Majowe Panny Młode

[I_K]

Jest i stojące lecz nie oddaje uroku rzeczywistego
Dziewczyny Wy tak szybko piszecie że nie nadążam... w taki tempie to ze 3 części jeszcze napiszemy do maja
Monita super opis
Niestety swojej fotki nie mam bo musiała dziś zamówić a nie miałam aparatu. Będę miała za 4-5 miesięcy jak przyjdzie suknia

[Anetuniaa]

Napisane przez T'ai

któraś tu lubiła białe bukieciki

nr 10 bardzo ładny ale ja i tak musze wpleć róż lub fiolet w bukiet

Napisane przez monita01

Z checia napisze

Dziękuję za ten wyczerpujący opis ja bardzo lubie o takich zwyczajach i tradycjach czytać. Masz zamiar poza chlebem i solą coś jeszcze wpleść z polskiej tradycji weselnej?

Napisane przez DELL

zarąbista stronka!
jakie bukieciki.... jejku, wtopiłam się w nią

Wiem wiem ja też za pierwszym razem nie mogłam się oderwać od niej, a i teraz jak wejdę to przepadam dla świata.

Napisane przez I_K

Dziewczyny zamówiłam dziś sukienkę jeden problem z głowy chociaż przymierzanie było fajne to im więcej przymierzałam tym więcej miałam problemów z wyborem... ale myślę że będzie ok

Gratuluję Masz jakieś inne zdjęcie sukni bo ja na leżących modelkach nie potrafię sukienek ocenić co oni wogóle mają za pomysły z pokazywaniem sukni na leżących modelkach przecież panna młoda nigdy na weselu nie leży no chyba że po w czasie nocy poślubnej ale to już też bez raczej

[DELL]

Napisane przez I_K

Jest i stojące lecz nie oddaje uroku rzeczywistego
Dziewczyny Wy tak szybko piszecie że nie nadążam... w taki tępię to ze 3 części jeszcze napiszemy do maja
Monita super opis
Niestety swojej fotki nie mam bo musiała dziś zamówić a nie miałam aparatu. Będę miała za 4-5 miesięcy jak przyjdzie suknia

"bez dwóch zdań"

no to poczekammmyyyy te 4-5 miesięcy

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez Anetuniaa

co oni wogóle mają za pomysły z pokazywaniem sukni na leżących modelkach przecież panna młoda nigdy na weselu nie leży no chyba że po w czasie nocy poślubnej ale to już też bez raczej

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

DZIEWCZYNY,
DOCZEKAĆ SIĘ NIE MOGĘ DNIA ŚLUBU. NORMLANIE OSZALAŁAM CHYBA

[Anetuniaa]

Napisane przez DELL

DZIEWCZYNY,
DOCZEKAĆ SIĘ NIE MOGĘ DNIA ŚLUBU. NORMLANIE OSZALAŁAM CHYBA

No oszalałaś bez dwóch zdań a my wszystkie chyba razem z Tobą, bo niech sie odezwie ta która nie oszalała

[Dark lady]

Napisane przez Anetuniaa

No oszalałaś bez dwóch zdań a my wszystkie chyba razem z Tobą, bo niech sie odezwie ta która nie oszalała

No niby tak, ale z drugiej strony, czasem zachowania innych potrafią zniechęcić do niecierpliwego oczekiwania na ten dzień. Musimy zatem być trochę wyrozumiałe .

[anemeon]

Napisane przez Anetuniaa

O ciastach już tu gadałyśmy więc Ci podpowiem że lepiej sobie teraz chociaż termin w cukierni czy u pani która piecze zaklepać bo w maju są komunie i może być potem ciężko o zamówienie dobrych ciast. Więc teraz sobie tylko zaklepujesz a bliżej maja zamawiasz i gra gitara

wiesz, nie zwróciłam na to uwagi... Masz rację, pójdę się rozejrzeć

Napisane przez monita01

A teraz mi powiedzcie, czy macie orkiestre czy DJ'a

DJ, rodzice (a szczególnie mój ojciec) mieli "ale", ale ja się nie dałam

Napisane przez monita01

Z checia napisze Jezeli chodzi o slub, to roznice glownie polegaja na tym, ze pan mlody i panna mloda przyjezdzaja do kosciola oddzielnie (nie ma blogoslawienstwa rodzicow, wiec stad i oddzielny dojazd do kosciola: panna mloda ozdobionym samochodem, pan mlody zwyklym, lub jak blisko to na piechote). Pan mlody wchodzi do kosciola pierwszy, wraz ze swoja mama i obydwoje przy oltarzu czekaja na panne mloda, ktora wprowadza jej tata. Potem i mama pana m i tata panny m siedza obok przez cala uroczystosc: sa glownymi swiadkami na slubie. Sama uroczystosc wyglada tak samo, ale po wymianie obraczek jest jeszcze jeden element: przesypanie z dloni do dloni takich srebrnych monet (2 lub 3 razy), na znak tego, ze teraz mlodzi wszystko beda z soba dzielic. Po wyjsciu z kosciola obrzucanie ryzem i jak juz pisalam: mlodzi jada szybciutko na sesje.

Wesele natomiast jest zupelnie inne niz polskie, niektorzy twierdza, ze nudniejze, inni, ze bardziej eleganckie. Malo w nim symboli, zabaw slubnych itp. Po pierwsze: musi to byc posilek: obiad lub kolacja (Hiszpanie nie jedza poza godzinami do tego przeznaczonymi, np tutaj nikt by nie jadl obiadu o 16... dziwny kraj ), wiec musi sie zaczac lub okolo 13ej, 14ej, lub okolo 21ej. (Aha, i jezeli wesele jest z obiadem, to trwa tylko do kolacji, tzn na kolacje wszyscy ida juz do domu, a jezeli z kolacja, no to do sniadania) Jak pisalam, gdy mlodzi robia zdjecia, weselnicy maja przed sala weselna koktajl przywitalny, okolo 45ciuminutowy, najczesciej na swiezym powietrzu: sa przekaski i napoje, ludzie sobie rozmawiaja itp. Potem przychodza mlodzi, pija szampana (choc ja chce wprowadzis polski chleb, sol, wode i wodke ), i wchodzi sie do sali jadalnej, tam zostaje podany, jak w restauracji, trzydaniowy posilek (jest ciagly, nie ma tancow w miedzyczasie). Przed deserem jest krojenie tortu tak jak w Polsce. Po deserze, gdy goscie pija kawke, mlodzi chodza od stolu do stolu, od goscia do goscia z koszem malych upominkow i wreczaja kazdemu (poniewaz w Hiszpanii nie ma zwyczaju skladania zyczen, czy wreczania kwiatow po wyjsciu z kosciola, to ten moment rozdawania prezencikow przez mlodych sluzy take do wreczenia im kopert czy tez prezentow). Potem (czyli po jakichs 3 godzinach) wszyscy udaja sie do kolejnej sali (z djem lub orkiestra), gdzie przygotowany jest barek z barmanem i rozne alkohole, jest troche przekasek, ale w sumie malo, na niektorych weselach wcale (choc ja chce aby byly), no i zaczyna sie (po pierwszym tancu mlodych) picie i tance. Niektorzy (starsi czy rodziny z dziecmi) juz w tej czesci wogole nie uczestnicza. Czyli jak widzicie, jest to taki bardziej obiad czy kolacja z opcja taneczna po Nie ma oczepin, rzucania welonem itp.

fajny opis, ale chyba nie chciałabym takiego wesela

Napisane przez I_K

Jest i stojące lecz nie oddaje uroku rzeczywistego

bardzo ładna

a mnie dzisiaj już przyszła halka pod suknię mierzyłam i super wygląda

[DELL]

Napisane przez Anetuniaa

No oszalałaś bez dwóch zdań a my wszystkie chyba razem z Tobą, bo niech sie odezwie ta która nie oszalała

uffffffffffffffff, to sama nie jestem

mój TŻ to się ze mnie już śmieje, bo codziennie mu mówię "wiesz, zostało 216..215..214.......211 dni!" wczoraj było równo 7 miesięcy
a on jak to on .. "ma czassssssss"

[Dark lady]

Oni wszyscy chyba są tacy sami bo mój też wiecznie "ma czas" .

[T'ai]

Napisane przez I_K

Dziewczyny zamówiłam dziś sukienkę jeden problem z głowy chociaż przymierzanie było fajne to im więcej przymierzałam tym więcej miałam problemów z wyborem... ale myślę że będzie ok

podoba mi się

Napisane przez I_K

Dziewczyny Wy tak szybko piszecie że nie nadążam... w taki tempie to ze 3 części jeszcze napiszemy do maja

a widziałaś ile części mają PM2011?

Napisane przez Anetuniaa

No oszalałaś bez dwóch zdań a my wszystkie chyba razem z Tobą, bo niech sie odezwie ta która nie oszalała

ja jeszcze nie bo mnie coś innego trochę stresuje

Dell trzymaj z zielonym
uwielbiam oglądać bukiety

[renata858585]

Napisane przez I_K

Dziewczyny zamówiłam dziś sukienkę jeden problem z głowy chociaż przymierzanie było fajne to im więcej przymierzałam tym więcej miałam problemów z wyborem... ale myślę że będzie ok

Piękna

[DELL]

Napisane przez T'ai

Dell trzymaj z zielonym
uwielbiam oglądać bukiety

trzymam trzymam... raczej juz zdania nie zmienię
trzeba byc twardym a nie "miętkim"

[Anetuniaa]

Napisane przez anemeon

a mnie dzisiaj już przyszła halka pod suknię mierzyłam i super wygląda

No to pokazuj szybciutko zdjęcia w sukni z halką bo my tu ciekawe

Napisane przez Dark lady

Oni wszyscy chyba są tacy sami bo mój też wiecznie "ma czas" .

Tak tak potwierdzam oni ten "mam czas" mają zaprogramowany na stale seryjnie

[anemeon]

Napisane przez Anetuniaa

No to pokazuj szybciutko zdjęcia w sukni z halką bo my tu ciekawe

suknia dopiero będzie się szyła halkę zamówiłam, żeby wiedzieć, jaką szerokość zrobić. Babcia szyje

a jeszcze - nie wiecie, gdzie można dostać gorsety pod suknię, ale takie wszywane? żeby góra była sztywna i wyprofilowana?

[DELL]

Napisane przez T'ai

Dell trzymaj z zielonym
uwielbiam oglądać bukiety

1 i 3 - urzekły mnie

[T'ai]

Napisane przez DELL

trzymam trzymam... raczej juz zdania nie zmienię
trzeba byc twardym a nie "miętkim"

zapisuj

[Anetuniaa]

Napisane przez T'ai

ja jeszcze nie bo mnie coś innego trochę stresuje

uwielbiam oglądać bukiety

Co Cie stresuje słonko moze pomożemy ?

[renata858585]

Napisane przez monita01

Z checia napisze Jezeli chodzi o slub, to roznice glownie polegaja na tym, ze pan mlody i panna mloda przyjezdzaja do kosciola oddzielnie (nie ma blogoslawienstwa rodzicow, wiec stad i oddzielny dojazd do kosciola: panna mloda ozdobionym samochodem, pan mlody zwyklym, lub jak blisko to na piechote). Pan mlody wchodzi do kosciola pierwszy, wraz ze swoja mama i obydwoje przy oltarzu czekaja na panne mloda, ktora wprowadza jej tata. Potem i mama pana m i tata panny m siedza obok przez cala uroczystosc: sa glownymi swiadkami na slubie. Sama uroczystosc wyglada tak samo, ale po wymianie obraczek jest jeszcze jeden element: przesypanie z dloni do dloni takich srebrnych monet (2 lub 3 razy), na znak tego, ze teraz mlodzi wszystko beda z soba dzielic. Po wyjsciu z kosciola obrzucanie ryzem i jak juz pisalam: mlodzi jada szybciutko na sesje.

Wesele natomiast jest zupelnie inne niz polskie, niektorzy twierdza, ze nudniejze, inni, ze bardziej eleganckie. Malo w nim symboli, zabaw slubnych itp. Po pierwsze: musi to byc posilek: obiad lub kolacja (Hiszpanie nie jedza poza godzinami do tego przeznaczonymi, np tutaj nikt by nie jadl obiadu o 16... dziwny kraj ), wiec musi sie zaczac lub okolo 13ej, 14ej, lub okolo 21ej. (Aha, i jezeli wesele jest z obiadem, to trwa tylko do kolacji, tzn na kolacje wszyscy ida juz do domu, a jezeli z kolacja, no to do sniadania) Jak pisalam, gdy mlodzi robia zdjecia, weselnicy maja przed sala weselna koktajl przywitalny, okolo 45ciuminutowy, najczesciej na swiezym powietrzu: sa przekaski i napoje, ludzie sobie rozmawiaja itp. Potem przychodza mlodzi, pija szampana (choc ja chce wprowadzis polski chleb, sol, wode i wodke ), i wchodzi sie do sali jadalnej, tam zostaje podany, jak w restauracji, trzydaniowy posilek (jest ciagly, nie ma tancow w miedzyczasie). Przed deserem jest krojenie tortu tak jak w Polsce. Po deserze, gdy goscie pija kawke, mlodzi chodza od stolu do stolu, od goscia do goscia z koszem malych upominkow i wreczaja kazdemu (poniewaz w Hiszpanii nie ma zwyczaju skladania zyczen, czy wreczania kwiatow po wyjsciu z kosciola, to ten moment rozdawania prezencikow przez mlodych sluzy take do wreczenia im kopert czy tez prezentow). Potem (czyli po jakichs 3 godzinach) wszyscy udaja sie do kolejnej sali (z djem lub orkiestra), gdzie przygotowany jest barek z barmanem i rozne alkohole, jest troche przekasek, ale w sumie malo, na niektorych weselach wcale (choc ja chce aby byly), no i zaczyna sie (po pierwszym tancu mlodych) picie i tance. Niektorzy (starsi czy rodziny z dziecmi) juz w tej czesci wogole nie uczestnicza. Czyli jak widzicie, jest to taki bardziej obiad czy kolacja z opcja taneczna po Nie ma oczepin, rzucania welonem itp.

A dlaczego ślub i wesele tam?
Ja co do slubu i wesela jestem tradycjonalistką i nie wyobrażam sobie innego planu niz to co znam
Zreszta jak nawet na wizażu czytam że ślub o 12 to jestem w szoku. No ale co wieś

[Dark lady]

renata858585 a ja jestem z miasta i to ja chciałam wesele na sali i z tradycjami i to ja chcę porządne oczepiny i zabawy na weselu i zespół na poprawinach, a nie mój TŻ, który jest ze wsi. On wręcz przeciwnie może jednak sala z obslugą, zabawy to dla niego skaranie boskie, a zespół na poprawinach to już całkowicie niezrozumiałe. Jednak postawiłam na swoim i na poprawinach zespół też będzie a resztę jakoś rozwiążemy .

[renata858585]

Napisane przez Dark lady

renata858585 a ja jestem z miasta i to ja chciałam wesele na sali i z tradycjami i to ja chcę porządne oczepiny i zabawy na weselu i zespół na poprawinach, a nie mój TŻ, który jest ze wsi. On wręcz przeciwnie może jednak sala z obslugą, zabawy to dla niego skaranie boskie, a zespół na poprawinach to już całkowicie niezrozumiałe. Jednak postawiłam na swoim i na poprawinach zespół też będzie a resztę jakoś rozwiążemy .

Źle mnie zrozumiałaś, chodziło mi o co "wieś(kraj) to obyczaj heh, to był skrót myslowy mniej lub bardziej udany
Ja tez lubię wiejskie, tradycyjne wesela, zresztą pamiętasz chyba że mamy tę sama salę

[Dark lady]

A to ups . Pamiętam o sali i pamiętam o ewentualnej dekoratorce . Z tą salą nawet skojarzyłam że może ze wsi jesteś bo moje znajome mieszczuchy to patrzą krzywo na tego typu wesela. A ja tylko się z nich śmieję bo dla mnie takie są najfajniejsze .

[T'ai]

Napisane przez Anetuniaa

Co Cie stresuje słonko moze pomożemy ?

muszę znaleźć jakąś lepszą pracę (w tej nie mam przyszłości)
no i nie wiem gdzie my będziemy mieszkać z TŻ po ślubie.......
także raczej nic nie doradzicie w tych sprawach

czekam cierpliwie aż się wszystko jakoś poukłada i na razie ślub mnie bardziej stresuje niż cieszy

Napisane przez renata858585

Zreszta jak nawet na wizażu czytam że ślub o 12 to jestem w szoku. No ale co wieś

np dziewczyny ze Śląska pisały że tam u nich śluby to normalne w takich godzinach
co region to zwyczaj

[I_K]

Napisane przez T'ai

a widziałaś ile części mają PM2011?

Zajrzałam tam 2 razy i w ciągu jednego dnia miałam 5 stron do nadrobienia no i zrezygnowałam...

[monita01]

Napisane przez Dark lady

monita01 a ty którą opcję będziesz mieć popołudniową czy do śniadania?

Ja wybralam opcje: slub poznym popludniem (o 19ej) plus kolacja no i do sniadania, bo stwierdzialm, ze skoro niektorzy goscie przyjada az z Polski, to glupio ich bedzie przed kolacja wygonic do hotelu. A tak to nawet nie zauwaza roznicy .

[T'ai]

Napisane przez I_K

Zajrzałam tam 2 razy i w ciągu jednego dnia miałam 5 stron do nadrobienia no i zrezygnowałam...

kilka dziewczyn pisało że je to trochę "odstrasza"
ale da się wkręcić lub nie nadrabiać
jeden rekordowy wątek chyba się skończył w 4 dni

[monita01]

Napisane przez I_K

Jest i stojące lecz nie oddaje uroku rzeczywistego
Dziewczyny Wy tak szybko piszecie że nie nadążam... w taki tempie to ze 3 części jeszcze napiszemy do maja
Monita super opis
Niestety swojej fotki nie mam bo musiała dziś zamówić a nie miałam aparatu. Będę miała za 4-5 miesięcy jak przyjdzie suknia

Suknia jest przepiekna! Bardzi mi sie podba! Super wybor

[renata858585]

U mnie w rodzinie czy wśród znajmoych norma jest wesele z poprawinami na sali, a i nie rzadko 3 dzien na sali, ale to już muzyka z wiezy
Tak jak już pisalam, jestem tradycjonalistką i nie chciałabym wesela w lokalu, 1 dzień z wymyslnym jedzeniem, fontannami itp. Ja nawet jedzenie lubie proste, polskie(i amerykańskie). Piszę tradycjonalistką chociaz dla każdego tradycja to co innego coś co się zna od małego> Znam wesela w taki sposób organizowane i takie sama chcę

[Dark lady]

monita01 to będzie dla nich z pewnością ciekawe przeżycie a i Hiszpanom nie zapomnij zafundować polskich atrakcji

[Anetuniaa]

Napisane przez T'ai

muszę znaleźć jakąś lepszą pracę (w tej nie mam przyszłości)
no i nie wiem gdzie my będziemy mieszkać z TŻ po ślubie.......
także raczej nic nie doradzicie w tych sprawach

czekam cierpliwie aż się wszystko jakoś poukłada i na razie ślub mnie bardziej stresuje niż cieszy

W takim razie skoro nie mogę doradzić to chociaż kciuki potrzymam żeby sie poukładało


Dziewczyny w temacie makijażu ja sobie wydumałam że na oku chcę tylko wyrazistą kreskę i firanę czarnych rzęs, to drugie oczywiście wspomagane sztucznymi rzęsami bo moje same magicznie się w firanę nie zmienia. Chodzi o coś w stylu makijaży Angeliny Jolie, co o tym sądzicie?

[T'ai]

Napisane przez renata858585

U mnie w rodzinie czy wśród znajmoych norma jest wesele z poprawinami na sali

u nas też

[monita01]

Napisane przez renata858585

A dlaczego ślub i wesele tam?
Ja co do slubu i wesela jestem tradycjonalistką i nie wyobrażam sobie innego planu niz to co znam
Zreszta jak nawet na wizażu czytam że ślub o 12 to jestem w szoku. No ale co wieś

Slub w Hiszpani, gdyz tutaj aktualnie mieszkamy i jednak ciezko byloby organizowac cos na odleglosc, latac na weekendy do Warszawy itp, poza tym moj TZ ma wiecej duzo rodziny niz ja.