Listopadówki 2017 cz. 4 - prawie porodówka! <3

[majkas]

To ja teraz mam taką Hinduskę na sali. Co chwilę płacze ale tak teatralnie, żeby zwrócić na siebie uwagę, za chwilę się kłóci ze swoim facetem a w środku nocy na telefonie wisiała i nawet nie starała się ściszać głosu, tak sobie gadała bo czemu inne mają spać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Ja teraz jestem na sali 6- osobowej. Przed porodem to nawet ma swoje plusy bo jest się do kogo odezwać. Chociaż jak wczoraj po południu wszystkie przyjmowały po kilku gości to zrobiło się niemiło. Ale podobno jest tu też taka sala po porodzie a to już zdecydowanie gorzej.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[invi_08]

Napisane przez catiedove

GRATULACJE
Piękna waga! Duży chłopiec, tak jak pisałaś mały być nie mógł skoro tato facet jak dąb.



Tak normalnie tv jest włączony nawet kiedy chłopcy śpią. Staram się nie chodzić szczególnie na palcach czy mowić szeptem. Wiadomo nie hałasujemy jakoś bardzo, ale też nie terroryzuje domowników by oddychali ciszej .


invi_08 szpitalna atmosfera może przytłaczać, ale to dla Waszego dobra. A powiedz wiesz mniej więcej kiedy to wcześniejsze wywoływanie czy to na razie tylko takie gdybanie?




O tak .




Najgorzej! Miałam podobna współlokatorkę w szpitalu. W sensie, że wisiała non stop na telefonie, darła się jak nie wiem, ogólnie bardzo głośno się zachowywała, że przez chwile zaczęłam się zastanawiać czy ona aby nie ma problemu ze słuchem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na razie tak gdybaja.. wiesz jak to e szpitalu, zanim sie czegos dowiesz to wieki mina... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ila1000]

Napisane przez wodna2

Ja teraz jestem na sali 6- osobowej. Przed porodem to nawet ma swoje plusy bo jest się do kogo odezwać. Chociaż jak wczoraj po południu wszystkie przyjmowały po kilku gości to zrobiło się niemiło. Ale podobno jest tu też taka sala po porodzie a to już zdecydowanie gorzej.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Co u was ? Oxy dziś ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Napisane przez ila1000

Co u was ? Oxy dziś ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, jak na razie nie ma powodu żeby przyspieszać. Ale od północy mnie czyści i niedobrze mi więc powoli coś się rozkręca

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[eemmaa]

Napisane przez wodna2

Ja teraz jestem na sali 6- osobowej. Przed porodem to nawet ma swoje plusy bo jest się do kogo odezwać. Chociaż jak wczoraj po południu wszystkie przyjmowały po kilku gości to zrobiło się niemiło. Ale podobno jest tu też taka sala po porodzie a to już zdecydowanie gorzej.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Po pierwszym porodzie lezalam na sali 9 os. Dramat!!! Teraz trafilam na super współlokatorkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez invi_08

Na razie tak gdybaja.. wiesz jak to e szpitalu, zanim sie czegos dowiesz to wieki mina... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo postawią cie przed faktem dokonanym..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez wodna2

Nie, jak na razie nie ma powodu żeby przyspieszać. Ale od północy mnie czyści i niedobrze mi więc powoli coś się rozkręca

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

No to dalej trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Molise]

Napisane przez eemmaa

Po pierwszym porodzie lezalam na sali 9 os. Dramat!!! Teraz trafilam na super współlokatorkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Albo postawią cie przed faktem dokonanym..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

No to dalej trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

9 osobowa sala??? Masskra. Ja teraz miałam być w 3-osobowej, ale rodziłam z koleżanką położną i udało się załatwić salę 2-osobową, w której byłam sama.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eemmaa]

Napisane przez Molise

9 osobowa sala??? Masskra. Ja teraz miałam być w 3-osobowej, ale rodziłam z koleżanką położną i udało się załatwić salę 2-osobową, w której byłam sama.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dramat. Zawsze ktoś chrapie, dzieci na zmianę płaczą, odwiedzających dużo za dużo. Bylam tak zmęczona że nawet nie umiem tego opisać. Teraz były luksusy w porównaniu do tamtego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Molise]

Napisane przez eemmaa

No dramat. Zawsze ktoś chrapie, dzieci na zmianę płaczą, odwiedzających dużo za dużo. Bylam tak zmęczona że nawet nie umiem tego opisać. Teraz były luksusy w porównaniu do tamtego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi za każdym razem udało się być samej w sali. Z juniorem na pierwszą noc tylko miałam towarzystwo. Bardzo wygodne to było. Ja tam towarzystwa nie potrzebuję


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eemmaa]

Napisane przez Molise

Mi za każdym razem udało się być samej w sali. Z juniorem na pierwszą noc tylko miałam towarzystwo. Bardzo wygodne to było. Ja tam towarzystwa nie potrzebuję


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiadomo - samej to i człowiek pierdnie kiedy chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Wanilka5 - mam nadzieję, że dziś już lepsze nastroje.
Chciałam Ci wczoraj napisać, ale zasnęłam z telefonem - w kwestii karmienia i dużego biustu, to bardzo przydała mi się zwykła mała poduszka (akurat miałam z ikei taką dla dziecka do łóżeczka). Kładłam sobie na niej synka i wtedy go przystawiałam do piersi. Niespecjalnie sprawdziły się poduszki do karmienia i inne. Ta dawała mi stabilizację dziecka i łatwiej było mi przystawić i jednocześnie zapanować nad biustem . Teraz jestem 20 kg lżejsza, więc nie ma porównania nawet. Ale to się da.

Zapytaj może o doradcę laktacyjnego, szukajcie dla siebie dobrej pozycji do karmienia - u mnie sprawdziło się karmienie na siedząco - miałam podniesiony zagłówek od łóżka i tak się karmiliśmy. Udawało się też karmić na leżąco.

Proś o pomoc położne, pogadaj o problemach. One po to są, żeby pomóc. Dacie radę

Kciuki, żeby współlokatorka poszła do domu ;*

Majkas - Gratulacje *

Wodna - kciuki za akcję

Invi - jeszcze trochę i dzidzia będzie z Tobą

[invi_08]

Napisane przez Molise

Mi za każdym razem udało się być samej w sali. Z juniorem na pierwszą noc tylko miałam towarzystwo. Bardzo wygodne to było. Ja tam towarzystwa nie potrzebuję


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez wole sama.
Z synem leżałam dwie doby na pojedynczej, pozniej na 6 osobowej sali ale byla tylko jedna babka a i tak dosc dziwnie bylo..albo ona byla dziwna, gapila sie dziwnie, jej facet tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez invi_08

Ja tez wole sama.
Z synem leżałam dwie doby na pojedynczej, pozniej na 6 osobowej sali ale byla tylko jedna babka a i tak dosc dziwnie bylo..albo ona byla dziwna, gapila sie dziwnie, jej facet tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie lubię ludzi więc samej jest idealnie wręcz.
Jak leżałam na patologii, to byłam sama w czteroosobowej sali. Było mi dobrze, choć co obchód czy wizyta pielęgniarki - to słyszałam ojojanie- jak to mi źle, że sama leżę. A ja chciałam,żeby ten stan trwał jak najdłużej.

Po porodzie były już sale dwuosobowe i miałam współlokatorki, ale i przy synu, i teraz były całkiem znośne. Jedynie co mnie dobijało, to wizyty rodziny i ryczące dziecko, jak chciałam spać. Sali dziesięcioosobowej, sześcioosobowej itp. sobie nie wyobrażam.

[catiedove]

Napisane przez majkas

To ja teraz mam taką Hinduskę na sali. Co chwilę płacze ale tak teatralnie, żeby zwrócić na siebie uwagę, za chwilę się kłóci ze swoim facetem a w środku nocy na telefonie wisiała i nawet nie starała się ściszać głosu, tak sobie gadała bo czemu inne mają spać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo tak, ten typ tak ma.

Napisane przez wodna2

Ja teraz jestem na sali 6- osobowej. Przed porodem to nawet ma swoje plusy bo jest się do kogo odezwać. Chociaż jak wczoraj po południu wszystkie przyjmowały po kilku gości to zrobiło się niemiło. Ale podobno jest tu też taka sala po porodzie a to już zdecydowanie gorzej.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Nie wyobrażam sobie chyba sali 6 osób z małymi dziećmi.
W moim szpitalu maks były 3 osobowe. I moge powiedzieć o ogromnym farcie, bo na 5dni pobytu w szpitalu, 3dni byłam sama w pokoju, dwa łóżka stały puste 🏻.

Napisane przez invi_08

Na razie tak gdybaja.. wiesz jak to e szpitalu, zanim sie czegos dowiesz to wieki mina... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Racja.. . No to oby się wszystko sprawnie potoczyło, unormowało i może jeszcze jednak wyjdziecie do domu przed porodem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez catiedove

Oooo tak, ten typ tak ma.



Nie wyobrażam sobie chyba sali 6 osób z małymi dziećmi.
W moim szpitalu maks były 3 osobowe. I moge powiedzieć o ogromnym farcie, bo na 5dni pobytu w szpitalu, 3dni byłam sama w pokoju, dwa łóżka stały puste 🏻.




Racja.. . No to oby się wszystko sprawnie potoczyło, unormowało i może jeszcze jednak wyjdziecie do domu przed porodem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najlepiej by bylo wyjsc przed terminem ale juz z Ewa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[la figa]

wczoraj plakalam przez hormony. naprawde dosc mam juz tej ciazy... jeszcze jak sie czyta, ze Wy juz macie swoje dzieciaczki.

hah, ostatnio na IP wszyscy do siebie szepcza zeby nikomu nie przeszkadzac. przyszla kobietka z mezem i zebym w tamtym momencie czekala ze skurczami na przyjecie na porodowke to bym go trzepnela. w ogole nie starali sie byc cicho, byli wrecz teatralni, a jeszcze facet mial tak przepalony glos, ze masakra

a ja mam sie zglosic jutro lub pojutrze na IP. nie wiem czy to nie skonczy sie na patologii, ale wciaz mam nadzieje. wlasnie boli mnie brzuch jak na okres, a rano wyleciala ze mnie co prawda mala, ale galaretowata kulka podbarwiona na zolto

[aczka5]

Ja lezalam za pierwszym razem z jedna dziewczyna. Wzpaniala jest, jej rodzina tez. Utrzymujemy kontakt, spotykamy sie.
sa innego wyznania, sa weganami, abstynentami, wspaniale wychowuja swoje dzieci. Zupelne nasze przeciwienstwo
Takze wakacje z taka parka to fajna przygoda, odskocznia od tego co normalne. Taka porodowkowa znajomosc
Tym razem rowniez trafilam na rowna dziewczyne, chociaz nie zaiskrzylo jak z pierwsza kolezanka, to i z ta mam kontakt poki co

Co do duzych piersi i karmienia, to moze taka rada pomoze.

Pamietam slowa pewnej położnej od noworodków, zeby przystawiac dziecko do piersi, a nie piers do dziecka.
Czyli znalezc wygodna pozycje dla siebie, i dolozyc bobaska.
Poczatki nie sa latwe, ale nie.boj. sie prosic o pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Po pierwszym porodzie leżałam na sali 1-osobowej. Czułam się mega komfortowo. Ale teraz nie ma pewności czy będzie wolna. Tutaj ciągle się zdarza że dziecko leży bez mamy bo na Położniczym brakuje miejsc. Tego najbardziej bym nie chciała

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Wanilka5]

Chce stara współlokatorkie ja jest jeszcze gorsza niż tamta... z jakies wsi...ciagle klną co w słowo to "kur..."matko jak to mam szczęście....
i przyszła rodzina do niej i zachwycają się dzieckiem do potęgi..
A u nas mała mogłaby dziś wyjść ja nie...;/ więc zostajemy oby do poniedziałku,wtorku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rododendron91]

Witam się w skończonym 39 tygodniu ciąży, po wizycie u gina. Opuszek rozwarcia, szyjka miękka, więc na rychły poród nie ma co liczyć. Kurcze z córką rozwarcie 3 cm to miałam 2 tyg przed terminem a tu nic, więc szybko pewnie nie urodzę.
Ale za to u synka wszystko ok, łożysko i przepływy też, waży ok 3400.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eemmaa]

Napisane przez la figa

wczoraj plakalam przez hormony. naprawde dosc mam juz tej ciazy... jeszcze jak sie czyta, ze Wy juz macie swoje dzieciaczki.

hah, ostatnio na IP wszyscy do siebie szepcza zeby nikomu nie przeszkadzac. przyszla kobietka z mezem i zebym w tamtym momencie czekala ze skurczami na przyjecie na porodowke to bym go trzepnela. w ogole nie starali sie byc cicho, byli wrecz teatralni, a jeszcze facet mial tak przepalony glos, ze masakra

a ja mam sie zglosic jutro lub pojutrze na IP. nie wiem czy to nie skonczy sie na patologii, ale wciaz mam nadzieje. wlasnie boli mnie brzuch jak na okres, a rano wyleciala ze mnie co prawda mala, ale galaretowata kulka podbarwiona na zolto

Już bliżej niż dalej też nie cierpię głośnych ludzi w miejscach publicznych. W szpitalu to juz szczególnie irytujące

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez aczka5

Ja lezalam za pierwszym razem z jedna dziewczyna. Wzpaniala jest, jej rodzina tez. Utrzymujemy kontakt, spotykamy sie.
sa innego wyznania, sa weganami, abstynentami, wspaniale wychowuja swoje dzieci. Zupelne nasze przeciwienstwo
Takze wakacje z taka parka to fajna przygoda, odskocznia od tego co normalne. Taka porodowkowa znajomosc
Tym razem rowniez trafilam na rowna dziewczyne, chociaz nie zaiskrzylo jak z pierwsza kolezanka, to i z ta mam kontakt poki co

Co do duzych piersi i karmienia, to moze taka rada pomoze.

Pamietam slowa pewnej położnej od noworodków, zeby przystawiac dziecko do piersi, a nie piers do dziecka.
Czyli znalezc wygodna pozycje dla siebie, i dolozyc bobaska.
Poczatki nie sa latwe, ale nie.boj. sie prosic o pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajne takie znajomości!
Z tym przystawianiem dziecka wiem po sobie że to prawda - dziecko do piersi.
Po cc najlepsza pozycja dla mnie to na siedząco (nogi bardziej do siadu po turecku lub jedna wyciągnięta przed siebie), poduszka na wysokość piersi, dziecko rozwinięte z betow by główkę nakierowac na pierś. Udało mi się to osiągnąć na 4 dobę, a wcześniej nie mogłam kompletnie - żadna pozycja mi nie pasowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez wodna2

Po pierwszym porodzie leżałam na sali 1-osobowej. Czułam się mega komfortowo. Ale teraz nie ma pewności czy będzie wolna. Tutaj ciągle się zdarza że dziecko leży bez mamy bo na Położniczym brakuje miejsc. Tego najbardziej bym nie chciała

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Ojja! Jak to dziecko bez mamy?!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Wanilka5

Chce stara współlokatorkie ja jest jeszcze gorsza niż tamta... z jakies wsi...ciagle klną co w słowo to "kur..."matko jak to mam szczęście....
i przyszła rodzina do niej i zachwycają się dzieckiem do potęgi..
A u nas mała mogłaby dziś wyjść ja nie...;/ więc zostajemy oby do poniedziałku,wtorku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję. Brzmi bardzo niefajnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaexplode]

Dziewczyny, wczoraj pisalam że mam skierowanie do szpitala na oddział na cesarke bo mała ulozyla się posladkowo. Życie jak na karuzeli, bo dziś tu na badaniu lekarz stwierdza że dzidzia ułożona jest glowkowo! No ręce mi opadły i poczulam ogromną ulgę... ale jak to jest możliwe ze ona tak sie jeszcze zdoła obrócić w 39 tygodniu. Nieprawdopodobne. Zostaję w szpitalu na obserwacji, niby tydzień ale pewnie do rozwiązania, niestety. Taka jest ta nasza dzidzia akrobatka. Pozdrawiam. Tutaj nudy jak nie wiem co.

[stypi_89]

Napisane przez aniaexplode

Dziewczyny, wczoraj pisalam że mam skierowanie do szpitala na oddział na cesarke bo mała ulozyla się posladkowo. Życie jak na karuzeli, bo dziś tu na badaniu lekarz stwierdza że dzidzia ułożona jest glowkowo! No ręce mi opadły i poczulam ogromną ulgę... ale jak to jest możliwe ze ona tak sie jeszcze zdoła obrócić w 39 tygodniu. Nieprawdopodobne. Zostaję w szpitalu na obserwacji, niby tydzień ale pewnie do rozwiązania, niestety. Taka jest ta nasza dzidzia akrobatka. Pozdrawiam. Tutaj nudy jak nie wiem co.

Dobrze, że jest ułożona prawidłowo a tydzień to nie tak źle, najważniejsze żeby ż wami było wszystko dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ila1000]

Napisane przez Rododendron91

Witam się w skończonym 39 tygodniu ciąży, po wizycie u gina. Opuszek rozwarcia, szyjka miękka, więc na rychły poród nie ma co liczyć. Kurcze z córką rozwarcie 3 cm to miałam 2 tyg przed terminem a tu nic, więc szybko pewnie nie urodzę.
Ale za to u synka wszystko ok, łożysko i przepływy też, waży ok 3400.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że dobrze ! Piękna waga !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eemmaa]

Napisane przez aniaexplode

Dziewczyny, wczoraj pisalam że mam skierowanie do szpitala na oddział na cesarke bo mała ulozyla się posladkowo. Życie jak na karuzeli, bo dziś tu na badaniu lekarz stwierdza że dzidzia ułożona jest glowkowo! No ręce mi opadły i poczulam ogromną ulgę... ale jak to jest możliwe ze ona tak sie jeszcze zdoła obrócić w 39 tygodniu. Nieprawdopodobne. Zostaję w szpitalu na obserwacji, niby tydzień ale pewnie do rozwiązania, niestety. Taka jest ta nasza dzidzia akrobatka. Pozdrawiam. Tutaj nudy jak nie wiem co.

Szok! Niezła akrobatka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Ja miałam 3 osoby na sali ;/ a sala niby 2 os. W pierwszym dniu byłyśmy we 2, drugi dzień byłam sama od popołudnia, akurat fajnie było bo wpadli znajomi w odwiedziny i było ich 6 os więc mało komfortowo dla współlokatorki. O 23 przywieźli mi łaskę po cesarce a o 8 rano kolejną tym razem Ukrainkę. Moje dziecko było całkiem nieznośne tej nocy no ale cóż poradzić,ja poprzedniej nocy nie spałam od 3...

Czytam was regularnie ale moja Hanko nieznośne i nie mam siły na bieżące pisania.


Wanilka współczuje bardzo współlokatorki, jeśli masz możliwość to pytaj o doradcę lakatycyjnego, położne też pomogą. Moja dama lepiej je z mniejszej piersi i potrafi się przyssać bez nakładki a druga jej nie pasi, musi być nakładka, ulewa jej się spod niej, cała mokra po karmieniu, a spod pachy jej ciężko się zassać. Próbujcie dacie radę, proście o pomoc po to tam są położne

[sylwius]

Napisane przez eemmaa

Po pierwszym porodzie lezalam na sali 9 os. Dramat!!! Teraz trafilam na super współlokatorkę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wyobrażam sobie leżeć na takiej sali. Zresztą myślałam, ze w dzisiejszych czasch takich już nawet nie ma...

Napisane przez Rododendron91

Witam się w skończonym 39 tygodniu ciąży, po wizycie u gina. Opuszek rozwarcia, szyjka miękka, więc na rychły poród nie ma co liczyć. Kurcze z córką rozwarcie 3 cm to miałam 2 tyg przed terminem a tu nic, więc szybko pewnie nie urodzę.
Ale za to u synka wszystko ok, łożysko i przepływy też, waży ok 3400.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja tak miałam w drugiej ciąży, żadnego rozwarcia, oznak porodu, gin twierdził, że pochodzę co najmniej z tydzień jeszcze, a urodziłam 2 dni po wizycie i jak mnie przyjmowali to było 8cm już W kolejnej ciąży to wszystko może iść bardzo szybko (choć jak widać po mnie nie ma reguły, bo ja nadal w dwupaku ze skurczami)

[dwakolory1]

Ja leżałam na sali dwuosobowej, współlokatorka fajna. Jej rodzina tez. Pomagali mi pierwszego dnia gdy wstać nie mogłam. I fajnie nam razem było.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ila1000]

Aniaexplode ! Kosmos co tam w brzuchu się dzieje !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kana158]

Napisane przez dwakolory1

Ja leżałam na sali dwuosobowej, współlokatorka fajna. Jej rodzina tez. Pomagali mi pierwszego dnia gdy wstać nie mogłam. I fajnie nam razem było.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też fajnie trafilam - za pierwszym i za drugim razem. Akurat tak się zlozylo, ze mialysmy starszaki w zblizonym wieku, wiec i tematow wspolnych od groma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz