Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 75.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Silje_

Ignorowanie głodu to według psychodietetyków jeden z powodów rozwoju zaburzeń odżywiania. Ja nie mogłam nigdy zapomnieć o głodzie czy zająć się pracą. Jak będę się próbować przegłodzić to rozboli mnie głowa i tyle z tego będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ignorowanie głodu to nie jest to samo co " nie jadłam od 2 godzin i coś bym zjadła". I na ciągły głód poleciłabym kontrolnie endokrynologa.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Silje_

Ignorowanie głodu to według psychodietetyków jeden z powodów rozwoju zaburzeń odżywiania. Ja nie mogłam nigdy zapomnieć o głodzie czy zająć się pracą. Jak będę się próbować przegłodzić to rozboli mnie głowa i tyle z tego będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Historycznie człowiek jest przystosowany do cyklicznych okresów głodu. Więc to że nie jestem w stanie znieść kilku godzin głodu jest dziwne.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No mnie sie nie robi slabo, bo jestem glodna... Troche burczy w brzuchu i tyle, zadna tragedia.

[Finlora]

Mój mąż może pół dnia nie jeść i nie jest głodny, więc też nie potrafi zrozumieć tego, że ja jestem.

[Ellen_Ripley]

Możliwych przyczyn ciągłego odczuwania głodu jest wiele. Od nadmiaru cukru w diecie po nawet choroby psychiczne. I tak dalej i tak dalej (hormony, regularne niedosypianie, silny stres...). Wiadomo, najpierw warto wykluczyć te naprostsze i najczęstsze. Tylko, że to wymaga szczerości ze sobą i świadomości co i w jakiej ilości się je.

[Imperfecta]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89334795]I co w tym dziwnego?
Jak ja zjem np. KFC które ma 1200 kalorii, to zwykle starczy mi to za obiad i kolację. Śniadanie powiedzmy 500 kalorii i danego dnia jestem poniżej zapotrzebowania, więc teoretycznie mogłabym schudnac na takiej "diecie".

Cały tydzień trzymam się 3 posiłków dziennie, nic nie podjadam, do tego dużo ruchu.
W weekend wtedy mogę zjeść paczke chipsów, wypić 2 piwa, solidna kolację na miescie itp i tygodniowy bilans mi wyjdzie ok.

Właściwie u mnie to zawsze tak wyglądało. Nigdy kalorii nie liczyłam, ale w tygodniu było grzecznie, a na weekend pożeranie różnych rzeczy które lubię.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

To w związku z tym, że stereotypy jedzeniowe są krzywdzące

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Finlora

Mój mąż może pół dnia nie jeść i nie jest głodny, więc też nie potrafi zrozumieć tego, że ja jestem.

Odkąd partnerowi prawiezezemdlalam zawsze ma dla mnie batona i butelkę wody.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89334834]Historycznie człowiek jest przystosowany do cyklicznych okresów głodu. Więc to że nie jestem w stanie znieść kilku godzin głodu jest dziwne.[/QUOTE]

Masz rację, głodówki są tak naprawdę znane ludzkości od początków naszego istnienia.

A różne dolegliwości związane z głodem, to u zdrowego człowieka często jedynie kwestia przyzwyczajenia.

Wystarczy przetrzymać ten moment kiedy robi się niedobrze/słabo, bo to za chwilę mija i nie, zdrowy człowiek wcale nie zemdleje tylko i wyłącznie dlatego, że od 4 godzin, czy 5, czy 6 itd. nic nie jadł

Często wystarczy napić się☠wody, a jak organizm się po kilku/kilkunastu dniach nauczy, że na każde ssanie żołądka coś jemy, to przestanie też tak źle na głów reagować.

[magbeth]

Napisane przez Imperfecta

Ja nigdy nie byłam w KFC, ani innym Burger Kingu, w McDonaldzie raz na wycieczce szkolnej dlatego trochę kekłam jak raz mi ktoś powiedział, że gdybym przestała żreć fastfood, to by mi dobrze zrobiło

A moja znajoma z pracy waży jakieś 45kg a menu z McDonalda potrafi wyrecytować z zamkniętymi oczami

High five, w Macu byłam może ze trzy razy w życiu, w trasie, wieczorem, bo nic innego nie było. W Burger Kingu nigdy, w KFC raz.
I tez znam osoby, które pochłaniają fastfoody jak szalone a waga piórkowa.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89334860]Masz rację, głodówki są tak naprawdę znane ludzkości od początków naszego istnienia.
A różne dolegliwości związane z głodem, to u zdrowego człowieka często jedynie kwestia przyzwyczajenia.
Wystarczy przetrzymać ten moment kiedy robi się niedobrze/słabo, bo to za chwilę mija i nie, zdrowy człowiek wcale nie zemdleje tylko i wyłącznie dlatego, że od 4 godzin, czy 5, czy 6 itd. nic nie jadł
Często wystarczy napić sięâ˜â˜☠wody, a jak organizm się po kilku/kilkunastu dniach nauczy, że na każde ssanie żołądka coś jemy, to przestanie też tak źle na głów reagować.[/QUOTE]
Znajomi stosują post okresowy, jedzą w oknie czasowym 4-6 godzin. Nie mają żadnych problemów z utrzymaniem postu.
Da się coś takiego zastosować.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Finlora

Mam niedoczynność tarczycy, hashimoto i IO
Zdrowemu człowiekowi nie burczy w brzuchu z głodu? Nie robi mu się słabo?

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

To samo.

Nie, nie robi, jeśli nie jadł parę godzin.
Nie jest normalne odczuwanie tylu dolegliwości po raptem paru godzinach niejedzenia.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Imperfecta

Ja nigdy nie byłam w KFC, ani innym Burger Kingu, w McDonaldzie raz na wycieczce szkolnej dlatego trochę kekłam jak raz mi ktoś powiedział, że gdybym przestała żreć fastfood, to by mi dobrze zrobiło
A moja znajoma z pracy waży jakieś 45kg a menu z McDonalda potrafi wyrecytować z zamkniętymi oczami

Utluklabym osobę która robi krzywdzące sugestie na temat mojej diety. Co to znaczy kekłam?

[kasiunia788742]

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

[/COLOR][1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89334860]Masz rację, głodówki są tak naprawdę znane ludzkości od początków naszego istnienia.



A różne dolegliwości związane z głodem, to u zdrowego człowieka często jedynie kwestia przyzwyczajenia.



Wystarczy przetrzymać ten moment kiedy robi się niedobrze/słabo, bo to za chwilę mija i nie, zdrowy człowiek wcale nie zemdleje tylko i wyłącznie dlatego, że od 4 godzin, czy 5, czy 6 itd. nic nie jadł



Często wystarczy napić sięwody, a jak organizm się po kilku/kilkunastu dniach nauczy, że na każde ssanie żołądka coś jemy, to przestanie też tak źle na głów reagować.[/QUOTE]Hmm kiedyś bym się zgodziła, teraz już nie bo takim przetrzymywaniem organizmu dorobiłam się reakcji organizmu w postaci bólu głowy na ten głód i nawet jak zjem to i tak musi wlecieć tabletka. Jasne, jakby przymusiło to głodówkę bym przeżyła pewnie, ale aktualnie po dłuższym czasie kiedy czuje głód kończy się wielkim bólem głowy więc wolę się nie przetrzymywać bo myślę że zdrowiej jest coś zjeść niż kończyć ketonalem.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89334874]Utluklabym osobę która robi krzywdzące sugestie na temat mojej diety. Co to znaczy kekłam?[/QUOTE]
Znaczy, że się uśmiałam

[Finlora]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89334865]Znajomi stosują post okresowy, jedzą w oknie czasowym 4-6 godzin. Nie mają żadnych problemów z utrzymaniem postu.
Da się coś takiego zastosować.[/QUOTE]Nie jeśli masz hipoglikemię.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Finlora

Nie jeśli masz hipoglikemię.

Jak ją zdiagnozowałaś?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Imperfecta

Znaczy, że się uśmiałam

Ja bym z dupy zrobiła jesień średniowiecza, ale pośmiać się wcześniej też można.

[Finlora]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89334879]Jak ją zdiagnozowałaś?[/QUOTE]Zrobiłam krzywe glukozową i insulinową.

[natalia_t]

Dla mnie najgorszy jest poranny głód, muszę coś zjeść przed 11, bo inaczej robi mi się słabo, trzęsą mi się ręce i pojawia się ból głowy, na który zjedzenie nie pomaga - ból głowy i uczucie rozmemlania towarzyszy mi wtedy już cały dzień. Za to jak rano uda się normalnie zjeść, to potem już mogę mieć dłuższe przerwy w jedzeniu i najwyżej będę miała problem z brzuchem, jak nagle za dużo zjem na przegłodzony żołądek. No i muszę uważać na słodycze, bo gdy się najem słodkiego, wtedy głód uderza ze zdwojoną siłą i wtedy ból głowy, trzęsące się ręce itp. niezależnie od pory dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89334860]Masz rację, głodówki są tak naprawdę znane ludzkości od początków naszego istnienia.

A różne dolegliwości związane z głodem, to u zdrowego człowieka często jedynie kwestia przyzwyczajenia.

Wystarczy przetrzymać ten moment kiedy robi się niedobrze/słabo, bo to za chwilę mija i nie, zdrowy człowiek wcale nie zemdleje tylko i wyłącznie dlatego, że od 4 godzin, czy 5, czy 6 itd. nic nie jadł

Często wystarczy napić sięwody, a jak organizm się po kilku/kilkunastu dniach nauczy, że na każde ssanie żołądka coś jemy, to przestanie też tak źle na głów reagować.[/QUOTE]Piszesz to na swoim przykładzie? Miałaś takie ssanie żołądka z głodu i "oduczylas" tego swojego organizmu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

A propos zdrowych i niezdrowych produktów: jak się ma zaparcia, to jakieś rumianki się mogą schować przy Coli, to świństwo wypali wszystko niczym najbardziej prozdrowotny eliksir.

Napisane przez natalia_t

Dla mnie najgorszy jest poranny głód, muszę coś zjeść przed 11, bo inaczej robi mi się słabo, trzęsą mi się ręce i pojawia się ból głowy, na który zjedzenie nie pomaga - ból głowy i uczucie rozmemlania towarzyszy mi wtedy już cały dzień.

Taaak. Najgorzej utknąć na jakimś 1,5h porannym zebraniu z pustym żołądkiem, jak parę razy wyturlałam się zionąc nienawiścią do całego świata, to w końcu nauczyłam się, że śniadanie to świętość.

[Silje_]

Napisane przez Finlora

Zrobiłam krzywe glukozową i insulinową.

Nie no co Ty, na pewno nie. Kłamiesz i w ogóle na pewno nie jest tak, że robi Ci się słabo bez jedzenia co kilka godzin. Jakby co to ironia oczywiście, bo po prostu ręce mi opadają. To, że ileś wizażanek bez problemu może nie jeść pół dnia oznacza, że z nami jest coś nie halo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez chacaos

A propos zdrowych i niezdrowych produktów: jak się ma zaparcia, to jakieś rumianki się mogą schować przy Coli, to świństwo wypali wszystko niczym najbardziej prozdrowotny eliksir.


Taaak. Najgorzej utknąć na jakimś 1,5h porannym zebraniu z pustym żołądkiem, jak parę razy wyturlałam się zionąc nienawiścią do całego świata, to w końcu nauczyłam się, że śniadanie to świętość.

Serio? No na mnie cola tak nie działa. Ale może to zasługa kofeiny? Bo kawa, na dodatek z mlekiem, ładnie goni.
U mnie jest taki problem, że o 7 nie jestem za bardzo w stanie zjeść, no ale coś tam w siebie wpycham, tym bardziej kiedy wiem, że nie będę miała możliwości normalnie zjeść przed południem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez chacaos

Taaak. Najgorzej utknąć na jakimś 1,5h porannym zebraniu z pustym żołądkiem, jak parę razy wyturlałam się zionąc nienawiścią do całego świata, to w końcu nauczyłam się, że śniadanie to świętość.

U mnie odwrotnie - konieczność jedzenia śniadania przed 9:00 to masakra, od razu mnie mdli i boli brzuch. Pamiętam jak w podstawówce mama wmuszała we mnie śniadanie przed szkołą, brrr. Oczywiście przez lata słuchałam, że śniadanie najważniejszym posiłkiem i jak bardzo sobie szkodzę. A teraz się okazuje, że nieświadomie stosowałam post przerywany i nagle moje żywienie jest na topie

Dlatego jestem dużą zwolenniczką tego intuicyjnego jedzenia, ale przefiltrowanego przez rozsądek, czy ono faktycznie pomaga, sprzyja zdrowiu i lepszemu samopoczuciu.

[natalia_t]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89334933]U mnie odwrotnie - konieczność jedzenia śniadania przed 9:00 to masakra, od razu mnie mdli i boli brzuch. Pamiętam jak w podstawówce mama wmuszała we mnie śniadanie przed szkołą, brrr. Oczywiście przez lata słuchałam, że śniadanie najważniejszym posiłkiem i jak bardzo sobie szkodzę. A teraz się okazuje, że nieświadomie stosowałam post przerywany i nagle moje żywienie jest na topie

Dlatego jestem dużą zwolenniczką tego intuicyjnego jedzenia, ale przefiltrowanego przez rozsądek, czy ono faktycznie pomaga, sprzyja zdrowiu i lepszemu samopoczuciu.[/QUOTE]Z rana najchętniej jadłabym wtedy, kiedy jestem faktycznie głodna, czyli 9-10. W wolne dni to się udaje, w pozostałe nie zawsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Silje_

Nie no co Ty, na pewno nie. Kłamiesz i w ogóle na pewno nie jest tak, że robi Ci się słabo bez jedzenia co kilka godzin. Jakby co to ironia oczywiście, bo po prostu ręce mi opadają. To, że ileś wizażanek bez problemu może nie jeść pół dnia oznacza, że z nami jest coś nie halo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja pytałam.
No nie moge mojego lekarza namowic na to skierowanie.
Podejrzewam że mam ten problem bo mam gwaltowne zjazdy energii.

[Finlora]

Napisane przez Silje_

Nie no co Ty, na pewno nie. Kłamiesz i w ogóle na pewno nie jest tak, że robi Ci się słabo bez jedzenia co kilka godzin. Jakby co to ironia oczywiście, bo po prostu ręce mi opadają. To, że ileś wizażanek bez problemu może nie jeść pół dnia oznacza, że z nami jest coś nie halo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jakieś zaburzenia odżywiania som.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89334938]To ja pytałam.
No nie moge mojego lekarza namowic na to skierowanie.
Podejrzewam że mam ten problem bo mam gwaltowne zjazdy energii.[/QUOTE]Ja robię sama prywatnie, bo według lekarzy - cytuję: A po co to pani? Przecież pani szczupła jest. Jeśli już tak bardzo pani chce, to zrobi pani krzywą glukozową na czczo i po 2h, po godzinie nie ma potrzeby, to się w ciąży robi. A insulinowej to już w ogóle nie ma potrzeby robić.
Tak btw - hipoglikemia wyszła mi po 1h, więc gdybym zrobiła tylko na czczo i po 2h, to ch.... bym wiedziała.
I teraz co pół roku robię prywatnie, żeby kontrolować, nie liczę na żadne skierowania.

[Natalie_Alex]

Napisane przez kasiunia788742

To ja paskiem czekolady się zaslodze ale paczkę chipsów wepchnę na raz a kubełek KFC dla dwóch osób wyżrę sama i poproszę dokładkę tak samo kabanosy mogłabym jeść i jeść dlatego je świadomie ograniczam bo wpadam w ciąg

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

A ja mam odwrotnie.
Chipsy, frytki i fast foody mogłyby dla mnie nie istnieć. szczególnie frytki, które są dla mnie najgorszym jedzeniem ever.

Natomiast kiedyś miałam tak, że przez jakiś tydzień lub 2 nie mogłam jeść normalnego jedzenia, poza czekoladą. Moim jedynym posiłkiem dziennie była tabliczka. czekolady. Na śniadanie starałam się jeść jakies Cheeriosy, ale poza tym nic mnie nie interesowało. Schudłam kilka kilo w kilka dni.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez Finlora

No ale żeby jeść intuicyjnie. Ja intuicyjnie na pewno nie jadłabym owsianki czy sałatki No i ja jestem głodna zawsze, tzn mogłabym jeść niemal non stop. I niech mi nikt nie wmawia, że to przez źle zbilansowane posiłki.

A ja kocham owsianki.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89334773]To jest dziwne dla mnie.
Ja potrafie zapomniec, ze jestem glodna, bo mam jakies inne rzeczy do roboty.
Nie smakuje mi jedzenie typu fastfoody, mac, chipsy i slodycze malo ktore.[/QUOTE]

Dla mnie jedzenie z McDonald's smakuje jak plastik.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Finlora

To jakieś zaburzenia odżywiania som.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Ja robię sama prywatnie, bo według lekarzy - cytuję: A po co to pani? Przecież pani szczupła jest. Jeśli już tak bardzo pani chce, to zrobi pani krzywą glukozową na czczo i po 2h, po godzinie nie ma potrzeby, to się w ciąży robi. A insulinowej to już w ogóle nie ma potrzeby robić.
Tak btw - hipoglikemia wyszła mi po 1h, więc gdybym zrobiła tylko na czczo i po 2h, to ch.... bym wiedziała.
I teraz co pół roku robię prywatnie, żeby kontrolować, nie liczę na żadne skierowania.

Mój lekarz mówi że taka moja uroda

[Finlora]

Napisane przez Natalie_Alex

A ja kocham owsianki.

Też lubię, ale gdyby postawili przede mną owsiankę i kubek lodów, to wybrałabym lody

[lightangel]

Napisane przez squirrelqa

Piszesz to na swoim przykładzie? Miałaś takie ssanie żołądka z głodu i "oduczylas" tego swojego organizmu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja swój organizm oduczyłam, jak przystosowywałam się do postu przerywanego. Coraz bardziej opóźniałam zjedzenie śniadania, aż doszłam do godziny 12. Do tej pory dużo łatwiej jest mi nie zjeść żadnego posiłku z rana niż kolejnego w ciągu dnia, a uczucie głodu pojawia się u mnie bardzo rzadko, zazwyczaj jem bo wiem że to już pora na posiłek. [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89334938]To ja pytałam.
No nie moge mojego lekarza namowic na to skierowanie.
Podejrzewam że mam ten problem bo mam gwaltowne zjazdy energii.[/QUOTE]Krzywą glukozową i insulinową z oznaczeniem 3 punktów możesz zrobić bez skierowania. Kosztuje trochę ponad 100 zł, ale warto ją zrobić jeśli masz podejrzenie że coś jest nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz