Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 15

[coffee]

Dziwię się, że z wizażu dowiedziałam się, że dziś tłusty czwartek.

[panna mati_]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;45356467]Nie, nie to był jeszcze jakis inny wątek, starszy. Pamiętam, że padały tam stwierdzenia, ze chyba chłopiec za dużo się pornosów naoglądał, kurcze spróbuje poszukać.

Jak już łamać dietę to z klasą Ja kupiłam jakiegoś taniego pączka i okazało się, ze jest bez nadzienia i jakiś niedobry.[/QUOTE]

Nie lubię jak jest za dużo nadzienia. Muszę wyciskać wtedy.
U mnie w jednym miejscu były super pączki. Z różą albo powidłami. Posypane pudrem, ale nie wcześniej tylko na zamówienie, tak dokładnie pani go obsypywała. Chodziłam tam po szkole często, ale zamknęli już lokal.

[Hikaru]

Napisane przez coffee

Dziwię się, że z wizażu dowiedziałam się, że dziś tłusty czwartek.

Ja od świąt wyczekiwałam na ten dzień

[lapida]

Napisane przez muzeumolbrzymuf

To w końcu jest to para, czy osoba ?

dziewczyna, która zawsze przychodzi z męzem.



Nudzi ci się, że tak szukasz problemów tam, gdzie ich nie ma?

[panna mati_]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=746576 Ten wątek mnie dziwi. I to przy tłustym czwartku.

[201604200942]

Napisane przez drabineczka

boze jak cierpię stwierdziłam że zjem pączka na diecie. ale stwierdziłam tez: skoro pączek ma tyle kalorii to nie zjem byle pączka z tesco, to musi być cudowny prawdziwy pączulek
ale jeszcze trzba po niego jechać, wyobrażacie to sobie?

przebiegnij się po niego

Napisane przez coffee

Dziwię się, że z wizażu dowiedziałam się, że dziś tłusty czwartek.

nie masz fejsbuka?

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Co wy rozumiecie pod nazwą bajaderka. Coś takiego?

[panna mati_]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;45356931]Co wy rozumiecie pod nazwą bajaderka. Coś takiego?
[/QUOTE]

Wybrałaś z google grafika najgorsze zdjęcie z możliwych. Te wyglądają jak pulpety czekoladowe z wiórkami.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

No bo właśnie w moich stronach nie mówi się bajaderka tylko kasztanek albo ziemniaczek. I to jest takie ciasto, ciężkie, czekoladowe. No i zastanawiam się, jak z pączka można zrobić coś takiego

[mary_poppins]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;45356931]Co wy rozumiecie pod nazwą bajaderka. Coś takiego? [/QUOTE]

Ja tylko coś takiego jadłam:

Ale ciocia robiła, więc nie z resztek

[panna mati_]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;45357057]No bo właśnie w moich stronach nie mówi się bajaderka tylko kasztanek albo ziemniaczek. I to jest takie ciasto, ciężkie, czekoladowe. No i zastanawiam się, jak z pączka można zrobić coś takiego [/QUOTE]

Ale to z takiego pokruszonego pączka i ciastek różnych. Takie kulki się robi w cukierni. Lub inaczej to się nazywa śmieciuch, bo wszystko tam jest. Ciastka takie krojone też są z tej masy, na kruchym spodzie.

Nawet Wikipedia to zna:

Bajadera (inaczej bajaderka, kartofelek lub ziemniaczek) – kuliste (rzadziej prostokątne) ciastko wytwarzane na bazie odpadów cukierniczych (np. okrawków ciastek deserowych), z dodatkiem kakao, rumu, czekolady, orzeszków ziemnych lub wiórków kokosowych.

[201708160922]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;45357057]No bo właśnie w moich stronach nie mówi się bajaderka tylko kasztanek albo ziemniaczek. I to jest takie ciasto, ciężkie, czekoladowe. No i zastanawiam się, jak z pączka można zrobić coś takiego [/QUOTE]

Moja ciocia-cukierniczka: to sprzatamy i robimy bajaderke Ja lubie i nie dziwi mnie/nie obrzydza swiadomosc, ze sa tam inne ciasta.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lapida]

Napisane przez CzasKomety

Moja ciocia-cukierniczka: to sprzatamy i robimy bajaderke Ja lubie i nie dziwi mnie/nie obrzydza swiadomosc, ze sa tam inne ciasta.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja własnie nie kumam tego, że kogoś brzydzi fakt, że jest to zrobione z resztek innych ciast.
Nie jest zbierane z podłogi, nie wyciągają tego z kosza na śmieci - tylko po prostu ze skrawków, które się odcina, żeby ciasto jakoś się prezentowało..


Czasem z tych zwrotów, np jesli dzisiaj nie sprzedadzą wszystkich pączkow - ale na litość boską, nie chodzi o spleśniałe czy smierdzące zwroty..

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Ja nie wiedziałam, że to taki śmietnik

Dopiero jak tutaj zaczęłyście pisać to zaczęłam się zastanawiać, jak to możliwe, że takie ciastko smakuje w taki ciężki, czekoladowy sposób, choć ma w sobie resztki pączka.

[201604181004]

mi tam mama nigdy nie pozwalała kupować bajaderek zawsze w cukerni mówiła "fuj, to są śmieci" a na ciasta z kremami kazała uważac. miała rację niewiele jest cukierni w których nie brzydzę się jeść, jak widzę jakieś lokalne kaszubskie miejscowe to aż mnie skręca, zwłaszcza w lato jak np osy po tym łażą

[panna mati_]

Napisane przez lapida

ja własnie nie kumam tego, że kogoś brzydzi fakt, że jest to zrobione z resztek innych ciast.
Nie jest zbierane z podłogi, nie wyciągają tego z kosza na śmieci - tylko po prostu ze skrawków, które się odcina, żeby ciasto jakoś się prezentowało..


Czasem z tych zwrotów, np jesli dzisiaj nie sprzedadzą wszystkich pączkow - ale na litość boską, nie chodzi o spleśniałe czy smierdzące zwroty..

Chyba normalne, że nie są te zwroty spleśniałe. I chyba normalne, że ktoś czegoś nie lubi. Nie lubię też zupy fasolowej i wielu innych. Jak mam zjeść suchą bajaderkę to wolę ciacho z kremem. < 3

Napisane przez drabineczka

mi tam mama nigdy nie pozwalała kupować bajaderek zawsze w cukerni mówiła "fuj, to są śmieci" a na ciasta z kremami kazała uważac. miała rację niewiele jest cukierni w których nie brzydzę się jeść, jak widzę jakieś lokalne kaszubskie miejscowe to aż mnie skręca, zwłaszcza w lato jak np osy po tym łażą

Albo ciasta z kremem w lato bez lodówki. Bo lodówka jedna, a reszta na półeczkach szklanych. No niby świeże, ale żeby cukiernia chłodni nie miała?
Ostatnio mam często chęć na tiramisu. Ale sama robię. <3
Jak kupuję ciacho to tylko w sprawdzonych miejscach.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez drabineczka

mi tam mama nigdy nie pozwalała kupować bajaderek zawsze w cukerni mówiła "fuj, to są śmieci" a na ciasta z kremami kazała uważac. miała rację niewiele jest cukierni w których nie brzydzę się jeść, jak widzę jakieś lokalne kaszubskie miejscowe to aż mnie skręca, zwłaszcza w lato jak np osy po tym łażą

O jezu nienawidzę tego jak po słodkich bułkach przechadzają się osy, unikam takich budek, gdzie owady mają łatwy dostęp do słodkości, nie, po prostu nie.

[201604181004]

no, ja też tylko w sprawdzonych. i np teściowie uważają mnie za francuskiego pieska, ale ja serio albo sprawdzona cukiernia typu dom czekolady, albo dobre sieciówki; sowa, deker albo po prostu domowe ciasto. a oni zajadają się jakimiś margarynowymi syfami z jajkami w proszku na urodzinach i się dziwią czemu mi nie wchodzi "za delikatne podniebienie" ta

[panna mati_]

Krem z margaryny to najgorsze co może być. I bita śmietana rozrobiona z wodą.

[Paulinka675]

Napisane przez drabineczka

no, ja też tylko w sprawdzonych. i np teściowie uważają mnie za francuskiego pieska, ale ja serio albo sprawdzona cukiernia typu dom czekolady, albo dobre sieciówki; sowa, deker albo po prostu domowe ciasto. a oni zajadają się jakimiś margarynowymi syfami z jajkami w proszku na urodzinach i się dziwią czemu mi nie wchodzi "za delikatne podniebienie" ta

kupiłam raz w sowie kawałek tortu i nie powiem, zeby mnie jakoś urzekł jakością

dobrej cukierni ze świecą szukać

[siarka40]

Napisane przez SamaraMorganx

nie masz fejsbuka?

Można mieć i nie wiedzieć, nie każdy korzysta z fejsa regularnie.

Napisane przez CzasKomety

Moja ciocia-cukierniczka: to sprzatamy i robimy bajaderke Ja lubie i nie dziwi mnie/nie obrzydza swiadomosc, ze sa tam inne ciasta.

Ale dlaczego ma obrzydzać świadomość, że są tam inne ciasta? Rozumiem, że komuś może to nie smakować, nie wiem tylko skąd to obrzydzenie. No chyba że ktoś nie lubi w ogóle ciast, to OK.

[201604181004]

Napisane przez Paulinka675

kupiłam raz w sowie kawałek tortu i nie powiem, zeby mnie jakoś urzekł jakością

dobrej cukierni ze świecą szukać

Bardzo mi przykro że się zawiodłas. Z pewnością w swoim życiu znajdziesz jeszcze cukiernie w której spróbujesz wszystkich ciast i będziesz w stanie zachwycić się ich smakiem.

Napisane przez mati

Krem z margaryny to najgorsze co może być. I bita śmietana rozrobiona z wodą.

plis, bita śmietana? "krem-fix" w proszku z wodą

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez panna mati_

Krem z margaryny to najgorsze co może być. I bita śmietana rozrobiona z wodą.

Plus biszkopt tak nasączony spirytusem, że prowadzenie samochodu po zjedzeniu kawałka może grozić utratą prawa jazdy.

[201604181004]

biszkopt z jajek w proszku też rzecz jasna

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

a jak słyszę o cieście typu MARCELLO, to aż mi słabello

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Nigdy nie ogarniałam bitej śmietany w proszku. Przecież taką pyszną z kremówki robi się góra 10 minut :P

[Bananalama]

Dziwi mnie taka sytuacja :
Mama wczoraj poszła do lekarza na zastrzyk, po którym bała się wracać do domu sama, kręgosłup ją bolał. Byłam w okolicy, to zadzwoniła, czy po nią przyjdę. No przyszłam. Mama mi dała swój płaszcz, telefon się rozdzwonił, akurat wyszła pielęgniarka, więc mama kazała mi odebrać, a sama zapytała o coś pielęgniarkę. Odbieram, siostra. Czy mama może przyjść do 3-letnich dzieci, bo ona musi odwieźć córkę starszą do miejsca oddalonego o 10 minut drogi piechotą, a drugiej starszej nie ma w domu. Mówię, że mama nie może, bo ledwo chodzi, że miała zastrzyk itp. A siostra "ale to na 10 minut niech przyjdzie tylko!". Kurna, co za różnica na ile. Przecież nie przefrunie, bo to tylko 10 minut. Powiedziałam, że ja mogę iść, to pokręciła nosem, ale się zgodziła

[201604181004]

ale to kosztuje cukierni na to nie stać

[panna mati_]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;45357666]Nigdy nie ogarniałam bitej śmietany w proszku. Przecież taką pyszną z kremówki robi się góra 10 minut :P[/QUOTE]

Może chodzi o cenę?

[201604181004]

[*]

[coffee]

Napisane przez SamaraMorganx

nie masz fejsbuka?

Nie mam.
Jednak zawsze jakoś, skądś, od kogoś wiedziałam. W tym roku coś dziwnego się stało.