Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[_Shiloh_]

Napisane przez magnusia

jak mnie te szwy ciągną
zaraz je sobie chyba wydrapię

a laski nie pochwaliłam się- Adaś skończył dziś tydzień mój mąż składał mu dziś życzenia i śpiewał sto lat

No to dla Adasia. Stoooo laaat,stoooo laaat

[pilotka86]

Napisane przez em_ma

Po pierwsze gdzieś Ty wyczytała, że trzeba karmić 30-40 minut? Dziecko które aktywnie ssie (podkreślam aktywnie) najada się w ciągu pierwszych 10-15 minut, więc Adaś zdecydowanie by się mieścił w tym czasie Te dzieci jedzące po 40 minut to zazwyczaj dzieciaczki które nie mają siły ssania i dłużej im zajmuje najadanie się. Po drugie czy Ty lubisz jeść na śpiąco? Nie dziwię się dziecku że jeść nie chce jak go na siłę na śpiocha przystawiasz może coś mu się właśnie śni a Ty przerywasz? Po trzecie możesz mieć po prostu bardzo syte mleko i Adaś najzwyczajniej w świecie się najada i dlatego nie budzi się jak w zegarku co 3 godziny Poważ trochę małego to zobaczysz jak przybiera. Najważniejsze żeby już nie spadał z wagi a przybierać może różnie-zależy czy go ważysz z siku i kupą w środku czy już po wszystkim Kobieto wrzuć na luz bo się zamęczysz

otóż to
a co do głupich pytań to u mnie obecnie wiodą prym "a grzeczna jeeeeest????" oraz "coooo? karmisz TYLKO cyckiem??!! a skąd wiesz ile je i czy się najada???" i w momencie pytań o karmienie jest spojrzenie z niedowierzaniem na mój biust (Pamela ze mnie nie jest), bo dalej pokutuje pogląd że małe piersi=mało pokarmu.

zresztą czego ja wymagam... mój mąż mnie wczoraj prawie zabił. swoją niewiedzą i ignorancją. przyszłam zmarznięta do domu (byłam na zewnątrz) i zaczęłam zabierać się za karmienie córki a on do mnie:
"hmm co ty robisz"
"jak to co bede ją dostawiała"
"hmm a może lepiej dać butelkę?"
"a po co przecież jestem a butelka będzie na noc."
"aa bo dopiero przyszłaś z zimna i zmarzłaś.... a to mleko będziesz miała ciepłe?????"

Napisane przez sweet_vintage

Mam pytanie odnośnie odciaganie i kp - jeśli zaczne podawać mu czasem moje mleko z butli, to sie nie rozleniwi? Boje sie, ze wtedy cycka odrzuci.

bardzo możliwe, że się rozleniwi , tak się często dzieję, ale to podobno zależy od dziecka.

Napisane przez sharey

czesc dziewczyny.
dziekuje za gratulacje
przepraszam, ale narazie nie jestem w stanie Was nadrobic. ja nadal w szpitalu, malutki w inkubatorze, ale dzis go odlaczyli od powietrza. jak bedzie wszystko w porzadku, to wyjdzie jutro z niego i w koncu bede mogla go wziac w ramiona i przytulic. :'(
pezez to ze przeciagali moj porod - 38 godz od odejscia wod- maly dostal infekcje i dlatego tyle problemow. szkoda mowic...

nie namy jeszcze imienia... dziewczyny nasze typy: Bronislaw i Wojciech. co myslicie?

trzymam kciuki za syna! a imiona fajne oba

lejdi_aga nie wiem co Ci napisać chyba tylko że nie mam pojęcia jak się czujesz, ale strasznie Ci współczuję:głasiu:

Napisane przez forester

Mam pytanie do Mamuś- jakbyście rozwiązały taki problem:
w czw mamy usg bioderek w Poznaniu, co oznacza, że czeka nas godzina drogi w jedną stronę i godzina (najmniej) na powrót, co nam daje dwie godziny, Mała je teraz jak w zegarku właśnie co dwie godziny i nie wiem czy mam ściągnąć pokarm i go wziąć ze sobą czy ukryć się gdzieś i nakarmić Małą z piersi na miejscu? bo to, że się będzie darła to wiem na pewno

ja bym ściągnęła. jeszcze w lecie ok ale teraz karmić dla mnie lipa
przez oststanie dwa tygodnie byłam dwa razy z dzieckiem w szpitalu i karmiłam ją w specjalnym pokoiku. raz karmiłam piersią chociaż miałam zapas odciągnięty, ale chciałam spróbować jak to jest kamrić "publicznie" .niby specjalny pokoik "matki karmiącej: a nędza i dramat. zimno jak ..., pourywane rolety więc wszystko na widoku (pokoik na parterze przy drodze!), w środku przewijało się trochę osób... tylko się zestresowałam, bo byłam dość grubo ubrana i niczym się z tego wszytskiego rozebrałam i popodciągałam

Napisane przez mala098

Kochane Mamy,
mam głupie pytanie odnośnie spacerów.
Jak rozwiązujecie tę sprawę logistycznie? Karmicie, dzieciątko usypia, to ubieracie- wtedy domyślam się, że się budzi i zaczyna płakać i płaczące wywozicie na spacer, gdzie znów usypia?
Budzi się czasem na spacerze z głodu? Co wtedy robicie? Płaczące z powrotem do domu i w domu karmicie?
Bo ja na razie Emilkę weranduję, ale dziś chciałabym na pierwszy spacer wyjść...

uspokajam przed włożeniem do gondoli a jak nie da rady to wsadzam płaczącą, ale o dizwo w wózku bardzo szybko się uspokaja i to na największych wertepach
jeszcze się nie obuiła z głodu (na szczęście) ale szczerze to nie wiem co zrobię... myślałam o opakowaniu termo, ale to i tak nie bardzo karmić na takie zimno... raz na spacer wzięłam odciągnięte w butelce i zawinęłam.... w najgrubszą wełnianą skarpetkę jaką znalazłam w domu

Le_La super że po wizycie ok i nic poważnego a co do lekarki brak słów co za patologia

dagmara super fotka1


dobra idę w "kimę"
dobranoc
porody na noc,
czopuchy pod poduchy

[nattalli]

Napisane przez Roane

Heh, jak fajnie

Wzięłam prysznic, TŻ zrobił mi masaż i jakby przeszło. Więc piekę frytki

poprosze dwie porcje;p najlepiej do łóżka kurde aż poczulam zapach oleju z frytek
Nie ładnie tak smaka robić ;p

[Akkma]

Napisane przez Roane

Heh, jak fajnie

Wzięłam prysznic, TŻ zrobił mi masaż i jakby przeszło. Więc piekę frytki

Blanka prosi o 2 porcje na wynos!

Napisane przez pilotka86

zresztą czego ja wymagam... mój mąż mnie wczoraj prawie zabił. swoją niewiedzą i ignorancją. przyszłam zmarznięta do domu (byłam na zewnątrz) i zaczęłam zabierać się za karmienie córki a on do mnie:
"hmm co ty robisz"
"jak to co bede ją dostawiała"
"hmm a może lepiej dać butelkę?"
"a po co przecież jestem a butelka będzie na noc."
"aa bo dopiero przyszłaś z zimna i zmarzłaś.... a to mleko będziesz miała ciepłe?????"

Trzeba było mu powiedzieć, że szejka małej serwujesz Niech też ma coś od życia

[Roane]

Napisane przez pilotka86

otóż to
a co do głupich pytań to u mnie obecnie wiodą prym "a grzeczna jeeeeest????" oraz "coooo? karmisz TYLKO cyckiem??!! a skąd wiesz ile je i czy się najada???" i w momencie pytań o karmienie jest spojrzenie z niedowierzaniem na mój biust (Pamela ze mnie nie jest), bo dalej pokutuje pogląd że małe piersi=mało pokarmu.

zresztą czego ja wymagam... mój mąż mnie wczoraj prawie zabił. swoją niewiedzą i ignorancją. przyszłam zmarznięta do domu (byłam na zewnątrz) i zaczęłam zabierać się za karmienie córki a on do mnie:
"hmm co ty robisz"
"jak to co bede ją dostawiała"
"hmm a może lepiej dać butelkę?"
"a po co przecież jestem a butelka będzie na noc."
"aa bo dopiero przyszłaś z zimna i zmarzłaś.... a to mleko będziesz miała ciepłe?????"

(...)

Bez kitu dobry jest

Napisane przez nattalli

poprosze dwie porcje;p najlepiej do łóżka kurde aż poczulam zapach oleju z frytek
Nie ładnie tak smaka robić ;p

Nie pachną olejem, to frytki z piekarnika. Oszukuję się że takie są dietetyczniejsze, a potem pożeram je z sosem ketchupowo-majonezowym

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Akkma

Blanka prosi o 2 porcje na wynos!


Trzeba było mu powiedzieć, że szejka małej serwujesz Niech też ma coś od życia

Szejk bananowy ze znanej amerykańskiej jadłodajni poproszę

[nattalli]

Napisane przez Roane

Bez kitu dobry jest



Nie pachną olejem, to frytki z piekarnika. Oszukuję się że takie są dietetyczniejsze, a potem pożeram je z sosem ketchupowo-majonezowym

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------



Szejk bananowy ze znanej amerykańskiej jadłodajni poproszę

oszukiwanie się jest fajne;p co z tego że frytki z piekarnika ja czuję olej heheh;p

----------------------
Mam zamiar iść spać ale nie wiem czy mi się uda bo mała tak skacze jak nigdy. Testuje wytrzymalość mojego brzucha na calego. Zwariowac z nią można. Ostatnio ma 2-3 ciche dni a później psoci ale to co dziś wyprawia, normalnie nie wierzę że potrafi takie figury wykonywać. Powiedzcie mi że to oznaka zbliżającego się porodu np na jutro!

[Akkma]

Napisane przez Roane

Szejk bananowy ze znanej amerykańskiej jadłodajni poproszę

Szejk i frytki Na ten moment to mój wymarzony zestaw

[selena85]

Hej Kochane. O ludzie kiedy ja tu do Was mam mieć czas zajrzeć
Moje niewyspanie osiągnęło swój zenit, bolesność pleców, brzucha (rany), nóg i rąk daje się we znaki, oczy zamykają się na siedząco, nie ma czasu na jedzenie ani na pójście do toalety (do komputera nawet nie mam kiedy podejść...) telefonów nie odbieram bo gdy ktoś dzwoni to zazwyczaj jestem zajęta małą, uszy bolą od kilkugodzinnych płaczów z niewyjaśnionych jak narazie dla nas przyczyn (za każdym razem pomaga na to coś innego - jednym słowem chodzę i czuję się jak zombi ale kocham tą moją kruszynkę i chociażby na czworaka to zrobię dla niej wszystko.
Oto Haniulka. Wstawiam zdjęcie bo wcześniej się nie wyświetliło.

P.S. Czy Wy równiez po porodzie czujecie jakby wnętrznością zrobiło się więcej miejsca i przez to tak jakby się przesuwają w tym brzuchu? Bo mam takie wrażenie, że one się wręcz mi tam ruszają. Układają się czy jak <?> Dziwne to.

[malaMigotkAaa]

Mojemu dziecku sie chyba cos pomieszalo, w dzien spal jak susel, a teraz ..... oczy jak 5 zl.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[forester]

Migotka ja tez schizuje, ze Marysia za duzo spi (6!,7 godz w nocy ciagiem). pediatra twierdzi ze poki je i sika to sie cieszyc.
Magnusia sto lat dla Adaska.
Selena sliczna Hania

[isia4891]

Selena słodkie usta ma Hania. Śliczna jest.

Migotko mojemu synowi też..skończyły się czasyvgdzie spał 4 godz...teraz po 2 śpi. Rano jak go nakarmie koło 10 to usypia dopiero między 14 a 16...

[isia4891]

Adaś tydzień, a Marcel 3 tygodnie. Sto lat, sto lat!!!

[AgatkaL]

selena...ale śliczna malutka

O rety, gadacie tu o szejku i frytach...aaa chyba wyciągnę dziś męża do Makusia

Znów noc miałam z dyńki...normalnie cały czas myślę o tym porodzie, ciągle mi się to śni...o rety oszaleję.

[cayenneOna]

Morgen u mnie dziś 5 na liczniku obym dotrwala do poniedzialku, niepokoje sie, bo czuje lekkie skurcze i nasilily się bóle krzyzowe

Selena, mała jak ksiezniczka, przesliczna!

Idę Was nadrabiac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

A z tych ostatnich wszystkich przygód zapomniałam Wam napisać, ze mój syn zaczął sie uśmiechać świadomie
Zeby było zabawaniej pierwszy raz porządnie (tzn. Nie tak, ze sie zastanawialiśmy czy to był uśmiech czy nie) uśmiechnął sie do... własnych bąków Jak go tak strasznie męczyły gazy i udało mu się w końcu się ich pozbyć to uśmiechnął się od ucha do ucha po prostu

[lidkaa82]

Czesc dziewczyny. U nas szpitalna wegetacja jeszcze conajmniej 8 dni bo leczenie zapalenia pluc minimum 10 dni trwa. Z pozytywow Milosz lepiej oddycha i mniej kaszle, lekarz powiedzial ze prawdopodobnie pierwszy etap choroby ma za soba. Personel na patlogii noworodka fantastyczny. Nie zpotkalam nikogo kto bylby nie mily albo nie odp wyczerpujaco na nasze pytania. Pielegniarki uwijaja sie nad maluszkami i robia to z sercem. Z ciekawostek - na sucha skore polecaly oliwke wbrew najnowszym trendom albo parafine. Pepek polecaja pielegnowac patyczkiem spryskanym octaniseptem i to dosc konkretnie przemywac bo maluchow to nie boli. Mowily tez zeby uwazac na vizir i lovelle i kosmetyki johnsona bo maja duzo przypadkow uczulen po tych produktach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Sorki za literowki ale kiepsko sie pisze z tel

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez selena85

Oto Haniulka. Wstawiam zdjęcie bo wcześniej się nie wyświetliło.

P.S. Czy Wy równiez po porodzie czujecie jakby wnętrznością zrobiło się więcej miejsca i przez to tak jakby się przesuwają w tym brzuchu? Bo mam takie wrażenie, że one się wręcz mi tam ruszają. Układają się czy jak <?> Dziwne to.

śliczna Hania
a co do brzucha tak miałam wrażenie że wszystko się tam układa na nowo a do tego miałam (i mam) takie gazy....

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez lidkaa82

Czesc dziewczyny. U nas szpitalna wegetacja jeszcze conajmniej 8 dni bo leczenie zapalenia pluc minimum 10 dni trwa. Z pozytywow Milosz lepiej oddycha i mniej kaszle, lekarz powiedzial ze prawdopodobnie pierwszy etap choroby ma za soba. Personel na patlogii noworodka fantastyczny. Nie zpotkalam nikogo kto bylby nie mily albo nie odp wyczerpujaco na nasze pytania. Pielegniarki uwijaja sie nad maluszkami i robia to z sercem. Z ciekawostek - na sucha skore polecaly oliwke wbrew najnowszym trendom albo parafine. Pepek polecaja pielegnowac patyczkiem spryskanym octaniseptem i to dosc konkretnie przemywac bo maluchow to nie boli. Mowily tez zeby uwazac na vizir i lovelle i kosmetyki johnsona bo maja duzo przypadkow uczulen po tych produktach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Sorki za literowki ale kiepsko sie pisze z tel

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze ze z Miłoszkiem lepiej, mam nadzieję, że szybko choróbsko minie

[iwantyou99]

Napisane przez perfuzja

A z tych ostatnich wszystkich przygód zapomniałam Wam napisać, ze mój syn zaczął sie uśmiechać świadomie
Zeby było zabawaniej pierwszy raz porządnie (tzn. Nie tak, ze sie zastanawialiśmy czy to był uśmiech czy nie) uśmiechnął sie do... własnych bąków Jak go tak strasznie męczyły gazy i udało mu się w końcu się ich pozbyć to uśmiechnął się od ucha do ucha po prostu

Cudnie moje dziecko sie uśmiecha jak zrobi kupala

Chciałam Ci jeszcze wczoraj napisać- wiesz ze takie objawy u Emila sa podstawa do zaprzestania podawania szczepionek?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez lidkaa82

Czesc dziewczyny. U nas szpitalna wegetacja jeszcze conajmniej 8 dni bo leczenie zapalenia pluc minimum 10 dni trwa. Z pozytywow Milosz lepiej oddycha i mniej kaszle, lekarz powiedzial ze prawdopodobnie pierwszy etap choroby ma za soba. Personel na patlogii noworodka fantastyczny. Nie zpotkalam nikogo kto bylby nie mily albo nie odp wyczerpujaco na nasze pytania. Pielegniarki uwijaja sie nad maluszkami i robia to z sercem. Z ciekawostek - na sucha skore polecaly oliwke wbrew najnowszym trendom albo parafine. Pepek polecaja pielegnowac patyczkiem spryskanym octaniseptem i to dosc konkretnie przemywac bo maluchow to nie boli. Mowily tez zeby uwazac na vizir i lovelle i kosmetyki johnsona bo maja duzo przypadkow uczulen po tych produktach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Sorki za literowki ale kiepsko sie pisze z tel

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki żebyście szybciutko wrócili do domku. A wiadomo czemu tak sie stało? Skad to zapalenie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Olcia_1983]

Napisane przez isia4891

Adaś tydzień, a Marcel 3 tygodnie. Sto lat, sto lat!!!

A Zuziolek 4

Lidla kciuki za jak najszybsze wyjście. Duzo zdrówka dla Was

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Negrid]

Napisane przez selena85

Oto Haniulka.

Śliczna
współczuje samopoczucia, jednak mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej.

Lidka Trzymam kciuki za to żeby Miłosz szybko wyzdrowiał
i super, że personel jest w porządku, to bardzo ważne.

[senira666]

Siedze w poczekalni i czekam .... Polozna zdziwiona ze mnie widzi i ze jeszcze nie urodzilam ciekawa jestem co powie lekarz.
Za to dowiedzialam sie ze jezeli jutro bede nadal miala jechac do szpitala to powinni mnie jutro podlaczyc pod ktg i jezeli nic sie nie bedzie dzialo to do domu. Wiec jest nadzieja ze nie bede bez sensu lezec i patrzec w sufit


Send from my IPhone

[lidkaa82]

Napisane przez iwantyou99

Cudnie moje dziecko sie uśmiecha jak zrobi kupala

Chciałam Ci jeszcze wczoraj napisać- wiesz ze takie objawy u Emila sa podstawa do zaprzestania podawania szczepionek?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------



Trzymam kciuki żebyście szybciutko wrócili do domku. A wiadomo czemu tak sie stało? Skad to zapalenie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To zapalenie RSV i to sie roznosi droga kropelkowa, wiec mogl zlapac wszedzie, od szpitala po starszego brata.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

dzien dobry Doris cos sie odwidziało przesypianie nocy i 2 dzien zafundowała mi pobudke o 3. Mam nadzieje ze to jakies chwilowe

Napisane przez kefii

HEj witam
U nas bez zmian czyli dobrze. Mikołaj sobie radzi jak na razie.
Mi za to siada laktacja. Ściągam pokarm ale jak mnie połozyla ta grypa żołądkowa to teraz ciezko mi utrzymac laktacje.
Pozyczylam od połoznej laktator elektryczny (ja mam ręczny ) i zobaczyny co z tego bezie.
Mam pytanie jak rozkrecić laktacje na laktatorze? Czymś sie wspomóc jakies zioła, leki?

Kefii ciesze sie ze Mikołaj sobie radzi.
Co do laktacji-pokarm sciagaj przy małym lub z jego zdjeciem/filmikiem, rób to w regularnych odstepach (przerwy nie powinny byc dłuzsze niz 4 godziny ale najlepiej co 2,5-3). Najbardziej mozna pobudzic laktacje w nocy wiec jak masz siłe to co 2-3 godziny szczególnie po północy gdy prolaktyny jest wiecej. No i jeszcze tryb: najpierw szybkie ruchy a potem wolniejsze. Jak nie leci odstawic na chwile, przetrzc do sucha piers i laktator zeby zasysanie było lepsze. Ja rozbudzałam metoda 7-5-3.

Napisane przez perfuzja

Mierze sprawdzonym elektronicznym.
Ma 37,7 w odbycie, czyli 37,2 po odjęciu przepisowych 5 kresek. Mamy zbijac powyżej 38.

Perfuzja a moze to była reakcja emocjonalna? Przypomniał sobie o bólu i stąd ten pisk? Kazde szczepienie to sres dla 2 stron

Napisane przez pilotka86

otóż to
a co do głupich pytań to u mnie obecnie wiodą prym "a grzeczna jeeeeest????" oraz "coooo? karmisz TYLKO cyckiem??!! a skąd wiesz ile je i czy się najada???" i w momencie pytań o karmienie jest spojrzenie z niedowierzaniem na mój biust (Pamela ze mnie nie jest), bo dalej pokutuje pogląd że małe piersi=mało pokarmu.

zresztą czego ja wymagam... mój mąż mnie wczoraj prawie zabił. swoją niewiedzą i ignorancją. przyszłam zmarznięta do domu (byłam na zewnątrz) i zaczęłam zabierać się za karmienie córki a on do mnie:
"hmm co ty robisz"
"jak to co bede ją dostawiała"
"hmm a może lepiej dać butelkę?"
"a po co przecież jestem a butelka będzie na noc."
"aa bo dopiero przyszłaś z zimna i zmarzłaś.... a to mleko będziesz miała ciepłe?????"

tez mam małe piersi (znacznie mniejsze niz w ciazy) i szczególnie tesciowa ma ciagoty do tego by dawac Doris butle "zeby sie wreszcie najadła"
Co do zimnego mleka w cyckach mój na to nie wpadł

Napisane przez selena85

Hej Kochane. O ludzie kiedy ja tu do Was mam mieć czas zajrzeć
Moje niewyspanie osiągnęło swój zenit, bolesność pleców, brzucha (rany), nóg i rąk daje się we znaki, oczy zamykają się na siedząco, nie ma czasu na jedzenie ani na pójście do toalety (do komputera nawet nie mam kiedy podejść...) telefonów nie odbieram bo gdy ktoś dzwoni to zazwyczaj jestem zajęta małą, uszy bolą od kilkugodzinnych płaczów z niewyjaśnionych jak narazie dla nas przyczyn (za każdym razem pomaga na to coś innego - jednym słowem chodzę i czuję się jak zombi ale kocham tą moją kruszynkę i chociażby na czworaka to zrobię dla niej wszystko.
Oto Haniulka. Wstawiam zdjęcie bo wcześniej się nie wyświetliło.

P.S. Czy Wy równiez po porodzie czujecie jakby wnętrznością zrobiło się więcej miejsca i przez to tak jakby się przesuwają w tym brzuchu? Bo mam takie wrażenie, że one się wręcz mi tam ruszają. Układają się czy jak <?> Dziwne to.

sliczna jest
co do płaczu małej: nie jestes za bardzo zestresowana? dzieciaczki bardzo wyczuwaja strach,niepokój,stres. Im mama spokojniekjsza tym łatwiej uspokoic dziecko.
co do przesuwania sie kiszek to nie zauwazyłam tego...przez ból głowy pierwszy tydzien jest dla mnie zamglony i tylko ten ból wbił mi sie w pamiec.

Napisane przez forester

Migotka ja tez schizuje, ze Marysia za duzo spi (6!,7 godz w nocy ciagiem). pediatra twierdzi ze poki je i sika to sie cieszyc.
Magnusia sto lat dla Adaska.
Selena sliczna Hania

tylko sie cieszyc ze tak ładnie spi mam nadzieje ze Doris tez powróci do tego cudownego trybu spania...

Napisane przez perfuzja

A z tych ostatnich wszystkich przygód zapomniałam Wam napisać, ze mój syn zaczął sie uśmiechać świadomie
Zeby było zabawaniej pierwszy raz porządnie (tzn. Nie tak, ze sie zastanawialiśmy czy to był uśmiech czy nie) uśmiechnął sie do... własnych bąków Jak go tak strasznie męczyły gazy i udało mu się w końcu się ich pozbyć to uśmiechnął się od ucha do ucha po prostu

świetne sa te usmiechy uwielbiam jak Doris na mój widok szczerzy swojego bezebnego pyszczka

Napisane przez lidkaa82

Czesc dziewczyny. U nas szpitalna wegetacja jeszcze conajmniej 8 dni bo leczenie zapalenia pluc minimum 10 dni trwa. Z pozytywow Milosz lepiej oddycha i mniej kaszle, lekarz powiedzial ze prawdopodobnie pierwszy etap choroby ma za soba. Personel na patlogii noworodka fantastyczny. Nie zpotkalam nikogo kto bylby nie mily albo nie odp wyczerpujaco na nasze pytania. Pielegniarki uwijaja sie nad maluszkami i robia to z sercem. Z ciekawostek - na sucha skore polecaly oliwke wbrew najnowszym trendom albo parafine. Pepek polecaja pielegnowac patyczkiem spryskanym octaniseptem i to dosc konkretnie przemywac bo maluchow to nie boli. Mowily tez zeby uwazac na vizir i lovelle i kosmetyki johnsona bo maja duzo przypadkow uczulen po tych produktach.
.

mam nadzieje ze Miłosz szybko wróci do zdrowia

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez iwantyou99

Cudnie moje dziecko sie uśmiecha jak zrobi kupala

Moje wtedy wpada w ryk...bo jak to tak z kupa w pieluszce siedziec?

Napisane przez senira666

Siedze w poczekalni i czekam .... Polozna zdziwiona ze mnie widzi i ze jeszcze nie urodzilam ciekawa jestem co powie lekarz.
Za to dowiedzialam sie ze jezeli jutro bede nadal miala jechac do szpitala to powinni mnie jutro podlaczyc pod ktg i jezeli nic sie nie bedzie dzialo to do domu. Wiec jest nadzieja ze nie bede bez sensu lezec i patrzec w sufit

Daj znac jak tam po wizycie

Dziewczyny które planuja kupic karuzele na łóżeczko-nie kupujcie takiej nakrecanej recznie bo z tym nakrecaniem na dłuzsza mete masakra...Doris sie zapatrzy, obserwuje i bach...koniec...trzeba znowu nakrecac a to oznacza ze mama musi podejsc do łózeczka i nie zawsze mam sie jak schowac przed małą a tak jak mnie zobaczy to juz nie chce karuzeli wolałabym juz wydawac kase na baterie zeby sie karuzelka sama kreciła...

[krolowa_nilu]

Napisane przez lidkaa82

Czesc dziewczyny. U nas szpitalna wegetacja jeszcze conajmniej 8 dni bo leczenie zapalenia pluc minimum 10 dni trwa. Z pozytywow Milosz lepiej oddycha i mniej kaszle, lekarz powiedzial ze prawdopodobnie pierwszy etap choroby ma za soba. Personel na patlogii noworodka fantastyczny. Nie zpotkalam nikogo kto bylby nie mily albo nie odp wyczerpujaco na nasze pytania. Pielegniarki uwijaja sie nad maluszkami i robia to z sercem. Z ciekawostek - na sucha skore polecaly oliwke wbrew najnowszym trendom albo parafine. Pepek polecaja pielegnowac patyczkiem spryskanym octaniseptem i to dosc konkretnie przemywac bo maluchow to nie boli. Mowily tez zeby uwazac na vizir i lovelle i kosmetyki johnsona bo maja duzo przypadkow uczulen po tych produktach.

No to pięknie! Ja te babki miałam ochotę tam ozłocić, jak wychodziłam do domu TŻ przyniósł im tyle czekoladek, że aż byłam zazdrosna 8 dni szybko minie, buziaki dla Miłoszka

Napisane przez isia4891

Adaś tydzień, a Marcel 3 tygodnie. Sto lat, sto lat!!!

Gówniarze! Kornelia skończyła już 6

Perfuzja, czym zbijaliście gorączkę u Emila?

[iwantyou99]

Napisane przez lidkaa82

To zapalenie RSV i to sie roznosi droga kropelkowa, wiec mogl zlapac wszedzie, od szpitala po starszego brata.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak myslalam ze to rsv. I teraz jestem juz w 100% pewna ze wydanie kasy na imunoglobuline bylo sluszne. Trzymajcie sie cieplutko!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

Napisane przez krolowa_nilu

Perfuzja, czym zbijaliście gorączkę u Emila?

Pytanie nie do mnie ale postepowanie w razie goraczki raczej jest wszedzie takie samo. Zbija sie powyzej 38,5. Poniżej miesiąca polecają paracetamol. Inne leki zazywczaj są powyżej 3 m.ż.
I dla ciekawostki: Doris praktycznie cały czas ma temperaturę ciała 37.3, a jak jest przy piersi to i wyższą u takich maluszków może tak być i nie oznacza to choroby.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez iwantyou99

Tak myslalam ze to rsv. I teraz jestem juz w 100% pewna ze wydanie kasy na imunoglobuline bylo sluszne. Trzymajcie sie cieplutko!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A możesz coś więcej o tym napisać? W ogóle nie dostałam informacji na ten temat

[Hosenka*]

Napisane przez lidkaa82

Mowily tez zeby uwazac na vizir i lovelle i kosmetyki johnsona bo maja duzo przypadkow uczulen po tych produktach.

Kąpiel w płynie J&J wysuszyła Kacprowi skórę na wiór.
Odstawiłam więc po 2 użyciach (tyle wystarczyło) i wróciłam do emulsji Emolium i płynu Oillan Baby (ten ostatnio w użyciu). Na ta suchą skóre dobrze spisał się krem do twarzy i ciała Oillan Baby

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez _Shiloh_

mamy chłopców, a jak to jest ze ściąganiem napletka?

Nie robimy nic. Jedynie przed przyklejeniem woreczka do pobrania moczu lekko odciągnełam i umyłam jak powiedziała pediatra.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

A jest możliwe żeby dziecko najadło się w 10 min? Teraz się obudził jadł 10 min i znów zasnął...

Położna w szpitalu mówiła, że jak dziecku chce się pić, to wystarcza właśnie 5-10 min. I w sumie logiczne, skoro ten pierwszy pokarm jest rzadszy.

[nattalli]

Napisane przez perfuzja

A z tych ostatnich wszystkich przygód zapomniałam Wam napisać, ze mój syn zaczął sie uśmiechać świadomie
Zeby było zabawaniej pierwszy raz porządnie (tzn. Nie tak, ze sie zastanawialiśmy czy to był uśmiech czy nie) uśmiechnął sie do... własnych bąków Jak go tak strasznie męczyły gazy i udało mu się w końcu się ich pozbyć to uśmiechnął się od ucha do ucha po prostu

dumny po prostu był to i buźka się uśmiechnęła

------------
ja cała noc się męczyłam mała tak dawała popalić jak nigdy no i skurcze też swoje robiły. Ostatecznie usnęłam o 3 nad ranem a wstałam o 8 i nie jestem az tak zmęczona nawet. Kurde może w końcu jakiś porodzik by mi się szykował...
Co dobrego na obiad planujecie? ja pulpety z ziemniakami i sałatką mniam problem tylko w tym że nie do końca chce mi się gotować dziś;p

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

a laski nie pochwaliłam się- Adaś skończył dziś tydzień mój mąż składał mu dziś życzenia i śpiewał sto lat

Sto lat
U nas dziś skończone 2 tyg

Napisane przez pilotka86

i w momencie pytań o karmienie jest spojrzenie z niedowierzaniem na mój biust (Pamela ze mnie nie jest), bo dalej pokutuje pogląd że małe piersi=mało pokarmu.

Też to słyszałam,że mam za małe piersi,żeby mieć pokarm
I że jestem za szczupła,mam za wąskie biodra,żeby normalnie urodzić

Napisane przez selena85

Moje niewyspanie osiągnęło swój zenit, bolesność pleców, brzucha (rany), nóg i rąk daje się we znaki, oczy zamykają się na siedząco, nie ma czasu na jedzenie ani na pójście do toalety
Oto Haniulka. Wstawiam zdjęcie bo wcześniej się nie wyświetliło.

Oj widzę,że początki nie są lekkie. Na pewno z czasem będzie coraz lepiej!
Korzystaj z każdej oferowanej pomocy.Na jedzenie i pójście do wc czas musi być. Mąż jest z tobą w domu?
Dbaj o siebie!!
Hania śliczna!

Napisane przez perfuzja

A z tych ostatnich wszystkich przygód zapomniałam Wam napisać, ze mój syn zaczął sie uśmiechać świadomie

Super

Napisane przez lidkaa82

Czesc dziewczyny. U nas szpitalna wegetacja jeszcze conajmniej 8 dni bo leczenie zapalenia pluc minimum 10 dni trwa. Z pozytywow Milosz lepiej oddycha i mniej kaszle

Dobrze,że jest poprawa!
Zdrówka dla Miłoszka!

[em ma]

Dziewczyny w Lidlu od 10 ciuszki