Już nam mija roczek, czas postawić pierwszy kroczek! Urwisy V-VI. 2010r. cz. V. :)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

Z alledrogo.

Umiem. Ale tam jest wszystko ładnie przeszyte Overlokiem i podwinięte. A ja partactwa nie lubię, jak już się biorę to musi być ładnie, a takiego szycia zwykłą domówką nie zrobię. Zresztą materiał elastyczny, zwykła maszyna ściągnie go i jak mocniej naciągnę potem to szycie popęka.

Cieńszej gumki nie chcę, bo ona się potem obraca na wszystkie strony w środku. A do szerokiej trzeba dużo pruć.

Jakby jeszcze był wolny. Ja byłam pierwsza, 2 lata temu.

A no to fakt.

No wiesz? przecież byśmy się jakoś podzieliły, ja nie mówię, że na stałe...
A on żonaty?

Napisane przez kropka75

Ano różnie to bywa.

Ja kupuję to czego nie mam w okolicy stacjonarnie, albo to co jest tańsze.

Np. te klocki. Trzy zestawy ludzik + zwierzak to w sklepie u mnie trzy razy po 22zł. Suma - 66zł.
Ja za 67 zł (razem z wysyłką) kupiłam dwa ludziki, pięć zwierzaków i 19 klocków w kolorach, jakich nie ma w zestawach.

Zestaw kwiatek+klocek+ludzik+zwi erzak ok. 20zł. A w gazecie bodajże "Dziecko" były 3 klocki + do wyboru: ludzik 1, ludzik 2, piesek, kotek, króliczek i to za 7zł. Kupiłam 3 razy tę gazetę, za każdym razem macałam by inna figurka była Do tego jakieś klapki czy cuś były dołączone, mam dla gości, jakby ktoś chciał zimą na przykład

A nad tymi pojedynczymi na all też się zastanawiam, są zestawy po 10 klocków za 12-13zł. A może akurat przed świętami w lidlu znów lego będą, tam mieli po 45zł zestawy duplo, same klocki, 45sztuk. Złotówka za klocek.


Swoją drogą, ludzie naiwni są... To są te zestawy z gazety (przypominam: 7zł): http://allegro.pl/lego-duplo-zestaw-...815119814.html

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411453]

No wiesz? przecież byśmy się jakoś podzieliły, ja nie mówię, że na stałe...
A on żonaty? [/QUOTE]
No dobra. Z Tobą to bym się nawet podzieliła.

Podobno.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O, takie zestawy:
http://allegro.pl/ls-nowe-duplo-kloc...813272948.html
http://allegro.pl/ls-nowe-duplo-kloc...821262585.html

A tu fajny zestaw za dobrą cenę, 80 sztuk 86zł: http://allegro.pl/lego-duplo-6176-po...785259461.html

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Kropuś, to ja jego żonie nie zazdroszczę Podejrzewam, że laski lecą jak wściekłe na niego

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411453]

Zestaw kwiatek+klocek+ludzik+zwi erzak ok. 20zł.
[/QUOTE]
A widzisz, to ja widziałam od 22 do 24 u mnie.

I tylko dwa rodzaje ludków ze zwierzakiem.

Ja pojedyncze będę jeszcze kupować, takie nie zestawowe, za miesiąc może. To krzycz jak coś.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411522]

Kropuś, to ja jego żonie nie zazdroszczę Podejrzewam, że laski lecą jak wściekłe na niego [/QUOTE]
To nie trzeba mieć C za męża, żeby mieć ten problem. :/

Ale fakt, ma baba przesrane.
Zwłaszcza, że w ginach to się pacjentki lubią podkochiwać.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411522]O, takie zestawy:
http://allegro.pl/ls-nowe-duplo-kloc...813272948.html
http://allegro.pl/ls-nowe-duplo-kloc...821262585.html
[/QUOTE]
Mam te błękitne.

W ogóle fajne ma babka rzeczy i ciekawe kolory. U niej brałam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja też będę. To też krzycz.
Napisałam ok. bo w realu są po 19,90, na pasażu w M1 też, w Auchan też, ale tylko 3 zestawy, reszta po 24. Z tych malutkich właśnie.
A w ogóle to wiecie co, warto patrzeć na półki (real ma, w auchan to się załatwia w BOKu albo przy kasie), gdzie są uszkodzone opakowania i obniżki. Ja tak zestaw raz kupiłam za 50zł (pisałam kiedyś, obdarte opakowanie, bo ktoś kod zdzierał) a w auchan naddarte pudełko, i już za 15 sprzedali. A co mnie obchodzi, że pudełko nie teges? I tak do innego wrzucę

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Ty, a ja się wczoraj z koleżanką zastanawiałam, jak taki lekarz daje radę w łóżku potem. I dowcip: wychodzi ginekolog na ulicę i myśli: o jezu, nareszcie twarze

A klockowo, to jeszcze mi się te zestawy podobają alfabetyczne i cyferkowe, nie u tej kobiety, tylko tak ogólnie, są do kupienia, z okienkami, figurkami, ok. 80zł. W Realu 100...

[araczki]

Szaja, dobrze, ze juz po wszytskim i najlepsze zyczenia urodzinowe chociaz spoznione

Napisane przez margo80

nie mam weny, nie ogarniam tego wszystkiego, dziś się nawet poryczalam. miałam zamykać przedszkole, a tu 1 dzieciak nieodebrany. była 16.38 jak się do matki dodzwoniłam, powiedziała, że mąż już jedzie i za 2 minuty będzie. taaaa, zjawił się o 16.53. bez komentarza. wróciłam do domu, zobaczyłam stęsknioną Ewcię i mnie jakoś tak rozkleiło, że przez jakiegoś pacana, który zapomniał o swoim dziecku (autentycznie!), ja tracę cenny czas, który mogłabym spędzić ze swoim...

papiery mnie zawaliły, chata zarasta brudem, jeszcze to ocieplenie i teść i źle się czuję... mam ochotę się gdzieś zaszyć i nie wyłazić przez jakiś czas, niech się samo wszystko zrobi.

rozumiem Was ( Lea )..u mnie tez brak sil zupelny....o domu nie wspomne. Chcialabym jakos to wszystko ogarnac ale sil brak.

Napisane przez velluto

Ja klocki lego kupiłam z gazetą "Dziecko" (chyba 7 zł kosztowała)- do gazety był dołączony zestaw: 1 figurka i 3 klocki. Kupilam 4 gazety z 4 różnymi zestawami i mam 4 figurki (2 ludziki, pies i kot) i 12 klocków za 28 zł I ile gazet do czytania Nie wspominając o innych gratisach typu klapki japonki i siateczkowe rajstopy

o, zwlaszcza siateczkowe rajstopy! Jak rozmiar dobry to czemu nie Ja miewalam kiedys tzw kabaretki

***
Wczoraj mielismy spotkanie rodzicow w przedszkolu. Gadki, pierdy ale babki calkiem sympatyczne.
Maja kilka fajnych pomyslow, np. zalozyly dla kazdego dziecka z grupy osobny segregator i wpinaja tam ich pierwsze rysunki, zdjecia z zabaw, jakies inne reczne roboty..Calkiem sympatyczna pamiatka bedzie.

[velluto]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411453]
Zestaw kwiatek+klocek+ludzik+zwi erzak ok. 20zł. A w gazecie bodajże "Dziecko" były 3 klocki + do wyboru: ludzik 1, ludzik 2, piesek, kotek, króliczek i to za 7zł. Kupiłam 3 razy tę gazetę, za każdym razem macałam by inna figurka była Do tego jakieś klapki czy cuś były dołączone, mam dla gości, jakby ktoś chciał zimą na przykład [/QUOTE]
no właśnie o tym samym pisałam
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411453]Swoją drogą, ludzie naiwni są... To są te zestawy z gazety (przypominam: 7zł): http://allegro.pl/lego-duplo-zestaw-...815119814.html[/QUOTE]
kolejna "super okazja"

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411596]
Ty, a ja się wczoraj z koleżanką zastanawiałam, jak taki lekarz daje radę w łóżku potem. I dowcip: wychodzi ginekolog na ulicę i myśli: o jezu, nareszcie twarze

A klockowo, to jeszcze mi się te zestawy podobają alfabetyczne i cyferkowe, nie u tej kobiety, tylko tak ogólnie, są do kupienia, z okienkami, figurkami, ok. 80zł. W Realu 100...[/QUOTE]


A są, widziałam. Ona też je ma chyba, tylko na sztuki. Ale to jeszcze poczeka, na razie za wcześnie jeszcze.

Danio się wczoraj postarał mamusię zachwycić przy zabawie i rozkładał, a potem składał Duplo. I zaczyna chodzić zwierzątkami po stole.
Efekt zabawy: minus jeden ludzik. Ja szukałam, babcia szukała, nic... Daniel przed chwilą skądś wyczarował. Może pamięta gdzie schował?

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Aha, Aga - wysłałam Ci paczkę wczoraj. Powinna dziś być. Najpóźniej jutro. Prio poszło.

Mój syn traktuje niewysypka jak chomik. Ja coś tam wyjmuję z niego, pokazuję mu, że am, a on mi to z ręki zabiera i chowa do kubka. Nie ma jedzenia.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Velluto. umknęło mi :/ Na szybko czytam bo się zbieram na szczepienie

A Agata zaczyna jeździć autkami

[velluto]

Napisane przez araczki

o, zwlaszcza siateczkowe rajstopy! Jak rozmiar dobry to czemu nie Ja miewalam kiedys tzw kabaretki

***
Wczoraj mielismy spotkanie rodzicow w przedszkolu. Gadki, pierdy ale babki calkiem sympatyczne.
Maja kilka fajnych pomyslow, np. zalozyly dla kazdego dziecka z grupy osobny segregator i wpinaja tam ich pierwsze rysunki, zdjecia z zabaw, jakies inne reczne roboty..Calkiem sympatyczna pamiatka bedzie.

tylko, że to nie są takie klasyczne kabaretki, tylko jeszcze na calej długości maja wzór takiego jakby kwiatu moja ciocia nosiła takie jakies 15-20 lat temu

fajne to Wasze przedszkole

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411906]

A Agata zaczyna jeździć autkami [/QUOTE]
Każde ma swoją fazę na coś. Wy karmicie misie od dawna, a my od ho ho jeździmy. Teraz to już nowych miejsc szukamy, bo nuudy... Ściana, parapet, kot - po kocie jeździ się super.

[velluto]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411596]
i dowcip: Wychodzi ginekolog na ulicę i myśli: O jezu, nareszcie twarze :d
[/quote]
:d:d:d

[kropka75]

Na co się szczepicie? Ostatni krztusiec, polio i żółtaczka?

_______________

Niech mnie któraś nakarmi dzisiaj.

Wczoraj mówię do koleżanki, że już 3 tyg. chodzę za galaretką z kurczakiem i tak zamawiają tu w sklepie, że nie ma. W końcu ma być jutro (czyli dziś). A ona do mnie, że ma pełno, robiła na weekend i mi dziś przyniesie. Mówię, że nie trzeba, że kupię rano... A ona, że nie, po co masz kupować, autem jestem, to Ci wezmę.

Kupiłam rano tylko pieczywo.

No i przychodzi z taką małą szklaneczką, jak po nutelli, wypełnioną w 2/3. Poszła do kuchni i coś tam grzebie. Ja sobie myślę: co to ja wyjąć galaretki nie umiem? Ale w końcu stwierdziłam, że może chce tę szklankę wziąć od razu. Wchodzę do kuchni, a ona tę galaretkę kroi na pół.
Przechyliła szklaneczkę, galaretka źle przecięta, urwała się w połowie długości, do miseczki wpadła mi 1/4 tej mini szklaneczki.
I słyszę, a ona mówi: wezmę Ci tę marchewkę, bo wszystkie są w tej połówce... I jeszcze wybrała mi marchew z tej mini porcji.

Zostało mi galaretki... no taka pełna łyżka, jak bym to miała pojemnościowo zmierzyć.

O ja durna... a wyjść nie mogę teraz, bo jestem sama w biurze.

[velluto]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411906]Velluto. umknęło mi :/ Na szybko czytam bo się zbieram na szczepienie

A Agata zaczyna jeździć autkami [/QUOTE]
ok
a jakie auta macie? My nie mamy żadnych tylko 2 pociagi i traktor Ale one jeżdża same

[kropka75]

My to mamy za dużo.

Pociąg. Trzy takie gumowe jakby. Cztery takie co się je napędza, jak się po podłożu pociągnie parę razy. Jeden traktor, jeden ciągnik. I trzy FP takie małe, budowlane jakby.

I nie jestem pewna czy to wszystko.

[velluto]

Kropka - to sobie pojadłaś jak Araczki na tym fińskim weselu

[kropka75]

Napisane przez velluto

Kropka - to sobie pojadłaś jak Araczki na tym fińskim weselu

No fakt

[araczki]

Napisane przez kropka75

Niech mnie któraś nakarmi dzisiaj.

Wczoraj mówię do koleżanki, że już 3 tyg. chodzę za galaretką z kurczakiem i tak zamawiają tu w sklepie, że nie ma. W końcu ma być jutro (czyli dziś). A ona do mnie, że ma pełno, robiła na weekend i mi dziś przyniesie. Mówię, że nie trzeba, że kupię rano... A ona, że nie, po co masz kupować, autem jestem, to Ci wezmę.

Kupiłam rano tylko pieczywo.

No i przychodzi z taką małą szklaneczką, jak po nutelli, wypełnioną w 2/3. Poszła do kuchni i coś tam grzebie. Ja sobie myślę: co to ja wyjąć galaretki nie umiem? Ale w końcu stwierdziłam, że może chce tę szklankę wziąć od razu. Wchodzę do kuchni, a ona tę galaretkę kroi na pół.
Przechyliła szklaneczkę, galaretka źle przecięta, urwała się w połowie długości, do miseczki wpadła mi 1/4 tej mini szklaneczki.
I słyszę, a ona mówi: wezmę Ci tę marchewkę, bo wszystkie są w tej połówce... I jeszcze wybrała mi marchew z tej mini porcji.

Zostało mi galaretki... no taka pełna łyżka, jak bym to miała pojemnościowo zmierzyć.

O ja durna... a wyjść nie mogę teraz, bo jestem sama w biurze.

kurcze, sama bym zjadal galaretki, ale nie od Twojej kolezanki...

Napisane przez velluto

ok
a jakie auta macie? My nie mamy żadnych tylko 2 pociagi i traktor Ale one jeżdża same

My mamy wywrotke i jeden mini z lego duplo. Wywrotka na sznurowce aby mozna bylo ciagnac. Ma tez dwa pieski na kolkach i sznurku.

Napisane przez velluto

Kropka - to sobie pojadłaś jak Araczki na tym fińskim weselu

okropny bol, czekasz i czekasz i dostajesz doope blada

[kropka75]

Napisane przez araczki

kurcze, sama bym zjadal galaretki, ale nie od Twojej kolezanki...

okropny bol, czekasz i czekasz i dostajesz doope blada

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411522]O, takie zestawy:
http://allegro.pl/ls-nowe-duplo-kloc...813272948.html
http://allegro.pl/ls-nowe-duplo-kloc...821262585.html

A tu fajny zestaw za dobrą cenę, 80 sztuk 86zł: http://allegro.pl/lego-duplo-6176-po...785259461.html[/QUOTE]
My z Duplo mamy ten duży zestaw: http://allegro.pl/lego-duplo-5511-wi...819745266.html kupiony przed Bożym Narodzeniem w realu, jakies kupony z PayBAcka pocztą dostałam, i wyszedl mnie ten zestaw 124zl. czyli ponad 80zł taniej niz na alledrogo.


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29411596]

A klockowo, to jeszcze mi się te zestawy podobają alfabetyczne i cyferkowe, nie u tej kobiety, tylko tak ogólnie, są do kupienia, z okienkami, figurkami, ok. 80zł. W Realu 100...[/QUOTE]
cyferki też mamy. Maksiu wygral w konkursie plastycznym organizowanym przez Lego w zeszlym roku, kurier się postaral i dostarczył w wigilię.

Napisane przez velluto

ok
a jakie auta macie? My nie mamy żadnych tylko 2 pociagi i traktor Ale one jeżdża same

polecam TONKA. nie do zdarcia, ja upolowalam na Allegro zestaw 24 sztuk- miks mini i średnich za 68zł. połowa poszła do przedszkola, połowa została w domu.

[Edzia400]

najpierw

poplułam monitor jak wyczytałam powiesc galaretkowa

szaja kurde mol ty to jestes dzielna kobita strong women

spóźnione ale szczere zyczenia z okazji urodzin
i napisza ci po naszymu ty babo jedna bier filoka i zaczynej co szkrobać
bo reka do tego mosz

czytam straszne rzeczy które cie spotkały ze az na sobie je czułam ale całosc jest strasznie lekko napisana ze chce sie czytac do samej kropki o takiej (.)
a i kciukasy za szczepienie

kawał dobry

bydgos tos kobito odetchła co ??


moja ma smerfika z mc znaczy miała bo tz wczoraj jej go od wózka odchaczył i zgubiła po wózku sobie nim skakała a ze wiedziała ze on zahaczony to puszczała i znów go do reki i znów po wózku wedrował a ze tz odhaczył to pusiła no i gdzies sie sturlał ryku było z 15 min

wspołczuje wam ( margo lea) teraz najwiecej pracy bo poczatek roku

my wczoraj szukali niekpaka z 2 godz w pewnym momencie młoda se idzie jak gdyby nic z kubkiem w reku

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;29413795]

polecam TONKA. nie do zdarcia, ja upolowalam na Allegro zestaw 24 sztuk- miks mini i średnich za 68zł. połowa poszła do przedszkola, połowa została w domu.[/QUOTE]
O, właśnie te gumowe miałam na myśli.

Takich mamy 3, ale mało Daniela interesują.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez Edzia400

my wczoraj szukali niekpaka z 2 godz w pewnym momencie młoda se idzie jak gdyby nic z kubkiem w reku

No właśnie.

Ciągle tak mamy. Nie do przeskoczenia sprawa. Mogę szukać całe dnie i nie znajdę, a on wyczaruje.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

Każde ma swoją fazę na coś. Wy karmicie misie od dawna, a my od ho ho jeździmy. Teraz to już nowych miejsc szukamy, bo nuudy... Ściana, parapet, kot - po kocie jeździ się super.

No jak widzę, po waszym kocie to i się jeździ, i wzorki jedzeniowe układa...

Napisane przez kropka75

Na co się szczepicie? Ostatni krztusiec, polio i żółtaczka?

_______________

Niech mnie któraś nakarmi dzisiaj.

Wczoraj mówię do koleżanki, że już 3 tyg. chodzę za galaretką z kurczakiem i tak zamawiają tu w sklepie, że nie ma. W końcu ma być jutro (czyli dziś). A ona do mnie, że ma pełno, robiła na weekend i mi dziś przyniesie. Mówię, że nie trzeba, że kupię rano... A ona, że nie, po co masz kupować, autem jestem, to Ci wezmę.

Kupiłam rano tylko pieczywo.

No i przychodzi z taką małą szklaneczką, jak po nutelli, wypełnioną w 2/3. Poszła do kuchni i coś tam grzebie. Ja sobie myślę: co to ja wyjąć galaretki nie umiem? Ale w końcu stwierdziłam, że może chce tę szklankę wziąć od razu. Wchodzę do kuchni, a ona tę galaretkę kroi na pół.
Przechyliła szklaneczkę, galaretka źle przecięta, urwała się w połowie długości, do miseczki wpadła mi 1/4 tej mini szklaneczki.
I słyszę, a ona mówi: wezmę Ci tę marchewkę, bo wszystkie są w tej połówce... I jeszcze wybrała mi marchew z tej mini porcji.

Zostało mi galaretki... no taka pełna łyżka, jak bym to miała pojemnościowo zmierzyć.

O ja durna... a wyjść nie mogę teraz, bo jestem sama w biurze.

Tak, ostatnia dawka, teraz spokój, dopiero bilans dwulatka (rany, ale zleciało ).

O matko :d ja nie lubię, całą bym ci oddała

Napisane przez velluto

ok
a jakie auta macie? My nie mamy żadnych tylko 2 pociagi i traktor Ale one jeżdża same

Hmmm.... Mamy dużą wywrotkę, za grosze moja mama kiedyś z klockami kupiła, ale nią nie jeździmy na razie. Ew. na sznurku ciągniemy. Mamy malutkie wadera i tym jeździmy, no i pociąg boikido i nim się fajnie jeździ

Napisane przez velluto

Kropka - to sobie pojadłaś jak Araczki na tym fińskim weselu

Napisane przez Edzia400

czytam straszne rzeczy które cie spotkały ze az na sobie je czułam ale całosc jest strasznie lekko napisana ze chce sie czytac do samej kropki o takiej (.)

Wiesz co, z boku jakbym to przeczytała to bym pomyślała: jezu, ale nieczuła laska Ale nie, po prostu... ja wolę zdroworozsądkowo podejść. Trudno, zdarzyło się, wbrew pozorom jest mi cholernie przykro, ale... życie leci dalej.

Napisane przez kropka75

Ciągle tak mamy. Nie do przeskoczenia sprawa. Mogę szukać całe dnie i nie znajdę, a on wyczaruje.

no to nie szukajcie młody schował, młody znajdzie.

Dziękuję za urodzinowe życzenia dziewczyny
I za kciuki szczepieniowe, 3 wkłucia, 2 króciutkie płacze, ale jak wychodziłam z zabiegówki to już nie pamiętała Położyłam smarkatą spać, bo akurat szczepienie nam głupio wypadło w porze spania...

Lea, super ten zestaw lego Ja dalej idę szukać, a co

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29414991]No jak widzę, po waszym kocie to i się jeździ, i wzorki jedzeniowe układa...

Tak, ostatnia dawka, teraz spokój, dopiero bilans dwulatka (rany, ale zleciało ).

O matko :d ja nie lubię, całą bym ci oddała [/quote]
A jak

Ja się nie zgodziłam tym razem na wszystkie szczepienia na raz. Będą dwa pik. Trzeci za 6 tygodni.

Jak można nie lubić dania z octem?

[farminka]

Napisane przez kropka75

Każde ma swoją fazę na coś. Wy karmicie misie od dawna, a my od ho ho jeździmy. Teraz to już nowych miejsc szukamy, bo nuudy... Ściana, parapet, kot - po kocie jeździ się super.

I mama! Mama do jeżdżenia się świetnie nadaje- po ręce,nodze, a jak się uda to nawet na głowę wjedzie Karmienie misiów też już u nas od dawna, teraz nawet śliniaczek im zakłada , tuptanie zabawkami i bucikami po podłodze też jest.

Napisane przez kropka75

No właśnie.

Ciągle tak mamy. Nie do przeskoczenia sprawa. Mogę szukać całe dnie i nie znajdę, a on wyczaruje.

Ja już się poddałam i jak 2 razy przejdę mieszkanie i czegoś nie znajdę to od razu pytam małej gdzie to dała i żeby przyniosła, a ta idzie i przynosi Ostatnio na przykład schowała szczotkę do włosów do termoopakowania na butelkę przypiętego do wózka. No naprawdę tam się jej nie spodziewałam

A w ogóle dzisiaj na spacerze moja porządnicka znowu mnie rozbawiła. Przystanęłyśmy sobie w parku przy ławeczce, ale ławka brudna, bo chyba młodzież sobie siedziała wieczorem na oparciu,bo na siedzeniu buty upiaszczone odbite. No i mała jak to zobaczyła to ledwie z wózka wysiadła podlatuje i pokazuje paluszkiem, woła "bru" i pędem do koszyka wózkowego, wyjęła chusteczkę nawilżaną i wyczyściła całą ławkę

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

A my szczepienie mamy dopiero w listopadzie... Nie wiem czemu tak późno w porównaniu z Wami. I też mamy rozdzielone, ale my rozdzielamy od samego początku. Najpierw jedno 2 listopada, a nastepne za 2 tygodnie.

[kropka75]

Napisane przez farminka

I mama! Mama do jeżdżenia się świetnie nadaje- po ręce,nodze, a jak się uda to nawet na głowę wjedzie Karmienie misiów też już u nas od dawna, teraz nawet śliniaczek im zakłada , tuptanie zabawkami i bucikami po podłodze też jest.

Ha ha ha

U nas mama robi za konia.

Ciągnie się mamę do sypialni, kładzie na materacu i siada na brzuch, a potem robi hopsia hopsia.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez farminka

Ja już się poddałam i jak 2 razy przejdę mieszkanie i czegoś nie znajdę to od razu pytam małej gdzie to dała i żeby przyniosła, a ta idzie i przynosi Ostatnio na przykład schowała szczotkę do włosów do termoopakowania na butelkę przypiętego do wózka. No naprawdę tam się jej nie spodziewałam

Mamy podobnie.

Ostatnio pranie włączam (wcześniej zapakowałam wszystko do pralki, tylko mi coś przeszkodziło włączyć), a dziecko mnie odpycha, pralkę otwiera i wyjmuje... baterie jakieś z tatusiowego karabinu, takiego na kulki.

Napisane przez farminka

A w ogóle dzisiaj na spacerze moja porządnicka znowu mnie rozbawiła. Przystanęłyśmy sobie w parku przy ławeczce, ale ławka brudna, bo chyba młodzież sobie siedziała wieczorem na oparciu,bo na siedzeniu buty upiaszczone odbite. No i mała jak to zobaczyła to ledwie z wózka wysiadła podlatuje i pokazuje paluszkiem, woła "bru" i pędem do koszyka wózkowego, wyjęła chusteczkę nawilżaną i wyczyściła całą ławkę

[velluto]

Napisane przez farminka

A my szczepienie mamy dopiero w listopadzie... Nie wiem czemu tak późno w porównaniu z Wami. I też mamy rozdzielone, ale my rozdzielamy od samego początku. Najpierw jedno 2 listopada, a nastepne za 2 tygodnie.

My tez mamy w listopadzie - infanrix 5w1 czyli jedno wkłucie. Zgodnie z kalendarzem szczepień robi sie je w 16-18 miesiącu. Ciekawe na jakiej podstawie ktoś decyduje który konkretnie miesiąc to ma być

[kropka75]

Napisane przez farminka

A my szczepienie mamy dopiero w listopadzie... Nie wiem czemu tak późno w porównaniu z Wami. I też mamy rozdzielone, ale my rozdzielamy od samego początku. Najpierw jedno 2 listopada, a nastepne za 2 tygodnie.

Ja nie wiedziałam, że można.

Dopiero teraz, jak zapowiedziałam, że chcę jedno piknięcie, to mnie pani poinformowała, że teraz to nie można, bo inne stężenia mają te płatne i te nie, i może być niepełna reakcja odpornościowa jak się teraz tę płatną poda nagle. I sama zaproponowała, że rozdzielimy szczepienia.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez velluto

My tez mamy w listopadzie - infanrix 5w1 czyli jedno wkłucie. Zgodnie z kalendarzem szczepień robi sie je w 16-18 miesiącu. Ciekawe na jakiej podstawie ktoś decyduje który konkretnie miesiąc to ma być

No właśnie ciekawe to...

Zwykle trzymają się po prostu przerw między. Nie może być mniej niż ileś tam, ale i więcej niż...

A w przypadku ospy, to mnie Pani kilka razy pytała kiedy dziecko się urodziło, jak dzwoniłam się umówić i jak byłam już z małym, bo to podobno MUSI być 13 mcy skończone. Ciekawe dlaczego?

[kardashi]

Napisane przez kropka75

Każde ma swoją fazę na coś. Wy karmicie misie od dawna, a my od ho ho jeździmy. Teraz to już nowych miejsc szukamy, bo nuudy... Ściana, parapet, kot - po kocie jeździ się super.

Pies też jest fajny do jeżdzenia

Napisane przez kropka75

Ha ha ha

U nas mama robi za konia.

Ciągnie się mamę do sypialni, kładzie na materacu i siada na brzuch, a potem robi hopsia hopsia.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------



Mamy podobnie.

Ostatnio pranie włączam (wcześniej zapakowałam wszystko do pralki, tylko mi coś przeszkodziło włączyć), a dziecko mnie odpycha, pralkę otwiera i wyjmuje... baterie jakieś z tatusiowego karabinu, takiego na kulki.

ochh uwielbiam hopsia hopsia po brzuchu

Mamy kiepską noc za sobą.. chyba pierwszą taką
Usypiałam ją ponad godzinę, i od 23.30 płacz, chlipanie przez sen, kręcenie się. i o 6 juz wstała. I dalej taka marudna.
Jechałam do warszawy i cała droge w tą i z powrotem spała. Ale chyba przez syropek na chorobę lokomocyjną

aa i mierzyłam ją, ma 81cm

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez velluto

My tez mamy w listopadzie - infanrix 5w1 czyli jedno wkłucie. Zgodnie z kalendarzem szczepień robi sie je w 16-18 miesiącu. Ciekawe na jakiej podstawie ktoś decyduje który konkretnie miesiąc to ma być

Moja mama szczepi i ona zapisuje równo ileś tam określonych tygodni po poprzednim szczepieniu.

[velluto]

Napisane przez kropka75

A w przypadku ospy, to mnie Pani kilka razy pytała kiedy dziecko się urodziło, jak dzwoniłam się umówić i jak byłam już z małym, bo to podobno MUSI być 13 mcy skończone. Ciekawe dlaczego?

a szczepisz na ospę?