Piękne i szczupłe do lata 2012!

[Meere]

ja zmuszona byłam do dwudniowej diety niemal głodowej przez grypę żołądkową (jakaś epidemia, pół roku na uczelni mi zdziesiątkowało ) przez pierwszy dzień piłam colę i wieczorem zjadłam 3 sucharki, na drugi dzień rano 3 sucharki, rosołek mamusi , znowu cola (na żołądek) i po południu krupnik mamusi , dzisiaj rano znowu krupnik i po południu mięsko, powoli wracam do normalnego jedzenia, żeby nie obciążać żołądka za bardzo... co do świąt to ja bym mogła na okrągło jeść pierogi i barszcz czerwony, nic do szczęścia mi nie potrzeba...o przepraszam... pierogi, barszcz czerwony i Kevin na polsacie

[sandalina]

Napisane przez Paula_95

Ja w Wigilię zamierzam jeść mało i lekkie rzeczy. Np. mama zobowiązała się, że jak bedzie robić sałatkę warzywną to zanim ją wymiesza, odłoży mi w pojemnik-będę mogła zalać ją jogurtem naturalnym, a nie tym majonezem
Słodyczy po prostu nie jem. Powiedziałam sobie w sierpniu NIE i od tamtej pory nie tknełam nawet czekolady i chipsów moją gorszą słabością jest chleb-matko, ciepłe bułeczki z kalorycznego, białego pieczywa ale damy radę! Tak, dziewczęta moja kochane, damy radę! Jak już pisałyście, jak my nie damy rady, to kto?! ja za każdym razem jak mam chwilę słabości to myslę sobie o tym, co do tej pory osiągnełam. Nie, nie chcę tego zaprzepaścić-więc nie zjem tej przeklętej czekolady! Ale-w zamian za wytrwałość wynagradzam siebie kubkiem gorącego kakao zalanego wrzątkiem, bez cukru i mleka. Mniam!
Ja dzisiaj jadłospisowo OK, tylko batonik musli mnie załamał na II śniadanie, ale do końca dnia jadłam mało cukrów, nadrobiłam warzywami i białkiem
I pół godziny areobiku
Pozdrawiam was, kochane moje

Jesteś niesamowita!! Ile bym dała by słodyczom powiedzieć nie.. tak na zawsze.. Masz olbrzymią siłę woli. Chylę czoła!!
Dobry pomysł z "odchudzaniem" kolacji wigilijnej.. majonez jest okropnie tuczący, ale nadaje potrwie smaku,którego jogurt nie podoła nadać.. może zrobić majonez samodzielnie..?? z oliwy z oliwek..
Ale jak tu odmówić sobie ciast?? Piernik, makowiec... przecież to tradycja.. (oj tam tradycja.. są po prostu pyszne..).
A śledzia? można śledzia? bo karpia nie przełknę..

[joannajj]

Meere Kevin musi być! inaczej co to za święta by były, hehe

[sandalina]

Napisane przez Meere

ja zmuszona byłam do dwudniowej diety niemal głodowej przez grypę żołądkową (jakaś epidemia, pół roku na uczelni mi zdziesiątkowało ) przez pierwszy dzień piłam colę i wieczorem zjadłam 3 sucharki, na drugi dzień rano 3 sucharki, rosołek mamusi , znowu cola (na żołądek) i po południu krupnik mamusi , dzisiaj rano znowu krupnik i po południu mięsko, powoli wracam do normalnego jedzenia, żeby nie obciążać żołądka za bardzo... co do świąt to ja bym mogła na okrągło jeść pierogi i barszcz czerwony, nic do szczęścia mi nie potrzeba...o przepraszam... pierogi, barszcz czerwony i Kevin na polsacie

Bidulka.. a ta grypa to sobie niezły czas wybrała..
Wracaj do zdrowia!

ach te pierogi.. zapomniałam o nich, a przecież rzadko bywają tak pyszne jak w Święta.. z kapustą i grzybami..
czy pierogi są tuczące? z jakim farszem są najbardziej dietetyczne?

[Agatau88]

Kazda z nas je na Swieta, ciasta, jakies slodkosci Chyba nasz organizm juz sie do tego przyzwyczaił

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Meere

ja zmuszona byłam do dwudniowej diety niemal głodowej przez grypę żołądkową (jakaś epidemia, pół roku na uczelni mi zdziesiątkowało ) przez pierwszy dzień piłam colę i wieczorem zjadłam 3 sucharki, na drugi dzień rano 3 sucharki, rosołek mamusi , znowu cola (na żołądek) i po południu krupnik mamusi , dzisiaj rano znowu krupnik i po południu mięsko, powoli wracam do normalnego jedzenia, żeby nie obciążać żołądka za bardzo... co do świąt to ja bym mogła na okrągło jeść pierogi i barszcz czerwony, nic do szczęścia mi nie potrzeba...o przepraszam... pierogi, barszcz czerwony i Kevin na polsacie

To mialas diete
wracaj do zdrowia, cola jest najlepsza na zoladkowke

[Meere]

Dziękuję Wam!
Pierogi nie mają kalorii hehehe ... nie mam pojęcia jakie pierogi są "lekkie" wigilijne są z grzybami, ruskie z białym serem i ziemniakami, z białym serem na słodko zdecydowanie pierogom nie da się odmówić xD

[Agatau88]

Napisane przez Meere

Dziękuję Wam!
Pierogi nie mają kalorii hehehe ... nie mam pojęcia jakie pierogi są "lekkie" wigilijne są z grzybami, ruskie z białym serem i ziemniakami, z białym serem na słodko zdecydowanie pierogom nie da się odmówić xD

Jasne ze sie nie da ODMÓWIC, ale...kto chce im odmawiać?
Wypijmy za pierogi

[Asia_199]

ja pierogi z soczewicą lubie Od jutra pieczenie ciast i pierniczków

[Meere]

Napisane przez Agatau88

Jasne ze sie nie da ODMÓWIC, ale...kto chce im odmawiać?
Wypijmy za pierogi

za pierogi i oby poszło w... mięśnie

[Agatau88]

Napisane przez Meere

za pierogi i oby poszło w... mięśnie

Ooo tak w mięśnie, oby nie brzuszne i pupne

[framebasics]

Agatau88 Cichaj, cichaj Przynajmniej centymetry zleca A ja biegac uwielbiam, tylko spadl snieg i slisko na chodnikach, bo w nocy straszny mroz i sie modle, zeby nie wywinac orla
Meere No ba, a gdzie ma pojsc jak nie w miesnie, toz to samo zdrowie je
Ja za pierogami z miesem/kapusta/soczewica nie rpzepadam, za to ruskie moge jesc kilogramami

Dzis jestem pelna motywacji, na sniadanie zjadlam jogurt naturalny z otrebami, z biegania nici, bo
a)zaspalam (no co, pierwszy dzien wolnego)
b) tata zakomunikowal mi, ze musze z nim jechac i pomoc wybrac prezenty, wiec same rozumiecie, tacie sie nie odmawia

Wezme sobie na droge mandarynke, zeby mnie slodycze nie kusily i dam rade Wieczore ogarne mieszkanie i pocwicze, ah, mam w sobie tyle zapalu, gdy sie porzadnie wyspie

Milego dnia drogie panie

[Agatau88]

Nie biegaj, ja sie wczoraj wywrócilam 2 razy i to tak solidnie

A w ogole witam Was

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

A ja zaliczylam fryzjera i kosmetyczke
I mam dzis zupe, bez drugiego dania, a wole miec drugie danie, za zupami nie przepadam wiec juz slodycze mnie wolaja. O rany pomocy
Byle nie przytyć

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Aaa znalazłam bigos na balkonie
Moze jednak coś sie zje na ten obiadek

[framebasics]

Jak sie obcielas?
Mmm bigos to takie dietetyczne danie
Ja dopiero co wrocilam, nie zjadlam nic oprocz mandarynek (nie uleglam pokusom w centrum), a moj tato wlasnie pichci kurczaka i beda do tego warzywa z patelni, takze ok

Trafilam dzisiaj skorzane botki, na ktore oszczedzalam 1500kr, a dzisiaj byly na przecenie za 700 i to ostatnie w moim rozmiarze Ahhh kocham przeceny

[anega]

Dawno mnie nie było
U mnie było różnie przez te dni ale starałam sie nie przesadzać z jedzeniem.rano weszłam na wage i mimo @ pokzała 67 kg czyli cały kg mniej
Boję się tylko co będzie przez swieta bo wiadomo jak to jest jak się idzie do rodzinyPo swietach zaczynam akcje 100 dni bez słodyczy kiedys udało mi się wytrzymać 70 dni ciekawe czy dam rade tym razem

[Agatau88]

A obcielam tylko ok 2 cm same konce, ale odrost farbowalam i troszkę keratynke sobie wbudowalam (nie prostowanie, a keratyna REVLON). A u kosmetyczki to pediciur i manikiur skusiłam sie na hybrydowy, zobaczymy czy cos warty
U mnie dzis delicje tez byly
Oby nie przytyc
Mi to zalezy najbardziej na ujedrnieniu i te 4 kg

[BrillanteAstro5]

Wrr dzisiaj jestem bardzo zła na siebie, bo naprawdę zawaliłam cały dzień! Cholerne wigilijki klasowe i same słodycze! Baa, żeby to tylko te słodycze były. Niic nie mówię, muszę zapomnieć o tej dzisiejszej porażce!


Za karę dzisiaj poćwiczę - wolę, żeby mieć mięśnie niż tłuszczyk!

Jutro z rana się zważę, muszę wstawać na wagę regularnie co tydzień, bo takie wchodzenie od czasu do czasu to bez sensu! Aż się boję, co mi pokaże ta waga..


Kuurde, u Was za oknem też tak biało?!

[joannajj]

widzę dziewczyny, że z końcem roku piękniejemy
ja nawet nie mam kiedy wyrwać się do kosmetyczki, może przed sylwestrem się uda, dzieciaczki mi się pochorowały...

BrillanteAstro5 biało i mroźno, a wszystkie porażki z Nowym Rokiem niech idą w niepamięć

[Seona]

śniadanie:
- kromka z wędliną i 1 chrupkie pieczywko z wędliną
obiad:
- zupa pomidorowa i mintaj z ziemniakami
deser:
- jogurt ohydny zott waniliowy i kilka crunchy
kolacja:
- graham z wędliną i druga ze zbożami sama

[Aagrestowy]

hej
mogę dołączyć?

potrzebuję motywującego wątku
mam 173, ważę... (boję się wejść na wagę ) myślę że ok 64-5 kg, ale w październiku było 62,5... muszę się poważnie wziąć za siebie i do lata ważyć 60kg A najlepiej zobaczyć 5 z przodu

Wiem że to może nie jest jakiś super ambitny cel, ale chciałabym schudnąć małymi krokami ale już na stałe.

[framebasics]

Aagrestowy witamy

Uff, przetrwalam dzis pierwszy dzien bez slodkosci
To, co dzis pochlonelam:
filizanka jogurtu naturalnego z otrebami
ok 4 mandarynki
maly kawalek kurczaka z warzywami z grilla
1/3 puszki tunczyka z wody
4 wafle ryzowe
3 male pieprzowe ciasteczka (nie zaliczam ich do slodyczy, one pomagaja w trawieniu i nie sa slodkie)
do tego wypilam chyba 4 czerwone herbaty, zrobilam ABS plus rozciaganie i ceiczenia na posladki i uda. Jestem zadowolona, a teraz ogladam Titanic po raz X.

[Agatau88]

A ja bede musiala zarzucić aktywnośc fizyczna z osobisto zdrowotnych aspektów na 3 tygodnie, do 20 stycznia

[Agacik18]

Hej dziewczynki,
wrócę do was zaraz po świętach bo teraz tyyyyle rzeczy do zrobienia, że o zgrozo!
Pozdrawiam wszystkie i życzę wesołych świąt ;*

[Paula_95]

Witam miłe panie.
Ja także miałam wczoraj wigilię klasową-ciasta, paszteciki, sałatki z majonezem. Byłam dzielna-zjadłam jedno jabłko, dwie mandarynki i szklankę soku pomarańczowego bez dodatku cukru. Oczywiście już mi wszyscy ciasta i bigosu chcieli nakładać, ale powiedziałam po prostu że nie mam ochoty. Zresztą, byłam za bardzo zajęta oglądaniem prezentu-dostałam perfumy Playboy Play it Spicy i płyn do kąpieli Source czekolada i mięta. Mniam. Heheh, jak widac moja przyjaciółka jakoś się dowiedziała o moim uzależnieniu od kosmetyków (może to dlatego że wyciągam ich co tydzień na dwu godzinną przechadzkę do rossmannka ).
Jadłospisowo OK, zero słodyczy-dzielnie się trzymam. Jedyną słodyczą na jaką sobie pozwalam jest kakao bez cukru i mleka. W sumie to sam magnez, na R zresztą polecany, więc się nie martwię.
Wczoraj musiałam skrócić areoby, bo moje ciało już się buntowało. Nie czuję kości ogonowej od brzuszków robię sobie dzień przerwy, mam nadzieję że mi przejdzie.
Powoli zbijam nadwyżkę było 72, nawet chwilami 73 kg, teraz jest 70 kg
Jak u was postanowienia noworoczne? Ja mam kilka, mianowicie ogarnąc oceny i przygotowanie do matury, szczególnie że jestem hardcorem i biorę rozsz z angielskiego , schudnąć, wypięknieć (), zadbać o włosy, więcej ćwiczyć, zacząć w końcu ufać ludziom i pracować nad tym, aby już więcej nie być cichą i smutną myszką. Ograniczyć komputer i chodzenie do drogerii, zużyć te kosmetyki które mam i dopiero kupić nowe.I najważniejsze-przestać o sobie myśleć jak o osobie, która wszystkim zawadza i do niczego się nie nadaje.
A co u was moje kochane? Jak przygotowania do świąt?

[framebasics]

Dzien dobry
Dzis z samego rana weszlam na wage, cala przerazona, ale nie bylo tak zle. 57,8kg, czyli w ciagu 1,5tyg schudlam 200g Nie no, nie ma co marudzic, przy tym co jadlam i ile jadlam spodziewalam sie raczej wzrostu wagi.

JEsli chodzi o moje postanowienia to:
-schudnac przynajmniej do 65kg i pracowac nad ciaglem
- znalezc prace do lata
- nie dac sie zwariowac zarowno w domu, w szkole i w zyciu calkiem prywatnym

[BrillanteAstro5]

Paula_95 mamy bardzo podobne postanowienia! i także się porwałam na rozszerz. maturę z angla! pisałaś próbną?brawa za wigilijkę, bo ja niestety nie miałam tyle silnej woli..


Od rana sprzątanie i przygotowywanie do świąt.. A w całym domu pachnie pysznościami. Będzie ciężko przetrwać te święta bez złamania zasad!


A postanowienia noworoczne hm.. Przede wszystkim chciałabym zrzucić te ciążące mi zbędne kg, nie mogę sobie pozwolić, żeby zawalić szkołę, bo całkiem dobrze mi idzie, a zostało tylko kilka miesięcy i matura. Ponad to chcę być szczęśliwa i nie pozwolić sobie ( co praktykuję już od jakiegoś czasu), żeby łapały mnie jakieś dołki. Kolejne moje postanowienie, jedno z najważniejszych, tyczy się D., chłopaka, z którym się spotykam już bardzo długo. Noo i jeszcze rzucenie fajek, które przeciąga się miesiącami, mam nadzieję, że wreszcie mi się uda!

Ciężki rok nas czeka dziewczyny! Ale przecież - we can do it!

[Agatau88]

Napisane przez framebasics

Dzien dobry
Dzis z samego rana weszlam na wage, cala przerazona, ale nie bylo tak zle. 57,8kg, czyli w ciagu 1,5tyg schudlam 200g Nie no, nie ma co marudzic, przy tym co jadlam i ile jadlam spodziewalam sie raczej wzrostu wagi.

JEsli chodzi o moje postanowienia to:
-schudnac przynajmniej do 65kg i pracowac nad ciaglem
- znalezc prace do lata
- nie dac sie zwariowac zarowno w domu, w szkole i w zyciu calkiem prywatnym

57,8? To mało!!!!

[Paula_95]

Mama kupiła całe mnóstwo słodyczy-które nawet się mnie nie ''imają'' ;P większym wyzwaniem jest biały chleb-leży w chlebowniku i aż się prosi o zjedzenie...
ale nie, jestem silna jem serek wiejski.

Dziewczyny, dziękuję za pochwały

Mam pytanie. Czy to źle że nie widze zmian na wadze, ale za to ciuchy robią sie coraz większe? Tzn chudnąć nie chudnę wcale z kilogramów, ale bluzki to już po prostu na mnie wiszą. Nie to żeby mi to przeszkadzało, ale wolę się zapytać.

[201612080925]

paula możliwe że chudniesz, ale przez to że ćwiczysz nie widać zmian na wadze, bo tłuszczyk zamienia się w mięśnie, które są cięższe.
Ja musiałam przerwać ćwiczenia, bo wiadomo - święta. Nie ma warunków: rodzinka w domu, poza tym sprzątanie i pieczenie. Ale przynajmniej nie mam ochoty na słodycze, wogóle na jedzenie.

[Dodziaa]

Napisane przez BrillanteAstro5

Wrr dzisiaj jestem bardzo zła na siebie, bo naprawdę zawaliłam cały dzień! Cholerne wigilijki klasowe i same słodycze! Baa, żeby to tylko te słodycze były. Niic nie mówię, muszę zapomnieć o tej dzisiejszej porażce!

ohh przez te wigilijki klasowe to ... aż mi głupio!
u mnie też przygotowania do świąt pełną parą, jejj sprzątałam dzisiaj cały dom nikt mi nie pomagał no ale chociaż jest czystoo ahh tak to lubię gdy wiem że sama sprzątam to chociaż mam tą swiadomośc , że wszystko jest zrobione dokładnie!
jutro już Wigilia! ahh dziewczyny wszystkoo z umiarem, a nie przytyjemy no ale jeszce pierwszy i drugi dzień świąt ohh! planuję jakies długie spacery haaha!
dziewczyny ostatnio czytałam o zielonej glince i jej zbawiennym wpływie na detoksykację i 'wyszczuplanie' no aż się wierzyć nie chce w to odchudzenie ale czytałam w recenzjach, że przez taką kuracje odechciewa się słodczy, ponieważ glinka zaspokaja nasze codziennie zapotrzebowanie na składniki miineralne i tak sobie myślę czy po nowym roku nie spróbować ;p tutaj macie link ----> http://esentia.pl/Cattier_Glinka_zie...ile_p33059.htm
chyba się skuszę wypróbuję to wypić oczywiście mam zamiar robić też maseczki!Właśnie to takie moje postanowienie żeby serio zacząć dbać i niczego nie odkładać, regularnie robić te maseczki, bo niestety mam cerę mieszaną i rozszerzone pory ehh niedługo wypróbuję peeling kawowy i mam nadzieję, że pozbędę się cellulitu i ujędrnie ciałko a do tego oczywiście uda mi się schudnąc do tych... hmm 55? ahh no i szkoła- systematyka!! jejj, zeby to sie jakoś wszystko udało
nie wiem czy jutro znajdę czas także Wesołych Świąt!

[joannajj]

Dodziaa piling kawowy jest rewelacyjny, skóra gładka, miękka, delikatna, a co do detoksykacji http://domoweleczenie.blogspot.com/2...mu-detoks.html