Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

Hej zdecydowanie nie po drodze mi żeby tu zaglądać.. doba jest za krótka, a raczej nasze dziecko za mało snu potrzebuje
Ale wpadłam, żebyście mnie nie zapomnielo

Wiktorek pokonal mamusie? niemożliwe. lepiej napisz, ze zapadasz w sen zimowy, a nie zwalaj na aniołka hehe.

Napisane przez lonely_lady

Jeszcze parę słów co u nas. Mały od ponad 2 tygodni ma fatalne nocki.. często się budzi a ja robię za smoczka i lewo chodzę niewyspana :/
Od tygodnia rozszerzamy dietę. Marchewka działała super, bo codziennie rano były piękne i już nie takie rzadkie kupki. Wczoraj i dzisiaj mały dostał "pachnącą" dynię z ziemniakami. I Dziś rano kupki nie było, tylko mały kleksik..
Zastanawiam się co podać jutro, chyba wybiorę brokuł

dynia to cos nowego, poczekaj kupki się wyregulują. u nas teraz jak w zegarku - wlasciwie codziennie o tej samej porze i co najlepsze ja tez wtedy zmierzam do łazienki

obnizylismy w końcu lozeczko, bo zaczynalo być niebezpiecznie ciekawa jestem reakcji Nelki jak się rano obudzi i nie będzie miała jak zapuscic zurawia w końcu mogę spokojnie spac...dzisiaj rano tylko mi mignelo jak odwaracajac się z plecow na brzuch zarzucila noge prawie za barierke

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez Magiusa

Tak więc w sumie na razie albo jedna z dwóch ww. rzeczy albo potówki.
W razie potówek to coś stosowałyście?

potówki trzeba wysuszyć (tak jak ospe hehe, wybaczcie, ale studiuje neta jak temu biedakowi pomoc...same kropki to pikus. wszystko go boli, miesnie, glowa, goraczka 39 st. zaczal kulec, bo ma kropki na stopie na powiece...a to dopiero 3 dzień i w sumie doczytałam tyle, ze odradza się już pędzlowanie tym białym plynem. wysuszające mydlo (bialy jelen), odkazajacy octanisept, kapiele w nadmanganianie potasu i inne takie cuda.
a wracając do potowek 0 wykapalabym małego w krochmalu albo wlasnie nadmanganianie. ewentualnie posmarowałabym sudocremem albo alantanem

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez xal

Po gastrologu:
- debridat
- laktuloza
- gastrotess baby
No i badanie krwi i usg brzuszka.
Paulinka grzecznie siedziała na kolankach i czekała na swoją kolej, jestem z niej dumna

czyli to co już znamy dla ulewaczy...a mowil cos konkretnego czy bez usg niewiele mogl wymyslic?

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez deb

dzięki za linki, nie wiedziałam że są same z mięsem słoiki. Fajnie, tylko musimy gdzieś na takie trafić.

te słoiczki sa w wielu sklepach. na pewno w tesco, w rossmanie tez je kupowałam dorzucam do pojedynczych warzyw i tak wprowadzałam miesko. szkoda, ze jest tylko indyk i kurczak, ale słoiczki malutkie i jak dla nas w sam raz.
i w temacie mom:
http://www.nestle.pl/pl/media/pressr...om-nutrition-2

Napisane przez deb

Dzięki, a ta humana tylko w niemczech..kurcze kupowałam słoiki od tego sprzedawcy co ma holle i mogłam więcej pogrzebać:rolle yes:

humane tez spokojnie dostaniesz i w tesco i w rossmanie :P

[karolina2121]

Napisane przez Magiusa

Karola, ja sięnnie znam, ale tak sobie pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcie czy macie potwierdzenie, że to nie AZS?

No ja też się nie znam... ale żaden lekarz nigdy mi nic takiego nie mówił... zawsze tylko, że od mleka ... zgłupieć można

Napisane przez Veronic

j
odwiedziłam też koleżankę ,co ma 3tyg synka, i powiem Wam ,że ja już kompletnie zapomniałam jak to jest mieć takiego maluszka
szoook , nie mogliśmy z tżtem uwierzyc ,ze W.był taki malutki,
wzięłam Młodego na ręce (3300g) i w ogóle nie czułam tych kilogramów,dosłownie lekki jak pióreczko
ehh ja chcę kolejnego dzidziusia
<<karolina zazdroszczę !!>>

ha ha przypomnę Ci to gdy ja będę narzekać i umierać ze zmęczenia (oczywiście oby tak nie było )
zobaczymy czy wtedy też będziesz zazdrościć

[diabli]

Napisane przez maluska88

Jutro mamy wizytę u lekarza oby coś dał bo teraz przez 30minut kaszlał i płakał myślałam że serce mi pęknie tak płakusiał. Nawet mleka nie tknął syrop też nie piciu nie ,teraz śpi a ja czuwam dziś chyba nie zasnę.

biedny maluch kaszel i katar to chyba nabardziej irytujące objawy choroby takiego małego dziecka...goraczke można zbic, sa jakies srodki, a z kaszlem to trzeba się meczyc

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez maarchewka

Spróbuje jeszcze raz laczki zaladować...

superowe! zdolna ciotka mikolajowa!

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ----------

Napisane przez Veronic

wczoraj byliśmy u moich rodziców a potem na takiej mini parapetówce , a dzisiaj w Poznaniu, załatwiliśmy mnóstwoo rzeczy m.in odebraliśmy w końcu swoje dyplomy, byliśmy w ikei (kupiłam Młodemu domek z klockami , pacynki, i ubranka-śliniaki do karmienia , bo już niedługo będzie jadł obiady razem z nami), u mnie w pracy,
Wojtuś pięknie się spisywał, nawet nic nie płakał podczas jazdy

odwiedziłam też koleżankę ,co ma 3tyg synka, i powiem Wam ,że ja już kompletnie zapomniałam jak to jest mieć takiego maluszka
szoook , nie mogliśmy z tżtem uwierzyc ,ze W.był taki malutki,
wzięłam Młodego na ręce (3300g) i w ogóle nie czułam tych kilogramów,dosłownie lekki jak pióreczko
ehh ja chcę kolejnego dzidziusia
<<karolina zazdroszczę !!>>


aa i dostałam wczoraj okres ...pierwszy raz od 15 miesięcy
i czuję się jak słonica, taka ociężała, brzuch pobolewa..lipa;p

oderwaliscie się trochę od szarej domowej rzeczywistości zazdroszczę ikei, nie wiem czy uda nam się wyrwac przed swietami, choć baaardzo planuje. tz ma mieć trochę wolnego, wiec może skoczymy, bo domek z klockami i sliniaki od dawna na liscie. a od kilku zajec na basenie również piramida z foremek.

[Ashyshqa]

czeeee dziewczyny,

pozna.pora sle usypialam.Sofie 1,5h... biedna nie moze zasnac na noc. Dzienne.drzemki duzo latwiej jej przychodza. Tyle dobrego, ze dzis bylo bez placzu.
Potem TZ zazyczyl sobie ogladania filmu (Elisium - nie polecam ) i tak zlecialo.

Deb gratuluje zabka!

Magiusa gratuluje sukienki ;-)

Marchewa a Tobie dopiecia swego z basenem,usidlenia sasiadow i oczywiscie utraty cm! Twoje efekty zaczynaja mnie powoli motywowac
Veronic fajna wycieczke mieliscie i super, ze Wojtus tez zadowolony

Megusia pierwsze slysze, ze przy asymetrii nosidlo ergonomiczne nie wskazane. A duze macie odchylenie od normy? I jak dlugo.jeszcze reha potrwa?

Wiecej nie pamietam na szybko was czytalam.
Aaa te zupy na wigilie mi utkwily w pamieci. U nas tylko barszcz jest. Na szczescie W zasadzie mi wigilie robi barszcz i karp. Nic mi wiecej do szczescia na stole nie potrzeba. No jeszcze oplatek

[deb]

Napisane przez diabli

hmm, ja nie skupiłam się na selerze, ale on przecież nie jest jakos bardzo alergizujący nie? my się nie bawimy w 3 dni każdego warzywa, bo nie ma czasu obecnie Nela je na zmiane słoiczki warzywne po 4 mies. (mieszam je ze sobą) i zaczelam już podawac te male po 5 z hippa. obecnie krem z marchwi i ryzu z cielecina. dzisiaj do niego dorzuciłam ze 2 lyzki brokułów, bo nam zostały także przechodzimy na słoiki po 5, ale te po 4 z wybranymi warzywkami )dynia, szpinak, brokuły) będę kupowala i dodam jej od czasu do czasu.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------



dzięki, już nie potrzeba. przypomniało mi się, ze znajoma dala nam po swojej corce stroj mikolajki, schowałam go za gleboko w szafie musze tylko jutro sprawdzić czy rozm. będzie ok

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------



same dobre wieści. najważniejsze, ze ćwiczenia daja takie ekspresowe rezultaty . a waga - Julka nas gooooni!

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------



fajny lekarz. a Flo gdzie się nie pojawi to wszyscy chcą Ci go zabrać! pielegniarka, lekarz...pilnuj go! fajnie czyta się, ze powoli odstawiacie wszystkie medykamenty - oby Adas tez prędko miał to za sobą.

no właśnie seler jest bardzo alergizujący

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez Veronic

jakie piękne laczki

deb- za ząbka!

<więcej nie czytałam>

--
hej hej witam się wieczornie

wczoraj byliśmy u moich rodziców a potem na takiej mini parapetówce , a dzisiaj w Poznaniu, załatwiliśmy mnóstwoo rzeczy m.in odebraliśmy w końcu swoje dyplomy, byliśmy w ikei (kupiłam Młodemu domek z klockami , pacynki, i ubranka-śliniaki do karmienia , bo już niedługo będzie jadł obiady razem z nami), u mnie w pracy,
Wojtuś pięknie się spisywał, nawet nic nie płakał podczas jazdy

odwiedziłam też koleżankę ,co ma 3tyg synka, i powiem Wam ,że ja już kompletnie zapomniałam jak to jest mieć takiego maluszka
szoook , nie mogliśmy z tżtem uwierzyc ,ze W.był taki malutki,
wzięłam Młodego na ręce (3300g) i w ogóle nie czułam tych kilogramów,dosłownie lekki jak pióreczko
ehh ja chcę kolejnego dzidziusia
<<karolina zazdroszczę !!>>


aa i dostałam wczoraj okres ...pierwszy raz od 15 miesięcy
i czuję się jak słonica, taka ociężała, brzuch pobolewa..lipa;p

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

deb-

ja seler wprowadziłam dopiero niedawno,
po prostu dodałam do zupki kawałek , i tak przez 3 dni, nic mu nie było

a ząbki myję po obiadku i po kolacji pastą zurawinową z Ziaji, Wojtek ją uwielbia
najpierw ja mu myję, a potem daję mu szczoteczkę i on sam sobie "myje" ząbki

Fajne zakupy ja się boję jechać do ikei, chyba zostawie karty kretyd. w domu i węzme wyliczoną gotówkę
Super, że Wojtuś grzeczny
och też zazdroszczę Karolinie

Dzięki za odpowiedź co do selera i ząbków - muszę się zaopatrzyć w jakąś pastę. A szczoteczkę mam z Babyono taką na palec, może być nie?

[deb]

Napisane przez diabli

Nela dostala dzisiaj jabłko w siatce...i miała mine jakbym jej dala oblizywać cytryne sprobowala tylko raz i później miała mine jakby to była jakas kara a ze słoika wcina!



nie wiem czy bardziej gratulować zabka czy tej sukienki hehe. musze zacząć regularnie zagladac malej do buzki

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------



na stronie MC możesz sobie zaznaczyć wybrane 3 modele i zrobia Ci zestawienie od razu widać roznice, bo to w formie tabelki. i wszystkie info, jak mocowane, ilość gwiazdek, itd.
wchodzisz tylko w produkty, foteliki samoch, maluch, i po lewej stronie masz "porównaj". można wybrać max. 3.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------



hehe ,zerknij do książeczki bo 6kg w 3 mies, to wcale nie jakos dużo Nela w 12/13 tyg. zycia wazyla 5780-5960, a majac pol roku 7kg Emilek już teraz będzie zwalnial.
Szymek ma 6 lat i wazy...18 kg :P 113cm krasnalek :P

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------



przejrzałam tak na szybko ich kolekcje i jest tam kilka "perełek" pochwal się jaka wybralas.

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------



f aaajny jest!

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------



super! wymarzylas sobie i to miejsce czekalo na Was! czekamy na pierwsze wrazenia.



przyda się, bo motywacja jest...zobaczę czy jutro wstane z lozka fajnie było, tylko przy brzuszkach moja szyja trochę odmawia współpracy, ale walczyłam



to ja popsikam octaniseptem wiecie, ze na ospe tez teraz przepisują octanis.? to lek na kazde zlo




chyba mamy jakies wspólne geny a jak w ciąży czułam zupe rybna to już naprawdę miałam dość dobrze, ze jest barsz czi grzybowa! mama pewnie odpuscilaby ktoras zupe, bo po co robic trzy, ale wie, ze bez nich swiat nie ma hehe. każdy ma swoja ulubiona.

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------



tez podaje te słoiczki z mięskiem. dorzucam po trochu do warzyw. chomik tez się zajada bo Nela ma wspoltowarzysza i zawsze dzieli się odrobina z grubcia...biedna już chyba niedługo pozyje to będzie jej 3 wigilia z nami :P
ale wyczytałam gdzies, ze to miesko to mom...

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------



babcie naprawdę sa od rozpieszczania

Haha tyle tych jabłuszek że pewnie w słoikach sa inne rodzaje niż ten który jej dałaś i dlatego tak

ja przez 2 dni nie masowałam dziąsełek tylko nakładałam żel na smoczek i wczoraj jak masowałam popołudniu to ząbka poczułam i od razu mam wrażenie że mnie nim gryzie w czasie karmienia

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Napisane przez diabli

aja ę Twojemu simezowi nie dziwie...każdy chce spedzic swieta ze swoja rodzina. ciężko jest wybrać, wiadomo, ze Ty wolisz ze swoimi, a on ze swoimi. Ty masz swoje smaki z dzieciństwa i Wigilia kojarzy Ci się z karpiem, a jemu pewnie tez z czyms tam
ja odkad jemy dwie kolacje zaczelam zauwazac jakie to fajne roznice. niby i tu i tu grzybowa i barszcz, i pierogi czy krokiety, kapusta z grzybami, groch...a jednak wszystko smakuje inaczej. już rok temu planowaliśmy żeby zabrać moja mame do teściowej lub odwrotnie (obie sa "swiezo" po rozwodzie), ale kazda chce szykować swoja kolacje nam tez jezdzenie nie na reke, ale już się z tym oswoiliśmy, ze wigilie sa dwie, w 2 dzień odwiedzamy moja siostrę, w pierwszy jeszcze wpadamy do mojego taty. wszyscy mieszkamy bardzo blisko siebie, wiec nie jest to jakies mega meczace, ale fakt marza mi się leniwe swieta jak kiedyś



ok zobaczymy czy ma dar przekonywania hehe.



czy ja wiem...jak ktoś nie lubi ryb (jak ja :P) to do karpia się nie przekona. mogę jesc lososia, tuńczyka, pstrąga, dorsza...ale karp dla mnie jest nie do przeskoczenia.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------



eee dalby rade, to tylko 2 godz. a wieczorem jak u Was? mala zasypia i spi? bo ja np. teraz bylam na tym aerobiku na 20.
o 18:45 wykapilismy mloda, później cyc i po 19 już spala. wrocilam pewnie kolo 21:30 i nawet nie wiedziała, ze mnie nie ma tz nic nie musial robic, wolny wieczor hehe. następne jedzeni dopiero kolo polnocy, wiec może dalabys rade wyskoczyć na zakupy? tesco jest długo otwarte (u mnie całodobowe)

mysz mi się popsuła
ooo i właśnie wszystko klika podwójnie i nie da się tekstu zaznaczyć

ale wracając do wyjść...u mnie tesco też całodobowe ale Hela też jest całodobowa idą jej zęby i to chyba dlatego ciągle się z płaczem budzi. A my jemy mniej więcej co 2-3 godziny więc wiesz...tżta cycek by nie starczył no i do tesco mam przesiadkę autobusem więc w jedną stronę z 30-40 minut dojazd, a wogóle to zimno już wieczorem i tak dalej mogę marudzić i piętrzyć problemy

U nas coraz bliżej spełnienia marzenia o Wigilii w naszym mieszkanku i coraz bardziej się boję że się spełni martwię się gdzie Helena się podzieje przez cały wieczór bo mate będzie trzeba jej z salonu zlikwidować na ten czas

[deb]

Napisane przez maarchewka

Spróbuje jeszcze raz laczki zaladować...

cuda, a ja nawet jeszcze filcu nie zamówiłam

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Napisane przez diabli

Wiktorek pokonal mamusie? niemożliwe. lepiej napisz, ze zapadasz w sen zimowy, a nie zwalaj na aniołka hehe.



dynia to cos nowego, poczekaj kupki się wyregulują. u nas teraz jak w zegarku - wlasciwie codziennie o tej samej porze i co najlepsze ja tez wtedy zmierzam do łazienki

obnizylismy w końcu lozeczko, bo zaczynalo być niebezpiecznie ciekawa jestem reakcji Nelki jak się rano obudzi i nie będzie miała jak zapuscic zurawia w końcu mogę spokojnie spac...dzisiaj rano tylko mi mignelo jak odwaracajac się z plecow na brzuch zarzucila noge prawie za barierke

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------



potówki trzeba wysuszyć (tak jak ospe hehe, wybaczcie, ale studiuje neta jak temu biedakowi pomoc...same kropki to pikus. wszystko go boli, miesnie, glowa, goraczka 39 st. zaczal kulec, bo ma kropki na stopie na powiece...a to dopiero 3 dzień i w sumie doczytałam tyle, ze odradza się już pędzlowanie tym białym plynem. wysuszające mydlo (bialy jelen), odkazajacy octanisept, kapiele w nadmanganianie potasu i inne takie cuda.
a wracając do potowek 0 wykapalabym małego w krochmalu albo wlasnie nadmanganianie. ewentualnie posmarowałabym sudocremem albo alantanem

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------



czyli to co już znamy dla ulewaczy...a mowil cos konkretnego czy bez usg niewiele mogl wymyslic?

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------



te słoiczki sa w wielu sklepach. na pewno w tesco, w rossmanie tez je kupowałam dorzucam do pojedynczych warzyw i tak wprowadzałam miesko. szkoda, ze jest tylko indyk i kurczak, ale słoiczki malutkie i jak dla nas w sam raz.
i w temacie mom:
http://www.nestle.pl/pl/media/pressr...om-nutrition-2


humane tez spokojnie dostaniesz i w tesco i w rossmanie :P

tak? to super, dzięki za informację

[megusia87]

Napisane przez Ashyshqa

czeeee dziewczyny,

pozna.pora sle usypialam.Sofie 1,5h... biedna nie moze zasnac na noc. Dzienne.drzemki duzo latwiej jej przychodza. Tyle dobrego, ze dzis bylo bez placzu.
Potem TZ zazyczyl sobie ogladania filmu (Elisium - nie polecam ) i tak zlecialo.

Deb gratuluje zabka!

Magiusa gratuluje sukienki ;-)

Marchewa a Tobie dopiecia swego z basenem,usidlenia sasiadow i oczywiscie utraty cm! Twoje efekty zaczynaja mnie powoli motywowac
Veronic fajna wycieczke mieliscie i super, ze Wojtus tez zadowolony

Megusia pierwsze slysze, ze przy asymetrii nosidlo ergonomiczne nie wskazane. A duze macie odchylenie od normy? I jak dlugo.jeszcze reha potrwa?

Wiecej nie pamietam na szybko was czytalam.
Aaa te zupy na wigilie mi utkwily w pamieci. U nas tylko barszcz jest. Na szczescie W zasadzie mi wigilie robi barszcz i karp. Nic mi wiecej do szczescia na stole nie potrzeba. No jeszcze oplatek

Hmm ja się sugeruję tym co ona mi powiedziała. Ale muszę w necie poszperać, może znajdę coś o tych nosidłach.
Na reha będziemy chodzić na pewno dopóki mały zacznie chodzić czyli jeszcze na pewno z pół roku

A i chwalimy się - dziś o 19.05 mamy urodziny kończymy pół roczku
Matko jak to zleciało! A dopiero byłam na porodówce


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez maarchewka

a bylo jakies "badanie"?? czy tylko gadu gadu pitu pitu??

Macał brzuszek, powiem że dość długo i dokładnie i powiedział, że ok, więc usg. A młoda leżała z powazną miną i patrzyła raz na lekarza a raz na tatusia

Napisane przez diabli

a wracając do potowek 0 wykapalabym małego w krochmalu albo wlasnie nadmanganianie. ewentualnie posmarowałabym sudocremem albo alantanem

czyli to co już znamy dla ulewaczy...a mowil cos konkretnego czy bez usg niewiele mogl wymyslic?

Jak zwykle połebkach, wieć nie wiem o co chodzi w potówkach, ale ja kapałam w nadmanganianie.
Biały jeleń wysusza? Mi mówili, że neutralny ... a morduję się z suchą skórą dlatego pytam. Od wczoraj bepanthen krem, bo ma czerwone suche plamy.
Konkretnie to, że ulewanie powinno minąć do ok 2 miesięcy, bo raczej refluks to nie jest, a niemowlęta tak mają. Mówił o tym ulewaniu jeszcze przed następnym posikiem. No i te zatwardzenia żeby dawać coś a nie czekać, bo jak ją boli jak robi kupę, a pewnie boli bo płacze, to żeby nie trzymała z obawy przed bólem bo będzie jeszcze gorzej.

U lekarza byla spokojna, w domu zajęła się troszkę sobą, ale że spała w aucie i drzemka wypadła wczesniej to wieczorem musiałam się nią zajmować cały czas. Plus taki, że banan z twarzy nie schodził

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

W ogóle to moja P odstawiła wczoraj numer, przypadkiem, ale śmiałam się do łez. Normalnie sobie robi przewrotki i kręckiem dochodzi do brzegu maty z puzzli, chwyta puzzla i do buzi ciamkać. Ja jej mówię, że nie wolno, no i wczoraj tak sobie zaglądała pod te puzzle właśnie. Wzięła jeden, mówię, że nie wolno, to się przeniosła na drugi. Podniosła do góry, zajrzała pod spód (leżąc na nim), a że wtedy jej się zwróciło jedzonko to narzygała i położyła z powrotem i poszła sobie do innej zabawki.
Przypadkiem wyszło, jakby chciała narzygać i ukryć No ale nie obgryzała

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

oooo widzę, że pomału wątek zmierza ku końcowi
jakieś twórcze pomysły na nowy tytuł już macie ?
Jestem bardzo ciekawa

wątek powoli nam leci, bo pilnujemy dzieci (żeby z łóżek nie pospadały )

Napisane przez diabli

fajny lekarz. a Flo gdzie się nie pojawi to wszyscy chcą Ci go zabrać! pielegniarka, lekarz...pilnuj go! fajnie czyta się, ze powoli odstawiacie wszystkie medykamenty - oby Adas tez prędko miał to za sobą.

no wlasnie nie wiem o co im wszystkim chodzi... myslalam, ze oni wszystkim tak mowia, ale w szpitalu inne mamusie zaprzeczyly... a ten lekarz to tez kardiolog i moze jest po prostu za kazdym razem zdziwiony, jak dziecko, ktore juz tyyyyle przeszlo, moze byc takie pogodne (bo Flo go zawsze zarzuca usmiechami )

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez deb

ale wracając do wyjść...u mnie tesco też całodobowe ale Hela też jest całodobowa idą jej zęby i to chyba dlatego ciągle się z płaczem budzi. A my jemy mniej więcej co 2-3 godziny więc wiesz...tżta cycek by nie starczył no i do tesco mam przesiadkę autobusem więc w jedną stronę z 30-40 minut dojazd, a wogóle to zimno już wieczorem i tak dalej mogę marudzić i piętrzyć problemy

ja tam cie rozumiem jestem tutaj w miescie jedyna matka, ktora nawet do dentysty musi isc z dzieckiem. ciekawe jak bedzie... na 11ta smigamy!
a diabli niech przyjedzie ponianczyc Hele przez tydzien, to zrewiduje swoje pomysly na absorbujace dzieci

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez xal

W ogóle to moja P odstawiła wczoraj numer, przypadkiem, ale śmiałam się do łez. Normalnie sobie robi przewrotki i kręckiem dochodzi do brzegu maty z puzzli, chwyta puzzla i do buzi ciamkać. Ja jej mówię, że nie wolno, no i wczoraj tak sobie zaglądała pod te puzzle właśnie. Wzięła jeden, mówię, że nie wolno, to się przeniosła na drugi. Podniosła do góry, zajrzała pod spód (leżąc na nim), a że wtedy jej się zwróciło jedzonko to narzygała i położyła z powrotem i poszła sobie do innej zabawki.
Przypadkiem wyszło, jakby chciała narzygać i ukryć No ale nie obgryzała

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

czeeee dziewczyny,

pozna.pora sle usypialam.Sofie 1,5h... biedna nie moze zasnac na noc. Dzienne.drzemki duzo latwiej jej przychodza. Tyle dobrego, ze dzis bylo bez placzu.
Potem TZ zazyczyl sobie ogladania filmu (Elisium - nie polecam ) i tak zlecialo.

przezywa caly dzien. u nas na odwrot, w dzień drzemki w domu sa trudniejsze (te zaplanowane w lozeczku ) Nela non stop fika na brzuszek, rozgląda się i za dużo ja rozprasza. niby chce spac, ale wszystko jest taaaakie ważne. dobrze, ze dzisiaj już nie pada to pospacerujemy dluzej

[deb]

Napisane przez cloche

wątek powoli nam leci, bo pilnujemy dzieci (żeby z łóżek nie pospadały )

no wlasnie nie wiem o co im wszystkim chodzi... myslalam, ze oni wszystkim tak mowia, ale w szpitalu inne mamusie zaprzeczyly... a ten lekarz to tez kardiolog i moze jest po prostu za kazdym razem zdziwiony, jak dziecko, ktore juz tyyyyle przeszlo, moze byc takie pogodne (bo Flo go zawsze zarzuca usmiechami )

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------


ja tam cie rozumiem jestem tutaj w miescie jedyna matka, ktora nawet do dentysty musi isc z dzieckiem. ciekawe jak bedzie... na 11ta smigamy!
a diabli niech przyjedzie ponianczyc Hele przez tydzien, to zrewiduje swoje pomysly na absorbujace dzieci

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Dzięki Clo Jak czasami czytam Diabli i Vil to się zastanawiam czy to ze mną coś jest nie tak, że nie mam czasu, nigdzie nie jestem w stanie wyjść, dziecka z nikim zostawić ja chyba z moją pójdę do fryzjera bo inaczej nigdy się nie wybiorę

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez xal

Macał brzuszek, powiem że dość długo i dokładnie i powiedział, że ok, więc usg. A młoda leżała z powazną miną i patrzyła raz na lekarza a raz na tatusia
Jak zwykle połebkach, wieć nie wiem o co chodzi w potówkach, ale ja kapałam w nadmanganianie.
Biały jeleń wysusza? Mi mówili, że neutralny ... a morduję się z suchą skórą dlatego pytam. Od wczoraj bepanthen krem, bo ma czerwone suche plamy.
Konkretnie to, że ulewanie powinno minąć do ok 2 miesięcy, bo raczej refluks to nie jest, a niemowlęta tak mają. Mówił o tym ulewaniu jeszcze przed następnym posikiem. No i te zatwardzenia żeby dawać coś a nie czekać, bo jak ją boli jak robi kupę, a pewnie boli bo płacze, to żeby nie trzymała z obawy przed bólem bo będzie jeszcze gorzej.

U lekarza byla spokojna, w domu zajęła się troszkę sobą, ale że spała w aucie i drzemka wypadła wczesniej to wieczorem musiałam się nią zajmować cały czas. Plus taki, że banan z twarzy nie schodził

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

W ogóle to moja P odstawiła wczoraj numer, przypadkiem, ale śmiałam się do łez. Normalnie sobie robi przewrotki i kręckiem dochodzi do brzegu maty z puzzli, chwyta puzzla i do buzi ciamkać. Ja jej mówię, że nie wolno, no i wczoraj tak sobie zaglądała pod te puzzle właśnie. Wzięła jeden, mówię, że nie wolno, to się przeniosła na drugi. Podniosła do góry, zajrzała pod spód (leżąc na nim), a że wtedy jej się zwróciło jedzonko to narzygała i położyła z powrotem i poszła sobie do innej zabawki.
Przypadkiem wyszło, jakby chciała narzygać i ukryć No ale nie obgryzała

Dobrze, że Paulinka tak fajnie zniosła wizytę. Trzymam kciuki za usg i za wyniki badań krwi.

Ale jej się udało z tym rzygankiem

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez megusia87

Hmm ja się sugeruję tym co ona mi powiedziała. Ale muszę w necie poszperać, może znajdę coś o tych nosidłach.
Na reha będziemy chodzić na pewno dopóki mały zacznie chodzić czyli jeszcze na pewno z pół roku

A i chwalimy się - dziś o 19.05 mamy urodziny kończymy pół roczku
Matko jak to zleciało! A dopiero byłam na porodówce


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

sto lat

[vil84]

Napisane przez xal

Po gastrologu:
- debridat
- laktuloza
- gastrotess baby
No i badanie krwi i usg brzuszka.
Paulinka grzecznie siedziała na kolankach i czekała na swoją kolej, jestem z niej dumna

uważaj na ten gastro bo dzieciaki po nim rzygają

Napisane przez maarchewka

Spróbuje jeszcze raz laczki zaladować...

piękności

Napisane przez diabli

na stronie MC możesz sobie zaznaczyć wybrane 3 modele i zrobia Ci zestawienie od razu widać roznice, bo to w formie tabelki. i wszystkie info, jak mocowane, ilość gwiazdek, itd.
wchodzisz tylko w produkty, foteliki samoch, maluch, i po lewej stronie masz "porównaj". można wybrać max. 3.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

ooo, dzięki

Napisane przez diabli

obnizylismy w końcu lozeczko, bo zaczynalo być niebezpiecznie ciekawa jestem reakcji Nelki jak się rano obudzi i nie będzie miała jak zapuscic zurawia w końcu mogę spokojnie spac...dzisiaj rano tylko mi mignelo jak odwaracajac się z plecow na brzuch zarzucila noge prawie za barierke

ooo u nas łóżeczkowe szaleństwo się zaczęło po obniżeniu łóżeczka, przez siateczkę teraz wszystko widzi, od razu na brzuszek i się cieszy zamiast spać

Diabli, ta stronka z fotelikami MC jest genialna podoba mi się Opal, jest przodem i tyłem do kierunku jazdy, nie kosztuje majątku ale ma tylko 3 gwiazdki .... chyba na Tobi się zdecydujemy.

[XxXJuSstiii]

heej

mam do nadrobienia 4 dni i chyba nie nadrobię
ale melduję, że u nas wszystko ok

[deb]

Napisane przez XxXJuSstiii

heej

mam do nadrobienia 4 dni i chyba nie nadrobię
ale melduję, że u nas wszystko ok

Ale ten czas leci...a dopiero co czytałam to co pisałaś a to już 4 dni ehhh

Ja za to melduję że Hela dzisiaj obchodzi Mikołaja doszły książki i żujka i jest happy

boshhhh dobija mnie ta mysza, chyba bateria padła, nie umiem bez myszki działać na komputerze, a chciałam Wam zdjęcia wrzucić - no nic musicie przeżyć bez

[xal]

Dziewczyny, pomocy ...
Myślałam, że to jakieś sporadyczne, przypadkowe, ale powtórzyło się 2x po nocnym karmieniu i wlasnie przed chwilą w dzień.
Dziecko zasypia, już prawie śpi i nagle ryk, płacze bardzo, że tak to okreslę intensywnie. Prawie zanoszenie się, tak nia wstrząsa. Dźwięk to krótkie urywane a a a jakby się dusiła, nie mogła nabrać lub wypuścić powietrza. Uspokoić bardzo trudno, biorę na ręce, wszelkie pozycje co pomagały kiedyś i pomagają na zwykły płacz to i tak to trwa jakieś 15-20 minut około. Co to może być?
Daję jej paracetamol, bo może zęby wychodzą a chce spać i to ją drażni i płacze? Nie znam innego sposobu a to jedyne co mam pod ręką ...
Miałyście coś takiego?
Po uspokojeniu śpi dalej w nocy i teraz w dzień też zasnęła.

[karota11]

Napisane przez megusia87

Hmm ja się sugeruję tym co ona mi powiedziała. Ale muszę w necie poszperać, może znajdę coś o tych nosidłach.
Na reha będziemy chodzić na pewno dopóki mały zacznie chodzić czyli jeszcze na pewno z pół roku

A i chwalimy się - dziś o 19.05 mamy urodziny kończymy pół roczku
Matko jak to zleciało! A dopiero byłam na porodówce


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dla Królewicza Straszznie ten czas szybko leci masz rację Nam juz 7 miesiąc idzie, i za chwilę zaczynamy 2014 rok

Napisane przez cloche

wątek powoli nam leci, bo pilnujemy dzieci (żeby z łóżek nie pospadały )

no wlasnie nie wiem o co im wszystkim chodzi... myslalam, ze oni wszystkim tak mowia, ale w szpitalu inne mamusie zaprzeczyly... a ten lekarz to tez kardiolog i moze jest po prostu za kazdym razem zdziwiony, jak dziecko, ktore juz tyyyyle przeszlo, moze byc takie pogodne (bo Flo go zawsze zarzuca usmiechami )

dzień dobry

Dzisiaj kurrier mi przywiezie choinkę zamówiliśmy sztuczną, od kilku lat żywą mieliśmy, ale przy Kubie się boję, a Wy ubieracie swoje choinki?

[humpback]

Napisane przez megusia87

H
A i chwalimy się - dziś o 19.05 mamy urodziny kończymy pół roczku
Matko jak to zleciało! A dopiero byłam na porodówce


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

sto lat

[karota11]

Napisane przez deb

Ale ten czas leci...a dopiero co czytałam to co pisałaś a to już 4 dni ehhh

Ja za to melduję że Hela dzisiaj obchodzi Mikołaja doszły książki i żujka i jest happy

boshhhh dobija mnie ta mysza, chyba bateria padła, nie umiem bez myszki działać na komputerze, a chciałam Wam zdjęcia wrzucić - no nic musicie przeżyć bez

żujka czyli Sophie? nasza jest uwielbiana, a szczególnie jej kopytka i piszczenie nią trzymając za szyje

[Kinga_20]

Napisane przez deb

Współczuje nocki.
U nas karpik też nie śmierdzi
Ale Lili się rozpędziła, coś mi się wydaje, że ominie etap raczkowania

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------


Ale mi narobiłaś smaka tą listą potraw

a co do drugiego to:

Deb ona zaczęła raczkować jak 17 listopada Także śmiga ładnie

Brawo za ząbka!!!!

Napisane przez justyna_g4

Co miałam sen to masakra...Odkąd urodziłam to teraz dostałam @ drugi raz. Ale była długa przerwa między jedną a drugą. I w nocy śniło mi się, że czuję kopniaczki w brzuchu. I mówię Tż patrz, a on położył ręce i brzuch zaczął falować. I ja panika. Że jak to się nie zorientowałam, że to już musi być 20tc skoro kopie...

O kurde Niezły sen, ja dalej nie mam @ a to już prawie 7 miesięcy po porodzie.

Diabli dałam jej na noc Ibum i nic to nie dało, znowu z nami spała, ale już tak często się nie budziła, więc dzisiaj nie ma bata, śpi w swoim łóżeczku i zobaczymy, zębów dalej brak.

[candace1]

Napisane przez xal

Dziewczyny, pomocy ...
Myślałam, że to jakieś sporadyczne, przypadkowe, ale powtórzyło się 2x po nocnym karmieniu i wlasnie przed chwilą w dzień.
Dziecko zasypia, już prawie śpi i nagle ryk, płacze bardzo, że tak to okreslę intensywnie. Prawie zanoszenie się, tak nia wstrząsa. Dźwięk to krótkie urywane a a a jakby się dusiła, nie mogła nabrać lub wypuścić powietrza. Uspokoić bardzo trudno, biorę na ręce, wszelkie pozycje co pomagały kiedyś i pomagają na zwykły płacz to i tak to trwa jakieś 15-20 minut około. Co to może być?
Daję jej paracetamol, bo może zęby wychodzą a chce spać i to ją drażni i płacze? Nie znam innego sposobu a to jedyne co mam pod ręką ...
Miałyście coś takiego?
Po uspokojeniu śpi dalej w nocy i teraz w dzień też zasnęła.

Biedna malutka
A to na pewno nie brzuch?
Załatwia się normalnie?
Bo mój tak się drze albo na brzuch albo na zeby..

Ma napuchnięte, czerwone dziasla?

[xal]

Napisane przez candace1

Biedna malutka
A to na pewno nie brzuch?
Załatwia się normalnie?
Bo mój tak się drze albo na brzuch albo na zeby..

Ma napuchnięte, czerwone dziasla?

Spuchnięte od 2 miesięcy tak samo i raczej białawe cała.
Następnym razem, chociaż mam nadzieję, że nie będzie, posmaruję calgelem i wepcham palucha do japki masując dziąsła. Teraz bardziej się skupiałam, żeby się nie dusiła czasem i żeby się uspokoiła, bo na taki max ryk to tego paracetamolu nie daję bo boję się, że się zadławi.

[deb]

Napisane przez xal

Dziewczyny, pomocy ...
Myślałam, że to jakieś sporadyczne, przypadkowe, ale powtórzyło się 2x po nocnym karmieniu i wlasnie przed chwilą w dzień.
Dziecko zasypia, już prawie śpi i nagle ryk, płacze bardzo, że tak to okreslę intensywnie. Prawie zanoszenie się, tak nia wstrząsa. Dźwięk to krótkie urywane a a a jakby się dusiła, nie mogła nabrać lub wypuścić powietrza. Uspokoić bardzo trudno, biorę na ręce, wszelkie pozycje co pomagały kiedyś i pomagają na zwykły płacz to i tak to trwa jakieś 15-20 minut około. Co to może być?
Daję jej paracetamol, bo może zęby wychodzą a chce spać i to ją drażni i płacze? Nie znam innego sposobu a to jedyne co mam pod ręką ...
Miałyście coś takiego?
Po uspokojeniu śpi dalej w nocy i teraz w dzień też zasnęła.

Może to zęby rzeczywiście...u nas jest płacz, ale rzadko. Raczej marudzienie, wybudzanie co chwile, jęczenie. Ale dzieci różnie reagują, więc Paulinka może delikatniejsza i dlatego tak płacze. Oby szybko przeszło i jeśli to zęby to wreszcie wyszły!

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez karota11

żujka czyli Sophie? nasza jest uwielbiana, a szczególnie jej kopytka i piszczenie nią trzymając za szyje

tak Sophie została zaakceptowana

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez Kinga_20

Deb ona zaczęła raczkować jak 17 listopada Także śmiga ładnie

Brawo za ząbka!!!!



O kurde Niezły sen, ja dalej nie mam @ a to już prawie 7 miesięcy po porodzie.

Diabli dałam jej na noc Ibum i nic to nie dało, znowu z nami spała, ale już tak często się nie budziła, więc dzisiaj nie ma bata, śpi w swoim łóżeczku i zobaczymy, zębów dalej brak.

To było tak dawno? Ja myślałam że dopiero co zaczęła raczkować (w sensie kilka dni temu) i teraz zamiast tego woli sie uczyć stawania ale te dni mi uciekają

Oduczacie ją spania z Wami?

[justyna_g4]

Napisane przez xal

Spuchnięte od 2 miesięcy tak samo i raczej białawe cała.
Następnym razem, chociaż mam nadzieję, że nie będzie, posmaruję calgelem i wepcham palucha do japki masując dziąsła. Teraz bardziej się skupiałam, żeby się nie dusiła czasem i żeby się uspokoiła, bo na taki max ryk to tego paracetamolu nie daję bo boję się, że się zadławi.

U nas też jest ryk po przebudzeniu. Wczoraj usypiałam ją na noc chyba 1,5h. Już zasypiała, oczy zamknięte, przestała się bawić przytulanką i nagle odwraca się na plecy ( spi na boczku ) i ryk. I tak chyba ze 100razy. Ja myślę, że to zęby. Smaruję jej calgelem ale moim zdaniem poza tym, że jej smakuję i przez to zasysa smoczek to nic on nie daje. U nas na razie brak zębów. Od października biała kropka w miejscu 3 i dalej nic nie ruszyło. A pediatra przy szczepieniu stwierdził, ze to ząb.

Wogóle wkurzyłam się bo dzwonię do przychodni umówić nas na szczepienie i mówię babce że chce koło 14 bo mąż pracuje i ja nie mam auta.Zapytała na wstępie czemu nie rano, co Pani pracuje? ( poza tym sama nie chodzę do szczepienia bo mi słabo jak widze tą igłę wiec Tż ją musi trzymać ). A baba do mnie no ale widzę, że Pani mieszka na Krakowsiej to przecież blisko. No myślałam, że wyjdę z siebie. co ja kur...obchodzi gdzie ja mieszkam. I mówię jej, że akurat obecnie gdzie indziej jestem. A ona z fochem aha no to coś znajdziemy.


Od jakiegoś czasu Laura ma dość suchą skórę na policzkach. Jak wychodzimy na spacer to zawsze smarujemy kremem babydream na zimno i wiatr. jakim kremem jej to smarować w domu?

[cloche]

Napisane przez deb

Dzięki Clo Jak czasami czytam Diabli i Vil to się zastanawiam czy to ze mną coś jest nie tak, że nie mam czasu, nigdzie nie jestem w stanie wyjść, dziecka z nikim zostawić ja chyba z moją pójdę do fryzjera bo inaczej nigdy się nie wybiorę

wiesz, moze z toba jest jednak cos nie tak - tego nie wiem. ale jesli tak, to ze mna tez a zawsze to razniej byc nienormalnym grupowo!

dentysta zalatwiony, bylo nawet ok mlody lubi towarzystwo pieknych kobiet, a tam ich bylo pod dostatkiem na poczcie juz bylo gorzej. boszzz, kobita co tam pracuje to na sprzedanie znaczka potrzebowala pare minut kolejka jak cholera, a ta jakby 5 tabletek nasennych wziela... no i czekam w tej kolejce, a jak doszlam, to ta mi, ze takie duze koperty to nie u niej (a za nia polka z roznymi stala, skad mialam wiedziec, ze nie ma wszystkich) i poslala mnie gdzies tam, musialam dwa zakrety zrobic i tam stala jeszcze jedna polka z kopertami. i musialam u innej babki te 45 centow zaplacic i potem moglam isc na koniec kolejki znowu... taaaaaaaaaaaa... dziecko mi by sie ugotowalo! podziekowalam klnac pod nosem tak zeby wszyscy slyszeli () i zalatwilismy dentyste najpierw, mlody sie troche uspokoil i potem poszlismy jeszcze raz na ta cholerna poczte... no, zalatwione!

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez justyna_g4

U nas też jest ryk po przebudzeniu. Wczoraj usypiałam ją na noc chyba 1,5h. Już zasypiała, oczy zamknięte, przestała się bawić przytulanką i nagle odwraca się na plecy ( spi na boczku ) i ryk. I tak chyba ze 100razy. Ja myślę, że to zęby. Smaruję jej calgelem ale moim zdaniem poza tym, że jej smakuję i przez to zasysa smoczek to nic on nie daje. U nas na razie brak zębów. Od października biała kropka w miejscu 3 i dalej nic nie ruszyło. A pediatra przy szczepieniu stwierdził, ze to ząb.

Wogóle wkurzyłam się bo dzwonię do przychodni umówić nas na szczepienie i mówię babce że chce koło 14 bo mąż pracuje i ja nie mam auta.Zapytała na wstępie czemu nie rano, co Pani pracuje? ( poza tym sama nie chodzę do szczepienia bo mi słabo jak widze tą igłę wiec Tż ją musi trzymać ). A baba do mnie no ale widzę, że Pani mieszka na Krakowsiej to przecież blisko. No myślałam, że wyjdę z siebie. co ja kur...obchodzi gdzie ja mieszkam. I mówię jej, że akurat obecnie gdzie indziej jestem. A ona z fochem aha no to coś znajdziemy.


Od jakiegoś czasu Laura ma dość suchą skórę na policzkach. Jak wychodzimy na spacer to zawsze smarujemy kremem babydream na zimno i wiatr. jakim kremem jej to smarować w domu?

pinda glupia faktycznie co ja to obchodzi, kurna chata moglabys miec noge zlamana, zlapac gume w wozku albo po prostu miec inne plany. mowisz od 14tej to od 14tej!
a co do smarowania, to tak naprawde loteria co malej przypasuje. po domu cos nawilzajacego sprobuj. a te suche policzki to nie od czasu jak zaczelas mlodej podawac cos innego do jedzenia? moze jakies lekkie nietolerancje... Flo mial lekko suche od czasu drugiej operacji, wiec zwalalam na leki, a teraz mu sie zrobilo juz powazniejsze uczulenie, wiec tego na leki juz zwalic nie moge. szukam winowajce i cos mi sie ziemniaki podejrzane wydaja... dzisiaj jeszcze dostanie, a od jutra sprobuje bezziemniakowe sloiki.

[justyna_g4]

Napisane przez cloche

pinda glupia faktycznie co ja to obchodzi, kurna chata moglabys miec noge zlamana, zlapac gume w wozku albo po prostu miec inne plany. mowisz od 14tej to od 14tej!
a co do smarowania, to tak naprawde loteria co malej przypasuje. po domu cos nawilzajacego sprobuj. a te suche policzki to nie od czasu jak zaczelas mlodej podawac cos innego do jedzenia? moze jakies lekkie nietolerancje... Flo mial lekko suche od czasu drugiej operacji, wiec zwalalam na leki, a teraz mu sie zrobilo juz powazniejsze uczulenie, wiec tego na leki juz zwalic nie moge. szukam winowajce i cos mi sie ziemniaki podejrzane wydaja... dzisiaj jeszcze dostanie, a od jutra sprobuje bezziemniakowe sloiki.

Ja to Cie podiwiam, że do dentysty z małym poszłaś. Ja się tak panicznie boję dentysty, a jeszcze myśleć o małej. No i moja jak nie ma adoratora przy sobie to cały czas do niej gada to wrzeszczy.


W sumie o tym nie pomyślałam bo u nas rozszerzanie diety zaczęło się razem z używaniem kremu na zimno i zimą Ale dzis mam ostatni raz szpinak z ziemniakiem i później zielony groszek i kalafior to bez ziemniaka to zobaczymy. W sumie od ponad tygodnia ziemniak w jadłospisie bo pierwsze z marchewka, później z dynią a teraz ze szpinakiem.

[deb]

Napisane przez justyna_g4

U nas też jest ryk po przebudzeniu. Wczoraj usypiałam ją na noc chyba 1,5h. Już zasypiała, oczy zamknięte, przestała się bawić przytulanką i nagle odwraca się na plecy ( spi na boczku ) i ryk. I tak chyba ze 100razy. Ja myślę, że to zęby. Smaruję jej calgelem ale moim zdaniem poza tym, że jej smakuję i przez to zasysa smoczek to nic on nie daje. U nas na razie brak zębów. Od października biała kropka w miejscu 3 i dalej nic nie ruszyło. A pediatra przy szczepieniu stwierdził, ze to ząb.

Wogóle wkurzyłam się bo dzwonię do przychodni umówić nas na szczepienie i mówię babce że chce koło 14 bo mąż pracuje i ja nie mam auta.Zapytała na wstępie czemu nie rano, co Pani pracuje? ( poza tym sama nie chodzę do szczepienia bo mi słabo jak widze tą igłę wiec Tż ją musi trzymać ). A baba do mnie no ale widzę, że Pani mieszka na Krakowsiej to przecież blisko. No myślałam, że wyjdę z siebie. co ja kur...obchodzi gdzie ja mieszkam. I mówię jej, że akurat obecnie gdzie indziej jestem. A ona z fochem aha no to coś znajdziemy.


Od jakiegoś czasu Laura ma dość suchą skórę na policzkach. Jak wychodzimy na spacer to zawsze smarujemy kremem babydream na zimno i wiatr. jakim kremem jej to smarować w domu?

Co za wścibskie babsko...co ją to obchodzi?! Niech spada na drzewo

Moja też tak miała, smarowałam wieczorem troszkę oliwką albo linomagiem.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez cloche

wiesz, moze z toba jest jednak cos nie tak - tego nie wiem. ale jesli tak, to ze mna tez a zawsze to razniej byc nienormalnym grupowo!

dentysta zalatwiony, bylo nawet ok mlody lubi towarzystwo pieknych kobiet, a tam ich bylo pod dostatkiem na poczcie juz bylo gorzej. boszzz, kobita co tam pracuje to na sprzedanie znaczka potrzebowala pare minut kolejka jak cholera, a ta jakby 5 tabletek nasennych wziela... no i czekam w tej kolejce, a jak doszlam, to ta mi, ze takie duze koperty to nie u niej (a za nia polka z roznymi stala, skad mialam wiedziec, ze nie ma wszystkich) i poslala mnie gdzies tam, musialam dwa zakrety zrobic i tam stala jeszcze jedna polka z kopertami. i musialam u innej babki te 45 centow zaplacic i potem moglam isc na koniec kolejki znowu... taaaaaaaaaaaa... dziecko mi by sie ugotowalo! podziekowalam klnac pod nosem tak zeby wszyscy slyszeli () i zalatwilismy dentyste najpierw, mlody sie troche uspokoil i potem poszlismy jeszcze raz na ta cholerna poczte... no, zalatwione!

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------


pinda glupia faktycznie co ja to obchodzi, kurna chata moglabys miec noge zlamana, zlapac gume w wozku albo po prostu miec inne plany. mowisz od 14tej to od 14tej!
a co do smarowania, to tak naprawde loteria co malej przypasuje. po domu cos nawilzajacego sprobuj. a te suche policzki to nie od czasu jak zaczelas mlodej podawac cos innego do jedzenia? moze jakies lekkie nietolerancje... Flo mial lekko suche od czasu drugiej operacji, wiec zwalalam na leki, a teraz mu sie zrobilo juz powazniejsze uczulenie, wiec tego na leki juz zwalic nie moge. szukam winowajce i cos mi sie ziemniaki podejrzane wydaja... dzisiaj jeszcze dostanie, a od jutra sprobuje bezziemniakowe sloiki.

Widzę, że u Was poczta działa podobnie jak w Polsce - chociaż tym się nie różnimy

[Kinga_20]

Napisane przez deb

Może to zęby rzeczywiście...u nas jest płacz, ale rzadko. Raczej marudzienie, wybudzanie co chwile, jęczenie. Ale dzieci różnie reagują, więc Paulinka może delikatniejsza i dlatego tak płacze. Oby szybko przeszło i jeśli to zęby to wreszcie wyszły!

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------


tak Sophie została zaakceptowana

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------


To było tak dawno? Ja myślałam że dopiero co zaczęła raczkować (w sensie kilka dni temu) i teraz zamiast tego woli sie uczyć stawania ale te dni mi uciekają

Oduczacie ją spania z Wami?

Ona od zawsze śpi sama w łóżeczku (z wyjątkiem pierwszych 3 tygodni życia , od 3 dni śpi z nami całą noc, przez to ja się rozleniwiłam ze wstawaniem w nocy, a jednak mężowi średnio pasuje spanie we trójkę, chociaż to lubi, ale się nie wysypia do pracy :/ Muszę się zmobilizować, bo to, że śpi z nami od 3 dni to wynika z mojego lenistwa....

Ale widzę, że nie tylko u nas takie problemy. Ja trochę też obstawiam skok rozwojowy, bo kurczę przez ostatni miesiąc nie dość, że nauczyła się raczkować to teraz stawać na nogi i mało tego stawia kroki jak się ją za ręce trzyma - chyba za dużo wrażeń. Dzisiaj cały dzień w domu siedzimy i zobaczę co będzie wieczorem....

[megusia87]

Dziękujemy za życzenia

Napisane przez deb

Dzięki Clo Jak czasami czytam Diabli i Vil to się zastanawiam czy to ze mną coś jest nie tak, że nie mam czasu, nigdzie nie jestem w stanie wyjść, dziecka z nikim zostawić ja chyba z moją pójdę do fryzjera bo inaczej nigdy się nie wybiorę

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------


Dobrze, że Paulinka tak fajnie zniosła wizytę. Trzymam kciuki za usg i za wyniki badań krwi.

Ale jej się udało z tym rzygankiem

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------


sto lat

Co do fryzjera... Ja zawsze z Bartim chodziłam ja na fotelu a moja mama go bawiła




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez vil84

U babci najlepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaki zadowolony Przemcio

Napisane przez megusia87

Co do fryzjera... Ja zawsze z Bartim chodziłam ja na fotelu a moja mama go bawiła




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

eee ja zostawiam młodego jak mogę. albo z mamą, albo z mężem

Napisane przez justyna_g4

Wogóle wkurzyłam się bo dzwonię do przychodni umówić nas na szczepienie i mówię babce że chce koło 14 bo mąż pracuje i ja nie mam auta.Zapytała na wstępie czemu nie rano, co Pani pracuje? ( poza tym sama nie chodzę do szczepienia bo mi słabo jak widze tą igłę wiec Tż ją musi trzymać ). A baba do mnie no ale widzę, że Pani mieszka na Krakowsiej to przecież blisko. No myślałam, że wyjdę z siebie. co ja kur...obchodzi gdzie ja mieszkam. I mówię jej, że akurat obecnie gdzie indziej jestem. A ona z fochem aha no to coś znajdziemy.

co za babsko