2015-01-24, 20:46 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Przesadzam czy nie?
...mieszkamy razem od ponad roku, jesteśmy razem prawie 4 lata,w sierpniu ślub...a nie wiem co o tym myślec....gdy jest dobrze,nie kłócimy sie to rzucilibysmy sie za sobą w ogień a gdy jest zle to byśmy sie pozabijali....np. sytuacja z dZisiaj:rano sie obudziliśmy,mój narzeczony wziął telefon i zaczął na nim grać w fife, ja wstałam,zaczelam ogarniać śniadanie,dopiero po paru moich prośbach w końcu tez wstał...pózniej był leniwy dzień i nic nam sie chciało robić: to on znowu grał w grę a ja próbowałam cos ogarnąć z weselem: szukałam fotografa i kamerzysty...było ok.17 to sie zapytalam co robimy,ze nie chce mi sie cały dzień siedzieć w domu i zaproponowałam ze może pójdziemy do kina a on ze poszedłby ale o 20 jest mecz!! Wkurzyłam sie bardzo bo cały dzień grał w grę a pózniej zaplanował sobie mecz...powiedział mi ze jestem egoistka,ze specjalnie chce iść do kina akurat o 20 zeby on nie obejrzał meczu...powiedział ze może pójść po meczu albo jutro ze mną spędzi dzień...powiedziałam ze nie i doszło jak zwykle do kłótni,pózniej trochę odpuściłam,powiedziałam ze po meczu już nie chce iść bo już nie mam ochoty i nie potrzebuje łaski a on zaczął sie drzeć ze go nie szanuje itp. I tak cały dzień gra w grę ..tak właśnie nam minęła sobota ...Aha i jeszcze powiedział ze sie do mnie nie odezwie i sie nie odzywa-tylko gra...
Edytowane przez Onazyje Czas edycji: 2015-01-24 o 20:50 |
2015-01-24, 21:11 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
na pierwszy rzut oka, to dla mnie Ty przesadzasz. Z opisu mieliście OBOJE leniwy dzień, brak specjalnych planów, więc Ty spędzałaś czas na swój sposób, a on na swój. Potem Ty zaproponowałaś kino, ale on chciał oglądać mecz. Zaproponował Ci alternatywę - wyjście później lub jutro, a Ty rzuciłaś fochem, że nie potrzebujesz łaski i nie chcesz. Mecz jest tylko dzisiaj o 20:00. Do kina możesz iść byle kiedy, no trochę zrozumienia i pójścia na kompromis Inny problem - on powiedział, że się nie odezwie i się nie odzywa. No przedszkole. Poza tym nie wiem, czy to granie to okazjonalne, czy po prostu ma z tym problem? |
|
2015-01-24, 21:18 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Facet też potrzebuje chwili tylko dla siebie. Skoro wyskakujesz spontanicznie z propozycją musisz liczyć się z tym, że ktoś może mieć inne plany. Jeśli zaproponował, że możecie iść trochę później albo jutro to w czym właściwie problem? Filmy grają regularnie.
|
2015-01-24, 21:22 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Ok,ale mógł mnie uprzedzić rano ze bedzie oglądał mecz to poszlibyśmy do kina np.o 16. Ja pracuje cały tydzień,on tez i weekend to dla mnie małe święto i chce "jakoś" go spędzić a nie patrzeć cały dzień jak on gra w grę a pózniej ogłada mecz...kiedyś było inaczej jak nie mieszkaliśmy razem,wychodIlismy... A teraz mam wrażenie ze mu za bardzo na tym nie zależy...no a każda wolna chwile poświęca na granie w gry....no i to nie odżywianie sie....zawsze po kłótni odzywam sie pierwsza a teraz sie nie odezwę i zobaczymy kiedy zrobi to pierwszy...
|
2015-01-24, 21:26 | #5 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 023
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
Cytat:
|
||
2015-01-24, 21:28 | #6 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Serio bierzecie ślub w sierpniu? Dziwne macie problemy jak na ludzi, którzy biorą na siebie taką odpowiedzialność.
|
2015-01-24, 21:29 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Wy chyba jesteście dosyć młodzi, prawda? Bo takie odzywanie i nieodzywanie się wydaje mi się bardzo dziecinne.
Poza tym nie bardzo rozumiem w czym problem. Przecież mogłaś wymyślić wcześniej, co chciałabyś z nim dziś robić. Może popadliście w jakąś rutynę przez mieszkanie razem, pogadajcie o tym ? Ale nie na zasadzie "Bo Ty nigdy..." bo przecież Ty też pomyślałaś o kinie dopiero wieczorem, gdy on miał plany. Nie bardzo rozumiem dlaczego nie przystałaś na jego propozycję by iść po meczu albo jutro, tylko się uniosłaś. Moim zdaniem w tej konkretnej sytuacji przesadziłaś, a tak byś jutro miała fajne wyjście z TŻ do kina, a zamiast tego masz "nieodzywanie się". Naprawdę warto tracić czas na takie przekomarzanie się? |
2015-01-24, 21:30 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
A czemu takich planów nie ustalacie sobie już np. w piątek wieczorem, a dopiero o 17-tej w sobotę, już pewnie zniecierpliwiona, stajesz nad facetem i pytasz "co robimy?". Nie potraficie normalnie rozmawiać? I planować z wyprzedzeniem? Czemu nie poprosiłaś faceta w ciągu dnia o pomoc? Nie powiedziałaś, że chcesz aby przerwał grę i np. 30 minut poświęcił z Tobą "ogarnianiu spraw związanych ze ślubem"?
|
2015-01-24, 21:31 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Problem polega na tym ze on teraz wpada od razu w kłótnie,do tego nieuzasadniona i robi problem z niczego ...a ja sie wkurzyłam tym Żr muszę cały dzień siedzieć w domu i patrzec jak on siedzi na kanapie i gra w gry,pózniej ogłada mecz...nie tak wyobrażam sobie swojej życie ...jak dwóch dziadów...i nie lubię jak mnie lekceważy a tak sie poczułam jak ten mecz był ważniejszy od tego co ja chciałam ....
|
2015-01-24, 21:32 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
|
|
2015-01-24, 21:36 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 023
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
Ustalać plany wcześniej i tyle - nie ma innej rady, skoro on nie lubi Twoich spontanicznych propozycji. Ale takie rzeczy już powinnaś wiedzieć. |
|
2015-01-24, 21:38 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
Tak tylko zapytam: czy to ten sam facet, o którym we wrześniu pisałaś, że w trakcie kłótni wyzywa cię od "poje...nych"? Jeśli tak, to odważna baba z ciebie, że nadal chcesz wyjść za kogoś takiego za mąż. Co do tematu: oboje jesteście niedojrzali, nie potraficie ze sobą rozmawiać, słabo to wygląda skoro najmniejsza pierdoła urasta do rangi dramatu. |
|
2015-01-24, 21:40 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
Cóż, prawnicy rozwodowi też muszą z czegoś żyć. |
|
2015-01-24, 21:40 | #14 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Myślę, że po ślubie będzie jeszcze gorzej.
|
2015-01-24, 21:43 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
|
2015-01-24, 21:45 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
|
2015-01-24, 21:46 | #17 | |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
Skoro ślub ma być w sierpniu to obstawiam, że taki wątek pojawi się w październiku, oczywiście tego roku Mam nadzieję, że Autorka jest trollem, bo trudno mi uwierzyć, że można aż tak nie ogarniać rzeczywistości. |
|
2015-01-24, 21:50 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Uwierz, że można; mam taką osobę w rodzinie, na wszelką krytykę jej związku odpowiadała z oburzeniem:"ale przecież my się kochamy, to jest prawdziwa miłość i ja będę o nas walczyć!!!!!!"
|
2015-01-24, 21:52 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
A jednak można
---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ---------- Ta sytuacja jest "wyrwana z kontekstu" ja mam b.trudny charakter i on tez...ja chce zeby boje było na wierzchu i on tez...najgorsze jest to ze mamy takie same,trudne charaktery i nikt nie chce ustąpić .... |
2015-01-24, 21:52 | #20 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
|
2015-01-24, 21:52 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Nie, nie można. Ty chcesz nie widzieć tych problemów. W dodatku w momencie zakładania kolejnego wątku i nie wspominania o takich kwiatkach z poprzednich, nam tu po prostu ściemę walisz. I chyba sobie przy okazji. Serio, to że facet se grał w gierkę kilka godzin, to Wasz najmniejszy problem.
|
2015-01-24, 21:53 | #22 | |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
Czy w związku z tym nasuwają Ci się jakieś wnioski? |
|
2015-01-24, 21:53 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Tylko ja oczekuje tego ze chłopak powinien okazać sie "mądrzejszy" przetłumaczyć na spokojnie cos dziewczynie,zachować sie inacZej a nie stawiać kontrę...ja wtedy jeszcze bardziej sie wkurzam,on tez...oboje sie nakręcamy i jest wojna ....
|
2015-01-24, 21:54 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Mogłaś coś dla siebie zorganizować albo spotkać się z koleżanką. Każdy czasem potrzebuje wytchnienia i jest to całkiem normalne. A jeśli chciałaś coś porobić z Tż to mogliście razem wcześniej coś zaplanować. Szwankuje u was komunikacja. A co będzie po ślubie?
Cytat:
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie Edytowane przez Cola_Ola Czas edycji: 2015-01-24 o 21:57 |
|
2015-01-24, 21:55 | #25 | |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
No tak, zapomniałam zajrzeć na poprzednie wątki Autorki. Coraz mniej mnie dziwi dlaczego moja koleżanka, która jest adwokatem od rozwodów ma tyle pracy. |
|
2015-01-24, 21:56 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
A właśnie ze bardzo wkurza mnie to zebgta w gry...jak mieszkaliśmy oddzielnie i spotykaliśmy sie to rozmawialiśmy ze sobą,spędzaliśmy czas a teraz....on przychodzi a pracy i gra w gry!! Gdzie jest roZmowa?? Kiedyś sie nie kłóciliśmy w ogóle bo potrafiliśmy godzinami ze sobą roMawiac a teraz jest patrzenie w komórki albo w komputer
|
2015-01-24, 21:56 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
|
|
2015-01-24, 21:58 | #28 | |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Cytat:
To dlaczego bierzecie ślub? |
|
2015-01-24, 21:58 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 111
|
Dot.: Przesadzam czy nie?
Nie rozumiem, a nie mogłaś po prostu sama sobie zorganizować tej soboty? On miał leniwy dzień, grał w grę, wieczorem mecz, a jeśli Tobie się nudziło, to przecież mogłaś się czymś zająć, np. pójść na zakupy, fitness, spotkać się z koleżanką, czy po prostu sama pójść do tego kina, zamiast stać na nim i dopytywać "to co robimy?".
Przecież to tylko jedna sobota, nie trzeba ciągle robić wszystkiego razem i wspólnie. |
2015-01-24, 21:58 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Przesadzam czy nie?
Rozmawiałam z nim o tym ale on nie widzi problemu a ja tak i to wielki ! Powiedziałam mu zreszta ze mogę dzisiaj sama pójść do kina bo nie chce oglądać meczu a on na to:" chcesz wzbudzić we mnie zazdrość ??" A potem dodał ze zobaczymy co zrobisz....jakbym poszła to on pewnie tez by sie odegrał...taki właśnie on jest
Edytowane przez Onazyje Czas edycji: 2015-01-24 o 22:00 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.