|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2016-03-03, 08:02 | #211 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
bardzo wygodne, nawet Mark Zuckerberg ma garderobę składającą się z 3 elementów: szare t-shirty, szare bluzy rozpinane i ciemne dżinsy, powiedział kiedyś że podejmuje tyle ważnych decyzji na codzień że chce się chociaż odciążyć tym żeby nie myśleć rano co na siebie włożyć
|
2016-03-03, 08:09 | #212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2016-03-03, 08:33 | #213 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Kryolan jest ciężki, Clinique bardzo widoczny na twarzy. Mojego pozbyłam się po kilku tygodniach używania. Tani i dobry: Bourjois Healthy mix. Drogi i bardzo dobry Rouge Bunny Rouge Dmuchawce - efekt fotoszopa i zero pudrowości na twarzy. Nie nadaje się do zdjęć z fleszem, ale na co dzień wygląda obłędnie. Cytat:
Drogie, firmowe kosmetyki i ciuchy łatwiej sprzedać. Nikt nie kupi używanego kosmetyku jeśli może mieć nowy za 15-20zł. Cytat:
Muszę kiedyś spróbować tego laminowania. Cytat:
Kancik jest ok. Obciach to wcale nie wyprasowane
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
||||
2016-03-03, 08:56 | #214 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III.
W USA kancik w koszulkach i koszulach to standard, wszyscy tak prasują. Zaprasowywanie to wymysły europejskie
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
2016-03-03, 08:58 | #215 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 642
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
__________________
minimalistka |
|
2016-03-03, 09:02 | #216 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
2016-03-03, 09:14 | #217 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
serio w modzie takie prasowanie na pół gwizdka? nie słyszałam o tym
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2016-03-03, 09:16 | #218 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Oświeć mnie jak się prasuje t-shirt
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-03-03, 09:23 | #219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III.
|
2016-03-03, 09:35 | #220 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Wiadomości: 16 218
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Jaką masz cerę? Ja planuje zakup tej pianki bo mi wizażanki polecają ale mam cerę wrażliwą-naczyńkową / uwrażliwiła się po kwasach i teraz boję się buraka.
|
2016-03-03, 10:21 | #221 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
tak, żeby nie było na nim zagięć, przecież o to w prasowaniu chodzi
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2016-03-03, 10:30 | #222 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;56714916]U mnie w pracy jest dress code. Na poczatku bylo tylko koszula+czarny dół, ale teraz mamy takie same koszule Ogólnie praktycznie wszędzie, gdzie pracowałam, to jakieś wymogi były. Na praktykach obowiązuje mnie strój formalny, bo przychodzą klienci. Swojej przyszłości raczej nie chciałabym wiązać z kontaktem z klientem, tylko z wykonywaniem swojej roboty w biurze, więc mam nadzieję, że nie będzie obowiązywać mnie w takim przypadku dress code, albo przynajmniej nie jakiś strasznie restrykcyjny. Chociaż ja sama z siebie lubię spodnie w kant, koszule, marynarki, więc nie jest dla mnie męczarnią noszenie takich ubrań. Ale każdy ma chyba czasem dzień "jeansy+trampki+bluza+wor ek na twarz"
fav, obejrzałam tę Twoją kolekcję kosmetyków, moim zdaniem nie jest przesadzona Ja nie mam aż tak dużo mniej od Ciebie. Mam mniej pędzli, to na pewno. Ale róży (różów?), brązerów masz rozsądną ilość Ja bym chciała zużyć kilka swoich szminek, ale tak opornie mi to idzie.[/QUOTE] Alma dzięki mi się wydaje że jeszcze mogłabym mieć mniej o bazę stila (nie wypal niestety), że 2 cienie w pisaku i niepotrzebnie mam zapas wosku do brwi. Co do ciuchów, zasadzie od lat nie mam już dress code i to niesamowita wolność po tym jak w jednej firmie przez kilka lat musiałam pomykac trochę "ladniejsza" Jakie to szczęście że nie muszę się zastanawiac nad prasowaniem bo rozwieszanie działa i nie muszę brać udziału w tej dyskusji ;> |
2016-03-03, 10:34 | #223 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
high five też prasuję tylko to co absolutnie muszę np. jakąś elegancką koszulę męża (na szczęście tylko na wielkie wyjścia) ja w ogóle nie wyniosłam z domu tego że ciuchy się prasuje bo moja Mama nienawidzi prasować i u nas też prawie niczego się nie prasowało jak się dowiedziałam później od koleżanek że prasują niemal wszystko a jedna to wszystko łącznie z gaciami to myślałam sobie what the fuck?
|
2016-03-03, 10:35 | #224 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Kusum, no właśnie szybciej udało mi się sprzedać kosmetyki i biżuterię niż nowe ciuchy jeszcze z metkami
ja z kremów polecam Dermedic Tolerans. mam skórę mega wrażliwą, chorą, raczej suchą i ta seria sprawdza się u mnie super. jedynie mnie wkurza, że nie pachnie, ale taki mój ból, że muszę mieć kosmetyki przede wszystkim do twarzy i szyi bez zapachów. często jest na te kremy promocja w superpharm, więc cenowo wychodzą bardzo przystępnie, nawet wyjściowa nie jest wysoka. cieszę się, że u mnie w szkole nie ma wymagań co do ubrań, bo jakby mi kazali w garsonkach chodzić, wykończyłabym się |
2016-03-03, 10:38 | #225 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Moja mama prasuje wszystko Ja prasuję większość rzeczy, ale z kantami. Kanty nie robią na mnie wrażenia. Pogniecione ubrania - owszem.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2016-03-03, 10:45 | #226 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
no ja bym w pogniecionym też nie wyszła, ale patent z rozwieszaniem się sprawdza a jak coś jest pogniecione mimo to ofkors prasuję kanty też nie robią na mnie wrażenia
|
2016-03-03, 10:52 | #227 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Ale już chyba pisałam o tym. Jak byłam mała to mama oddawala pościel do magla a potem się zdenerwowala i zastąpiła pościel zwykła pościelą z kory, a jej się nie powinno prasować bo straci strukturę. No i spokój nastał. ---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- Aaa, i jeszcze pamiętam że się krochmalilo pościel i obrusy i serwetki. Potem rozkleic taka poszwe to była jazda |
|
2016-03-03, 10:55 | #228 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
aaa właśnie, ta koleżanka od prasowania gaci nosi też obrusy do magla
|
2016-03-03, 11:00 | #229 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Ja się zastanawiam gdzie jeszcze magle istnieją..
|
2016-03-03, 11:08 | #230 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;56714266]A jak jest w pracy dress code i macie uniformy? Doslownie uniformy, ze nosicie te same ubrania? Chociaz nie wiem czemu pomyslalas o pracy, nie wiem czy istnieje taka praca, gdzie kaza zmieniac kolor wlosow. Moze w domu publicznym [/QUOTE]
W zwykłej korporacji mogą wymagać farbowania, makijażu, określonego ubioru, manicure czy obcasów/rodzaju buta. Znam koncern, w którym oczekuje się od dyrektorów średniego szczebla regularnych wizyt u kosmetyczki, w tym farbowania czupryny, a nawet kolor i rodzaj obuwia jest ściśle określony. Nie, nie farbuję bo chcę. Farbuję bo mnie wkurzają ludzie, którym trzeba się z siwizny tłumaczyć. Tak samo jak używam korektora pod oczy bo muszę bo mam genetyczne cienie i mam dość tłumaczenia się, że np. "nie, nie mam anemii", "nie, nie sypiam źle" itd. ---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- Cytat:
Różne wymogi mogę znieść, ale w szpilkach w pracy non stop to bym nie wytrzymała.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
2016-03-03, 11:53 | #231 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Cytat:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
||
2016-03-03, 11:57 | #232 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Scarlett to była pościel z prawdziwej grubej bawełny. Nie taka cienizna jak dzisiaj. To by nawet przez magiel nie przeszło
Też uwielbiałam tą pościel u babci: nakrochmalona, wymaglowana, biała jak śnieg i z haftem na środku Babcia nawet wszystkie poduszki haftowała naszymi inicjałami
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2016-03-03, 12:01 | #233 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2016-03-03, 12:04 | #234 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Kory nie znoszę. Paskudztwo. Ja pisałam o bawełnie, bawełnie satynowej, którą dzisiaj robią. To się do magla nie nadaje. Nie przeżyłoby takiej procedury
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2016-03-03, 12:08 | #235 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Przez wiele lat , nie uzywalam nic, nawet tych rzeczy, ktore uzywalam wczesniej. Trwalo to dobre 8 lat. Wraz ze znalezieniem zapachu naturelle i zielonej herbaty od EA ale wersji w 100ml butelce, powoli zaczelam probowac tego i owego. Czasami niestety wyszlam ze sklepu chora, z migrena i mdlosciami, a jak juz dotarlam do domu, to pierwsze co zrobilam zmylam zapach z nadgarstka( nie zawsze pomoglo) i padnelam bez sil na kanape i dogorywalam reszte dnia Niestety nawet jak zapach jest moj w wersji EdT, to juz w wersji EdP moze nim juz nie byc. Dlatego wybieram nietrwale zapachy, bo wiem ze mimo iz szybko wywietrzeja, to ja sie nie pochoruje. I jak psikam to owszem moich ulubiencow od YR moge i ze 2-3 psikniecia uzyy, albo juz Pani Walewska psikam z daleka i tylko raz, tak ze troche mgielki spadnie na ciuchy i to wystarczy. Na wiosne to i to bedzie za duzo |
|
2016-03-03, 12:08 | #236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Całą pościel mam z bawełnianej satyny, kiedyś jak nie będę miała ważniejszych wydatków, to kupię coś lepszego. Na szczęście prasuje się bardzo łatwo.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2016-03-03, 12:12 | #237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Ja uwielbiam pościel z kory, mamy w domu rodzinnym zestawy z pięknej jakości kory w bardzo szlachetne wzory które mają już ponad 20 lat i dopiero teraz widać że materiał się zrobił cienki. Mama kupowała materiał i sama szyla więc pościel mieliśmy super.
Zresztą u mnie w domu dużo się szylo, nie tylko poprawki krawieckie i ubrania ale dosłownie wszystko, zasłony, firany, obrusy, narzuty. Robiło się na drutach (ja nie przepadam) na szydełku (nie umiem) haftowalo (uwielbiam). ---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ---------- I ogólnie nie wiem jaka korę znacie, ale ja jeszcze nie spotkałam w sklepach tego co znalazła moja mama. Cudowna, szlachetna bawełna super jakości. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-03-03 o 12:22 |
2016-03-03, 12:22 | #238 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Kwestia gustu, coś o strukturze z założenia wymiętej dla mnie nie jest ani szlachetne, ani cudowne
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2016-03-03, 12:23 | #239 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
My mamy dwie zmiany pościeli, więc nie mam jakiegoś nadmiaru prasowania. Dodatkowo ja mam dwie poduszki: taką do siedzenia, czytania i wylegiwania się w łóżku i taką na której śpię. Do spania mam ortopedyczną z jedwabną poszewką żeby mi się facjata za szybko nie pomarszczyła
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2016-03-03, 12:25 | #240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
To nie jest wymiete, kora ma po prostu fakturę, to są paseczki o innej strukturze i dzięki temu ta bawełna jest bardzo miękka
Gusta i gusta, spoko Co do umiejętności to wiele moich rówieśników nie umiało i nadal nie umie nic z takich twórczych, oszczędnościowych umiejętności |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:15.