Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.6

[Moniano22]

Napisane przez tootsie86

Gratulacje !
A gdzie ?

Stowarzyszenie Sportowo Rehabilitacyjne Osób Niepełnosprawnych- jako fizjoterapeua

Napisane przez tusiamar

gratuluję! na długo?

Na 3 miesiące....więc krótko, ale i tak się cieszę Może na jesieni będzie więcej ogłoszeń? Teraz straszna posucha....

Napisane przez malina19

To super!!
U mnie nie ma kasy na staże

To nie jest staż z UP. Staż organizuje moja uczelnia w ramach jakiegoś projektu unijnego

[Dagusia18]

Miałam dzisiaj gorącą linię, dostałam aż 5 telefonów z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną (!!! ), ale wiadomo, odmówiłam, bo moja aplikacja już nie jest aktualna

[Euphoriaa]

Napisane przez Dagusia18

Miałam dzisiaj gorącą linię, dostałam aż 5 telefonów z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną (!!! ), ale wiadomo, odmówiłam, bo moja aplikacja już nie jest aktualna

Zazdroszczę, u mnie posucha. Czekam niecierpliwie i w stresie na pozytywną odpowiedź po rozmowie

[Madzia9999]

Napisane przez Dagusia18

Miałam dzisiaj gorącą linię, dostałam aż 5 telefonów z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną (!!! ), ale wiadomo, odmówiłam, bo moja aplikacja już nie jest aktualna

Gdzie szukasz pracy i w jakim sektorze, że jest taki odzew?

[tootsie86]

Napisane przez Dagusia18

Miałam dzisiaj gorącą linię, dostałam aż 5 telefonów z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną (!!! ), ale wiadomo, odmówiłam, bo moja aplikacja już nie jest aktualna

ja też zazdroszczę!
u mnie na razie cisza

[Dagusia18]

Napisane przez Madzia9999

Gdzie szukasz pracy i w jakim sektorze, że jest taki odzew?

W biurze, jako sekretarka / asystentka / pracownik biurowy. Zawsze miałam dużo rozmów kwalifikacyjnych, ok. 2-3 na tydzień, ale w tym tygodniu pobiłam rekord, dostałam łącznie 11 zaproszeń !!
Zawsze wysyłałam aplikacje raz w tygodniu, w weekendy, wtedy trochę więcej ogłoszeń się uzbierało, zazwyczaj ok. 10 - 15.

[tusiamar]

Napisane przez Dagusia18

Miałam dzisiaj gorącą linię, dostałam aż 5 telefonów z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną (!!! ), ale wiadomo, odmówiłam, bo moja aplikacja już nie jest aktualna

wow!!!

[_nouvelle_]

Napisane przez Dagusia18

W biurze, jako sekretarka / asystentka / pracownik biurowy. Zawsze miałam dużo rozmów kwalifikacyjnych, ok. 2-3 na tydzień, ale w tym tygodniu pobiłam rekord, dostałam łącznie 11 zaproszeń !!
Zawsze wysyłałam aplikacje raz w tygodniu, w weekendy, wtedy trochę więcej ogłoszeń się uzbierało, zazwyczaj ok. 10 - 15.

ZAZDRASZCZAM!

tusia, jak z wypłatą, jest już?

u mnie sytuacja napięta, jedna "koleżanka" cały czas zachowuje się wobec mnie dość niewybrednie. dziewczyna przed 30-tką , sprzedawcą jest tutaj od 3 lat. kilka razy, zamiast zwrócić uwagę, dostałam opieprz przy klientach.i dodam, że to "upomniała" mnie o nic związanego z obowiązkami i pracą. teraz w grafiku będę pracować z innymi dziewczynami, oby było lepiej.

[tusiamar]

oglądacie mecza?


_nouvelle_ tak, wpadła po 16

[tusiamar]

szkoda, ze jeszcze ze trzy razy tego shitu nie wkleilas/wkleilas...





MILEGO WEEKENDA DZIEWUSZKI

[tootsie86]

Napisane przez tusiamar

szkoda, ze jeszcze ze trzy razy tego shitu nie wkleilas/wkleilas...





MILEGO WEEKENDA DZIEWUSZKI

popieram

wzajemnie

[bordowa]

U mnie w pracy zmiany, zmiany, zmiany... Na gorsze. Nie wiem nawet za ile pracuję w tym miesiącu. Szukam czegoś innego, na razie jeszcze chodzę do pracy, ale nie wiem jak długo wytrzymam.

[Kukunia23]

Zadam pytanie , które juz z 50 razy się pojawiło na tym wątku. Czy jest suę w stanie samemu nauczyć nowego języka obcego? Czy mozna samemu nauczyć się do poziomu intermediadte? Jak zacząć? Czy dobrym pomysłem jest zaczynać od fiszek 1000 słów, a później cos bardziej złożonego? Wiem , że trzeba cholernego samozapracia i chyba to jest największą przeszkodą....

[anjuta]

Napisane przez bordowa

U mnie w pracy zmiany, zmiany, zmiany... Na gorsze. Nie wiem nawet za ile pracuję w tym miesiącu. Szukam czegoś innego, na razie jeszcze chodzę do pracy, ale nie wiem jak długo wytrzymam.

a co się dzieje?

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Kukunia23

Zadam pytanie , które juz z 50 razy się pojawiło na tym wątku. Czy jest suę w stanie samemu nauczyć nowego języka obcego? Czy mozna samemu nauczyć się do poziomu intermediadte? Jak zacząć? Czy dobrym pomysłem jest zaczynać od fiszek 1000 słów, a później cos bardziej złożonego? Wiem , że trzeba cholernego samozapracia i chyba to jest największą przeszkodą....

jak się chce, to można wszystko
przy samodzielnej nauce najtrudniej będzie z poprawna wymową.

[diabolic]

Napisane przez slonecznikow_a

Zależy w jakich biurach
Są takie miejsca, gdzie w pracy biurowej znajomość angielskiego jest niepotrzebna. Np. biuro rachunkowe, które ma klientów tylko z Polski - z kim miałabym gadać po angielsku? Tak samo inne firmy, które sprzedają lub świadczą usługi tylko na rynek polski.
No, ale każdy pracodawca ma prawo uznać, że mimo wszystko chce pracownika z dobrym angielskim...

Moim zdaniem bywa tak często

Napisane przez Kukunia23

Złość, bezsilność, wściekłość, wqurw, beznadzieja, brak radości, ZERO SZANS NA LEPSZĄ PRACĘ!!!! I CO JA MAM ROBIĆ??????????:CRY:

Nie poddawać się i szukać dalej !

Napisane przez Kukunia23

Zadam pytanie , które juz z 50 razy się pojawiło na tym wątku. Czy jest suę w stanie samemu nauczyć nowego języka obcego? Czy mozna samemu nauczyć się do poziomu intermediadte? Jak zacząć? Czy dobrym pomysłem jest zaczynać od fiszek 1000 słów, a później cos bardziej złożonego? Wiem , że trzeba cholernego samozapracia i chyba to jest największą przeszkodą....

Wszystko da się zrobić tylko jest to kwestia wielkiej motywacji.
O jaki język Ci chodzi?

Ja zaczęłam właśnie od fiszek, a potem jak prawie całe przerobiłam, dostałam info że jest kurs z unii i poszłam i naprawdę to, że je wcześniej przerobiłam wiele mi dało.
Oczywiście kupiłam też mp3. Plus jak coś nie rozumiałam nadal jak się czyta pytałam znajomych lub siostrę bo ona świetnie zna ten język (coś a la poziom c1 więc dla mnie wow do n)

[Heledore]

kukunia da się
ja sama nauczyłam się ang do słabego pre-intermediate a byłam wtedy nastolatką i nie miałam pojęcia o technikach uczenia, akwizycji języków itd. nawet internetu i kompa wtedy nie miałam
Potem kontynuowałam naukę w szkole państwowej, bo językowe jeszcze wtedy nie istniały

(kurde brzmi jak prehistoria )

Tak, zacznij od słowek. Ja - jako miłośnik gramatyki - zaczęłam nowy język (hiszpan) od gramatyki ale byłam sfrustrowana bo popełniałam błędy tylko dlatego, że nie znałam słówka. Nie wiedziałam czy to rzeczownik, czasownik i np. bezmyślnie stawiałam przedimki Więc odstawiłam na chwilę gramatykę, przyswoiłam trochę podstawowych słowek, ściągnełam polecany podręcznik i wtedy zaczęło iść wszystko dużo lepiej

[Kukunia23]

Napisane przez diabolic

Nie poddawać się i szukać dalej !



Wszystko da się zrobić tylko jest to kwestia wielkiej motywacji.
O jaki język Ci chodzi?

Ja zaczęłam właśnie od fiszek, a potem jak prawie całe przerobiłam, dostałam info że jest kurs z unii i poszłam i naprawdę to, że je wcześniej przerobiłam wiele mi dało.
Oczywiście kupiłam też mp3. Plus jak coś nie rozumiałam nadal jak się czyta pytałam znajomych lub siostrę bo ona świetnie zna ten język (coś a la poziom c1 więc dla mnie wow do n)

właśnie jeszcze nie wiem jaki język, niemiecki jest trudny, nie wiem może włoski? albo całkiem odjechany np. norweski, ale to zbyt trudne żeby dojść chyba do poziomu b1/b2...

a jaki Wam się wydaję, żeby ugryźć? francuski odpada - mega trudny, niemiecki nie podoba mi się, tylko ciągle są ogłoszenia z nim

BTW: a tak z największą przyjemnością to poszłabym na kurs stylizacji paznokci, bo baaardzo mi się to podoba, ale boję się , że kasa poszłaby w błoto, bo nie miałabym tego komu robić - a baardzo chciałabym się zajmować takimi rzeczami sprawiają mi przyjemność i satysfakcję...eh ale życie jest okrutne

[20160901857]

Francuski nie jest trudny. Tzn trudne jest pisanie i czytanie, bo zupełnie inaczej się pisze niż czyta. Ale to kwestia opanowania kilkunastu liter z ich alfabetu. Gramatyka jest dosyć prosta, bo nie ma chociażby tylu czasów jak w angielskim.

[ytaaa]

Dagusia18

A można wiedzieć na jakich stanowiskach wcześniej pracowałaś i jakie masz kwalifikację , że masz aż tyle ofert na pracownika biurowego itp... ?

[cyanide sun]

Napisane przez Dagusia18

W biurze, jako sekretarka / asystentka / pracownik biurowy. Zawsze miałam dużo rozmów kwalifikacyjnych, ok. 2-3 na tydzień, ale w tym tygodniu pobiłam rekord, dostałam łącznie 11 zaproszeń !!
Zawsze wysyłałam aplikacje raz w tygodniu, w weekendy, wtedy trochę więcej ogłoszeń się uzbierało, zazwyczaj ok. 10 - 15.

w jakim to regionie? u mnie w tym sektorze to nie ma szans nawet na ogloszenie...

[Dagusia18]

Szukam pracy tylko we Wrocławiu.
Skończyłam licencjat z turystyki i rekreacji (zaoczne) i w tym czasie pracowałam. Najpierw miałam 10-miesięczny staż jako Pracownik Biurowy w punkcie obsłudze klienta, 5 miesięcy praktyk jako Asystentki Biura (mam referencje), ponad rok pracowałam też jako Pracownik Biurowy na etacie, 8 miesięcy w sklepie spożywczym i ostatnie pół roku to Pracownik Back Office. Angielski znam na poziomie b1, ale nawet jak w ogłoszeniach jest podana znajomość bardzo dobra, to wysyłam, bo w większości pracodawcy taki wymóg wpisują, a prawda jest taka, że ani tego nie weryfikują podczas rozmowy, ani potem w późniejszej pracy ten język w ogóle nie jest potrzebny, ale wiadomo lepiej brzmi jak się napisze, że potrzebują pracownika znającego języki obce .
Mam skończone kilka kursów, między innymi kadrowo-płacowy lub specjalisty ds. rekrutacji i selekcji. Od roku uczę się angielskiego w szkole językowej i zamierzam kontynuować naukę przez kilka lat i zacząć w między czasie kurs niemieckiego.
Nie mam jakiś super kwalifikacji, prawda jest taka, że wszystko jeszcze przede mną. Moim zdaniem powodem, dla którego mam takie "branie" jest to, że mam idealnie napisane CV i to jest według mnie klucz do sukcesu.

[semantique]

Napisane przez nouvelle90

Francuski nie jest trudny. Tzn trudne jest pisanie i czytanie, bo zupełnie inaczej się pisze niż czyta. Ale to kwestia opanowania kilkunastu liter z ich alfabetu. Gramatyka jest dosyć prosta, bo nie ma chociażby tylu czasów jak w angielskim.

Niestety się nie zgodzę. Czasów czasów jest dużo, a do tegojest odmiana czasowników i rodzajniki, dodatkowo tryb indicatif/subjonctif, użycie tego w mowie jest o wiele trudniejsze, niż angielskie czasy, których może jest na pierwszy rzut oka sporo, ale jedne są de facto powieleniem innych.

[Dagusia18]

Co ważne, ja prawie zawsze wysyłam aplikacje zawierające i CV i list motywacyjny, wyjątkiem są sytuację, gdzie w ofercie jest wyraźnie napisane, że należy wysłać tylko CV.
Dla jasności początek mojego listu nie brzmi "W odpowiedzi na zamieszczone ogłoszenie...", a "W realiach nowoczesnego biznesu Pracownik Biurowy, to nie tylko wizytówka firmy, ale przede wszystkim..." i dalej piszę o tym czym zajmowałam się na poprzednich stanowiskach, wymieniam TYLKO te kwalifikacji i umiejętności, które są cenne z punktu widzenia pracodawcy. Jeżeli pracodawca szuka powiedzmy recepcjonistki, to piszę o tym, że zarządzałam biurem (front office), obsługiwałam centrale telefoniczną itp. Jeżeli szuka pracownika biurowego i w obowiązkach wpisuje np. wypisywanie faktur itd, to piszę, że wykonywałam zadania z zakresu rozliczeń, wystawiałam faktury (pro-forma, zaliczkowe, końcowe) itp.

[Euphoriaa]

Ja ze swojej strony mogę polecić język rosyjski. Jest baardzo prosty, dźwięczny z tą całą otoczką XIX wiecznego Petersburga.. Ale to chyba bardziej hobbistycznie niż pragmatycznie. Nie byłoby to inwestycją w karierę, rosyjski jest jednym z mniej wymaganych języków.

[tusiamar]

ja dziś zrobiłam z tż ponad 40 km rowerem. to może jest mało ale ja rowerem jechałam drugi raz od trzech lat więc tak mnie teraz wszystko boli, że jutro nie ruszę dupy z łóżka bo nie będę miała siły! i to nie po ulicach a jakiś lasach, pagórkach, schodach ect o zgrozo! Schudłam?

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez Kukunia23

Zadam pytanie , które juz z 50 razy się pojawiło na tym wątku. Czy jest suę w stanie samemu nauczyć nowego języka obcego? Czy mozna samemu nauczyć się do poziomu intermediadte? Jak zacząć? Czy dobrym pomysłem jest zaczynać od fiszek 1000 słów, a później cos bardziej złożonego? Wiem , że trzeba cholernego samozapracia i chyba to jest największą przeszkodą....

jest! tylko trzeba mieć samozaparcie i dyscyplinę. ja uczyłam się sama hiszpańskiego i jak poszłam na kurs to generalnie przez 3mce mogłabym nie chodzić, to umiałam to co było na zajęciach. nie był to poziom intermediate bo nie usiadłam aż tak do tego, ale mój ojciec sam się uczył angielskiego (30 lat temu nie było szkół) i zdał certyfikat, tak więc da się! na mnie fiszki nie działają. wolę rzeczy typu kursy supermemo. chwalę sobie kurs hiszpańskiego w portalu multikurs, choc przyznam, że nie zaglądałam tam od miesiąca jednak wracam w imię przyszłorocznych wakacji na Kanarach

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez Kukunia23

właśnie jeszcze nie wiem jaki język, niemiecki jest trudny, nie wiem może włoski? albo całkiem odjechany np. norweski, ale to zbyt trudne żeby dojść chyba do poziomu b1/b2...

norweski to nie wiem. ja porzuciłam szwedzki po 2óch tygodniach. dobrze jest wziąć łatwy język tj. hiszpański, włoski, portugalski. niemiecki też nei jest trudny może też czeski albo słowacki?

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez Kukunia23

BTW: a tak z największą przyjemnością to poszłabym na kurs stylizacji paznokci, bo baaardzo mi się to podoba, ale boję się , że kasa poszłaby w błoto, bo nie miałabym tego komu robić - a baardzo chciałabym się zajmować takimi rzeczami sprawiają mi przyjemność i satysfakcję...eh ale życie jest okrutne

trenuj na mnie!

[ytaaa]

Napisane przez Dagusia18

Szukam pracy tylko we Wrocławiu.
Skończyłam licencjat z turystyki i rekreacji (zaoczne) i w tym czasie pracowałam. Najpierw miałam 10-miesięczny staż jako Pracownik Biurowy w punkcie obsłudze klienta, 5 miesięcy praktyk jako Asystentki Biura (mam referencje), ponad rok pracowałam też jako Pracownik Biurowy na etacie, 8 miesięcy w sklepie spożywczym i ostatnie pół roku to Pracownik Back Office. Angielski znam na poziomie b1, ale nawet jak w ogłoszeniach jest podana znajomość bardzo dobra, to wysyłam, bo w większości pracodawcy taki wymóg wpisują, a prawda jest taka, że ani tego nie weryfikują podczas rozmowy, ani potem w późniejszej pracy ten język w ogóle nie jest potrzebny, ale wiadomo lepiej brzmi jak się napisze, że potrzebują pracownika znającego języki obce .
Mam skończone kilka kursów, między innymi kadrowo-płacowy lub specjalisty ds. rekrutacji i selekcji. Od roku uczę się angielskiego w szkole językowej i zamierzam kontynuować naukę przez kilka lat i zacząć w między czasie kurs niemieckiego.
Nie mam jakiś super kwalifikacji, prawda jest taka, że wszystko jeszcze przede mną. Moim zdaniem powodem, dla którego mam takie "branie" jest to, że mam idealnie napisane CV i to jest według mnie klucz do sukcesu.

Mi się wydaje najważniejsze jest to , że zaczęłaś staż jako pracownik biurowy i po tym tokiem dalej poszłaś . Bez doświadczenia ciężko było by znaleźć pracę jako pracownik biurowy . Dużo osób jest zainteresowaną taką pracą .

[diabolic]

Napisane przez Kukunia23

właśnie jeszcze nie wiem jaki język, niemiecki jest trudny, nie wiem może włoski? albo całkiem odjechany np. norweski, ale to zbyt trudne żeby dojść chyba do poziomu b1/b2...

a jaki Wam się wydaję, żeby ugryźć? francuski odpada - mega trudny, niemiecki nie podoba mi się, tylko ciągle są ogłoszenia z nim

BTW: a tak z największą przyjemnością to poszłabym na kurs stylizacji paznokci, bo baaardzo mi się to podoba, ale boję się , że kasa poszłaby w błoto, bo nie miałabym tego komu robić - a baardzo chciałabym się zajmować takimi rzeczami sprawiają mi przyjemność i satysfakcję...eh ale życie jest okrutne

Powinnaś się zainteresować tym językiem który Tobie się podoba bo tak będzie łatwiej Ci się uczyć
Do pracy najczęściej potrzeba angielskiego. Znasz go na poziomie b1-b2?
Jeśli nie to najpierw się nim zajmij. Wg mnie
Niemiecki jest łatwy! Tylko mnie się tej język nie podoba i nic chce mieć z nim wspólnego.
Francuski też nie jest zły. Dla mnie ma łatwiejszą wymowę niż angielski! Przynajmniej ma jakieś zasady, a w angielskim każdy mówi inaczej ten sam wyraz
Innych języków się nie uczyłam więc nie wiem ale cokolwiek nie wybierzesz najważniejsza jest motywacja.
Z nią dasz radę z każdym.

[tusiamar]

Napisane przez Dagusia18

Szukam pracy tylko we Wrocławiu.
Skończyłam licencjat z turystyki i rekreacji (zaoczne) i w tym czasie pracowałam. Najpierw miałam 10-miesięczny staż jako Pracownik Biurowy w punkcie obsłudze klienta, 5 miesięcy praktyk jako Asystentki Biura (mam referencje), ponad rok pracowałam też jako Pracownik Biurowy na etacie, 8 miesięcy w sklepie spożywczym i ostatnie pół roku to Pracownik Back Office. Angielski znam na poziomie b1, ale nawet jak w ogłoszeniach jest podana znajomość bardzo dobra, to wysyłam, bo w większości pracodawcy taki wymóg wpisują, a prawda jest taka, że ani tego nie weryfikują podczas rozmowy, ani potem w późniejszej pracy ten język w ogóle nie jest potrzebny, ale wiadomo lepiej brzmi jak się napisze, że potrzebują pracownika znającego języki obce .
Mam skończone kilka kursów, między innymi kadrowo-płacowy lub specjalisty ds. rekrutacji i selekcji. Od roku uczę się angielskiego w szkole językowej i zamierzam kontynuować naukę przez kilka lat i zacząć w między czasie kurs niemieckiego.
Nie mam jakiś super kwalifikacji, prawda jest taka, że wszystko jeszcze przede mną. Moim zdaniem powodem, dla którego mam takie "branie" jest to, że mam idealnie napisane CV i to jest według mnie klucz do sukcesu.

No fakt, nie powala Twoja kariera w stosunku do ilości rozmów natomiast też kwestia jest tego, że wiele lasek startuje do biura a niewiele umie coś w nim zrobić bądź niewiele ma doświadczenie. A Ty masz. Poza tym najczęściej szukają z doświadczeniem około 2 lat. Większe doświadczenia jak moje ponad 5 lat, trochę straszy, że mogę się "panoszyć" i wywyższać" ;]

Moja była firma szuka pracownika i Panna na próbnym trzy razy wysłała te same paczki, wydrukowała tyle razy dokumenty i spakowała. To tak odnośnie matołów w pracy

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez Dagusia18

Co ważne, ja prawie zawsze wysyłam aplikacje zawierające i CV i list motywacyjny, wyjątkiem są sytuację, gdzie w ofercie jest wyraźnie napisane, że należy wysłać tylko CV.
Dla jasności początek mojego listu nie brzmi "W odpowiedzi na zamieszczone ogłoszenie...", a "W realiach nowoczesnego biznesu Pracownik Biurowy, to nie tylko wizytówka firmy, ale przede wszystkim..." i dalej piszę o tym czym zajmowałam się na poprzednich stanowiskach, wymieniam TYLKO te kwalifikacji i umiejętności, które są cenne z punktu widzenia pracodawcy. Jeżeli pracodawca szuka powiedzmy recepcjonistki, to piszę o tym, że zarządzałam biurem (front office), obsługiwałam centrale telefoniczną itp. Jeżeli szuka pracownika biurowego i w obowiązkach wpisuje np. wypisywanie faktur itd, to piszę, że wykonywałam zadania z zakresu rozliczeń, wystawiałam faktury (pro-forma, zaliczkowe, końcowe) itp.

mój brzmi prawie tak samo

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez Euphoriaa

Ja ze swojej strony mogę polecić język rosyjski. Jest baardzo prosty, dźwięczny z tą całą otoczką XIX wiecznego Petersburga.. Ale to chyba bardziej hobbistycznie niż pragmatycznie. Nie byłoby to inwestycją w karierę, rosyjski jest jednym z mniej wymaganych języków.

oni mają pokręcone literki

[diabolic]

Napisane przez Dagusia18

Co ważne, ja prawie zawsze wysyłam aplikacje zawierające i CV i list motywacyjny, wyjątkiem są sytuację, gdzie w ofercie jest wyraźnie napisane, że należy wysłać tylko CV.
Dla jasności początek mojego listu nie brzmi "W odpowiedzi na zamieszczone ogłoszenie...", a "W realiach nowoczesnego biznesu Pracownik Biurowy, to nie tylko wizytówka firmy, ale przede wszystkim..." i dalej piszę o tym czym zajmowałam się na poprzednich stanowiskach, wymieniam TYLKO te kwalifikacji i umiejętności, które są cenne z punktu widzenia pracodawcy. Jeżeli pracodawca szuka powiedzmy recepcjonistki, to piszę o tym, że zarządzałam biurem (front office), obsługiwałam centrale telefoniczną itp. Jeżeli szuka pracownika biurowego i w obowiązkach wpisuje np. wypisywanie faktur itd, to piszę, że wykonywałam zadania z zakresu rozliczeń, wystawiałam faktury (pro-forma, zaliczkowe, końcowe) itp.

Powiedz mi jeśli to nie tajemnica gdzie można się nauczyć pisania idealnego CV i LM dla pracodawcy?
Widziałam multum takich propozycji, kursów ale które są ok

[tusiamar]

Napisane przez diabolic

Powiedz mi jeśli to nie tajemnica gdzie można się nauczyć pisania idealnego CV i LM dla pracodawcy?
Widziałam multum takich propozycji, kursów ale które są ok

chyba nie chodzi o kurs a bardziej o zmysł - inaczej piszesz cv do biura a inne do agencji reklamowej