Potrzebuje rady z moim chłopakiem

[rav33nooo]

Witam !
Potrzebuje rady co powinnam zrobić.
Jestem z moim facetem już od ponad roku, pierwsze trzy miesiące były wspaniałe ! Jednak po tych trzech miesiącach zaczeły się kłótnie, przeważnie tylko o jedno - chorobliwą zazdrość mojego chłopaka. Mniejwięcej wtedy poznałam mojego teraźniejszego przyjaciela o którego mój chłopak jest najbardziej zazdrosny, wręcz go nienawidzi (bez powodu, bo go w widział może tylko dwa razy). Dodam też że nigdy nie dałam mojemu chłopakowi powodów do zazdrości gdyż zawsze byłam mu wierna. Po jakimś pół roku dowiedziałam się że mój chłopak czyta mojego facebook prawie codziennie ! Teraz mam ustawione że po każdym zalogowaniu przychodzi mi sms, choć i to nie powstrzymało mojego chłopaka przed wejściem na niego mimo że rozmawialiśmuy o tym i wyraziłam Swoje nie zadowolenie. Nie wiem skąd się bierze ta jego zazdrość, kiedyś na moje pytanie czy mi wierzy odpowiedział że nie choć naprawde nigdy będąc z nim nawet nie przytuliłam innego chłopaka... Jestem jego pierwszą dziewczyną więc nie mógł mieć wcześniej jakichś sytuacji z niewierną dziwczyną bo jej nie miał.. Od jakichś 4 miesięcy myślałam o rzuceniu go, jednak gdy przychodzi co do czego wymiękam... :/ On mi się rozpłacze i będzie prosił żeby tego nie robiła, a ja nie potrafie poprostu tego zrobić.. W lipcu pojechałam z moim przyjacielem do Holandii na 2 miesiące do pracy. Myślałam że to nas od Siebie oddali i sam mnie rzuci, jednak przez ten pobyt znowu odżyło dawne uczucie i już sama nie wiem czy chce go rzucić, przez te dwa miesiące naprade fajnie nam się rozmawiało i myślę że się zmieni i już będzie tak dalej. Choć jak rozmawiamy przez skype i tylko usłyszy imię mojego przyjaciela to odrazu widać po nim że mu nie pasuje, jednak nie można mu się dziwić bo to ja zagrałam nieczysto i wyjechałam z przyjacielem zostawiając mojego chłopaka w Polsce.. Jestem jeszcze tydzień w Holandii i chcę dać mojemu chłopakowi jeszcze jedną szanse chce dać mu dwa miesiące i zobaczyć czy się zmienił czy nie i wtedy zdecydować.
Co o tym myślicie dziewczyny ? Dobrze robie wierząc w jego przemiane ?

[Leseratte93]

A kto jest dla Ciebie ważniejszy? Przyjaciel czy chłopak? Jeżeli Twojemu chłopakowi nie odpowiada ta znajomość, to nie mogłabyś dla jego świętego spokoju ograniczyć kontaktów z przyjacielem? Może on nie wierzy w przyjaźń damsko-męską i martwi się o Ciebie. Czasami ludzie mają pewne obawy, bez głębszych podstaw, ale myślę, że jak związek jest poważny, to warto ustalić jakieś zasady i zastanowić się co zrobić, aby obie strony były zadowolone. Mogłabyś też spróbować zapoznać chłopaka z przyjacielem. Może gdyby zobaczył, że nie stanowi żadnego zagrożenia, to spojrzałby na ten kontakt przychylniej?

[normalnyFacet]

Napisane przez rav33nooo

Witam !
Potrzebuje rady co powinnam zrobić.
Jestem z moim facetem już od ponad roku, pierwsze trzy miesiące były wspaniałe ! Jednak po tych trzech miesiącach zaczeły się kłótnie, przeważnie tylko o jedno - chorobliwą zazdrość mojego chłopaka. Mniejwięcej wtedy poznałam mojego teraźniejszego przyjaciela o którego mój chłopak jest najbardziej zazdrosny, wręcz go nienawidzi (bez powodu, bo go w widział może tylko dwa razy). Dodam też że nigdy nie dałam mojemu chłopakowi powodów do zazdrości gdyż zawsze byłam mu wierna. Po jakimś pół roku dowiedziałam się że mój chłopak czyta mojego facebook prawie codziennie ! Teraz mam ustawione że po każdym zalogowaniu przychodzi mi sms, choć i to nie powstrzymało mojego chłopaka przed wejściem na niego mimo że rozmawialiśmuy o tym i wyraziłam Swoje nie zadowolenie. Nie wiem skąd się bierze ta jego zazdrość, kiedyś na moje pytanie czy mi wierzy odpowiedział że nie choć naprawde nigdy będąc z nim nawet nie przytuliłam innego chłopaka... Jestem jego pierwszą dziewczyną więc nie mógł mieć wcześniej jakichś sytuacji z niewierną dziwczyną bo jej nie miał.. Od jakichś 4 miesięcy myślałam o rzuceniu go, jednak gdy przychodzi co do czego wymiękam... :/ On mi się rozpłacze i będzie prosił żeby tego nie robiła, a ja nie potrafie poprostu tego zrobić.. W lipcu pojechałam z moim przyjacielem do Holandii na 2 miesiące do pracy. Myślałam że to nas od Siebie oddali i sam mnie rzuci, jednak przez ten pobyt znowu odżyło dawne uczucie i już sama nie wiem czy chce go rzucić, przez te dwa miesiące naprade fajnie nam się rozmawiało i myślę że się zmieni i już będzie tak dalej. Choć jak rozmawiamy przez skype i tylko usłyszy imię mojego przyjaciela to odrazu widać po nim że mu nie pasuje, jednak nie można mu się dziwić bo to ja zagrałam nieczysto i wyjechałam z przyjacielem zostawiając mojego chłopaka w Polsce.. Jestem jeszcze tydzień w Holandii i chcę dać mojemu chłopakowi jeszcze jedną szanse chce dać mu dwa miesiące i zobaczyć czy się zmienił czy nie i wtedy zdecydować.
Co o tym myślicie dziewczyny ? Dobrze robie wierząc w jego przemiane ?

Napisane przez Leseratte93

A kto jest dla Ciebie ważniejszy? Przyjaciel czy chłopak? Jeżeli Twojemu chłopakowi nie odpowiada ta znajomość, to nie mogłabyś dla jego świętego spokoju ograniczyć kontaktów z przyjacielem? Może on nie wierzy w przyjaźń damsko-męską i martwi się o Ciebie. Czasami ludzie mają pewne obawy, bez głębszych podstaw, ale myślę, że jak związek jest poważny, to warto ustalić jakieś zasady i zastanowić się co zrobić, aby obie strony były zadowolone. Mogłabyś też spróbować zapoznać chłopaka z przyjacielem. Może gdyby zobaczył, że nie stanowi żadnego zagrożenia, to spojrzałby na ten kontakt przychylniej?

Na wizażu przyjaciel jest zawsze ważniejszy

aczkolwiek tutaj "przyjaciel" jest krótki czas + ten wyjazd z nim.. jakoś mi tu śmierdzi..

[Leseratte93]

Napisane przez normalnyFacet

Na wizażu przyjaciel jest zawsze ważniejszy

aczkolwiek tutaj "przyjaciel" jest krótki czas + ten wyjazd z nim.. jakoś mi tu śmierdzi..

Wizaż swoje, życie swoje

[Dualstar]

Napisane przez rav33nooo

Witam !
Potrzebuje rady co powinnam zrobić.
Jestem z moim facetem już od ponad roku, pierwsze trzy miesiące były wspaniałe ! Jednak po tych trzech miesiącach zaczeły się kłótnie, przeważnie tylko o jedno - chorobliwą zazdrość mojego chłopaka. Mniejwięcej wtedy poznałam mojego teraźniejszego przyjaciela o którego mój chłopak jest najbardziej zazdrosny, wręcz go nienawidzi (bez powodu, bo go w widział może tylko dwa razy). Dodam też że nigdy nie dałam mojemu chłopakowi powodów do zazdrości gdyż zawsze byłam mu wierna. Po jakimś pół roku dowiedziałam się że mój chłopak czyta mojego facebook prawie codziennie ! Teraz mam ustawione że po każdym zalogowaniu przychodzi mi sms, choć i to nie powstrzymało mojego chłopaka przed wejściem na niego mimo że rozmawialiśmuy o tym i wyraziłam Swoje nie zadowolenie. Nie wiem skąd się bierze ta jego zazdrość, kiedyś na moje pytanie czy mi wierzy odpowiedział że nie choć naprawde nigdy będąc z nim nawet nie przytuliłam innego chłopaka... Jestem jego pierwszą dziewczyną więc nie mógł mieć wcześniej jakichś sytuacji z niewierną dziwczyną bo jej nie miał.. Od jakichś 4 miesięcy myślałam o rzuceniu go, jednak gdy przychodzi co do czego wymiękam... :/ On mi się rozpłacze i będzie prosił żeby tego nie robiła, a ja nie potrafie poprostu tego zrobić.. W lipcu pojechałam z moim przyjacielem do Holandii na 2 miesiące do pracy. Myślałam że to nas od Siebie oddali i sam mnie rzuci, jednak przez ten pobyt znowu odżyło dawne uczucie i już sama nie wiem czy chce go rzucić, przez te dwa miesiące naprade fajnie nam się rozmawiało i myślę że się zmieni i już będzie tak dalej. Choć jak rozmawiamy przez skype i tylko usłyszy imię mojego przyjaciela to odrazu widać po nim że mu nie pasuje, jednak nie można mu się dziwić bo to ja zagrałam nieczysto i wyjechałam z przyjacielem zostawiając mojego chłopaka w Polsce.. Jestem jeszcze tydzień w Holandii i chcę dać mojemu chłopakowi jeszcze jedną szanse chce dać mu dwa miesiące i zobaczyć czy się zmienił czy nie i wtedy zdecydować.
Co o tym myślicie dziewczyny ? Dobrze robie wierząc w jego przemiane ?

Hmmm.. poobserwuj go czy to przypadkiem nie chorobliwa zazdrość. Jeżeli on będzie nadal tak źle nastawiony do twojego przyjaciela to niestety ale jeżeli wybierzesz chłopaka to z przyjacielem będziesz musiała się pożegnać bo prędzej czy później znowu się pokłócicie. Myślę, że nie ma sensu trwać przy nim, gdyż on nie ma do ciebie ani krzty zaufania w tym momencie . Uważam jednak, że każdemu należy się szansa więc spróbuj daj mu ją a się okaże. Ale przenigdy nie pozwól na to abyś straciła swojego prawdziwego przyjaciela !

[HealthOne]

Od ponad roku masz chłopaka. W trakcie trwania już waszego związku poznałaś innego, który został twoim ''przyjacielem''. Wyjechałaś z obcym dla twojego faceta gościem za granicę i ty się dziwisz że facet zazdrosny?
Czy to jest w ogóle normalne wszystko???

Dla mnie- na miano przyjaciela trzeba sobie zasłużyć, czasem trwa to całe lata. Ja się tylko dziwię twojemu facetowi czemu cię jeszcze nie rzucił.

[nereidadriada]

Źle, że chłopak nie ma do Ciebie zaufania. Bez tego nie ma na czym budować jakiejkolwiek relacji międzyludzkiej.

Kiepsko, że jedynym powodem, dla którego nie rozstałaś się z chłopakiem był lęk przed samym momentem zrywania i jego reakcją.

Skoro sama masz od jakiegoś czasu wątpliwości co do związku, to chłopak na pewno też czuje, że coś jest nie tak. Być może wiąże to z pojawieniem się "przyjaciela". Zwłaszcza, jeśli zbiegło się to w czasie.

Poznanie faceta, gdy jest się w związku i wejście z nim w tak intymną relację jaką jest przyjaźń nie jest typowe. Nic dziwnego, że chłopak czuje się zagrożony. Mam wrażenie, że jesteś zafascynowana nowym przyjacielem / nową relacją. Znacie się tak krótko, a już nazywasz go "przyjacielem". Może chłopak po prostu widzi, że patrzysz na przyjaciela przez różowe okulary i się denerwuje? A może Ty nie dostrzegasz tego, że "przyjaciel" chciałby czegoś więcej?

Wyjechałaś z przyjacielem bez konsultacji z chłopakiem? Czy wbrew jego woli? Jeśli tak, to tym bardziej utwierdzasz chłopaka w tym, że jest on na słabszej pozycji niż "przyjaciel".

[McDreamy91]

Niewierność fizyczna to nie jedyny powód,jaki może powodować zazdrość. Być może chłopak przesadza,ale to zawsze jest trudne do ocenienia. Bo z drugiej strony krótka przyjaźń jest ważniejsza od związku... I taki wyjazd z tym przyjacielem do Holandii. No dziwnie to wygląda,choć w praktyce może to być wszystko zupełnie fair.
Ale może warto postawić się na miejscu chłopaka, przemyśleć sprawę czy rzeczywiście nie ma żadnych powodów do zazdrości. a te powody naprawdę nie muszą być mega racjonalne. Oczywiście nie mam na myśli też czegoś bardzo wyolbrzymionego,choć pod wpływem emocji czasem człowiek tak czy siak może wyolbrzymiać.
Ja odnoszę wrażenie,że nie za bardzo Ci zależy na tym chłopaku. Bo z jednej strony nie potrafisz zerwać,ale z drugiej liczysz,że to Was oddali i sam Cię rzuci. Nie trzyma się to kupy. Naprawdę warto sprawę dobrze przemyśleć i się określić,bo na moje oko to nie idzie w dobrym kierunku. I nie jest to w pełni wina jedynie Twojego chłopaka.

[rav33nooo]

Do Holandii chciałam wyjechać już od grudnia i wtedy powiedziałam mojemu chłopakowi, chodziło mi głownie żeby zarobić pieniądze i nie musieć dorabiać po nocach. On wtedy wyraził Swoje nie zadowolenie i powiedział że na pewno mnie nie puści. Jednak dopiero gdy moje plany wyjazdu nie wypaliły wówczas mój przyjaciel zaoferował mi wspólny wyjazd, gdyż miał taką okazje bo jeździ co roku.

Źle mnie dziewczyny zrozumiałyście, ta zazdrość nie zaczęła się gdy pojawił się mój ówczesny przyjaciel ona cały czas trwała jednak wtedy się skupiła głównie na jednej osobie.. Od kiedy pamiętam mój chłopak nie chodził ze mną na imprezy bo"nie chce się denerwować" - czym ?? - jak inni faceci na mnie będą patrzeć.. Przez długi czas przeglądał mi facebooka bez mojej zgody i pierwszy podniósł mój telefon gdy zawibrzył. Więc ta zazdrość nie jest spowodowana moim przyjacielem, ona po prostu jest..

Dzisiaj jak przleciałam samolotem do Polski nie chciał przyjechać z moimi rodzicami bo nie chciał widzieć mojego przyjaciela.. Ale ta jego niechęć była silniejsza od chęci zobaczenia mnie po 2 miesięcznej nieobecności ?? (

Nie wiem co mam robić.. bo z tego co widzę to jego zachowanie nie uległo poprawie.. Dam mu jeszcze czas, wydaję mi się że na zasłużył po moim wypadzie bez jego zgody..