Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga - Strona 167 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-17, 13:18   #4981
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
Ale za patrzenie?
kto wie do czego wyewoluuje wymiar sprawiedliwosci
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 13:18   #4982
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
O kotach to zawszę słysze od bezdzietnych, że opieka nd dziećmi to pikuś, dopiero opieka nad kotem* męczy. Nie ważna nauka w szkole, zajęcia dodatkowe czy nocne rozmowy o problemach, nie ważne kolki i choroby, dopiero karmienie i głaskanie kotka to jest wysięk. Na szczęście jak się takim rodzą dzieci to przestają gadać od rzeczy.

* zdrowym kotem.
To coś nowego dla mnie, ja słyszę odwrotnie, że tylko rodzice mają prawo być zmęczeni.
Okej jak dzieci są małe, albo matka pracuje tyle co ja i potem jeszcze ma dzieci do ogarnięcia wieczorem. Ale zazwyczaj to są Grażynki na utrzymaniu męża, które rano dadzą dziecku śniadanie/odprowadzą do szkoły i co trzy dni ugotują obiad. Od takiej właśnie usłyszałam po dziesięciogodzinnej zmianie, jak powiedziałam że jeszcze godzinkę piechotą mam do domu ''a cóż ty masz do roboty''.
No ty za to się narobiłaś, faktycznie.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 13:56   #4983
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;5906513 6]Te patologiczne rodziny w ogóle nie powinny się dziećmi zajmować..

Ale też ciężko rozgraniczyć, gdzie się patologia zaczyna a gdzie jej jeszcze/już nie ma. Mąż przyjaciółki pochodzi z domu dziecka, jego wykształcenie to skończenie zaocznie gimnazjum dla dorosłych, na koncie już ma odsiadkę za udział w kradzieży (co w ogóle śmiesznie wygląda, bo nie on kradł, tylko razem z klumplami był w tesco i jakiś kumpel zjadł orzeszki w sklepie..). Obecnie jest bezrobotny, wcześniej był stolarzem, ale miał wypadek w pracy. Przyjaciółka też nie pracuje, studiuje dziennie ze mną. Dopiero po 2-3 latach związku pogonił swoich znajomych, był okres, gdy bardziej melanże ze znajomymi go obchodziły niż dziecko i żona.
Jak to wszystko posklejać z sobą, to może już trącić patologią. Ale obecnie jest naprawdę pomocny, opiekuje się dziećmi, dopóki jego firma nie ruszy (dostał dofinansowanie z ue), dorabia sobie na czarno, bo jakby nie patrzeć jest skreślony na rynku pracy. Razem wyglądają na naprawdę szczęśliwą rodzinę, mimo nieciekawej przeszłości i zerowego dochodu.[/QUOTE]

Nie, nie jest skreślony na rynku pracy. I tak, jest to patologią, że bezrobotny i studentka rozmnażają się i nie pracują. Bo "zerowy dochód" oznacza ciągnięcie na zasiłkach, wspomagane pracą na czarno. Może wychodzi na prostą, a może firma to tylko do utrzymania tak długo żeby nie trzeba było oddawać dofinansowania, a może przykrywka dla szemranych interesów jego szemranego towarzystwa. Twierdzenie że było się w więzieniu za patrzenie jak ktoś je orzechy w sklepie raczej dobrze nie wróży. No ale są szczęśliwi, brawo oni, pasożyty.

I faktycznie jest za co chwalić: nie pracuje, nie uczy się, siedzi w domu i zajmuje się dziećmi. Normalnie nic tylko nagrać film o jego bohaterstwie.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
To coś nowego dla mnie, ja słyszę odwrotnie, że tylko rodzice mają prawo być zmęczeni.
Okej jak dzieci są małe, albo matka pracuje tyle co ja i potem jeszcze ma dzieci do ogarnięcia wieczorem. Ale zazwyczaj to są Grażynki na utrzymaniu męża, które rano dadzą dziecku śniadanie/odprowadzą do szkoły i co trzy dni ugotują obiad. Od takiej właśnie usłyszałam po dziesięciogodzinnej zmianie, jak powiedziałam że jeszcze godzinkę piechotą mam do domu ''a cóż ty masz do roboty''.
No ty za to się narobiłaś, faktycznie.
Uwielbiam Twojego bloga
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 14:03   #4984
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Uwielbiam Twojego bloga
Dziękuję Królowo!!
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 15:31   #4985
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

No właśnie ja to słyszę od bezdzietnych. Nie ważne że wyrabiam 1.3 etatu a mąż pracuje wiecej wiec dzieci i dom są na mojej głowie. Ja nie mogę być zmeczona bo nie mam kota. A i spóźniac się nie powinnam bo mam samochód i mogę ominąć korki, albo foch bo mam dwa dni rocznie urlopu wiecej.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 15:43   #4986
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
No właśnie ja to słyszę od bezdzietnych. Nie ważne że wyrabiam 1.3 etatu a mąż pracuje wiecej wiec dzieci i dom są na mojej głowie. Ja nie mogę być zmeczona bo nie mam kota. A i spóźniac się nie powinnam bo mam samochód i mogę ominąć korki, albo foch bo mam dwa dni rocznie urlopu wiecej.
Widać w obie strony jest to tak samo irytujące. Naprawdę nawet w twojej sytuacji znajdą się ludzie, którzy stwierdzą, że nie masz prawa być zmęczona? Miesiąc bym tak pociągnęła jak ty, nie więcej.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:09   #4987
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Tak są takie osoby. Niektorzy rzucają drobnymi uszczypliwosciami że dom nieposprzatany ( bo okna nieumyte czy ciuchy są rozwalone) inni jawnie rzucają że nie mm prawa być zmeczona bo ini maja gorzej ( kot, gotowanie czy zakupy nie padaja argumenty np o chorych rodzicach czy wlasnorecznie budowanym domu nocami)inni zarzucaja lenistwo bo np.ćwiczę tylko dwie godziny w tygodniu a powinnam 8, bo nie mam czasu na tv czy życie kulturalno-towarzyskie, a jeszcze inni uważają że nie mam prawa mówić o swoim zmeczeniu bo sama się zdecydowałam na dzieci. No ok ale te same osoby co rusz opowiadają o swoim zmeczeniu spowodowanym pracą, nauką czy hobby. Takie to logiczne.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-17, 16:19   #4988
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Ja słyszałam takie argumenty, że bezdzietny nie ma prawa być zmęczony.

Czy to Klaudiowanie?
Byłam z koleżanką na balu, nie trzeba było iść z osobą towarzyszącą, ale przyszło dużo parek i niemal każda kisiła się we własnym sosie. Tańczyła tylko ze sobą, rozmawiała tylko ze sobą. Dwóch chłopaków podeszło do nas i zapytali, czy zatańczymy, a dziewczyna jednego z nich zerwała się od stołu, krzyknęła coś i wybiegła z sali z wielkim fochem.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:26   #4989
2016050952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Podziwiam każdego pracującego rodzica, serio. Cenię sobie swoją sytuację i to, że czas po pracy należy tylko do mnie. Chcę mieć dzieci, ale jestem przerażona obowiązkami. I nie wiem, jak można przyrównać opiekę nad dziećmi do opieki nad kotem. Z drugiej strony bardzo nie lubię takiego wytykania: a co ty masz do roboty, będziesz mieć dzieci, to zobaczysz, co znaczy zmęczenie. No super, tyle że od kiedy dopadło mnie Hashimoto mam mniej więcej o połowę energii mniej i często jestem zmęczona już po wstaniu z łóżka. No ale co ja mogę wiedzieć, nie mam kota, dzieci, psa i pracuję u siebie. I też muszę znosić takie komentarze.
2016050952 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:31   #4990
macka
Zadomowienie
 
Avatar macka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Tak są takie osoby. Niektorzy rzucają drobnymi uszczypliwosciami że dom nieposprzatany ( bo okna nieumyte czy ciuchy są rozwalone) inni jawnie rzucają że nie mm prawa być zmeczona bo ini maja gorzej ( kot, gotowanie czy zakupy nie padaja argumenty np o chorych rodzicach czy wlasnorecznie budowanym domu nocami)inni zarzucaja lenistwo bo np.ćwiczę tylko dwie godziny w tygodniu a powinnam 8, bo nie mam czasu na tv czy życie kulturalno-towarzyskie, a jeszcze inni uważają że nie mam prawa mówić o swoim zmeczeniu bo sama się zdecydowałam na dzieci. No ok ale te same osoby co rusz opowiadają o swoim zmeczeniu spowodowanym pracą, nauką czy hobby. Takie to logiczne.
Hiehie, taa.. Też miewam takie uwagi o porządkach, szczególnie uwielbiam pochodzące od...nie pracujących emerytów ;-).
Odpowiadam najczęściej że nie mam ani czasu ani OCHOTY i że mam ciekawsze zajęcia niż dopieszczanie porządku ;-)
macka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:32   #4991
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Wizaż mnie za to zjedzie, ale uważam, że opieka nad dzieckiem a opieka nad zwierzęciem jest nie do porównania.
Ok, jedzenie, choroby, mieszkanie, koszty są w obu przypadkach. Ale decydując się na dziecko jest się odpowiedzialnym za nowego człowieka, trzeba go wychować, niejednokrotnie coś da niego poświęcić.
Dlatego nie rozumiem buntów o to, że dzieciate mają prawo do opieki nad chorym dzieckiem, łatwiej dostają urlopy na wakacjach czy w okresie świąt, których byłam świadkiem.
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-17, 16:40   #4992
Silloe
Zakorzenienie
 
Avatar Silloe
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Wizaż mnie za to zjedzie, ale uważam, że opieka nad dzieckiem a opieka nad zwierzęciem jest nie do porównania.
Ok, jedzenie, choroby, mieszkanie, koszty są w obu przypadkach. Ale decydując się na dziecko jest się odpowiedzialnym za nowego człowieka, trzeba go wychować, niejednokrotnie coś da niego poświęcić.
Dlatego nie rozumiem buntów o to, że dzieciate mają prawo do opieki nad chorym dzieckiem, łatwiej dostają urlopy na wakacjach czy w okresie świąt, których byłam świadkiem.
A ja rozumiem te bunty. Bo co, że ktoś ma dzieci to ma prawo do wszystkiego, a człowiek który nie ma dzieci już jest spychany na margines i nie może mieć urlopu w tym czasie co osoba która ma dzieci? Nie może mieć prawa? No nie rozumiem tego.
Silloe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:42   #4993
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Silloe Pokaż wiadomość
A ja rozumiem te bunty. Bo co, że ktoś ma dzieci to ma prawo do wszystkiego, a człowiek który nie ma dzieci już jest spychany na margines i nie może mieć urlopu w tym czasie co osoba która ma dzieci? Nie może mieć prawa? No nie rozumiem tego.
Ja też.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:48   #4994
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Jak jest załóżmy biuro, w którym na danym oddziale pracuje kilka osób, to ktoś zawsze musi pracować. Nie może być tak, że oddział zostaje pusty. Więc kiedy jest sezon np. wakacyjny, pracownicy muszą się dogadać. I jednak jak ktoś ma dziecko, które chodzi do szkoły, to na urlop muszą jechać w czasie wakacji. Bezdzietnych nic takiego nie trzyma.
A opieka nad chorym dzieckiem? Jak dziecko choruje to przecież ani do szkoły, ani do przedszkola nie pójdzie, samo w domu nie zostanie, tylko ktoś musi się nim zaopiekować. Chyba ciężko, żeby bezdzietni dostawali opiekę na dziecko, którego nie mają.
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:51   #4995
Silloe
Zakorzenienie
 
Avatar Silloe
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Jak jest załóżmy biuro, w którym na danym oddziale pracuje kilka osób, to ktoś zawsze musi pracować. Nie może być tak, że oddział zostaje pusty. Więc kiedy jest sezon np. wakacyjny, pracownicy muszą się dogadać. I jednak jak ktoś ma dziecko, które chodzi do szkoły, to na urlop muszą jechać w czasie wakacji. Bezdzietnych nic takiego nie trzyma.
A opieka nad chorym dzieckiem? Jak dziecko choruje to przecież ani do szkoły, ani do przedszkola nie pójdzie, samo w domu nie zostanie, tylko ktoś musi się nim zaopiekować. Chyba ciężko, żeby bezdzietni dostawali opiekę na dziecko, którego nie mają.
Ale to już jest co innego.
Chodzi mi o urlop, np wakacyjny, dlaczego osoba nie mająca dzieci nie może wybrać się na urlop w okresie np sierpień? Bo co? Bo nie ma dzieci to nie może się smażyć na plaży w sierpniu ?
Silloe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 16:57   #4996
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Silloe Pokaż wiadomość
Ale to już jest co innego.
Chodzi mi o urlop, np wakacyjny, dlaczego osoba nie mająca dzieci nie może wybrać się na urlop w okresie np sierpień? Bo co? Bo nie ma dzieci to nie może się smażyć na plaży w sierpniu ?
Nie chciałam powiedzieć, że bezdzietni nie mogą wyjechać w sierpniu, może trochę źle to ujęłam .
Chodzi mi bardziej o to, że te dzieci chodzą do szkoły i rodzice nie mogą ich zabrać w innych terminach. I trzeba to jednak zrozumieć, jeśli z przyczyn służbowych nie można wyjechać w tym samym tygodniu co koleżanka z biura. Z resztą chyba sama wybrałabym termin nie wakacyjny, bo mimo, że bardzo lubię dzieci to wrzaski i sypanie piachem wyprowadza mnie z równowagi.
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:01   #4997
Silloe
Zakorzenienie
 
Avatar Silloe
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Nie chciałam powiedzieć, że bezdzietni nie mogą wyjechać w sierpniu, może trochę źle to ujęłam .
Chodzi mi bardziej o to, że te dzieci chodzą do szkoły i rodzice nie mogą ich zabrać w innych terminach. I trzeba to jednak zrozumieć, jeśli z przyczyn służbowych nie można wyjechać w tym samym tygodniu co koleżanka z biura. Z resztą chyba sama wybrałabym termin nie wakacyjny, bo mimo, że bardzo lubię dzieci to wrzaski i sypanie piachem wyprowadza mnie z równowagi.

Mnie mogą i sypać piachem i chlapać wodą Chcę urlop w sierpniu to chcę i nie interesuje mnie to, że ktoś ma dziecko
Silloe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:05   #4998
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Nie chciałam powiedzieć, że bezdzietni nie mogą wyjechać w sierpniu, może trochę źle to ujęłam .
Chodzi mi bardziej o to, że te dzieci chodzą do szkoły i rodzice nie mogą ich zabrać w innych terminach. I trzeba to jednak zrozumieć, jeśli z przyczyn służbowych nie można wyjechać w tym samym tygodniu co koleżanka z biura. Z resztą chyba sama wybrałabym termin nie wakacyjny, bo mimo, że bardzo lubię dzieci to wrzaski i sypanie piachem wyprowadza mnie z równowagi.
W zimie są ferie 2 tygodnie więc jaki problem wyjechać z dzieckiem na wakacje zimowe a w lato wysłać je na kolonie, obóz, półkolonie itd.?
Staram się nie obierać ani jednej ani drugiej strony.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:24   #4999
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Nie chciałam powiedzieć, że bezdzietni nie mogą wyjechać w sierpniu, może trochę źle to ujęłam .
Chodzi mi bardziej o to, że te dzieci chodzą do szkoły i rodzice nie mogą ich zabrać w innych terminach. I trzeba to jednak zrozumieć, jeśli z przyczyn służbowych nie można wyjechać w tym samym tygodniu co koleżanka z biura. Z resztą chyba sama wybrałabym termin nie wakacyjny, bo mimo, że bardzo lubię dzieci to wrzaski i sypanie piachem wyprowadza mnie z równowagi.
W spornych sytuacjach moim zdaniem powinna być jakaś rotacja. Jeżeli najbardziej pożądanym okresem urlopowym w firmie jest sierpień, to po prostu nie powinny go co roku w sierpniu dostawać te same osoby. I taki układ jest moim zdaniem uczciwy.

Moja mama kiedyś pracowała w firmie w której dłuższy urlop mogła dostać wczesną wiosną lub późną jesienią. Świat się od tego nie zawalił.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-17, 17:27   #5000
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość

Moja mama kiedyś pracowała w firmie w której dłuższy urlop mogła dostać wczesną wiosną lub późną jesienią. Świat się od tego nie zawalił.
Ale może ktoś chciałby opalać się nad morzem, a nie mieć wolne w listopadzie.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:30   #5001
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Czesc trzecia wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=884911
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:33   #5002
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez beautyq Pokaż wiadomość
Ale może ktoś chciałby opalać się nad morzem, a nie mieć wolne w listopadzie.
Być może, ale w wakacje i w środku zimy mieli największy za...ol na produkcji i nie było szans na wolne wtedy. Na szczęście już tam nie pracuje - jednak są osoby które pracują tam latami. I radzą sobie z tym że w wakacje dostaną max. 1 tydzień wolnego i to nie zawsze. Dlatego jak najbardziej za właściwe rozumiem, żeby - w momencie gdy firma daje wakacje latem ale ktoś w niej musi zostać - stosować rotację gdy jest za dużo chętnych na sierpień zamiast licytować się czy ważniejsze jest dziecko, opalanie się czy bierzmowanie kota, i tak co roku by wybrać tę samą osobę. Każdy ma jakiś powód dla tego urlopu w sierpniu, bez sensu jest kłócenie się który jest ważniejszy
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:35   #5003
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Jak jest załóżmy biuro, w którym na danym oddziale pracuje kilka osób, to ktoś zawsze musi pracować. Nie może być tak, że oddział zostaje pusty. Więc kiedy jest sezon np. wakacyjny, pracownicy muszą się dogadać. I jednak jak ktoś ma dziecko, które chodzi do szkoły, to na urlop muszą jechać w czasie wakacji. Bezdzietnych nic takiego nie trzyma.
A opieka nad chorym dzieckiem? Jak dziecko choruje to przecież ani do szkoły, ani do przedszkola nie pójdzie, samo w domu nie zostanie, tylko ktoś musi się nim zaopiekować. Chyba ciężko, żeby bezdzietni dostawali opiekę na dziecko, którego nie mają.
nie mam ani dzieciaka ani zwierzaka ale o zrobić z chorym zwierzęciem?Ma leżeć w przedpokoju albo łazience w odchodach nie mając siły doczołgać się do wody. Czekając na właściciela. Tak się zastanawiam.
Co single robią jak im zwierzak zachoruje?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:37   #5004
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;59078001]W zimie są ferie 2 tygodnie więc jaki problem wyjechać z dzieckiem na wakacje zimowe a w lato wysłać je na kolonie, obóz, półkolonie itd.?
Staram się nie obierać ani jednej ani drugiej strony.[/QUOTE]

Fajnie, że ciebie stać na półkolonie na dwa miesiące dla dziecka.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-17, 17:41   #5005
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-17 18:41:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:35.