2014-06-13, 11:29 | #271 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Ja do TK Maxx weszłam raz. Poczułam się jak w bardzo dużym i bardzo drogim lumpeksie i się zmyłam. Słyszałam że są tam rzeczy do domu ale o zwierzęcych nie. Słyszałam a nie widziałam, bo weszłam tylko w dział damski i czym prędzej wyszłam.
Edytowane przez 201604191001 Czas edycji: 2014-06-13 o 11:37 |
2014-06-13, 11:38 | #272 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Własnie nie wiem, jak to jest z tym tk maxxem dziewczyny z UK np. pieją jakie tam super rzeczy znajdują, typu zeszłoroczne kolekcje od projektantów...hmm ja mam wrażenie, że tam ciuchy i buty są sprzed dekady przynajmniej ale może ja wybredna jestem
__________________
|
2014-06-13, 12:01 | #273 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Ja sie tam czuje tak samo kupilam tam w sumie tylko jeden sweter, tylko dlatego ze jest miękki jak chmurka metki nie znam, cena niespecjalna czasem pojde sie powłóczyc po rzeczach do domu bo lubie takie duperele ale nigdy mi nic nie podeszlo na tyle zeby kupic. Wole isc do Pepco
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-06-13, 12:05 | #274 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Ja też nie przepadam za TkMaksem. Asortyment jest nawet w porządku, ale bałagan i ceny mnie zniechęcają. Moim zdaniem wcale ceny niskie tam nie są. Albo ja się nie znam i nie wiem, że spódnica za 100 zł wcześniej kosztowała cztery razy tyle, bo jest od świetnej i modnej firmy
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2014-06-13, 12:09 | #275 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2014-06-13, 12:09 | #276 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
U mnie tak samo. Jak pracowałam w kinie, to o 22:30 zamykaliśmy kasy (15 minut po rozpoczęciu ostatniego seansu), ale zmianę miałam do 23:15, bo a to ktoś przyszedł i jednak chciał kupić bilet, musiałam ogarnąć stanowisko, przeliczyć kasę, no jednak to nie są 3 minuty.
|
2014-06-13, 12:13 | #277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
z dwa razy byłam w tikej maksie, nie odnajduję się w tym lumpeksie
__________________
sun goes down |
2014-06-13, 14:47 | #278 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
TK Maxx jest straszny, nie wiem czy są jeszcze na tyle naiwni ludzie, którzy wierzą, że byle jaki ciuch serio kosztował wcześniej 600 zł, a teraz przecenili na 200 zł i to straszna okazja. Na początku myślałam, że TK Maxx jest jakoś powiązany z TJ Maxxem (który jest w USA), a w którym swego czasu można było fajne rzeczy kupić. Napaliłam się strasznie i jak w końcu udało mi się dotrzeć do TK przeżyłam mega rozczarowanie. Walające się ciuchy, ceny porażające. Omijam szerokim łukiem
Co do sprzedawców, to ja jeszcze nie lubię tych co są przeciwieństwem nadgorliwych - mają gdzieś wszystko. Najbardziej mnie to wkurza na działach z pieczywem. Ostatnio jak chciałam kupić chleb przyszedł też jakiś facet i zaczął macać gołą ręką po kolei wszystkie bułki, chleby itp. Fuj Osoba odpowiedzialna za ten dział stała dosłownie metr od niego i wszystko widziała, ale nie zareagowała. Dla mnie to żenujące, że ja jako klient muszę zwracać uwagę innemu klientowi. |
2014-06-13, 17:00 | #279 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Cytat:
|
|
2014-06-13, 17:01 | #280 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Swojego czasu zachlysnelam sie TkMaxx ale jak mi sie buty zaczęły rozpadac po 3mscach od noszenia (niby skórzane i firmowe) albo kazdy jeden ciuch kulkowac po 2 praniach- nie dziekuje
Edytowane przez Katerina_00 Czas edycji: 2014-06-13 o 17:04 |
2014-06-13, 17:39 | #281 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
|
2014-06-13, 17:45 | #282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
|
2014-06-14, 09:58 | #283 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
będąc w Tk Maxxie wędruję tylko na dział z akcesoriami kuchennymi/ do pieczenia, bo można doszukać się tam perełek.
W ubraniach nie potrafię się odnaleźć, bo to tak, jak już któraś napisała - duży lumpeks. |
2014-06-14, 10:19 | #284 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Odnośnie CC
Nie chodzi o wciskanie kitu, że dany produkt ma jakąś funkcję, której nie ma. Wiadomo, że kłamać nie można, bo klient może zgłosić jawne oszustwo. Chodziło mi bardziej o to, że sprzedajesz coś, co ludziom jest tak naprawdę mało potrzebne albo nie ma w tym nic niezwykłego, ale jak to opisujesz to wydaje się, że jest niesamowite i takie super, że na pewno będzie bardzo przydatne. A to zwykła ściema. I sprzedajacy dobrze o tym wie. |
2014-06-14, 10:25 | #285 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Ja mam trochę rzeczy z tk i jak sprawdzałam w necie to cena pierwotna każdej się zgadza, tzn jest kilka razy wyższa xd trafiły mi się też jakieś dwie z bierzących kolekcji. Ale zgodzę się, że trzeba robić tam niezły przebierz, bo rzeczy są baaaardzo różne. Dział domowy najfajniejszy moim zdaniem.
Wysłane z aplikacji. Przepraszam za literówki - czasem nie trafiam w klawisze.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
2014-06-14, 13:18 | #286 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
jedyne co mnie mega podjarało w tk maxxie to kiedyś mega porządne buciska które nawet jeśli są ze starej kolekcji, to niech sobie będą sprzed 10 lat - za taką cenę do takiej jakości i marki byłabym w stanie kupić
ale nie szukałam butów xd |
2014-06-14, 14:45 | #287 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Tż ma od nich z trzy pary butów i łazi w nich już długo. Pewnie to kwestia producenta czy się trafi na bubel czy coś porządnego
Wysłane z aplikacji. Przepraszam za literówki - czasem nie trafiam w klawisze.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
2014-06-14, 15:31 | #288 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
moje dziecko ma już 4 parę butów z Tk Maxxa, każda jedna jest świetnej jakości, skórka miękka, but lekki. Różnicę między ichnim obuwiem a np. z CCC lub Dechimannem najlepiej obrazuje fakt, że jak mierzymy coś w Tk to już tego nie chce z nogi zdjąć, takie wygodne a w tych drugich marudzi i wybrzydza bo źle jej się chodzi. Problem tylko trafić z rozmiarem, te butki rozchodzą się w ekspresowym tempie po uzupełnieniu asortymentu.
|
2014-06-14, 22:10 | #289 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Macanie chleba to nic. Ja nie pracowałam w sklepie, ale do pasji mnie doprowadza jak idzie "wycieczka" i matka czy ojciec mówi do dzieci przy bazarku luz "weźcie po cukierku, musicie spróbowac!"
Nosz kurde mol. Nie popieram próbowania owoców czy słodkie, ale niby można to argumentem podeprzec, a cukierki? I to nie jeden, tylko próbowanie kilku rodzajów. Jak ma smakowac cukierek, słono? A potem papierki się tam walają. Kiedyś byłam z babią w Tesco a koleś po chamsku złapał mandarynkę, obrał, zaczął jeśc a skórki walnął w mandarynki Moja babcia patrzyła z obrzydzeniem, a ten machnął jej tym przed nosem "coo, chce pani trochę?". Albo otwieranie sreberek na np. maśle do ciała. Już nauczyłam się sprawdzac, bo kiedyś trafiłam na otworzone i widocznie takie, w którym ktoś miał palec. Przecież to jawne chamstwo jest. Z doświadczenia własnego, pracując w budce z lodami przychodziłam, ogarniałam budkę, dopiero otwieraliśmy okno. A ludzie co? Okno zamknięte, ale drzwi otwarte to włazili przez drzwi i już chcieli loda. Moje szefowstwo nie miało nic przeciwko, ale dla mnie to wstyd, ja po łapy w robocie, ręce mokre i szukaj wafelków, drobnych. No ludzie... Kiedyś jak miałam jazdę bo się śpieszyłam i babka tak wlazła to prychnęła na mnie że "wczoraj miała odrobinę większego!". Również nie rozumiem opieprzania mnie jako pracownika za obowiązek przyjęcia pieniędzy przed wydaniem loda. Mówię jak człowiek, muszę... A tu nic, wyzywanie, że co ja sobie myślę, złodziei z ludzi robię... Kiedyś babka do mnie z tekstem, że pójdzie do szefa. A zapraszam Do niego pretensje, jego pomysł. Edytowane przez Misseczka Czas edycji: 2014-06-14 o 22:12 |
2014-06-14, 22:28 | #290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
na mnie kiedyś pani planowała NASKARŻYĆ, że 2h po rozpoczęciu zmiany nie mam jak wydać ze stówki. Podałam jej zeszyt skarg i wniosków, ona nie, ona się nie wpisze, ona sama przyjdzie i powie.
czujecie. naskarży na mnie. jak dziecko w przedszkolu. Szefowej, która 127835267 razy powtarzała, że sklep to nie bank. |
2014-06-15, 00:45 | #291 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
No ludzie są czasem śmieszni
I tak najlepsi są ci (a oni są codziennie hahah) co przyjdą i mówią - tutaj była taka spódniczka.... granatowa... rozkloszowana... taki materiał jak te spodnie... - mhm a kiedy pani to tutaj widziała? - wczoraj/tydzień temu/dowolna data nie przekraczająca miesięca i teraz tak ty wiesz, zę jemu się pomyliło, ze może źle zapamiętała ta osoba i takiej rzeczy nigdy nie było. Ale nie wytłumaczysz. P0 chwili musisz rżnąc głupia w stylu no przepraszamy niestety w obecnie nie mamy na stanie Po czym oglądać zniesmaczoną minę. :P no sory nie wyobrązam sobie iść do sklepu i wciskać komuś, że rzecz, którą wymyśliłam sobie w głowie tutaj była i ja ją nawet chciałam przymierzać! I właśnie była skarga na mnie bo nie chciałam zamówić beżowej kurtki. Takowa nie istnieje, jest tylko granatowa. Ale pani była i ona WIDZIAŁA beżową. No cóż szef potwierdził, że beżowa nie istnieje i nie istniała ;P Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-06-15 o 00:46 |
2014-06-15, 09:38 | #292 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Na Mazury, Mazury, Mazury, popływamy tą łajbą z tektury!
Wiadomości: 1 425
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Cytat:
Albo jak do mnie zarzuty, że chyba oszalałam z cenami! Jak śmiem za kurtkę tyle kasy żądać! O ja bezczelna Raz, jak pracowałam w poprzednim sklepie, to facet zrobił mi awanturę, ze mu rabatu nie chcę dać! (no sorry, rabat na jeden t-shirt?) i krzyczał, że na pewno ja jestem właścicielką, że go okłamuję i chcę od niego tylko kasę wyciągnąć
__________________
23.09.2010r. NO PAIN, NO GAIN! Najpiękniejsza <i>filmy zablokowane</i> |
|
2014-06-15, 09:51 | #293 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
to ja miałam lepszą sytuację.
jak często o tej porze na porannej zmianie, kończyły mi się banknoty 10,20zł, za to miałam pełno kaszaków, aż mi się prawie wysypywały. Przychodzi babeczka, cośtam kupuje, dała mi chyba 50zł a reszty było 20zł+coś, jakoś tak. I spytała, czy ma mi dać końcówkę (wychodziłoby na to, że mam jej wydać równe 30zł). Odparłam uprzejmie,że nie dziękuję, nie trzeba. Na to babka z konspiracyjnym uśmieszkiem odparła "ja wiem, że gdyby komputer nie pokazywał, to kasjerki by nie umiały policzyć, ile mają wydać ". Spytałam uprzejmie dlaczego tak uważa, bo nieładnie olewać klienta, to cośtam odparła, że gdybym wzięła tą końcówkę to przecież byłoby mi łatwiej wydać! Oj wtedy to nie wytrzymałam. Tak jej pocisnęłam,że nawet nie wiedziałam, że tak umiem. Tzn. grzecznie wszystko opowiedziałam, że ja muszę brać pod uwagę to co mam w kasie i kiedy nie mam papierków to i tak wydałabym jej tą jakże okrągłą kwotę 30zł w kaszakach, już wszystko jest jasne dla pani? Idiotycznie się uśmiechnęła i poszła, w sumie ta babka nie była jakaś nienormalna - mam wrażenie, że ona była jakąś nauczycielką, być może matematyki, bo nie raz nie dwa się zdarzało, że przy kasie coś szybko liczyła i ogólnie sprawiała takie bardzo belfrowskie wrazenie. :P Ja akurat miałam szefową z bardzo zdrowym podejściem. Mamy być miłe, ale nie dać sobie wejść na głowę. Bo ludzie to strasznie wykorzystują, jak się raz pokaże, że ma się mientką dupę. |
2014-06-15, 11:58 | #294 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Cytat:
Co do TKmax, to z ubrań tam ciężko mi coś kupić. Mam jedną parę butów i jest okej, mam parę staników i też są okej. Najfajniejszy dział domowy |
|
2014-06-15, 12:07 | #295 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Dzial domowy lubie zwlaszcza meble bo to sa pojedyncze sztuki i o ile trudno znalezc mi fajna bluzke to szafy itp sa wystawione ladnie xd
|
2014-06-15, 12:22 | #296 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Westeros
Wiadomości: 1 651
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Cytat:
Ty chyba nie myślisz ze obsługa w sklepie zaczepia cie z własnej nadgorliwości xD takie sa zasady i niestety kaZdy klient musi być zaczepiony, bynajmniej w miejscu gdzie ja pracuje czesc klientów korzysta z naszej pomocy i mowi czego szuka ba nawet niekiedy jak przynoszę klientom do przymierzalni jakies swoje propozycje to biorą ta co ja zaproponuje lub biorą to jako dodatek do tego co sami wzięli i to zwiększa utarg Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk ---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk ---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ---------- Cytat:
To powiedz to kierownikowi sklepu bo jak byśmy tak wybierały ze temu trzeba pomoc to podjęte a temu nie to byśmy szybko z tej pracy wyleciały Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk ---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- Cytat:
Taki jest obowiązek ze mamy pokazać coś co mamy nawet jak klient szuka czegoś innego Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk |
||||
2014-06-15, 12:26 | #297 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Moim zdaniem klientka zwyczajnie obraziła kasjerkę, więc dobrze, że kasjerka nie musiała tego przyjąć z uśmiechem na ustach. Choć nie wiem, jak owo „pociśnięcie” wyglądało. Jeśli był to stek wyzwisk, to myślę, że nie była to odpowiednia reakcja.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2014-06-15, 12:30 | #298 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Westeros
Wiadomości: 1 651
|
Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46770685]Sprzedam hit z pierwszej ręki od kilku dni, kiedy wchodzicie do Saturna, od godziny 16 stoi w wejściu człowiek (zmieniają się) i jego jedynym zadaniem jest mówienie klientom głośnego dzień dobry i zapraszanie na zakupy.[/QUOTE]
W Londynie w każdym sklepie praktycznie jest taka witajaca osoba a oni chcą usilnie wdrożyć tutaj europejskie zasady sZkoda ze pensje wciąż odbiegają od standardów zachodnich Najlepiej wymyślili ostatnio w hebe, pan ochroniarz wykrzykujący do wchodzących klientów "witamy w hebe" Zaczepiają to zle nie zaczepiają tez wam nie pasuje a mnie drażnią głupie panienki które wchodzą do sklepu na dwie minuty przed zamknięciem i mierzą i nie przeszkadza im nawet to ze drzwi juz zamknęliśmy .. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk Edytowane przez o_Khaleesi_o Czas edycji: 2014-06-15 o 12:48 |
2014-06-15, 12:33 | #299 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Mnie zawsze zastanawia po co jest osoba witająca. Jako klient nie mam z tego żadnej korzyści.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2014-06-15, 12:38 | #300 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?
Jakbys zapomniala gdzie sie znajdujesz xd witamy w hebe na wejsciu potem dzieb donry witamy w hebe w czym moge pomoc czy posiada pani karte hebe czy skorzyta pani z gazetki promocyjnej hebe dziekujemy za zakupy w hebe do widzenia
Ilosc hebe w hebe jest zatrwazajaca |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:19.