Prawo Jazdy

[Pinklady1996]

Przepraszam, ze pisze to tutaj ale mam problem. prawo jazdy mam 3 tygodnie, wczoraj niestety musiałam pierwszy raz ruszyć dalej w podróż po leki, nadmienię ze mieszkam w Holandii. I stało się pomyliłam zjazdy! Wyjechałam na autostradę jechałam około 10 km ale z nerwów , z tego ze było ciemno o lało jechałam pasem awaryjnym. Niby nikt mnie nie zatrzymał ale strasznie się boje ze są kamery i ze mnie zloapalo . Najbardziej się boje ze zabiorą prawo jazdy czy to możliwe ? Proszę o odpowiedz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Nie rozumiem, jechałaś pod prąd?

[Pinklady1996]

Nieee, jechałam w dobra stronę ale psem awaryjnym

[I am Rock]

Napisane przez Pinklady1996

Nieee, jechałam w dobra stronę ale psem awaryjnym

A na poważnie, to nie sądzę, by ci zabrali prawo jazdy.
Na dobrą sprawę samochód z powodu jakiejś usterki mógł wejść w tryb awaryjny, który ogranicza osiągi samochodu.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Skoro to było w Holandii, to najlepiej napisz na jakimś holenderskim forum. Mało prawdopodobne, że na tym forum znajdzie się ktoś, kto zna holenderskie przepisy ruchu drogowego.

Pomijajac fakt przepisow. Jeśli nikt cię nie zatrzymał, to musieliby sprawdzić cię na kamerze. W Polsce odcinki rejestrowane są oznakowane, a można też znaleźć ich spis w internecie. Nie wiem czy tak samo jest w Holandii, ale warto sprawdzić - poszukaj w internecie informacji, czy autostrada która jechałaś ma w ogóle foto lub video rejestratory jazdy. Jeśli nie, to nie ma problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Ja bym się nie bała o ewentualne prawo jazdy, tylko raczej o ewentualną opłatę za autostradę (zakładam, że w Holandii też są płatne).

[I am Rock]

Myślę, że w tym przypadku, jedyne czego może obawiać się autorka, to mandatu za nieuprawnione korzystanie z pasa awaryjnego, jeżeli śmigała po nim ze zbyt dużą prędkością.

[Limonka2738]

Jakby za każdą głupotę zabierano prawko, to nikt by nie mógł jeździć.


Tak na dobrą sprawę, to nic realnie złego nie zrobiłaś. No jasne, pilnuj się, bo pas awaryjny właśnie na tym polega, że się po nim nie jedzie. Ale większych debili, świadomie stwarzających niebezpieczne sytuacje na autostradach widuję, to, że sobie jakiś przestraszony frajer ze świeżym prawkiem jedzie awaryjnym to jest najmniejszy problem.



Przynajmniej już nie popełnisz tego błędu, nie ma co panikować.