Mamy luty 2022 :)

[xPsychox]

Napisane przez kasi19

Hej ja nie planuje genetycznych chyba że lekarz będzie miał jakieś zastrzeżenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko, a myślałam że tylko ja jestem taka wyrodna, że nie robię tych badań!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Nie robicie nawet genetycznego usg?

[xPsychox]

Napisane przez rewelka111

Nie robicie nawet genetycznego usg?

Ja będę robić tylko połówkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Dziewczyny, jak jesteście młode, zdrowe i dziecko jest poczęte naturalnie to macie większe szanse, że jest wszystko ok. Ja tam mam wszystko na raz, więc wolę dmuchać na zimne.

Fabde, no ja mam nadzieję, że tak ma być i nic się nie dzieje. Ale fajnie wiedzieć, że Ty też tak masz, a ja nie jestem jakimś ewenementem.
Co do partnera to przykro mi to czytać. Na pewno ciężko jest zaufać po czymś takim, szczególnie że już planowaliście ślub. Ale dobrze, że zdecydowałaś się na wizytę u psychologa, mam nadzieję że szybko Ci pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Fabde, ja również trzymam kciuki za Ciebie przede wszystkim. Pamiętaj, że kobiety są silne i czasem lepiej już teraz zakończyć związek który nie rokuje niż w niego brnąć dla dziecka, bo dla dziecka rozwój w domu bez miłości jest najgorszy. A Ty jesteś silna, udowodniłaś to, więc będziesz wspaniałą matką!



Hellcat apropos kochania - mam to smak wiec się nie przejmujcie. Gorzej zę jestem alergikiem więc kicham dużo… :/



Dziewczyny w kwestii prenatalnych jeszcze. Szalenie Was podziwiam za ten spokój i pewność swych decyzji. Mnie nic tak nie przeraża jak urodzenie i wychowanie niepełnosprawnego dziecka. Także wielkie ukłony.

[HellcatRedeye]

Napisane przez rewelka111

Dziewczyny w kwestii prenatalnych jeszcze. Szalenie Was podziwiam za ten spokój i pewność swych decyzji. Mnie nic tak nie przeraża jak urodzenie i wychowanie niepełnosprawnego dziecka. Także wielkie ukłony.

Mogę się pod tym podpisać. Nie jestem jakimś super człowiekiem, ktory wszystkiemu podoła. Pewnie, że nie na wszystko też mamy wpływ i zupełnie zdrowe dziecko może w trakcie porodu doznać uszkodzeń i w efekcie też być niepełnosprawne, ale ja dopóki mam wybór to chce móc sama podjąć decyzję.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Może to zabrzmi okropnie i wiele osób mnie nie zrozumie ale zdecydowanie mniej boję się np poronienia niż chorego dziecka. Obserwuje wychowanie takiego i jestem w 150% pewna, że ja bym nie dała rady. O tym się nie mówi, ale chore dziecko to nie tylko obciążenie dla rodziców, ale dla całej bliskiej rodziny, a w szczególności dla rodzeństwa chorego. Poza tym jak nigdy nie byłam fanką dzieci to ze zdrowymi zawsze potrafiłam znaleźć jakiś wspólny temat, a to trochę o szkole/przedszkolu, trochę o sporcie, muzyce. Coś się znalzało, może ciotką roku nigdy dla nikogo nie byłam, ale dawaliśmy radę. A w przypadku niepełnosprawnego dziecka (mentalnie też lekko upośledzonego), które bądź co bądź jest dla mnie najbliższą rodziną nigdy nie mogę znaleźć tematu, wręcz rozmowa mnie irytuje. I tego się chyba boję najbardziej. Nie faktu iż praca przy takim to ciężka fizyczna orka, nie braku czasu dla siebie, nie braku funduszy, ale tego, że takiego dziecka bym zwyczajnie nawet nie lubiła.

[fruczakk]

A z czego wynika to że nie chcecie robić USG genetycznego?

Pytam z ciekawości bo w sumie pierwszy raz się spotykam z tym żeby ktoś rezygnował z tego badania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Napisane przez fruczakk

A z czego wynika to że nie chcecie robić USG genetycznego?

Pytam z ciekawości bo w sumie pierwszy raz się spotykam z tym żeby ktoś rezygnował z tego badania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale on w Polsce nie jest standardowym, refundowanym badaniem... albo trzeba mieć wskazanie chorobowe albo być powyżej 35 r życia... Jaki kraj taka medycyna... W PL jedynie "dostajesz" klasyczne usg między 11, a 13 tygodniem. Ja niestety nawet w wysokim pakiecie LUXMED nie mam go za darmo i robię prywatnie w specjalistycznej klinice do badań prenatalnych.

[xPsychox]

Napisane przez fruczakk

A z czego wynika to że nie chcecie robić USG genetycznego?

Pytam z ciekawości bo w sumie pierwszy raz się spotykam z tym żeby ktoś rezygnował z tego badania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W pierwszej ciąży nie robiłam, bo nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje, robiłam tylko połówkowe
Jestem przed 30stka, nie mam w rodzinie żadnych chorób genetycznych, chodzę do gina prywatnie i na każdej wizycie mam robione usg, więc jestem spokojna. Uważam, że usg połówkowe jest wystarczające w moim przypadku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Napisane przez xPsychox

W pierwszej ciąży nie robiłam, bo nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje, robiłam tylko połówkowe
Jestem przed 30stka, nie mam w rodzinie żadnych chorób genetycznych, chodzę do gina prywatnie i na każdej wizycie mam robione usg, więc jestem spokojna. Uważam, że usg połówkowe jest wystarczające w moim przypadku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli mogę oczywiście zapytać, a nie boisz się, że na połówkowych będzie już za późno "na reakcje"?

[xPsychox]

Napisane przez rewelka111

Jeśli mogę oczywiście zapytać, a nie boisz się, że na połówkowych będzie już za późno "na reakcje"?

Nie, bo raczej nie byłabym w stanie usunąć ciąży i tak. Więc chyba po prostu wolę nie wiedzieć 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Napisane przez xPsychox

Nie, bo raczej nie byłabym w stanie usunąć ciąży i tak. Więc chyba po prostu wolę nie wiedzieć 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To wszystko jasne Trzymam kciuki żeby żadna z nas nie musiała stawać przed takim wyborem

[HellcatRedeye]

Cześć. Wczoraj sprzątałam łazienkę, a dzisiaj brzuch boli. Następnym razem będzie trzeba uważać żeby się nie przeciążać.

Jak tam u Was? Ma ktoś wizytę w tym tygodniu? I gdzie nasza matka założycielka się podziała? Madzi i bangsy też dawno nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć. Wczoraj sprzątałam łazienkę, a dzisiaj brzuch boli. Następnym razem będzie trzeba uważać żeby się nie przeciążać.

Jak tam u Was? Ma ktoś wizytę w tym tygodniu? I gdzie nasza matka założycielka się podziała? Madzi i bangsy też dawno nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzeba odpoczywać . Chociaż czasami ciężko, samo się nic nie robi .

Ja mam jutro pierwsze badania krwi, a w piątek wizytę u lekarza, ale bez USG, nawet nie wiem czy pójdę .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Dokładnie, u mnie też się samo nie chce zrobić.

Kciuki za badanie! A czemu myślisz żeby w piątek ewentualnie nie iść? Bo bez usg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Hej przy niedzieli
Ja wczoraj spędziłam dzień z znajomymi którzy mają 5 tygodniową córeczką. Poszliśmy na dłuższy spacer i nogi i plecy mi wchodziły w 🥴
Fajnie było potulić takie maleństwo.

Jedno co zauważyłam to ona karmi piersią i to dziecko dosłownie non stop wisi na tej piersi. Żadnej rutyny,dzień i noc ciagle karmienie i niewiadomo tak naprawdę ile ona tego zjada.

I tak po powrocie do domu naszło mnie na myślówy i w sumie niewiem czy chce żeby to tak wyglądało. Ja wiem że wyjdzie w praniu ale dobrze było zobaczyć jak to wygląda z boku.

Idziemy do szwagra na finał Euro i mam nadzieję przestanie mnie mdlić bo chce się pizzy najeść 🤣

No właśnie ciekawe co u innych dziewczyn. Osobiście myślałam że będzie nas o wiele więcej tutaj na tym etapie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

Napisane przez HellcatRedeye

Dokładnie, u mnie też się samo nie chce zrobić.

Kciuki za badanie! A czemu myślisz żeby w piątek ewentualnie nie iść? Bo bez usg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bez USG i przeczytałam jakaś słabą opinie o tym lekarzu, ale ostatecznie pewnie się wybiorę bo jeszcze nie mam karty ciąży .

Wy już macie założona?

Napisane przez krejzicatlady

Hej przy niedzieli
Ja wczoraj spędziłam dzień z znajomymi którzy mają 5 tygodniową córeczką. Poszliśmy na dłuższy spacer i nogi i plecy mi wchodziły w 🥴
Fajnie było potulić takie maleństwo.

Jedno co zauważyłam to ona karmi piersią i to dziecko dosłownie non stop wisi na tej piersi. Żadnej rutyny,dzień i noc ciagle karmienie i niewiadomo tak naprawdę ile ona tego zjada.

I tak po powrocie do domu naszło mnie na myślówy i w sumie niewiem czy chce żeby to tak wyglądało. Ja wiem że wyjdzie w praniu ale dobrze było zobaczyć jak to wygląda z boku.

Idziemy do szwagra na finał Euro i mam nadzieję przestanie mnie mdlić bo chce się pizzy najeść 🤣

No właśnie ciekawe co u innych dziewczyn. Osobiście myślałam że będzie nas o wiele więcej tutaj na tym etapie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jest z noworodkami często trwa to dłużej, zwykle mija ok. 3 miesiąca. To zupełnie normalne ze noworodek spędza większość doby przy piersi

Moja córka wisiała na mnie tylko jakieś pierwsze 6 tygodni, ale za to do 3 miesiąca była nieodkladalna, to był horror i cieszę sie że już jej przeszło .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Krejzi, dłuższe spacery mogą być ciężkawe Ale fajnie, że mogłaś poprzytulać maleństwo, praktyka zawsze wskazana. Też bym wolała żeby mały pasażer nie wisiał na cycku 24 h na dobę i żeby spał w swoim łóżeczku i w ogóle. Ale różnie to bywa i obawiam się, że większość naszych oczekiwań będzie zweryfikowanych w praktyce.

Ja też myślałam, że będzie nas więcej i że będziemy więcej pisać. I to nie tylko o ciąży tylko tak ogólnie. Takie grupy chyba nie rozpadają się zaraz po porodzie. Ale muszę powiedzieć, że same fajne osoby się trafiły.

Fruczak, ja już mam, dostałam jak się serduszko pokazało. A masz już jakiegoś innego lekarza na oku? Bo jednorazowo to można iść wszędzie, ale później to fajnie by było mieć kogoś sprawdzonego.

Co do nieodkładalnych dzieci to syn mojej przyjaciółki taki był. I zawsze, po prostu zawsze jak chciałyśmy pogadać przez telefon załączał mu się alarm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddzia007]

Napisane przez HellcatRedeye

Jak tam u Was? Ma ktoś wizytę w tym tygodniu? I gdzie nasza matka założycielka się podziała? Madzi i bangsy też dawno nie było.

[/URL]

Dziękuję bardzo za pamięć
Przyznaję, że podczytuję Was na bieżąco, ale nie miałam nawet siły pisać ostatnio. Straszny mam młyn w pracy ostatnio, więc po pracy dosłownie padam i nawet mi się już myśleć nie chce. Chyba jeszcze te upały dodatkowo dały mi w kość i oprócz pracy i spania to nic więcej nie robię

A wizytę u gina mam jutro, jestem ciekawa co tam nowego słychać

Pisalyście też o badaniach genetycznych, ja jestem umówiona na usg prenatalne na 20 lipca (chociaż będę wtedy w 11+1 i zastanawiam się czy nie przenieść na 27 lipca, musze to przemyśleć). I jutro chyba dopytam moją ginekolożkę czy doradza mi robić test pappa. Te droższe badania stwierdzilam że zrobię, jeśli wyjdzie coś nie tak na usg.

Napisane przez fruczakk

Bez USG i przeczytałam jakaś słabą opinie o tym lekarzu, ale ostatecznie pewnie się wybiorę bo jeszcze nie mam karty ciąży .

Wy już macie założona?

Ja mialam założoną kartę od razu na pierwszej wizycie u gina, byłam wtedy w 7+1.

W ogóle to ja znów mam problem z określeniem w którym tygodniu jestem i przez to mam problem z usg prenatalnym, kiedy się umówić bo z tego co widzę, to zazwyczaj wiek ciąży z usg jest młodszy niż wiek z ostatniej miesiączki. A u mnie na ostatniej wizycie gdy miałam 7+1 z miesiączki (a te miałam zawsze regularne, 28 dni jak w zegarku), to na usg wyszło już 8+2. Ciekawe czy jutro znów będzie taki rozjazd i muszę dopytać, którymi tygodniami bardziej się sugerować

[fruczakk]

Napisane przez HellcatRedeye

Krejzi, dłuższe spacery mogą być ciężkawe Ale fajnie, że mogłaś poprzytulać maleństwo, praktyka zawsze wskazana. Też bym wolała żeby mały pasażer nie wisiał na cycku 24 h na dobę i żeby spał w swoim łóżeczku i w ogóle. Ale różnie to bywa i obawiam się, że większość naszych oczekiwań będzie zweryfikowanych w praktyce.

Ja też myślałam, że będzie nas więcej i że będziemy więcej pisać. I to nie tylko o ciąży tylko tak ogólnie. Takie grupy chyba nie rozpadają się zaraz po porodzie. Ale muszę powiedzieć, że same fajne osoby się trafiły.

Fruczak, ja już mam, dostałam jak się serduszko pokazało. A masz już jakiegoś innego lekarza na oku? Bo jednorazowo to można iść wszędzie, ale później to fajnie by było mieć kogoś sprawdzonego.

Co do nieodkładalnych dzieci to syn mojej przyjaciółki taki był. I zawsze, po prostu zawsze jak chciałyśmy pogadać przez telefon załączał mu się alarm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do mojej wybranej lekarki będę chodziła dopiero we wrześniu, na razie łapię terminy do kogo się trafi bo chcę prowadzić ciążę w enelmedzie i jest lipa .

Napisane przez maddzia007

Dziękuję bardzo za pamięć
Przyznaję, że podczytuję Was na bieżąco, ale nie miałam nawet siły pisać ostatnio. Straszny mam młyn w pracy ostatnio, więc po pracy dosłownie padam i nawet mi się już myśleć nie chce. Chyba jeszcze te upały dodatkowo dały mi w kość i oprócz pracy i spania to nic więcej nie robię

A wizytę u gina mam jutro, jestem ciekawa co tam nowego słychać

Pisalyście też o badaniach genetycznych, ja jestem umówiona na usg prenatalne na 20 lipca (chociaż będę wtedy w 11+1 i zastanawiam się czy nie przenieść na 27 lipca, musze to przemyśleć). I jutro chyba dopytam moją ginekolożkę czy doradza mi robić test pappa. Te droższe badania stwierdzilam że zrobię, jeśli wyjdzie coś nie tak na usg.



Ja mialam założoną kartę od razu na pierwszej wizycie u gina, byłam wtedy w 7+1.

W ogóle to ja znów mam problem z określeniem w którym tygodniu jestem i przez to mam problem z usg prenatalnym, kiedy się umówić bo z tego co widzę, to zazwyczaj wiek ciąży z usg jest młodszy niż wiek z ostatniej miesiączki. A u mnie na ostatniej wizycie gdy miałam 7+1 z miesiączki (a te miałam zawsze regularne, 28 dni jak w zegarku), to na usg wyszło już 8+2. Ciekawe czy jutro znów będzie taki rozjazd i muszę dopytać, którymi tygodniami bardziej się sugerować

Te upały to dramat

Kciuki za wizytę jutro, daj koniecznie znać co u Twojego kropka !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasi19]

Jeśli lekarz mnie skieruje to oczywiście pójdę ale w pierwszej ciąży nie było takiej potrzeby a sama nie idę bo uważam że to niepotrzebny stres i mam kilka koleżanek którym po takim badaniu mówiono że coś jest nie tak one się stresowały a później np badał inny lekarz lub powtarzały badanie i wszystko ok .Ale rozumiem że ktos ma taką potrzebę i ich to uspokaja .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

Napisane przez kasi19

Jeśli lekarz mnie skieruje to oczywiście pójdę ale w pierwszej ciąży nie było takiej potrzeby a sama nie idę bo uważam że to niepotrzebny stres i mam kilka koleżanek którym po takim badaniu mówiono że coś jest nie tak one się stresowały a później np badał inny lekarz lub powtarzały badanie i wszystko ok .Ale rozumiem że ktos ma taką potrzebę i ich to uspokaja .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem

Jestem też takim przypadkiem, w poprzedniej ciąży miałam wysokie ryzyko wady genetycznej. Dodatkowe badania wykluczyły wadę ale mocno się stresowalismy.

U mnie to pappa zepsuła wynik, teraz zastanawiam się nad robieniem jej.

Zbieram się na badania krwi, ciężko wytrzymać na czczo przez mdłości .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Hej,

Hellcat otóż to ! Życie zweryfikuje wszystkie nasze oczekiwania. Staram się nie liczyć na żadne cudy i zarówno ciąża jak i macierzyństwo nie będzie wyglądać jak na Instagramie - tego jestem pewna

Co do towarzystwa to chyba czas tu podkręcić atmosferę trochę. Będę częściej zaglądać i pisać
Może się jeszcze jakieś lutówki chowają po kątach?
Na początku dołączyłam też do innego forum ale nie podoba mi się sama strona i sposób wyświetlania i już tam się zaglądam.

Madzia mam nadzieję ciśnienie w pracy zluzuje i znajdziesz czas do nas częściej zaglądać
Co do określeniu wieku ciąży to nie pomogę bo ja wiem dokładnie kiedy i o której moje dziecię zostało poczęte w klinice.

Kciuki za badania dzisiaj

Mecz wczoraj of course do bani, dużo kwaśnych min dzisiaj. Poszłam spać o 24 i dzisiaj czuję się jak dętka. Dodatkowo mąż wypił kilka piwek i decybele chrapania automatycznie się podkręciły 🤬



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

A może jeszcze raz byśmy spróbowały zrobić listę i krejzi Ty byś ją wrzucila na razie do drugiego posta? Co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Cześć babeczki, ja w aucie w drodze do Polski. Upał na dworze i zgadnijcie co postanowiło przestać działać właśnie teraz na trasie 750 km? Oczywiście klima. Przede mną jeszcze minimum 6 h w blaszanym pudełku. Po prostu żyć nie umierać. A żeby było śmieszniej to mam takie niefajne uczucie, że dostałam okres. Jeszcze z 2,5 h nim się zatrzymamy żeby iść do toalety, więc mam czas żeby się modlić o to, żeby to były tylko chore wytwory mojej głowy.

Madzia, fajnie że jesteś! Rozumiem brak czasu jak się w pracy ma taki nawał. Oby się uspokoiło żebyś mogła wpadać na lutowki. Melduj się po wizycie co tam lekarz ciekawego powiedział.

Fruczakk, jak po badaniach krwi? Ja jestem za lista, czemu nie. Ważne żeby ktoś się nią regularnie zajmował.

Krejzi, no raczej że podkrecaj. Ja wczoraj też poszłam po północy spać bo jeszcze nas pakowałam na wyjazd i usiłowałam całe pranie poskładać. Dzisiaj też nie za dobrze się czuje, głowa mnie boli. A przez ten brak klimy męża jakby osa ugryzla i w ogóle jest do kitu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xPsychox]

Ja walczę z mdłościami cały czas, śmieje się że w pierwszej ciąży nie miałam żadnych objawów to mnie teraz pokarało
Ja jestem bardzo zadowolona z wyniku meczu, całym serduchem jestem za Włochami ale też jestem kibicem Milanu więc dla mnie nie ma innej opcji
Czekają mnie ciężkie dni, mąż jedzie na delegację znów a mamy zepsute auto znaczy mamy drugie, ale nienawidzę nim jeździć... Więc czekają mnie wycieczki do żłobka - 3.5 km w jedną stronę co daje codziennie 14 km 🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Hellcat ale Ci zazdro tej podróży do Polski
Chociaż ja jakbym teraz poleciała to bym miała 10 dni kwarantanny a z Polskimi upałami i faktem że mama mieszka w małym mieszkaniu w bloku to by nam było ciężko.

Ja często mam wrażenie że okres dostałam ale czytałam że im dalej w ciąży tym więcej "mokrości" będzie i to takie złudne uczucie.
Tego braku klimy nie zazdroszczę,szczególnie w ciąży.
Kciuki za szybko dojazd

Psycho przyznam że Włosi grali o wiele lepiej wiec wygrała po prostu lepsza drużyna
Z tymi spacerami i mdłościami to Ty będziesz fit mama

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Dziewczyny marcówki już się pojawiły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddzia007]

HellCat jak podróż? Współczuje braku klimy chociaż dziś już chyba na szczęście nie jest tak gorąco, przynajmniej w Polsce. U mnie na południu wręcz zimno (20 stopni ), dziś w kurtce szlam do gina xD


Co do piłki to ja też się bardzo cieszę, że Wlochy wygrały. Nie jestem jakąś wielką fanką, oglądam przy okazji jak mąz ogląda. Ale jak słyszałam o zachowaniu angielskich kibiców to


Ja już jestem po wizycie, powinnam mieć dziś 10+0, ale według usg jest 11+1 i mam się tym kierować. Czyli planowany termin porodu przesunął mi się na 1-2 luty,a gin powiedziała, że nawet na styczeń można się nastawiać
Ogólnie wszystko w porządku, dziecko ma 4,5 cm, mam się nie bać usg prenatalnego bo podobno wszystko ładnie wygląda, przezierność karkowa w normie, kości nosowe również ale na usg i tak mam koniecznie iść, bo wtedy jest to wszystko dużo dokładniej badane no i ja mam to też za darmo w swoim pakiecie. No i czas masakrycznie leci, to usg prenatalne mam już w przyszłym tygodniu 20 lipca
Ale chyba zrezygnuję jednak z pappy, naczytałam się że czasami dziewczynom wychodziły wyniki kiepskie a dzieci i tak rodziły się zdrowe, nie wiem czy potrzebuje takiego stresu chyba jesli jednak na tym usg coś pójdzie nie tak to pójde na któreś z tych droższych badań typu nifty.

No i najważniejsze!!! Znam płeć!! Tak tak już teraz, jestem mega w szoku, ale na usg było widać czarno na białym
Jak to moja gin powiedziała, no jest dzwonek między nogami i nie da się go ukryć

[rewelka111]

Madzia, to zapraszamy do kołeczka "zapisanych" na 2 lutego



Hellcat, jak droga?