2013-01-25, 06:27 | #301 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
NIKT nic takiego tu nie napisał. Cytat:
Dziecko nie nauczone samodzielności i umiejętności przewartościowania, oceny ryzyka - jest z góry nie przygotowane do dorosłego życia. Rozumiem - jak 3 latek boi się w nocy bo coś mu się śni albo "widzi ducha" - ale co z tego jak matka weźmie do łóżka ? Problem się nie kończy - bo matka nie usunęła przyczyny - zadziałała doraźnie. Zamiast tłumaczenia jest tylko przytulenie bez tłumaczenia - dziecko może i jest przytulane ale w głowie nie wiadomo czy dalej nei myśli na dany temat. Gorzej jak w życiu dorosłym - pójdzie coś nie tak - mamy na każde wyciągniecie ręki nie będzie - co wtedy? do ściany ma się przytulić bo nie umie sobie radzić? Dziwne to chyba nie jest - tym bardziej obserwując zachowanie młodzieży i dzieci w podstawówce - jak nie potrafią radzić sobie same ze sobą to od razu - depresja i rękoczyny. Cytat:
obawiam się, ze dużo osób ma z tym problem - i dziecko jest gotowe ale gorzej z mamusią.
__________________
|
|||
2013-01-25, 07:22 | #302 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
Nigdy nie pisałam, ze każdy płacz np od uderzenia czy własnie przy złych snach jest zachcianką. Świadomy, wymuszony płacz dziecka bo cos chce jest zachcianką |
|
2013-01-25, 07:43 | #303 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
Cytat:
A to o strachach Twojej - pamiętam i zawsze sobie tak myślę, czy właśnie Agu coś takiego się nie śni... Cytat:
Cytat:
|
||||
2013-01-25, 07:56 | #304 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Wyrodna matka?
Szaja a czy Ty myslisz, że mojej przez 9 lat nic złego sie nie sniło??
Śniło nie raz, tylko jesli uspokoisz dziecko, utulisz i zaśnie to będzie ok. I to nie oznacza, że od razu ma spać z Tobą. |
2013-01-25, 08:04 | #305 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
Szaja a propos strachow- moja Sonia miala nocne leki. nie wiem czy cos na ten temat wiecie ale rozni sie o tyle od koszmarow ze dziecka nie mozna wybudzic, utulanie nic nie daje. to jest jakies zaburzenie ktorejs tam fazy snu, dziecko nie reaguje na zadne bodzce z zewnatrz.
jak dla mnie cos okropnego, dziecko wije sie po lozku, placze- ale nie wiadomo dlaczego i nie ma jak go uspokoic. po jakims tam czasie samo przechodzi. i wiecie co dla mnie bylo w tym najtrudniejsze? wlasnie wszelkie zalecenia sa zeby dziecka w takim stanie nie dotykac, nie przytulac bo to tylko pogarsza. a ja jakos nie moglam jej tak zostawic Szaja a twoja starsza na pewno w ten sposob (tulenie sie, wieksza potrzeba czulosci)- na bank odreagowuje i obecna sytuacje i twoja kilkudniowa nieobecnosc
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-01-25, 08:16 | #306 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38844265]
Nie wiem, gdzie to obserwujesz, czemu uogólniasz - bo jakoś tego nie widzę na co dzień. A akurat tam gdzie pracuję to spokojnie dzieciaki miałyby prawdziwy powód do depresji.[/QUOTE] W pracy obserwuję - na uczelni za czasów studenckich też. Jest sytuacja stresoway np w pracy - koleżanka sobie nie radzi, zaczyna się często płacz, telefon do rodziców/męża/chłopaka. Są sytuacje kiedy kiedy trzeba samemu radzić, zebrać w sobie i przysłowiowo "nie dać". Bo to co robią w domu to mnie na prawdę nie interesuje - ale rodzic/partner nie jest 24 na dobę na wyciągniecie ręki. O taki przykład mi chodziło. Nie raz zdarzało mi się widzieć na studiach ( może ze wzgl na specyfikę kierunku) jak rówieśnicy nie dawali oblewając rady któryś tam raz - ale nie o to chodzi. Zamiast samodzielnie przyjąc konsekwencję swoich czynów - na drugi dzień pojawiali się na uczelni najczęściej z rodzicami. Cytat:
Zresztą nawet dorosły przyzwczaja się do spania w danym miejscu - skoro co drugą noc dziecko wymaga spania razem - prędzej czy późńiej uzna,że łoże małżeńskie to jego miejsce. A sama nazwa wskazuje - łoże małżeńskie - intymna strefa kobiety i mężczyzny.
__________________
Edytowane przez Mirabilka Czas edycji: 2013-01-25 o 08:18 |
|
2013-01-25, 08:25 | #307 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
tez mamy sytuacje stresowe w pracy, zreszta w roznych miejscach pracowalam ale jakos nigdy nie widzialam zeby nikt ze wspolpracownikow sie rozplakal ani dzwonil do rodzicow
owszem zdarzalo mi sie ze po nerwowym dniu wywalalam zale mezowi ale to chyba normalne jest
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-01-25, 08:27 | #308 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrodna matka?
Człowiek pewnośc siebie zaczyna budowac wlasnie w pierwszych latach zycia - na początku widzi siebie przez pryzmat tego,jak patrzy na niego rodzic. I jesli wyniesie przekonanie,ze jest wazny,potrzebny,ktoś się z nim liczy ,ze ma wartość jako człowiek, -to taki obraz siebie będzie miał w przyszłości. Rzadko takie osoby wpadają w histerię z tego powodu,ze jedynkę dostały. Bo ta jedynka nic nie znaczy,ot chwilowa porażka ,nie godzi to w ich poczucie wartości ,bo jest zbudowane na czymś innym.
O łozu małzeńskim dyskutowac mi się nie chce,nudne to już. Oczywiscie wiadomo -dzieco śpiące z rodzicami = trwały rozkład pozycia,zdrady,rozwód. Bo seks i bliskosc poza lozkiem nie sa mozliwe.
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2013-01-25, 08:32 | #309 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
chodzi o funkcje "łoża małżeńskiego" nie o seks i rozwody.
Temat rzeka - jak dla mnie wątek od ostatnich co najmniej 10 stron nie wnosi nic do tematu .
__________________
|
2013-01-25, 08:36 | #310 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
Stokrotko z ust mi wyjelas to o budowaniu wlasnej wartosci i poczucia bezpieczenstwa w dziecinstwie.
tylko nie pamietam gdzie ta teorie czytalam- chyba gdzies w kontekscie chustowania- ze dzieci duzo noszone, tulone, doswiadczajace bliskosci i wiedzace ze maja w rodzicach oparcie sa potem smielsze, bardzie pewne siebie, otwarte na wyzwania i wbrew pozorom samodzielne widze to doskonale po mojej corce, sprawdzilo nam sie w 100 proc
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-01-25, 08:48 | #311 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
NIe wiem. Ale czuje konsekwencje, muszę zadzwonić do mamy jak mam zadecydować czy kalafiorowa czy rosoł. Wyprowadziłam się i zaczęłam żyć na własny rachunek wcześnie. Nigdy mama nie załatwiała za mnie żadnych spraw. Ale wiem, że mogę na nią liczyć, mogę zadzwonić i wygadać się tak po ludzku. Dziwie się, że dla niektórych ludzi to problem Ja nigdy w życiu nie widziałam, żeby ktoś na uczelni przychodził z rodzicami To nie jest kwestia spania/niespania. Każde dziecko dąży do samodzielności. Najpierw ucząc się przemieszczać, oddala się od matki i to jest kwestia rodziców czy pozwolą na to oddalenie czy nie. Dla mnie nie ma różnicy czy matka/ojciec będą koczować pod łóżkiem dziecka, chodzić do niego co 5 minut, czy wzięło do łóżka, byleby tylko dziecko nie czuło się opuszczone. Ja z wygody własnej wybieram 3 opcje, bo tez bym sie chciała w nocy wyspać.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
|
2013-01-25, 08:49 | #312 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Wyrodna matka?
glamourous
ja tez sie zgadzam ze Stokrotka. MOje dziecko jednak nie było noszone w chuście ani non stop na rekach a jest -wygadana -towarzyska -samodzielna - umie radzic sobie w trudnych sytuacjach Ze względu na wszelkiego rodzaju swoje zdolności została zakwalifikowana do wcześniejszego pójścia do szkoły. Więc chyba to nie chustowanie ma wpływ na takie rzeczy a podejście rodzica do dziecka |
2013-01-25, 08:58 | #313 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wyrodna matka?
Moja córka też nie była chustowana, śpi od urodzenia w swoim łóżeczku. Nigdy nie spała z nami dłużej niż kilka godzin w nocy. Ale kiedy mnie potrzebuje, kiedy płacze to 'nie odprowadzam córki do jej pokoju i wychodzę' tylko informuję słowami i czynami, że teraz jest jej źle ale ja przy niej jestem i nie wyjdę dopóki nie wróci wszystko do normalności, że nie zostawię jej kiedy mnie potrzebuje. Takie dni są bardzo rzadko i jestem pewna, że to dlatego, że ma już pewną wiedzę o tym jakie są nasze relacje, jest spokojna i wie, że zawsze przyjdę kiedy będzie jej źle.
|
2013-01-25, 08:58 | #314 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
|
2013-01-25, 08:59 | #315 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
kolejny raz w Twoim poście widzę hasło " Juul pisze" . I nie wiem czy na prawdę czytasz to co chesz czy to co jest napisane - ale nikt nie powiedział, że to dzwonienie do rodziców i wygadanie się to problem. Napisałam jasny i dosadny pzykład sytuacji w której koleżanka zadzwoniła. co do tego co na czerwono - szkoda komentować - dziwie się, że Ci się klikać takie zdanie chciało - nic nie wnoszące do tematu, do wypowiedzi czyjejkolwiek.
__________________
|
|
2013-01-25, 09:00 | #316 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
o chustowaniu napisalam tylko dla tego ze z tego co pamietam taka informacje na stronie poswieconej chustowaniu przeczytalam
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
|
2013-01-25, 09:01 | #317 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
Kto? konkrety ...bo Ktosiów jest dużo.
__________________
Edytowane przez Mirabilka Czas edycji: 2013-01-25 o 09:02 |
|
2013-01-25, 09:02 | #318 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
a swoja droga naprawde ksiazki nie gryza i nie ma nic zlego w posilkowaniu sie czyims sposobem na wychowanie co? sama swoja metode polecalas innym
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
|
2013-01-25, 09:03 | #319 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Wyrodna matka?
Tak mi się przypomniało jak latałam z Kaśka po psychologach z tym ADHD zanim stwierdzili, a troche tego żeśmy oblataly, że wszyscy byli zdziwieni własnie silna więzią ze mną.
Ponieważ każą z reguły dzieciom cos rysować, zawsze byłam ja na rysunkach, czasami tż, ale ja musialam byc i najczęstszym rysunkiem było drzewo i ja. Podobno to ma oznaczac, więź z osoba na rysunku a drzewo, że ma we mnie oparcie W sumie strasznie mnie to ucieszyło. |
2013-01-25, 09:04 | #320 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
Dla mnie argument bo znajoma znajomej, tudzież pai Krysia nic nie znaczy. A z racji wykonywanego zawodu czytam i dokształcam się w kwestii psychologii/wychowywania itp (wiem wiem pisałaś ze to mega nudne jak jedynym hobby są dzieci). Dlatego też czasem się odnoszę do osób, które więcej wiedzą. Nie wiem co w tym dziwnego Moj sposób wychowywania to moja sprawa. Nie o tym jest dyskusja. koro nie warto komentować to po co komentujesz?
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
|
2013-01-25, 09:05 | #321 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
Kobiety dziwi mnie jedno - nie odnoszenie się do własnych metod wychowawczych skoro każde dziecko jest inne i rodzic.
Ale ciągłe odnoszenie do "czegoś" gdzieś się czytało, ktoś powiedział. Chyba taki zarzut kilka stron wcześniej przeczytałam w stosunku do innej użytkowniczki/-czek , że powołują się, że "gdzieś na forum przeczytały". Dla mnie to tożsame. Rozumiem co do postu wyżej "koleżanki" że ktoś ma większą wiedzę jakiś uznany psycholog - ale dla mnie mogą oni stać na równi - tak samo jak Juul czy Zawadzka. Poczytać mogę, ale nie muszę powtarzać tego jak mantrę.
__________________
Edytowane przez Mirabilka Czas edycji: 2013-01-25 o 09:07 |
2013-01-25, 09:06 | #322 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
nie wiem czemu ten temat jest w koło maglowany na każdym możliwym wątku... i wkoło o tym odrzuceniu, opuszczeniu i innych najczarniejszych wizjach |
|
2013-01-25, 09:08 | #323 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wyrodna matka?
Aja napisała 2 strony wstecz, że jej córka próbowała 'wymusić' wspólne spanie, że płakała, przychodziła po kilka razy, ale aja twardo nie ulegała i odprowadzała dziewaczynkę do jej łóżeczka
|
2013-01-25, 09:10 | #324 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
a moze my jestesmy energooszczedne i zamiast kombinowac korzystamy z gotowych metod DOSTOSOWUJAC je do wlasnego dziecka?
zauwaz ze dziewczyny wiedze w tym temacie maja obszerna i to nie tak ze Scio przeczytala Juula i wg niego chowa swoje potomstwo. ale przeczytala Juula, przeczytala Tracy Hoggs, Zawadzka, Stein i jeszcze inne zapewne tez i z tego wybrala to co najlepsze??? ja krytykujac metode Hoggs przynajmniej wiem o czym mowie bo ksiazke przeczytalam, a sa tu tacy co nie wiedza konkretnie co ale krytykuja dla zasady
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-01-25, 09:13 | #325 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2013-01-25, 09:13 | #326 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
Cytat:
Co w syt jak ktoś napiszę np " popieram zasady tylko i wyłącznie ZAwadzkiej" 2 latek musi znać swoje miejsce, mieć stały rytm dnia, być samodzielne i samowystarczające? ( to jest przykład niekoniecznie prawda)
__________________
|
||
2013-01-25, 09:17 | #327 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Wyrodna matka?
Cytat:
Czasami taki terapeuta ma tylko wiedze książkową,a matka intuicyjnie wie co dla jej dziecka bedzie dobre. Na moim przykładzie : Zawsze byłam osobą konsekwentną. Dlaczego u córki tak późno wyszlo ADHD??? Poniewaz nie mając wiedzy na temat podejście do dzieci tego typu intuicyjnie to robiłam. Idąc do 1 kl trafiła do nauczycielki z wieloletnim doświadczeniem, uczyła jak ja chodziłam do szkoły. Miała dzieci różnego typu i co??? Nie umiała sobie poradzić. Dzwonili po mnie bo moje dziecko chowało się pod ławkę (szukała swojej przestrzeni). Pozwalała albo raczej nie reagowała między innymi na agresję w klasie, no wiele rzeczy robiła nie tak. Dużo kosztowało mnie zdrowia żeby wróciła do normy, musiałam naprawić to co zepsuła niby dobra pedagog. Oczywiście podejścia tej pani do swojej córki nie zostawiałam losowi, ale to oddzielna historia Teraz gdy pogłebiam swoją wiedzę na temat ADHD i nie tylko, wiem że moje podejście (wtedy nieswiadome a intuicyjne) było prawidłowe. ---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ---------- Nigdy nie pisalam, ze zostawiałam ją tam samą |
|
2013-01-25, 09:19 | #328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
Mirabilka to moze teraz ty zacytuj kto powiedzial ze trzeba sie konkretnie z ta metoda zgadzac a reszta to wyrodne matki?
zwlaszcza ze jak sadze dziewczyny nie ograniczaja sie do 1 metody tylko wybieraja z wielu metod to co im pasuje. zreszta mysle ze to w ogole trudno mowic o metodzie, razej podejsciu
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-01-25, 09:21 | #329 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Wyrodna matka?
Aja wiesz co mnie jezcze zastanawia:
skoro dziecko wychowywane jest wg. metody ( schematu) to co z ojcami? babciami? opiekunkami w przedszkolu? Nie da się dziecka wychować ( a i taką funkcję pełni żłobek/przedszkole) wg metody od 9-15 tak a późńiej inaczej. W to, że tatusiowie przeczytali książkę i postępują wg metody ok - mogę się zgodzić, co do postępowania babci już wątpie - a w placówki publiczne to już w ogóle nie wierzę. Ciekawi mnie jak dziecko które np 3 lata było wychowywane "metodą" będzie funkcjonowało w przedszkolu.
__________________
|
2013-01-25, 09:23 | #330 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wyrodna matka?
aja mysle ze akurat konsekwencja jest wazna w przypadku wychowania kazdego dziecka
no ale to ze wychowawczyni w sytuacji problemowej z twoja corka dzwonila do ciebie to akurat mysle ze jest naturalne
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:28.