Makijaż do szkoły....

[Martek88]

No to podpowiem

Ide do 2 klasy liceum, cere mam taka typową jak mówicie czasami coś wyskoczy.
Używam na codzień:

1. tuszu Miss Sporty fabulous lash building mascara jest naprawde dobry i tani kosztuje coś koło 9-10 zł
2. Jakiegoś transparentnego błyszczyka np Paloma (różne zapachy i smaki) za około 6-7 zł
3. Obecnie zaprzestałam używanie ale zawsze w okresie jesienno-zimowym używałam
podkładu do młodej cery-matującego z soraya około 10zł
4 obecnie zamiast podkładu używam prasowanego pudru miss sporty nakładam go pędzlem i wygląda bardzo naturalnie

cienie odpadają rano przed wyjsciem juz nie mam na nie czasu

[anulka262]

Witam! rowniez ide do lo. Zwykle uzywam tuszu do rzes lub robie henne( mozecie zrobic henne jesli macie dlugie rzesy bedzie to super wygladac i jak naturalnie) uzywam szarej kredki ktora rozcieram przy dolnych i gornych rzesach, w goole nie widac jej konturów,ciezko uzyskac taki efekt czarna kredka ktora z reszta malo komu pasuje do delikatnego makijazu , uzywam korektora jak potrzeba i podkladu dla wyrownania karnacji( aktualnie erisa lirene lub dream matte musse) czasami cien ale na tyle delikaktne ze go nie widac, matowy cielisty roz, bez lub braz.czasami podkreslam kosci policzkowe pudrem brazujacy badz rozem.i zawsze nosze w torebce puder w kamieniu hehe duzo sie tego wydaje, bo tak naprawde makijaz no-make up wymaga wiecej pracy, precyzji od zwyklego

[okretka]

A w mojej nowej szkole malowanie się jest ponoć zabronione Więc pozostaje mi coś niewidocznego - i bardzo dobrze

beatakob - hihi, starsza? a to czemu? /jakby tego było mało, poszłam do szkoły o rok wcześniej, więc mam dopiero 15lat, a nie tak jak pozostałe pierwszoklasistki - 16 /

[anulka262]

aha i zapomnialam o usatach, od humoru uzywam blyszczyka, ktorego i tak zjem po 30 minutach heh

[lorinka]

hehe no racja, szara kredka? a jak się nazywa? może też wypróbuję, bo czarna rzeczywiście za bardzo się rzuca w oczy..

[anulka262]

aktualnie uzywam z firmy diadem, bardzo dobra kredka, polecam tez brazowa, ale szara wg mnie wyglada natualniej przynajmniej na mnie.

[mary poziomkowa]

Napisane przez lorinka

dzięki mary_poziomkowa (nawiasem mówiąc - fajny nick ).

dzieki

Napisane przez lorinka

chyba też kupię ten fluid Sorayi jak gdzieś znajdę, bo ostatnio nie widziałam w sklepach... (tylko ciekawe, czy ten fluid jest w bardzo jasnym kolorze, bo ja blada jestem )

no właśnie cięzko ostatnio go dostać

kolorów do wyboru jest sporo, ja używałam naturalnego i był odpowiedni, ale są i jaśniutkie

Napisane przez lorinka

co do tuszu do rzęs... zawsze mi się rozmazuje, może jakoś źle go nakładam albo on jest w ogóle zły?

a może daj mu wyschnąć


ja najpierw nakładam pierwszą warstwę tuszu, czekam aż wyschnie i potem kolejna

Napisane przez lorinka

a co myślicie o cieniach do powiek? np. beżowych, błękitnych, jasnoróżowych? pasują do niebieskich oczu i ciemnych włosów?

ja myśle, że ten beż byłby najlepszy

pozdroweczki

[anulka262]

napewno nie niebieskie, sprobuj brazow

[lorinka]

niebieskie się nie nadają? szkoda, niebieski ładny kolor... brązowy rzeczywiście chciałam wypróbować, ale taki jasny, naturalny. Tusz nawet jak już mi wyschnie na rzęsach, to i tak cały czas stresuję się, czy mi się nie rozmazał, bo już kiedyś mi się to przydarzyło... ale to pewnie wynika z tego, że ten tusz jest taki "kijowy" .

[Joey]

Dołączam do grona idących do 1. klasy liceum

Nie lubię na codzień malować się całą gamą kosmetykow i szczerze mówiąc rzeczy takich jak podkład czy nawet tusz używam tylko od wielkiego dzwonu Czyli jakieś 2-3 razy w roku.

Używam właściwie tylko dwóch kosmetyków: pudru matującego i -dobra, to nie jest kosmetyk kolorowy - pomadki ochronnej. Ale ona zostawia taki połysk jak bardzo bardzo dyskretny błyszczyk.

Jestem na etapie myślenia na temat:
- henny na rzęsy
- czegoś do maskowania cieni pod oczami
- różu
Więc być może moja lista kosmetykow które używam się powiększy...

[Joey]

Napisane przez lorinka

niebieskie się nie nadają? szkoda, niebieski ładny kolor... brązowy rzeczywiście chciałam wypróbować, ale taki jasny, naturalny. Tusz nawet jak już mi wyschnie na rzęsach, to i tak cały czas stresuję się, czy mi się nie rozmazał, bo już kiedyś mi się to przydarzyło... ale to pewnie wynika z tego, że ten tusz jest taki "kijowy" .

no wlasnie, ja też sie stresuje jak mam tusz na rzesach...dlatego nie uzywam tuszy. ach, no i jeszcze dlatego,ze wygladam w nich jak idiotka. A przynajmniej tak wtedy o sobie myślę.

[cukierasek]

hehe no to jak wszyscy to wszyscy.... to sie dołaczam do grona idacych do 1 klasy Lo U mnie w szkole chyba mozna wszystko... makijaz... farbowanie włosów... noszenie kolczyków w róznych miejscach.. tatuaże... z reszta nie zwracam na to uwagi... hmmm ja jak nie zaśpie a zdaza mi sie czesto to robie jakis makijaz do szkoły ale zeby wygladal dosc naturalnie a przynajmniej zeby nie byl jakis prowokujacy... gdy moja twarz tego wymaga to uzywam fluidu antybakteryjnego matujacego i do tego czasem kretke czarna na górnej powiece ale bardzo cieniutka przy samych rzesach i leciutko rozcieram + czarny tusz ( zaczełam używac wodootpornego bo ja dnia w szkole bez smiechu nie wytrzymam szczegolnie na lekcjach... i mi sie rozmazywał tusz) i do tego błyszczyk owocowy Lovely ślicznie wyglada na ustach i pysznie smakuje nom i to wszystko heh

[cukierasek]

Napisane przez Joey

no wlasnie, ja też sie stresuje jak mam tusz na rzesach...dlatego nie uzywam tuszy. ach, no i jeszcze dlatego,ze wygladam w nich jak idiotka. A przynajmniej tak wtedy o sobie myślę.

heheh jak idiotka... wątpie napewno ładnie wygladasz tylko nie przyzwyczajona jestem pewnie albo może czarnego tuszu używasz a masz delikatna urode i lepiej było by gdybyś uzywala np brazowego czy cos w tym rodzaju to by było tak delikatniej

Jak nie mam czasu już wogole sie umalowac to używam tylko zalotki do rzes bez malowania i błyszczyka zawsze to coś :P:P

[Guni]

Okretka a do jakiego l.o sie wybierasz?

[patitcz]

heh ja równiez wybieram sie do LO i równiez zastanawiam sie jaki mikijaz bedzie pasował

[Guni]

Wydaje mi sie, ze makijaz w 1 klasie powinien byc delikatny, abyscie w nim wywarly na innych wrazenie milej, sympatycznej i porzadnej dziewczyny(oczywiscie takie jestescie, ale wasi nowi koledzy o tym jeszcze nie wiedza) . jesli macie klopoty z cera to korektor bedzie ok, choc oczywiscie nalezy uzywac rowniez "oczyszczaczy" a nie tylko kosmetykow kryjacych. Mysle ze lekko puderkiem sie zrobic nie bedzie zle, lecz nie swiecaco. Na oczki nie polecam kredek, poniewaz one sa zazwyczaj bardzo wyrazne, a tu chodzi o to, aby oczy tylko podkreslic a nie wymalowac. Najlepsze moim zdaniem beda cienie kolorku jasno-naturalnego, ktore nadadza efekt estetycznie ladnych i swiezych oczek, a do tego tusz do rzes wasz ulubiony. Jakis jasny blyszczyk na usta i gotowe!
btw kosmetyki najlepiej sobie na KWC poszukac: tam jest duzy wybor cenowy i opinie wizazanek Powodzenia!

[iza_]

a ja w tym roku skonczylam LO.przyznam ze niektóre panienki w mojej szkole wyglądały jakby szły na imprezę,długasne tipsy i do tego super mocny makijaż.nie róbcie tego dziewczyny-bo mozecie sie stac posmiewiskiem całej szkoly a wam bedzie się wydawalo ze wyglądacie ładnie...
ja uzywalam podkladu-bo mam niezbyt ładną cerę,tuszu do rzęs,ale tylko na górne rzęsy,zeby wyglądał bardziej naturalnie i do tego jakis błyszczyk.KONIEC!

[Guni]

i jeszcze pare propozycji:

[aniad61]

Ja też będę teraz w 1 KLASIE Liceum *Profilowanego - profil socjalny * Ale nie mam zamiaru się tapetować...tak samo jak wy chcę coś lekkiego i "wygodnego"... mnie tam wystarczy dobry tusz do rzęs, korektor i puder...Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba )))) Pozdrawiam Was

[Blablak]

Witam. Mam szczescie ze moja szkola jest bardzo tolerancyjna jezeli chodzi o ubior i makijaz, wiec bedac w 1 klasie L.O. troche eksperymentowalam. Teraz moj zestaw szkolny (od wrzesnia klasa maturalna) to: korektor nastolatki z Kolastyny, blyszczyk Yves Rocher - Luminelle (pycha!), tusz czarny z Yves Rocher wodooporny oraz czasem, kiedy uda mi sie wczesniej spac to naloze ktores z cieni Ruby Rose - tanie i fajne Pozdrawiam.

[maja55]

Liceum już skończyłam i u mnie w szkole dziewczyny malowały sie zarówno "imprezowo" jak i bardzo dyskretnie. Sama nie widzę nic złego z delikatnym makijażu do szkoły. Delikatnym to znaczy takim, który tuszuje niedoskonałości , a podkreśla zalety. Ja używałam najczęściej mascary, różu i błyszczyka.
Myślę, że żaden nauczyciel nie będzie miał nic przeciwko warstwie tuszu na rzęsach i transparentnemu błyszczykowi.
Jeżeli macie problemy z cerą - przypudrowanie noska pudrem sypkim czy zakrycie krostek korektorem też nie będzie raziło nauczycieli w oczy.
Pamiętajcie, aby kolorowych kosmetyków używać dosyć "oszczędnie", a na pewno będziecie wyglądały świeżo i ładnie.

[nuttella]

Idąc do 1 klasy liceum musisz liczyć się z tym, iż przez pierwszych kilka miesięcy nauczyciele będą sobie wyłapywac kozłów ofiarnych. więc myśląc o makijażu dobrze bym się zastanowiła, gdyż możesz spotkac się z niechęcią ze strony nauczycieli-bynajmniej u mnie tak było.jednak jesli już jesteś zdecydowana to postaw bardziej na naturalność. czyli jakiś tusz do rzęs, lekki błyszczyk, ewentualnie jasne cienie do powiek np.łososiowy.
Pozdrawiam.

[Chinka-chu-min]

Napisane przez beatakob

Po pierwsze dużo zależy od szkoły i reguł tam panujących a szczególnie od nauczycieli. Niektórzy nauczyciele nie tolerują nawet tuszu do rzęs, ale są tacy które w ogóle nie zwracają uwagi na makijaż. Lepiej napewno ostre makijaże zostawić na imprezy. Ja używałam korektorka tylko kiedy mi coś wyskoczyło, puderek i reszta w zależności od humoru i czasu. Jasne, naturalne pomadki i lekkie błyszczyki, raczej nie rzucające się w oczy za mocno, cienie lepiej też nie za mocne: beżowe, różowe, białe, pastelowe ogólnie, albo np. sam tusz i czarna kreska na wewnętrznej dolnej powiece Najlepiej stawiaj na naturalność czyli makijaż bez makijażu. Dużo też zależy od Twojej wizji, tego co jest dozwolone w szkole i najważniejsze od tego, jak w ogóle będziesz się czuła w takim wydaniu. Po kilku pierwszych dniach zorientujesz się na co sobie pozwalają starsze koleżanki. Pozdrawiam i powodzenia we wrześniu
Ja jeszcze mam miesiąc wakacji :P

zgadzam sie z Tobą.Mysle ze najlepiej jest unukac fluidow moze zainwestuj w jakis krem koloryzyjacy+ korektorek do tego czarny podkrecajacy tusz ewntualnie biała lub perłowa kreseczka wewnatrz(bedziesz swieżutko wygladac) jakis jasny błyszczyk ja osobiście używam pielegnujacych pomadek nivea i jeste zadowolona bo one nadaja taki subtelny odcien.postaw na naturalnosc w szkole a zaszalej makijazem wieczorem

[lorinka]

no właśnie... jak to jest z tymi kremami koloryzującymi? dają taki efekt jak fluid? to znaczy... chodzi mi o to, czy zakrywają krostki. macie rację, nie można w szkole szaleć z makijażem, już w ogóle na początku pierwszej klasy, bo ludzie będą nas źle odbierać (nie tylko nauczyciele).

[anulka262]

krem koloryzujacy to krem z lekka domieszka barwnika, w ogole niewidoczny, ale dobry podklad rowniez moze byc niewidoczny a jednoczesnie znacznie lepiej moze kryc.

[okretka]

Napisane przez Guni

Okretka a do jakiego l.o sie wybierasz?

Do II LO

Czyżbyś Ty także była licealistką?

[witch-17]

Ja przez całą pierwszą klasę liceum używałam tylko pudru, tuszu do rzęs i błyszczyka i to mi wystarczało. Teraz chyba będzie jeszcze kredka, ale tylko delikatnie - taki fajny efekt, ale nie rzucający się w oczy. I to wszystko - bo po co więcej?
W mojej szkole nauczyciele nie zwracają uwagi na makijaż, ale uważam że i tak powinien byc on bardzo naturalny - bo w końcu idziemy tam się uczyć, a nie szokować wyglądem!

PS. I nie wyobrażam sobie poprawiania "tapety" na każdej przerwie. To jest chore!

[lorinka]

dokładnie, to chore i śmieszne teraz już nie wiem... kupić ten krem koloryzujący do zakrycia plamek i krostek? bo szukałam fluidu Eris i Soraya i nic nie znalazłam, za to kremy koloryzujące widziałam w sklepach... czy one zakryją to wszystko co chcę zakryć?

[anulka262]

a z jakich firm widzialas?

[anulka262]

a tak w ogole to krem w zyciu nie zakryje ci krostek i przbarwien, czesto podklady tego nie robia a co dopiero krem koloryzujacy...