymi wodami to nie tąk hop.mi odeszły z piotrkiem zero skurczu a po 2.5 godz mały był na świecie. Mi gin mówi że jak wody odejdą to jechać na ip

Na SR też babka mówiła, że jak wody odejdą, to od razu jechać. Tylko jak chlusną tak nagle, to żeby usiąść na 10 min, a dopiero później zacząć gorączkowo się pakować, bo może np. rączka wylecieć

Napisane przez Kabriela

więc mój mąż jak to usłyszał, to powiedział, że w sobotę robimy maraton: najpierw jedziemy do szpitala, który jest najbliżej czyli Pruszków, później jedziemy na Inflancką i na Kasprzaka. I powiedział, że on musi być gotowy na każdą ewentualność i woli się przejechać wcześniej zobaczyć jak się jedzie, gdzie parkować itd., żeby w godzinie P być gotowym i nie denerwować się, że nie zna się drogi.

dla męża. Kurcze żeby mój wykazał się taką inicjatywą choć raz Zostało mu mało czasu, ale nadal czekam cierpliwie. Złość we mnie wzbiera coraz większa, bo jak narazie wszystko kupiłam, zaplanowałam itp. tylko i wyłącznie ja, a wydaje mi się, że to jednak nasze, a nie tylko moje dziecko! On ogólnie nie ma pojęcia o niczym, ale żyje sobie szczęśliwie, bo wie, że ja wszystko wyczytam, zorganizuje, zaplanuje. Jak mnie to wkurza strasznie!

Domi fajnie, że tak dobrze sobie radzicie i że tyle pomocy macie z każdej strony, choć z czasem może zacząć Wam to przeszkadzać Fajnie mamuśka wymyśliła z tym łóżeczkiem. dla Ciebie i dla męża za ogół

Napisane przez Kociak85

Ale, ale! No właśnie dostałam od Angie smsa krótkiego. Tylko tyle, że szyjka krótka na 1 cm i jest decyzja lekarzy, że zostaje w szpitalu do końca ciąży.Pytała się co u nas i przesyła pozdrowienia

O kurczę współczuję jej. Tyle się biedna należy w tym szpitalu

Przyszła mi paka od tego feralnego sprzedawcy łóżeczek. Podobno przysłali wszystko, tylko łóżeczko maja dosłać. Idę otwierać i mam nadzieje, że wrócę tu zadowolona

[De28]

domii- niedrapki zakladaj jezeli juz maly raczkami duzo macha i sie drapie po buzi. Temperature dziecka mierzy sie nie na raczkach a wlasnie na karczku.Jak jest cieply, to nie potrzebujesz mu niczego zakladac.
Jaka macie temperature w domu?

https://mamotoja.pl/niemowle_noworod...ykul,5361.html

Ladnie przybiera.Wiele dzieci traci do 10 % poczatkowej wagi.Moj np. urodzil sie 3360 a przez 4 dni stracil do 3 kg.Dopiero potem zaczal tyc.Ale moj mial zoltaczke i nie chcial jesc.

[Kociak85]

Napisane przez anka_85

łoooo ta dieta to masakra. żeby nie było - lubie to wszystko, ale w połączeniach z zakazanym.... hm. trudno.

ile zamierzacie karmić piersią? ja to bym chciała tak z kilka miesięcy...

No, ja też się martwię tą dietą... U mnie podstawa na kanapki na śniadanie to ser żółty + pomidor i na to majonez nie wiem, co ja będę jadła...

A piersią zamierzam karmić tak trochę ponad pół roku, może 8 miesięcy, chciałabym jakoś w wakacje odstawić, żeby się piwa do grilla napić

[Anoula]

Napisane przez domii29

Ktoś tu się ze mnie śmieje czy mi się wydaje ? Tak wyszło, nikt się nie spodziewał że Jasiek aż tak bardzo nas zaskoczy i postanowi wyjść dużo wcześniej

wydaje Ci się, do reklamówki to wrzuciłaś pewnie rzeczy pierwszej potrzeby a ja się boję, ze do torby to napakuje za dużo i mnie z tą torbą z porodówki wyrzucą

Napisane przez nasturcja7667

Próbowałam się zdrzemnąć, ale ciągle ktoś do mnie dzwoni. Jedyne pocieszenie, że moja siostra kupi kapustę i wreszcie zrobię gołąbki!!

pochwal się później jak Ci wyszły
co do mrożenia ja ostatnio mroziłam już ugotowane, po wyjeciu tylko przygrzać

Napisane przez babku

Hej, mąż właśnie wyszedł do pracy, a ja zaplanowałam sobie dzisiaj dzień lenia Po dwudniowym weselu, wczorajszej wizycie u gin i urodzinach przyjaciółki, zdecydowanie należy mi się trochę odpoczynku. Trochę ogarnę mieszkanko, poprasuje ciuszki Fifikowe, a resztę czasu poświęcam Wam

Z wczorajszej wizyty niemal wyszłam z płaczem. I to oczywiście przez położną. To głupia baba jest i po raz kolejny stwierdzam, że czerpie satysfakcje z dręczenia pacjentek, zwłaszcza ciężarnych. Od razu jak weszłam, to mi się pyta, czy to ja jestem z tym nadmiernym przyrostem wagi? Odpowiadam, że chyba nie i że ani mały ani duży ten mój przyrost. Ogólnie nie bardzo wiedziałam o co chodzi. Ta mi każe na wagę wejść i zaczyna się. Według niej mój przyrost wagi (równiutko 10 kg) to stanowczo za dużo. W bardzo chamski sposób stwierdziła, że w całej ciąży powinnam przytyć 11 kg, a ja już mam 10, a jeszcze dwa miesiące do porodu, więc jak ja sobie to wyobrażam. Ogólnie była dla mnie tak niemiła cały czas i przy każdej czynności, że czułam się tam jak dziecko w przedszkolu karcone przez wychowawcę. Strasznie było mi przykro, że ktoś komu nic nie zrobiłam, może traktować mnie w ten sposób i że po raz kolejny stałam jak niemota, zamiast powiedzieć co o niej myślę. Od płaczu powstrzymywał mnie tylko fakt, że za chwilę musiałam wejść do gabinetu ginekolog, która to uwaga! powiedziała, że moja waga jest jak najbardziej prawidłowa.
Ręce mi opadły.
Na szczęście wieczorem wyluzowałam się na urodzinach przyjaciółki i humor powrócił. Z rzeczy tych fajniejszych, fotograf przysłała mi zdjęcia do wyboru, więc może niebawem będę miała gotowe. Samo ich wybieranie było bardzo przyjemną czynnością, więc już nie mogę doczekać się efektu końcowego.

Biorę się za nadrabianie, choć pewnie partiami będę to robić, bo jak zwykle zaszalałyście nieźle

co za baba mi lekarz powiedział że mogę przytyć nawet 15 kg (już mam jakieś +11 chyba wiec pewnie przekroczę tą magiczną granice), a ja jeszcze miałam niedowagę na początku ciąży. Dobrze, że ginekolog miała inne zdanie.

Napisane przez Trele_Morele

Jak juz i tak masz , to naszykuj sobie gdzies z boku wrazie czego .. Lepiej miec za wczesnie spakowane niz za pozno
Ja mialam Liste nad przewijakiem przywieszona tak wrazie czego , zeby mi szybko poszlo albo Tz wiedzial co do reklamowki wrzucic ..

spakuję ale chcę to zrobić przy TŻ żeby na wszeli wypadek wiedział gdzie co jest, żebym ja nie musiała w torbie grzebać

Napisane przez domii29

A co mi tam, macie jeszcze dwa
Teraz Was zamęczę

no piękny ja już chce taką kruszynkę obok siebie mieć, niech będzie grudzień

[ola_k11]

Jeśli chodzi o opis Domi dot. opieki w szpitalach, to ja zdaję sobie z tego sprawę. Z drugiej strony na pewno jeśli się pójdzie i poprosi o pomoc, to przyjdą i pokażą. Natomiast w kwestiach opieki to raczej na SR uczą... w szpitalach zakładają, że umiesz. Czasem są panie od laktacji ale to też zależy od szpitala.

Jak pamiętam swój pobyt w szpitalu, to jak zapytałam czy poprosiłam o pomoc to nie było problemu ale same z inicjatywą nie wychodziły. W sumie, to im się nie dziwię, bo mają dużo pracy chociaż odrobina empatii by się przydała...