Lubelskie Mamusie

[Debowa]

Napisane przez sopai1

A i jeszcze jedno pytanie właściwie do wszystkich czy myślałyscie już o tym czy nie a mianowicie co z lewatywą przed porodem? Zamierzacie robić ją sobie same w domu czy kupić ten jednorazowy zestaw i wziac ze sobą do szpitala? Bo ja ze względu na to że dojazd zajmie mi ok 1 godz. zamierzam kupić ten zestaw i pozniej jak sie da to go wykorzystam a jak nie to to też ok ale przynajmniej będę o tyle spokojniejsza że żadne niespodzianki mnie nie zaskoczą czy któraś z Was może napisać jak było z tą lewatywą na Kraśnickich?

A i jeśli chodzi o świńską grypę to ja nic nie wiem ponad to co mowili w tv.
Pozdrowienia dla nowych koleżanek

ja rodziłam na kraśnickich w 2011 roku i nic nie kupowałam do zrobienia lewatywy tylko dostałam czopek od położnej a z tego co zauważyłam jak leżałam na patologii to wszystkie dziewczyny które szły na górę dostawały czopek. W razie jakiś pytań jeszcze chętnie odpowiem pozdrawiam

[sopai1]

sun no własnie z babyono są tez wielorazowe siateczkowe a jednorazowe kupiłam bo innych akurat wtedy nie mieli i właściwie to wolę mieć i takie i takie dla swojego komfortu
dębowa super że jesteś chętnie poczytam o tym jak było na Kraśnickich i co zabierałaś ze sobą jako wyprawkę

[Malemalenstwo]

Ja też jak rodzilam na Krasnickich to dostałam czopka. Na staszica pytają się czy chcesz lewatywe. Zresztą u mnie jak zaczęły się skurcze to organizm sam się oczyszczal. Latalam to toalety co chwilę. Delikatne nieregularne skurcze u mnie się zaczęły o 16, a po 1 w nocy pojechałam na porodowke.

[Debowa]

Na wyprawkę zabrałam ze sobą wszystko co było potrzebne dla młodej ubranka pieluchy chusteczki dla siebie 3 koszule majtki jednorazowe stanik wkładki do stanika nakładki na cyce do karmienia kosmetyczkę podpaski 2 ręczniki 1 rolkę ręczników papierowych rewelacyjne do wycierania pipki po prysznicu sztućce kubek miałam oliwkę dla młodej ale w ogóle się nie przydała i chyba tyle.

[Clarissa2013]

Dziewczyny, tak z innej beczki, czy wiecie coś na temat opryszczki (tzw. zimna) w ciąży? Wstałam rano i się zaniepokoiłam, bo czuję znajome swędzenie na ustach :/

[scotasia]

Napisane przez Clarissa2013

Dziewczyny, tak z innej beczki, czy wiecie coś na temat opryszczki (tzw. zimna) w ciąży? Wstałam rano i się zaniepokoiłam, bo czuję znajome swędzenie na ustach :/

Z tego co wiem, to jezeli mialas juz kiedys opryszczke, to nie ma czym sie przejmowac bo masz przeciwciała. Cyba, ze to pierwszy raz w zyciu, to trzeba skonsultowac z lekarzem i brac antybiotyk. Przynajmniej tak mowi moja prowadzaca

[Clarissa2013]

Scotasia, dzięki za odpowiedź, opryszczka dopada mnie od kilku lat. Dodzwoniłam się do mojego lekarza prowadzącego, zalecił smarować zimno jakąś maścią, zwłaszcza jeśli to pierwsza faza opryszczki, czyli swędzenie. Może nie rozwiną się pęcherze.

[kudlaczka]

Dziewczyny! Moja siostra, która jest już szczęśliwą mamą dwóch chłopaczków (4 i 1 rok) zainteresowała mnie ostatnio tematem pieluch wielorazowych. Czy któraś z was ma osobiste doświadczenia z tym rodzajem pieluch?
Na youtube znaleźć można filmiki pokazujące jak używa się takich pieluch i muszę przyznać, że jestem skłonna zdecydować się na taki system... tylko z tego co mi się obiło o uszy to można je stosować dopiero od 3 miesiąca i tu trochę mnie to zmartwiło...
Liczby też przekonują: w całym okresie "pieluszkowym" dziecko zużywa przeciętnie 6000 pampersów za kwotę ok. 5000zł, natomiast koszt tych wielokrotnych pieluch to ok.2500zł a nie można zapominać o apekcie zdrowotnym.
I jeszcze jedna rzecz - Cheeky Wipes - ekologiczne chusteczki wilgotne zamiast tych nawilżanych z foliowych opakowań... ktoś słyszał? ktoś coś wie? Też ciekawa sprawa! Pozdrawiam!

I jeszcze chciałam się pochwalić brzuszkiem: voila!
http://3.bp.blogspot.com/-9ABX1leZvm...8/s320/jul.jpg

[sopai1]

cześć cześć

ja też zastanawiałam się nad pieluszkami wielorazowymi ale chyba jednak zostanę przy jednorazówkach bo nikt z moich znajomych nie używał ich i nie wiem ale być może za jakiś czas skuszę się na kilka i wypróbuję

nie wiem czy ekologiczne chusteczki nie różnią się od tych z folijki tylko ceną nie wiem jakoś żadna z moich koleżanek nie narzekała na te zwykłe więc nie wiem czy warto je kupić ale może w przypadku bardzo wrażliwej skóry sprawdzą się bardziej niż sensitive z folii. Niby wydaje się że mogłyby być ok ale czy te olejki nie będą uczulały? i czy któraś z mam ma tyle czasu żeby je odświeżać? nie wiem być może to dobre i oszczędne ale nie wiem czy tak samo wygodne jak te zwykłe chusteczki
a przypomnij mi kiedy masz termin? bo brzuszek masz całkiem ładny troszkę większy niż mój więc obstawiam 7-8 miesiąc ja się bałam że będe miała wielki ogromniasty brzuch a dopiero teraz moje stare dzinsy robią się przyciasne w pasie


Clarissa i scotasia a na opryszczkę to nie bierze się leków przeciwwirusowych? Bo z tego co wiem to antybiotyk nie działa na wirusa ale ja całe szczęście nie mam tendencji do opryszczki za to mój mąż ma i później z maluchem trzeba będzie uważać

[sun83]

Hej dziewczyny, ja z własnego doświadczenia mogę Wam polecić zamiast chusteczek nawilżanych do pupy stosowanie płatków kosmetycznych niemowlęcych moczonych w wodzie z dodatkiem mydełka (u mnie biały jeleń w płynie). Przy przewijaku mam na stałe miseczke z wodą. Chusteczek używam tylko poza domem i uważam, że zdecydowanie łatwiej myje się pupcie płatkami kosmetycznymi z wodą. A jeśli kupujecie chusteczki to polecam takie które mają zamykane opakowanie, bo wyjmując jedną chusteczkę wychodzi spora część drugiej która to wysycha do następnego użycia. Po umyciu pupy zawsze stosuje Bepanthen i przez 4 miesiące swojego życia synek nigdy nie miał nawet zaczerwienionej pupy, jest mięciutka i gładziutka jak przysłowiowa pupcia niemowlaczka.

[Clarissa2013]

Hej, z tego co się dowiedziałam leki antywirusowe należy brać w przypadku opryszczki na narządach rodnych. Szczęście w nieszczęściu moja jest na wargach, ale tych górnych wystarczyło, że trochę zmarzłam na wieczornym spacerze z psem i masz ci los :/

Z tym szarym mydłem to może być dobry pomysł, sama używam Białego Jelenia od jakiegoś czasu i jestem zadowolona, więc i na Małej wypróbuję. Zawsze to jakaś alternatywa dla chusteczek.

Ja wkroczyłam w 25 tydzień, Mała wierci się i najwyraźniej usadowiła się główką w dół i macha rączkami przy głowie, bo mam nieodparte wrażenie że mnie gmyra w szyjce ;/ normalnie czuję, że jak zajrze między nogi to zobaczę rączki dziwne uczucie...bardzo dziwne heh

Lekarz zalecił mi więcej leżeć więc dzisiaj buszuję w necie za wózkiem i wanienką, i tak trafiłam na wanienki z Ikei, podobno dobrze sie sprawdzają i do tego są niedrogie. Słyszałyście może o nich? Niżej podam link

http://www.bangla.babyonline.pl/opin...ttsam-wanienka

A tu jeszcze inne znalezisko, fajnie się czyta, zwłaszcza opisy kolejnych tygodni ciąży
http://dzieciowo.pl/

Miłego weekendu wszystkim Mamusiom!

[sopai1]

Clarissa no to ja widzę że my jesteśmy w tym samym czasie bo ja też zaczęłam 25 tydzień

co do opryszczki to ja ekspertem nie jestem, bo jej nie miałam nigdy więc spierać się nie będę

jeśli chodzi o wanienki to ta z Ikei wydaje się fajna a ja kupiłam sobie taki zestaw i póki co jestem zadowolona a jak przyjdzie do testowania to się okaże podaję linka:
http://allegro.pl/zestaw-kapiel-piel...937632707.html

moje dziecko też ostatnio jakieś nadaktywne jest ale to dobrze bo ja zaczynam mieć schizy w temacie skróconej szyjki i przedwczesnego porodu a wczoraj musiałam pójśc do banku, do kantoru i zrobić zakupy które nosił za mną mąż ale i tak miałam wyrzuty sumienia a później spać nie mogę chociaż nie należę do osób nadwrażliwych na swoim punkcie to jednak ta wizja robi swoje :/ za 2 tygodnie mam wizytę więc zobaczę czy po leżakowaniu miesięcznym z niewielkimi wyjściami z domu (4-5 razy) no i po lekach rozkurczowych wszystko wróciło do normy czy jednak będę musiała dalej leżeć :/

przyjemnego weekendu koleżanki

[moni_ka.g]

Napisane przez kudlaczka

- szkoła rodzenia, tak, bo fajna atmosfera, bo ćwiczenia i nie, bo drogo, może w końcu okaże się że jednak będzie cc i wtedy szkoda czasu i zachodu było, a wydatków i tak sporo, więc może lepiej zostawić dla maluszka, a ja sobie jakoś poradzę?
- Ale ja nie chcę cc! - a koleżanki straszą, że nie dam rady naturalnie, a wtedy jakie znieczulenie przy cc?
- wszyscy odradzają narkozę, wiadomo chodzi o pierwszy kontakt z dzieciowiną, żeby BYŁ, a nie jakieś majaki senne przez mgłę...
- Ale czy w szpitalu który wybrałam mogę sobie wybrać znieczulenie inne, no właśnie, ale jakie?
- Skąd mam wiedzieć to wszystko o czym piszą dziewczyny, które już mają to doświadczenie za sobą? w szkole rodzenia o tym mówią?
- co to znaczy opłacona położna?to ja mam komuś płacić? a nie że na NFZ? skąd mam wziąć numer? ile to kosztuje? a jak nie zapłacę to co? potną mnie, dzieciuli nie wyjmą czy jak?
- lekarz, chodzę do tego, który pracuje w wybranym szpitalu na poród - i co to mi daje? chyba nic, skoro i tak położna rządzi, a ja jej nie znam....ale może lekarz zna i zadzwoni jakby co, powie, żeby zadbała... no szok!!
- wolę już chyba rodzić w domu - całe wieki kobity rodziły, to o co chodzi? o kasę za zabiegi itp? - czytam w necie, że "W Lublinie nie ma takiej możliwości, brak położnych, które odbierałyby porody w domach ciężarnych.."cóż, przecież głową muru nie przebiję!
- mój M mnie pociesza, "Pomogę Ci Skarbie.." biedny, nie wie chyba co mówi, co on mi może pomóc? swoje już zrobił, a teraz sama z tym wszystkim jestem na głowie, przeć za mnie będzie? co za rękę potrzyma? i co mi to da? "Po też ci pomogę, będę cały dzień w szpitalu przy tobie siedział, nie martw się" - przecież go wygonią! a ja nie mam pojęcia co z berbeciem robić, jak i kiedy? położna ma mi ponoć wszystko wyjaśnić na miejscu, już po...
- a z drugiej strony, jak czytam "Położna była złośliwa, że chodziłam do konkurencyjnej szkoły rodzenia, specjalnie, złośliwie...." ludzie! no nie chce mi się wierzyć, że kobitka, która przyjmuje ileśtam porodów tygodniowo, zaprząta sobie głowę takimi rzeczami... trochę więcej wiary w ludzi! I trochę Nadziei!

jeszcze nie rodziłam, ale napiszę co wiem.

- od niedawna chodzę do szkoły rodzenia. nastawiam się na poród naturalny, ale przewidzieć się nie da jak się skończy, zresztą w kwestii SR rodzaj porodu nie ma żadnego znaczenia. przebieg porodu naturalnego to tylko ułamek poruszanych w SR tematów. poza tym przygotowanie domu na przyjście maleństwa, potrzebne rzeczy, wyprawka, często pielęgnacja maluszka, połóg, dieta po porodzie i jej rozszerzanie i różne inne tematy, więc uważam, że nawet jeśli ktoś ma z góry zaplanowaną cesarkę to i tak na prawdę warto.
- wybór znieczulenia - nie sądzę...
- opłacona położna - taka, która przyjedzie do porodu specjalnie dla ciebie i tylko tobą będzie się zajmować. koszt, na pewno sporo większy niż szkoła rodzenia. nikt cię do tego nie zmusi, w szpitalu będą położne na dyżurze i będą miały obowiązek się tobą zająć, jak i innymi pacjentkami w tym samym czasie, bez dodatkowych opłat.
- lekarz przy porodzie - niewiele daje bo najczęściej po prostu go nie ma. to przede wszystkim położna jest wtedy przy rodzącej.

jakoś damy radę

Napisane przez scotasia

Najgorsze jest to, ze przez ta swinska grype na staszica jest całkowity zakaz odwiedzin i nie ma porodow rodzinnych oby jak najszybciej to sie zmieniło... ciekawe jak sytuacja w innych lubelskich szpitalach??

teraz w każdym szpitalu są zakazy odwiedzin, ale z tego co wiem to nie raz wpuszczają ojca dziecka na sam finał porodu.

[kudlaczka]

Dziewczyny!

Trochę zmartwiło mnie to, że tak mało z was odniosło się do mojego posta o pieluchach wielorazowych. Przez te ostatnie kilka dni ślęczałam nad stronami sklepów internetowych itp zajmujących się sprzedażą tych pieluch, ale także edukowaniem rodziców na temat tych nowoczesnych pieluch. I muszę przyznać, że jestem już kupiona!

Decyduję się na te pieluchy. Przede wszystkim ze względów ekonomicznych a także zdrowotnych. W tych pieluchach pupy nie odparzają się, nie przegrzewają, dziecko szybciej przestawia się na nocnik. Poniżej wklejam kilka linków, oszczędzicie czas, który ja poświęciłam na znalezienie informacji, macie gotowca.

LINKI do stron polskich producentów i sklepów:
http://dlapupy.pl/pl/i/PORADNIK-PIELUSZKOWY/23
http://www.babyetta.pl/pl/i/PORADNIK-PIELUSZKOWY/19
http://www.maleme.pl/content/6-pieluszkowe-abc
http://pupus.iai-shop.com/Kalkulator...ut-pol-21.html

Pozostałe źródła (EN):
http://www.kellyscloset.com/Cloth-Di...es-_c_594.html
http://www.youtube.com/watch?v=GfJYM...eature=related

Takie pieluchy można z łatwością zrobić samemu!! Wystarczy minimum umiejętności i trochę chęci - szmatki, sweterki z lumpexu przemienią się w super chłonne i wygodne pieluchy.

Namawiam was do przemyślenia tego tematu na poważnie! Ja widzę same plusy!

[sopai1]

Ja na te pieluchy jednak się nie zdecyduję, obawiam się że będę zbyt zajęta dzieckiem i opanowaniem go niż bieganiem z wkładkami do pieluchy i robieniem prania tych pieluch.

Jak dla mnie na pierwszy raz to jednorazowe to wygoda i oszczędność czasu, który będę mogła wykorzystać na swoje potrzeby lub dziecka a nie zajmować się praniem wkładów.

[Clarissa2013]

Sopai, ile gratisów idzie z ta wanienką z allegro! widzę, że już jesteś całkiem dobrze zaopatrzona, ja jeszcze nic nie mam w drugiej połowie lutego zaczynają nam się zajęcia ze szkoły rodzenia (tej przy Staszica) i myślę, że wtedy zacznę się bardziej przygotowywać do porodu.

Mam pytanie, czy odczuwasz jakieś bóle brzucha w związku ze skracającą się szyjką? Ja miewałam ostatnio twardnienia w dole brzucha, czasem tępy ból jak na okres promieniujący jakby na nerki. Lekarz mnie przebadał, stwierdził, że szyjka twarda, ale macica troche za bardzo sie napina i zalecił wiecej odpoczywać i łykać magnez. Na usg doktor mierzył mi szyjke i niby w normie, ale brzuch nadal pobolewa i często się tym niepokoję

Od kilku dni zmieniłam dietę, wyeliminowałam mleko bo pomyślałam, że może to od wzdęć

http://www.blog.przedporodem.pl/ciaz...-trzeba-lezec/

Wczoraj pooglądałam trochę filmików o wielorazowych pieluszkach, tak sobie myślę, że warto je wypróbować, ale tak ok 4 miesiaca życia dziecka, jak skończy się nadprodukcja kupek i jak sama nabiorę trochę wprawy.

http://www.blog.przedporodem.pl/koch...rzyszlych-mam/

[sopai1]

Napisane przez Clarissa2013

Sopai, ile gratisów idzie z ta wanienką z allegro! widzę, że już jesteś całkiem dobrze zaopatrzona, ja jeszcze nic nie mam w drugiej połowie lutego zaczynają nam się zajęcia ze szkoły rodzenia (tej przy Staszica) i myślę, że wtedy zacznę się bardziej przygotowywać do porodu.

Mam pytanie, czy odczuwasz jakieś bóle brzucha w związku ze skracającą się szyjką? Ja miewałam ostatnio twardnienia w dole brzucha, czasem tępy ból jak na okres promieniujący jakby na nerki. Lekarz mnie przebadał, stwierdził, że szyjka twarda, ale macica troche za bardzo sie napina i zalecił wiecej odpoczywać i łykać magnez. Na usg doktor mierzył mi szyjke i niby w normie, ale brzuch nadal pobolewa i często się tym niepokoję

Od kilku dni zmieniłam dietę, wyeliminowałam mleko bo pomyślałam, że może to od wzdęć

http://www.blog.przedporodem.pl/ciaz...-trzeba-lezec/

Wczoraj pooglądałam trochę filmików o wielorazowych pieluszkach, tak sobie myślę, że warto je wypróbować, ale tak ok 4 miesiaca życia dziecka, jak skończy się nadprodukcja kupek i jak sama nabiorę trochę wprawy.

http://www.blog.przedporodem.pl/koch...rzyszlych-mam/

No ba staram się zaopatrzyć we wszystko zanim okaże się że nie mam siły na bieganie po sklepach albo mam jakąś niemoc twórczą ew. tak jak teraz że muszę leżeć i właściwie moja aktywność zamyka się w obrębie wyjśc do toalety zrobienia sobie herbaty czy śniadania ew. otwarcia drzwi kiedy przychodzi listonosz. Raz w tygodniu robię pranie ale generalnie nie jest ciężkie więc albo sama niosę albo mój mąż mi je zanosi do powieszenia i tyle

W tej chwili nie odczuwam w zasadzie żadnego bólu tzn nie tak jak wczesniej bo u mnie obajwiało się to twardnieniem brzucha i takim ciążeniem a w sylwestra jak za długo posiedziałam bez podparcia pleców to skończyło się wymiotami :/

W tej chwili biorę końską dawkę magnezu i no-spy więc brzuch jest już ok, a dosłownie 2 tygodnie przed wizytą u gina i stwierdzeniem skrócenia szyjki miałam robione usg i lekarz który je robił nic nie mówil że są jakieś nieprawidłowości a pytałam też o twardnienie brzucha więc nie wiem :/ W tej chwili to czasem jest tak że czuję kłucie albo taki ból jakby jajnik mnie bolał ale to czasem chociaż stwierdzam że odkąd leżę to bardziej czuję że coś mnie boli niż jak nie musiałam leżeć być może to psychika tak działa i oczywiście jak ostatnio powycierałam kurze w mieszkaniu bo na to pozwala mi mój małż to miałam takie wyrzuty sumienia że nie wiem i pozniej leałam kamieniem cały tydzień. Następną wizytę mam 2 lutego i liczę na to że okaże się że już wszystko jest ok bo chciałabym już pojechać i kupić wózek :P bo to ostatnia taka duża rzecz jaką muszę nabyć reszta to juz dosłownie drobnica
Heh wiesz przez ta wizję wcześniejszego porodu to nawet człowiek obawia się iśc do toalety bo od razu zastanawia się czy nie zaszkodzi dziecku masakra jakaś :P
Być może u Ciebie na brzuch zadziałało mleko ale u mnie była to kwestia wysiłkowego napięcia mięśni spowodowana astmą i kaszlem w tym okresie. A sama mleka nie pijam bo jestem alergikiem więc jak już to tylko sojowe
Nie martw się będzie dobrze ja też mam taką nadzieję a w przyszłym tygodniu idę na badania i krzywą cukrową będę robić :P fuj :P ale pozwolono mi wziąć sok z cytryny więc powinnam to przetrwać
Pieluszki wielorazowe na pewno są dobre dla naszej kieszeni ale zanim ogarnę instrukcję obsługi do mojego dziecka to trochę czasu minie więc nie mówię że nie na 100% ale póki co to najwygodniejszy zwykły pampers

[moni_ka.g]

Napisane przez kudlaczka

Trochę zmartwiło mnie to, że tak mało z was odniosło się do mojego posta o pieluchach wielorazowych. Przez te ostatnie kilka dni ślęczałam nad stronami sklepów internetowych itp zajmujących się sprzedażą tych pieluch, ale także edukowaniem rodziców na temat tych nowoczesnych pieluch. I muszę przyznać, że jestem już kupiona!

ja sobie nie wyobrażam kolekcji brudnych pieluch w łazience, prania ich, suszenia. przecież trochę tych brudów trzeba nazbierać żeby zapełnić pralkę a gdzieś to musi stać, to dodatkowy kosz na brudne rzeczy, no i "zapach". jakoś nie przemawia to do mnie, nie znam też osobiście nikogo kto by z takich pieluch korzystał.

[scotasia]

Napisane przez sopai1

No ba staram się zaopatrzyć we wszystko zanim okaże się że nie mam siły na bieganie po sklepach albo mam jakąś niemoc twórczą ew. tak jak teraz że muszę leżeć i właściwie moja aktywność zamyka się w obrębie wyjśc do toalety zrobienia sobie herbaty czy śniadania ew. otwarcia drzwi kiedy przychodzi listonosz. Raz w tygodniu robię pranie ale generalnie nie jest ciężkie więc albo sama niosę albo mój mąż mi je zanosi do powieszenia i tyle

EEhh skad ja to znam... od 30 tyg skraca mi sie szyjka i to dosc szybko a od 2 tyg jestem juz rozwarta na palec. Odliczam dni do konca 36 tyg, a potem bede odliczac do konca 37. Potem niech sie dzieje wola nieba...

Moje skracanie sie szyjki chyba bylo wynikiem twardnienia brzucha od praktycznie polowy ciazy..

[sopai1]

wracając do tematu pieluch wielorazowych a moim mieszkaniu z niezbyt dużą łazienką nie wyobrażam sobie składowania tych wkładow do momentu aż uzbieram tyle aby je wrzucic do prania bo nie widzę siebi piorącej po jednej sztuce czy na koniec dnia 10 szt jak juz będę padała na nos :/
a też nie chciałabym aby kosze z tymi wkładami rozstawiać po pokojach :/ tym bardziej że mam psa i nie wiem czy nie byłby zainteresowany

scotasia o to Ty już właściwie na końcówce to super! No ale jednak ta skrócona szyjka to trochę przerąbane :/ ja się dowiedziałam o tym jak byłam w 23 tygodniu a w tą sobotę minął mi 25 tydz. i powiem Ci, że staram się tym nie przejmować ale mam takie momenty że zaczynam się bać wiem że ew. gdyby było gorzej to mogą założyć szew albo pessar ale nie wiem i tak się trochę boję a nie należę do osób które przesadnie skupiają się na sobie :/ więc liczę na to że może jeśli nie wróci do normy to przynajmniej nie bedzie się bardziej skracać

A ty nic się nie martw będzie dobrze jestem z Tobą myślami i wspieram Cię a teraz po prostu dużo wypoczywaj i dbaj o siebie i malucha

a ja dzisiaj przeglądałam znowu wózki on line i czytałam opinie i jestem tym coraz bardziej zmęczona a końcu wydrukowałam sobie listę najważniejszych rzeczy które powinien zawierać idealny wózek :P oczopląsu dostaję już aż boję się co będzie jak pojadę na zakupy :/

[La Cocinerita]

Ojoj, ale mam nadrabiania Fajnie, oby tak dalej! Na razie coś mi nie po drodze do komputera przez te wymioty i nieustające mdłości, ale mam nadzieję, że wkrótce poczuję się lepiej

Dzięki Dziewczyny za wszystkie nowe informacje odnośnie szpitali i szkół rodzenia!!! Przynajmniej coś się w głowie rozjaśnia, bez Was tylko miliony pytań i wątpliwości
I Malemalenstwo dzięki wielkie za rozpiskę, na pewno się przyda

A tak w ogóle byłam dzisiaj w carrefourze i są niezłe przeceny ciuszków dziecięcych - ubranka dla niemowlaków nawet po kilka, kilkanaście złotych! Kurteczki zimowe ok 20 zł, kombinezoniki 20-50 zł... Ja byłam w carrefourze w galerii lubelskiej (na witosa) i tam niestety były już troszkę przebrane te rzeczy, jeśli np. chodzi o rozmiarówkę... Ale może w innych carrefourach jest większy wybór Aż sama nie wytrzymałam i kupiłam 2 niemowlęce body Disneya, choć jeszcze nie znamy płci naszego Malucha

Sun83 brawo za relację, naprawdę odpowiedziałaś na wiele moich pytań odnośnie Staszica A słuchaj, może mogłabyś napisać do którego lekarza chodziłaś i który przyjmował Twój poród? Jeśli nie chcesz rzucać nazwiskami na forum, to może być w wiadomości prywatnej Chyba że nie chcesz pisać, to zrozumiem Moją ciążę też prowadzi lekarz ze Staszica i jestem ciekawa, czy to może ten sam, co Twój, a może mój odbierał Twój poród? No i w ogóle może byłoby mi łatwiej kontaktować się z moim lekarzem przez telefon, gdybym wiedziała, że Ty np. wysłałaś mu smsa przed porodem Na razie jakoś strasznie mi głupio dzwonić i pytać go o cokolwiek I z wszystkimi wątpliwościami czekam do kolejnej wizyty, a potem w emocjach zapominam połowy swoich pytań, albo stwierdzam, że to jednak nie jest aż tak ważne i nie będę zabierać mu czasu

Evelizarda witaj! Dzięki za opinię dotyczącą Aktywnej Mamy A na kiedy masz termin porodu?

[La Cocinerita]

Napisane przez sopai1

La Cocinerita no link super jak będę w Lbn to chyba się do nich wybiorę Jeśli chodzi o moje dziecko to nie wiem jak ma charakterek po mnie to może być ciężko :P najwyżej chłopak będzie biegał w różowych śpiochach :P natrzaskam mu zdjęć a później niech ma pretensje do siebie :P

Hehehe Myślę, że jeśli to chłopak, to wizja różowych śpiochów może dać mu do myślenia i może jeszcze do kolejnego usg przemyśli sprawę i się ujawni
Pisałaś, że wybierasz się na Lotniczą w Lublinie - jeśli do do baby fanta, to byłam tam niedawno i muszę przyznać, że wybór mają naprawdę spory - znalazłam tam wszystkie wózki, o których czytałam wcześniej opinie i które chciałam sprawdzić na żywo, więc na pewno warto tam podjechać Co prawda każdy z moich typów miał dla mnie jakąś wadę, więc muszę szukać dalej heh Ale co się natestowałam, to moje Jedynie ceny trochę tam wygórowane jak dla mnie Bo takie same wózki, z tym samym wyposażeniem, widziałam np. w internetowych sklepach sporo taniej (też mają gwarancję)... Więc my chyba wybierzemy wózek sprawdzając go w sklepie, a potem kupimy taki sam w internecie, jeśli gdzieś będzie dużo korzystniejsza cena... To też jest jakieś wyjście

Kudlaczka co do Twoich różnych wątpliwości, o których pisałaś wcześniej, to tak jak pisały już dziewczyny, myślę, że szkoła rodzenia odpowiedziałaby na wiele Twoich pytań... Może spróbuj jeszcze skontaktować się z Aktywną Mamą... Najlepiej chyba telefonicznie (aż ktoś odbierze )- pytałam znajomych, którzy niedawno tam chodzili i mówili, że nie mieli żadnych problemów ze skontaktowaniem się, a ze szkoły byli bardzo, bardzo zadowoleni, więc może warto próbować...
Jeśli zaś chodzi o pieluszki wielorazowe, to ja będę Cię jak najbardziej wspierać w tym temacie, bo sama zamierzam ich używać i to najwcześniej, jak tylko się da W kwestii samego wzornictwa to na pewno kupię ze 3 otulacze z firmy małe me http://www.maleme.pl/2-otulacze bo powaliły mnie te sowy, jelonki i zwierzaczki choć ceny też powalają No ale nie oprę im się raczej A co do praktyki, użytkowania itd. to już chyba każdy sam musi sobie poczytać jak to wygląda, jakie są plusy i minusy i zdecydować co woli, na siłę chyba nie ma się co zmuszać, żeby potem nie wpaść w depresję nad pralką Ja jestem w 100% zdecydowana na wielorazówki. Ciekawe co będę o tym myśleć po urodzenia Maluszka hehe Dlatego chętnie poczytam też opinie Mam, które używają już wielorazówek, jeśli są tu takie

Moni_ka.g Cześć! Chyba się znamy z wątku Lubelskie Panny Młode 2011 czy coś mi się pomyliło?? Gratulacje ogromne i dużo zdrówka dla Ciebie i Maluszka!

[kudlaczka]

Hej! Cieszę się, że w końcu ruszyło się na naszym watku . Szkołę rodzenia zaczynam już 5 lutego - w Aktywnej Mamie - ostatnio dostałam sms z zaproszeniem na pierwsze zajęcia. Na pewno opiszę Wam jak ono przebiegało, a potem o swoich wrażeniach z całego kursu.

Pierwsze trzy eko-pieluszki już do mnie jadą - zakup na allegro - 3 nowe, ale nie ze sklepu - udało mi się zdobyć za 40 zł! O moich pierwszych wrażeniach, a potem już z użytkowania (około 12 maja oczywiście też dam znać. Tymczasem pozdrawiam, a te z Was , które tak jak ja nie mogą się już doczekać i przez to mają kłopot z zaśnięciem - szczególnie!

[klementyna1]

A ja wczoraj skończyłam szkołę rodzenia u p. Lidi z Krasnickich i tez baaardzo polecam. Co prawda 450zł, ale na prawde warto, bardzo przydatna wiedza (ciąza, poród, cc, laktacja, wyprawka, pielęgnacja, warsztaty z chustonoszenia, z masazu maluszka, spotkanie z ratownikiem medycznym, info o banku komórek macierzystych i wiele, wiele innych!) i indywizdualne podejście, dodatkowo p. Lidia prowadzi całodobową poradnie lakatacyjną, tzw. pogotowie laktacyjne

[Kinga_20]

Cześć dziewczyny

Orientujecie się czy SR Aktywna Mama jest płatna? Z tego co kojarzę to chyba nie? Również dostałam zaproszenie na 5 lutego

[evelizarda]

Witajcie, jak fajnie że mam co poczytać dzięki za liczne wskazówki. La Cocinerita - ja mam termin na 7 lutego ale lekarz mówi że tuż tuż. Kinga_20 - Aktywna mama jest bezpłatna, musisz się tylko na początku zdeklarować do ich poradni,tj. wybrać od nich położną, która potem będzie przychodziła do Was do domu na patronaż(a nie z Twojej najbliższej poradni rodzinnej). Ja polecam szkołę, troszkę może są czasem średnio zorganizowani ale ogólnie ok. dużo cennych praktycznych informacji, wyedukowany mąż odnośnie baby bluesa - bezcenne jak któraś ma zamiar rodzić na Staszica to niech wybierze zajęcia z położną Agatą (właśnie stamtąd). mają też poradnię laktacyjną i ćwiczenia dla ciężarówek i mam.

[patlysia]

Witam się i ja, widzę, że coś się ruszyło na forum
czytałam Was tak pobieżnie, no i może napiszę coś od siebie.
We wrześniu rodziłam na Staszica, a w 2009 r. na Jaczewskiego.
A więc tak, atmosfera na Staszica bardzo fajna aczkolwiek było bardzo dużo rodzących
Ja pojechałam do szpitala ze skurczami 27 września o 3 rano, izba przyjęć, baaaardzo dużo papierków do wypełnienia i na porodówkę... no ale jak to u mnie nie będzie tak szybko, skurcze ustawały, co jakiś czas na badanie, nawet prof. Kwaśniewska?? poznała mnie bo latem leżałam na patologii i stwierdziła, że co jak co ale zatrzymywać poród to potrafią ))) no i tak chodziłam po korytarzu cały dzień, brałam prysznic itd. dziewczyny, które przyjechały później niż ja już były na salach z dziećmi a ja nadal łaziłam i nic. Położne się zmieniały, lekarz co chwilę a pani jeszcze chodzi??? ehhh miałam już dosyc. ok. 21 poszłam się położyć ale skurcze były co raz silniejsze i tak po północy poszłam na trakt powiedzieć że mam dosyć ale w międzyczasie zadzwoniłam do swojej położnej, która tam pracuje i powiedziałam co i jak, więc jak już poszłam na trakt to położne wiedziały, że mają "mnie urodzić" natychmiast, tak więc na łóżko, dostałam zastrzyk i dopiero wtedy się zaczęłó... bolało jak cholera a może tylko mi się tak wydawało bo miałam już dosyć?... po paru minutach odeszły mi wody a potem to już poszło... położna po wszytskim śmiała się, że siłę w nogach to ja mam Dzidziuś urodził się z węzłem prawdziwym na pępowinie i dzięki temu, ze nie miałam robionego ktg, nie licząc tego na IP mój syn żyje... Pamiętam, że na Jaczewskiego przed samym porodem miałam robione USG, tutaj nie, no ale co szpital to inne zasady.
Jeżeli chcecie coś wiedzieć więcej to pytajcie

[evelizarda]

A w ogóle jak któraś jest zainteresowana:
http://mamapyta.pl/warsztaty-i-konfe...-pl-w-lublinie
ja się wstępnie wybieram, chyba że wcześniej urodzę

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cześć dziewczyny,
widzę że temat wyprawka na tapecie
ja z racji tego że muszę leżeć kupiłam wszystko na internecie (allegro+sklepy internetowe). taniej i pan listonosz/kurier wszystko przyniesie polecam też outlet next (w Tesco, na Zana, Olimp) - mają dużo fajnych dziecięcych rzeczy z cudownej bawełny!

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

La Cocinerita- ja mam termin na 7 lutego ale lekarz twierdzi że będzie wcześniej. zapraszam więc na spacerki na Czuby od lutego
Kinga_20- Aktywna mama jest bezpłatna, musisz się tylko zdeklarować do nich do poradni, tj. wybrać położną która będzie potem do Was przychodzić do domu

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Kudlaczka- dzwoń do pani Beaty z Aktywnej mamy i Cię dopiszą, nie ma problemu! oni rozpoczynają zajęcia z pocz. miesiąca, jest wiele grup więc możesz nadrabiać program (my tak teraz z mężem robimy bo nie wiem czy zaliczymy wszystkie zajęcia przed porodem). oni, a raczej one są bardzo elastyczne

[Kinga_20]

Napisane przez evelizarda

A w ogóle jak któraś jest zainteresowana:
http://mamapyta.pl/warsztaty-i-konfe...-pl-w-lublinie
ja się wstępnie wybieram, chyba że wcześniej urodzę

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cześć dziewczyny,
widzę że temat wyprawka na tapecie
ja z racji tego że muszę leżeć kupiłam wszystko na internecie (allegro+sklepy internetowe). taniej i pan listonosz/kurier wszystko przyniesie polecam też outlet next (w Tesco, na Zana, Olimp) - mają dużo fajnych dziecięcych rzeczy z cudownej bawełny!

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

La Cocinerita- ja mam termin na 7 lutego ale lekarz twierdzi że będzie wcześniej. zapraszam więc na spacerki na Czuby od lutego
Kinga_20- Aktywna mama jest bezpłatna, musisz się tylko zdeklarować do nich do poradni, tj. wybrać położną która będzie potem do Was przychodzić do domu

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Kudlaczka- dzwoń do pani Beaty z Aktywnej mamy i Cię dopiszą, nie ma problemu! oni rozpoczynają zajęcia z pocz. miesiąca, jest wiele grup więc możesz nadrabiać program (my tak teraz z mężem robimy bo nie wiem czy zaliczymy wszystkie zajęcia przed porodem). oni, a raczej one są bardzo elastyczne

O dzięki za odp. No nic pojedziemy 5 lutego i zobaczymy co tam ciekawego jest Bardzo interesują mnie te chusty

[sopai1]

cześć dziewczyny

dobrze wiedzieć o tym outlecie next'a na pewno przy okazji jak będę w Lbn zajrzę bo brakuje mi jeszcze pajacyków i śpiochów

klementyna jakbyś mogła powiedzieć coś więcej o tej wyprawce, o której mówiła położna z Kraśnickich to będę wdzięczna bo nie wiem czy coś się zmieniło czy jest taka jak podała Malemalenstwo

evelizarda super sprawa ta konferencja gdybym mogła chodzić to bym pojechała jednak to za długo dla mnie jak na tyle godzin siedzenia

ja też kupiłam sporo rzeczy na allegro i w sklepach internetowych i m.in. kupiłam prześliczne pieluszki flanelowe jedne ecru w żyrafki i misie a drugie białe z obszycuem RÓŻOWYM! :P