|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2011-02-08, 13:35 | #3151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 348
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
witam w klubie Pysiu tez dostałam @
jedyny plus to taki że mogę spokojnie iść na prześwietlenie zęba....
__________________
cel I powrót do 82 cel II 77 kg- pozbycie się nadwagi cel III 70 kg |
2011-02-08, 15:31 | #3152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Hej lasencje
co tu ostatnio tak spokojnie?! hmmm...pewnie laski zasuwaja i ostro ćwicza, zeby stracic jak najwiecej kalorii...........;-) Luferku, dziwne, ze stomatolog nie wie od czego opuchlizna, coś jednak z ząbkiem musi byc na rzeczy, wierze, ze niedługo bedzie juz ok. Luferku, my tez sie staramy o dzidziusia, i nici na razie z tego, a teraz jak sie zdecydowalismy na pomoc w tej sprawi, kolejne kłody pod nogi......ale w koncu musi sie udać, prawda? Pyśka, no Ty sie ucz a propo tak sie zastanawiałam ...ty zaczynasz od II semestru czy jak? bo jakoś dziwnie z tą szkoła masz..;-@ Ehhh ja bym sie tez jeszcze chetnie pouczyła-postudiowała, ale cóz nie ma na to funduszy ani na zaocznie ani na dzinnie(bo jednak mieszkam kawał od uczelni, a to sie wiadomo wiąże z kosztami) i tyle...ach szkoda sie dołować. No ale musze sie pochwalić, ze dziś weszłam na wage i widziałam na niej 92kg, czyli coś niby spadło i mam nadzije, ze sie utrzyma, bo to dopiero kilo, albo 1,5 w dół. No musze sie w kazdym razie pilnować. Z ćwiczeniami kiepsko, zasuwam czasami na rowerku i to wówczas kiedy dobrze sie czuje, bo brzusio po stronie torbiela czasami jakoś dziwny jest, dlatego tez brzuszkó nie robie, a na prawde by mi sie przydały, no ale trace troszke kalorii robiac masaże, chociaz coś.... Zreszta lenia mam strasznego ostatnio...troszke codziennie posprzatam, cos ugotuje i tyle, zreszta te wichry za oknem nie nasrajaja mnie do wyjscia na dwór.No ale zbliżaja sie walentynki i trzeba bedzie gdzies sie wybrac i poszukać jakiegos drobiazgu dla męzusia. Może macie jakis oryginalny pomysł na prezent? Coś mi sie lekko słabo robi i w uszach dzwoni, chyba ciśnienie jest do bani.... ide sie położyc....
__________________
naomi-sun@wp.pl |
2011-02-08, 20:27 | #3153 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
luferku to fajnie, przynajmniej poznałam sprawcę swojego obżarstwa, a już myślałam, że znowu się w chorobę wplączę.
fiolka w policealnych tak jest,że można zacząć od października albo lutego tak samo jest na studia zaoczne i licea zaoczne gratuluje spadku, przynajmniej tobie w dobrą stronę waga idzie. a mnie już nie wolno jeździć na rowerze, robić przysiadów ani żadnych ćwiczyć, w których głównie działają mięśnie nóg zewnętrznych, bo mam tak rozrośnięte mięśnie, że aż mnie bolą i brakuje miejsca. Muszę teraz z początkiem biegania poczekać i wymyślić coś innego hmmmm...
__________________
|
2011-02-09, 13:11 | #3154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Wybaczcie, że nie pisałam. Byłam w domu zabawiać moją małą cudną siostrunię i nie miałam czasu, by pożyczyć od brata "chwilę przed komputerem", on cały czas okupował stanowisko internetowe i niestety, nawet gdybym czas znalazła, musiałabym toczyć zażartą walkę z nim, więc same widzicie: nie dałabym fizycznie rady
A dieta - oh, nawet nie mówmy o tym |
2011-02-09, 13:31 | #3155 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
ja o swojej też lepiej nie będę mówić
mnie się od wczoraj wzięło na wspomnienia i wspominałam wszystkich chłopaków,z którymi coś mnie łączyło, a zwłaszcza w myśli był ten jeden, którego kocham po dzień dzisiejszy. Wzięło mnie też na przemyślenia i analizowałam każdy " związek" i wyciągnęłam sporo wniosków, teraz tylko wcielić wszystko w życie i nie popełnić błędów z przeszłości, a uchronię się od przelotnych romansów i rozczarowań. Hmmmm teraz sobie myślę, że to może tak nieświadomie przed "walentynkami"(pisze w cudzysłowiu, bo ten dzień dla nie istnieje, jest jak każdy inny zwykły dzień)
__________________
|
2011-02-09, 14:23 | #3156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Oj tam. Prawie wszyscy mówią "ooooh, ja tam uważam walentynki za normalny dzień", a jednak lubią, gdy ktoś im da jakiś drobiażdżek ;-).
Ja osobiście walentynek nie obchodzę, ani urodzin, ani imienin, ani dnia kobiet i dziecka. I związków też nie prowadzę. pysiu, widzisz, ważne jest mieć plan, a później to tylko realizować go. Również mam plan, którego się trzymam i już nie popełnię błędu żadnego, jeśli o to chodzi A wspomnienia.. warto je mieć, chociażby po to, by sobie kiedyś usiąść i przypominać, co to się kiedyś działo. Dzisiaj mam dzień tylko białkowy, tak postanowiłam, i tak się stanie |
2011-02-09, 14:43 | #3157 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
ja tak samo ich nie obchodzę w żaden sposób dlatego to dla mnie zwykły dzień. dzięki z planem jakoś zawsze łatwiej mimo,że jest ogólnikowy i nie da się w nim wszystkiego zaplanować.
__________________
|
2011-02-09, 15:36 | #3158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Damy radę. I już nikt nas nie skrzywdzi ani nie zrani, ani nie okaże się głupimciulemchujempipą ruską.!
|
2011-02-09, 18:45 | #3159 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
a jak i z osiągnięciem wymarzonej wagi też kiedyś damy rade ja na osiągnięcie swojego daje sobie dokładnie 400dni licząc od dziś
__________________
|
2011-02-09, 19:34 | #3160 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Moja dieta tez troche nie bardzo sie układa. Niczego mi sie nie chce, wczoraj cwiczylam a dzisiaj juz nie....bleee.... Pragne zeby moje zycie ruszyło do przodu, zeby to wszystko miało jakis sens, bo narazie nie ma
Pysia bardzo dobry cytat w podpisie
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2011-02-09, 21:51 | #3161 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
dzięki nie ściągałam go znikąd ani nikomu nie ukradłam tylko wymyśliłam ale myślę, że nie ja pierwsza ta tę myśl wpadłam.
__________________
|
2011-02-10, 00:07 | #3162 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
cześć Laseczki
wczoraj wróciłam z PL. załatwiliśmy sale na przyjęcie weselne (będzie około 40 osób), byłam w kilku salonach ślubnych oglądać sukienki ale jeszcze nic nie wybrałam. muszę w necie pooglądać wzory sukienek i może znajdę to mi uszyją. nawet na targach ślubnych byliśmy fajnie było tylko ceny przerażające. co do diety to nadal się trzymam i kg lecą w dół dziś rano się ważyłam i jest 84 kg czyli od 3 stycznia ubyło mnie 9 kg ja po sobie tego tak nie widzę ale gdzieś te 9 kg musiało ubyć.
__________________
NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110716310513.html |
2011-02-10, 08:36 | #3163 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Czerwona jak to przeczytałam to padłam hehehe Kobieto - 9kg!!!! ZArąbiscie Przegoniłas mnie ! Ale moje gratulacje, trzymaj tak dalej a przy ślubie to twój TŻ cię nie pozna
Moje dzisiejsze menu: S: bułka ziarnista+plaster sera+ activia 356 kcal IIS: jabłko 75 kcal O: warzywa na patelnie 230 kcal P: duży jogurt + 2 łyzki otrębów ok 300 kcal K: hmmm jeszcze nie wiem potem uzupelnie i podlicze Dziewczyny a słyszalyscie moze coś o tym balsamie z biedronki wyszczuplającym, redukującym cellulit????
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2011-02-10, 10:01 | #3164 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
czerwona wow kurde jeszcze mnie dogonisz i będzie kiszka
czarna ładne menu a balsamu nie używałam Aż wam muszę powiedzieć co mi się śniło, że aż się zerwałam i poleciałam z psem na dłuższy spacer: śniło mi się,że weszłam na wagę i zobaczyłam na niej 80kilo!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaa (krzyki też w śnie były) Co lepsze przy robieniu śniadania sobie bardzo dokładnie patrzyłam co biorę i ile
__________________
|
2011-02-10, 10:27 | #3165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
hej dziewczyny
czerwona, jeju jak ja Ci zazdroszczę gratuluję Ci baaaardzo czarnowlosa, ja używałam jakichś balsamów z biedro, ale w sumie nie na tyle długo, żeby wiedzieć czy coś działają Jestem załamana!!!!!! Nie mogę wrócić do diety, jestem u rodziców bo mam ferie i wcale mi to nie pomaga, wręcz przeszkadza stanęłam na wagę i jestem przerażona co prawda weszłam na nią po jedzeniu, piciu, w ubraniu i przed @ ale to jest chyba wystarczający kop żeby wziąć się w garść w dodatku mój dziadek wczoraj znalazł się w szpitalu |
2011-02-10, 11:07 | #3166 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Hej
Sunshine współczuje choroby dziadka, mam nadzije, ze mu sie poprawi szybko. Hmm no nie powiem , aby takie wchodzenie na wage uszczesliwiało, ale poczekaj az @ minie i na głodzie rano na nia właź, to az takiego dołka nie bedzie , no ale mimo to skoro chcesz zrzucic co nie co bierz sie w garsc!!! i to sie tyczy tez reszty lasek!!!!! no co z Wami? zimowa chandra Was łapie , czy co??? No laski dupa w troki i do roboty a nie rozpaczać!!! Czerwona ,Rybcia, gratuluje!!Niezła robota, ale motywacja tez dobra.....bo data ślubu sie zbliża, wiec licze na to, ze sie nie poddasz! Tak trzymaj! Tak....rozbawiłas mnie tym okresleniem meżczyzn widze, ze tez masz bagaz doświadczen z facetami, aj juz tez przeszłam swoje, ze az strach wspominac, ale w koncu trafia sie na tego swojego, któremu mozna wierzyc i zaufac. Pyśka a znajac juz troszke Ciebie, to myśle, ze jak na choryzoncie pojawi sie jakis ekstra towar, to zapomnisz o tych wszystkich byłych młoda jestes, wiec nie płacz za rozlanym mlekiem! A ja dzis znó mam małego lenia, no fakt, nie mam dzis za duzo do zrobienia, bo tylko obiadek i podłogi pomyc aaaa i naczynia w kuchni...i po południu mam nadzije do lektury przysiasc. No bo byłam wczoraj w miescie popłacic rachunki i poszłam do biblioteki, wypozyczyłąm sobie romans, thriler i "Hamleta" Szekspira. Tak na rózne nastroje..... a z dietka tak w miare, źle nie jest, wiecie marzy mi sie aby do nońca miesiac zejsc do tych 89kg......ehhhh...no ale trzeba sie w tym celu spręzyć. Tylko problem w tym , ze nie ćwicze, bo mnie brzuch po stronie tego torbiela pobolewa, bolał nawet wczoraj po dłuzszym chodzniu(do zniesienia, ale sie znów wtedy martie) czy to normalne? Czarnowłosa, ja próbowałam te balsamy z biedrony ze 2, czy 3 rodzaje, ale nie uzywałam i nie uzywam za systematycznie, bo dla mnie torszke za gesta konsystencja(ja lubie jednak te balsamy z Orifleme,bo sa lekkie i sie ładnie i szybko wchłaniaja,ale jak ich nie mam to stouje rózne na zmiane), a celulit mam taki, ze od patrzenia głowa boli .Chociaż wiesz wydaje mi sie , ze odkad zrzuciłąm troche kilogramow to i celuit jakby troszke sie zmniejszył. Zreszta ja sadze, ze stosujac nawet najzwyklejszy balsam juz walczymy z celulitem, bo jednak zmuszamy nasza skóre do pracy i siłą tarcia tez robi swoje, a do tego dodac peeling kawowy i jakis efekt w koncu musi byc widoczny. no spadam, miłego dzionka i smacznego dietkowania lasencje aaaaaaaaaaa Pyśka no no widziałam Cie na Nk, szał, róznica po zrzuceniu wagi ogromna, lacha z ciezbie, ze szok!!! Gratuluje raz jeszcze........
__________________
naomi-sun@wp.pl Edytowane przez fiolka122 Czas edycji: 2011-02-10 o 11:10 |
2011-02-10, 11:47 | #3167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Ej, ja na mam nk, a też chciałabym zobaczyć pyśkę!
fiolka, no jakiś tam bagaż doświadczeń mam - stety lub niestety czerwona, gratulacje, gratulacje! Świetnie i cudownie. Ale Ty kurcze, mkniesz niczym strzała w tym odchudzaniu! sunshine, wiem, jak to jest. Byłam w domu teraz prawie tydzień i nie trzymałam się diety w ogóle, wróciłam do Opo i jest łatwiej . Ale nie martw się, przejdzie, będzie dobrze, i schudniemy! czarna, nie, nie słyszałam o tym mazidle Ja stosuję z Garniera, taki żółty i z Ziaji taki pomarańczowy. Ten z Ziaji lepiej się wchłania i nie kleją się ręce. Ale nie widzę jakiejkolwiek poprawy skóry, niestety. Ale stosuję dodatkowo masażer od czasu do czasu, co chcę wprowadzić jako normę wieczornych smarowań . Mam nadzieję, że to pomoże mi pozbyć się celulitu. |
2011-02-10, 12:21 | #3168 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Moje dzisiejsze menu:ZREDUKOWANE
S: bułka ziarnista+plaster sera+ activia 356 kcal IIS: sok pycholandia 171 kcal O: warzywa na patelnie 230 kcal P: jabłko, pomarancza 176 kcal K: kefir owocowy 216 kcal razem 1149 kcal Mam nadzieje ze od dzis bedzie dobra passa co do diety.
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2011-02-10, 13:23 | #3169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
stwierdziłam, ze apetyt ogólnie mam mniejszy, nie myśle juz prawie wcale o słodyczach, ale pozwalam sobie od czasu do czasu coś posłodzić. Ostatnie dni jednak chodzą za mna lody..i to najlepiej czekoladowe........hm.... wczoraj byłam nawet strasznie wsciekła na mojego Tz, bo nie kupił mi po drodze jak wracał do domu. Bo wszystko jak wszystko ale lodów poprzednim razem (tzn w starym roku)jak sie odchudzałam sobie nie załowałam(no ale oczywiscie z umiarem) i teraz tez nie zamierzam, choc zima nie mam na nie az taaakiego spustu.
Ja do teraz zjadłam: -2xwafel rzy z plasterkiem wędliny, - serek wiejski ligth oczywiscie -płatki górskie z melczkiem a co dalej to nie wiem, zalezy co mi sie zachce, owoce mi sie skonczyły, trzeba na zakupy.... Tak a wiesz, ze warto sobie te nasza Pyśke poogladac, bo róznica za***ista w wyglądzie! tez bym tak chciała...... powiedzcie jak to jest...bo niby zrzuciłąm te15kilosów, ale ja sama po sobie tego nie widze! jak patrze w lustro, owszem jak spojrze w dół to brzuchol nie wystaje jak dynia,jest no nieźle, choc fałdy jednak jeszcze sa, a moze raczej te moje juz bałwanki(bo u mnie zawsze najpierw brzucho tyje tworzac jakby bałwana , na bokach sie tak nie rozkłada tłuszczyk, no chyba ze sie porzadnie zapuścic) No ale poza tym ja osobiście szału nie widze, choć moja rodzina i znajomi twierdzą, ze jest, no kurde najgorzej z udami, w kazdych rajstopach wygladaja jak szynki;-/ a tu taka Pyśka odlotowa, zreszta jak Desi pokazała kiedys swoje foto przed i po, to juz w ogóle zabrakło słow. A morał tylko jeden, jak ktos chce i sie postara, to owszem jest długa i ciezka droga, ale zrzuci ten zbedny tłuszczyk!!! mam dzis pisanego...spadam do kuchni miesko wstawic
__________________
naomi-sun@wp.pl |
2011-02-10, 14:50 | #3170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Ja gdy zrzuciłam 11 kg, to też nie widziałam, że schudłam. Rodzina mi mówiła, że widać, że schudłam, że super, że z bioder mi zeszło, i takie tam. Więc chyba jednak widać było, skoro inni się zachwycali, że się udało, nie wiem.
pysia, może wkleisz tutaj zdjęcia swoje, hm? Ja nie mam naszej klasy, ani fejsbuka, więc nie dam rady zobaczyć, jak wyglądasz, kurczę. |
2011-02-10, 14:57 | #3171 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Tak a ja mam taką propozycję do ciebie Wrzuc swoją fotke! Bo my nie wiemy jak Ty wyglądasz Co Ty na to???
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2011-02-10, 15:49 | #3172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Wyglądam jak cep
Mogę wrzucić, chociaż nie mam żadnej takiej najbardziej aktualnej. Miałam kiedyś nk, i miałam chyba dwie dziewczyny z naszego wątku, jednak przestałam korzystać z tego typu stron i usunęłam profil. Nie wiem też, czy umiem wrzucać tutaj fotki I też nie mam żadnej, która by mnie pokazała całą, żeby było widać, jaką mam figurę, itp. I to będzie bardzo niesprawiedliwe. Bo Wy wszystkie mnie zobaczycie, a ja Was nie Edytowane przez tak Czas edycji: 2011-02-10 o 15:52 |
2011-02-10, 15:58 | #3173 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Fiolka ja Ciebie tez nie widzialam, albo nie wiem, ze Ty to Ty.:P
U mnie z dietka dzis nawet ok, jestem opakowana zaraz policze sobie kalorie, bo jak mam menu wypisane o wiem co jem! ehhhhh Wlasnie sobie muzyke na full wlaczylam, sprzatam, scieram kurze, bo jutro jade na weekend do domu:P i oczywiscie wpadne do mojej kosmetyczki na brwi, bo jak dziad wygladam Od nastepnego tygodnia bede cwiczyc, zaparlam sie i juz! MENU NA DZIS: S: bulka + 2 jajo na twardo + lyzeczka do herbaty 374kcal SII: 1xkrokiet 308kcal O: pomidorowka 152kcal P: 2xkrokiet 616kcal K: wiesniak 200kcal 1650 ewidentnie przesadzilam, przez te krokiety kur*a!
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
2011-02-10, 15:59 | #3174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Ja Ci się nie dziwię, że trzy krokiety zjadłaś dzisiaj. Krokiety są super!
|
2011-02-10, 17:25 | #3175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
eh jak schudlam 20 kg to ludzie mowili mi ze roznica ogromna, ale ja za bardzo tego nie czulam chyba dlatego ze chudlam przez wiele miesiecy po troche. Szkoda, ze teraz troche przytylam bo juz nieiwele brakowalo zeby zejsc ponizej 70 kg...
pysia, rzeczywiscie, swietna i bardzo widoczna zmiana w wyglądzie tak, wlasnie ja tylko czekam az pojade do siebie i tam zaczne spokonie dietowac, bo tu juz nie moge. Denerwuje sie patrzac na siebie i widzac ze tyje A co do zdjecia to wrzuc na klubie moze w takim razie fotke i niektore z nas moze tez wrzuca, to zobaczysz i Ty nas i my Ciebie wlasnie, ja też Fiolki nie widziałam jeszcze aa i krokiety są pyszne |
2011-02-10, 17:37 | #3176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Na klubie? Co to znaczy ?
|
2011-02-10, 20:08 | #3177 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
dzięki kochane wstawie na klubie ale potem, bo przez tą przeglądarkę załączniki mi się nie dodają.
sun ja po 10kilo też sama w sobie nie widziałam zmiany myślę,że to kwestia przyzwyczajenia, a także przez to,że w głowie mamy wciąż ten gorszy obraz siebie. Ja różnicę dopiero zobaczyłam na zdjęciach ale nie do końca się rozstałam jeszcze z tym gorszym postrzeganiem siebie. nie wiem jak wy ale ja swój dzień zaliczyłam na plus pod względem diety chociaż nawet nie specjalnie się pilnowałam, no może jeśli chodzi o godziny.
__________________
|
2011-02-10, 20:37 | #3178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: znikąd.
Wiadomości: 5 205
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Hm, ale jak to "klubu". Chyba coś ominęłam, gdy mnie nie było z Wami, bo nie wiem, o co chodzi
|
2011-02-10, 22:13 | #3179 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
tak to nasz klub załozony gdzie piszemy i nikt procz nas tego nie widzi. A to chyba trzeba zprosic do klubu. zaraz tosprawdze ale długo strony mi sie teraz wczytuja Moze inna to zrobi
---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ---------- https://wizaz.pl/forum/group.php?groupid=738 ---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ---------- Pysia zarzadza klubem wiec jak nie jestes zaproszona to musi cie zaprosic wtedy tam mozesz pisac. A cos mi sie wydaje ze w tym czasie z nami nie pisalas, nie bylo cie z nami jakis czas.Mozliwe ze wtedy został klub zalozony.
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2011-02-10, 22:37 | #3180 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
tak ja zarzadzam klubem ale z nim to jest historia, bo nie ja wpadlam na pomysl klubu a nie ja go zalozylam tylko dziewczyna, ktora u nas byla na krotko i byla jego wlascicielem, a nie wiedziec czego zrzekla sie go i w opcjach wpisala jako wlasciciela mnie, a nawet tego nie chcialam ani tym bardziej nie mialam nic przeciwko, ze ona nim zarzadzala.
__________________
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.