Clair Minerals

[reniferrudolf]

Niestety okazało się, że nie mam już próbki Golden 02. Wrzucam to co mam na poziomie 02 i Golden 03.
Myślę że Warm 01 lub Golden 01 powinien się u Ciebie sprawdzić.
Olive jest u mnie sino-zielony

[02eba319b6a88f5cf3646afc45676ed72e415e48_5eab58a6545cb]

renifer ! Dzięki! To już wszystko dla mnie jest jasne . Golden 02 na zdjęciach, które widziałam wychodził podobnie, jak Golden 03, a Warm 02 jest od nich trochę jaśniejszy. Olive widzę, że w ogóle muszę skreślić, bo żółtego w nim raczej nie widać. No i ta 2-Angora jednak jaśniejsza od wszystkich, więc tak jak piszesz, 01 dla mnie i Golden albo Warm . Ale ze zdjęcia syshdy z pierwszej strony wątku stawiam na Goldena, bo Warm 01 jakiś trochę różowy w słoiczku się wydaje.
Klikam Goldena 01 . renifer, syshda, dzięki za pomoc ! Dam znać po testach .

[syshda]

[1=02eba319b6a88f5cf3646af c45676ed72e415e48_5eab58a 6545cb;52541917]renifer ! Dzięki! To już wszystko dla mnie jest jasne . Golden 02 na zdjęciach, które widziałam wychodził podobnie, jak Golden 03, a Warm 02 jest od nich trochę jaśniejszy. Olive widzę, że w ogóle muszę skreślić, bo żółtego w nim raczej nie widać. No i ta 2-Angora jednak jaśniejsza od wszystkich, więc tak jak piszesz, 01 dla mnie i Golden albo Warm . Ale ze zdjęcia syshdy z pierwszej strony wątku stawiam na Goldena, bo Warm 01 jakiś trochę różowy w słoiczku się wydaje.
Klikam Goldena 01 . renifer, syshda, dzięki za pomoc ! Dam znać po testach .[/QUOTE]

Jak klikniesz Goldena 01, to napisz do nich. Wyprzedaja magazyn i moze jest mozliwosc otrzymania znizki np. na Warm 01 czy roz lub korektor. Do niedawna takie akcje robili. Warto spróbować, bo dziewczyny pisaly, ze zalapaly sie na promocje nawt po ich zakonczeniu.

[oktawi7]

Jak dla mnie na tych wszystkich swatchach Warm 02 ma brzoskwiniowe ciepłe tony, a nie lekko żółte jak czytam po niektorych komentarzach.

[reniferrudolf]

Napisane przez oktawi7

Jak dla mnie na tych wszystkich swatchach Warm 02 ma brzoskwiniowe ciepłe tony, a nie lekko żółte jak czytam po niektorych komentarzach.

U mnie stanowczo widać żółć
TU i TU

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez nccz

renifer ! Dzięki! To już wszystko dla mnie jest jasne . Golden 02 na zdjęciach, które widziałam wychodził podobnie, jak Golden 03, a Warm 02 jest od nich trochę jaśniejszy. Olive widzę, że w ogóle muszę skreślić, bo żółtego w nim raczej nie widać. No i ta 2-Angora jednak jaśniejsza od wszystkich, więc tak jak piszesz, 01 dla mnie i Golden albo Warm . Ale ze zdjęcia syshdy z pierwszej strony wątku stawiam na Goldena, bo Warm 01 jakiś trochę różowy w słoiczku się wydaje.
Klikam Goldena 01 . renifer, syshda, dzięki za pomoc ! Dam znać po testach .

Daj znać jak przesyłka dotrze, bo sama jestem ciekawa czyśmy dobrze doradziły

[oktawi7]

Napisane przez reniferrudolf

U mnie stanowczo widać żółć
TU i TU

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------



Daj znać jak przesyłka dotrze, bo sama jestem ciekawa czyśmy dobrze doradziły

Na pierwszym jak byk widać brzoskwinie, na drugim juz delikatniej ale dalej brzoskwinia Przynajmniej dla mnie.

Ponosiłam 1 dzien Clair Golden 03. Krycie kiepskie, w sumie na tym samym poziomie co Neauty. Mat tak samo, mi na nim nie zalezy. Nie warzy się, nie splywa. Ale znikł mi z twarzy po ok 4 h.
Konsystencja miła, przyjemnie się nakłada, aby uzyskać satysfakcjonujący mnie efekt muszę go trochę zuzyć.

Róż Rosemary piekny, błyszczący. Daje bardzo naturalny rumieniec, nakładam go duo fibrem. wytrzymał prawie 8h.

[02eba319b6a88f5cf3646afc45676ed72e415e48_5eab58a6545cb]

Dam znać dziewczyny .
syshda, faktycznie . Dzięki za podpowiedź! Zapytałam, czy jest jeszcze jakaś promocja i czy można się załapać na jakąś zniżkę lub gratisa i dostałam odpowiedź, że mogę sobie wybrać gratis do zamówienia .

W mailu dostałam też informację, że Clair prowadzi sprzedaż tylko do jutra.

[margitea]

[1=02eba319b6a88f5cf3646af c45676ed72e415e48_5eab58a 6545cb;52544211]Dam znać dziewczyny .
syshda, faktycznie . Dzięki za podpowiedź! Zapytałam, czy jest jeszcze jakaś promocja i czy można się załapać na jakąś zniżkę lub gratisa i dostałam odpowiedź, że mogę sobie wybrać gratis do zamówienia .

W mailu dostałam też informację, że Clair prowadzi sprzedaż tylko do jutra.[/QUOTE]

szkoda, że tylko do jutra będziemy opłakiwać chyba

[syshda]

Napisane przez margitea

szkoda, że tylko do jutra będziemy opłakiwać chyba

Ciekawe, co zrobia z niesprzedanym towarem???

[margitea]

Napisane przez syshda

Ciekawe, co zrobia z niesprzedanym towarem???

Pewnie odesla do hurtownii ew poniosą jakieś koszty przez to jeszcze :-(

[02eba319b6a88f5cf3646afc45676ed72e415e48_5eab58a6545cb]

Tzn. w mailu było napisane, że sprzedaż na allegro prowadzona jest tylko do jutra. Więc nie wiem, czy to znaczy, że już w ogóle nie będzie można nic kupić, czy po prostu zostanie już wyłącznie kontakt mailowy i może w ten sposób będzie można jeszcze coś zamówić.

[margitea]

[1=02eba319b6a88f5cf3646af c45676ed72e415e48_5eab58a 6545cb;52544687]Tzn. w mailu było napisane, że sprzedaż na allegro prowadzona jest tylko do jutra. Więc nie wiem, czy to znaczy, że już w ogóle nie będzie można nic kupić, czy po prostu zostanie już wyłącznie kontakt mailowy i może w ten sposób będzie można jeszcze coś zamówić.[/QUOTE]

i może przez facebooka

[syshda]

Napisane przez margitea

Pewnie odesla do hurtownii ew poniosą jakieś koszty przez to jeszcze :-(

Ja będę ich opłakiwać, bo
1. pasują mi ich produkty i uważam, ze sa dobrej jakości w dobrej cenie
2. lubię mieć wybór
3. obawiam sie odwrotu od trendu kosmetyków mineralnych. Coraz wiecej firm wycofuje tego typu produkty (np. pseudo minerały nie są obecne już w ofercie firm drogeryjnych, ostatnio tani E.L.F zlikwidował swoją linię ELF Minerals - nota bene produkowana w Chinach) i zamykają się firmy wyspecjalizowane w produktach mineralnych np. ostatnio Lauress. Chyba haslo kosmetyków mineralnych przestało byc chwytliwym sloganem. No bo przecież najbardziej popularna w internecie KK, promuje zupelnie inny typ makijazu.
Zaplacze sie, jesli wroca czasy wyboru pomiedzy jasnym rozowym podkladem, a ciemniejszym pomaranczowym !

[margitea]

Napisane przez syshda

Ja będę ich opłakiwać, bo
1. pasują mi ich produkty i uważam, ze sa dobrej jakości w dobrej cenie
2. lubię mieć wybór
3. obawiam sie odwrotu od trendu kosmetyków mineralnych. Coraz wiecej firm wycofuje tego typu produkty (np. pseudo minerały nie są obecne już w ofercie firm drogeryjnych, ostatnio tani E.L.F zlikwidował swoją linię ELF Minerals - nota bene produkowana w Chinach) i zamykają się firmy wyspecjalizowane w produktach mineralnych np. ostatnio Lauress. Chyba haslo kosmetyków mineralnych przestało byc chwytliwym sloganem. No bo przecież najbardziej popularna w internecie KK, promuje zupelnie inny typ makijazu.
Zaplacze sie, jesli wroca czasy wyboru pomiedzy jasnym rozowym podkladem, a ciemniejszym pomaranczowym !

myślę, tak zupełnie "biznesowo", że ceny minerałów CLAIR były zbyt niskie, by było im się łatwo utrzymać na rynku i mieć z tego jakikolwiek zysk. Popatrzmy na to z tej strony, gdzie jednak co miesiąc musisz w Polsce zapłacić zus, który w tym momencie na firmę wynosi ponad 900zł. ile kosmetyków trzeba sprzedać, żeby w ogóle zarobić na ten zus? a wiadomo, że chce się mieć zysk z tego, żeby mieć za co żyć.

myślę, że nawet jakby wrócili a ich podkład kosztowałby 50zł - znaleźli by się chętni, bo to dobre minerały są, co już wiemy.

hm, ja odniosłam wrażenie, że jest moda na minerały, bo wiesz są takie "mainstreamowe" czy "hipsterskie" powoli się to rozwinie, już teraz firmy drogeryjne dodają różne kosmetyki do swojej oferty sygnowane hasłem np "korektory mineralne". tylko że są to dalej zwykle w postaci płynnej, bo do postaci sypkiej trzeba by klienta znowu przekonać, nauczyć obsługi.

nie ma mowy żebym wróciła do drogeryjnych podkładów. na chwilę obecną nie widzę takiej opcji. oczywiście mam podkład w płynie (z yves rocher) bo kolor jako jedyny mi podpasował, no i nie wykluczam, że będę testować inne drogeryjne, tak po prostu, o ile kolor się znajdzie.
ale jednak tak na dłużej to lubię moje minerałki i całe te RYTUAŁY z nimi związane

[syshda]

Napisane przez margitea

myślę, tak zupełnie "biznesowo", że ceny minerałów CLAIR były zbyt niskie, by było im się łatwo utrzymać na rynku i mieć z tego jakikolwiek zysk. Popatrzmy na to z tej strony, gdzie jednak co miesiąc musisz w Polsce zapłacić zus, który w tym momencie na firmę wynosi ponad 900zł. ile kosmetyków trzeba sprzedać, żeby w ogóle zarobić na ten zus? a wiadomo, że chce się mieć zysk z tego, żeby mieć za co żyć.

myślę, że nawet jakby wrócili a ich podkład kosztowałby 50zł - znaleźli by się chętni, bo to dobre minerały są, co już wiemy.

hm, ja odniosłam wrażenie, że jest moda na minerały, bo wiesz są takie "mainstreamowe" czy "hipsterskie" powoli się to rozwinie, już teraz firmy drogeryjne dodają różne kosmetyki do swojej oferty sygnowane hasłem np "korektory mineralne". tylko że są to dalej zwykle w postaci płynnej, bo do postaci sypkiej trzeba by klienta znowu przekonać, nauczyć obsługi.

nie ma mowy żebym wróciła do drogeryjnych podkładów. na chwilę obecną nie widzę takiej opcji. oczywiście mam podkład w płynie (z yves rocher) bo kolor jako jedyny mi podpasował, no i nie wykluczam, że będę testować inne drogeryjne, tak po prostu, o ile kolor się znajdzie.
ale jednak tak na dłużej to lubię moje minerałki i całe te RYTUAŁY z nimi związane

Jak tak patrze, co jest na topie na blogach zagranicznych, to moim zdanie szal na mineraly minal. Od razu wyczuli to tez duzi producenci i odchodza od tak reklamowanych produktow. Nasz rynek jest troche "z tylu", ale mysle, ze wkrótce zostanie tylko kilka firm niszowych. Poradzi sobie Annabelle, moze Amilie. Zobaczymy, ale chyba zaczne robic zapasy ;-)

[pseudofeministka]

[1=02eba319b6a88f5cf3646af c45676ed72e415e48_5eab58a 6545cb;52544687]Tzn. w mailu było napisane, że sprzedaż na allegro prowadzona jest tylko do jutra. Więc nie wiem, czy to znaczy, że już w ogóle nie będzie można nic kupić, czy po prostu zostanie już wyłącznie kontakt mailowy i może w ten sposób będzie można jeszcze coś zamówić.[/QUOTE]

Mysle, ze tak. Bo ja oostatecznie zdecydowalam sie na zakup jeszcze beige 3 i neutral 4. I wlasnie na maila dostalam informacje, ze sprzedaz na Allegro jest do jutra, ale gdybym sie zdecydowala to wtedy droga mailowa.

Moim zdaniem jezeli cos im zostanie na stanie to zawsze droga mailowa bedzie mozna cos nabyc. Watpie, aby odsylali to do hurtowni. A jezeli bedzie moglo im sie zwrocic troche pieniedzy to watpie by zrezygnowali z takiej mozliwosci Wiec zawsze warto probowac.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez margitea

myślę, tak zupełnie "biznesowo", że ceny minerałów CLAIR były zbyt niskie, by było im się łatwo utrzymać na rynku i mieć z tego jakikolwiek zysk. Popatrzmy na to z tej strony, gdzie jednak co miesiąc musisz w Polsce zapłacić zus, który w tym momencie na firmę wynosi ponad 900zł. ile kosmetyków trzeba sprzedać, żeby w ogóle zarobić na ten zus? a wiadomo, że chce się mieć zysk z tego, żeby mieć za co żyć.

myślę, że nawet jakby wrócili a ich podkład kosztowałby 50zł - znaleźli by się chętni, bo to dobre minerały są, co już wiemy.

hm, ja odniosłam wrażenie, że jest moda na minerały, bo wiesz są takie "mainstreamowe" czy "hipsterskie" powoli się to rozwinie, już teraz firmy drogeryjne dodają różne kosmetyki do swojej oferty sygnowane hasłem np "korektory mineralne". tylko że są to dalej zwykle w postaci płynnej, bo do postaci sypkiej trzeba by klienta znowu przekonać, nauczyć obsługi.

nie ma mowy żebym wróciła do drogeryjnych podkładów. na chwilę obecną nie widzę takiej opcji. oczywiście mam podkład w płynie (z yves rocher) bo kolor jako jedyny mi podpasował, no i nie wykluczam, że będę testować inne drogeryjne, tak po prostu, o ile kolor się znajdzie.
ale jednak tak na dłużej to lubię moje minerałki i całe te RYTUAŁY z nimi związane

Nie zgodze sie do konca z tymi cenami mineralow z Clair, dlatego ze na poczatku jak firma ruszala, to byly one zdecydowanie drozsze. Podklad kosztowal ok. 70 zł, pozostale produkty tez nie byly jakos super tanie. Za probke podkladu wydac 9,90 zł na pierwszy rzut to moim zdaniem troche duzo, tymbardziej, ze zawsze oscyluje sie wokol kilku kolorow.

A pewnie pozniej zdecydowali sie obnizyc cene ,bo wiedzieli ze beda sie wycofywac z rynku i chcieli pozbyc sie zapasow.

Moim zdaniem Clair polegla glownie marketingowo - zabraklo reklamy, rozglosu. Przez to ze probki tyle kosztowaly malo kto sie zdecydowal na przetestowanie podkladow, malo bylo porownan, opini, ogolnie informacji.

[syshda]

Napisane przez pseudofeministka

Mysle, ze tak. Bo ja oostatecznie zdecydowalam sie na zakup jeszcze beige 3 i neutral 4. I wlasnie na maila dostalam informacje, ze sprzedaz na Allegro jest do jutra, ale gdybym sie zdecydowala to wtedy droga mailowa.

Moim zdaniem jezeli cos im zostanie na stanie to zawsze droga mailowa bedzie mozna cos nabyc. Watpie, aby odsylali to do hurtowni. A jezeli bedzie moglo im sie zwrocic troche pieniedzy to watpie by zrezygnowali z takiej mozliwosci Wiec zawsze warto probowac.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------



Nie zgodze sie do konca z tymi cenami mineralow z Clair, dlatego ze na poczatku jak firma ruszala, to byly one zdecydowanie drozsze. Podklad kosztowal ok. 70 zł, pozostale produkty tez nie byly jakos super tanie. Za probke podkladu wydac 9,90 zł na pierwszy rzut to moim zdaniem troche duzo, tymbardziej, ze zawsze oscyluje sie wokol kilku kolorow.

A pewnie pozniej zdecydowali sie obnizyc cene ,bo wiedzieli ze beda sie wycofywac z rynku i chcieli pozbyc sie zapasow.

Moim zdaniem Clair polegla glownie marketingowo - zabraklo reklamy, rozglosu. Przez to ze probki tyle kosztowaly malo kto sie zdecydowal na przetestowanie podkladow, malo bylo porownan, opini, ogolnie informacji.

Zgadzam sie w calej rozciaglosci.

[pseudofeministka]

Napisane przez syshda

Jak tak patrze, co jest na topie na blogach zagranicznych, to moim zdanie szal na mineraly minal. Od razu wyczuli to tez duzi producenci i odchodza od tak reklamowanych produktow. Nasz rynek jest troche "z tylu", ale mysle, ze wkrótce zostanie tylko kilka firm niszowych. Poradzi sobie Annabelle, moze Amilie. Zobaczymy, ale chyba zaczne robic zapasy ;-)

Myslisz, ze jest realne ryzyko, iz mineraly znikna z rynku? Bo tak czytam to co piszesz i troche mnie to martwi

Z jednej strony n a pewno zastanawia fakt, ze sporo firm mineralnych dosc mocno osadzonych na rynku w ostatnim czasie zaczelo sie z niego wycofywac, a z tego co pamietam trend zaczal sie od Lumiere. Tylko w takiej ocenie warto wziac pod uwage caloksztalt. Np. Lauress to sa mineraly zagraniczne, gdzie na pewno jest ogromna konkurencja, pewnie jeszcze wieksza niz w Polsce. Moze te firmy, ktore popadaly nie mialy tak dobrych formul albo byly za drogie.

Jak znowu zostanie tylko kilka firm mineralnych do wyboru to beda dwie tendencje: albo ludzie calkowicie zrezygnuja z mineralow albo znowu bedzie taki napor na te kilka firm , ze zapoptrzebowanie konsumenta na inne mineraly zrodzi zapotrzebowanie rynku. I znowu powstana kolejne firmy mineralne itd.

Przyznam, ze ciezko rozgryzc mi ten temat. Bo jezeli szal na mineraly wynikal tylko z mody na nie, to rzeczywiscie trzeba robic zapasy.

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

Myslisz, ze jest realne ryzyko, iz mineraly znikna z rynku? Bo tak czytam to co piszesz i troche mnie to martwi

Z jednej strony n a pewno zastanawia fakt, ze sporo firm mineralnych dosc mocno osadzonych na rynku w ostatnim czasie zaczelo sie z niego wycofywac, a z tego co pamietam trend zaczal sie od Lumiere. Tylko w takiej ocenie warto wziac pod uwage caloksztalt. Np. Lauress to sa mineraly zagraniczne, gdzie na pewno jest ogromna konkurencja, pewnie jeszcze wieksza niz w Polsce. Moze te firmy, ktore popadaly nie mialy tak dobrych formul albo byly za drogie.

Jak znowu zostanie tylko kilka firm mineralnych do wyboru to beda dwie tendencje: albo ludzie calkowicie zrezygnuja z mineralow albo znowu bedzie taki napor na te kilka firm , ze zapoptrzebowanie konsumenta na inne mineraly zrodzi zapotrzebowanie rynku. I znowu powstana kolejne firmy mineralne itd.

Przyznam, ze ciezko rozgryzc mi ten temat. Bo jezeli szal na mineraly wynikal tylko z mody na nie, to rzeczywiscie trzeba robic zapasy.

żeby tak całkiem zniknęły to nie ma mowy raczej. jest trend do życia w zgodzie z naturą i długo taki będzie. na kosmetyki naturalne i na jedzenie "nie śmieciowych rzeczy"

a co do ceny clair (gdzieś z poprzednich postów) - fakt, widziałam, że z początku kosztowały sporo. i polegli tylko przez marketing. cen a była by do przełknięcia gdyby inaczej poprowadzona została strategia.

dla przykładu clare blanc też kosztuje sporo, a nawet dużo więcej, w internecie jak szukałam czegokolwiek o nich to znalazłam całą jedną recenzję... a jakoś się wybili z cenami "z kosmosu". poszli daleko w marketing i ekskluzywność. mimo że nie było opinii w necie skusiłam się u nich na spore zamówienia i sama to opisałam. na szczęście - nie zawiodłam się. dalej o nich nic nie widzę w internecie na blogach, ale chyba interes się kręci

[syshda]

Nie sądzę , zeby kosmetyki mineralne calkiem zniknely, ale jako konsument wole miec wybor. Np. u nas dobrze radzi sobie Annabelle, ale to nie sa moje ulubione kosmetyki.

[AncientQueen]

Margitea dobrze prawi, Clair poległo przez marketing, najpierw ceny były wysokie, potem zbyt niskie. Spójrzcie, dajmy na to, na ceny Pixie - są naprawdę drogie porównując do innych firm (przynajmniej wg mnie), a i tak mają rzeszę fanek i interes się kręci. To wszystko kwestia odpowiedniej reklamy.

Ale tak poza tym, mnie również martwi postępujący zanik firm z minerałami. Clair, Lauress, Lumiere, Adorned With Grace... Sporo tego. Z polskich firm na pewno utrzyma się Annabelle i Amilie, reszta to kwestia marketingu. W sumie to dobrze, bo Amilie robi świetne podkłady, a jak za Annabelle ogólnie nie przepadam, tak ich róże kocham. Myślę też, że nie ma co się martwić o firmy tj Everyday Minerals albo Meow. One przetrwają, za dużo osób ich używa. I oby, bo Meow - pomimo tego, że jeszcze nie dopasowałam koloru - są genialne! Jeszcze spróbuję Chrimaluxe i już mi starczy

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

żeby tak całkiem zniknęły to nie ma mowy raczej. jest trend do życia w zgodzie z naturą i długo taki będzie. na kosmetyki naturalne i na jedzenie "nie śmieciowych rzeczy"

a co do ceny clair (gdzieś z poprzednich postów) - fakt, widziałam, że z początku kosztowały sporo. i polegli tylko przez marketing. cen a była by do przełknięcia gdyby inaczej poprowadzona została strategia.

dla przykładu clare blanc też kosztuje sporo, a nawet dużo więcej, w internecie jak szukałam czegokolwiek o nich to znalazłam całą jedną recenzję... a jakoś się wybili z cenami "z kosmosu". poszli daleko w marketing i ekskluzywność. mimo że nie było opinii w necie skusiłam się u nich na spore zamówienia i sama to opisałam. na szczęście - nie zawiodłam się. dalej o nich nic nie widzę w internecie na blogach, ale chyba interes się kręci

No wlasnie tez pomyslalam o mineralach w konktescie trendu na te cale "eko zamieszanie" - zamilowanie do dobrych krotkich skladow, braku szkodliwych skladnikow,minimalizm itd. I mysle, ze w tym trendzie jest szansa, ze one sie utrzymaja. Bo juz teraz swiadomosc konsumentow jest na tyle duza, ze byle czego nie dadza sobie wcisnac i akurat ten trend ciezko bedzie wykorzenic

No nic zobaczymy syshda zasiala we mnie takie male ziarno niepewnosci

Odnosnie Clare Blanc to jest firma ktora jest stosunkowo niedlugo na rynku. Choc przyznam, ze marketingowo ruszyli naprawde niezle. Ich strona ma tak piekna szate graficzna Tylko, ze nie wiem czy z takimi cenami utrzymaja sie na rynku Choc opcja 4 g podkladu wydaje sie dosc interesujaca przede wszystkim cenowo
Ja mam probki tych podkladow i np. mnie nie zachwycily.

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

No wlasnie tez pomyslalam o mineralach w konktescie trendu na te cale "eko zamieszanie" - zamilowanie do dobrych krotkich skladow, braku szkodliwych skladnikow,minimalizm itd. I mysle, ze w tym trendzie jest szansa, ze one sie utrzymaja. Bo juz teraz swiadomosc konsumentow jest na tyle duza, ze byle czego nie dadza sobie wcisnac i akurat ten trend ciezko bedzie wykorzenic

No nic zobaczymy syshda zasiala we mnie takie male ziarno niepewnosci

Odnosnie Clare Blanc to jest firma ktora jest stosunkowo niedlugo na rynku. Choc przyznam, ze marketingowo ruszyli naprawde niezle. Ich strona ma tak piekna szate graficzna Tylko, ze nie wiem czy z takimi cenami utrzymaja sie na rynku Choc opcja 4 g podkladu wydaje sie dosc interesujaca przede wszystkim cenowo
Ja mam probki tych podkladow i np. mnie nie zachwycily.

trend eko jest postępujący, więc nie ma szans. poza tym jesteśmy my - minerałoholiczki. chociaż by dla nas, mineralnych konsumentów, będą firmy istnieć jest nas jakaś część i kupujemy te minerały

clare blanc jest niedługo na rynku, ale dobrze sobie radzą.
no ale jak ze wszystkimi minerałami, trzeba trafić w odpowiednie.
dla mnie clare blanc to taka "minerałowa wyrocznia" bo ich podkład jest idealny do koloru mojej skóry, formuła, krycie też mi odpowiada.
clair minerals był dla mnie ich tańszym odpowiednikiem. kolor prawie że idealny (delikatnie jaśniejszy, ale ociupinkę, wtapiał mi się w cerę ładnie), formuła bardzo podobna, też mi nie pyli i nie czuję suchości twarzy. do clare blanc formułą porównywalne jest też lucy minerals, choć trzeba go mniej brać bo skondensowany później na mojej liście jest amilie bo jest taki jakiś pół na pół pudrowo-kremowy. a na końcu annabelle, bo takie suche wg mnie.
ale nie próbowałam podkładów jeszcze z lily lolo, everyday minerals, earthernity, pixie, chrimaluxe, neauty, meow... i kilku lub kilkunastu innych firm

[syshda]

Napisane przez AncientQueen

Margitea ...
Ale tak poza tym, mnie również martwi postępujący zanik firm z minerałami. Clair, Lauress, Lumiere, Adorned With Grace... Sporo tego. Z polskich firm na pewno utrzyma się Annabelle i Amilie, reszta to kwestia marketingu. W sumie to dobrze, bo Amilie robi świetne podkłady, a jak za Annabelle ogólnie nie przepadam, tak ich róże kocham. Myślę też, że nie ma co się martwić o firmy tj Everyday Minerals albo Meow. One przetrwają, za dużo osób ich używa. I oby, bo Meow - pomimo tego, że jeszcze nie dopasowałam koloru - są genialne! Jeszcze spróbuję Chrimaluxe i już mi starczy

I jeszcze Blusche zaginelo gdzies w odmetach historii. A Pixie chyba zawiesilo dzialalnosc i dopiero niedawno wrocili, z troche innym pomyslem na biznes. Ewidentnie celuja teraz w zamozniejsza klientele i troche starsza.
Mam nadzieje, ze moje obawy odnośnie przyszlosci rynku mineralow sa przesadzone i nic takiego sie nie stanie.
Ja kiedys dawno temu próbowałam mineralow i wtedy nie zapalalam wielka miloscia, ale po kilku latach zrobilam ponowna probe i tym razem bylo duzo lepiej. Rynek sie zmienil, ale pewnie i moje potrzeby rowniez.

[margitea]

Napisane przez syshda

I jeszcze Blusche zaginelo gdzies w odmetach historii. A Pixie chyba zawiesilo dzialalnosc i dopiero niedawno wrocili, z troche innym pomyslem na biznes. Ewidentnie celuja teraz w zamozniejsza klientele i troche starsza.
Mam nadzieje, ze moje obawy odnośnie przyszlosci rynku mineralow sa przesadzone i nic takiego sie nie stanie.
Ja kiedys dawno temu próbowałam mineralow i wtedy nie zapalalam wielka miloscia, ale po kilku latach zrobilam ponowna probe i tym razem bylo duzo lepiej. Rynek sie zmienil, ale pewnie i moje potrzeby rowniez.

O Bluche to nawet nie słyszałam. ale powolutku...
co do pixie - to się nie dziwię, że celują wysoko. tak na dobrą sprawę, to przecież mamy wyraźne rozgraniczenie - masówka w drogeriach i produkt dla klientów wybrednych - w internecie. skoro jest mało dostępne to i w jakiś sposób ekskluzywne.
jakby minerały weszły do drogerii musiałyby przyjąć inne standardy.
ja jednak lubię je w internecie. w ogóle ostatnio drogerie mnie odstraszają przez to, że często kupuję nowy produkt a okazuje się, że ktoś już go otworzył. wsadził palucha, pomacał. nic fajnego. kiedyś kupiłam tusz z loreal za 60zł a okazało się, że był wyschnięty. wolę jak mam coś opakowane w folijki :P o dziwo w tkmaxxie można znaleźć tusze w folijkach nieodpakowane :P bo np na rynek brytyjski jakiś tusz który w tkmaxx znalazłam musi miec kartonik i folijkę i nie da się go odpakować. a ten sam u nas w drogeriach sprzedawany jest bez folijek i zabezpieczeń. bez sensu.

do rynku trzeba się niestety dopasować.

[syshda]

Napisane przez margitea

trend eko jest postępujący, więc nie ma szans. poza tym jesteśmy my - minerałoholiczki. chociaż by dla nas, mineralnych konsumentów, będą firmy istnieć jest nas jakaś część i kupujemy te minerały
.....

Tu po trosze lezy tez problem. Z tego co widze na forum, nie jestem wyjatkiem, a w tej chwili, nie liczac nawet Clair, to mam zapasy podkladow na kilka dobrych lat ;-)
Minerały sa bardzo wydajne i mozna je dlugo przechowywac. A w czasach, gdy slupki sprzedazy musza rosnac, to nie jest dobrze. Pudelko 4g Annanelle wystarcza mi na rok!
A co do ekskluzywnosci Pixie, to jest jakis pomysl ma rynek, choc w tym momencie chyba najlepiej sobie radzi AM, ktory jest dostepny dla wszystkich i nie ma aspiracji do bycia firma luksusowa.

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

trend eko jest postępujący, więc nie ma szans. poza tym jesteśmy my - minerałoholiczki. chociaż by dla nas, mineralnych konsumentów, będą firmy istnieć jest nas jakaś część i kupujemy te minerały

clare blanc jest niedługo na rynku, ale dobrze sobie radzą.
no ale jak ze wszystkimi minerałami, trzeba trafić w odpowiednie.
dla mnie clare blanc to taka "minerałowa wyrocznia" bo ich podkład jest idealny do koloru mojej skóry, formuła, krycie też mi odpowiada.
clair minerals był dla mnie ich tańszym odpowiednikiem. kolor prawie że idealny (delikatnie jaśniejszy, ale ociupinkę, wtapiał mi się w cerę ładnie), formuła bardzo podobna, też mi nie pyli i nie czuję suchości twarzy. do clare blanc formułą porównywalne jest też lucy minerals, choć trzeba go mniej brać bo skondensowany później na mojej liście jest amilie bo jest taki jakiś pół na pół pudrowo-kremowy. a na końcu annabelle, bo takie suche wg mnie.
ale nie próbowałam podkładów jeszcze z lily lolo, everyday minerals, earthernity, pixie, chrimaluxe, neauty, meow... i kilku lub kilkunastu innych firm

To masz jeszcze troche testow przed soba. CHoc jezeli nie przepadasz za suchymi formulami to Meow mozesz sobie odpuscic. Ja po zakupie Claire daje sobie juz mineralowego bana ;D Choc wczesniej nie kupowalam jakos namietnie. Moj ostatni zakup to marzec - fakt dwa opakowania Uogi, a z rok wczesniej kupilam podklad LL. No, a wczesniej to zdobyte w wymiankach Lucy Minerals

Z ta formula pokdladu to prawda, ale moim zdaniem latwiej jest znalezc normalnym cerom odpowiednia formule. Ja mam mieszana i niestety rzadko ktory podklad wytrzymuje starcie z sebum ;d

[margitea]

Napisane przez syshda

Tu po trosze lezy tez problem. Z tego co widze na forum, nie jestem wyjatkiem, a w tej chwili, nie liczac nawet Clair, to mam zapasy podkladow na kilka dobrych lat ;-)
Minerały sa bardzo wydajne i mozna je dlugo przechowywac. A w czasach, gdy slupki sprzedazy musza rosnac, to nie jest dobrze. Pudelko 4g Annanelle wystarcza mi na rok!
A co do ekskluzywnosci Pixie, to jest jakis pomysl ma rynek, choc w tym momencie chyba najlepiej sobie radzi AM, ktory jest dostepny dla wszystkich i nie ma aspiracji do bycia firma luksusowa.

sugerujesz, że minerałoholiczki wymrą? jak jakieś dinozaury?

nie sądzę, bo na swojej drodze spotykam coraz więcej młodych dziewczyn, w wieku 13+, które chciałyby zacząć przygodę z makijażem, ale są świadome, że jest jakiś podział na kosmetyki zwykłe i jakieś jeszcze, czyli mineralne. sporo mamuś jest w stanie kupić córce podkład mineralny wiedząc ile ma zalet niż te pieniądze wydać na podkład drogeryjny. przy okazji mamy też się edukują. mówię tu na przykładzie koleżanek mojej mamy, które mają córki w różnym wieku i już trochę z nimi przegadałam, albo z córkami tych córek (bo zależy od wieku:P).

widzę dobrą tendencję, będzie dobrze.

[AncientQueen]

Margitea, wydaje mi się, że Syshda miała na myśli, że stare minerałoholiczki mogą nie utrzymać firmom biznesu, jako że minerały są piekielnie wydajne i nie dokonujemy zakupów w jednej firmie zbyt często. Muszą ciągle przybywać nowe klientki. Dla przykładu, w moim otoczeniu nie ma nikogo oprócz mnie, kto używa minerałów (oprócz jednej znajomej z byłej pracy którą udało mi się przekonać). Moje znajome mają szczęście posiadania naprawdę ładnych cer, większość kompletnie nie interesuje się świadomą pielęgnacją i kupują "cuda" z drogerii. Więc kiedy zaczynam im mówić o minerałach i fakcie, że trzeba mieć do nich porządny pędzel, to już stwierdzają, że za dużo z tym roboty, ignorantki :<

Choć ja przyznam, że podkład 4g na pewno nie wystarczyłby mi na rok i zamawiam częściej. Kwestia potrzeb skóry i krycia podkładu. Za to róże mineralne starczają mi na wieki, nawet próbek nie jestem w stanie zużyć.

[Joasia Be]

Przeczytałam wszystko bardzo uważnie i doszłam do wniosku, że na pewno nie można mieć nadziei, ze minerałoholiczki są rynkiem zbytu dla firm mineralnych. To jest naprawdę niewielki procencik rynku kosmetycznego. Nie wiem, czy nie ułameczek. Na Wizażu kilka stale przewijających się ników, pewnie kilkanaście osób stale czytajacych i korzystajacych z wizażu, może kilkadziesiat używających. Sądząc po obecnych blogach w Polsce nie ma żadnego zainteresowania minerałami, nie ma zdjęć, informacji o minerałkach nie tylko zagranicznych, ale i polskich firm. Sytuacja wygląda naprawdę zupełnie inaczej niż 5 czy 6 lat temu (wcześniej nie wiem, bo od 6 lat używam minerałów), kiedy było kilka liczących się blogów, pełno zdjeć porównawczych, nie trzeba było kupować stert próbek, zeby dobrze wybrać kolor, bo dziewczyny tu na wizażu miały ogromne doświadczenie, można było znaleźć zdjecia wszystkiego, szczegółowe opisy. teraz najczęściej pojawiają się porównania Annabelle i Amilie, które są naprawdę średnimi minerałami, ale rozumiem, ze są niedrogie, dostępne od ręki, nie trzeba tygodniami czatować na wspólne zakupy (swoją drogą jest ich teraz naprawdę mało organizowanych).
Narzekacie często na ceny, ale jak się ma porównanie kilkunastu firm mineralnych, to obraz się klaruje taki, ze dobre minerały są drogie - nie ma co porównywać Pixie, Lily Lolo, Earthnicity czy Lauress do Amilie, Annabelle czy Neauty, które są po prostu średnie. Nie wydaje mi się, ze Pixie ma dobry PR i jest adresowane do bogatszych (czy starszych - to mnie zaciekawiło, starszych czyli jakich?), to są po prostu minerały konsekwentnie ulepszane i oparte na wieloletnim doświadczeniu w ich sprzedaży (nie mam profitów z reklamy ). Podobnie Lily Lolo itd. I zawsze nieprzyjemnie mi się czyta, ze płaci się za markę, za niewiadomo co, bo tak samo dobre te tańsze, a wiele dziewczyn to piszących ma naprawdę niewielkie porównanie, ograniczone do tego, że użyły jednej małej próbki, często w niedopasowanym kolorze. Ok, nie zawsze się formuła może dopasować do każdej twarzy, ale zwykle minerałom trzeba dać czas, znaleźć odpowiedni czas w cyklu, odpowiedni pędzel. Uniwersalnych, które zawsze leżą dobrze i na wszystkich po prostu nie ma. Kiedyś to było na Wizażu bardziej oczywiste, dziewczyny testowały naprawdę dziesiątki próbek, opisywały efekty w róznych dniach, porach roku, oświetleniach, dawały wiele szans, robiły wiele podejść. Dlatego raczej nie robiłyśmy zapasów podkładów jednej firmy tylko miałyśmy ich kilka z różnych firm na różne pory i okazje. Bo za swoją cerą trzeba podążać, ja zmieniam podkład co kilka dni, bo każdy po 2-3 dniach zaczyna źle wyglądać.
Czy minerałoholiczki wymrą? Nie wiem, ale chyba wymierają stale - zupełnie nie wiem, gdzie podzialy się wszystkie dziewczyny, które tu kiedyś urzędowały: czy nie czytają wizażu, bo nie mają czasu, ale używają dalej stale i tylko minerałów?Nie sądzę, bo gdy sama powórciłam po 2 letniej przerwie, gdy zaczęły mi się kończyć ukochane minerały, na Wizażu wiele było już nowych firm, a stare, doskonałe zaczęły znikać (wspomniane wyżej rewelacyjne Adorned With The Grace, genialne Lumiere czy wspaniałe nieodżałowane Blusche). Chyba nie da się używac minerałów i tu nie zaglądać. Więc pewnie nie używają, ile lat w tym wytrwały? 2? 4? Ja to już jestem zatem dinozaur
I jeszcze na koniec, minerały nie są wcale ani zdrowe, ani ekologiczne. Poczytajcie wątki Lorri o składach kosmetyków mineralnych