2007-06-15, 17:37 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO faceta
Witam Was Wizazanki.
Chce Wam cos napisac i zapytac co tym wszystkim myslicie... i moze prosic abyscie dodaly mi otuchy bo juz sama nie daje sobie z tym wszystkim rady. Sam tytuł już wskazuje jaki mam problem Jestem ze swoim Facetem już długo - na tyle długo by wiedzieć, że jest on mężczyzną mojego życia ... ale (no włąsnie) jest rozwiedziony i ma dziecko. I nie byłoby to problemem, gdyby nie jego byłą żona. Nadmienię, że to ona wystąpiła o rozwód i odeszła do innego faceta (a to ważna kwestia w tym wszystkim). Nie twierdzę, że TŻ nie był winny, ale chciał ratować małżeństwo, ona nie.... Poznałam się z Nim dwa lata po jego rozwodzie... było nam cudownie, jego była nie robiła problemów. Jego córka mnie zaakceptowała do tego stopnia że chciała się ze mną spotykać, jeździć na wakacje, a jak kiedyś na Krupówkach zniknęłam jej z pola widzenia to się przeraziła gdzie ja jestem i złapała mnie później za ręke i nie chciała puścić... układało się wtedy wspaniale.... do czasu Teraz sytuacja wygląda w ten sposób, że dziecko nie chce się ze mną spotykać... WOGÓLE. Nie zrobiłam NIC co mogłoby spowodować taką przemianę (wręcz przeciwnie). Z Tż-em rozmawiałam i powiedział, że sam dokładnie nie wie o co chodzi ... co się stało (ogólnie to nie bardzo chce ze mną o tym rozmawiać). Wiem tyle, że jego byłą żona chce do niego wrócić . Przeczytałam kiedyś smsa od niej "tak było wspaniale jak mnie przytuliłeś na weselu". Była na weselu jego siostrzenicy (jako ciotka). Mnie wtedy nie było bo nie dałam rady iśc Dla mnie fakty mówią same za siebie. Była manipluje moim Tż-em za pomocą dziecka. I Tż. przyznał mi, że tak to faktycznie wygląda. On dla swojej córki uchyliłby nieba (bo chce jej jakoś wynagrodzić rozwód). I teraz sedno - Tż nie wie czy być ze mną mimo wszystko, czy ratować swoje kontakty z dzieckiem, które się od niego odsunęło Mała cały czas mówi, że jej marzeniem teraz jest aby Tata wrócił do mamy. Mimo iż wcześniej chciała żebym to ja była żoną jej taty (pamietam jak sie pytala kiedy sie hajtniemy) TŻ jest w kropce... nie chce wybierać między mną a dzieckiem... a ja czuję się okropnie - bo wiem, że jak będe z nim dalej, to była doprowadzi do tego, że dziecko wogóle nie będzie chciało znać ojca (a córka nie jest już mała - wchodzi w tzw,. trudny wiek). Jak można robić własnemu dziecku coś takiego?? Rozmawiałam z TŻem na temat domniemanego powrotu do byłej. Powiedział, że nie wyobraża sobie powrotu do niej, bo jej nie kocha, bo go skrzywdziła i sama podjęła decyzję, dokonała wyboru. Ponadto, dalej mieszka z tym facetem do którego odeszła... Ale jak myśli o dziecku... to widzę , że coś w nim pęka I boję się, że...... On byłby w stanie poświecić wszystko dla dziecka Czuje się jak przegrana... przegrana z jego BYŁĄ ŻONĄ nie moge spac, jesc... wrecz fizycznie czuje sie zle. Nie spotykamy sie na razie z TŻem... Chyba mi serce peknie, jak sie okaze, ze on wroci do BYLEJ. Zarzeka sie ze mnie kocha z calego serca ( i jak mu wierze ) ale kocha tez corke, za ktorej pomoca byla nim manipuluje Doszlo do tego, że TZ postanowil, ze nie bedzie mal zadnej kobiety (uwaza to za najbardziej sprawiedliwe w stosunku do mnie i corki). Ale czy uciekanie przed miloscia to dobre wyjscie?? Czy Jego dziecko kiedys nie powie mu jak dorosnie i zrozumie" Tato dlaczego nie ulozyles sobie zycia z inna kobieta skoro z mama sie nie dalo"?? Czy pozostajac samotnym sprawi, ze jego corka bedzie szczesliwsza?? TYLE JEST WE MNIE ZALU Nie moge tego ogarnac.... i pierwszy raz w zyciu paniccznie sie boje... ze zostane na lodzie. Ze jego BYLA wygra i sobie go " Wezmie" Nie umeiem sobie z tym poradzic |
2007-06-15, 17:49 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
faktycznie straszna sytuacja. Ile lat ma ta jego córka? Może jeśli już jest nastolatką, to pójdź pod jej szkołę po jej lekcjach i z nią pogadaj. Nie jak z dzieckiem, ale jak z przyjazną sobie osobą. Wyjaśnij jej to tak jak napisałaś nam. Powiedz, że kochasz jej ojca i że chcesz zeby i ona była szczęśliwa. A nie chcesz ich rozdzielać. I o tym w ogóle nie myślisz. Zaznacz też, ze jej rodzice nie kochają się już i że jej ojciec nie chce wracać do jej mamy...
Większy problem z Twoim TŻ. Szkokujące jes jego wyznanie o tym, że nie będzie miał żadnej kobiety bo co na to córka... Zastanawia mnie dlaczego on tak myśli i czy nie widzi pewnego absurdu tej sytuacji? Przeciez Ty im nie zabraniasz kontaktów. Przeciwnie - cieszą Cię. Myślę, że i z nim musisz o tym pogadać. |
2007-06-15, 17:49 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Najpodlejsze w tym wszystkim jest to, że ta kobieta traktuje własne dziecko jak karte przetargową.
Poza tym nie rozumiem, ona chce aby były mąż do niej wrócił mimo, że ona teraz mieszka ze swoim facetem? Może ona robi to ze zwykłej zawiści? Przekabaciła dziecko przeciwko Tobie, po to, aby dziecko okazywało niechęć w stosunku do Ciebie przy tacie.Aby on czuł sie zdezorientowany. Nie wierzę w jej nagłe olśnienie i odnowienie, mimo, ze jej nie znam.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-06-15, 17:51 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Gdyby do niej wrócił-potrzebowałby czegoś więcej. A z tego,co piszesz -to on do byłej nie żywi żadnych uczuć. A córka ile ma lat? Bo sądząc z jej zachowanaia-wydaje się kilkuletnim dzieckiem-a piszesz,że wchodzi w trudny wiek.Jest nastolatką ?
__________________
|
|
2007-06-15, 17:53 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Po przeczytaniu aż mi dreszcz przeszedł bo sama jestem w związku z rozwodnikiem....
Uważam, że Twój facet jeżeli wroci do niej ze wzgledu na córkę zrobi poważny błąd bo skrzywdzi siebie, dziecko i Ciebie. Jak on sobie wyobraża życie z tamta kobietą? Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki...Widać że jego ex potafi manipulować i nim i córką i nic dobrego z tego nie wyniknie.Szkoda, że udaje jej się to, że on nie potrafi się posatwić i że córka tak ulega.Nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji.Ale może niech on sobie spróbuje wyobrazić życie z tamtą na nowo, życie bez Ciebie...Wiem, że dobro dziecka jest najważniejsze ale czy córka będzie szczęśliwa widząc nieszczęśliwych rodziców? teraz Wszystko w jego rękach jeżeli ulegnie dupa nie facet,córka kiedyś odejdzie z domu a on co zostanie z tamta?brrr jakiś koszmar.Wspólczuje Ci i mam nadzieję, że Twój facet przejży na oczy... Dodam jeszcze że z sam powinień poważnie porozmawiać z córką i jej wyjaśnić, że to marzenie nigdy sie nie spełni...Jest juz duza dziewczynka powinna zrozumiec. I powinna wiedziec ze Taty szczescie tez sie liczy a jest teraz szczesliwy z Toba. |
2007-06-15, 18:03 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Córka ma 11 lat... I naprawdę mnie lubiłą... a teraz nawet nie chce o mnie słyszeć. I nie chce spotykać się z OJCEM bo ona CHCE żeby ON BYŁ z jej mamą
Rozmawiałam z TŻem wielokrotnie... ale on sam się miota bo bardzo boli go to, że córka nie chce się z nim spotykać. I ciągle mu płacze, że chce aby on wrócił do mamy, bo mama tego chce... Ona nie CHCE zrozumieć że to nie możliwe i ciężko jej przegadać. Ja się nie chce wtrącać i z nią rozmawiać bo to jest dziecko mojego faceta i to on powinien to "załatwić". Tłumaczyć, zapewnić poczucie bezpieczeństwa mimo wszysto Pozatym boje się, że jak zacznę się wtrącać, to pogorszę sprawę... Bardzo mnie to wszystko dotknęło. I jak miałam szacunek do jego byłej, tak go straciłam i myślę o niej naprawdę źle Sama nie wiem co robić. Jeśli chodzi o powrót do byłej to wszystkim wydaje się to NIEMOŻLIWE (to się po prostu nie uda). ale możliwe wydaje się zrezygnowanie ze mnie przynajmniej na jakiś czas - a to też strasznie boli |
2007-06-15, 18:08 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Problem w tym, że on ucieka od problemu a nie chce go rozwiązać. Dzieje się z nim coś złęgo. Niby chce mnie zostawić, a nie potrafi tak naprawdę odejść dzwoni, kontaktuje się... |
|
2007-06-15, 18:10 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Sorki. Manipulacja matki-swoją drogą. Ale postawa dziecka też jest co najmniej dająca do myślenia. To wygląda na szantaż. Rozumiem,że dziecko chce miec ojca-ale przecież nikt jej nigdy nie bronił z nim kontaków.A w życiu to już tak bywa,że czasami rodzice ze sobą nie mieszkają. Nie jest ona pierwszym i ostatnim dzieckiem w takiej sytuacji. Mam nadzieję,że Twój TŻet nie da się też zmanipulować i przekona córkę,że ona dla niego jest ważna,pomimo,że nie mieszka już z jej matką.
__________________
|
|
2007-06-15, 18:10 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cóż wszystko pozostaje w rękach Twojego tzta.
W zasadzie to on jest pomiędzy młotem a kowadłem.Współczuję Wam obojgu takiej sytuacji. Dziecko i tak nie będzie szczęśliwe w rodzinie, w której rodzice się nie kochają.To bez sensu i chore. Myślę, że najlepiej będzie jeśli rzeczywiście porozmawiasz szczerze z dziewczynką, wydaje mi się, że powinnaś dojść z nią do porozumienia.Chociaż trzeba liczyć się z tym, że mieszka ona z matką, która już pewnie postara się o to, aby córka była za mamusią.Nie wiadomo co ona jej mówi, ale zapewne nic miłego..
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-06-15, 18:18 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Acha jeszcze coś mi się nasunęło...on powinien powaznie porozmawiac ze swoja byla! I wytlumaczyc ze nastawianie dziecka nic nie pomoze itd. To ona jest źródłem wszystkich tych kłopotów...i u źrodła trzeba leczyć...Skąd się biora takie babska?Szok
|
2007-06-15, 18:22 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Ewidentnie córka jest manipulowana przez matkę. Ewidentnie. W tej sytuacji to Twój TŻ powinien pogadać ze swoją Ex i postawić sprawę jasno: ma inną kobietę, z nią ukłąda sobie życie i nie wyobraża sobie czegoś innego. Jeśli on by stał przy tym twardo, to ona by sobie darowała po jakimś czasie. Jakim, to nie wiem, ale przy bardzo twardym podejściu do sprawy, ona by zrozumiała, że to bez sensu...
Widzisz, to że: - matka nastawia córkę jest spotykane - żona chce wrócić do ex - to też się często zdarza... Ale to, że Twój TŻ się nie spotyka z Tobą i deklaruje, że nie chce mieć kobiet, to juz jest niezwykłe i niespotykane. I im bardziej on się wacha i miota tym bardziej jego eks triumfuje. On musi powiedzieć jej twardo, że jego miejsce jest przy Tobie i chce spotykać się z córką. To żona musi usłuszeć twardo i wiele razy. |
2007-06-15, 18:23 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Mam nadzieje, ze Twoj facet nie wroci do bylej, a kontakty z dzieckiem bedzie mial super. I Ty rowniez. Corka nie jest az taka mala, i pewnie rzeczy pewnie tez rozumie i z wiekiem bedzie wiecej rozumiala. Tak mi sie wydaje.. Powodzenia
|
2007-06-15, 18:24 | #13 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
O WŁAŚNIE TAK! AŻ DO SKUTKU I BYC Z TOBĄ I NIE ULEGAĆ FOCHOM EX! |
|
2007-06-15, 18:25 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Zgadzam się z Aaricią
Facet musi pokazać, że tez nie da sobą manipulować, bo rozwodząc się rozstał się z żoną i miał prawo ułożyć sobie życie jak chce a dziecko jest jego i ma prawo spotykać się z nim.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-06-15, 18:38 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Ja wiem że to jedyne wyjście , ale to będzie oznaczało, że na jakiś czas kontakty z córką się dramatycznie pogorszą...
A czy będzie się dalo później odwrócić skutki prania mózgu przez matkę?? Boje się, że dziecu coś z tego jednak pozostanie i ojciec nie będzie już taki fajny jak był kiedyś. Tylko będzie winny wszystkiemu. Boje się, że Córka dopiero po długim czasie zrozumie co tak naprawdę się działo... A przez ten czas nie będzie chciała się z TŻem widywać. Razem się tego boimy. A wiem, że już raz była straszyła TŻeta że ograniczy mu prawa rodzicielskie (jak coś było nie po jej myśli). Wtedy też były wielkie kłopoty (ale nie manipulowała dziecka). Teraz podjęła się wykorzystać córkę do swoich celów... Mnie zastanawia tylko jak ona pierze dziecku mózg skoro sama mieszka z facetem. Dla mnie to wszystko jest niepojęte. I może to zabrzmi śmiesznie, ale mój facet się jej boi |
2007-06-15, 18:58 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
mnie troche TO dziwi, bo co to za przytulanie bylej na weselu siostrzenicy??? to oni tam byli jako para czy jak? dlaczego ty nie poszlas skoro masz dobry kontakt z jego rodzina i cie zaakceptowali i polubili? masz 100% pewnosci ze on nie dal jej jakiejs nadziei na zmiane stosunkow miedzy nimi? przykro mi to pisac bo sama jestem z kims kto ma dzieci z inna kobieta i nie moge nawet wyobrazic sobie tej sytuacji i bolu dlatego |
|
2007-06-15, 19:44 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: prosto z łózka
Wiadomości: 149
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Ale paskudna sytuacja!
Straszna szmata z tej baby, ze manipuluje dzieckiem! Ale jak to czytam to nasuwa mi sie inna mysl - jestes pewna, ze ta kobita chce na pewno Twojego TŻ z powrotem? Mieszka ze swoim facetem... :/ Jak czytałam Twojego pierwszego posta, to odniosłam wrazenie, ze ona to robi tylko dlatego, ze a) jest zazdrosna o Twoje kontakty z JEJ córką b) chce rozbic Wasz związek i Cię pognębić... Słuchaj, wiem, ze chcesz dobra TZ i dziecka, ale musisz sie postawic! TŻ zachowuje sie w tej sytuacji troche... zbyt biernie. Jak zawodowa ofiara. Niech postapi jak mezczyzna! Musi ostro pogadac z byłą, powiedziec jej, ze do niej nie wróci, ze nie moze manipulowac dzieckiem!! Ba, "ostro pogadac" wywrzeszczeć jej to w twarz!! Tak, ze nawet gdyby chciała jego powrotu, to by je przeszło!! Potem musi pogadac z dziewczynką. Jej najbardziej mi zal, bo mała jest manipulowana, a na dodatek jest miedzy młotem a kowadłem. Nagle ma zerwac kontakty z Toba, z ojcem, bo mamuśce odwaliło... TŻ powinien jej wytłumaczyc sytuacje (ale nie oskarzac przy tym matki!), ze nie zejdzie sie z jej mamą, ale ze nie zerwie kontaktów z córką, bo ja kocha itd. Co tu wiecej mówic - cała sytuacja zalezy od tego jednego faceta, który zamiast wziac sie w garsc i pokazac, ze ma jaja, schował tylko głowe w piasek i wybrał najbezpieczniejszą (DLA NIEGO) opcje... Przeciez to paranoja... kocha Cie a jednoczenie zachowuje sie jakby miał wszystkie Twoje uczucia w de... Pogadaj z nim, opieprz go, powiedz, ze tez jestes człowiekiem i cierpisz. I ze nie bedziesz czekac w nieskończonosc, az on łaskawie zadecyduje co robic... Postaw sie!
__________________
Na trzy, cztery wszyscy ściągamy majtki! |
2007-06-15, 20:19 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
podstawowa zasada dziecko nigdy nie moze manipulowac rodzicow ani doroslych ludzi!!! brzmi to drastycznie ale tak powinno byc dziecko musi wiedziec kto rzadzi co nie oznacza ze jej uczucia nie sa wazne...
dziecko nie wazne w jakim wieku nie moze wypierac decyzji na rodzicach... uwazam ze matak dziecka robi zle co jej sie to odbije pozniej twoj partner robi straszny blad ... bo dzieki temu co tera zrobil jego byla zona wie gdzie jest jego slaby punkt i bedzie dalej nim manipulowac...\ dziecko ma trudny wiek ok.... ale tak na prawde za jakis czas ocknie sie na oczy albo pare lat wtedy zoabczy kto na prawde mial racje... takie sprawy wychodza predzej czy pozniej.. druga sprawa twoj partner powinien pogadac z corka... dzieci wchodzace w trudny wiek chca zeby je traktowano na rowni ze soba wiec usiasc pogadac wyjasnic jak wyglada sytuacja co robi jej matka ... i powiedziec ze nie wroci do matki bo jej nie kocha po czasie dziecko to zrozumie... twoja sytuacja jest przegrana bo za bardzo nic nie mozes zrobic jedynie co to czekac albo wyjasnic tz to co napisalam badz posunac mu artykul o tym czy ksiazke.. nie wywieraj podjecia decyzji bo na szybko to podejmie ja zla...
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2007-06-15, 20:21 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 168
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
witam wszystkich.Czytając ten wątek sama czasami sie zastanawiam czy mnie to nie spotka.Moim zdaniem,nic nie wskurasz jesli twoj TZ sam tego nie zalatwi.Doskonale sobie zdaje sprawe ze tamta kobieta traktuje ich dziecko jak karte przetargowa,wiec ma jakąs tam niby przewage.Dziwi mnie ze twoj facet chodzi na jakies wesela ze swoja bylą jakies przytulanie i to zapewne na oczach ich rodziny(stary numer chytrych kobiet).To ze jestes ta druga to nie znaczy ze ta gorszą.Powinnas walczyc o swoja milosc.
|
2007-06-15, 20:21 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
aha na pewno dziecko bedzie sie stawiac... plakac grozby zale normalana reakcja... ale z czasem sie jej znudzi czas leczy rany a ojciec powinien duzo rozmawiac z nia spotykac sie ... wbrew matce moze narazie bez ciebie sie spotykac... uwierz mi ze dziecko glupie nie jest po czasie zobaczy jaka jest prawda
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2007-06-15, 20:24 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
powiem wam ze niektore kobiety sa glupie jak but lewej nogi nie rozumiem takich kobiet ktore manipuluja dziecmi... szkoda ze nie pomysla jak temu dziecku odbije sie to na przyszlosc.... glupota ludzka nie ma granic... "dzieci nie powinni miec dzieci"
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2007-06-16, 18:11 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
A o tym przytualaniu to ja myślę ze to wyglądało w ten sposób że przytulił ja gdzieś w tańcu i ona sobie w tej swojej złośliwej główce coś ubzdurała i tego sie teraz trzyma. A to, że z nią tańczył - to przecież nic nie znaczy. W końcu nie muszą wszędzie drzeć kotów. Nie pytałam się go o to, bo nie chce być posądzona o wścibstwo... (ale fakt, że jak zobaczyłam, że jest jakiś sms od Niej to go przeczytałam). Ale macie racje dziewczyny mój (?) facet to taka dupa wołowa I to jest jego cecha która mnie w nim troche denerwuje, że on nie potrafi postawić sprawy jasno. Zawsze się boi, że urazi, zrobi przykrość... delikatny (myśałby kto). Taki typ człowieka, który za wszelką cenę unika konfrontacji Ze mną też nie potrafil sie poklucic, czy powiedziec mi "DAJ MI BABO SPOKOJ" jak przesadzalam czasami... Ehhhh |
|
2007-06-17, 11:05 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Dzisiaj kolejny dziwny dzień. Niby dzwonimy do siebie z TŻem, ale to rozstanie tak jakoś "wisi" nad nami. Zaczyna mijać żal... a pojawia się złość Prawda jest chyba taka, że TŻ sam tak naprawdę nie wie czego chce, a była i córka nie dają się mu możliwości w skupieniu zastanowić. Mała jest przewrażliwiona do tego stopnia, że jak spotkała go kiedyś ze zwykłą koleżanką na mieście to urządziła mu taką szopkę, że szkoda gadać. I zapytała się wprost czy ją kocha i czy są ze sobą? Ona w kazdej kobiecie, którą zna mój TŻ widzi teraz rywalkę dla swojej matki (i dla swojego szczęścia w PEŁNEJ rodzinie). Przykre to wszystko jest. Rok temu też była podobna sytuacja... też coś była przebąkiwała o powrocie... że miło wspomina chwile kiedy byli małżeństwem itp. Ale wtedy TŻ jej powiedział, że ona składając pozew o rozwód i mimo próśb o próbę naprawy tego co się w małżeństwie zepsuło, podjęła decyzję. Że już dla NICH nie ma możliwości bycia razem, bo ona ma to czego chciała, ma tak jak zadecydowała - nowego faceta, samochód mieszkanie i dziecko. Pozatym, powiedział jej, że ma mnie, że mnie kocha i ze mną sobie układa życie... Wtedy poskutkowało - odpuściła (chociaż też uprzykrzyła TŻowi życie strasząc go wtedy, że mu ograniczy prawa rodzicielskie - były problemy, apotem długi czas spokoju). Ale wtedy nie mieszała w to dziecka. A teraz wypaliła z grubj rury Widać strasznie źle musi jej się układać w związku w którym jest skoro podejmuje takie desperackie kroki. Wiem tez, że mała nie może się dogfadać z jej facetem - wręcz go nienawidzi. Mnie się wydaję, że ona tak naprawdę chce uciec od tego pana, ale tak naprawdę na dobrą rzecz nie bardzo ma gdzie i uwiesiła się teraz miłych wspomnień i tego co było z moim TŻem wiele lat temu... być może pożałowała swojej decyzji o rozwodzie, ale czy ma prawo do runjnowania MI związku?? A ma śilną broń - DZIECKO (najlepsza karta przetargowa), a ja co mam?? MIŁOŚĆ?? ale czy to wystarczy?? Przecież miłośc ojca do dziecka jest BEZWARUNKOWA a ja jestem w tym momencie na pozycji przegranej (bo przyżekłam sobie, że nigdy nie stanę pomiędzy dzieckiem a moim Partnerem). Najgorsze jest to, że dobija mnie myśl, że być może ja zostanę ukarana (odejściem), a Ona nagrodzona (powtorem) za to wszystko co mu zrobiła T po prostu nie jest sprawiedliwie. I chociaż, logicznie powrót do niej jest bardzo mało prawdopodobny to jednak strasznie się tego boję i aż mnie ściska w żołądku jak o tym myślę Już chyba lepiej zniosłabym myśl, że będzie miał inną kobietę niż JĄ. Jezuuu dlaczego nie mogę się pozbyć tych myśli - przecież doskonale wiem, że to nie ma prawa się udać. I po prostu jest wręcz niemożliwe (ten powrót). |
|
2007-06-17, 11:12 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 372
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
czekaj, czegoś tu nie zrozumialam... matka dziewczynki mieszka z jakimś innym facetem, tak?
|
2007-06-17, 11:14 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
|
2007-06-17, 11:29 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Wiesz co...
Na Twoim miejscu sama zastanawiałabym się, czy nie odejść. Twój TŻ zachowuje się skandalicznie. Pozwala sobą manipulować. Potraktował Cię jak zabawkę, którą można odstawić, ze względu na wyższe dobro - fochy 11latki i byłej żony. Co to za miłość jest? |
2007-06-17, 12:12 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
jak twoj tz bedzie dalej sie tak zachowywal ze mu dzieciak robi dzika awanture na ulicy przed kolezanka to wychowa sobie niezlego potwora
jezeli on naprawde kocha dziecko to niech weznie sie za wychowanie tej malej bo niedlugo nikt z nia nie wytrzyma bosh co za dzieciak porozmawiaj z nim spokojnie i powiedz mu to wszystko co nam piszesz ile oni sa juz po rozwodzie? jak w ogole mozna myslec o jakims powrocie jezeli sie juz nie kocha a dziecko glupie nie jest i powinno zrozumiec, w koncu to juz nastolatka |
2007-06-17, 12:31 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Bylam z nimi na wakacjach i powiem Wam, ze mala jest strasznie rozpuszczona przez matke. Uwaza, ze wszystko jej sie nalezy i jak cos nie jest po jej mysli to strasznie pyskuje i straszy ze zadzwoni do mamy (i dzwonila) a co robila mama?? Opierdzielala mojego TZa (calkowita rozbierznosc w oczekiwaniach co do dziecka). Robila z ojca "wariata". Widzialam jak go to bolalo Kiedys sie mnie zpaytal " Boze, co z tego mojego dziecka wyrosnie??" Jesli o mnie chcodzi, ja mam dosc mocny charakter i nie pozwolilam sobie wejsc na glowe. Kiedys mala zagalopowala sie w swojej frustracji i mi powiedziala niemila rzecz. TŻ od razu zareagował, że to było nie w porządku i nie powinna tak mówić. Ja powiedziałam, że zrobiła mi przykrośc. I co?? I podeszla przeprosiła mnie bardzo i powiedzała, żebym się nie gniewała. Ja powiedziała, że się nie gniewam tylko po prostu było mi przykro i że powinna sie zastanowic jak cos powie, bo slowa czasami potrafia sprawic wielka przykrosc. I przytuliła się do mnie. Ale to byly dobre czasy ... A teraz jak słucham co mała wyprawia to w szoku jestem... Ja nie wiem jak matka ja wychowuje - nie chce tez uwazac sie za pepek swiata i madrosc nad madrosciami - bo sama dziecka nie posiadam, ale na pewno nie jest to DOBRE wychowanie Bo dziecko powinno ojca SZANOWAC. A ona poskarzy sie tylko mamie i już OJCEC na dywaniku u byłej okropne... Hmm ja jestem z Nim juz 3 lata, a poznalam go jak byl 2 lata po rozwodzie - wiec jest to jakies 5 lat. kawal czasu w zasadzie. I mala to rozumiala dopoki BYLA nie zrobila jej nadzieji ... A powiem jeszcze, ze moj TZ ma jakies dzwine poczucie winy i stara sie malej za wszelka cene wynagrodzic ta sytuacje zyciawa... ale nie zastanowi sie, ze takie poblazanie wszystkiego wcale jej na dobre nie wyjdzie. Chociaz z drugiej strony jak nie poblazy to od razy jest telefon do bylej i awantura :/ ehhhhh |
|
2007-06-17, 13:08 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
to wszystko imo jakies podejrzane jest jakos nie chce mi sie wierzyc byc on byl idealnym mezem a jego zona wredna zolza, ktora go porzucila; rowniez nie chce mi sie wierzyc by facet (nawet bedacy dupa wolowa) dal sobie tak wejsc na glowe - przytulanki na weselu etc. bez powodu - to tylko taka luzna refleksja
__________________
Wymianka |
2007-06-17, 13:23 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Napisałam też przecież że rozwód nigdy nie jest winą jednej ze stron. Ale gdy jest miłośc, da się wszystko naprawić, a gdy u jednego małżonka jej braknie - niestety nie da się już niczego naprawiać. Jak był taki zły i beznadziejny to dlaczego Ona teraz chce wrócić?? To jest zastanawiające?? A to, że sam nie wie czego chce - to tez fakt, który równiez mnie boli. A czary goryczy do tego wszystkiego dolewa jego była, która idealnie nim manipuluje |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.