2016-04-17, 13:18 | #4981 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
|
2016-04-17, 13:18 | #4982 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Okej jak dzieci są małe, albo matka pracuje tyle co ja i potem jeszcze ma dzieci do ogarnięcia wieczorem. Ale zazwyczaj to są Grażynki na utrzymaniu męża, które rano dadzą dziecku śniadanie/odprowadzą do szkoły i co trzy dni ugotują obiad. Od takiej właśnie usłyszałam po dziesięciogodzinnej zmianie, jak powiedziałam że jeszcze godzinkę piechotą mam do domu ''a cóż ty masz do roboty''. No ty za to się narobiłaś, faktycznie. |
|
2016-04-17, 13:56 | #4983 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;5906513 6]Te patologiczne rodziny w ogóle nie powinny się dziećmi zajmować..
Ale też ciężko rozgraniczyć, gdzie się patologia zaczyna a gdzie jej jeszcze/już nie ma. Mąż przyjaciółki pochodzi z domu dziecka, jego wykształcenie to skończenie zaocznie gimnazjum dla dorosłych, na koncie już ma odsiadkę za udział w kradzieży (co w ogóle śmiesznie wygląda, bo nie on kradł, tylko razem z klumplami był w tesco i jakiś kumpel zjadł orzeszki w sklepie..). Obecnie jest bezrobotny, wcześniej był stolarzem, ale miał wypadek w pracy. Przyjaciółka też nie pracuje, studiuje dziennie ze mną. Dopiero po 2-3 latach związku pogonił swoich znajomych, był okres, gdy bardziej melanże ze znajomymi go obchodziły niż dziecko i żona. Jak to wszystko posklejać z sobą, to może już trącić patologią. Ale obecnie jest naprawdę pomocny, opiekuje się dziećmi, dopóki jego firma nie ruszy (dostał dofinansowanie z ue), dorabia sobie na czarno, bo jakby nie patrzeć jest skreślony na rynku pracy. Razem wyglądają na naprawdę szczęśliwą rodzinę, mimo nieciekawej przeszłości i zerowego dochodu.[/QUOTE] Nie, nie jest skreślony na rynku pracy. I tak, jest to patologią, że bezrobotny i studentka rozmnażają się i nie pracują. Bo "zerowy dochód" oznacza ciągnięcie na zasiłkach, wspomagane pracą na czarno. Może wychodzi na prostą, a może firma to tylko do utrzymania tak długo żeby nie trzeba było oddawać dofinansowania, a może przykrywka dla szemranych interesów jego szemranego towarzystwa. Twierdzenie że było się w więzieniu za patrzenie jak ktoś je orzechy w sklepie raczej dobrze nie wróży. No ale są szczęśliwi, brawo oni, pasożyty. I faktycznie jest za co chwalić: nie pracuje, nie uczy się, siedzi w domu i zajmuje się dziećmi. Normalnie nic tylko nagrać film o jego bohaterstwie. ---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- Cytat:
|
|
2016-04-17, 14:03 | #4984 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
|
2016-04-17, 15:31 | #4985 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
No właśnie ja to słyszę od bezdzietnych. Nie ważne że wyrabiam 1.3 etatu a mąż pracuje wiecej wiec dzieci i dom są na mojej głowie. Ja nie mogę być zmeczona bo nie mam kota. A i spóźniac się nie powinnam bo mam samochód i mogę ominąć korki, albo foch bo mam dwa dni rocznie urlopu wiecej.
|
2016-04-17, 15:43 | #4986 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
|
|
2016-04-17, 16:09 | #4987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Tak są takie osoby. Niektorzy rzucają drobnymi uszczypliwosciami że dom nieposprzatany ( bo okna nieumyte czy ciuchy są rozwalone) inni jawnie rzucają że nie mm prawa być zmeczona bo ini maja gorzej ( kot, gotowanie czy zakupy nie padaja argumenty np o chorych rodzicach czy wlasnorecznie budowanym domu nocami)inni zarzucaja lenistwo bo np.ćwiczę tylko dwie godziny w tygodniu a powinnam 8, bo nie mam czasu na tv czy życie kulturalno-towarzyskie, a jeszcze inni uważają że nie mam prawa mówić o swoim zmeczeniu bo sama się zdecydowałam na dzieci. No ok ale te same osoby co rusz opowiadają o swoim zmeczeniu spowodowanym pracą, nauką czy hobby. Takie to logiczne.
|
2016-04-17, 16:19 | #4988 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Ja słyszałam takie argumenty, że bezdzietny nie ma prawa być zmęczony.
Czy to Klaudiowanie? Byłam z koleżanką na balu, nie trzeba było iść z osobą towarzyszącą, ale przyszło dużo parek i niemal każda kisiła się we własnym sosie. Tańczyła tylko ze sobą, rozmawiała tylko ze sobą. Dwóch chłopaków podeszło do nas i zapytali, czy zatańczymy, a dziewczyna jednego z nich zerwała się od stołu, krzyknęła coś i wybiegła z sali z wielkim fochem. |
2016-04-17, 16:26 | #4989 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Podziwiam każdego pracującego rodzica, serio. Cenię sobie swoją sytuację i to, że czas po pracy należy tylko do mnie. Chcę mieć dzieci, ale jestem przerażona obowiązkami. I nie wiem, jak można przyrównać opiekę nad dziećmi do opieki nad kotem. Z drugiej strony bardzo nie lubię takiego wytykania: a co ty masz do roboty, będziesz mieć dzieci, to zobaczysz, co znaczy zmęczenie. No super, tyle że od kiedy dopadło mnie Hashimoto mam mniej więcej o połowę energii mniej i często jestem zmęczona już po wstaniu z łóżka. No ale co ja mogę wiedzieć, nie mam kota, dzieci, psa i pracuję u siebie. I też muszę znosić takie komentarze.
|
2016-04-17, 16:31 | #4990 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Odpowiadam najczęściej że nie mam ani czasu ani OCHOTY i że mam ciekawsze zajęcia niż dopieszczanie porządku ;-) |
|
2016-04-17, 16:32 | #4991 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Wizaż mnie za to zjedzie, ale uważam, że opieka nad dzieckiem a opieka nad zwierzęciem jest nie do porównania.
Ok, jedzenie, choroby, mieszkanie, koszty są w obu przypadkach. Ale decydując się na dziecko jest się odpowiedzialnym za nowego człowieka, trzeba go wychować, niejednokrotnie coś da niego poświęcić. Dlatego nie rozumiem buntów o to, że dzieciate mają prawo do opieki nad chorym dzieckiem, łatwiej dostają urlopy na wakacjach czy w okresie świąt, których byłam świadkiem. |
2016-04-17, 16:40 | #4992 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
|
|
2016-04-17, 16:42 | #4993 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
|
2016-04-17, 16:48 | #4994 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Jak jest załóżmy biuro, w którym na danym oddziale pracuje kilka osób, to ktoś zawsze musi pracować. Nie może być tak, że oddział zostaje pusty. Więc kiedy jest sezon np. wakacyjny, pracownicy muszą się dogadać. I jednak jak ktoś ma dziecko, które chodzi do szkoły, to na urlop muszą jechać w czasie wakacji. Bezdzietnych nic takiego nie trzyma.
A opieka nad chorym dzieckiem? Jak dziecko choruje to przecież ani do szkoły, ani do przedszkola nie pójdzie, samo w domu nie zostanie, tylko ktoś musi się nim zaopiekować. Chyba ciężko, żeby bezdzietni dostawali opiekę na dziecko, którego nie mają. |
2016-04-17, 16:51 | #4995 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Chodzi mi o urlop, np wakacyjny, dlaczego osoba nie mająca dzieci nie może wybrać się na urlop w okresie np sierpień? Bo co? Bo nie ma dzieci to nie może się smażyć na plaży w sierpniu ? |
|
2016-04-17, 16:57 | #4996 | |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Chodzi mi bardziej o to, że te dzieci chodzą do szkoły i rodzice nie mogą ich zabrać w innych terminach. I trzeba to jednak zrozumieć, jeśli z przyczyn służbowych nie można wyjechać w tym samym tygodniu co koleżanka z biura. Z resztą chyba sama wybrałabym termin nie wakacyjny, bo mimo, że bardzo lubię dzieci to wrzaski i sypanie piachem wyprowadza mnie z równowagi. |
|
2016-04-17, 17:01 | #4997 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Mnie mogą i sypać piachem i chlapać wodą Chcę urlop w sierpniu to chcę i nie interesuje mnie to, że ktoś ma dziecko |
|
2016-04-17, 17:05 | #4998 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Staram się nie obierać ani jednej ani drugiej strony. |
|
2016-04-17, 17:24 | #4999 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Moja mama kiedyś pracowała w firmie w której dłuższy urlop mogła dostać wczesną wiosną lub późną jesienią. Świat się od tego nie zawalił. |
|
2016-04-17, 17:27 | #5000 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
|
2016-04-17, 17:30 | #5001 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Czesc trzecia wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=884911
|
2016-04-17, 17:33 | #5002 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Być może, ale w wakacje i w środku zimy mieli największy za...ol na produkcji i nie było szans na wolne wtedy. Na szczęście już tam nie pracuje - jednak są osoby które pracują tam latami. I radzą sobie z tym że w wakacje dostaną max. 1 tydzień wolnego i to nie zawsze. Dlatego jak najbardziej za właściwe rozumiem, żeby - w momencie gdy firma daje wakacje latem ale ktoś w niej musi zostać - stosować rotację gdy jest za dużo chętnych na sierpień zamiast licytować się czy ważniejsze jest dziecko, opalanie się czy bierzmowanie kota, i tak co roku by wybrać tę samą osobę. Każdy ma jakiś powód dla tego urlopu w sierpniu, bez sensu jest kłócenie się który jest ważniejszy
|
2016-04-17, 17:35 | #5003 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Co single robią jak im zwierzak zachoruje? |
|
2016-04-17, 17:37 | #5004 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;59078001]W zimie są ferie 2 tygodnie więc jaki problem wyjechać z dzieckiem na wakacje zimowe a w lato wysłać je na kolonie, obóz, półkolonie itd.?
Staram się nie obierać ani jednej ani drugiej strony.[/QUOTE] Fajnie, że ciebie stać na półkolonie na dwa miesiące dla dziecka. |
2016-04-17, 17:41 | #5005 | |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:35.