Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Kreskaaa]

aa na śniadanie oczywiście było 5 porządnych łyżek płatków owsianych, zapomniałam dopisać :P

tak dokładnie to była "tylnia część kurczaka" (tak ja nazywają w sklepie) o wadze ok. 450g, ze zdjętą skórą

a połączenie kanapkowe przepyszne, polecam ;-)

szacunkowo staram się celować w ok. 1600, czasem wychodzi więcej (wczoraj jakieś 1800 więc dziś starałam się trochę mniej)

dziękuję za ocenkę

[Ashira]

A ja poszalałam nieźle w weekend... dziś dopiero wróciłam na dobre tory

Więc moje R:

Śniadanie: naleśnik pełnoziarnisty z cieciorką w sosie curry z warzywami; w filiżance amarantus, jagody goji, otręby z mlekiem

II Śniadanie: jajko w sosie pomidorowym na ciepło, z dużym (naprawdę dużym ) ziemniakiem; koktajl z mrożonych jagód i kefiru posłodzony odrobiną miodu

Obiad: ziemniaki, pierś z grilla marynowana w płatkach paprykowych, mizeria na jogurcie

Kolacja: pseudo burger - grillowany kotlet z wołowiny, sałatka z dressingiem miodowo - musztardowym; grillowany ananas, do tego kromka ciemnego pieczywa

[cukierkowa1]

Napisane przez Poa alpina

Uwagi powyżej .

Dzięki za poprawkę, potrzebowałam takiego kopniaka

[Poa alpina]

Napisane przez Kreskaaa

aa na śniadanie oczywiście było 5 porządnych łyżek płatków owsianych, zapomniałam dopisać :P

tak dokładnie to była "tylnia część kurczaka" (tak ja nazywają w sklepie) o wadze ok. 450g, ze zdjętą skórą

a połączenie kanapkowe przepyszne, polecam ;-)

szacunkowo staram się celować w ok. 1600, czasem wychodzi więcej (wczoraj jakieś 1800 więc dziś starałam się trochę mniej)

dziękuję za ocenkę

Nooo, tych płatków mi brakowało. Z nimi zupełnie inaczej już to wygląda!

Ja to zawsze nazywam ćwiartką z kurczaka i uważam to za standardową porcję obiadową jeśli chodzi o kurze girki - tak więc spoko .

Te 1800 kcal wczorajsze to tak w sam raz się wydaje... Gdybyś obcięła coś z wczorajszego menu już łysawo by było.

Napisane przez Ashira

A ja poszalałam nieźle w weekend... dziś dopiero wróciłam na dobre tory

Więc moje R:

Śniadanie: naleśnik pełnoziarnisty z cieciorką w sosie curry z warzywami; w filiżance amarantus, jagody goji, otręby z mlekiem

II Śniadanie: jajko w sosie pomidorowym na ciepło, z dużym (naprawdę dużym ) ziemniakiem; koktajl z mrożonych jagód i kefiru posłodzony odrobiną miodu

Obiad: ziemniaki, pierś z grilla marynowana w płatkach paprykowych, mizeria na jogurcie

Kolacja: pseudo burger - grillowany kotlet z wołowiny, sałatka z dressingiem miodowo - musztardowym; grillowany ananas, do tego kromka ciemnego pieczywa

Każdemu czasem należy się odrobina szaleństwa

Jadłospis wygląda bardzo fajnie, nie bałabym się jednak użyć 2 jaj w drugim śniadaniu. Ciekawe smaki i wartościowo ale... po co te otręby rano? Już lepiej było sobie zrobić taki filiżankowy mix z mielonym lnem (też fajnie smakuje z mlekiem). Swoją drogą, chyba sama zacznę dorzucać do owsianki mielonego lnu zamiast otrębów jako "zagęszczacza"...

A, i brakuje mi konkretnego źródła NNKT.

Napisane przez cukierkowa1

Dzięki za poprawkę, potrzebowałam takiego kopniaka

Ależ proszę! Takie kopy sprzedaję z przyjemnością

[little_ladybird]

Mój wczorajszy jadłospis na R

1 śniadanie: płatki owsiane górskie (5łyżek) ze słonecznikiem, jabłko

2 śniadanie: 3 kromki chleba razowego "dieta ze śliwką"(2 z twarożkiem połączonym z jogurtem natrualnym i papryką, 1 z serem żółtym i papryką

obiad: sałatka ze smażonej piersi z kurczaka z mixem sałat, suszonymi pomidorami, kaparami i makaronem pełnoziarnistym

podwieczorek: słonecznik, 2 mandarynki

kolacja: jajko na twardo, jogurt naturalny z pomidorem i cebulą


proszę o ocenę

[agaczini]

moje dzisiejsze menu redukcyjne

7.30 - bułka z pasztetem z borowikami (95% mięso wieprzowe), 3 łyżki białej fasolki w sosie pomidorowym

12.00 - mała papryka faszerowana soczewicą, ryżem i pieczarkami, z grana padano, pietruszką i sokiem z cytryny, 10 brukselek pieczonych i frytki z 2 marchwi pieczone

15.00 - jabłko

18.30 - schab duszony w jablku i cebulce, puree z selera z jogurtem

19.30 - 21.30 - zumba <Tańczy>

22.00 - jajecznica z 2 jajek z pieczarkami

jak to wygląda? powiem wam, że przyjemne jest nawet najedzenie pod korek warzywami, wogole nie jest tak ciężko jak po posiłku z mięsa, a ja jestem mięsojadem 100% hehe

[Ashira]

Napisane przez Poa alpina

Każdemu czasem należy się odrobina szaleństwa

Jadłospis wygląda bardzo fajnie, nie bałabym się jednak użyć 2 jaj w drugim śniadaniu. Ciekawe smaki i wartościowo ale... po co te otręby rano? Już lepiej było sobie zrobić taki filiżankowy mix z mielonym lnem (też fajnie smakuje z mlekiem). Swoją drogą, chyba sama zacznę dorzucać do owsianki mielonego lnu zamiast otrębów jako "zagęszczacza"...

A, i brakuje mi konkretnego źródła NNKT.

Otręby, bo tylko to miałam w domu dopiero wróciłam z zakupów. Ale nie sądziłam, że to coś złego, myślałam, że dobrze się dopchać odrobiną błonnika. Cały posiłek na słodko to nie do końca moja bajka, a jak robię sobie właśnie jak to nazwałaś taki filiżankowy mix to cały dzień nie mam ochoty na słodkie. Ale ja w sumie w ogóle jem mało słodyczy

W sałatce w dressingu była oliwa z oliwek, ale w sumie faktycznie może za mało.

I naprawdę powinnam zjeść 2 jajka na II śniadanie? Ja w ogóle większość tych posiłków w siebie wmuszam... do tej pory jadłam dużo mniej. Muszę policzyć dokładnie ile mi wyszło kalorii, ale przyjrzę się temu,

Dziękuję bardzo za ocenę.

Dzisiaj "R":

Śniadanie: tosty zrobione na suchej patelni z razowego pieczywa, na to podgrzany kotlet z grilla z kurczaka z wczoraj, ogórek świeży, dymka, posypane prażonym s. lnianym i szczyptą grana padano, skropione sosem z wczoraj z musztardy, miodu i oliwy

II Śniadanie: koktajl z kawy, banana i mleka; sałatka z cieciorki, brokułów, jajek, orzechów włoskich z ziołami i olejem z pestek dyni

Obiad: będę piekła dorsza w marynacie azjatyckiej (z sosem sojowym, imbirem, chilli, czosnkiem itp.), ziemniaki i surówka z kapusty kiszonej z prażonym s. lnianym

Kolacja: twaróg z jogurtem i kiełkami rzodkiewki, pomidor, kromka razowca

[dezett]

mozecie podac prosze przepis na ten miks do owsianki? nigdy mie wiem co z tym siemieniem. taki kupmy sante mozma po peostu wrzucić pod koniec posypac owsianke czy to sie jeszcze jakos przetwarza?

[Linn13]

moja dzisiejsza eRka:

- szklanka wody z cytryną

1. kasza jaglana (1/3 szklanki suchej kaszy) z jabłkiem, 3 łyżkami jogurtu naturalnego i przyprawą do szarlotki, herbata rooibos

- kawa z mlekiem

2. grahamka z chudym twarogiem, łososiem wędzonym i rzeżuchą

3. kasza gryczana 1/3 woreczka, pieczony z odrobiną oliwy filet z kurczaka, mix sałat z pomidorem, papryką, oliwkami, kukurydzą i oliwą, herbata zielona + kilka orzechów włoskich i migdałów

4. serek wiejski lekki ze słonecznikiem, siemieniem lnianym i papryką

+ 1,5l wody

Dziś jestem zadowolona

[Farfalla97]

Czy mógłby ktoś ocenić?

R:

1. Ciasteczka owsiane własnej roboty (w sumie: cztery łyżki płatków owsianych, jajko, łyżka miodu, banan, cynamon) + mandarynka
2. Kanapka składająca się z chleba żytniego, plasterka wędliny drobiowej i ogórka kiszonego.
3. Wędzona makrela + sałatka (kapusta pekińska, papryka czerwona, biała rzepa, łyżka jog. naturalnego).
4. Kasza jaglana (1/4 szklanki suchej kaszy) + małe jabłko + suszona śliwka + łyżka orzechów włoskich (ok. 5 sztuk).
5. Serek wiejski + marchewka + brokuły

Płyny: kawa z mlekiem, woda niegazowana, zielona herbata

[Poa alpina]

Napisane przez little_ladybird

Mój wczorajszy jadłospis na R

1 śniadanie: płatki owsiane górskie (5łyżek) ze słonecznikiem, jabłko

2 śniadanie: 3 kromki chleba razowego "dieta ze śliwką"(2 z twarożkiem połączonym z jogurtem natrualnym i papryką, 1 z serem żółtym i papryką

obiad: sałatka ze smażonej piersi z kurczaka z mixem sałat, suszonymi pomidorami, kaparami i makaronem pełnoziarnistym

podwieczorek: słonecznik, 2 mandarynki

kolacja: jajko na twardo, jogurt naturalny z pomidorem i cebulą


proszę o ocenę

Dałabym 2 jajka do kolacji + warzywa, a jogurt połączyła z podwieczorkiem lub dodała do owsianki. Ale to drobne sugestie

Napisane przez agaczini

moje dzisiejsze menu redukcyjne

7.30 - bułka z pasztetem z borowikami (95% mięso wieprzowe), 3 łyżki białej fasolki w sosie pomidorowym

12.00 - mała papryka faszerowana soczewicą, ryżem i pieczarkami, z grana padano, pietruszką i sokiem z cytryny, 10 brukselek pieczonych i frytki z 2 marchwi pieczone

15.00 - jabłko

18.30 - schab duszony w jablku i cebulce, puree z selera z jogurtem

19.30 - 21.30 - zumba <Tańczy>

22.00 - jajecznica z 2 jajek z pieczarkami

jak to wygląda? powiem wam, że przyjemne jest nawet najedzenie pod korek warzywami, wogole nie jest tak ciężko jak po posiłku z mięsa, a ja jestem mięsojadem 100% hehe

Nie wiem czy po dwóch godzinach zumby starczyłaby mi jajecznica z 2 jaj... Całość jednak bardzo smakowita i urozmaicona, świetne pomysły na warzywa! Oj, a taki porządny pasztet to bym sobie zjadła...

Napisane przez Ashira

Otręby, bo tylko to miałam w domu dopiero wróciłam z zakupów. Ale nie sądziłam, że to coś złego, myślałam, że dobrze się dopchać odrobiną błonnika. Cały posiłek na słodko to nie do końca moja bajka, a jak robię sobie właśnie jak to nazwałaś taki filiżankowy mix to cały dzień nie mam ochoty na słodkie. Ale ja w sumie w ogóle jem mało słodyczy

W sałatce w dressingu była oliwa z oliwek, ale w sumie faktycznie może za mało.

I naprawdę powinnam zjeść 2 jajka na II śniadanie? Ja w ogóle większość tych posiłków w siebie wmuszam... do tej pory jadłam dużo mniej. Muszę policzyć dokładnie ile mi wyszło kalorii, ale przyjrzę się temu,

Dziękuję bardzo za ocenę.

Dzisiaj "R":

Śniadanie: tosty zrobione na suchej patelni z razowego pieczywa, na to podgrzany kotlet z grilla z kurczaka z wczoraj, ogórek świeży, dymka, posypane prażonym s. lnianym i szczyptą grana padano, skropione sosem z wczoraj z musztardy, miodu i oliwy

II Śniadanie: koktajl z kawy, banana i mleka; sałatka z cieciorki, brokułów, jajek, orzechów włoskich z ziołami i olejem z pestek dyni

Obiad: będę piekła dorsza w marynacie azjatyckiej (z sosem sojowym, imbirem, chilli, czosnkiem itp.), ziemniaki i surówka z kapusty kiszonej z prażonym s. lnianym

Kolacja: twaróg z jogurtem i kiełkami rzodkiewki, pomidor, kromka razowca

Bez przesady, zwykłe otręby to nic złego, o ile w rozsądnych ilościach . Typowo celem "dopchania" to lepiej ich nie stosować... To może być zgubne.

Nie dziwię Ci się, że po słodkim śniadaniu masz spokój z chcicą na słodycze na cały dzień - też tak zazwyczaj mam .

Dwa jajka by nie zaszkodziły . Co do jedzenia mniej a więcej - tu tak naprawdę najważniejsza jest jakość . Na przykład: hot-dog na śniadanie, kebab na obiad i chipsy na kolację to mało czy dużo? Ty tak nie jesz, ale chodzi mi o ogólne pojęcie jedzenia dużo lub mało. Dla wielu moich znajomych ja jem bardzo dużo. I co z tego?

Napisane przez Linn13

moja dzisiejsza eRka:

- szklanka wody z cytryną

1. kasza jaglana (1/3 szklanki suchej kaszy) z jabłkiem, 3 łyżkami jogurtu naturalnego i przyprawą do szarlotki, herbata rooibos Tu super by były orzechy - chociażby te z deseru

- kawa z mlekiem

2. grahamka z chudym twarogiem, łososiem wędzonym i rzeżuchą

3. kasza gryczana 1/3 woreczka mało! dlaczego nie pół woreczka?, pieczony z odrobiną oliwy filet z kurczaka, mix sałat z pomidorem, papryką, oliwkami, kukurydzą i oliwą, herbata zielona + kilka orzechów włoskich i migdałów

4. serek wiejski lekki dlaczego lekki? ze słonecznikiem, siemieniem lnianym i papryką

+ 1,5l wody

Dziś jestem zadowolona

Uwagi powyżej

Napisane przez Farfalla97

Czy mógłby ktoś ocenić?

R:

1. Ciasteczka owsiane własnej roboty (w sumie: cztery łyżki płatków owsianych, jajko, łyżka miodu, banan, cynamon) + mandarynka Brzmi fajnie!
2. Kanapka składająca się z chleba żytniego, plasterka wędliny drobiowej i ogórka kiszonego. Tu by się przydało masło - generalnie jakieś źródło tłuszczu.
3. Wędzona makrela + sałatka (kapusta pekińska, papryka czerwona, biała rzepa, łyżka jog. naturalnego). Super!
4. Kasza jaglana (1/4 szklanki suchej kaszy) + małe jabłko + suszona śliwka + łyżka orzechów włoskich (ok. 5 sztuk).Orzechów mogłaś sypną garść
5. Serek wiejski + marchewka + brokuły Ok, o ile serek nie był odtłuszczony.

Płyny: kawa z mlekiem, woda niegazowana, zielona herbata

Uwagi powyżej



Dzisiejsze U (przyszła spóźniona @ )

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z kawą zbożową z: pomarańczą, serkiem homo, orzechami włoskimi i miodem wielokwiatowym
II Zupa kalafiorowa z włoszczyzną, ziemniakami, mięsem z żeberek wieprzowych i ziołami (+ dokładka)
III Jogurt naturalny 220g z garścią granoli tropikalnej i orzechami arachidowymi; jabłko
IV 3 kromki chleba graham z: jajem na twardo, majonezem i ketchupem / szynką i chrzanem / serem camembert z chili; pomidor i sałata

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, ziołowa, owocowa.

[Linn13]

co jest złego w lekkim serku wiejskim?

[fusiacola]

Napisane przez Linn13

co jest złego w lekkim serku wiejskim?

też bym chciała wiedzieć
lekkie są lepsze w smaku i nie są takie gęste może ciut bardziej słone (przynajmniej z Piątnicy).

[Poa alpina]

Serek wiejski (jak i homogenizowany) są generalnie dość mocno przetworzonymi produktami jak na nabiał. Oczywiście nie ma co demonizować, sama wcinam i lubię te serki. Te bez dodatków są fajnymi elementami diety - na ich bazie/z ich udziałem można przecież wyczarować czadowe posiłki. Serek light jest odtłuszczony, co stanowi dodatkowy proces w przetwórstwie. A serki wiejskie same w sobie nie są jakoś zabójczo tłuste, parę kalorii w tą czy w tą... Generalnie ten wątek nauczył mnie zapalania czerwonej lampki na widok słowa LIGHT . Nabiał light to praktycznie zawsze produkty mocniej przetworzone, zubożone o ważny dla nas bądź co bądź tłuszcz.

[experience]

moje R

1. bułka pełnoziarnista z 4plasterkami avokado, 2 plasterkami pomidora + jajko
2.jabłko
3.makaron ok.60g, kurczak ok.150g, 3łyżki sosu pomidorowego, 200g cukinii, mała cebula czerwona, szpinak (dwie garście)
4.250g sałatki z kaszą gryczaną, gotowanym selerem, ogórkiem konserwowym i rzodkiewką + 2 kromki pieczywa ryżowego

ok. 1,5wody
proszę o ocenę

[angellka]

Hej Dziewczyny

Moje R

Ś 9;00 jajecznica z dwóch jajek z odrobiną kiełabasy do smaku( ze 3 cienkie plasterki) z 1/2 cebuli, pieczarkami i szpinakiem, i dwie połowki bułki orkiszowej z rukolą plastram poledwicy, serem żółtym i pomidorem.
ŚII 12:00 serek wiejski, banan i połówka bułki orkiszowej
O: 16:00 1/2 opakaowania miesznaki warzyw chińskich, 1/2 woreczka ryżu brazowego, i kawałek piersi z indyka
P 18:00: 1/2 kostki twarogu z jog nat i łyżeczką kakao
K 21:00: makrela wędzona i 250g fasolki szparagowej

Jak myślicie jest ok ?
DO tego miedzy kolacją a podwieczorkiem byłam na TBC i pobiegałam na bieżni 30 min.

Sporo ćwiczę, ale nie moge od jakiegoś czasu z rzucić kilogramów.

Jak możecie wejdzie na mój wątek może mi coś doradzicie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=737565

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez fusiacola

też bym chciała wiedzieć
lekkie są lepsze w smaku i nie są takie gęste może ciut bardziej słone (przynajmniej z Piątnicy).

Też je wolę smakowo

A co z serem białym/twrogiem, chudy czy półtłusty ?

Napisane przez experience

moje R

1. bułka pełnoziarnista z 4plasterkami avokado, 2 plasterkami pomidora + jajko
2.jabłko samo jabłko to nie posiłek, powinnas do rzucić tu chociaż serek lub jog nat
3.makaron ok.60g, kurczak ok.150g, 3łyżki sosu pomidorowego, 200g cukinii, mała cebula czerwona, szpinak (dwie garście) Makaron pełnoziarnisty ?
4.250g sałatki z kaszą gryczaną, gotowanym selerem, ogórkiem konserwowym i rzodkiewką + 2 kromki pieczywa ryżowego w sałatce brak białka przydało by się u jakieś mieso lub ryba

ok. 1,5wody
proszę o ocenę

No i 4 posiłki to trochę mało

[dezett]

Takwyszlo. U w stronę P.
ruch:w sumie ok 1.5h chodzenia/spaceru.

* 7:45 po przebudzeniu: woda niegazowana ciepła z cytryna
8.30 Sniadanie: owsianka na mleku z twarogiem, orzechami laskowymi, pestkami slonecznika, suszonymi owocami goji i calym kiwi.

owsianka (pół szklanki płatków owsianych górskich), garść orzechów laskowych, suszonych jagód goji, lyzka otrab żytnich eko, łyżeczka pestek słonecznika, gruby plaster twarogu połtlustego, szklanka mleka 2%, i wkrojone kiwi. ; zielona herbata.

12.oo II Śniadanie: grahamka z avokado, tofu i warzywami

grahamka 70g wysmarowana avokado, z 4 grubymi plastrami togu (krojone z dłuższego boku kostki) z natką pietruszki, salata i po połowie papryki zielonej i czerwonej na zagrychę. ; kawa czarna.

16.15. Obiad (późny niestety): spory filet z łososia, ziemniaki, sałatka

filet z łososia160g na parze, 4 spore (!) ziemniaki z koprem (i masłem?) sałatka: sałata, ogórek, pomidory dwie sztuki z olwią

kolejna kawa

20.30. Kolacja: 2 wieksze kanapki z szynka z kurczaka, serek wiejski caly z warzywami i pestkami dyni.

2 duze i ciezkie kromki razowca na zakwasie z 3 duzymi plastrami prawdziwej szynki z kurczaka (Tarczyński kurczak gotowany), serek wiejski 150g z: salata, cykoria, kielkami rzodkiewki, rzodkiewkami, ogorkiem kiszonym i czerwoną cebula, łyzeczka pestek dyni.

po. pokrzywa, melisa.
ok 1,5 l wody.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez Poa alpina

Serek wiejski (jak i homogenizowany) są generalnie dość mocno przetworzonymi produktami jak na nabiał. Oczywiście nie ma co demonizować, sama wcinam i lubię te serki. Te bez dodatków są fajnymi elementami diety - na ich bazie/z ich udziałem można przecież wyczarować czadowe posiłki. Serek light jest odtłuszczony, co stanowi dodatkowy proces w przetwórstwie. A serki wiejskie same w sobie nie są jakoś zabójczo tłuste, parę kalorii w tą czy w tą... Generalnie ten wątek nauczył mnie zapalania czerwonej lampki na widok słowa LIGHT . Nabiał light to praktycznie zawsze produkty mocniej przetworzone, zubożone o ważny dla nas bądź co bądź tłuszcz.

ostatnio szukałam w sklepie serka homo o "dobrym" składzie i jedyny przyzwoity (bez zagęstników itp itd) to MALUTA- MISS TALIA 0% tluszczu ale skład porządny ( Skład: mleko odtłuszczone, pasteryzowane, ukwaszone kulturami bakterii)

[DudiBoy]

W Lidlu jest porządne ale ma 7% tłuszczu więc pewnie udajesz że go nie widzisz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dezett]

Napisane przez DudiBoy

W Lidlu jest porządne ale ma 7% tłuszczu więc pewnie udajesz że go nie widzisz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no co ty, kij* z tluszczem, ale chodzi mi o to zeby nie bylo mączekchleba itd
a przyznam, ze nie kupuje w Lidlu nabiału, cos polecasz?

[cpp]

Napisane przez bingiel

dzisiejsze R

I owsianka na mleku z bananem, orzechami, jagodami goji, siemię lniane
II kanapka: sałata, kiełki, pasztet z kurczaka(domowy), ogórek świeży; kanapka: sałata, kiełki, plasterek sera, papryka
III pieczona pierś z kurczaka, brokuły, ogórek kiszony, kasza jaglana, maślanka
IV grejpfrut
V sushi

nadaje się?

Cześć, Kasiu

Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się być okej, bardzo fajnie, że pasztet domowy i dużo warzyw. Możnaby się przyczepić, że na kolację węgle nie bardzo, ale na wiele osób (w tym mnie) nie ma to żadnego wpływu. Fajnie byłoby zwiększyć różnorodność, żeby nie był wszędzie kurczak, ale też inne rodzaje mięs, ale wiadomo, bywają i takie dni. Jeśli chodziłaś najedzona, to w porządku.

Inna sprawa, czy to odchudzanie na pewno jest Ci potrzebne?

[DudiBoy]

To Ty chodzisz po sklepach ale żadnych rzeczy nie oglądasz? :p
No wlasnie ten serek z Pilosa. U mnie nie ma żadnych dodatkowych składników poza mlekiem, śmietaną i bakteriami. A kiedyś robili go w wersji 4%

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Iwoka]

Napisane przez dezett

Takwyszlo. U w stronę P.
ruch:w sumie ok 1.5h chodzenia/spaceru.

* 7:45 po przebudzeniu: woda niegazowana ciepła z cytryna
8.30 Sniadanie: owsianka na mleku z twarogiem, orzechami laskowymi, pestkami slonecznika, suszonymi owocami goji i calym kiwi.

owsianka (pół szklanki płatków owsianych górskich), garść orzechów laskowych, suszonych jagód goji, lyzka otrab żytnich eko, łyżeczka pestek słonecznika, gruby plaster twarogu połtlustego, szklanka mleka 2%, i wkrojone kiwi. ; zielona herbata.

12.oo II Śniadanie: grahamka z avokado, tofu i warzywami

grahamka 70g wysmarowana avokado, z 4 grubymi plastrami togu (krojone z dłuższego boku kostki) z natką pietruszki, salata i po połowie papryki zielonej i czerwonej na zagrychę. ; kawa czarna.

16.15. Obiad (późny niestety): spory filet z łososia, ziemniaki, sałatka

filet z łososia160g na parze, 4 spore (!) ziemniaki z koprem (i masłem?) sałatka: sałata, ogórek, pomidory dwie sztuki z olwią

kolejna kawa

20.30. Kolacja: 2 wieksze kanapki z szynka z kurczaka, serek wiejski caly z warzywami i pestkami dyni.

2 duze i ciezkie kromki razowca na zakwasie z 3 duzymi plastrami prawdziwej szynki z kurczaka (Tarczyński kurczak gotowany), serek wiejski 150g z: salata, cykoria, kielkami rzodkiewki, rzodkiewkami, ogorkiem kiszonym i czerwoną cebula, łyzeczka pestek dyni.

po. pokrzywa, melisa.
ok 1,5 l wody.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------


ostatnio szukałam w sklepie serka homo o "dobrym" składzie i jedyny przyzwoity (bez zagęstników itp itd) to MALUTA- MISS TALIA 0% tluszczu ale skład porządny ( Skład: mleko odtłuszczone, pasteryzowane, ukwaszone kulturami bakterii)

1. Czy ja wiem czy ten kurczak gotowany jest aż tak bardzo "prawdziwy". bywają lepsze niż te 76% mięsa...
2. Ja tam kupuję najzwyklejszy i najtańszy serek homogenizowany naturalny choćby w Kauflandzie czy Auchan i też nie mają żadnych dodatków, a przynajmniej mają trochę tłuszczu

I jeszcze odnośnie tych produktów light czy 0% o których była mowa. Też kiedyś takie kupowałam, ale zmądrzałam na tyle, że przy tego typu zakupach moim mottem stało się "jak coś ma zero to jest do niczego" jedynym i to też rzadkim odstępstwem jest serek wiejski, który zdarza mi się kupić w wersji lekkiej jeśli jest meeega promocja (np. kończy się data gwarancji)

[DudiBoy]

Napisane przez Iwoka

1. Czy ja wiem czy ten kurczak gotowany jest aż tak bardzo "prawdziwy". bywają lepsze niż te 76% mięsa...
2. Ja tam kupuję najzwyklejszy i najtańszy serek homogenizowany naturalny choćby w Kauflandzie czy Auchan i też nie mają żadnych dodatków, a przynajmniej mają trochę tłuszczu

I jeszcze odnośnie tych produktów light czy 0% o których była mowa. Też kiedyś takie kupowałam, ale zmądrzałam na tyle, że przy tego typu zakupach moim mottem stało się "jak coś ma zero to jest do niczego" jedynym i to też rzadkim odstępstwem jest serek wiejski, który zdarza mi się kupić w wersji lekkiej jeśli jest meeega promocja (np. kończy się data gwarancji)

To samo chciałem napisać. Najlepiej kupić samemu filet upiec go i mamy wędlinę 100% mięsa za 16zł/kg joł!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dezett]

Napisane przez Iwoka

1. Czy ja wiem czy ten kurczak gotowany jest aż tak bardzo "prawdziwy". bywają lepsze niż te 76% mięsa...
2. Ja tam kupuję najzwyklejszy i najtańszy serek homogenizowany naturalny choćby w Kauflandzie czy Auchan i też nie mają żadnych dodatków, a przynajmniej mają trochę tłuszczu

I jeszcze odnośnie tych produktów light czy 0% o których była mowa. Też kiedyś takie kupowałam, ale zmądrzałam na tyle, że przy tego typu zakupach moim mottem stało się "jak coś ma zero to jest do niczego" jedynym i to też rzadkim odstępstwem jest serek wiejski, który zdarza mi się kupić w wersji lekkiej jeśli jest meeega promocja (np. kończy się data gwarancji)

kurcze, a myslalam, ze dobrze wybralam tego kurczaka.

[cvbdsgfdkdssasw]

Dziewczyny, trochę offtopowo, ale w temacie jedzenia...czy warto jeść makrelę? Jedyna ryba jaką lubię i tania...

[Kreskaaa]

moim zdaniem jak najbardziej ;-) chociaż nie mam zaufania do tej paczkowanej np. z biedronki, kupuję na wagę w P&P- często maja fajne promocje na nią

ser feta 12% jest ok, jeśli wkrajam do sałatki 100g lub smaruję nim kanapki? w składzie nie ma cukru ani żadnych mączek

[cukierkowa1]

R


8:30 mała grahamka smarowana masłem, wieśniakiem, dżemem truskawkowym domowej roboty

11:40 omlet: 2 jaja, 2 łyżki mąki, odrobina rodzynek, łyżka płatków owsianych, pół szklanki borówek, posmarowany 2 łyżkami domowego dżemu truskawkowego, łyżka oleju do smażenia

14:30 talerz zupy jarzynowej (ziemniaki, kalafior, marchew) z kromką razowca z wędliną

16:30 2 gałki lodów z odrobiną bitej śmietany na talerzykowym waflu (spotkanie z przyjaciółką)

19:00 2 razowce smarowane masłem, wieśniakiem, papryka, pomidor, poskubałam trochę mięska z kury(z rosołu)

[Poa alpina]

Co do serka homogenizowanego, to ja ostatnio kupuję w Netto Serek Rodzinny z OSM Kalisz, w kilogramowych wiaderkach. Ma on 7% tłuszczu.

Jeśli chodzi o makrelę, to oczywiście, że warto!!! Super źródło NNKT, białka, minerałów... Zapewne mowa o wędzonej rybie - dzień w dzień wędzonych produktów nie warto jeść (dużo soli + różne substancje powstałe w procesie wędzenia), ale z mniejszą częstotliwością niż codziennie makrelka jak najbardziej spoko! BTW, Właśnie dziś kupiłam . To jedna z moich ulubionych wędzonych ryb.

[syklamen]

Napisane przez cukierkowa1

R


8:30 mała grahamka smarowana masłem, wieśniakiem, dżemem truskawkowym domowej roboty

11:40 omlet: 2 jaja, 2 łyżki mąki, odrobina rodzynek, łyżka płatków owsianych, pół szklanki borówek, posmarowany 2 łyżkami domowego dżemu truskawkowego, łyżka oleju do smażenia

14:30 talerz zupy jarzynowej (ziemniaki, kalafior, marchew) z kromką razowca z wędliną

16:30 2 gałki lodów z odrobiną bitej śmietany na talerzykowym waflu (spotkanie z przyjaciółką)

19:00 2 razowce smarowane masłem, wieśniakiem, papryka, pomidor, poskubałam trochę mięska z kury(z rosołu)

Sporo cukru. Jak czytam Twoje jadłospisy na tym wątku, to zauważyłam, że masz do tego lekkie ciągotki. Ale jeżeli mimo tego chudniesz to chyba nie jest to takie wykroczenie.

Obiad mi się za bardzo nie podoba, bo lepsza by była jakaś kasza (można wybierać, jest dużo rodzajów kasz.) z mięskiem oprócz tej zupy i zamiast kanapki. Nie ma tutaj jakiegoś porządnego źródła białka (mięska albo rybki). Skubnięcie mięska i plaster wędliny to za mało. I ze źródłem tłuszczów też słabo. Jest co prawda masło na kolacje, ale z tego, co dziewczyny tu piszą, to raczej zalecane są też inne źródła dobrych tłuszczy.


Moja R-ka dzisiejsza.

I - kuskus na mleku z bananem i żurawiną, kawa z mlekiem
II - dwie kromki chleba żytniego posmarowane masłem z sałatą, wędliną z kurczaka, papryką, herbata zielona
Trening cardio + siłowy
III - pół makreli z cebulką
IV - 4 kotlety sojowe smażone bez panierki na łyżce oleju, dwa ziemniaki, ogórek kiszony, herbata owocowa
V - mandarynka, kiwi
VI - jajecznica z dwóch jaj ze szczypiorkiem pół opakowania serka wiejskiego, pomidor z cebulką, kromka chleba żytniego, kawa zbożowa

[cukierkowa1]

Napisane przez syklamen

Sporo cukru. Jak czytam Twoje jadłospisy na tym wątku, to zauważyłam, że masz do tego lekkie ciągotki. Ale jeżeli mimo tego chudniesz to chyba nie jest to takie wykroczenie.

Obiad mi się za bardzo nie podoba, bo lepsza by była jakaś kasza (można wybierać, jest dużo rodzajów kasz.) z mięskiem oprócz tej zupy i zamiast kanapki. Nie ma tutaj jakiegoś porządnego źródła białka (mięska albo rybki). Skubnięcie mięska i plaster wędliny to za mało. I ze źródłem tłuszczów też słabo. Jest co prawda masło na kolacje, ale z tego, co dziewczyny tu piszą, to raczej zalecane są też inne źródła dobrych tłuszczy.

No dobrze zauważyłaś. Mam takie ciągotki i nie umiem sobie z tym poradzić. Tak sobie mówię, że lepszy taki miód, czy domowy dżem odrobinę niż ciasto czy inne słodycze

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Mam pytanie Jakim tłuszczem smarujecie pieczywo?