Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 12

[Baset]

Ja mam na 28 :|
I kombinujemy jak to zrobić. Bo nie stać nas na to by wydać 3000 na chrzciny.
Albo zrobimy imprezę pod namiotem w domu z cateringiem, albo nie wiem.
Jest problem z babcią męża bo ona nie chodzi, jest na wózku i zrobienie imprezy na górze odpada. Na dole nie mamy miejsca. Więc zostaje ogród.

[Emilia 25]

Napisane przez agnes188

Bioderka ok!!

Napisane przez goskie89

Na 60.

Jeee noja szwagierja właśnue pojechała rodzić
Antoś będzie miał braciszka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Baset]

Napisane przez Emilia 25

Jak się czujesz?

[agnes188]

Napisane przez SzaraaMyszka

Śniło mi się że pisałam ci o tym że wszystko jem i ty potem pisałaś dziewczynom że pisałam ci że wszystko jem i też zaczęłaś wszystko jeść i mała ci kupek nie chciała robić i że miałaś do mnie żal

Jak się obudziłam miałam zagwozdkę czy to sen czy prawda

Nie co ty hehe to tylko sen

Napisane przez goskie89

Na 60.

Jeee noja szwagierja właśnue pojechała rodzić ☺ Antoś będzie miał braciszka ☺

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Duzo

Napisane przez Baset

Ja mam na 28 :|
I kombinujemy jak to zrobić. Bo nie stać nas na to by wydać 3000 na chrzciny.
Albo zrobimy imprezę pod namiotem w domu z cateringiem, albo nie wiem.
Jest problem z babcią męża bo ona nie chodzi, jest na wózku i zrobienie imprezy na górze odpada. Na dole nie mamy miejsca. Więc zostaje ogród.

U mnie Z mala 28 ake nie wiem czy dziadkowie tzta przyjda wiec moze bedzie mniej

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Goskie nie wiem czy w koncu zapytslam ale jakie mleko podajesz dziecku

[Emilia 25]

Napisane przez Baset

Jak się czujesz?

Ja coraz lepiej, jutro kontrola u tych patałachów i już się boję. Mi to szycie nie wygląda źle ale czy się goi?
dzięki, że pytasz.
A jak u Ciebie?

Mała mi leży na klacie i śpi dobrą godzinę. Nie ma jak u mamy.

[sylwia01485]

Napisane przez fistaszek24

Mnie gardło boli a młody ma katar.

u nas identycznie. Inga ma lekki katar, a ja gardło. Czyszczę jej fridą i posmaruję maścią majerankową, mam nadzieję, że przejdzie.

Zdrowia dla Was.

Napisane przez TienShan

Ciekawe od czego to zależy. Do nas położna przychodzi w zależności od potrzeb 4-6 razy. Z synem u pediatry byłam po dwóch tygodniach od urodzenia na kontroli.

u nas tak samo


Ja zastanawiam się, skąd biorą się rady odnośnie produktów, które można lub nie można jeść. Czy ktoś robił badania, że np istnieje istotna różnica w składzie chemicznym krwi po zjedzeniu kromki chleba i bułki? Bo przecież mleko bierze się z krwi, a nie z żołądka matki. Jak dla mnie to te zalecenie są wyssane z palca. Biorąc pod uwagę, że różne składniki mają inny czas utrzymywania się w organizmie, to nie da się raczej stwierdzić składu krwi na oko, bo na śniadanie zjadło się truskawki, a na obiad wołowinę.

Ja jem od początku wszystko - zdrowo, bez syfnych produktów (poza ciastkami od czasu do czasu), alkoholu. I Inga czasem się pręży na kupę, ale nie płacze jakoś bardzo.

Mi się wydaje, że doszukiwanie się problemów u dziecka, bo mama zjadła coś tam, działa jak samospełniająca się przepowiednia. Podobnie mam zdanie odnośnie kryzysów wiekowych czy buntów. Wiem, że w literaturze takie istnieją, ale celowo nie czytam, kiedy występują i jak się objawiają ich nie oczekuję. Działam całkowicie intuicyjnie, jak zwierzak. I szczęśliwie obie moje starsze dziewczyny nie miały jakiegoś oszałamiającego buntu dwulatka, poza kilkoma dziwnymi zachowaniami. Podobnie jak były malutkie - też było bez kryzysów jakiś spektakularnych. Nie mówię, że nie płakały czasami, albo nie marudziły, ale nie zapamiętałam tego jako ciągu jakiś zdarzeń, które nazwałabym kryzysem.

I teraz też nie będę czytać o kryzysach, bo ich nie oczekuję i o diecie karmiącej, bo wg mnie nie istnieje.

Nie chcę urazić nikogo, bo wiem, że wśród nas są też mamy, które mają całkowicie odmienne zdanie - i możemy się pięknie różnić

[fistaszek24]

Napisane przez sylwia01485

u nas identycznie. Inga ma lekki katar, a ja gardło. Czyszczę jej fridą i posmaruję maścią majerankową, mam nadzieję, że przejdzie.

Zdrowia dla Was.


u nas tak samo


Ja zastanawiam się, skąd biorą się rady odnośnie produktów, które można lub nie można jeść. Czy ktoś robił badania, że np istnieje istotna różnica w składzie chemicznym krwi po zjedzeniu kromki chleba i bułki? Bo przecież mleko bierze się z krwi, a nie z żołądka matki. Jak dla mnie to te zalecenie są wyssane z palca. Biorąc pod uwagę, że różne składniki mają inny czas utrzymywania się w organizmie, to nie da się raczej stwierdzić składu krwi na oko, bo na śniadanie zjadło się truskawki, a na obiad wołowinę.

Ja jem od początku wszystko - zdrowo, bez syfnych produktów (poza ciastkami od czasu do czasu), alkoholu. I Inga czasem się pręży na kupę, ale nie płacze jakoś bardzo.

Mi się wydaje, że doszukiwanie się problemów u dziecka, bo mama zjadła coś tam, działa jak samospełniająca się przepowiednia. Podobnie mam zdanie odnośnie kryzysów wiekowych czy buntów. Wiem, że w literaturze takie istnieją, ale celowo nie czytam, kiedy występują i jak się objawiają ich nie oczekuję. Działam całkowicie intuicyjnie, jak zwierzak. I szczęśliwie obie moje starsze dziewczyny nie miały jakiegoś oszałamiającego buntu dwulatka, poza kilkoma dziwnymi zachowaniami. Podobnie jak były malutkie - też było bez kryzysów jakiś spektakularnych. Nie mówię, że nie płakały czasami, albo nie marudziły, ale nie zapamiętałam tego jako ciągu jakiś zdarzeń, które nazwałabym kryzysem.

I teraz też nie będę czytać o kryzysach, bo ich nie oczekuję i o diecie karmiącej, bo wg mnie nie istnieje.

Nie chcę urazić nikogo, bo wiem, że wśród nas są też mamy, które mają całkowicie odmienne zdanie - i możemy się pięknie różnić

Ja czyszcze tym do odkurzacza i maść.

[Nadzieja87]

Napisane przez SzaraaMyszka

Cisza bo go zagłuszyła ?
Oj te nasze dzieciaczki ... Tak nas mocno kochają że nawet nie chcą nas puścić na śniadanie

Raczej się uciszył, chociaż nie wiem, może faktycznie za głośno było

Syn mi z dnia na dzień wymaga coraz więcej uwagi

Napisane przez goskie89

Mój bawi siè sam zabawkami co ma powieszone nad łóżeczkiem ☺

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No Kacper wymagał gadania, a na koniec mnie wysmial

[jagodowa07]

Napisane przez sylwia01485

u nas identycznie. Inga ma lekki katar, a ja gardło. Czyszczę jej fridą i posmaruję maścią majerankową, mam nadzieję, że przejdzie.

Zdrowia dla Was.


u nas tak samo


Ja zastanawiam się, skąd biorą się rady odnośnie produktów, które można lub nie można jeść. Czy ktoś robił badania, że np istnieje istotna różnica w składzie chemicznym krwi po zjedzeniu kromki chleba i bułki? Bo przecież mleko bierze się z krwi, a nie z żołądka matki. Jak dla mnie to te zalecenie są wyssane z palca. Biorąc pod uwagę, że różne składniki mają inny czas utrzymywania się w organizmie, to nie da się raczej stwierdzić składu krwi na oko, bo na śniadanie zjadło się truskawki, a na obiad wołowinę.

Ja jem od początku wszystko - zdrowo, bez syfnych produktów (poza ciastkami od czasu do czasu), alkoholu. I Inga czasem się pręży na kupę, ale nie płacze jakoś bardzo.

Mi się wydaje, że doszukiwanie się problemów u dziecka, bo mama zjadła coś tam, działa jak samospełniająca się przepowiednia. Podobnie mam zdanie odnośnie kryzysów wiekowych czy buntów. Wiem, że w literaturze takie istnieją, ale celowo nie czytam, kiedy występują i jak się objawiają ich nie oczekuję. Działam całkowicie intuicyjnie, jak zwierzak. I szczęśliwie obie moje starsze dziewczyny nie miały jakiegoś oszałamiającego buntu dwulatka, poza kilkoma dziwnymi zachowaniami. Podobnie jak były malutkie - też było bez kryzysów jakiś spektakularnych. Nie mówię, że nie płakały czasami, albo nie marudziły, ale nie zapamiętałam tego jako ciągu jakiś zdarzeń, które nazwałabym kryzysem.

I teraz też nie będę czytać o kryzysach, bo ich nie oczekuję i o diecie karmiącej, bo wg mnie nie istnieje.

Nie chcę urazić nikogo, bo wiem, że wśród nas są też mamy, które mają całkowicie odmienne zdanie - i możemy się pięknie różnić

Sylwia super to napisalas!! Jak czytam takie rzeczy to aż lepiej mi się robi ja podobnie staram się myśleć, mąż mi w tym pomaga, mówi czasem żebym nie przesadzala i nie mamy problemów z brzuszkiem, poza tym że Tymek czasem pręży się przy kupie ale pomagają masaże, lezenie na brzuszku i noszenie więc wszystko w normie

[201606011622]

u nas
obstawiam jednak niestety kolkę cóz jakos to przetrwamy.
dzis juz lepiej, w nocy troche spał, teraz w dzien tez w miarę "normalnie" jak na niego spi.. rano był problem z kupą ale tez juz jest lepiej. kupiłam dzis w biedrze koperek z hipp specjalnie dla niego, moze ten mu troszkę pomoze. i zamówiłam tą biogaie w aptece. chcę mu pomóc jak najwięcej mogę. szkoda mi go jak sie tak męczy.

co do chrzcin u nas pewnie bedzie taki sam skład jaki miał być na ślubie.. czyli 24 osoby...
zastanawiam sie teraz czy tz sie ocknie, bo skoro wyszło jak wyszło to moglibysmy połączyc slub i chrzciny i jedno przyjęcie zrobić.. ale no cóz. zobaczymy. wredna szwagierka stwierdziła zebysmy koscielny wzieli i tego samego dziecko ochrzcili . niech sb w d.,.e te rady wsadzi

no ale połączenie to dobry pomysł, tylko jak to zrobić, cywilny i chrzciny...
jednego tygodnia chrzciny, drugiego tyg ślub i po slubie przyjęcie chrzcinowo-weselne. no nie wiem. pomyślę nad tym.

u mnie była i połozna i pediatra na 1 wizycie. najpierw połozna a po południu pediatra.
no i połozna była 3 razy i ma byc 4 raz jak Kubi skonczy 6 tyg

[sylwia01485]

Napisane przez maartussss

Hej

Fistaszek dużo zdrówka dla Was.

Do nas też tylko położna przychodziła, do pediatry samemu jechaliśmy.

U mnie nic. Także już się nie nastawiam na weekendowy poród

Kuba chory, chyba znowu zapalenie spojówek, bo oczko mu ropieje i czerwone jest, do tego katar i gardło zawalone także do przyszłego tygodnia musimy go wyleczyć, żeby czasami nas nie pozarażał, jak wrócimy.

zdrowia dla małego

Napisane przez jagodowa07

Sylwia super to napisalas!! Jak czytam takie rzeczy to aż lepiej mi się robi ja podobnie staram się myśleć, mąż mi w tym pomaga, mówi czasem żebym nie przesadzala i nie mamy problemów z brzuszkiem, poza tym że Tymek czasem pręży się przy kupie ale pomagają masaże, lezenie na brzuszku i noszenie więc wszystko w normie

dokładnie tak samo robimy jak się pręży - masujemy, nosimy i kupa przychodzi po jakimś czasie.

Napisane przez fistaszek24

Ja czyszcze tym do odkurzacza i maść.

u mnie katar za mały na odkurzacz, więc jadę fridą. Kupiłam nasivin dla niemowląt, on jest od 3 mies, ale jak będzie mocniejszy katar, to psiknę.

Napisane przez Nadzieja87

Syn mi z dnia na dzień wymaga coraz więcej uwagi

Inga też zrobiła się bardziej kontaktowa i nie lubi się nudzić

Dziś kończy miesiąc

ola - jak to jak zrobić. Normalnie. Idziecie na ślub do urzędu, a potem do kościoła na chrzciny, a na koniec na imprezkę. Tylko trzeba tak zgrać godzinowo, żeby było dobrze.

[Baset]

Co oznaczają podwyższone płytki krwi?

[Emilia 25]

Napisane przez Baset

Co oznaczają podwyższone płytki krwi?

Dużo? Zwiększona krzepliwość krwi. Może być to jeszcze skutek ciąży.

[Izuniaa89]

Ola ja bym wszystko zrobiła jednego dnia. U nas tez był taki plan
A wiecie ze na masci majerankowej pisze ze mozna używać od roku zycia? ale cii tez uzywam malej

[olimpia2009]

My dzisiaj koncxymy 3 tygodnie....ciezko mi uwierzyc ze 3 temu o tej porze czekalam na cesarke...a dzis moj syn us juz ma 3 tyg

[Emilia 25]

Napisane przez olimpia2009

My dzisiaj koncxymy 3 tygodnie....ciezko mi uwierzyc ze 3 temu o tej porze czekalam na cesarke...a dzis moj syn us juz ma 3 tyg

U nas też dziś 3 tygodnie.

[olimpia2009]

A no tak bo my rodzimy towarzysko

[Izuniaa89]

Olimpia Emilia gratuluję

[majaa86]

Napisane przez agnes188

No maslo tez moze byc a lekarz powiedzial ze co to ?a schodzi ci po octenisepcie?

kupuje ktos twoj styl? potrzebuje kodu rabatowego na zakupy

juz mam

[goskie89]

Napisane przez agnes188

Nie co ty hehe to tylko sen

Duzo

U mnie Z mala 28 ake nie wiem czy dziadkowie tzta przyjda wiec moze bedzie mniej

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Goskie nie wiem czy w koncu zapytslam ale jakie mleko podajesz dziecku

Położna i lekarz zalecili nan więc te podaje od początku.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nadzieja87]

dziewczyny da sie przekarmić dziecko?

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

wgl załamałam sie Młody mi wchodzi w rampersy z next 62 i lada chwila byłyby mu za małe chwała Bogu, ze przyszedł do nas upał, bo by takie ładne ciuszki poszy się kochać

[201606011622]

Napisane przez sylwia01485

zdrowia dla małego



dokładnie tak samo robimy jak się pręży - masujemy, nosimy i kupa przychodzi po jakimś czasie.



u mnie katar za mały na odkurzacz, więc jadę fridą. Kupiłam nasivin dla niemowląt, on jest od 3 mies, ale jak będzie mocniejszy katar, to psiknę.



Inga też zrobiła się bardziej kontaktowa i nie lubi się nudzić

Dziś kończy miesiąc

ola - jak to jak zrobić. Normalnie. Idziecie na ślub do urzędu, a potem do kościoła na chrzciny, a na koniec na imprezkę. Tylko trzeba tak zgrać godzinowo, żeby było dobrze.

a chrzciny to w zasadzie sa w soboty czy niedziele?
bo jesli w niedziele to nie wiem czy da sie slub w niedziele wziac w urzędzie


kupiłam dzis małemu koper włoski z hipp. wcisnęłam mu 15 ml, na razie starczy chyba nie? nie za bardzo mu smakuje, po troszeczku mu dawałam.

[kasienka1985]

Coraz więcej daje cyca młodej i zaczela mi robić takie rzadkie kupy. Na mm robiła raz dziennie albo raz na 1,5 dnia i w sumie takie gesciejsze. Czasem ja przebiore, puści 2 baczki i już pampers brudny. Mam nadzieję że to normalne?

[agnes188]

Napisane przez goskie89

Położna i lekarz zalecili nan więc te podaje od początku.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No wlasnie i mi pstatnio polozna zalecila.nan jak mala ma problemy z brzuszkiem.poczekam jeszcze bo mam zapas bebiko i poobserwuje

Napisane przez Nadzieja87

dziewczyny da sie przekarmić dziecko?

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

wgl załamałam sie Młody mi wchodzi w rampersy z next 62 i lada chwila byłyby mu za małe chwała Bogu, ze przyszedł do nas upał, bo by takie ładne ciuszki poszy się kochać

Mm chyba da sie przekarmix.ale pewna nie iestem

Napisane przez ola_la_7676

a chrzciny to w zasadzie sa w soboty czy niedziele?
bo jesli w niedziele to nie wiem czy da sie slub w niedziele wziac w urzędzie


kupiłam dzis małemu koper włoski z hipp. wcisnęłam mu 15 ml, na razie starczy chyba nie? nie za bardzo mu smakuje, po troszeczku mu dawałam.

Mozna zrobic w sobote .u nas dla osob bez slubu koscielnego to kiedys tylko w soboty ale.ksiadz sie zmienil

Napisane przez kasienka1985

Coraz więcej daje cyca młodej i zaczela mi robić takie rzadkie kupy. Na mm robiła raz dziennie albo raz na 1,5 dnia i w sumie takie gesciejsze. Czasem ja przebiore, puści 2 baczki i już pampers b

Moja tez miala.wczesniej kleksy ale.juz nie

Dalam czopka.pol i poszla kupa.mloda nie piszczy juz az tak z bolu

[maartussss]

Sylwia dziękujemy
I zgadzam się z tym co napisałaś na temat jedzenia i karmienia

Jakoś dziś nie mam weny do pisania.
Chyba dlatego, że Kuba wstał o 5 i od tego czasu nie śpię, a zasnęłam po 1... Oby dziś noc była lepsza.

Monisia wybraliście się nad morze? I chyba Jagodowa jeszcze chciała?

My jutro podjedziemy sobie na plażę i od razu jakiś obiadek i lody. Pogoda jest piękna! Gorąc straszny.
No chyba, że coś się u mnie ruszy (taaaaa... )

[sara3008]

Napisane przez ola_la_7676

a chrzciny to w zasadzie sa w soboty czy niedziele?
bo jesli w niedziele to nie wiem czy da sie slub w niedziele wziac w urzędzie


kupiłam dzis małemu koper włoski z hipp. wcisnęłam mu 15 ml, na razie starczy chyba nie? nie za bardzo mu smakuje, po troszeczku mu dawałam.

Wydaje mi sie, ze zalezy od kosciola moja siostra chrzcila w srode

Moj kawaler wypil 50 ml kopru ale tylko z reki tz, ode mnie pic nie chce

[Baset]

Marianka przybrała ok. 400 g

[sylwia01485]

ola - jak "cołaska" będzie odpowiednia, to ksiądz może udzielić chrztu w każdy dzień. Z urzędem to nie wiem.

[Nadzieja87]

Agnes a wiesz dlaczego pytam? Bo mi Kacper ostatnie dni co 2 h popłakiwał, to robiłam butle wypijał strasznie niespokojnie połowę i już nie chciał... Myślałam że mu coś jest ze pije mniej... Aż dziś mnie durną olśnieniło, że może on jeszcze tego niestrawił i dlatego tak. A dziś po 2 h jeśli poplakuje popije trochę herbaty i luzik. O jedzenie na serio dopiero upomina się po 3-3,5h.,
Wiec chyba ostatnie 3 dni go przekarmilam

W nocy też mi tak robi... Dziś mi po 2 h się obudził przed 7, zjadł 60ml i dalej spał i tym razem od 7 do 10... po czym zjadł całą flaszkę i szczęśliwy...

[fistaszek24]

Napisane przez Nadzieja87

Agnes a wiesz dlaczego pytam? Bo mi Kacper ostatnie dni co 2 h popłakiwał, to robiłam butle wypijał strasznie niespokojnie połowę i już nie chciał... Myślałam że mu coś jest ze pije mniej... Aż dziś mnie durną olśnieniło, że może on jeszcze tego niestrawił i dlatego tak. A dziś po 2 h jeśli poplakuje popije trochę herbaty i luzik. O jedzenie na serio dopiero upomina się po 3-3,5h.,
Wiec chyba ostatnie 3 dni go przekarmilam

W nocy też mi tak robi... Dziś mi po 2 h się obudził przed 7, zjadł 60ml i dalej spał i tym razem od 7 do 10... po czym zjadł całą flaszkę i szczęśliwy...

Mój z cyca pije chwile jakby się chciał napić a nie zjeśc.