Wyrzuć to z siebie!

[garden_d]

Napisane przez Tynusia

garden_d - nie wiesz jaka jest u mnie sytuacja nawet nie wiesz jak jakbym chciała z kimś wyjść a słyszę milion wymówek itp. nie chce mi się tu wszystkiego opisać.
Nie wiem czy byś chciała usłyszeć po wysłaniu dosłownie 24sms i wymówki od a do z




Zawiodłam siebie tak cholernie siebie zawiodłam.
Ta myśl nakręca się we mnie !!! pomocy
nie wiem co się wydarzy nie wiem ale coś głupiego mam w głowie
nie wiem kiedy będę już nic nie wiem cały sens zgubiłam

Rozumiem, że jest Tobie ciężko. Możesz wyjść zawsze sama na spacer, możesz wyjść na miasto, szukać 'okazji' do tego, by spotkać kogoś znajomego i chociaż na ulicy zamienić parę zdań. Tak się zawsze ludzie zaczynają bardziej umawiać itd. Nie tylko przez sms'y. Po prostu wyjdź skoro nie chcesz siedzieć w domu. A nóż sytuacja się zmieni, tylko trzeba dać jej szansę.
Poza tym nie chciałam zabrzmieć niemiło. Nie o to chodzi. Powodzenia!

[poppy seed]

idzie lato.
idzie lato, wakacje, skupcie się na tym, zamiast ciągle mówic mi, że musicie schudnąc, że brzuch nie ten, że nogi zbyt grube. skąd się bierze ten przymus perfekcyjnej sylwetki, chudości, oszaleję, jeśli posłucham o tym jeszcze kilka razy.
powinnam się czuc gorsza, bo nie mam idealnie szczupłych ud, tak?

cieszę się tak bardzo, że opuszczę tę szkołę i klasę, ale za wami będę tęsknic. za wyjazdami, za pastorale śpiewanym na leżąco, za bolącym gardłem i czterogodzinnymi próbami w weekendy od 8 rano.
pierwszy taki sukces, chyba nam się należało

[Tynusia]

Napisane przez garden_d

Rozumiem, że jest Tobie ciężko. Możesz wyjść zawsze sama na spacer, możesz wyjść na miasto, szukać 'okazji' do tego, by spotkać kogoś znajomego i chociaż na ulicy zamienić parę zdań. Tak się zawsze ludzie zaczynają bardziej umawiać itd. Nie tylko przez sms'y. Po prostu wyjdź skoro nie chcesz siedzieć w domu. A nóż sytuacja się zmieni, tylko trzeba dać jej szansę.
Poza tym nie chciałam zabrzmieć niemiło. Nie o to chodzi. Powodzenia!

Przerabiam to 1,5 roku chodzę na różne kursy od a do z i chodzę na spacery i jeszcze jakąś takie okazje nie miały pozytywnego skutku.

[Delli]

Napisane przez skomplikowana_18

Mam dosc wszystkiego, mam dosc zastanawiania sie nad tym, co zjesc, mam dosc natretnych mysli zwiazanych z jedzeniem, mam dosc tego, ze nie potrafie prawdziwie cieszyc sie zyciem.
Boje sie przyszlosci, boje sie co ze studiami, nie wiem co wybrac, nie wiem na co sie zdecydowac, nic nie wiem.

Identycznie

Nie wiem czy Ci powiedzieć... Nie wiem, boję się. Nie chce żeby nasz związek opierał się potem na chorobie.

[chocotoffeebananacoco]

jak nie zaliczę tego jutro to będę w takiej dupie............

[anjjjia]

Napisane przez chocotoffeebananacoco

jak nie zaliczę tego jutro to będę w takiej dupie............

zaliczysz


a no i znowu nie mogę spać.. jak ja się okropnie męczę
liczę na dobry dzień

[Phynn]

wczorajszy wieczór = mega na plus !
tylko szkoda, że znów do Ciebie napisałam i po raz kolejny zrobiłam z siebie kretynkę.
przecież sobie obiecywałam..

[Delli]

Nie schrzań dzisiejszego dnia!

[201607260936]

[QUOTE=poppy seed;27323218][FONT="Century Gothic"][SIZE="2"]idzie lato.
idzie lato, wakacje, skupcie się na tym, zamiast ciągle mówic mi, że musicie schudnąc, że brzuch nie ten, że nogi zbyt grube. skąd się bierze ten przymus perfekcyjnej sylwetki, chudości, oszaleję, jeśli posłucham o tym jeszcze kilka razy.
powinnam się czuc gorsza, bo nie mam idealnie szczupłych ud, tak?

OTO PYTANIE, KTÓRE ZADAJĘ SOBIE OSTATNIO BARDZO CZĘSTO. I równie często czuję się gorsza, bo nie mam pięknych ud ani ładnego tyłka ani płaskiego brzucha. A gorsza czuję się dzięki innym. Ludzie się wzajemnie nakręcają: a ja schudłam 5 kg, a ja 10, a ja to noszę rozmiar M, ale chcę XS, a ja jestem na takiej diecie..
Tak więc popieram inicjatywę cieszenia się z nadchodzących wakacji i lata zamiast chorego pędu za Bóg wie czym. Bo czasem może się okazać, że z jednej obsesji wpada się w drugą. Nawet jak się już schudnie, pilnuje się każdej kcal, a zjedzenie ciasta/czegoś słodkiego to niemal grzech śmiertelny. Czy warto?
A tak na marginesie, jestem gruba, ważę 75 kg(156 cm wzrostu) i co? Byłam dzisiaj na rozmowie o pracę. Nie mam doświadczenia w opiecie, ale znam język niemiecki na tyle, że podpisałam umowę zaraz po rozmowie sprawdzającej tą znajomość. Nie oceniano mnie na podstawie wyglądu, a kompetencji.
Także veni, vidi, vici

[garden_d]

Co jest, cholera.

[stupify]

Napisane przez Phynn

wczorajszy wieczór = mega na plus !
tylko szkoda, że znów do Ciebie napisałam i po raz kolejny zrobiłam z siebie kretynkę.
przecież sobie obiecywałam..

o widze, że walczymy z tym samym

Kiedy to obiecane piwo?
Nie zależy Ci, szkoda że mi nadal mocno

[tak]

Od jutra... ?


Tak mi niedobrze, że zaraz chyba zwymiotuję :<

[Tynusia]

wzięłam już dwie tabletki na uspokojenie

matko co ja sobie robię i o czym ja tak właściwie myślę.

pomocy.

[Alejka]

wyobrażałam sobie to wszystko trochę inaczej, ale wstrzymam się z jakąkolwiek oceną. kwestia czasu. na pewno.

(btw) mam takie zakwasy, że nie mogę się podnieść.. rozsądku! wróć do mnie ;-)

[Nessyie]

To jest chore!
Chcę być zdrowa, ale to wiąże się z przytyciem..
Chce powrotu do tego co było.. czemu wtedy nie zrezygnowałam ze słodyczy i nie jadłam więcej warzyw tylko od razu jakieś diety cud.. spadek był ale nie takim kosztem.
Dlaczego widzę uda 100x grubsze od tych, które faktycznie mam.
Nie mogę wrócić do tego bagna.. nie po raz kolejny.. chyba, że chce całkiem stracić zęby. Nie po to rodzice zainwestowali w proste zęby, żebym teraz musieli inwestować po raz kolejny.. w sztuczną szczękę.
Palnij się w ten głupi łeb idiotko!
Nie tylko wygląd się liczy, zdrowie jest najważniejsze.
Każdy czysty dzień napawa mnie optymizmem, ale kiedy patrzę w lustro.. przecież tak nie widać, że przytyłam. To pewnie woda za bardzo się zbiera w organizmie, który przez ostatni rok był codziennie odwadniany. Tak chyba musi być..
Biję się z myślami... Teraz moje urodziny, w sobotę impreza.. będę silna.. nawet jeśli przytyję, należy mi się trochę jedzenia.. tylko nie kompuls nie będę się po raz kolejny obżerać.. chce jeść jak dawniej!! Kiedy byłam głodna.. przecież jadłam tony, mnóstwo słodyczy a wagę miałam niezłą, 56kg najwyższa waga.. wystarczyło tylko trochę się ograniczyć.. ach, moja przemiano materii wróć ;(((

[Winky]

Jestem nienormalna.

[Tynusia]

Prawdziwa wojna toczy się w umyśle.
Powinnam sobie to racjonalnie wytłumaczyć i przyjąć na klatę.
Lecz w mojej głowie coś się nakręca co raz mocniej to odczywam.
Moja mama waży ode mnie mniej o 5-6kg i mi się nie podoba jej chudość.
Więc po co mi takie myśli. Po co.
Nie miało tak być.
Czemu jestem z tym wszystkim sama .....

[tak]

Tynusia, nie jesteś sama, jesteśmy z Tobą

[Tynusia]

Napisane przez tak

Tynusia, nie jesteś sama, jesteśmy z Tobą

dziękuje ale chciałabym żeby ktoś mną potrząsnął bym miała kogoś przy sobie kto by z powrotem sprowadził mnie na ziemie.

[jelonk]

Dlaczego wciąż śni mi się ta osoba, z której niby wyleczyłam się trzy lata temu? Było, minęło, już nic nie zmienię.
A kysz, potworze!


Jakoś mi smutno

[olik187]

już nigdy nie pozwole byś mną rządziła! bedzie tak jak ja chce a nie ty...

[melancholijna]

Czy to jest zauroczenie czy coś więcej? Jestem kolejną "próbą" czy rzeczywiście coś we mnie widzisz? Ja jestem z DDR, ale Ty tego nie wiesz, ja o Tobie też niewiele wiem...


Dlaczego tak trudno jest normalnie jeść, nie wkładać w to tylu nerwów? Dlaczego moja mama olewa wszystko, w co wkładam tyle wysiłku? Dlaczego odchudzająca się matka nie je beztłuszczowych, niesolonych, ale smacznych dań, które robię dla nas obu??? Podobno one Ci smakują, ale nie zjesz ich, bo po co. Tak fajnie jest robić komuś na złość, mimo że on się stara, a Ty coś obiecywałaś. Ale takie fajnie jest niedotrzymywanie umów. Dziękuję, to na pewno mnie wzmocni, jeśli nie zabije.

[anjjjia]

muszę się uczyć, muszę się uczyć... jutgro kolokwium a ja tylko siedzę i o Nim myśle.... no i po co?? i tak nic z tego nie będzie, pewnie go już nigdy nie spotkam a on już mnie pewnie nie pamięta.... a tak bardzo bym tego chciała....

zresetujcie moje myśli!! proszę!! chcę przestać myśleć o Nim, o jedzeniu... chcę zacząć żyć, śmiać się cieszyć się z każdego dnia, z każdej chwili... dlaczego to jest takie trudne....

idę zapalić

[tak]

Tynusia, gdy będę w Pzn, zabieram Cię na piwo.!

[Tynusia]

Napisane przez tak

Tynusia, gdy będę w Pzn, zabieram Cię na piwo.!

Czekam chociaż nie wiem ile ale czekam

[Roisin92]

Jestem gruba, nie mam 2 tekstów, boję się koncertu.. Aaaaarghhhhhhh ! Źle !

[Tynusia]

Napisane przez Roisin92

Jestem gruba, nie mam 2 tekstów, boję się koncertu.. Aaaaarghhhhhhh ! Źle !

usuniesz ten podpis (waga/wzrost) grzecznie.

[201607260936]

Napisane przez Tynusia

usuniesz ten podpis (waga/wzrost) grzecznie.

A nie wolno pisać, ile się waży i ile ma się wzrostu? Ja też napisałam,nie wiedziałam, że nie można

[Tynusia]

Napisane przez zlotko21wroc

A nie wolno pisać, ile się waży i ile ma się wzrostu? Ja też napisałam,nie wiedziałam, że nie można

Rosin miała podaną wagę ,która byłaby już niedowagą i może wpłynąć niekorzystnie na inne wizażanki.


Znowu nie spałam
Znowu to się nakręca
Jak wtedy
Ja nie chce !

[stupify]

Hm wszystko jak na razie według planu, nie Magda?
Mogłbyś ruszyć dupe i zaburzyć równowage w moim życiu, zakręcić 2 razy w prawo, 2 razy w lewo, a potem mocno przytulić.