Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[FilifionkaB]

.

[anaiss86]

wlasnie mi sie zdawalo ze cos tu jest nie tak, dopiero teraz zajrzalam na profil
Filifionki...

[Fenris]

Napisane przez moniczorek

Kaloryferek
a ja tyle cwicze...minimum 6 raz w tygodniu czasem po 2 godziny zumby sie zdarza...do tego 2 razy w tyg silowe...wiec mam kiedy nadzieje na kaloryfer ale to trzeba najpierw tłuszcz ubić

Duuużo ćwiczysz Super. Ja bym nie miała na to czasu, także liczę, że coś mi da te 3x w tygodniu

Napisane przez moniczorek

Razem walczymy o niegrzeszenie

Ja też!

Napisane przez Stayrude

W tydzień 1,5 kg!

Gratulacje U mnie już od dawna nic nie spada - albo utrzymuje się albo rośnie Także chcę w końcu mieć spadek... Od dziś nie grzeszę.

Napisane przez d666666

Wiecie co kochane me, dostalam @ (klekajcie narody!!!!))

No to wszystkie razem mamy

[roux666]

Jeszcze jedno zatem pytanie )

Wiem, ze I fazy nie wolno przedluzac.
Moja ma trwac 4 dni.


Jako, ze wczoraj jadlam jogurty ( naturalne...ale olaboga...9%;/), chlebek ( niestety z proszkiem do pieczenia) i serek wiejski ( 6% - tu ciezko naprawde znalezc w ogole serek wiejski...co dopiero w wersju super light )

Czuje sie z tym zle i zastanawiam sie, czy wobec tego moj pierwszy dzien sie liczy??
Wyglada to na duzo grzechow...plus juz zaczelam robic placuszki z cynamonem na lunch ( dla siebie i dzieci, a tam wiadomo- znowu proszek do pieczenia.. )

Mam normalnie to kontnuowac mimo proszku do pieczenia i jogurtow tak wysokoprocentowych?? czy jednak to byl zbyt duzy grzech??

[anaiss86]

Napisane przez FilifionkaB

przepraszam

za co przepraszasz? prepros siebie. Nadal sie leczysz? Przerazil mnie Twoj podpis...Wydaje mi sie, ze prerwalas terapie i sobie nie radzisz, skoro pomyslalas znowu o diecie

[Renka2]

d666666
zamiast kopa
ja tez niskocisnieniowiec, ale rano obligatoyjnie kawka, porcelanka lepsza, i czuje sie rzeska
cwiczenia i ruch sa super jak narkotyk. wybierz sobie cos, co Ci sprawia radosc, np spacery, marsze, biegi, plywanie, rower.
Ja wymyslilam sobie taktyke, ze jsk jest piekna pogoda to bede jak najczesciej aktywna na swiezym powietrzu, bieganie, spacery itd. Wczoraj np skakalam na trampolinie w ogrodzie siostry, razem z moja 3 letnia siostrzenica; komedia, ale slyszalam, ze trampolina to dobre cwiczenia kardio, cale cialo wbrew pozorom pracuje i taka frajda
Mozesz pomyslec o jakichs zajeciach typu fitness, rolletic, plywanie, silownia i inne aerobiki, ale poki jest piekna pogoda i okolicznosci natury, to czemuz nie skorzystac

-------------------------------------------------------------------
Kawkę piję codziennie z rana i przez to nigdy nie mam z porcelanką problemów. Jednak bywają dni, że kawka działa ale na krótko i za dwie lub trzy godziny musiałabym wypić kolejną.
Co do propozycji ruchowych to chyba nie powinnam narzekać, bo przy trójce dzieci raczej się nie siedzi. Jest tylko mały problem, bo pracuję trochę w domu przy komputerze, więc przy pilnych terminach oprócz szybkiego sprzątania i ugotowania obiadu nie mam juz czasu na inne zajęcia(a dzieci nie zawsze dają też pracować).
Wychodze z maluchami na spacery ale dla mnie to za mało, bo mój organizm przyzwyczaił się do takiego trybu.
Dwa lata temu chodziła na salsę - niestety późno były zajęcia.
Nie mogę się doczekać kiedy wróci moja teściowa (juz za trzy tygodnie) i będzie zabierała dzieciaki do siebie na kilka dni - a wtedy będzie więcej czasu dla mnie .

[Emilia 25]

Napisane przez FilifionkaB

przepraszam, nie chciałam wprowadzać zamieszania.
już cichnę

Nie przepraszaj, zawalcz o siebie.

Napisane przez anaiss86

wlasnie mi sie zdawalo ze cos tu jest nie tak, dopiero teraz zajrzalam na profil
Filifionki...

Napisane przez anaiss86

za co przepraszasz? prepros siebie. Nadal sie leczysz? Przerazil mnie Twoj podpis...Wydaje mi sie, ze prerwalas terapie i sobie nie radzisz, skoro pomyslalas znowu o diecie

Skapnęłam się wcześniej po niechęci podania wagi, teraz też już wiem na pewno.

[FilifionkaB]

.

[anaiss86]

jesli masz wage w normie to nie potrzebujesz schudnac. Ty sie glodisz taka ilosc kalorii to glodowka, zniszczylas sobie metabolizm i katujesz swoj organizm. Powinnas dobrany jadlospis przez specjaliste. Zadalam Ci pytanie na ktore nie odpowiedzialas wiec podejrzewam, ze przerwalas leczenie. Masz 180cm wiec jestes wysoka to chyba dobrze ze przytylas te 5 kg

[Fenris]

Napisane przez FilifionkaB

Fakt jem 500- 6oo kalorii dziennie co nie jest normalne, ale mam wagę w normie i nikt nie może mi zarzucić wychudzenia.
Faktem jest też to, że po zimie jakoś przybrało mi się około 5 kg które chciałabym zrzucić - i nadal będę wtedy ważyć w normie, ale jedząć caly czas tak samo mój organizm nie reaguje już chudnięciem na nic, dlatego chciałm spróbować Dukana.

No ale na Dukanie musisz jeść ok 1500 kalorii... I jak najwięcej.
Ciekawe ile ważysz.
A nie chudniesz, tak jak Anaiis pisze, przez spowolniony metabolizm (za mało, nieregularnie itd).

[Iloa]

Napisane przez FilifionkaB

przepraszam, że się wtrąciłam do rozmowy i grona ludzi, którzy momentalnie mnie ocenili jako wychudzoną.
Wiem, że jestem przewrażliwiona na punkcie oceny mojej wagi, ale dużo mnie kosztuje utrzymywanie jej na normalnym poziomie. Fakt jem 500- 6oo kalorii dziennie co nie jest normalne, ale mam wagę w normie i nikt nie może mi zarzucić wychudzenia.
Faktem jest też to, że po zimie jakoś przybrało mi się około 5 kg które chciałabym zrzucić - i nadal będę wtedy ważyć w normie, ale jedząć caly czas tak samo mój organizm nie reaguje już chudnięciem na nic, dlatego chciałm spróbować Dukana.
I wiem, że to nikogo pewnie nie obchodzi bo takie jest zycie, ale przykro mi ze jestem stale oceniana z kontekstu mojej choroby.

Powinnaś jeść , żeby podkręcić metabolizm. Obniżanie kalorii to ślepy zaułek, który prowadzi do wyniszczenia organizmu.
chudnie się nie zmniejszając drastycznie kalorie tylko zwiększając ich spalanie.
Myślałaś o psychologu?

[anaiss86]

z tego co widzialam dziewczyna przy 180cm wazyla okolo20 kg, chyba sie leczyla ale przestala. Dukan i kazda inna dieta jest nie dla niej. Nie wiem jak wytlumaczyc takiej osobie ze problem jest w jej glowie

[Fenris]

Napisane przez anaiss86

z tego co widzialam dziewczyna przy 180cm wazyla okolo20 kg, chyba sie leczyla ale przestala. Dukan i kazda inna dieta jest nie dla niej. Nie wiem jak wytlumaczyc takiej osobie ze problem jest w jej glowie

Czy cyferki się nie pomyliły?

[anaiss86]

mi nie...tak pisala na wizazu w innym watku...

[Fenris]

Napisane przez anaiss86

mi nie...tak pisala na wizazu w innym watku...

To jest w ogóle możliwe? Masakra.

[anaiss86]

wiesz co...zle chyba przeczytalam. To bylo wyjete z kontekstu. Wiec przepraszam to co napisalam to bzdura. W kazdym razie jedno jest pewne dziewczyna ma anoreksje.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

jestem przerazona jak weszlam na watek na ktorym sie udziela.

[Fenris]

Napisane przez anaiss86

wiesz co...zle chyba przeczytalam. To bylo wyjete z kontekstu. Wiec przepraszam to co napisalam to bzdura. W kazdym razie jedno jest pewne dziewczyna ma anoreksje.

Tak coś myślałam, bo przy 20kg to by raczej dorosły człowiek nie żył.

[Renka2]

O rany ja mam 176 cm i nie moge wyobrazić siebie żeby zejść poniżej wagi 65kg , to już by było za mało.
To jest problem, dziewczyna wpędzi się w anoreksję .

[Magdolina1986]

Witam
Śpieszę donieść, że od wczoraj planowo miałam być na IV fazie - przedłużam jednak nieco faze III No ale do czego zmierzam - od piątku jadłam wszystko, wszystko na co miałam ochotę - wieczorem wchodzę na wagę i już w myślach czarny scenariusz, a tu zonk - 67kg
Dziś rano wchodzę ponownie - 66 kg - czyli po tak dużym, no i można powiedzieć dość długim obżarstwie, waga nie skoczyła w górę
No, ale dziś pro-czwartek i myślę, że jeszcze tak cały maj III faza ( od połowy maja troszkę zmieniona przeze mnie, tj. trzy uczty w tygodniu, więcej posiłków skrobiowych etc.) plus ćwiczenia

No i gratuluję wszystkim spadków i wytrwałości - WARTO

[Renka2]

wywaliło mój wpis.
Kawke piję codziennie, ale nie zawsze pomaga na wachania ciśnienia.
Co do ruchu na codzień to raczej nie narzekam (przy trójce dzieci nie da się dłużej posiedzieć ).
Chodze na spacery i w domu tez mam trochę roboty, ale tez pracuję w domu przy komputerze. Jak mam pilne terminy do wyrobienia to nie zawsze mam czas nawet na krótki spacer , więc sama rozumiesz, że potrzebuję więcej ruchu żeby doprowadzić swoją figurę do porządku.
Dzięki za podpowiedzi i za doping, od jutra wstaję wcześniej i ćwiczę z rana zanim pociechy wstaną. Inaczej nic z tego nie będzie. Najważniejsze żeby zacząć.

[FilifionkaB]

.

[anaiss86]

pisze do Ciebie bezposrednio a jak mowic o kims jesli ktos pyta jak nie w 3 osobie. Co do Twojego wzrostu to tez przyznalam sie do bledu, ze przeczytalam wypowiedz wyrwana z kontekstu.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

nie przepraszaj tylko sie zastanow jaka krzywde sobie robisz. Nie wiem jak mam Ci wytlumaczyc, ze odchudznie w Twoim przypadku to cos o czym powinnas zapomniec. To nie tu jest problem. Pewnie jestes ladna dziewczyna tylko tego nie widzisz patrzac w lustro. Twoje wypowiedzi sa mega smutne i widac ze masz zanizona samoocene piszesz o brzydkiej cerze itd. Napewno masz wiele zalet tylko musisz je ujrzec.

[moniczorek]

Napisane przez Fenris

Duuużo ćwiczysz Super. Ja bym nie miała na to czasu, także liczę, że coś mi da te 3x w tygodniu

3 razy w tygodniu to tez juz super regularnie wykonywane na pewno dadza efekty...poza tym ruch to zdrowie !
Ja jestem od ruchu uzalezniona Jak mam dzien przerwy to czuje sie nieswojo ale mam taki jeden dzien w tyg dla siebie...bez fitnessu, bez jezyków.... oprocz siłowni i zumby chodze na taniec latino, codziennie interwalowo skakanka...zima regularnie lodowisko, a teraz jak sie pogoda zrobila to jezdze na rolach...zamierzam sobie kupic tez rowerek i jezdzic nim do pracy...teraz na mojej drodze dojazdowej jest remont torowiska i musze sie 4 razy przesiadać co wydluza czas dojazdu do godziny...a rowerkiem 20 min i bede na miejscu. Ale poki co oplacilam sobie wakacje wiec na rowerek musze uzbierać

[roux666]

hmm...podbijam moje pytanie...:P rozumiem, ze sie zagubilo wsrod ogolnego zamieszania ....:P

[anaiss86]

ja nie mam pewnosci wiec sie nie odzywalam ale wydaje mi sie ze powinnas isc zgodnie z planem i z powodu proszku i jogurtow isc dalej nie przedluzajac U. Teraz tylko przykladnie dukaj, najwazniejsza jest 2 faza.

[agusia_1]

Napisane przez roux666

hmm...podbijam moje pytanie...:P rozumiem, ze sie zagubilo wsrod ogolnego zamieszania ....:P

Idź dalej normalnie 2 fazą. Na 1 i tak tracimy tylko wodę
Przeczytaj jednak jeszcze raz porządnie wszystkie zasady żeby uniknąć kolejnych wpadek

[roux666]

Dziekuje


P.S I obiecuje wiecej nie grzeszyc ( niewiedzá przede wszystkim )


Dobrego dnia, Dukanki!

[FilifionkaB]

.

[magda_lena40]

FilifionkaB
Jeśli jesz tylko ok 600kalorii dziennie, to Dukan byłby szokiem dla Twojego organizmu, bo przy nim je się tych kalorii jednak sporo więcej, ok 1500 pewnie wchodzi. Zwiększaj stopniowo ilość kalorii, a jeśli musisz coś zrzucić, to może wypróbuj jakieś ćwiczenia ? Nie znam się na tym za bardzo, ale to jest chyba tak, że jak jesz mało, to Twój organizm walczy o każdą kalorię, bo "boi się", że przestaniesz mu ich dostarczać, dlatego jeśli chcesz coś zrzucić ograniczając jedzenie, to on Ci na to nie pozwoli.

[malutka20068]

Witam, wracam na fazę II a miało być tak pięknie Ale cóż, wracam na dwójkę i nie ruszam się z niej dopóki na wadze nie zobaczę 45 kg!!! (155cm) nie wiem ile obecnie ważę na wagę wejdę gdzieś za tydzień. Na pocieszenie powiem Wam tylko tyle że II faza jest naprawdę fajną, schody zaczynają się na III a IV to już całkowity kosmos Ale to nic, podejście numer 2 do dukana uważam za otwarte