Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.8

[babie_lato]

Napisane przez Magdzia009

Dziewczyny mam problem. Kochałam się z moim chłopakiem tydzień po owulacji, więc byłam niepłodna, dodam, że czułam owulację, bo bardzo bolały mnie wtedy jajniki. Na nasze nieszczęście nie poczuliśmy, że gumka się zsunęła. Mój facet tak czy owak przed końcem wyciąga z pochwy, ale boję się że mógł nie zdążyć do końca wyciągnąć. Okres spóźnia mi się już 4 dzień. Mam wszystkie typowe dla siebie objawy miesiączki od 1,5 tyg -> skurcz mięśni brzucha i podbrzusza, twarde i bolące piersi oraz jestem cała wysypana wypryskami na twarzy. Może moja panika też na to działa, ale powiedzcie mi jakie jest prawdopodobieństwo w takim przypadku?

Ból jajników nie musi świadczyć o owulacji.
Prowadzisz samoobserwację, że wiesz kiedy masz dni płodne i niepłodne?
Jeśli nie to musisz zakładać, że wszystkie dni są płodne.
Skoro gumka się zsunęła to ryzyko ciąży jest. W preejakulacie znajdują się plemniki zdolne do zapłodnienia. Zrób test 14 dni po stosunku lub betę po 10 dniach. Będziesz miała pewność.

I nie nakręcaj się. Stres też powoduje opóźnienie miesiączki.

[Chatul]

Napisane przez Magdzia009

(…), dodam, że czułam owulację, bo bardzo bolały mnie wtedy jajniki.

To, że bolą jajniki, nie znaczy, że właśnie w tym momencie jest owulacja!

Może moja panika też na to działa, ale powiedzcie mi jakie jest prawdopodobieństwo w takim przypadku?

Prawdopodobieństwo nie jest duże, ale jest. Zrób test ciążowy.

[Magdzia009]

Jestem wręcz pewna, że miałam wtedy owulację Poza tym prowadzę samoocenę

Dzięki wielkie za odpowiedź.

[Chatul]

Napisane przez Magdzia009

Jestem wręcz pewna, że miałam wtedy owulację Poza tym prowadzę samoocenę

Miałaś robiony monitoring cyklu? Bo akurat domowe samoobserwacje (NPR, testy owulacyjne itp.) nie wskazują konkretnego dnia owulacji.

[ulinkaaa]

Napisane przez zadziora85

Hej dziewczyny ;*
to teraz ja zapytam. Obecnie czekam na okres, liczyłam dni, ten cykl trawa już 43 dni, poprzedni trwał 40, ale wcześniej miałam normalne, 28-30 dniowe cykle. Stosowaliśmy z TŻ gumkę+globulkę. Teraz panikuję bo żadnych objawów okresu nie ma... Co o tym sądzicie? Jeśli to nie ten wątek to proszę o przekierowanie ;*
aha, zapomniałam dodać, robiłam test na początku tygodnia i wyszedł negatywny..

Napisane przez zadziora85

babie_lato myślisz że coś poważniejszego się za tym kryje? Sama nie wiem, wcześniej leciałam dwa i pół roku na plastrach, po odstawieniu było ok przez pół roku, dopiero teraz tak się zrobiło;(
PS nie bij kochana

Jeśli gumka nie pękła, to prawdopodobieństwo ciąży jest niewielkie. Wahania cykli po odstawieniu (nawet do roku) nie są niczym dziwnym, nie brałaś ostatnio żadnych leków?
Poczekaj spokojnie, okres na pewno się pojawi

Napisane przez Magdzia009

Dziewczyny mam problem. Kochałam się z moim chłopakiem tydzień po owulacji, więc byłam niepłodna, dodam, że czułam owulację, bo bardzo bolały mnie wtedy jajniki. Na nasze nieszczęście nie poczuliśmy, że gumka się zsunęła. Mój facet tak czy owak przed końcem wyciąga z pochwy, ale boję się że mógł nie zdążyć do końca wyciągnąć. Okres spóźnia mi się już 4 dzień. Mam wszystkie typowe dla siebie objawy miesiączki od 1,5 tyg -> skurcz mięśni brzucha i podbrzusza, twarde i bolące piersi oraz jestem cała wysypana wypryskami na twarzy. Może moja panika też na to działa, ale powiedzcie mi jakie jest prawdopodobieństwo w takim przypadku?

Nikt Ci tu prawdopodobieństwa nie wyliczy, gumki też bywają zawodne, niestety. Najlepsze zabezpieczenie przed ciążą to szklanka wody zamiast
Poczekaj do daty spodziewanej miesiączki i zrób test

[zadziora85]

ulinkaaa a leki na przeziębienie typu gripex liczą się? właśnie myślałam że ten poprzedni cykl jest dłuższy przez antybiotyk, akurat tydzień przed @ miałam grypę, a teraz tylko przeziębienie, ale bez antybiotyku od lekarza..

[babie_lato]

Napisane przez zadziora85

ulinkaaa a leki na przeziębienie typu gripex liczą się? właśnie myślałam że ten poprzedni cykl jest dłuższy przez antybiotyk, akurat tydzień przed @ miałam grypę, a teraz tylko przeziębienie, ale bez antybiotyku od lekarza..

Choroba jak najbardziej może wpłynąć na cykl.

[w_isienka]

Napisane przez ania9106

Witam
mam do was pytanie mianowicie kochałam się z narzeczonym w 9 dniu cyklu ( cykle reg. 28/29dni) oczywiście skończył we mnie. Jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w tej fazie cyklu ?? od 13dc miałam silny ból jajników oraz obolałe piersi ( w tedy CHYBA była owulacja z tym,że nie zaobserwowałam śluzu płodnego ). Od niedzieli mam śluz taki biały trochę lepki piersi strasznie mnie bolą, temperatura utrzymuje się na poziomie 36,9-37,4 stopni... na test jest jeszcze za wcześnie pierwszy planuję wykona dokładnie za tydzień

Jaka jest szansa na dzidzie ?? czy któraś z was zaszła w ciążę w tak wczesnej fazie cyklu ??
Z góry Dziękuję za pomoc

Przy cyklach 28-dniowych szansa na zajście w ciążę przy współżyciu w 9 dniu cyklu jest bardzo duża.

[AniolekMeza]

Cześć!!!
Chciałabym wiedzieć czy te objawy, które poniżej wypisze, mogą oznaczać ciążę. Wiem, że powinnam zrobić test ale trochę boję się wyniku.
Oto moje objawy:
- brak miesiączki (już 5 dzień spóźnienia)
- bóle jak na @ (ale bardziej pleców niż podbrzusza) przez 2 dni dość mocne, przez resztę znacznie słabsze nieraz pojawiające się tylko na jakiś czas
- jestem strasznie nerwowa
- przez te kilka dni było mi bardzo zimno (a zaznaczę że zawsze mi jest gorąco!!!) i byłam strasznie śpiąca
- ból sutków przy dotyku (przez kilka dni teraz jakby przechodzi, zaznaczę że nigdy mnie nie bolą przed miesiączką) ale brak jakichkolwiek innych zmian choć pare dni temu zeszła mi z nich skóra (lecz to chyba raczej wina stanika)
- suchość pochwy
Nie wiem czy powinnam to napisać na tym wątku ale dopiero teraz się zarejestrowałam i nie wiem jeszcze jak się tu poruszać itp. Wybaczcie

[Chatul]

Napisane przez AniolekMeza

Cześć!!!
Chciałabym wiedzieć czy te objawy, które poniżej wypisze, mogą oznaczać ciążę. Wiem, że powinnam zrobić test ale trochę boję się wyniku.
Oto moje objawy:
- brak miesiączki (już 5 dzień spóźnienia)
- bóle jak na @ (ale bardziej pleców niż podbrzusza) przez 2 dni dość mocne, przez resztę znacznie słabsze nieraz pojawiające się tylko na jakiś czas
- jestem strasznie nerwowa
- przez te kilka dni było mi bardzo zimno (a zaznaczę że zawsze mi jest gorąco!!!) i byłam strasznie śpiąca
- ból sutków przy dotyku (przez kilka dni teraz jakby przechodzi, zaznaczę że nigdy mnie nie bolą przed miesiączką) ale brak jakichkolwiek innych zmian choć pare dni temu zeszła mi z nich skóra (lecz to chyba raczej wina stanika)
- suchość pochwy
Nie wiem czy powinnam to napisać na tym wątku ale dopiero teraz się zarejestrowałam i nie wiem jeszcze jak się tu poruszać itp. Wybaczcie

Tak, możliwe, że to ciążą. Ale i możliwe, że to nie ciąża. Tylko test może tutaj rozwiązać sprawę.

[czerwony_balonik]

Opis sytuacji: ostatni okres na początku października, robiłam 2 testy ciążowe i wyszły pozytywne. Czekam do przyszłego tyg. na zrobienie usg i beta hcg z krwi. Byłam u ginekologa i stwierdził że nie wiadomo jeszcze, bo macica minimalnie powiększona, ale jeśli to ciąża to bardzo wczesna i że test ciążowy mógł wyjść pozytywny z zaburzeń hormonalnych też. I tu moje pytanie do was, czy ktoś z was słyszał o takiej sytuacji, lub jej doświadczał, że test wyszedł pozytywnie, a okazało się że to nie ciąża? Co było tego powodem? Ja ogólnie rzecz biorąc lecze się hormonalnie około roku (Norprolac,Duphaston,Metf ormax,Thyrozol), a teraz się zastanawiam czy to ciąża, czy hormony... Ciężko wytrzymać mi do czwartku na usg,ale niestety takie terminy

[nefretetexxx]

Napisane przez AniolekMeza

Cześć!!!
Chciałabym wiedzieć czy te objawy, które poniżej wypisze, mogą oznaczać ciążę. Wiem, że powinnam zrobić test ale trochę boję się wyniku.
Oto moje objawy:
- brak miesiączki (już 5 dzień spóźnienia)
- bóle jak na @ (ale bardziej pleców niż podbrzusza) przez 2 dni dość mocne, przez resztę znacznie słabsze nieraz pojawiające się tylko na jakiś czas
- jestem strasznie nerwowa
- przez te kilka dni było mi bardzo zimno (a zaznaczę że zawsze mi jest gorąco!!!) i byłam strasznie śpiąca
- ból sutków przy dotyku (przez kilka dni teraz jakby przechodzi, zaznaczę że nigdy mnie nie bolą przed miesiączką) ale brak jakichkolwiek innych zmian choć pare dni temu zeszła mi z nich skóra (lecz to chyba raczej wina stanika)
- suchość pochwy
Nie wiem czy powinnam to napisać na tym wątku ale dopiero teraz się zarejestrowałam i nie wiem jeszcze jak się tu poruszać itp. Wybaczcie

Nikt na pewno nie da 100 % odpowiedzi , sczzególnie , że to mogą być objawy ciąży ale NIE MUSZĄ i zrób test . Nie kosztuje on dużo a zaoszczędzi Ci wiele nerwów .
Lub tak jak ja zrób test z krwi bHCG i ten wynik jest wiarygodny w 100 % . Czasami test ciążowy zrobiony niewłaściwie daje mylny wynik .

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------



---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez czerwony_balonik

Opis sytuacji: ostatni okres na początku października, robiłam 2 testy ciążowe i wyszły pozytywne. Czekam do przyszłego tyg. na zrobienie usg i beta hcg z krwi. Byłam u ginekologa i stwierdził że nie wiadomo jeszcze, bo macica minimalnie powiększona, ale jeśli to ciąża to bardzo wczesna i że test ciążowy mógł wyjść pozytywny z zaburzeń hormonalnych też. I tu moje pytanie do was, czy ktoś z was słyszał o takiej sytuacji, lub jej doświadczał, że test wyszedł pozytywnie, a okazało się że to nie ciąża? Co było tego powodem? Ja ogólnie rzecz biorąc lecze się hormonalnie około roku (Norprolac,Duphaston,Metf ormax,Thyrozol), a teraz się zastanawiam czy to ciąża, czy hormony... Ciężko wytrzymać mi do czwartku na usg,ale niestety takie terminy

Nie jestem ekspertką w tej dziedzinie ale często testy dają niewiarygodne wyniki , nie pozostaje nic innego jak czekać na dokładniejsze badania .
Już czytałam , na tym forum , że często testy wychodzą pozytywnie a później jednak nadchodzi @ być może w skutek wczesnego poronienia , wad rozwojowych zarodka itd ...
Czego oczywiście Ci nie życzę . Mam nadzieję , że wszystko będzie w porządku .
w przypadku zaburzeń hormonalnych widocznie można wszystkiego się spodziewać .
także głowa do góry i nie stresuj się już tak
stres nikomu nie pomoże

[Chatul]

Napisane przez czerwony_balonik

Opis sytuacji: ostatni okres na początku października, robiłam 2 testy ciążowe i wyszły pozytywne. Czekam do przyszłego tyg. na zrobienie usg i beta hcg z krwi. Byłam u ginekologa i stwierdził że nie wiadomo jeszcze, bo macica minimalnie powiększona, ale jeśli to ciąża to bardzo wczesna i że test ciążowy mógł wyjść pozytywny z zaburzeń hormonalnych też. I tu moje pytanie do was, czy ktoś z was słyszał o takiej sytuacji, lub jej doświadczał, że test wyszedł pozytywnie, a okazało się że to nie ciąża? Co było tego powodem? Ja ogólnie rzecz biorąc lecze się hormonalnie około roku (Norprolac,Duphaston,Metf ormax,Thyrozol), a teraz się zastanawiam czy to ciąża, czy hormony... Ciężko wytrzymać mi do czwartku na usg,ale niestety takie terminy

Przy nadczynności tarczycy może wyjść fałszywy pozytyw.

[nindeluthien]

witam, w lipcu odstawiłam plastry Evra, 16.11 dostałam okresu, kochałam się 9 dc i to wielokrotnie, więc armia była spora, dziś-czyli 15 dc podejrzewam że mam owulację (rzadki śluz i bóle brzucha).

Ten okres był dziwny, b.ciężko go przechodzilam, spore krwawienie itp.
Na dodatek 5 dc było już zupełnie czysto, a 6 dnia nagle zaczęłam brudzić.
Po tym jak poszaleliśmy z partnerem 9 dc zaczęły się bóle piersi i złe samopoczucie, nie mogłam wziąć rąk do przodu, tak mi cycki dokazywały, sytuacja utrzymywała się do dzisiaj.. ale nigdy przedtem nie bolały mnie piersi przed owulacją, ani przed okresem. Nie wiem co mi się dzieje.. bo to chyba nie ciąża

Kiedyś na badaniu usg lekarz powiedział mi że mam dużo jajeczek w obu jajnikach..czy to możliwe żeby któreś z nich zostało zapłodnione przed owulacją ? Może wypisuję bzdury ale lekarz mnie uświadomi dopiero w środę.. i dodam że w czasie okresu tez uprawiałam seks.

[Chatul]

Napisane przez nindeluthien

witam, w lipcu odstawiłam plastry Evra, 16.11 dostałam okresu

Dopiero w listopadzie dostałaś okresu? Czy też jest to kolejny okres po odstawieniu tabletek?

dziś-czyli 15 dc podejrzewam że mam owulację (rzadki śluz i bóle brzucha).

Żaden z tych objawów nie świadczy o tym, że masz owulację.

Nie wiem co mi się dzieje.. bo to chyba nie ciąża

A uprawiałaś seks bez zabezpieczenia lub też zabezpieczenie zawiodło?

Kiedyś na badaniu usg lekarz powiedział mi że mam dużo jajeczek w obu jajnikach..czy to możliwe żeby któreś z nich zostało zapłodnione przed owulacją ?

Teoretycznie tak, jednak ciąża pozamaciczna w jajniku jest baaaaaaaaaaardzo rzadka, więc spokojnie

[ania9106]

Napisane przez w_isienka

Przy cyklach 28-dniowych szansa na zajście w ciążę przy współżyciu w 9 dniu cyklu jest bardzo duża.

teraz tym bardziej nie mogę doczekać się przyszłej soboty )

[PierwotneZuo]

Witam, mam pewien problem. Na początku miesiąca przeżyłam swój pierwszy raz z chłopakiem, dochodził do tego też petting, wytrysk był jeden, ale on się dokładnie umył. Problem polega na tym, że okres spóźnia mi się 8 dni. Wcześniejszy okres zaczął mi się 27 października. Robiłam test ciążowy rannym moczem - wyszedł negatywny, było to ok. 3 tygodnie po stosunku, test dawał prawie 99% pewności. Jednak jak okresu nie było, tak nie ma... Dodam, że przez ostatni tydzień miałam wiele stresu (kłótnie z ojcem i chłopakiem oraz obawa przed ciążą), czy może to wpływać na opóźnienie cyklu? Lub ewentualnie fakt, że był to pierwszy raz i mam jakieś zmiany hormonalne? Pozdrawiam.

[kawa_zmlekiem]

1. Zabezpieczaliście się?
2. Masz wątek zbiorczy na ten temat.

[PierwotneZuo]

Okres się jednak pojawił. Dziewczyny, naprawdę nie polecam stresowania się...

[Annabella_]

Jeśli się zabezpieczasz to nie ma powodu by się stresować to po pierwsze.

[kasia201212]

jestem dziewicą. Dziś z chłopakiem zabawialismy sie razem. Ja go masturbowałam . Doszedl ale zatrzymał wytrysk . Potem mowi ze pare razy dotykał swojego penisa na którym był preejakulat. Potem weszedł we mnie palcami. Wkładał je na około 5 centymetrów. Jest mozliwość ze zapłodnił mnie tym płynem.. Pytałam go potem to mówił ze mógł miec z nim kontakt ale nie miał go juz bezposrednio na palcach jak we mnie "wchodzi" tylko wytarł w posciel. Podkreslam ze jestem dziwica

[201607040946]

U mnie nawet z zabezpieczaniem sie stres byl ,bo organizm dziwnie reagowal (od razu PO okresie okropny bol piersi, sluz plodny kilka dni ponokresie, w 14 dniu cyklu nagle brak, mokra przez caly cykl bylam, piersi ciagle bolaly, mocno sie stresowalam, jednak kilka dni przed ocxzekiwanym okresem piersi nagle przestaly bolec, temperatura jednak dalej byla 37.4, bole jajnikow, wies schizowalam, ale wczoraj dostalam okres)

[w_isienka]

Napisane przez kasia201212

jestem dziewicą. Dziś z chłopakiem zabawialismy sie razem. Ja go masturbowałam . Doszedl ale zatrzymał wytrysk . Potem mowi ze pare razy dotykał swojego penisa na którym był preejakulat. Potem weszedł we mnie palcami. Wkładał je na około 5 centymetrów. Jest mozliwość ze zapłodnił mnie tym płynem.. Pytałam go potem to mówił ze mógł miec z nim kontakt ale nie miał go juz bezposrednio na palcach jak we mnie "wchodzi" tylko wytarł w posciel. Podkreslam ze jestem dziwica

Cóż, nie sądzę byś była po tym dziewicą....

[ania9106]

ja dzisiaj zrobiłam test.... ;/ 14 dni po stosunku i wyszedł negatywny do okresu jeszcze 5 dni,ale jednak zmniejszyłam się moja nadzieja.....

[ania9106]

nie wytrzymałam zrobiłam jeszcze jeden test trochę czulszy i wyszła taka bardzo bardzo bardzo blada druga kreska - naprawdę ledwo widoczna trzeba się dobrze przyjrzeć więc jest jeszcze nadzieja)

[BellaZuza]

Najtrudniejsze jest zawsze pierwsze zdanie. Czytałam ten wątek kilka razy i widziałam że nie zawsze były przychylne odpowiedzi na postawiane pytanie piszącej o problemie.Często też ktoś podśmiewywa się i stawia ironiczną odpowiedzieć zamiast empatycznie podejsc do sprawy albo w wogole nie zabierac glosu. Takie ironiczne i podśmiewywane odpowiedzi nie pomagają w żaden sposob a nawet wręcz zniechęcają do pisania. Jak wiadomo forum istnieje po to by dyskutowac o problemach udzielac rad czy wsparcia itp. więc należy trzymać się tego. To tak tyle ode mnie na początek....
Co więcej? chciałabym napisać tu o nurtującej mnie sprawie, ponieważ to forum uważam za najbardziej wiarygodne, dlatego zacznę....


Dwa miesiące temu tj 6 października w moim życiu doszło do pierwszego współżycia. Trwało to może kilka minut - mnie wydawało się ze są to sekundy. Po chwili wyjścia członka pojawiła się u mnie krew nawet dość sporo jej było. Zrozumialam że to się już stało i błona została przerwana. W tym nie doszło do wytrysku u mojego chłopaka we mnie. Od tego momentu dostałam już dwa okresy. Tzn. w pazdzierniku był normanie a w listopadzie dostałam go tydzień wczesniej... na poczatku były to tzw. upławy a potem już krew, jednak okres był mniej obfity. Lecz wszystkie objawy przed tym okresem były jak normalnie są. Trwal około 5 dniu jak zwykle. Moje cykle przewaznie trwają od 27 do 33 dni i trwają po 5-7 dni jedna miesiączka. W październiku nie przejmowałam sie ale po rozmowie z moją kuzynką zasiała we mnie ziarnko niepewności, które mam nadzieję rozwiać. Chodzi o to że przez te rozmowe zasiała we mnie nutę niepewnosci i wkręciłam sobie ze mogę być w ciąży. Domyślam się że to absurd, bowiem nie doszło do wytrysku wewnątrz mnie a wytwarzany ejakulat który pojawia się zawsze na członku gdy meżczyzna jest podniecony, to nigdzie nie jest udowodnione ze w tym płynie ejakulat znajdują się plemniki i żeby od tego móc zajść w ciąże. Tak jak napisałam wcześniej, mam obawy że mogę jednak byc w ciąży pomimo iż nie mam zadnych innych objawów poza tym dziwnym okresem ktory pojawił się tydzien wczesniej w listopadzie. Zastanawiam się więc czy to raczej tkwi w mojej głowie po rozmowie z kuzynką czy istotnie coś może być na rzeczy. Proszę zatem o jakaś radę lub wskazówkę ale też kompetentną odpowiedź co powinnam robić. Czy udać się do ginekologa, zrobić test, czy moje obawy są bezpodstawne. Z góry dziękuję za kazda kompetentną odpowiedz....

[babie_lato]

Napisane przez BellaZuza

Najtrudniejsze jest zawsze pierwsze zdanie. Czytałam ten wątek kilka razy i widziałam że nie zawsze były przychylne odpowiedzi na postawiane pytanie piszącej o problemie.Często też ktoś podśmiewywa się i stawia ironiczną odpowiedzieć zamiast empatycznie podejsc do sprawy albo w wogole nie zabierac glosu. Takie ironiczne i podśmiewywane odpowiedzi nie pomagają w żaden sposob a nawet wręcz zniechęcają do pisania. Jak wiadomo forum istnieje po to by dyskutowac o problemach udzielac rad czy wsparcia itp. więc należy trzymać się tego. To tak tyle ode mnie na początek....
Co więcej? chciałabym napisać tu o nurtującej mnie sprawie, ponieważ to forum uważam za najbardziej wiarygodne, dlatego zacznę....


Dwa miesiące temu tj 6 października w moim życiu doszło do pierwszego współżycia. Trwało to może kilka minut - mnie wydawało się ze są to sekundy. Po chwili wyjścia członka pojawiła się u mnie krew nawet dość sporo jej było. Zrozumialam że to się już stało i błona została przerwana. W tym nie doszło do wytrysku u mojego chłopaka we mnie. Od tego momentu dostałam już dwa okresy. Tzn. w pazdzierniku był normanie a w listopadzie dostałam go tydzień wczesniej... na poczatku były to tzw. upławy a potem już krew, jednak okres był mniej obfity. Lecz wszystkie objawy przed tym okresem były jak normalnie są. Trwal około 5 dniu jak zwykle. Moje cykle przewaznie trwają od 27 do 33 dni i trwają po 5-7 dni jedna miesiączka. W październiku nie przejmowałam sie ale po rozmowie z moją kuzynką zasiała we mnie ziarnko niepewności, które mam nadzieję rozwiać. Chodzi o to że przez te rozmowe zasiała we mnie nutę niepewnosci i wkręciłam sobie ze mogę być w ciąży. Domyślam się że to absurd, bowiem nie doszło do wytrysku wewnątrz mnie a wytwarzany ejakulat który pojawia się zawsze na członku gdy meżczyzna jest podniecony, to nigdzie nie jest udowodnione ze w tym płynie ejakulat znajdują się plemniki i żeby od tego móc zajść w ciąże. Tak jak napisałam wcześniej, mam obawy że mogę jednak byc w ciąży pomimo iż nie mam zadnych innych objawów poza tym dziwnym okresem ktory pojawił się tydzien wczesniej w listopadzie. Zastanawiam się więc czy to raczej tkwi w mojej głowie po rozmowie z kuzynką czy istotnie coś może być na rzeczy. Proszę zatem o jakaś radę lub wskazówkę ale też kompetentną odpowiedź co powinnam robić. Czy udać się do ginekologa, zrobić test, czy moje obawy są bezpodstawne. Z góry dziękuję za kazda kompetentną odpowiedz....

Odpowiedzi są zazwyczaj na tym samym poziomie, na którym jest pytanie. Czasem po prostu inaczej się nie da.

Nie piszesz o zabezpieczeniu, więc pewnie stosunek był bez gumki, zatem ciąża jak najbardziej możliwa. Preejakulat zawiera plemniki zdolne do zapłodnienia.
Zrób test, będziesz miała pewność.
A na przyszłość zainwestujcie w zabezpieczenie.

[nindeluthien]

Chatul
3 dni nie miałam dostępu do internetu

-tak to był kolejny okres po odstawieniu antykoncepcji, a seks uprawialiśmy wielokrotnie bez żadnego zabezpieczenia i za każdym razem chłopak kończył w środku.
do dzisiejszego dnia bolą mnie piersi, wczoraj tak mi dopiekły że leciałam przez ręce, ogólnie słabo się czuję. Jutro mam wizytę u ginekologa.

[vaanillliaa]

hej dziewczyny, jestem w 3. tygodniu brania tabletek.
wczoraj zapomniałam wziac tabletke i dzisiaj po 14 godzinach ja przyjełam.
potem przeczytalam ulotke, mówi ona ze albo mam zrobić przerwe albo dokonczyc przyjmowanie tabletek i od razu nowe opakowanie. Z tym, że jak przyjme od razu nowe op. to wyjdzie na to, że okres bede miała na sylwestra a tego nie chce (wtedy musiałabym brac 3 op. pod rzad a to chyba nie jest najlepiej). Co mam zrobic ?
gdy juz wziełam ta pominięta tabletke 14 po planowaniu a nie chce kontynuować brania tylko zrobić te 7dniowa przerwe. I tu moje pytanie. Czy nic mi nie bedzie jesli chodzi o hormony ze raz biore a raz nie ? planuje przerwac w tym momencie branie tabletek zrobic przerwe z odstawienia i zaczac nowe op. po "okresie". Czy nic mi nie bedzie ?
prosze o szybką odpowiedz, spiesze się bardzo...

[nefretetexxx]

Napisane przez BellaZuza

Najtrudniejsze jest zawsze pierwsze zdanie. Czytałam ten wątek kilka razy i widziałam że nie zawsze były przychylne odpowiedzi na postawiane pytanie piszącej o problemie.Często też ktoś podśmiewywa się i stawia ironiczną odpowiedzieć zamiast empatycznie podejsc do sprawy albo w wogole nie zabierac glosu. Takie ironiczne i podśmiewywane odpowiedzi nie pomagają w żaden sposob a nawet wręcz zniechęcają do pisania. Jak wiadomo forum istnieje po to by dyskutowac o problemach udzielac rad czy wsparcia itp. więc należy trzymać się tego. To tak tyle ode mnie na początek....
Co więcej? chciałabym napisać tu o nurtującej mnie sprawie, ponieważ to forum uważam za najbardziej wiarygodne, dlatego zacznę....


Dwa miesiące temu tj 6 października w moim życiu doszło do pierwszego współżycia. Trwało to może kilka minut - mnie wydawało się ze są to sekundy. Po chwili wyjścia członka pojawiła się u mnie krew nawet dość sporo jej było. Zrozumialam że to się już stało i błona została przerwana. W tym nie doszło do wytrysku u mojego chłopaka we mnie. Od tego momentu dostałam już dwa okresy. Tzn. w pazdzierniku był normanie a w listopadzie dostałam go tydzień wczesniej... na poczatku były to tzw. upławy a potem już krew, jednak okres był mniej obfity. Lecz wszystkie objawy przed tym okresem były jak normalnie są. Trwal około 5 dniu jak zwykle. Moje cykle przewaznie trwają od 27 do 33 dni i trwają po 5-7 dni jedna miesiączka. W październiku nie przejmowałam sie ale po rozmowie z moją kuzynką zasiała we mnie ziarnko niepewności, które mam nadzieję rozwiać. Chodzi o to że przez te rozmowe zasiała we mnie nutę niepewnosci i wkręciłam sobie ze mogę być w ciąży. Domyślam się że to absurd, bowiem nie doszło do wytrysku wewnątrz mnie a wytwarzany ejakulat który pojawia się zawsze na członku gdy meżczyzna jest podniecony, to nigdzie nie jest udowodnione ze w tym płynie ejakulat znajdują się plemniki i żeby od tego móc zajść w ciąże. Tak jak napisałam wcześniej, mam obawy że mogę jednak byc w ciąży pomimo iż nie mam zadnych innych objawów poza tym dziwnym okresem ktory pojawił się tydzien wczesniej w listopadzie. Zastanawiam się więc czy to raczej tkwi w mojej głowie po rozmowie z kuzynką czy istotnie coś może być na rzeczy. Proszę zatem o jakaś radę lub wskazówkę ale też kompetentną odpowiedź co powinnam robić. Czy udać się do ginekologa, zrobić test, czy moje obawy są bezpodstawne. Z góry dziękuję za kazda kompetentną odpowiedz....

Hmm ... tak jak mówiła , już któraś z dziewczyn to jest minimalna szansa na zajście w ciążę ... bo jednak w ejakulacie są plemniki zdolne do zapłodnienia , a jak wiadomo wystarczy tylko jeden by powstał mały człowieczek .
Test zrób dla pewności i chociaż żeby uspokoić swoje nerwy ...


I co do Twojego pierwszego razu , wiem , że nie oto pytasz ale może też troszkę Cię uspokoję ... Ja miałam tak , że właściwie ze mnie wylało się morze krwi tak , że musiałam od razu zapierać chłopakowi pościel i robić pranie ; O i lało się ze mnie około godziny dość intensywnie ... myślałam , że pojadę już na pogotowie , byłam przerażona szczerze mówiąc ... później bardzo długo bo gdzieś ponad 35 dni nie miałam okresu ,a później jak już go dostałam był skąpy i ogólnie zmieniła mi się długość cykli na troszkę dłuższe , ale wcześniej też nie były super regularne .
Myślę , że nie musisz się martwić Głowa do góry i jeśli chcesz to kup dla spokoju teścik .
A do ginekologa pójdź dla samej siebie . Warto regularnie się badać od kiedy zaczyna się współżycie .