Farba majirell-wątek zbiorczy

[entwine]

super ze jestes zadowolona ja z moimi ciagle nie moge dojsc do ladu jakos
chcialabym miec taki fajny blond, nie platyna, bardziej kosc sloniowa, chcialabym miec taki jaki mialam kiedy bylam dzieckiem, taki fajny naturalny jasny blond... moze kiedys w koncu misie uda !! pozdrawiam!!

[entwine]

no i jeszcze zebym mogla byc do tego blondu delikatnie opalona eh...marzy mi sie

[Keira87]

Ja też mam obawy przed użyciem Majiblond bez S, a kusi mnie strasznie 902, tylko boję się tego, że będę wyglądała jak w peruce:/

Ale narazie zamówiłam znowu 900S...

[CocoPoznan]

Cześć Dziewczyny!
Po pierwsze: Mam pytanie do tych które używały Majirela ( u mnie niestety sam Majiblond odpada). Czy ktoś używał nr 10 albo 9 bez niczego po przecinku - czyli z gamy naturalnych? W tej chwili mam zrobione rozjaśniaczem i na to 10.13 z wodą 6% - złocisty len, ale wyszedł mi bardziej chłodny niż złocisty i bardzo jasny, a mi jest lepiej w ciepłych odcieniach bo z natury mam ciemny kasztanowy brąz.
Po drugie: ja zawsze kupowałam L'Oreal Professionnel na Allegro od crazyhairs albo od Alhemia (przez samo h) i wszystko było szybciutko i w porządku. Więc polecam.

[goldange]

Napisane przez -mimbla-

Hej
Ja muszę się pochwalić, że po kilkumiesięcznych doświadczeniach doszłam w końcu do ideału.
A przypomnę, że robiłam już włosy Majiblondem 901s i 900s z różnymi "procentami" oxydantów
Teraz mam najpiękniejszy kolor włosów jaki miałam w życiu
Jestem naturalną szatynką o cholernym złotym odcieniu włosów, który do niczego mi nie pasuje.
Mój ideał osiągnęłam stosując platinium z 12% oxydantem (który rozjaśnia mi włosy do jasnego, ale jednak kurczaka), następnie używam Majiblond 921 z mieszanką 9 i 12% oxydanta (wiem, mocne, ale sama 9-ka jast za słaba).
Nie wiem czemu wcześniej się tak upierałam przy tych kolorach z "s".
Chyba bałam się, że ten 921 będzie za ciemny. Okazało się, że jest przepiękny - jasny platynowy kolor bez grama żółtego, delikatnie chłodny. Taki bardzo dziecięcy Niech wszystkie kości słoniowe się chowają (oczywiście mówię tylko o mojej głowie - na innych wychodzą pięknie)
Ech, musiałam się pochwalić

Witaj, to super, że masz kolor jak marzenie
Czy mogłabyś umieścić kawłek zdjęcia z kolrkiem włosów??
Pozdrawiam

Mnie się bardzo podobają 900, 902 i 921 na próbnikach
Piękne te właśnie bez S
Ja zrobiłaby je z 9% wodą, bo swoje mam już dosyć jasne

[agnes7]

Dziewczyny poradźcie mi. Obecnie mam na głowie wielki misz masz. Parę miesięcy temu schodziłam z brązu robiąc u fryzjera jasne pasemka rozjaśniaczem. Miałam dość spory odrost(ciemny blond) i położyłam na to farbę loreala excelence rozjaśniającą. No i odrosty mam lekko rudawe, pasemka jasne i pozostałość brązu. Kupiłam Majiblond 921 z 9% oxydantem. Chcę zrobić tą farbą włosy tak gdzieś za 2 tygodnie jak pojawi się odrost. Czy majiblond pokryję mi to wszystko i uzyskam jasny blond? Bardzo proszę o odpowiedź bo troszkę się boję, dodam że pasemka są na końcach poniszczone.
Dziękuję i pozdrawiam

[CocoPoznan]

Agnes7 - szczerze odradzam.
Miałam taką sytuację jakieś 3 lata temu - też naturalny odrost - z 5 cm, reszta - brązowa farba na tym dość gęste jasne pasemka - poszłam do jednego z salonów L'oreal (!) w Poznaniu, żeby to wyrównać. Byłam pewna, że zrobią mi ściąganie koloru i dadzą na to farbę. Mądry Pan fryzjer pooglądał, powydziwiał itd, i wiedząc, że reszta była farbowana na ciemny kolor stwierdził, że spoko, Majiblond powinnien pokryć. No, jasne...
Odrost miałam złotawy blond, nawet ładny, pasemka platynowe - super kolor, a brąz - zrudziała ochyda. Wyglądałam jak borsuk - w paski.
Do wszystkich dziewczyn- ciemną farbę "wywabi" tylko i jedynie tzw. demakijaż, ściąganie koloru czy też dekoloryzacja (czyt. wszystko to robione jest rozjaśniaczem). Z tym, że jeśłi ktoś nie ma o tym pojęcia i doświadczenia, lepiej niech sam tego nie robi.

Ponawiam pytanie - czy ktoś robił może Majirel 9 albo 10, bez niczego po przecinku, albo 9.31?

[agnes7]

Cocopoznan dziękuję za odpowiedź. Dodam tylko że ten brąz jest już dość "sprany", taki średni lekko rudawy blond.
Pozdrawiam

[jamau]

Kurcze, wstraszyłyście mnie tymi opiniami, ze na ciemne włsoy, czyli moje odrosty szatynkowe nie wyjdą z majblond 901Sz wodą 12% jasno tylko rudo?

[CocoPoznan]

Do Agnes7 - najlepiej zrób próbkę na kosmyku - od samej skóry do końcówki - zobaczysz co ci wyjdzie, jeśli brzydko - najwyżej nie zrobisz na całość.

[morelle]

Napisane przez jamau

Kurcze, wstraszyłyście mnie tymi opiniami, ze na ciemne włsoy, czyli moje odrosty szatynkowe nie wyjdą z majblond 901Sz wodą 12% jasno tylko rudo?

Jamau, ja jestem szatynką i 901S z wodą 9% nie wychodzi mi nic rudego, tylko bardzo jasny beżowy kolor lekko przyprószony złotem. Nie rudy i nie żółty. Wypróbuj Majiblond. Wiele zależy od podatności włosa na rozjaśnianie. Sama musisz sprawdzić, jak zadziała u ciebie. Każdy włos ma swoją specyfikę, więc nie ma remedium dla wszystkich. Najwyżej uznasz, że efekt ci nie odpowiada.

[jamau]

Napisane przez morelle

Jamau, ja jestem szatynką i 901S z wodą 9% nie wychodzi mi nic rudego, tylko bardzo jasny beżowy kolor lekko przyprószony złotem. Nie rudy i nie żółty. Wypróbuj Majiblond. Wiele zależy od podatności włosa na rozjaśnianie. Sama musisz sprawdzić, jak zadziała u ciebie. Każdy włos ma swoją specyfikę, więc nie ma remedium dla wszystkich. Najwyżej uznasz, że efekt ci nie odpowiada.

Och, wielkie dzięki, pocieszyłaś mnie, bo masz ten sam kolorek i wychodzi Ci normalny blondzik. super, no ja myślę ze jeśli Tobie wychodzi 9% to mi 12% napewno piwnno wyjść normalnie. Super, jeszcze raz dzięki. Wstawię fotki po farbowanku. pzdr.

[88minka88]

Hej, farbowałam kością słoniową 901s z 9% oxydantu Loreal'a i nie jestem zadowolona :/ Włosy mam jasny szatyn z natury, który doprowadziłam do koloru prawie platynowego od wierzchu z przebłyskami złotego, chciałam uzyskać na włosach kolor jak u dziecka, naturalny, ale nie platyna i dodatkowo zafarbować 3cm odrostów... A teraz co wyszło... Włosy się ściemniły na całej powierzchni głowy, a drosty rudo-złote :// Wcześniej będac w Anglii stosowałam farby Cleirol kolor 88, ultra jasny popielaty blond, który dawał kolorek dziecięcego bardzo jasnego blondu, ale baardzo niszczył włosy. Pomóżcie dzieczyny, co zrobić by wyszedł mi taki kolorek jaki chcę i żeby za nadto nie zniszczyć włosów?? Już sama nie wiem, a oxydant 12% popali mi włosy, bo mam strasznie delikatne i cienkie, nie używam prostownicy nawet, bo wiem że to byłoby zabójstwo, raz jeden u fryzjera wyprostowałam włosy, to musiałam je obciąć o 10cm, bo całę końcówki się potopiły.... :/// Proszę, pomóżcie...

[88minka88]

dorzucam foto, może coś pomoże

[morelle]

Napisane przez 88minka88

Hej, farbowałam kością słoniową 901s z 9% oxydantu Loreal'a i nie jestem zadowolona :/ Włosy mam jasny szatyn z natury, który doprowadziłam do koloru prawie platynowego od wierzchu z przebłyskami złotego, chciałam uzyskać na włosach kolor jak u dziecka, naturalny, ale nie platyna i dodatkowo zafarbować 3cm odrostów... A teraz co wyszło... Włosy się ściemniły na całej powierzchni głowy, a drosty rudo-złote :// Wcześniej będac w Anglii stosowałam farby Cleirol kolor 88, ultra jasny popielaty blond, który dawał kolorek dziecięcego bardzo jasnego blondu, ale baardzo niszczył włosy. Pomóżcie dzieczyny, co zrobić by wyszedł mi taki kolorek jaki chcę i żeby za nadto nie zniszczyć włosów?? Już sama nie wiem, a oxydant 12% popali mi włosy, bo mam strasznie delikatne i cienkie, nie używam prostownicy nawet, bo wiem że to byłoby zabójstwo, raz jeden u fryzjera wyprostowałam włosy, to musiałam je obciąć o 10cm, bo całę końcówki się potopiły.... :/// Proszę, pomóżcie...

Ja także pokaże, a raczej przypomnę, swoje włoski po raz pierwszy zrobione 901S (sierpień).

[morelle]

Widać, że odrost różni się lekko od pozostałych włosów, bo to był pierwszy raz. Potem różnica się zgubiła. Na szatynowych włosach Majiblond raczej nie da z dziewiątką srebrnego, a w dodatku superjasnego, białaego blondu. Da natomiast kolor bardzo jasnego, czyli ciemniejszego, blondu beżowego, raczej chłodnawego choć lekko złotawego. Nie wiem dalczego tak się dzieje, ale akurat u mnie kolejne farbowania odrostów dawały coraz fajniejszy efekt. Dlatego pisze, że warto spróbować, bo każdy włos inaczej może się rozjaśniać.

[-mimbla-]

Napisane przez goldange

Witaj, to super, że masz kolor jak marzenie
Czy mogłabyś umieścić kawłek zdjęcia z kolrkiem włosów??
Pozdrawiam

Mnie się bardzo podobają 900, 902 i 921 na próbnikach
Piękne te właśnie bez S
Ja zrobiłaby je z 9% wodą, bo swoje mam już dosyć jasne

Hej
Jak tylko będę miała możliwość zrobienia zdjęcia to je umieszczę


88minka88 - ja też tu, na tym forum przechodziłam gehennę z dobraniem odpowiedniej farby i sposobu.
Uwielbiam Majiblond bo widzę jak bardzo się różnią od innych farb. I widzę, jakie błyszczące mam po nich włosy.
Ale bywały takie momenty, że płakałam, bo po pierwszych próbach z 901S wyglądałam jak okropny rudzielec. Robiłam i z 9% i z 12% i poprawiałam tym samym za tydzień. I nic.
Musiałam dojść do tego, że niestety - muszę użyć wcześniej rozjaśniacza i to z najmocniejszym oxydantem.
Ale to wszystko rekompensuje to, jak teraz wyglądam I wiem, że już nigdy:
- nie wrócę do pasemek (o dziwo - też robione rozjaśniaczem i to co któreś pasmo, a o ile bardziej miałam po nich zniszczone włosy )
- nie pójdę więcej do fryzjera
- i jeszcze - nie będę używać innych farb niż Majiblond (oprócz ciepłych odcieni)

Tylko moja droga trwała pól roku prawie...

[88minka88]

No tak, a ja już od roku próbuję wszystkiego oprócz rozjaśniaczy... Jestem bardzo uprzedzona do Palette, ale jak widzę dostępne na rynku blondy, to aż chce się kupić i wypróbować, choć wiem że to byłaby ostatnia farba w moim życiu
a raczej w "życiu" moich włosów...

Majiblond bardzo mnie odstraszyła, szczególnie cenowo, bo cena do efektów jest nieadekwatna. Owszem nie niszczy włosów jak inne, ale...
Jeszcze równie denerwujące jest to, że na zimę włosy zaczynają mi strasznie ciemnieć i rudzieć, tak z dnia na dzień, a stosuję odżywki i szampony do blondów, płukanki i takie tam różne chemie i co? Nic Chyba mam za trudne włosięta...

-mimbla- A co jaki czas farbowałaś te odrosty?

[goldange]

Napisane przez 88minka88

No tak, a ja już od roku próbuję wszystkiego oprócz rozjaśniaczy... Jestem bardzo uprzedzona do Palette, ale jak widzę dostępne na rynku blondy, to aż chce się kupić i wypróbować, choć wiem że to byłaby ostatnia farba w moim życiu
a raczej w "życiu" moich włosów...

Majiblond bardzo mnie odstraszyła, szczególnie cenowo, bo cena do efektów jest nieadekwatna. Owszem nie niszczy włosów jak inne, ale...
Jeszcze równie denerwujące jest to, że na zimę włosy zaczynają mi strasznie ciemnieć i rudzieć, tak z dnia na dzień, a stosuję odżywki i szampony do blondów, płukanki i takie tam różne chemie i co? Nic Chyba mam za trudne włosięta...

-mimbla- A co jaki czas farbowałaś te odrosty?

Nie martw się, mnie włosy na zimę również ciemnieją, tzn. ozłacają się, dobrze, że nie rudzieją, bo nie wytrzymałabym tego.
Powiedz, w jaki sposób włosy mogą stopić się, mnie to zamurowało jak napisałaś...
Taki dziecinny kolorek, to już platyna, tylko bardziej naturalna. Jest wiele odcieni platy, nawet są słoneczne platyny.

[-mimbla-]

Napisane przez 88minka88

No tak, a ja już od roku próbuję wszystkiego oprócz rozjaśniaczy... Jestem bardzo uprzedzona do Palette, ale jak widzę dostępne na rynku blondy, to aż chce się kupić i wypróbować, choć wiem że to byłaby ostatnia farba w moim życiu
a raczej w "życiu" moich włosów...

Majiblond bardzo mnie odstraszyła, szczególnie cenowo, bo cena do efektów jest nieadekwatna. Owszem nie niszczy włosów jak inne, ale...
Jeszcze równie denerwujące jest to, że na zimę włosy zaczynają mi strasznie ciemnieć i rudzieć, tak z dnia na dzień, a stosuję odżywki i szampony do blondów, płukanki i takie tam różne chemie i co? Nic Chyba mam za trudne włosięta...

-mimbla- A co jaki czas farbowałaś te odrosty?

Teraz już nie pamiętam dokładnie - ale pamiętam raz, jak się wkurzyłam na Majiblond i zaraz następnego dnia farbowałam jakąś farbą z supermarketu.
Ale tak normalnie to starałam się odczekać tydzień.
Ostatnia próba - ta najbardziej udana - w niedzielę platinium, czyli rozjaśniacz i w następną sobotę Majiblond.

[88minka88]

Napisane przez goldange

Nie martw się, mnie włosy na zimę również ciemnieją, tzn. ozłacają się, dobrze, że nie rudzieją, bo nie wytrzymałabym tego.
Powiedz, w jaki sposób włosy mogą stopić się, mnie to zamurowało jak napisałaś...
Taki dziecinny kolorek, to już platyna, tylko bardziej naturalna. Jest wiele odcieni platy, nawet są słoneczne platyny.

Na pewno miałaś w dzieciństwie lalkę barbie, którą bawiłaś się dość długo, aż włosy się jej poplątały i zrobiły takie masakrycznie plastikowe, no więc przypomnij sobie jej włosy, jakie były w dotyku. Ja właśnie takie włosy miałam jakieś 10cm od samego końca ku górze, takie poplątane, poskręcane, podtopione razem. A co najciekawsze, tylko po lewej stronie głowy, cała prawa była ok. W ogóle to jak farbuję włosy, to zazwyczaj lewa łapie bardziej niż prawa, a zaczynam specjalnie farbowanie od prawej, żeby nie było

Wiem, że są różne rodzaje platyny, nie chcę ani złotej, ani białej, czystej, ani miedzianej, ani popielatej, ale taką koloru perłowego, albo len... Albo nawet już może być już kość słoniowa, nawet opalizująca... Ale ja wciąż mam te ciepłe refleksy, które powodują rudzienie...

Czyli co? Dalej mam próbować z majiblondami? Jeżeli już to teraz jaki kolor wziąć?

A stosował ktoś tutaj Palette Pernamet Colors Natural?

[88minka88]

Właśnie weszłam na KWC na wizażu i odkryłam Joanne Multi Cream Color... Co do Joanny mam mieszane zdanie, bo wiele słyszałam o rozjaśniaczach tej firmy, ale dużo osób jest bardzo zadowolonych, więc chyba spróbuję. Poszperałam jeszcze na necie w poszukiwaniu opinii i praktycznie same pozytywne Spróbuję za jakiś czas i dam znać, oczywiście z foto. A swoją drogą to bardzo ciekawe bo farba jest za 6,5zł i ponoć daje efekty równe najlepszym farbom... Zobaczymy...

[-mimbla-]

Zamieszczam obiecane zdjęcia moich włosów po 921.
Niestety, zdjęcia robione w sztucznym świetle, ale co nieco widać.
Na jednym widać, jak włosy ładnie błyszczą


Edit: teraz, w pracy na innym komputerze widzę, jak bardzo kolory są przekłamane:/
Kolor na włosach jest bardzo jasny, ale bardzo naturalny - tu widzę jakby był rudawo-perłowy - nie wiem czemu...

[CocoPoznan]

Ja robię i robiłam od wielu lat rozjaśniaczem Joanny i jestem zadowolona. Na to daję farbę z 2,7% albo 6%. Raz (dokładnie rok temu, w grudniu) miałam zrobione profesjonalnym rozjaśniaczem (jak schodziłam z brązowej farby) i zostałam z 1,5-centymetrowymi kikutkami na czóbku głowy. Koszmar. Rok trwało aż odrosły do normalnej długości. Teraz używam tylko Joanny i włosy są świetne, błyszczą itd.

Do -mimbla-
Zastanawia mnie tylko po co robisz tak silne rozjaśnienie pod Majiblond? Nie boisz się, że spalisz włosy? Mi Joanna z wodą 9% rozjaśnia do prawie białego (trzymam 50min). Po tem daję Majirel z poziomu 10 z wodą 6% albo, jak chcę nie-platynkę Richesse z 2,7%
A teraz mam takie włoski jak poniżej, po Joaśce i Majirel 10.13 z 6%. Są platynowe, nie są zielonkawe ani żółtawe, taka platynka z nutką beżu, jak miała być. A z natury mam ciemny kasztan. Aha, też już nigdy nie zrobię farby u fryzjera. I nie kupię nic innego poza L'oreal Professionnel.

[CocoPoznan]

Aha, dodam, że włosy na całej długości mają równy kolor. Nie są ciemniejsze, ani zółte od skóry. Jak mam już trochę sprane, to myję L'Oreal Shine Blonde i używam tej samej odżywki. Nie lubię mieć bardzo chłodnego odcienia więc raczej nie używam niebieskich płukanek.

[-mimbla-]

Napisane przez CocoPoznan

Do -mimbla-
Zastanawia mnie tylko po co robisz tak silne rozjaśnienie pod Majiblond? Nie boisz się, że spalisz włosy? Mi Joanna z wodą 9% rozjaśnia do prawie białego (trzymam 50min). Po tem daję Majirel z poziomu 10 z wodą 6% albo, jak chcę nie-platynkę Richesse z 2,7%
A teraz mam takie włoski jak poniżej, po Joaśce i Majirel 10.13 z 6%. Są platynowe, nie są zielonkawe ani żółtawe, taka platynka z nutką beżu, jak miała być. A z natury mam ciemny kasztan. Aha, też już nigdy nie zrobię farby u fryzjera. I nie kupię nic innego poza L'oreal Professionnel.

Coco - próbowałam już różne metody aby dojść do mojego wymarzonego koloru.
Platinium z 9%, lub 2 razy pod rząd Majiblod z 12%, Platinium z 12% i farba z 9% itd. I zawsze wychodziły rude.
Jak będę miała okazję na światło dzienne to zrobię zdjęcie włosów, żeby uchwycić ich faktyczny kolor.
A i tak, nawet po takich mocnych środkach, mam włosy ciemniejsze niż Ty

Zresztą - sama do tego nie doszłam, a pomogła mi bardzo sprzedająca z Allegro - sprzedaje właśnie profesjonalne farby. Oto co mi napisała:
"Popełniła Pani podstawowy błąd na włosy z poziomu 4 położyła pani majirela, który rozjaśnia max o 3 tony i wyszedł rudy kolor czyli poziom 6.
Nie będę ukrywała, że platynowy blond jest trudnym kolorem.
Można go uzyskać stosując kilka kosmetyków podczas koloryzacji.
Na początek proponuję rozjaśnienie L'oreal Platinium z amoniakiem- na ciemne włosy proszę nałożyć mieszankę z użyciem 12% aktywatora, na rude z 9%, oczywiście przez cały czas kontrolujemy proces rozjaśniania. Interesuje nas otrzymanie poziomu 9 jasnego blondu- jest to możliwe z 4 bo rozjaśniacz rozjaśnia max o 7 tonów
Bezpośrednio na rozjaśnione i umyte mokre włosy może położyć Pani farbę bez amoniaku koloryzującą ton w ton Richesse de Diacolor w kolorze bardzo jasny platynowy blond. Farba bezpiecznie pokryje Pani jasne włosy platynowym kolorem.
Oczywiście po jakimś czasie Richesse się zmyje i wtedy może Pani pomyśleć o trwałej koloryzacji w tym kolorze. Jednak nie zalecam trwałej koloryzacji bezpośrednio po rozjaśnianiu. Przed jaki i po zabiegu rozjaśniania włosy należy odżywić i nawilżyć. Richesse de Diacolor jest odżywczą koloryzacją bez amoniaku."

W momencie, gdy zastosowałam tą technikę, wyszedł mi kolor do jakiego dążyłam.
Niestety, nie jestem szczęściarą i nawet najtańszy/najgorszy/najbardziej niezdrowy dla włosów rozjaśniacz u fryzjera musiałam trzymać ponad godzinę i to w folii podgrzewanej przez suszarkę, po to, żeby uzykać platynowe pasemka.
Jakbym tylko zauważyła, że coś nie tak z moimi włosami, to z pewnością wróciłabym do pasemek. Ale póki co - włosy mam bardzo błyszczące, zdrowe i jasne - tak jak chciałam

[CocoPoznan]

-mimbla-
Aha, rozumiem. Widzę że masz jeszcze bardziej "upierdliwe" włosy jeśli chodzi o rozjaśnianie niż moje ;-) Ja mam ciepły odcień naturalny - może jest to i poziom 5 co by się kwalifikowało na Majiblond, ale przez ten kasztanowy barwnik - dużo żółtego i pomarańczu, mogę sobie odpuścić. Ale to fakt fajny kolorek Ci wyszedł po tym 921. Nie wydaje mi się, że masz ciemniejszy, to chyba też od światła zależy. Mój jest może trochę bardziej w beż niż na tym zdjęciu.
Do wszystkich -
Może już to wiecie.. Zauważyłam i też wyczytałam gdzieś na temat fryzjerskiego koła barw.
CHodzi o numery jakie farby do włosów mają po przecinku i jak tego używać.
Jeśli po rozjaśnianiu wychodzi tzw. undertone w odcieniu żółtawym to żeby otrzymać chłodny kolor należy go neutralizować farbą z nr 2 po kropce np. 9.02, 10.02 Majirel albo 921 Majiblond - czyli tzw perłowe odcienie (czyt. fioletowy barwnik). Albo jak chce się ciepły odcień, to z nr 2 i 3 (czyli złoty barwnik). Jeśli na żółte włosy da się samą 1 (czyli popielaty - odcień niebieski), po kropce np. 9.1 albo 10.1 - wyjdzie zielonkawy odcień (wiadomo z lekcji plastyki jaki kolor wychodzi jak się miesza żółty z niebieskim). Jeśli undertone po rozjaśnieniu wychodzi bardziej w złoto-pomarańcz wtedy żeby wyszedł chłodny można go neutralizować niebieskim czyli 1 po kropce - czyli wszystkimi farbami o nazwie "popielate" cośtam (bo pomarańcz z niebieskim daje szary). Więc jak wychodzi wam niewłaściwy odcień spróbujcie pokombinować z tymi odcieniami korygującymi.
A w ogóle to podobnie jak mówi Morelle - u mnie, mój naturalny kolor pasuje jak pięść do nosa.. Zgadzam się z nią, że czasem natura robi psikusa. I potem musi człowiek kombinować i "doktoryzować" się z fryzjerstwa...

[88minka88]

[quote=CocoPoznan;10128453]Ja robię i robiłam od wielu lat rozjaśniaczem Joanny i jestem zadowolona. Na to daję farbę z 2,7% albo 6%. Raz (dokładnie rok temu, w grudniu) miałam zrobione profesjonalnym rozjaśniaczem (jak schodziłam z brązowej farby) i zostałam z 1,5-centymetrowymi kikutkami na czóbku głowy. Koszmar. Rok trwało aż odrosły do normalnej długości. Teraz używam tylko Joanny i włosy są świetne, błyszczą itd.

masz śliczny kolor, zakochałam się w nim jednak moje włosy na joanne zareagowałyby jak na prostownice a szkoda, bo bez rozjaśnienia chyba nic nie będzie

na rynku jest coś z Loreala, nie pamiętam co to, ale rozjaśnia i ma 99% czegoś, co tylko odżywia włosy... poszperam na Allegro, bo tam to widziałam, czy ktoś już z tym experymentował??

[goldange]

Napisane przez -mimbla-

Zamieszczam obiecane zdjęcia moich włosów po 921.
Niestety, zdjęcia robione w sztucznym świetle, ale co nieco widać.
Na jednym widać, jak włosy ładnie błyszczą


Edit: teraz, w pracy na innym komputerze widzę, jak bardzo kolory są przekłamane:/
Kolor na włosach jest bardzo jasny, ale bardzo naturalny - tu widzę jakby był rudawo-perłowy - nie wiem czemu...

Witaj Mimbla
Dziękuję za fotkę z kolorkiem po 921. To piękny kolor, nie jest rudy, zdjęcie zawsze przekłamuje faktyczny kolor włosów, ale Twój nie wpada w rudy, zaś jest pięknym perłowym blondem

[jamau]

Napisane przez jamau

Och, wielkie dzięki, pocieszyłaś mnie, bo masz ten sam kolorek i wychodzi Ci normalny blondzik. super, no ja myślę ze jeśli Tobie wychodzi 9% to mi 12% napewno piwnno wyjść normalnie. Super, jeszcze raz dzięki. Wstawię fotki po farbowanku. pzdr.

Oto efekt po Majiblond 901S!! Odrost jest żółty a pozostałe włoski sa prześliczne blond, ale najważniejszy dla mnie był efekt pokrycia odrostów i jetsem rozczarowana, myslałam, że nie będą rude ani żółte lecz beżowe i się przeliczyłam. Nie wiem już czym te odrosty farbować żeby był dobry efekt i to bez rozjaśniacza!!! pomóżcie! Przypominam że jestem szatynką. A i fotka była robiona już kiedy było ciemno tylko przy lampce obok laptopa, wiec moze nie dawac pełnego efektu jaki jest!