Jakie macie kompleksy ? :>

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Angel_00

Ale ja nie chcę być ideałem, bo one nie istnieją, ale chciałabym wyglądać normalnie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na pewno wygladasz, a masz jakies spaczone myslenie na temat wlasnej osoby. A z cera, ze co niby nie tak? Moze zla pielegnacje stosujesz? Nawet nie moze, a na pewno. A co do nosa, to probowalas kiedys metody swiatla i cienia stosowanej w makijazu?

[_Desolation]

- cera i ogólnie skóra
- kilka kg nadwagi i odstający brzuszek
- cellulitis
- garb na nosie
- rozstępy
- nie ładny kształt piersi chociaż są duże to jednak no nie ładne

[delicja22]

Napisane przez Mroczna_Kuleczka_Zaglady

niezdenerwowałas mnie ... poprostu czasem mnie rozbija podejscie do takich tematow ... w stylu sciemniasz .... albo popadanie w druga strone ... a nie mdlejesz ..... itp itd ... a w praktyce sprawa wyglada tak ze nieznalazlem jeszcze partnerki z ktora moglbym sie normalnie kochac ... bo poprostu je to boli to niejest plus ... to jest gigantyczny minus ..........

Moze sie umówimy ?

[Angel_00]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;45525175]Na pewno wygladasz, a masz jakies spaczone myslenie na temat wlasnej osoby. A z cera, ze co niby nie tak? Moze zla pielegnacje stosujesz? Nawet nie moze, a na pewno. A co do nosa, to probowalas kiedys metody swiatla i cienia stosowanej w makijazu?[/QUOTE]
O cerę staram się dbać, już testowałam mnóstwo różnych kosmetyków, obecnie jestem po wizycie u kolejnego dermatologa. Mam jakieś przebarwienia na twarzy, Poza tym mam twarz we włosach, niby małe, ale nie jest to maleńki meszek, tylko delikatna broda i wąsy, które widać w słoneczny dzień. Boję się je ruszyć bo musiałabym depilowac pół twarzy.
Nos jest długi i garbaty jak u wiedźmy. Długości nosa z profilu nie zmienię makijażem... mam śliczne oczy, uwielbiam swoje nogi i pupę (mimo cellulitu), więc myślę, że to nie kwestia spaczenia, tylko realnej i obiektywnej oceny...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Angel_00

O cerę staram się dbać, już testowałam mnóstwo różnych kosmetyków, obecnie jestem po wizycie u kolejnego dermatologa. Mam jakieś przebarwienia na twarzy, Poza tym mam twarz we włosach, niby małe, ale nie jest to maleńki meszek, tylko delikatna broda i wąsy, które widać w słoneczny dzień. Boję się je ruszyć bo musiałabym depilowac pół twarzy.
Nos jest długi i garbaty jak u wiedźmy. Długości nosa z profilu nie zmienię makijażem... mam śliczne oczy, uwielbiam swoje nogi i pupę (mimo cellulitu), więc myślę, że to nie kwestia spaczenia, tylko realnej i obiektywnej oceny...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A wiesz, ze problemy z cera moga byc przyczyna "MNÓSTWA KOSMETYKÓW", ktore ciagle ladujesz na delikatna skore twarzy? A wiesz czemu? Bo kazdy kosmetyk ma w sobie inny sklad chemiczny - rozne barwniki, rozne srodki konserwujace, rozne rodzaje chemicznych zmywaczy, itd. - pakujesz to na skore, ktora nie nadaza, bo co krok musi sie przyzwyczajac do nowych skladnikow ladowanych w nia. Wiem, bo to kiedys przerobilam. Po prostu kup cos lagodnego - jakis zel rumiankowy (od siebie polecam zel rumiankowy z Yves Rocher) i jakis lagodny krem (moze byc Nivea Soft) i po prostu zostan przy tym te 3 msc-e. Jestem pewna, ze skora sie uspokoi.

Co do twarzy we wlosach, to nie depiluj, a idz na usuwanie woskiem - robi to wiele kobiet. Moze w przyszlosci bedzie Cie rowniez stac na laser i usuniesz je sobie raz, a dobrze.

Dlugosci nosa nie zmienisz, ale mozesz sprawic, ze optycznie wyda sie krotszy i zgrabniejszy - makijaz i metoda swiatla i cienia potrafi zdzialac cuda, ale skoro Ty od razu na NIE i wolisz robic operacje plastyczne, to tez co Ci tu jeszcze moge radzic?

[Angel_00]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;45534776]A wiesz, ze problemy z cera moga byc przyczyna "MNÓSTWA KOSMETYKÓW", ktore ciagle ladujesz na delikatna skore twarzy? A wiesz czemu? Bo kazdy kosmetyk ma w sobie inny sklad chemiczny - rozne barwniki, rozne srodki konserwujace, rozne rodzaje chemicznych zmywaczy, itd. - pakujesz to na skore, ktora nie nadaza, bo co krok musi sie przyzwyczajac do nowych skladnikow ladowanych w nia. Wiem, bo to kiedys przerobilam. Po prostu kup cos lagodnego - jakis zel rumiankowy (od siebie polecam zel rumiankowy z Yves Rocher) i jakis lagodny krem (moze byc Nivea Soft) i po prostu zostan przy tym te 3 msc-e. Jestem pewna, ze skora sie uspokoi.

Co do twarzy we wlosach, to nie depiluj, a idz na usuwanie woskiem - robi to wiele kobiet. Moze w przyszlosci bedzie Cie rowniez stac na laser i usuniesz je sobie raz, a dobrze.

Dlugosci nosa nie zmienisz, ale mozesz sprawic, ze optycznie wyda sie krotszy i zgrabniejszy - makijaz i metoda swiatla i cienia potrafi zdzialac cuda, ale skoro Ty od razu na NIE i wolisz robic operacje plastyczne, to tez co Ci tu jeszcze moge radzic?[/QUOTE]

teraz akurat już nie zmieniam, jestem pod opieką dermatologa i przestrzegam zaleceń, niestety nie mam nastu lat a i kosmetyków też nie porzucałam po dwóch dniach (nivea mi nie służy , ale ten żel po kuracji wypróbuję ).

Jeśli chodzi o nos nie maluję się codziennie, w sumie maluję się jedynie w okresie zimowym, a latem chcę się czuć dobrze, a nie maskować makijażem stąd operacja i nie jest to zachcianka, bo myślę o niej od kilkunastu lat. Tym bardziej, że ludzie dali mi popalić, nawet i Ci obcy na ulicy. Niby wiem, że nie są warci moich łez, ale jednak gdzieś to wszystko zostaje, nawet niektóre bliskie osoby mówią, że powinnam taką operację zrobić, plus dochodzi kwestia zdrowotna bo mam problemy z oddychaniem. Gdyby nie to, pewnie nie zdecydowałabym się na operację ze strachu, ale skoro i tak muszę ją zrobić to od razu hurtowo poprawię wygląd.

[Ieka]

Napisane przez absurdalna89

Ej, co Wy tu piszecie o tym wzroście? Ja akurat spotykałam takich, którzy lubili wysokie (powyżej 170 cm), ale zastanawia mnie pewna prawidłowość... większość moich wysokich koleżanek jest sama, a te drobinki są stale adorowane przez facetów. Boją się wyższych? Bo absolutnie nie uznałabym tych wysokich za nieatrakcyjne, to piękne kobiety.

Ja jako wysoka jestem adorowana przez tych 175cm i to nagminnie!! No i tych starszych na ulicy itd :banghead: tez tak uważam, że wysocy faceci boją sie wysokich kobiet, nawet długie nogi ich nie przekonują, że warto taką poderwać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[redawn]

Ja liczyłem to potrzebuję ok. z 20- 30 tyś, aby się wyleczyć z kompleksów.
Nie długo zaczynam się modlić o zdolność kredytową litanią pompejańską i liczę na cud

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

U mnie licząc powtarzające się zabiegi to na całe życie wyjdą setki tysięcy.

[kolorchabrow]

-cera
-niedostateczna znajomość angielskiego

[kalincia]

Napisane przez redawn

Ja liczyłem to potrzebuję ok. z 20- 30 tyś, aby się wyleczyć z kompleksów.
Nie długo zaczynam się modlić o zdolność kredytową litanią pompejańską i liczę na cud

"Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz też: Jak odmawiać nowennę pompejańską – krok po kroku

Nowenna Pompejańska trwa 54 dni. Każdego dnia odmawiamy trzy części Różańca Świętego (radosną, bolesną i chwalebną). Jeśli ktoś chce, może odmawiać czwartą część z Tajemnicami Światła. Przed rozpoczęciem każdej z wszystkich trzech części różańca, wymieniamy najpierw intencję (tylko jedną), a następnie mówimy:

Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego.
Przez 27 dni odmawiamy część błagalną nowenny pompejańskiej i codziennie, na końcu różańca, odmawiamy następującą modlitwę:

Pomnij o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich, z Różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twojej świątyni w Pompejach wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen.
Przez pozostałe 27 dni odmawiamy część dziękczynną nowenny Pompejańskiej i codziennie, na końcu różańca, odmawiamy następującą modlitwę:

Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.
Niezależnie od modlitw końcowych, różaniec kończymy trzykrotnym zawołaniem do Matki Bożej:

Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!"

To ci na pewno pomoże. Jak pompejanom w noc wybuchu.


A pisząc serio - kompleksy są w głowie, nie w nadwadze czy krzywych zębach. 25 lat temu i 15 kilo temu byłam potwornie zakompleksiona - teraz znam swoją wartość, dobrze się czuję i wierzcie, nie od kasy wydanej na zabiegi to zależy.

[redawn]

Napisane przez kalincia

A pisząc serio - kompleksy są w głowie, nie w nadwadze czy krzywych zębach. 25 lat temu i 15 kilo temu byłam potwornie zakompleksiona - teraz znam swoją wartość, dobrze się czuję i wierzcie, nie od kasy wydanej na zabiegi to zależy.

Zgadzam się, że kompleksy są w głowie, ale od wyglądu dużo zależy kim w życiu będziesz, czy np. przejdziesz rozmowę kwalifikacyjną. Uwierz mi, że mnie przez szczupły wygląd 2 razy z pracy wyrzucili. Nie to, że sobie nie radziłem, bo wykonywałem wszystko z godnie z poleceniami i nawet żadnego opieprzu nie dostałem. Pracowałem przez agencję pracy tymczasowej i się Pani dziwiła dlaczego mnie zwolnili jak dalej przyjmują. Wiem, że to była czysta selekcja. Wygląd można zawsze sobie poprawić i nie ma nic w tym złego, a nawet czasem trzeba jak np. choruję się na trądzik czy inne problemy skórne. Trzeba o siebie dbać, myć ciało itd.

[kalincia]

A na górze nie? I gdzie "na dole" trzeba? Na stopach?

[redawn]

Napisane przez kalincia

A na górze nie? I gdzie "na dole" trzeba? Na stopach?

Już nic, błąd mi wyskoczył :P

[stewardesa]

Napisane przez redawn

Uwierz mi, że mnie przez szczupły wygląd 2 razy z pracy wyrzucili.

Że co?

[Magdalenja]

Fatalnie wychodzę na zdjęciach. Niby nie jestem brzydka, ale po zdjęciu nikt by tego nie stwierdził. Przeważnie wyglądam jak ludzie z fotografii "post mortem".

[201607291951]

cienkie rzadkie włosy .
do tego okropnie się przetłuszczają i w połowie dnia mam liche strąki na głowie . wiem jedno kobieta z ładnymi gęstymi włosami mimo przeciętnej twarzy będzie atrakcyjna

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Mam nadwagę i przez geny wiecznie podkrążone oczy, z którymi nie da się nic zrobić. I nie potrafię tańczyć, bo jestem sztywna (dosłownie).
Chociaż nie przejmuję się jakoś bardzo tym wszystkim.
Rozstępy i inne już przestały być moim kompleksem, aktualnie mi to wisi i powiewa.

[redawn]

Napisane przez stewardesa

Że co?

Mój kompleks polega na tym, że przez zbyt szczupłą sylwetką chodzi też tu o kości, chłopięcą twarz mam dylemat jaki wybrać kierunek zawodu tak, abym sobie w nim poradził. Nie zrobię zawodu np. jako budowlaniec albo mechanik samochodowy, bo jest to praca dla mnie za ciężka fizycznie. Teraz robię liceum zaocznie, a później chcę zrobić studium. Chciałbym znaleźć jakiś zawód, w którym sobie poradzę i będzie to zawód przyszłościowy czyli gwarancja na to, że będę mógł pracować w nim do końca życia, mając zdobyte doświadczenie nie martwiąc się, że jak stracę pracę będę musiał szukać zupełnie nowej pracy.
Bez dobrego zawodu to ja nawet nie myślałbym o rodzinie w przyszłości. Uczę się języka angielskiego na wszelki wypadek, bo jestem gotowy wyjechać na koniec świata, aby zmienić swoje życie,
nawet jakby to było niebezpieczne

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Katalin

cienkie rzadkie włosy .
do tego okropnie się przetłuszczają i w połowie dnia mam liche strąki na głowie . wiem jedno kobieta z ładnymi gęstymi włosami mimo przeciętnej twarzy będzie atrakcyjna

Mialam ten sam problem, ale zaczelam dopinac wlosy na clip-in. Nosze je juz jakies 8 lat i zycia sobie bez nich nie wyobrazam

[stewardesa]

Napisane przez redawn

Mój kompleks polega na tym, że przez zbyt szczupłą sylwetką chodzi też tu o kości, chłopięcą twarz mam dylemat jaki wybrać kierunek zawodu tak, abym sobie w nim poradził. Nie zrobię zawodu np. jako budowlaniec albo mechanik samochodowy, bo jest to praca dla mnie za ciężka fizycznie. Teraz robię liceum zaocznie, a później chcę zrobić studium. Chciałbym znaleźć jakiś zawód, w którym sobie poradzę i będzie to zawód przyszłościowy czyli gwarancja na to, że będę mógł pracować w nim do końca życia, mając zdobyte doświadczenie nie martwiąc się, że jak stracę pracę będę musiał szukać zupełnie nowej pracy.

Nadal nie odpowiedziałeś, dlaczego straciłeś pracę przez szczupłą sylwetkę. Ona nie ma nic wspólnego z siłą. Jeśli do pracy, której chcesz siła jest niezbędna, to idź na siłownię.

[Jacqueline27]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;53520540]Mialam ten sam problem, ale zaczelam dopinac wlosy na clip-in. Nosze je juz jakies 8 lat i zycia sobie bez nich nie wyobrazam [/QUOTE]

Nie osłabiły Ci się włosy od nich? Nie wypadają?


Moje kompleksy:
- cienkie włosy (ale stosuje olej rycynowy i liczę że coś pomoże)
- zęby (zastanawiam się nad licówkami)
- nogi za krótkie

[201607291951]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;53520540]Mialam ten sam problem, ale zaczelam dopinac wlosy na clip-in. Nosze je juz jakies 8 lat i zycia sobie bez nich nie wyobrazam [/QUOTE]

musze poszperać w necie o tym
można związać włosy bo ja w pracy muszę miec związane i troche lipa jakby było wida jakieś łączenia

[nothing-at-all]

*ok. 5 kg nadwagi, którą zyskałam po rzuceniu palenia (do którego zresztą wróciłam ) było 10, ale jak wróciłam do fajek, to z 5 udało się zrzucić i przynajmniej dalej nie tyję. No i przynajmniej nie mam już kompleksu małych piersi, bo one też utyły i obecnie jestem zadowolona, więc coś jest w tym złym dobrego :p

* Opadające powieki, na jednym oku bardziej, niż na drugim, przez co trudno żeby mój makijaż wyglądał na obu tak samo....
* zbyt mocno zarysowane kości żuchwy (zwłaszcza z profilu)
* nos, zwłaszcza z profilu
* ogólnie wygląd mojej twarzy z profilu
* cienkie i sianowate włosy
* pierwsze zmarszczki
*dziwne, troche krzywawe palce dłoni
*stopy - bez pomalowanych paznokci u stóp nie założę sandałów, tylko wtedy jako tako wyglądają

To tyle z tych dotyczących wyglądu.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Katalin

musze poszperać w necie o tym
można związać włosy bo ja w pracy muszę miec związane i troche lipa jakby było wida jakieś łączenia

Napisane przez Jacqueline27

Nie osłabiły Ci się włosy od nich? Nie wypadają?

Nie oslabily i nie wypadaja. Wrecz przeciwnie; wczesniej ciagle je dotykalam, poprawialam, wygladzalam, bo nigdy nie bylam zadowolona z tego jak wygladaly. A odkad zaczelam doczepiac, to w ogole ich nie dotykam. Tyle, ze oczywiscie nie wolno w nich spac i uwazac przy czesaniu. Mozna wiazac Ale jak z reguly chodzisz w zwiazanych wlosach, to sa tez doczepiane kucyki. Nie wiem jak cienkie masz wlasne wlosy (mozesz wstawic fote?). Pytam, bo jak umiejetnie zalozysz clip in i dobrze dobierzesz kolor, to nic nie bedzie widac. Ja dawniej przedluzalam, a teraz jedynie zageszczam, bo dopinki mam dlugosci wlasnych wlosow (do polowy ramion). Jezeli wiec chcecie jedynie zagescic, to nie kupujcie calego zestawu skladajacego sie z 8 czy tam wiecej czesci, a kupcie jedna (tzw. quad weft) i tylko ja dopinajcie. Naprawde ratuje mi to zycie

Na Wizazu jest watek o dziewczynach przedluzajacych wlosy i tam mozna wiele sie dowiedziec.

Wklejam zdjecie tej quad weft jak to mniej wiecej wyglada. Polecam wlosy naturalnie (nie syntetyczne). Taka naprawde dobrej jakosci quad weft, to koszt ok. 200zl, ale starczy wam na caly rok noszenia. Wiecej pytan, prosze pisac na PW, bo nie chce tutaj robic OFF topu.

[201708250935]

zęby sa moim strasznym kompleksem, a bardziej usmiech, bo jak sie usmiecham (smieje w sumie, albo usmiecham bardzo szeroko) to podnosze strasznie warge i odslaniam wysoko dziasla, okropne to ;/

[redawn]

Najlepszym sposobem na wyleczenie się z kompleksów jest prawdziwa miłość. Ja akurat mam kompleksy, które da się wyleczyć, ale np. jak ktoś ma nadwagę to ma większy problem niż Ci co chcą sobie tylko wyprostować zęby. Często ludzie gadają, że oni dużo jedzą, a jest to nie prawdą. Mają po prostu gorszą przemianę materii, często spowodowaną np. niskim poziomem hormonów. U dziewczyn się nie znam, ale chyba też niskim poziomem estrogenów.
Ja np. mogę żreć jak świnia, a i tak jestem chudy.
A w łóżku to bym był zwierzęciem, jakbym miał dziewczynę to z "10000" dzieci by się urodziło :P
Najlepiej mieć wiarę w Boga i wierzyć, że te życie to tylko przejście, a to jak kto wygląda i tak się zestarzeję i zgnije kiedyś w ziemi z robaczkami. :P Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.

[kalincia]

Dzięki bogom z brak kompleksów. Uwierzycie, że jak się samemu o swoich złych stronach nie myśli, to inni ich nie zauważają lub nie wpływa to na naszą ocenę w oczach innych.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez redawn

Najlepszym sposobem na wyleczenie się z kompleksów jest prawdziwa miłość. Ja akurat mam kompleksy, które da się wyleczyć, ale np. jak ktoś ma nadwagę to ma większy problem niż Ci co chcą sobie tylko wyprostować zęby. Często ludzie gadają, że oni dużo jedzą, a jest to nie prawdą. Mają po prostu gorszą przemianę materii, często spowodowaną np. niskim poziomem hormonów. U dziewczyn się nie znam, ale chyba też niskim poziomem estrogenów.
Ja np. mogę żreć jak świnia, a i tak jestem chudy.
A w łóżku to bym był zwierzęciem, jakbym miał dziewczynę to z "10000" dzieci by się urodziło :P
Najlepiej mieć wiarę w Boga i wierzyć, że te życie to tylko przejście, a to jak kto wygląda i tak się zestarzeję i zgnije kiedyś w ziemi z robaczkami. :P Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.

Co do zgnicia ma wiara w Boga?

[domciatko]

ja probuje moje kompleksy ignorowac, albo je zmieniac i eliminowac, chociaz z kompleksem wagi, duzego nosa, brzydkich nog chyba juz nie zrobie

walcze tez z moim charakterem, staram sie byc mniej wybuchowa, mniej klotliwa bardziej wyrozumiala. roznie bywa.

[robcia]

Po czasie stwierdzam :ludzie szkoda czasu na rozmyślania nad urodą, na dywagacje ,co by było gdyby. Tyle co miałam te 19 lat ,mgnienie oka i już 40-stka. Nie wiem jak to się stało Szczęścia nie dadzą ani duże cycki ani super szczupła talia. Uroda jest ,potem jej nie ma, zmieniają się jej kanony...To co jednemu się podoba dla innego jest nieatrakcyjne. Piękno jest w oku patrzącego.
Oczywiście trzeba o siebie dbać ale trzeba przede wszystkim siebie polubić,żeby mógł nas polubić ktoś inny. Wtedy człowiek przestaje się przejmować drobnymi niedoskonałościami ( bo są i takie ,których nie da się zlekceważyć ale to już inna bajka).
Niestety ,do tych wniosków doszłam całkiem niedawno więc ośmielę się stwierdzić,że kompleksy, są głównie, przymiotem młodości.