Koty- część XII

[21kasia21]

Witamy w tym Nowym Roku, życząc wszystkiego dobrego

Witam też nowe kociary
Śliczna Liv, ale ma fajna umaszczenie

U nas opornie póki co. Śnieg spadł, kocurro chce ganiać po balkonie i siedzi jak truśka na kafelkach wpatrując się w ptaki, co mu na drzewach siedzą. Poza tym nadal jest niemożliwym pieszczochem Wystarczył tydzień bez właścicieli i miłość kwitnie Dzisiaj zrobiliśmy mu nową zabawkę z kocimiętki, ale po 5 minutach było już po zabawie...

[ArmandaVanHelden]

Napisane przez Cuni

Witajcie, dołączam i ja, posiadaczka jednej kuleczki
Kicie wzięliśmy z rok temu ze schroniska, a że wychowywała ją nasza psica - ma bardzo psi charakter chcieliśmy wziąć niedawno znowu małego kotka ale nie jest nam chwili pisany, przynajmniej przez najbliższy rok

Jak już mowa o żarełku moja kocia jadła kiedyś animince carny, przerzuciłam ją na feringe i tak została, uwielbia chyba wszystkie smaki. Dostaliśmy ostatnio jedną puszkę animondy do przejedzenia - zjadła, ale z wielkim bólem... Rozpuściłam

Witam, w końcu jakaś Wrocławianka na wątku mamy tu zasadę że wpisowym jest zdjęcie futrzaka
Moja Maja nie wybrzydza tylko przy Animondzie Kitten i Cosmie.
Animondy dla dorosłych nie tknęła w kilku smakach (zjadliwa była tylko puszka z krewetkami), Feringe tylko powąchała, tak samo Smille mokrą. Tż wszystko wyniósł dla dwóch bezdomniaków w pracy, one nigdy nie narzekają. Teraz wcinają za Majke suchą TOTW bo ją uczuliła mimo że jadła tę karmę od małego.

[kocurzyca]

U mnie ze smilą i bozitą mokrą było podobnie. Mój jest rozpieszczony i bardzo wybredny więc nie dziwiło mnie bardzo, że nie jadł. Oddałam rodzicom, którzy mają 4 raczej wszystkożerne mruczki. Też nie ruszyły. Oddałam znajomej, która przygarnęła 3 wyrzucone kociaki. Nie pogardziły.

[Kocurasek]

Napisane przez ArmandaVanHelden

Witam, w końcu jakaś Wrocławianka na wątku

Jeszcze ja

[Cuni]

Napisane przez mandarynka882

Cuni- witaj i prosimy o zdjęcie Twojej kuleczki a dlaczego nie możecie mieć drugiego kota jeśli można wiedzieć? ja też od dawna bardzo chce ale raz już się nie udało a było blisko no i poza tym mój mąż nie do końca wyraża zgody na drugiego kota mimo, że naszą Rysie pokochał od razu a nie chciał na początku nawet słyszeć o kocie.
Moja też ma coś z psa mianowicie lata po całym mieszkaniu jak pies hehe i zdarza nawet jej się warczeć hehe

Nie wzięliśmy ostatecznie drugiego kota, ponieważ jak już urobiłam w tym kierunki Tż, to okazało się, że leci do nas bocian Zatem miałam obawę o ewentualne toxo (wiem, że moja kota nie ma) i chwilo się wstrzymaliśmy .

Zatem załączam wpisowe o imieniu Nana (dorzuce jeszcze psa, bo mam mało zdjęć samej kotełki ) niestety zdjęcia marnej jakości bo ona grzecznie nie potrafi siedzieć więc zdjęcia są zawsze rozmazane

Witam Wrocławianki pewnie znajdzie się wiele tematów lokalnych, chociażby weterynarz itd i oczywiście dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie

[Karmenka]

A z Trójmiasta też ktoś jest?

Zaniosłam Runeja na kastrację. Taki był smutny jak musiał iść. Ale najpierw pół godziny walczył z nami bo nie chciał wejść do transportera. Byłam bliska związania go. A u weterynarza okazało się, że jest dużo cięższy niż myślałam, zakładałam, że ma z 4,5 kg a on ma 5,5. I ma dopiero 7 miesięcy więc jeszcze urośnie. Będzie ogromny

[daktylek1987]

Maniuś też zapowiadał się na dużego kota, ale w ostatnim miesiącu przestał aż tak przybierać na wadze, za to go wyciągnęło na długość. I z ubitego pulpeta zrobiła się pantera. Jest prawie tak długi jak Misia, a Misia jest tak o 1/3 dłuższa niż "standardowy" kot. Niedawno skończył 8 miesięcy.

Sylwester minął na spokojnie, po pierwszym lekkim strachu i dodaniu mu odwagi, cały czas przed północą i po spędził na parapecie z taką miną: , próbując złapać łapkami przez szybę te wszystkie światełka.
Teraz na dźwięk petard biegnie na okno

Nadal zjada wszystko, muszę pilnować każdego drobiazgu. Ostatnio zjadł 2 chusteczki, na szczęście wróciły tą samą drogą. Upatrzył sobie jedną poduszkę z szarego futerka i nosi ją po całym mieszkaniu, nawet na łóżko potrafi ją wnieść (łóżko mam dość wysokie, ok. 55 cm). W ogóle wszystko nosi w zębach, łącznie z moimi kapciami, nigdy ich rano nie ma koło łóżka Drugą parę zaś Misia wykorzystuje w formie deskorolki
Nudzić się przy nich nie da

[lucyohlucy]

haha, jak z kapci mozna deskorolke zrobic? Chcialabym to zobaczyc

Moj Zbigniew wlasnie namietnie mi lize stopy

[daktylek1987]

Napisane przez lucyohlucy

haha, jak z kapci mozna deskorolke zrobic? Chcialabym to zobaczyc

Przednie łapki wkłada tam, gdzie przednia część stopy/palce i sunie tak po podłodze dodając sobie napędu tylnymi łapkami

[lucyohlucy]

Napisane przez daktylek1987

Przednie łapki wkłada tam, gdzie przednia część stopy/palce i sunie tak po podłodze dodając sobie napędu tylnymi łapkami

Wyobrazilam sobie, leze ze smiechu

Moi ostatnio upodobali sobie skakanie sobie na glowe ze stolu. Tzn jeden siedzi sobie nieswiadomie na podlodze, a drugi zaczaja sie na stole i skacze mu na glowe

[201610310857]

Moje bardzo lubia znosic do lozka sciereczke i gabke do mycia naczyn xD

[lucyohlucy]

Napisane przez Karmenka

A u weterynarza okazało się, że jest dużo cięższy niż myślałam, zakładałam, że ma z 4,5 kg a on ma 5,5. I ma dopiero 7 miesięcy więc jeszcze urośnie. Będzie ogromny

Niech szybko wydobrzeje po zabiegu

Faktycznie spory ten Twoj Runej (imie po pilkarzu tak na marginesie?). Nasz grubasek Geralt wazy 5.6 kg, przed chwila z ciekawosci go zwazylam. Ale nasi maja po 9 miesiecy. No i Geralt jest po prostu pulchny, Zbigniew wazy pewnie kolo 4, szczupaczek, ale siedzi uparcie pod lozkiem wiec nie sprawdze

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez Edeldredzia

Moje bardzo lubia znosic do lozka sciereczke i gabke do mycia naczyn xD

Gabke? To jakas sugestia, czy co?

Edeldredzia - 15 000 postow! WOW!

[kahoko hino]

Napisane przez Karmenka

Zaniosłam Runeja na kastrację. Taki był smutny jak musiał iść. Ale najpierw pół godziny walczył z nami bo nie chciał wejść do transportera. Byłam bliska związania go. A u weterynarza okazało się, że jest dużo cięższy niż myślałam, zakładałam, że ma z 4,5 kg a on ma 5,5. I ma dopiero 7 miesięcy więc jeszcze urośnie. Będzie ogromny

dlatego uważam, że transporter powinien być zawsze na wierzchu, otwarty, jako dodatkowa budka-skrytka dla kota. dzięki temu nie pachnie tylko weterynarzem, a kot, będąc tam szczęśliwym, zostawia swoje 'pozytywne feromony' (podczas stresu łapki, nieświadomie, wydzielają substancję zapachową, dla nas bezwonną, by kot wiedział, że tam lepiej nie iść; dlatego transporter używany tylko do podróży i wyciągany na okazję z szafy śmierdzi kotu groźnie )

Napisane przez lucyohlucy

haha, jak z kapci mozna deskorolke zrobic? Chcialabym to zobaczyc

Moj Zbigniew wlasnie namietnie mi lize stopy

moja ostatnio jest mega miziasta, liże mnie całą, tuli się, turla, no pełen serwis


a moja współlokatorka ostatnio mi powiedziała, że mam kota zamykać, bo jak rano wychodzi z pokoju, to kot 'wkurza jej psy' (Cessna im nic nie robi, one po prostu za nią ganiają, bo ta głupia nie chce ich nauczyć, żeby tego nie robiły) i ona musi je przytrzymywać. no nie będę kota domowego, niewychodzącego, zamykać na 12mkw! była spina. kot chodzi, gdzie chce

[201610310857]

Napisane przez lucyohlucy

Gabke? To jakas sugestia, czy co?

Edeldredzia - 15 000 postow! WOW!

Wlasnie nie wiem, mam jedna taka gabke jedna taka cienka sciereczke i taka szczotke przy zlewie, jedynie szczotki nie znosza do lozka tak samo mam filcowe podstawki na drewnianych stolikach nocnych, zeby mi sie od szklanek nie niszcazyly, to tez znosza do lozka

Wow, nawet nie zauwazylam, ze juz 15 000!

[Karmenka]

Napisane przez daktylek1987

Maniuś też zapowiadał się na dużego kota, ale w ostatnim miesiącu przestał aż tak przybierać na wadze, za to go wyciągnęło na długość. I z ubitego pulpeta zrobiła się pantera. Jest prawie tak długi jak Misia, a Misia jest tak o 1/3 dłuższa niż "standardowy" kot. Niedawno skończył 8 miesięcy.

Jeszcze miesiąc temu Runej był o wiele bardziej kulisy i też go wyciągło a przy okazji urosły mu barki. Oby znów się nie zamienił w kulę.

Napisane przez daktylek1987

Przednie łapki wkłada tam, gdzie przednia część stopy/palce i sunie tak po podłodze dodając sobie napędu tylnymi łapkami

Napisane przez Edeldredzia

Moje bardzo lubia znosic do lozka sciereczke i gabke do mycia naczyn xD

Kotka mojej koleżanki też uwielbia gąbki do mycia naczyń. Jak zobaczy jakąś na wierzchu to jest szał.

Moje koty uwielbiają papier toaletowy, jak rolka zbliża się już do końca to jest idealny do zabawy. A Runej uwielbia jeszcze waciki, nie wiem czy nie chce przejść na dietę wacikową przypadkiem.

Napisane przez lucyohlucy

Niech szybko wydobrzeje po zabiegu

Faktycznie spory ten Twoj Runej (imie po pilkarzu tak na marginesie?). Nasz grubasek Geralt wazy 5.6 kg, przed chwila z ciekawosci go zwazylam. Ale nasi maja po 9 miesiecy. No i Geralt jest po prostu pulchny, Zbigniew wazy pewnie kolo 4, szczupaczek, ale siedzi uparcie pod lozkiem wiec nie sprawdze

Tak, po piłkarzu. W dodatku jest rudy i lubi piłeczki.

Napisane przez kahoko hino

dlatego uważam, że transporter powinien być zawsze na wierzchu, otwarty, jako dodatkowa budka-skrytka dla kota. dzięki temu nie pachnie tylko weterynarzem, a kot, będąc tam szczęśliwym, zostawia swoje 'pozytywne feromony' (podczas stresu łapki, nieświadomie, wydzielają substancję zapachową, dla nas bezwonną, by kot wiedział, że tam lepiej nie iść; dlatego transporter używany tylko do podróży i wyciągany na okazję z szafy śmierdzi kotu groźnie )

Ale czemu zakładasz, że nie miały do niego dostępu? Na codzień stoi w szafie, która zawsze jest uchylona, bo czasem w niej siedzą. A ostatni tydzień stał koło ich domku do zabawy, więc tam też się bawiły. A jak przyszło do pakowania, to był płacz i szarpanie, mimo, że w środku był jego ulubiony kocyk i przysmak.

[kahoko hino]

Napisane przez Karmenka

Ale czemu zakładasz, że nie miały do niego dostępu? Na codzień stoi w szafie, która zawsze jest uchylona, bo czasem w niej siedzą. A ostatni tydzień stał koło ich domku do zabawy, więc tam też się bawiły. A jak przyszło do pakowania, to był płacz i szarpanie, mimo, że w środku był jego ulubiony kocyk i przysmak.

Moja kulpa, wybacz - większość ludzi chowa transportery, stąd taki 'odruch'

nie wiem, jak wkładasz kota, mi zawsze wygodniej było dupcią najpierw, bo się nie mógł łapami zapierać. ale chyba wyczuł, co go czeka

[Karmenka]

Napisane przez kahoko hino

Moja kulpa, wybacz - większość ludzi chowa transportery, stąd taki 'odruch'

nie wiem, jak wkładasz kota, mi zawsze wygodniej było dupcią najpierw, bo się nie mógł łapami zapierać. ale chyba wyczuł, co go czeka

Może zrozumiał, bo mu od paru dni opowiadałam, że idziemy obciąć jajka

[ArmandaVanHelden]

Napisane przez Kocurasek

Jeszcze ja

O proszę, nie wiedziałam bo nie masz dodanej lokalizacji i myślałam do tej pory, że jesteśmy tu same z Mają z Wrocławia


A ja myślałam że wszystkie koty tak robią

Napisane przez daktylek1987

Przednie łapki wkłada tam, gdzie przednia część stopy/palce i sunie tak po podłodze dodając sobie napędu tylnymi łapkami

Majka też tak "jeździ" w papciach po mieszkaniu, śmiejemy się z Tż-tem że to taki koci kabriolet

Napisane przez Edeldredzia

Moje bardzo lubia znosic do lozka sciereczke i gabke do mycia naczyn xD

Majka znosi do łóżka brudne skarpetki zostawiłam kiedyś w łazience pod prysznicem i po wyjściu znalazłam je pięknie rozłożone na mojej poduszce teraz zimą czasami noszę takie grube papcio-skarpetki i też jest rytuał "kradziejstwa prysznicowego" Jeśli chodzi o gąbki to oczy jej się świecą na widok takiej do nakładania podkładu, myślę że gdybym jej nie chowała przed nią to byłaby odpowiednia do zabawy hehe

[Malla]

Napisane przez acidswetness

Kiedyś coś podobnego znalazłam tyle że wyglądało na kupkę z dużą ilością siku, to było podejrzane. Okazało się, że to kłaczki przybrały taką postać i wydostały się z kociaka (Mam kotkę długowłosą). To było jakieś dwa tygodnie od momentu jak zaczęłam podawać odkłaczacza XXXXXX. Podaję też karmę XXXXXX do której dodaj siemię lniane i teraz moja kocica już nie ma problemów z kłaczkami.

Aha.

Napisane przez Cuni

Nie wzięliśmy ostatecznie drugiego kota, ponieważ jak już urobiłam w tym kierunki Tż, to okazało się, że leci do nas bocian Zatem miałam obawę o ewentualne toxo (wiem, że moja kota nie ma) i chwilo się wstrzymaliśmy .

Zatem załączam wpisowe o imieniu Nana (dorzuce jeszcze psa, bo mam mało zdjęć samej kotełki ) niestety zdjęcia marnej jakości bo ona grzecznie nie potrafi siedzieć więc zdjęcia są zawsze rozmazane

Gratulacje!
Fajna z nich parka

Napisane przez daktylek1987

Przednie łapki wkłada tam, gdzie przednia część stopy/palce i sunie tak po podłodze dodając sobie napędu tylnymi łapkami

Napisane przez Edeldredzia

Moje bardzo lubia znosic do lozka sciereczke i gabke do mycia naczyn xD

Może chcą zażyć kąpieli?

Napisane przez lucyohlucy

I urośli sporo ostatnio, robią sie z nich duzi chłopcy! 9 miesięcy stuknęło im 1 stycznia

Jak ładnie zachowuje się przy stole

Napisane przez esfira

Bożenka ma już trochę dosyć Świąt

Jeszcze tylko środa

Napisane przez kahoko hino

Bo jest bardziej kumata i chowa? u mnie częstotliwość wystawiania ewidentnie była połączona z inteligencją

hehe, mój kocur jest mądrzejszy, ale czasem po myciu się zamyśli i nie schowa
Kotka jest słodkim głupkiem i zawsze chowa, ale ona jest ogólnie dziwna.

Napisane przez Martii

A na zdjęciach przedstawiam wam Liv

Jaka śliczna! Jaką masz wyprawkę?

[201610310857]

Napisane przez Malla

Może chcą zażyć kąpieli?

Bobek zazywa co kilka dni, gdy nie zdaze zamknac drzwi od lazienki wskakuje mi do wanny, gdy jest wody, tak jak do kostek i chlapie lapkami, po czym wyskakuje i roznosi swoje slady po calym mieszkaniu :P

[Malla]

Napisane przez izagaw

Otrzymałam do testowania karmę ...
Moja kotka Łatka jest wyjątkowo wybretnym kotem. Dlatego się zdziwiłam, że z wielką chęcią zjadła pół saszetki nie odrywając pyszczka od miski.

Tak, koty chętnie zjedzą jakikolwiek syf, jeśli ma dodane substancje aromatyczne, które je kuszą. Nie zmienia to faktu, że jedzą wtedy syf. A ja syfu z mielonych kopyt marki W. nie zamierzam podawać swoim kotom.

Napisane przez izagaw

Staram się urozmaicać jedzenie swojej kotce.

Proponuję wołowinę gulaszową, serca drobiowe. A nie mieszankę soi, kukurydzy i glutenu.

[lucyohlucy]

Czyzby reklama?

Whiskas powinien ostrzegac na opakowaniach: powoduje ekstremalnie smierdzace odchody Do tej pory pamietam ten smrodek (chlopcy jedli whiskas przez 2 tyg, kiedy powoli przestawialam ich na mieso)
To nie karma tylko najgorsze odpadki.

[mandarynka882]

hej
Cuni- piękność, widzę czarno-białą piękność::
gratuluję ciąży, mnie też wszyscy wokoło namawiąją i gadają kiedy drugie dziecko bo mój pierwszy ma 5 lat prawie, jak tylko gdzieś pójdziemy do rodziny to w kółko to słyszę a my nie jesteśmy ani mieszkaniowo ani finansowo gotowi na drugie dziecko a poza tym od września planuję studia podyplomowe więc odpada ale co niektórzy tego nie potrafią zrozumieć...;/

izgaw- to chyba reklama jakaś czy żart?

moja Rysia często wypija wodę która stoi w brudnych miskach czy szklankach w zlewie....
a wiecie za czym wręcz szaleje? za serkiem Tartare z łososiem, jest normalnie masakra ja go jemy, musi dostać bo jest wręcz skomlenie no i ogólnie lubi polizywać wszelkie jogurty naturalne, serki białe i sery...

[Malla]

mandarynka882 - niepoślubionych pytają, kiedy ślub, młodych małżonków, kiedy dziecko, a rodziców, kiedy kolejne. Ludziom nie dogodzisz

[Karmenka]

Napisane przez ArmandaVanHelden

Jeśli chodzi o gąbki to oczy jej się świecą na widok takiej do nakładania podkładu, myślę że gdybym jej nie chowała przed nią to byłaby odpowiednia do zabawy hehe

Mi kiedyś Kasia pogryzła beauty blender, obraziłam się na nią wtedy

Runej biedaczek chodzi jak pijany, pierwsze co to poszedł do miski ale nie zjadł tylko w niej zasnął. A teraz wszedł na łóżko, dałam mu podkład pod dupę i śpi. Chociaż może już nie będzie sikać.

Za to Kasia zachowuje się mega dziwnie. Jak go przyniosłam to syczała. Teraz też syczy jak go widzi, chyba go nie poznaje, bo dziwnie pachnie. Jak chodzi po domu to się skrada i ucieka do mojego tżta.

[kahoko hino]

Napisane przez mandarynka882

moja Rysia często wypija wodę która stoi w brudnych miskach czy szklankach w zlewie....
a wiecie za czym wręcz szaleje? za serkiem Tartare z łososiem, jest normalnie masakra ja go jemy, musi dostać bo jest wręcz skomlenie no i ogólnie lubi polizywać wszelkie jogurty naturalne, serki białe i sery...

Cessna też czasem podliże, ale bez większego entuzjazmu. za to wszystko, co chrupie - a doritosy tangle cheese to są jej (i moje) ulubione! normalnie nie da spokoju, jak jej chipsa (czy nachosa?) nie dam

Napisane przez Karmenka

Runej biedaczek chodzi jak pijany, pierwsze co to poszedł do miski ale nie zjadł tylko w niej zasnął. A teraz wszedł na łóżko, dałam mu podkład pod dupę i śpi. Chociaż może już nie będzie sikać.

Za to Kasia zachowuje się mega dziwnie. Jak go przyniosłam to syczała. Teraz też syczy jak go widzi, chyba go nie poznaje, bo dziwnie pachnie. Jak chodzi po domu to się skrada i ucieka do mojego tżta.

możesz go przykryć, bo może być mu zimno

pewnie jej śmierdzi - lekami, sterylizatorami, innymi zwierzętami. dla kota to smród nie z tej ziemi

[Karmenka]

Napisane przez kahoko hino

możesz go przykryć, bo może być mu zimno

pewnie jej śmierdzi - lekami, sterylizatorami, innymi zwierzętami. dla kota to smród nie z tej ziemi

Jest przykryty, ale łapki ma ciepłe i od termoforu się odsuwa.

Możliwe, że tak. Zdziwiłam się, bo Runej na Kasię nie warczał, dalej chciał się kumplować.

[kahoko hino]

Napisane przez Karmenka

Jest przykryty, ale łapki ma ciepłe i od termoforu się odsuwa.

Możliwe, że tak. Zdziwiłam się, bo Runej na Kasię nie warczał, dalej chciał się kumplować.

czyli wszystko jest ok, jak cieplutki

bo pewnie sam jeszcze do końca tego smrodu nie czuje. masz może jakiś mocno koci kocyk? taki nieprany długo możesz go takim kocem otulić, żeby koci zapach do niego nieco wrócił.

[blueeyes1]

Karmenka, dawaj znać co i jak. Nas też to czeka w tym miesiącu i już się denerwuję...oby wszystko było ok ile dochodziły Wasze kotki do siebie? Koteczki ponoć dłużej?
---
W końcu udało się dodać fotki część zdjęć jak były jeszcze malutkie, najbardziej aktualne to to zdjęcie na beżowej pościeli zrobione z góry (z Korą i Simbą), ale ogólnie są już większe

[Martii]

Napisane przez Malla

Jaka śliczna! Jaką masz wyprawkę?

Ceramiczne miski, zabudowana kuweta, zabawki ( + te, które zrobiłam sama w domu ), drapak, kocyk, legowisko (przyznam, mam cichą nadzieję na to, że jak już się oswoi to będzie spać ze mną w łóżku ), nożyczki do obcinania pazurów a z jedzenia to postawiłam na Purizon, puchy Applaws, smaczki Tigeria i suszone ryby z kurczakiem Dokas do wypróbowania ( ktoś to testował? ), olej z łososia i to już chyba wszystko. Jak czegoś brakuje to piszcie

Aaa jeszcze co do jedzenia to mam nadzieję, że nie będzie miała żadnych rewolucji żołądkowych, teraz dostaje Purina One

Napisane przez blueeyes1

W końcu udało się dodać fotki część zdjęć jak były jeszcze malutkie, najbardziej aktualne to to zdjęcie na beżowej pościeli zrobione z góry (z Korą i Simbą), ale ogólnie są już większe

Śliczności