perfumy - nie mdłe- nie słodkie

[zupkachiinska]

witam czy któraś z was mogłaby mi polecić perfumy nie słodkie, nie mdłe za to trwałe i wyraziste.

[201702092106]

Może opisz dokładniej co masz na myśli, jakich owoców i kwiatów zapach lubisz, które znane Ci perfumy uważasz za ładne a których nie znosisz ect.

[AAAnka]

Napisane przez zupkachiinska

witam czy któraś z was mogłaby mi polecić perfumy nie słodkie, nie mdłe za to trwałe i wyraziste.

Pure Poison Diora (trwałe, wyraziste białe kwiaty)
Chloe Chloe edp (trwałe, własnie za za słodkie i na pewno nie mdłe, róża na czele)
Nie wiem co wolisz-kwiaty czy owoce?A może cos bardziej drzewnego,suchego i wytrawnego?(Dune Dior)
Może podaj jakie perfumy lubisz a jakich nie...?Wtedy coś doradzimy..

[JoannaDM]

Witam,
Ja także mam problem ze znalezieniem perfum dla siebie.
Nie lubię słodkich, mdłych, ciężkich.
Może ktoś coś doradzi ?
Moje ulubione zapachy:
- bez
- konwalia
- frezja
Ostatnio używałam Cocoon Yves Rocher - niestety już ich nie ma ;(

[moisha83]

Witam, a nie probowałaś Diora J'adore EDP ja lubię ten zapach i w nucie serca jest frezja, konwalia,róża i fiołek.

[Sybil_]

Przetestuj Lacoste Pour Femme Women , YR Comme Une Evidence

[8d6bb8e295b6f8a6661e98cda8040e22ff42086f_6577a3bfbbbd4]

Napisane przez JoannaDM

Witam,
Ja także mam problem ze znalezieniem perfum dla siebie.
Nie lubię słodkich, mdłych, ciężkich.
Może ktoś coś doradzi ?
Moje ulubione zapachy:
- bez
- konwalia
- frezja
Ostatnio używałam Cocoon Yves Rocher - niestety już ich nie ma ;(

Hugo Boss "Femme "

[pozzzziomka]

Napisane przez JoannaDM

Witam,
Ja także mam problem ze znalezieniem perfum dla siebie.
Nie lubię słodkich, mdłych, ciężkich.
Może ktoś coś doradzi ?
Moje ulubione zapachy:
- bez
- konwalia
- frezja
Ostatnio używałam Cocoon Yves Rocher - niestety już ich nie ma ;(

Bez - En Passant Malle'a, Opale Omnia Profumi, Matsu MM i bez YR
Konwalia - Idylle edt, Diorissimo
frezje - O'fresia Diptyque'a, magnolie z frezja Amouage Reflection
frezje w Addict 2
Cocoon - kakao z paczula - Borneo (ciezko dost), Marcel

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez zupkachiinska

witam czy któraś z was mogłaby mi polecić perfumy nie słodkie, nie mdłe za to trwałe i wyraziste.

The Different Company Sublime Balkiss i Bachmakov
La Chasse aux Papillons edt
Incantation RBR
Trwale, nietuzinkowe i nie sa slodkie

Z mainstreamu Narciso Rodriguez edt czarne
Feerie edt
Z swiezych i trwalych, ogoniastych, dostepnych Versense, Cristalle Eau Verte, Chance Eau Fraiche

[AgaGiraffe]

Witajcie również proszę o pomoc i wzkazówki, bo po wielu próbach w perfumeriach, brakło mi cierpliwości

Przez kilka lat namiętnie używałam CK One, zamiennie z CK Be. Ostatnio jednak poczułam, że powinnam pójść w trochę bardziej seksowną, kobiecą stronę. Jednak okazuje się, że nie jest to takie proste w moim przypadku- większość reklamowanych obecnie zapachów jakoś w ogóle nie przypada mi do gustu. Podam tu kilka przykładów: Angel- za słodki, La Vie Est Belle- to samo, Ange ou demon- również za mdły i za słodki. Elle Armani- za dużo pudrowości, tak samo zresztą jak Amour Kenzo i jego wariacje. Byłam prawie pewna, że Flora Gardenia będzie dla mnie idealna, ale okazało się, że tylko na kartoniku- na skórze sam lukier....

Przez zimę używałam bardzo otulającego jak dla mnie zapachu Cacharel- Noa, ale dość szybko się ulatniał, ponadto jakoś lepiej czuję się w nim w chłodniejsze pory roku.

Bardzo proszę o jakieś sugestie- fajnie, gdyby nie był to "oklepany" zapach, bo nie chcę pachnieć jak co piąta kobieta na ulicy. Coś świeżego, z nutami drzewnymi, zarazem seksownego, lekko piżmowego, ale nie słodziak i puder. Mam nadzieję, że nie jestem skazana przez resztę życia na typowe świeżaki pozdrawiam!

[zielona herbaciarnia]

Teraz bardzo ciężko o zapach bez waniliny bo to ona słodzi wszystkie zapachy mainstreamu, ja praktycznie ze znanych zapachów to mogę polecić Panią Walewska tę klasyczną granatową, i inne tego typu szypry gorzkie bez etylowaniliny dosładzającej, ostry szypr orzeźwiający na początku potem pachnie niemytym ciałem ale to na końcu już, tak ma wiele zapachów że na końcu pachnie nieumytym spoconym ciałem.
Boss Femme jest straszliwym dusicielem, takie gryzące piżmowo ambrowe lekko spocone nuty, kwaśne troche bazarkowe, nie wiem czy ci się spodoba, ale konwalia jest tam wyczuwalna, a właściwie taka jej niedoróbka sztuczna, podobny jest lacoste pour femme bardziej jeszcze drapiący i prosty, taka goła chemia i gucci guilty ale ten już jest z etylowaniliną i słodką sztuczną maliną. Jeszcze są smrody pokroju light blue, a właściwie to typu samo iso e super, ambroxan a reszty tylko troszkę.
Z kwiatowców trudno o zapachy bez etylowaniliny, chyba że zniesiesz ją w małym stężeniu to CD pure poison, albo rare pearls z avonu chyba że wolisz nisze, to lumiere d'epices albo lutens fleur d'oranger to taki można powiedzieć sam jaśmin, baza delikatnie piżmowa wręcz niewyczuwalna, etylowaniliny tam nie ma.
Teraz trudno o nie słodkie wonie bo etylowanilina zmiękcza i wygładza ostre kanty, wzmacnia brzmienie nut woody-amber w bazie i daje wspaniałe odcienie waniliowych orientów z balsami żywicami np. styraxem czy labdanum.

[8d6bb8e295b6f8a6661e98cda8040e22ff42086f_6577a3bfbbbd4]

Napisane przez AgaGiraffe

Witajcie również proszę o pomoc i wzkazówki, bo po wielu próbach w perfumeriach, brakło mi cierpliwości

Przez kilka lat namiętnie używałam CK One, zamiennie z CK Be. Ostatnio jednak poczułam, że powinnam pójść w trochę bardziej seksowną, kobiecą stronę. Jednak okazuje się, że nie jest to takie proste w moim przypadku- większość reklamowanych obecnie zapachów jakoś w ogóle nie przypada mi do gustu. Podam tu kilka przykładów: Angel- za słodki, La Vie Est Belle- to samo, Ange ou demon- również za mdły i za słodki. Elle Armani- za dużo pudrowości, tak samo zresztą jak Amour Kenzo i jego wariacje. Byłam prawie pewna, że Flora Gardenia będzie dla mnie idealna, ale okazało się, że tylko na kartoniku- na skórze sam lukier....

Przez zimę używałam bardzo otulającego jak dla mnie zapachu Cacharel- Noa, ale dość szybko się ulatniał, ponadto jakoś lepiej czuję się w nim w chłodniejsze pory roku.

Bardzo proszę o jakieś sugestie- fajnie, gdyby nie był to "oklepany" zapach, bo nie chcę pachnieć jak co piąta kobieta na ulicy. Coś świeżego, z nutami drzewnymi, zarazem seksownego, lekko piżmowego, ale nie słodziak i puder. Mam nadzieję, że nie jestem skazana przez resztę życia na typowe świeżaki pozdrawiam!

Mnie tu pasuje Calvin Klein Reveal