Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[Anoula]

Lineczka głowa do góry

Dzień dobry, wszytkie stawy i nie tylko tak mnie bolą, że najchętniej bym się nie ruszała z łózka, a dzisiaj muszę zaliczyć warsztaty na fotografii

[maomami]

Napisane przez lineczka1989

Ze jest porod bardziej bolesny, ze trwa dluzej ze dla dziecka to tez wcale nie jest to takie dobre,
A czulas jak Ci wprpwadzali to ostre cos czym przebijaja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana ja miałam przebijany pęcherz płodowy i właśnie jak mi go przebili to owszem skurcze czułam boleśniej ale poród mi poszedł naprawdę bardzo szybko.
Ja nie Acelinka ale odpowiem CI że ja np czułam że mi pani przebija czymś ostrym, ale nie żeby mnie to bolało tylko poprostu czułam.

Napisane przez Anoula

Lineczka głowa do góry

Dzień dobry, wszytkie stawy i nie tylko tak mnie bolą, że najchętniej bym się nie ruszała z łózka, a dzisiaj muszę zaliczyć warsztaty na fotografii

To powodzenia na warsztatach i obyś się lepiej poczuła

[kyte]

Witam się
Aaby nie przejmuj się początki są zawsze trudne ale ja się nastawiam na to że z każdym dniem będzie coraz lepiej
De dobrze że ten poród milej wspominasz
Ide sobie zrobić jakieś śniadanko.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anoula]

Napisane przez maomami

Kochana ja miałam przebijany pęcherz płodowy i właśnie jak mi go przebili to owszem skurcze czułam boleśniej ale poród mi poszedł naprawdę bardzo szybko.
Ja nie Acelinka ale odpowiem CI że ja np czułam że mi pani przebija czymś ostrym, ale nie żeby mnie to bolało tylko poprostu czułam.


To powodzenia na warsztatach i obyś się lepiej poczuła

dzięki, czarno to wszystko dziś widzę

[ola_k11]

Napisane przez De28

Chyba sie zaczyna?



Gratuluje!!!

Gratulacje dla Taszanty i Cory!

Ryba- bedac matka trzeba sie nauczyc pojcia multitasking Przywykniesz. Wierz mi- z trzylatkiem na dokladke jest jeszcze gorzej. Daniel zaczal byc zazdrosny, popchnal juz wozek Christiana, przytula bardzo mocno az sie boje ze zrobi mu krzywde.Nie moge ich zostawic nawet na sekunde samych. A mam tylko 4 godziny kiedy jest w przedszkolu na ogarniecie chalupy,zakupy,ugotowanie obiadu, zrobienie sniadan na nastepny dzien,prania i mase innych rzeczy Dzis np robilam przelew i czytalam Danielowi ksiazki z Christianem przy cycku.
Takie male dziecko jest stanowczo mniej problemowe niz trzylatek, rzucajacy wszedzie rzeczy, krzyczacy i balaganiajacy. Szczerze- ja odpoczywam przy Christianie i zbieram sily na Daniela.Te wieczne slowne walki o wszystko nie wiem skad mam brac na to sily. Dzis musialam persfazja wypchnac go na dwor by szedl ze mna sam na rower. Buntuje sie wiecej niz wczesniej, na wszystko jest nie i krzyk i wrzask. Bo taki noworodek to jeszcze nie wrzeszczy.

Mi tez ostatnio sie smutno zrobilo, 3 wieczory z rzedu przeplakalam. Bo po tygodniu z tesciami dziecko mi sie buntuje by mowic po polsku Do tego zaczal bic i krzyczec.Wiem, ze przejdzie, ze jest zazdrosny ale jestem tym zmeczona. Do tego przed porodem nie spalam, od porodu rowniez- wiecej niz 4 godziny na dzien. A moj maz ostatnio mowi ze idzie spac, i poszedl do sypialni widzac ze probuje uspokoic placzace dziecko.Wiedzial ze w nocy musze wstawac na karmienie, ze potem musze odciagac i ze moja noc jest krotka.Kiedys wygonilby mnie spac a sam by sie zajal malym, a mi by tylko przyniosl na karmienie. Bardzo mnie to zabolalo. Cala noc przeplakalam. Na drugi dzien juz mi pomagal, sam nie proszony,nawet sniadanie zrobil.Ale boli mnie ze mogl sie tak egoistycznie zachowac.
Wiec cie rozumiem, ale pomysl, moze byc gorzej

De u mnie jest tak samo z Robertem, więc boję się jak sie pojawi maluszek jak sobie dam radę...

Napisane przez aaby

Powiedzcie ze nie tylko ja nie umiem karmic piersia

aaby ja przy Robercie też na początku nie umiałam. Uczyła mnie siostra i dopiero po 5-6 dniach ładnie załapał. Siostra kazała mi prawą ręką obejmować główkę i dociskać ja do piersi a lewą ręką lekko spłaszczać pierś przed sutkiem aby było mu łatwiej załapać. Udalo się a jak już załapał to karmiłam normalnie.

[De28]

lineczka- mnie przebicie pecherza podczas pierwszego porodu nie bolalo. Bardzo przyspiesza porod.

olka- dzieciaki musza sie przyzwyczaic do nowej roli. Poczatki beda trudne

[peppermint patty]

witam sie po dlugasniej przerwie...ale odrazu szczerze napisze,ze nawet nie proboje nadrabiac.dzieciaczkow widze przybylo duzo,mam nadzieje,ze wszystkie szczesliwe i zdrowe
az mi przykro,ze nie mam pojecia co u Was,moze czytajac podleczylabym i swoj humor i wszelkie watpliwosci,ale jak na wszystko znalezc sile i czas.

nie wiem nawet czy pisac o swoich problemach,bo pewnie pisalyscie juz o podobnych,a ja bede powtarzac,ale tak w skorcie co u nas- synka mam cudownego,zachwycam sie nim za kazdym razem jak na niego spojrze,anioleczek grzeczny-naprawde malo placze,prawie wcale,czasem troche marudzi,ale naprawde jest spokojny.
Problem mam chyba ja-karmienie jest dla mnie udreka,walcze ciagle i sie nie poddam,ale te zrelaksowane mamy z maluchem przy cycu-ze zdjec w gazetkach to dla mnie fotomontaz chyba jakis.mam nadzieje,ze to wszystko minie,bo bezsensu tylko frustracje.a Tymus glodomor ma czasem faze na mleczko i jadl by b.czesto,zrobie dla niego wszystko...ale takie karmienie jak teraz przez min,pol roku,az mnie cycki na sama mysl bola

druga sprawa lezaca w mojej glowie to jakis taki dol (az wstyd mi strasznie sie przyznac),ze tego czasu tak malo,ze wszystko podyktowane jego spaniem/budzeniem sie.czasem spi po 3h i spokojnie,ogarne w domu,ogarne siebie-a czasem 45min.i nie zrobie nic.nie powiem,glupie mam mysli-egoistyczne pewnie-ale poszlabym sobie do sklepu na jakies zakupy,kupilabym jakis ciuch,ale daleka jestem od szwedania sie po galeriach handlowych z takim okruchem.takie mam czasem marudne mysli,ze wszystko sie przewrocilo...podziwiam mamy (De) z dwojka maluszkow,gdzie wymagajace jest napewno i jedno i drugie dziecie..

no nic,moze jakos sie ustabilizujemy ze wszystkim i do Was wroce,narazie marnie to widze,za bardzo chyba wypadlam z obiegu u Was.

no nic,lece zobaczyc swoje szczescie,porozczulam sie nad lozeczkiem(bo akurat spi) i zaraz bedzie mi lepiej.przetrwamy wszystko,a cycki moze mi nie odpadna

[niunia_20]

Gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

Taszanta
Coralady
Iloneczka91
Acelinka

Za resztę porodów

[Trele_Morele]

Napisane przez De28

A co nie wychodzi?Moze pompuj na poczatek, bo jak mala nie ssie to mleko zaniknie.

trele- mam ten sam problem.Musze malego budzic w nocy na jedzenie Wstaje o 1 i 4 by go nakarmic i odpompowac, bo chce miec wiecej mleka a nie mniej.A na popoludnie domaga sie wiecej i musze miec dla niego. Mam juz zapasy i zamrazam, bo on je mniej niz mam.

Maz przyslal mi fotki malego na mojej piersi od razu po porodzie, a wiec jeszcze we krwi. Nie sadze byscie chcialy je ogladac?

To ja was tez pozytywnie nastawie do porodu-pierwszy to byl tragedia- maly wychodzil i sie chowal, skurcze bez przerwy, 16 godzin, do tego maly sie zablokowal, wyciagali go proznociagiem, mnie cieli.Wszystko bez znieczulenia.Traume mam do dzis. Ale drugi porod, pomimo ogromnego bolu i dlugich skurczy, takze bez przerw wspominam z lezka w oku. Bo nie bylo paniki, nerwowki, tylko bol. Polecam wanne z goraca z woda, chodzenie i najwazniejsze-glebokie oddychanie w czasie z skurczy nosem i powolne wydychanie powietrza.BARDZO pomaga. Podczas pierwszego porodu tego nie robilam i hiperwentylowalam. I szybko polozyli mnie na kozetke, co tylko spowolnilo porod i zwiekszylo bol. Tym razem do samego porodu chodzilam, stalam,opieralam sie o sciany, kucalam by przyspieszyc rozwarcie. O malo nie urodzilam w wannie albo na stojaco. Rodzilam tylko z jedna polozna. I te uczucie, kiedy wreszcie wypszesz male cialo i poloza ci je na piersi Podczas pierwszego porodu wyciagano go sila, a teraz urodzilam sama i nie ma wogole porownania. Tym razem mam mile wspolmnienia i chce mi sie plakac jak patrze na fotki po porodzie.

Ja chyba będę usmialam wstawac na jedno odciaganie doopa troche bo ona tak mi ladnie spi , zebym ja I tak musiala wstawac?
Narazie przeczekac kilka dni I zobacze moze samo sie unormuje

Napisane przez De28

I jeszcze cos- po proznociag moja pipka przez dwa tygodnie wygladala jak pokiereszowana i szeroko otwarta. Po naturalnym porodzie, jak zagladnelam tam na drugi dzien, wszystko wygladalo normalnie i swiezutko Jakbym nigdy nie rodzila

A ja mialam tak wszystko spuchniete przez te szwy ze mi sie wydawało ze mnie za duzo zaszyli teraz jest juz okey

Napisane przez maomami

U nas za to uczulenie na krem ziajki


Super się czyta Twoje posty szkoda że mąż nie zdążył

Kochana nie jesteś jedyna która przechodzi taki kryzys, ja przebeczałam 3 dni!! Musisz znaleźć wygodną dla Was pozycje, mnie z początku spod pachy przyniosła ulgę i była najlepsza, później już normalnie no a teraz ściągam i daje butlą bo mała nie przybierała dobrze

Oby dzisiaj się ruszyło, trzymam mocno kciuki. Ale Ty nie bądź taka oporna i pokaż Nelce światełko

U nas nocka minęła fajnie, mała jadła o 24, 4 i o 8. Między jedzeniem fajnie spała, aż mogę powiedzieć że ja się wyspałam dzisiaj
Teraz mała się buja w bujaczku ja się muszę ogarnąć i na 9:15 mamy wizytę u lekarza

No prosze.
A kosmetyki ktorych by nikt o uczulenia nie podejrzewał
Czyli noc mozna zaliczyc do udanych?
Oby dzien byl taki Sam

Napisane przez lineczka1989

Ze jest porod bardziej bolesny, ze trwa dluzej ze dla dziecka to tez wcale nie jest to takie dobre,
A czulas jak Ci wprpwadzali to ostre cos czym przebijaja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tylko widziałam te magiczne narzedzie bo jak sie wzieli do przebijania to sie okazalo , ze nie ma co przebijac ..
To wygladalo jak takie wieeelkie szydelko I mi sie wydaje ze bylo plastikowe?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[acelinka]

Napisane przez lineczka1989

Ze jest porod bardziej bolesny, ze trwa dluzej ze dla dziecka to tez wcale nie jest to takie dobre,
A czulas jak Ci wprpwadzali to ostre cos czym przebijaja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czulamm ale to nic nie boli tyle ze czujesz ze cos wkladaja to takie cienkie jest, jakby duza dluga igla

Czy przedluza nie wiem - wczoraj o 17 mi przebil pecherz, skurcze pojawily sie takie jak maja byc bo wczesniej byly za slabe. po 2,5 godz. byla Lenka poprzednio trwalo troche dluzej od przebicia do natalki jakies 4 godziny.

Dla dziecka na pewno lepiej jak wszystko dzieje sie naturalnie ale gdyby. czekali az mi wody same odejda to moze rodzilabym i do rana

[lineczka1989]

Napisane przez Trele_Morele

Ja tylko widziałam te magiczne narzedzie bo jak sie wzieli do przebijania to sie okazalo , ze nie ma co przebijac ..
To wygladalo jak takie wieeelkie szydelko I mi sie wydaje ze bylo plastikowe?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja wyczytalam tylko ze to jest ostre

Mam zaraz badanie i maja decydowac co dalej ze mna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Napisane przez lineczka1989

Ja wyczytalam tylko ze to jest ostre

Mam zaraz badanie i maja decydowac co dalej ze mna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ty lepiej nic nie czytaj!
Ja przed masazem szyjki sie naczytalam , ze o malo tam ze strachu w majty nie narobiłam..
A jak zeszlam z kozetki to bylam w szoku ze to juz. Gdzie ten bol??



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[adoosienka]

Coralady, Iloneczka, Acelinka - Gratuluję Wam Mamuśki!

Lineczka - dziś na pewno się ruszy i Nelcię będziesz tulić Bądź dobrej myśli!!



A ja chwalę się naszym Kubusiowym pokoikiem Już skończony i czeka Dziś spaliśmy w nim pierwszy raz - podoba nam się, nawet żałujemy, że wcześniej stało tam tylko wielkie łóżko sypialniane

[89Beatka]

Napisane przez peppermint patty

witam sie po dlugasniej przerwie...ale odrazu szczerze napisze,ze nawet nie proboje nadrabiac.dzieciaczkow widze przybylo duzo,mam nadzieje,ze wszystkie szczesliwe i zdrowe
az mi przykro,ze nie mam pojecia co u Was,moze czytajac podleczylabym i swoj humor i wszelkie watpliwosci,ale jak na wszystko znalezc sile i czas.

nie wiem nawet czy pisac o swoich problemach,bo pewnie pisalyscie juz o podobnych,a ja bede powtarzac,ale tak w skorcie co u nas- synka mam cudownego,zachwycam sie nim za kazdym razem jak na niego spojrze,anioleczek grzeczny-naprawde malo placze,prawie wcale,czasem troche marudzi,ale naprawde jest spokojny.
Problem mam chyba ja-karmienie jest dla mnie udreka,walcze ciagle i sie nie poddam,ale te zrelaksowane mamy z maluchem przy cycu-ze zdjec w gazetkach to dla mnie fotomontaz chyba jakis.mam nadzieje,ze to wszystko minie,bo bezsensu tylko frustracje.a Tymus glodomor ma czasem faze na mleczko i jadl by b.czesto,zrobie dla niego wszystko...ale takie karmienie jak teraz przez min,pol roku,az mnie cycki na sama mysl bola

druga sprawa lezaca w mojej glowie to jakis taki dol (az wstyd mi strasznie sie przyznac),ze tego czasu tak malo,ze wszystko podyktowane jego spaniem/budzeniem sie.czasem spi po 3h i spokojnie,ogarne w domu,ogarne siebie-a czasem 45min.i nie zrobie nic.nie powiem,glupie mam mysli-egoistyczne pewnie-ale poszlabym sobie do sklepu na jakies zakupy,kupilabym jakis ciuch,ale daleka jestem od szwedania sie po galeriach handlowych z takim okruchem.takie mam czasem marudne mysli,ze wszystko sie przewrocilo...podziwiam mamy (De) z dwojka maluszkow,gdzie wymagajace jest napewno i jedno i drugie dziecie..

no nic,moze jakos sie ustabilizujemy ze wszystkim i do Was wroce,narazie marnie to widze,za bardzo chyba wypadlam z obiegu u Was.

no nic,lece zobaczyc swoje szczescie,porozczulam sie nad lozeczkiem(bo akurat spi) i zaraz bedzie mi lepiej.przetrwamy wszystko,a cycki moze mi nie odpadna

co do karmienia, mnie się nie podobało wogóle ale starałam się karmić, u mnie z marnym skutkiem bo pojawiły się problemy natury psychicznej i mleko po prostu mi zanikło, ale tez za bardzo nie starałam się walczyć o kp, w tamtym momencie wydawało mi się że skoro ja nie radzę sobie sama ze sobą to jak mam nakarmić dziecko skoro oboje przy tym płaczemy. Teraz na mm jest lepiej i mam komfort, zreszta nie uważam że każda matka ma karmić piersią bo jest na to nagonka teraz, Co się stanie jeśli raz na jakiś zcas poda się butelke z mm? Nic.Wiec jeśli masz ten problem to wyluzuj, podaj mleko mm, albo ściąg laktatorem i tak podaj.

A co do samopoczucia i wychłodzenia z domu, do galerii to może nie da się z takim maluchem ale np do sklepu osiedlowego na jakieś małe zakupy? zaczniesz wychodzić tak i małymi kroczkami dojdziesz do zakupów w galerii

także głowa do góry

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez adoosienka

Coralady, Iloneczka, Acelinka - Gratuluję Wam Mamuśki!

Lineczka - dziś na pewno się ruszy i Nelcię będziesz tulić Bądź dobrej myśli!!



A ja chwalę się naszym Kubusiowym pokoikiem Już skończony i czeka Dziś spaliśmy w nim pierwszy raz - podoba nam się, nawet żałujemy, że wcześniej stało tam tylko wielkie łóżko sypialniane

pięknyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy pokój, ale ni sie te napisy podobają świetne to

[lineczka1989]

Jestem po badaniu juz i powiedzial ze moja macica to nie jest dalej to co powinno byc jest lepiej ale to wraz nie to bo nawet rozwarcie mi sienie powiekszylo i jutro z rana na porodowke na oksytocyne i powiedzial ze jutro na pewno urodze tylko nie wiadomo w jaki sposob wiec jak mnie nie ruszy jutro to czeka mnie cesarka ale ze jutro juz na pewno bedzie po wszystkim

I tyle o..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[De28]

ad0sienka- slicznie
pepper-glowa do gory- daj malego ojcu i wyjdz na te zakupy Wstystko sie ulozy- przy dzieciach niestety trzeba zapomniec o spontanie. Pociesz sie, ze jak pojdzie do przedszkola to bedzie lepiej Teraz wazna jest organizacja i lista ''to do ''.Co do karmienia- nie poddawaj sie- na poczatku- ok 6 tygodni-trzeba bardzo czesto przystawiac dziecko do piersi, bo je malo ale czesto. To zwieksza produkcje mleka. Potem jest lzej. Jezeli mama nie chce karmic i ma blokade, to sie nie da. Mama musi chciec i dziecie musi wspolpracowac.

[nasturcja7667]

Witam się! Nadal w dwupaku!

Noc to był jakiś koszmar. Miałam mocne, regulane skurcze co 25 minut. Teraz mam mocne, też regularne, ale co 35-40. Myślałam, że zejdę. Mąż chciał o 4 rano na IP jechać, ale mu mówię, ze jak powiem, że jestem w 37tc i mam skurcze co 25 minut, wody mi nie odeszły to mnie do psychiatryka odeślą i każą wrócić, jak skurcze będę mieć co 5 minut. Ciekawe, co na wizycie będzie. Znając moje szczęście, na widok lekarza moja macica się uspokoi i będą moze ze dwa skurcze w ktg ...

Coś miałam pisać, ale nie pamiętam. Muszę sprobować dotaszczyć się do kuchni i coś zjeść.

[89Beatka]

Napisane przez lineczka1989

Jestem po badaniu juz i powiedzial ze moja macica to nie jest dalej to co powinno byc jest lepiej ale to wraz nie to bo nawet rozwarcie mi sienie powiekszylo i jutro z rana na porodowke na oksytocyne i powiedzial ze jutro na pewno urodze tylko nie wiadomo w jaki sposob wiec jak mnie nie ruszy jutro to czeka mnie cesarka ale ze jutro juz na pewno bedzie po wszystkim

I tyle o..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiec już wiesz coś konkternego masz datę porodu 31.10.1013 Pasuje do Ciebie i Neli bo ty jetseś LENA ona to Nela a data 31 i 13 to odwrotność

[Asist22]

Napisane przez adoosienka

A ja chwalę się naszym Kubusiowym pokoikiem Już skończony i czeka Dziś spaliśmy w nim pierwszy raz - podoba nam się, nawet żałujemy, że wcześniej stało tam tylko wielkie łóżko sypialniane

Super pokoik i super sentencje. Wzruszyłam się

Witam Mamuśki.

Lineczka bedzie dobrze. Nie czytaj za dużo, nie ma co na zapas się martwić i straszyć. Zobaczysz co powiedzą lekarze i przekonasz się na własnej skorze.

Mi znów w nocy paluchy napuchły i bolały.

[metkaa]

czesc

acelinka szkoda ze tz nie zdazyl ale najwazniejsze ze Lenka zdrowa,

adoosienka ładny pokoik,

lineczka oby jakos poszło,

nasturcja wspolczuje nocki,

moja niby lepsza ale co chwile wstawalam na siusiu, nad ranem rozbolal mnie brzuch jak na @, wzielam nospe, magnez i troche przeszło, oby jakos wytrwac do 14,11,

[peppermint patty]

Karmic piersia chce...tylko boli:/w szpitalu chyba nie przystawialam malego dobrze,bo sutki mialam zdarte i pokiereszowane,niestety brak doswiadczenia doprowadzil do tego,ze raz Tymus najadl sie krwi,bol brzuszka,wymioty,i czarna kupka mnie rozwalily i maz polecial mi po oslonki na piersi,i tak stopniowo sie wygoilam,wiec machnelam te oslonki na bok i znowu bezposrednio do cyca...dwa dni i bol wrocil,jeszcze mnie nie poranil,ale boli,wiec znowu oslonki...stopniowo sie zahartujemy i bedzie dobrze.
Karmic mlekiem mm narazie nie chce.zawsze jeszcze zdaze,a jednak co cyc to cyc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez 89Beatka

wiec już wiesz coś konkternego masz datę porodu 31.10.1013 Pasuje do Ciebie i Neli bo ty jetseś LENA ona to Nela a data 31 i 13 to odwrotność

O faktycznie

Ale mowilam wszystkim ze urodze w pazdzierniku i urodze :P a 31 mi sie podoba bo dzisiaj 30 moj tato ma urodziny


W ogole lezy ze mna na sali dziewczyna tez jest tydzien po terminie i jej zalozyli cewnik bo szyjka wcale nie jest przygotowana do porodu i tak ja ten cewnik boli ze az placze
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[89Beatka]

Napisane przez lineczka1989

O faktycznie

Ale mowilam wszystkim ze urodze w pazdzierniku i urodze :P a 31 mi sie podoba bo dzisiaj 30 moj tato ma urodziny


W ogole lezy ze mna na sali dziewczyna tez jest tydzien po terminie i jej zalozyli cewnik bo szyjka wcale nie jest przygotowana do porodu i tak ja ten cewnik boli ze az placze
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

także widzisz musiało tak być, data wam pisana( i nie 1.11, bo nikt rodzić wtedy nie chce) takę dziś sie wyśpij bo od jutra dane ci nie będzie, i pamiętaj że jeśli nie uda się sn to cc nie takie straszne a Nelka juz na rączkach u Ciebie będzie

[Antibia86]

Jadę do miasta może w jakimś sklepie urodze...od wieczora cisza bunga bunga w nocy u nad ranem nie dało nic...może lazenie pomoże
Lineczka dajesz dajesz:-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Witamy się w dwupaczku i zaraz zmykam na KTG

Musze pobudzić Tymka bo od rana ciągle śpi jak zwykle i mało daje znać\

Lineczka Miałam nadzieję że już rodzisz

Napisane przez aaby

Powiedzcie ze nie tylko ja nie umiem karmic piersia

Napisane przez zwariowane-serduszko

Mam dosyc paskudnie sie czuje, wszystko mnie boli jestem totalnie rozbita, cholerna wysypka na brzuchu sie nasila i nie pomaga masc od dermatologa - swedzi jeszcze bardziej.
Od 23 przebudzilam sie juz 7 razy na siku, a wypilam moze szklanke wody
Teraz nie moge zasnac .. szlag mnie trafi za moment

Wielkie gratulacje Iloneczka i Acelinka!!
strasznie zazdroszcze

Ja jakoś się zebrałam ale boli mnie d.upa

Napisane przez acelinka

Przywiezli Lennke

To niemozliwe ona jest jak kopia natalki po urodzeniu jak sobie spi to nawet tak samo wzdycha

aaby to nie jest tak ze Ty nie umiesz to zalezy od dziecka, od tego jaka jest piers. Jak dziecko nie umie zlapac to polizne powinny pomoc i juz mysle ze u nas teraz tak zlapala glownie dlatego ze mialam juz ppkarm, wycisnelam troche i zasmakowalo. Z natalka mialam susze i nie bylo tak latwo na poczatku. Trzymam kciuki za Was


Co do tz - odeslali go do domu bo faktycznie jak mnie przyjeli to skurczy prawie nie bylo, byly napiecia a jak oksy podziala i za ile nie wiadomo nigdy. Ostatnio siedzial pod porodowka 4 godziny nim go wpuscili teraz zdecydowalismy ze lepiej jak do natalki pojedzie bo do szpitala 3 minuty no i wyszlo jak wyszlo. Smutno mi ale trudno czasu nie cofniemy, najwazniejsze ze bylo bez komplikacji i ze Lenka zdrowa . Ale jak tetaz mam porownanie rodzic z mezem albo sama to zdecydowanie z mezem!

---------- Dopisano o 05:25 ---------- Poprzedni post napisano o 05:21 ----------

Setduszko
Moze lekarz zmienilby ta masc na inna skoro ta nie pimaga?

---------- Dopisano o 05:32 ---------- Poprzedni post napisano o 05:25 ----------

Trele a no moge rodzic zmow nawet zaraz jak mi Lenke na brzuch dali i mowia ze dziewczynka to sie smialam ze spoko druuga ccorcia a chlopczyka jeszccze zrobimy az polozna sie smial ze lajtowa jestem a ja jak tylko Lenka wyszla to poczulam taka ulge i tak swietnie sie czulam jakbym w ogole nie rodzila :

Najważniejsze że jest wszystko dobrze i sobie tak pięknie radzicie
A mąż przetnie przy synu pępowinę

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez babku

Dużo tych polecanych chust jest właśnie w takiej cenie. Te na allegro po 80 zł, podobno średnio się nadają. Znalazłam te Nati, też są polecane, a jeszcze w miarę przystępna cena. Ale u Ciebie skoro to prezent, to po co oszczędzać

I tak teraz myślę, że mało poruszany był wcześniej ten temat, ale jednak sporo mamuś u nas ma zamiar chustować swoje dziecię


Pierwsze publiczne karmienie z cyca



U mnie jest tak, że zgłaszasz się 5 dni po terminie z OM, albo terminie wyznaczonym przy usg do 12 tygodnia, jeśli kobieta nie wie kiedy miała om. No chyba, że jakieś duże rozbieżności wychodzą, ale ogólnie tak jest przyjęte.






No to nieźle. Mam jakieś zaburzone postrzeganie Ja tam widzę, że dziecku się podoba, tylko się wzruszyło i nawet jest to dla mnie słodkie. Matko, muszę się zastanowić nad sobą

Ja tam się nie zastanawiałam czy płacze ze wzruszenia czy specjalnie ale ta minka mnie rozczuliła po prostu
Ale ja tak mam

[nemosek]

Napisane przez De28

A co nie wychodzi?Moze pompuj na poczatek, bo jak mala nie ssie to mleko zaniknie.

trele- mam ten sam problem.Musze malego budzic w nocy na jedzenie Wstaje o 1 i 4 by go nakarmic i odpompowac, bo chce miec wiecej mleka a nie mniej.A na popoludnie domaga sie wiecej i musze miec dla niego. Mam juz zapasy i zamrazam, bo on je mniej niz mam.

Maz przyslal mi fotki malego na mojej piersi od razu po porodzie, a wiec jeszcze we krwi. Nie sadze byscie chcialy je ogladac?

To ja was tez pozytywnie nastawie do porodu-pierwszy to byl tragedia- maly wychodzil i sie chowal, skurcze bez przerwy, 16 godzin, do tego maly sie zablokowal, wyciagali go proznociagiem, mnie cieli.Wszystko bez znieczulenia.Traume mam do dzis. Ale drugi porod, pomimo ogromnego bolu i dlugich skurczy, takze bez przerw wspominam z lezka w oku. Bo nie bylo paniki, nerwowki, tylko bol. Polecam wanne z goraca z woda, chodzenie i najwazniejsze-glebokie oddychanie w czasie z skurczy nosem i powolne wydychanie powietrza.BARDZO pomaga. Podczas pierwszego porodu tego nie robilam i hiperwentylowalam. I szybko polozyli mnie na kozetke, co tylko spowolnilo porod i zwiekszylo bol. Tym razem do samego porodu chodzilam, stalam,opieralam sie o sciany, kucalam by przyspieszyc rozwarcie. O malo nie urodzilam w wannie albo na stojaco. Rodzilam tylko z jedna polozna. I te uczucie, kiedy wreszcie wypszesz male cialo i poloza ci je na piersi Podczas pierwszego porodu wyciagano go sila, a teraz urodzilam sama i nie ma wogole porownania. Tym razem mam mile wspolmnienia i chce mi sie plakac jak patrze na fotki po porodzie.

A podczas skurczy to powinno się przeponą oddychać nie?

[Kociak85]

Dzień dobry

karinaa, każdy gin chyba inaczej mówi. Mi mój mówi, że patrzy się na termin ten, który wychodził z USG ale w początkowych tygodniach. Bo później dzieci różnie się rozwijają i te późniejsze terminy nie są wiążące. Tylko, że nie wiem czy w szpitalu to Cię tak przyjmą w dzień terminu - często odsyłają i każą przyjść po kilku dniach jeśli nic się nie dzieje.

Trele, za karmienie w McDonaldzie super, że się przełamałaś i z tego, co piszesz, wcale nie było źle co do nocnego wycieku - chyba bym robiła sobie jedną pobudkę i ściągała na Twoim miejscu. Mleko zawsze się przyda, a szkoda dziecko wybudzać i szkoda, żebyś kąpiel mleczną sobie robiła codziennie

ryba, kolejny tż do postawienia do pionu. Może przez to wolne pobędzie więcej z Kacprem to zobaczy ile przy dziecku jest roboty.
Swoją drogą, ciekawe jak będzie się mój małżonek zachowywał

acelinka, ja jeszcze nawet nie zdążyłam pogratulować i super o tym porodzie piszesz. Aczkolwiek szkoda, że nie udało się, żeby tż był z Tobą. No, ale najważniejsze, że poród był szybki i Lenka zdrowa

lineczka, wczoraj dodał się ten post, o który pytałaś No to trzymam kciuki, żeby dzisiaj jednak ruszyło, żeby nie musiało być dalszej części wywoływania, a tym bardziej cesarki.

peppermint, nie miej wyrzutów sumienia, że chcesz mieć też trochę życia dla siebie! To całkiem normalne. Jak potrzebujesz - zostaw synka i wyjdź na godzinkę. A później będziesz już mogła z młodym gdzieś wyjść spokojnie. Wcale to o Tobie źle nie świadczy!

adoosienka, śliczny pokój super to wszystko się zgrało ze sobą. Tylko mam pytanie - ten przewijak będzie stał tak jak stoi czy w drugą stronę. Bo tak bokiem to chyba niewygodnie Wam będzie coś na nim robić z dzieciem

Zaraz się zbieram do apteki. Muszę kupić sobie sławne tabletki Rennie. Od dwóch dni mam wieczorem i nocą taką zgagę, że nie idzie wytrzymać! Miałam zgagę wcześniej, ale nie aż taką!

[lineczka1989]

Napisane przez nemosek

Lineczka Miałam nadzieję że już rodzisz

Nie

Napisane przez 89Beatka

także widzisz musiało tak być, data wam pisana( i nie 1.11, bo nikt rodzić wtedy nie chce) takę dziś sie wyśpij bo od jutra dane ci nie będzie, i pamiętaj że jeśli nie uda się sn to cc nie takie straszne a Nelka juz na rączkach u Ciebie będzie

Dla mnie to juz i dzisiaj ta cesarke mogli by zrobic a nie czekac na oksy, czyli jutro znowu lezenie 6 godzin na porodowce ehhh

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Napisane przez peppermint patty

witam sie po dlugasniej przerwie...ale odrazu szczerze napisze,ze nawet nie proboje nadrabiac.dzieciaczkow widze przybylo duzo,mam nadzieje,ze wszystkie szczesliwe i zdrowe
az mi przykro,ze nie mam pojecia co u Was,moze czytajac podleczylabym i swoj humor i wszelkie watpliwosci,ale jak na wszystko znalezc sile i czas.

nie wiem nawet czy pisac o swoich problemach,bo pewnie pisalyscie juz o podobnych,a ja bede powtarzac,ale tak w skorcie co u nas- synka mam cudownego,zachwycam sie nim za kazdym razem jak na niego spojrze,anioleczek grzeczny-naprawde malo placze,prawie wcale,czasem troche marudzi,ale naprawde jest spokojny.
Problem mam chyba ja-karmienie jest dla mnie udreka,walcze ciagle i sie nie poddam,ale te zrelaksowane mamy z maluchem przy cycu-ze zdjec w gazetkach to dla mnie fotomontaz chyba jakis.mam nadzieje,ze to wszystko minie,bo bezsensu tylko frustracje.a Tymus glodomor ma czasem faze na mleczko i jadl by b.czesto,zrobie dla niego wszystko...ale takie karmienie jak teraz przez min,pol roku,az mnie cycki na sama mysl bola

druga sprawa lezaca w mojej glowie to jakis taki dol (az wstyd mi strasznie sie przyznac),ze tego czasu tak malo,ze wszystko podyktowane jego spaniem/budzeniem sie.czasem spi po 3h i spokojnie,ogarne w domu,ogarne siebie-a czasem 45min.i nie zrobie nic.nie powiem,glupie mam mysli-egoistyczne pewnie-ale poszlabym sobie do sklepu na jakies zakupy,kupilabym jakis ciuch,ale daleka jestem od szwedania sie po galeriach handlowych z takim okruchem.takie mam czasem marudne mysli,ze wszystko sie przewrocilo...podziwiam mamy (De) z dwojka maluszkow,gdzie wymagajace jest napewno i jedno i drugie dziecie..

no nic,moze jakos sie ustabilizujemy ze wszystkim i do Was wroce,narazie marnie to widze,za bardzo chyba wypadlam z obiegu u Was.

no nic,lece zobaczyc swoje szczescie,porozczulam sie nad lozeczkiem(bo akurat spi) i zaraz bedzie mi lepiej.przetrwamy wszystko,a cycki moze mi nie odpadna

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez lineczka1989

Jestem po badaniu juz i powiedzial ze moja macica to nie jest dalej to co powinno byc jest lepiej ale to wraz nie to bo nawet rozwarcie mi sienie powiekszylo i jutro z rana na porodowke na oksytocyne i powiedzial ze jutro na pewno urodze tylko nie wiadomo w jaki sposob wiec jak mnie nie ruszy jutro to czeka mnie cesarka ale ze jutro juz na pewno bedzie po wszystkim

I tyle o..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przynjamniej wiesz na czym stoisz bo najgorsze jest czekanie i niewiedza

Adosienka Przytulny pokoik,super

[Mya1989]

Siemeczka

Acelinka, chyba zapiszę sobie Twój post pełen optymizmu:brzyal:


Jeny, czuję się taka wymemłana, że szok...