Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy

[Pitusiowa_Mama]

Napisane przez behealthyandfit

Nie do końca nazwałabym to mamisynkiem.
On jest ode mnie młodszy, o 2 lata. Choć jak na swój wiek i tak jest bardzo dojrzały.

Ma obawy przed wspólnym zamieszkaniem i przed wyjazdem, tak na prawdę nie wiem jakie bo mi o nich nie mówi. Ale boję się, że na to ma ogromny wpływ jego mama. Jest ona na prawdę ciężką osobą, kiedy on wychodzi do mnie, ona mu mówi: wróć na noc. On odpowiada zostaje u N. To ona potrafi zacząć płakać. że znowu zostaje sama. Nie wydaje Wam się to dziwnym? I teraz on staje na drodze, co wybrać mamę (kobietę która dała mu życie, co prawda paskudne, ale dała). czy MNIE (kobietę, z którą chce sobie układać życie)... Jest to ciężkie. Bo nie ukrywajmy każdy z Nas ma obawy o swoją przyszłość z partnerem.

to faktycznie ma chłopak przerąbane
albo ta kobieta ma tak silny charakter albo jej syn ma tak dobre serce, bo jakiś inny synek to uciekłby od niej z krzykiem i bez skrupułów. A jeszcze jakby miał opcję beztroskiego życia i mieszkania z dziewczyną?? nie docenia tego co ma..
może kiedyś miarka się przebierze i sam straci cierpliwość?? trzaśnie drzwiami i wyjdzie. Chociaż ja nie jestem zwolenniczką palenia mostów.

[Eluvtus]

Wiec on musi wiedzieć, że nie będzie musiał nigdzie wracać, bo to Ty będziesz jego domem trudne sytuacje tylko spajają związek... albo go niszczą. Mam nadzieje, ze przedstawisz mu to odpowiednio i niejako Ty podejmiesz decyzję za dwojga. Czasem kobieta musi być wsparciem dla mężczyzny
Trzymamy kciuki

[Pitusiowa_Mama]

[QUOTE=behealthyandfit;559 99756]
Studiowałam kosmetologię, pomagał mi się uczyć, mogłam na nim testować wszystkie masaże, maseczki, kwasy i inne rzeczy (których podejrzewam inny mężczyzna by się nie podjął). Teraz kiedy skończyłam kosmetologię i dietetykę i biorę się na poważnie za odżywianie

no właśnie!
wiedziałam, że z Tobą to kojarzyłam
kiedyś jak czytałam wstecz forum to chyba doradzałaś jak ułożyć jadłospis- rozpisać białka itd. Kojarzę, że pisałaś, że nie powinno sie jeść tłuszczu przed treningiem i po?? parę dni temu tego szukałam, ale nie znalazłam
a nie zrozumiałam dlaczego (a jak bez tłuszczu to co w sumie zostaje??)
przepraszam, że wspominam to w takiej chwili, ale teraz to chyba raczej powinno się Ciebie namawiać zebyś nie wyjeżdzała
tacy ludzie są TU potrzebni !
ale wiem - z czegoś trzeba żyć, a jak nie ma perspektyw..

[behealthyandfit]

[QUOTE=Pitusiowa_Mama;5600 4231]

Napisane przez behealthyandfit

Studiowałam kosmetologię, pomagał mi się uczyć, mogłam na nim testować wszystkie masaże, maseczki, kwasy i inne rzeczy (których podejrzewam inny mężczyzna by się nie podjął). Teraz kiedy skończyłam kosmetologię i dietetykę i biorę się na poważnie za odżywianie

no właśnie!
wiedziałam, że z Tobą to kojarzyłam
kiedyś jak czytałam wstecz forum to chyba doradzałaś jak ułożyć jadłospis- rozpisać białka itd. Kojarzę, że pisałaś, że nie powinno sie jeść tłuszczu przed treningiem i po?? parę dni temu tego szukałam, ale nie znalazłam
a nie zrozumiałam dlaczego (a jak bez tłuszczu to co w sumie zostaje??)
przepraszam, że wspominam to w takiej chwili, ale teraz to chyba raczej powinno się Ciebie namawiać zebyś nie wyjeżdzała
tacy ludzie są TU potrzebni !
ale wiem - z czegoś trzeba żyć, a jak nie ma perspektyw..

Bezpośrednio przed treningiem jak i po unikamy zdrowych tłuszczy tj. Olej kokosowy, oliwa z oliwek, wszelkiego rodzaju oliw, tranu, orzechów, migdałów. ITD.
Posiłek bezpośrednio przez treningiem powinien byc z białek i węglowodanów tak jak posiłek po treningu.

[Eluvtus]

[QUOTE=behealthyandfit;560 13961]

Napisane przez Pitusiowa_Mama

Bezpośrednio przed treningiem jak i po unikamy zdrowych tłuszczy tj. Olej kokosowy, oliwa z oliwek, wszelkiego rodzaju oliw, tranu, orzechów, migdałów. ITD.
Posiłek bezpośrednio przez treningiem powinien byc z białek i węglowodanów tak jak posiłek po treningu.

UPS.


Jestem po sukcesie (rozgrzewka i posladki) i po skalpelu wyzwanie (pierwsze 20', do pompek). Mam dwa dni na regenerację, moje pośladki potrzebują gaśnicy

[aniaaxd2]

Melduje 60 min ma orbiterku


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[Milena001]

Napisane przez behealthyandfit

Nie do końca nazwałabym to mamisynkiem.
On jest ode mnie młodszy, o 2 lata. Choć jak na swój wiek i tak jest bardzo dojrzały.

Zawsze liczył się z zdaniem rodziców.
Może też to trochę za drastycznie przedstawiłam, bo jestem wzburzona.

Ale wydaje mi się, że to jest jakieś 90% winy jego mamy. Ona go tym wszystkim przytłacza odkąd pamiętam. Tak jak wspomniałam, jej małżeństwo to porażka, każe mu dawać pieniądze na dom i to nie małe po miesięcznie pobiera od niego 1000-1200zł na jedzenie... Samo jedzenie :|

A wydaje mi się, że on by chciał, ale boi się jej postawić. Bo jakby coś nie wyszło... między nami, to nie będzie miał gdzie wracać. Tak też usłyszał.

Więc moim zdaniem to lekki terroryzm, a nie koniecznie mamisynek.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------



Sama żyłam w UK. Mówiłam mu co może mieć na najniższą krajową. Jak może wyglądać Nasze życie TAM. Żebyśmy spróbowali. Do PL zawsze można wrócić a znaleźć pracę za 1350 zł netto w naszym kraju to nie żaden wyczyn. Ale przeżyć za to już tak.

Opcja rozstania się nie wchodzi w grę. Kocham Go i wiem, że on mnie też. Ale zdaje sobie sprawę jak można wpłynąć na człowieka psychicznie. I wiem, że mimo, że jest potężnym i mocnym facetem psychikę ma bardzo słabą, ze względu na swoje dzieciństwo. Którego nie łatwo jest mi się pozbyć.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Jeżeli chodzi o Nasz związek to na prawdę jest między Nami świetnie. Czuję, że to jest TO. Dba o mnie jak nikt inny. Dziewczyny mi w pracy zazdroszczą, bo bez okazji kupuje mi kwiaty, bez okazji zabiera mnie na kolację, bez okazji dba o to abym zawsze była uśmiechnięta. Sam stwierdził ostatnio, że strasznie lubi to kiedy jestem zaskoczona jakimś prezentem i wywołuje to u mnie uśmiech. Studiowałam kosmetologię, pomagał mi się uczyć, mogłam na nim testować wszystkie masaże, maseczki, kwasy i inne rzeczy (których podejrzewam inny mężczyzna by się nie podjął). Teraz kiedy skończyłam kosmetologię i dietetykę i biorę się na poważnie za odżywianie i treningi personalne. Też mnie w tym wspiera. Wie, że mam krucho z kasą i np. kiedy zwrócę uwagę na jakąś książkę to mi ją podaruje, robię też wszystko żeby nie wybić się z płynności j.ang też mi w tym pomaga, rozmawiamy sobie czasem po angielsku, seriale dla mnie ściąga po angielsku, ostatnio moją ulubioną książkę kupił mi w j. angielskim. Więc nie można powiedzieć, że jest to ZŁY związek. Bo pomaga mi w takich prostych codziennych sprawach która każda z Nas potrzebuje. Kiedy jestem cały dzień w pracy, przywiezie obiad, zrobi zakupy, kiedy poproszę go żeby wpadł do mnie do domu i coś zrobił - też to robi bez żadnego ALE. Kiedy nie udało mi się zdać testu na prawko, pomagał siedział ze mną i uczył się razem ze mną, wspierał. A to chyba dosyć ważne jeżeli chodzi o relację? Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie mieli być razem.

Ma obawy przed wspólnym zamieszkaniem i przed wyjazdem, tak na prawdę nie wiem jakie bo mi o nich nie mówi. Ale boję się, że na to ma ogromny wpływ jego mama. Jest ona na prawdę ciężką osobą, kiedy on wychodzi do mnie, ona mu mówi: wróć na noc. On odpowiada zostaje u N. To ona potrafi zacząć płakać. że znowu zostaje sama. Nie wydaje Wam się to dziwnym? I teraz on staje na drodze, co wybrać mamę (kobietę która dała mu życie, co prawda paskudne, ale dała). czy MNIE (kobietę, z którą chce sobie układać życie)... Jest to ciężkie. Bo nie ukrywajmy każdy z Nas ma obawy o swoją przyszłość z partnerem.

Toksyczna mamusia Z tego będą tylko problemy Wtrącanie sie we wszystko, w wychowanie dzieci, wydatki itd. itp. Nie wytrzymasz tego, moi teście nie są źli ale czasami mnie w☠☠☠☠iają Musisz go odciąć od mamusi na tyle ile to możliwe

Melduje killera Zmeczona a jednak dałam radę 😊

[Eluvtus]

Behealthyandfit, koniecznie informuj co się dzieje i jak sobie radzisz

Zrobiłam na kolacje naleśniki z kremem z awokado. Było słodko i pysznie, teraz czas spać

[Milena001]

Napisane przez Eluvtus

Behealthyandfit, koniecznie informuj co się dzieje i jak sobie radzisz

Zrobiłam na kolacje naleśniki z kremem z awokado. Było słodko i pysznie, teraz czas spać

Dzień dobry 😊 U mnie dzis za oknem snieg a miało już nie byc zimy 😣

[Eluvtus]

Dzień dobry!
W Poznaniu szaro, tak jak lubię
Zaraz zabieram się na autobus do szkoły. Moje miesnie płaczą po wczoraj

[iixi]

Dzień dobry u mnie też śniegu trochę do tego szaro i ponuro, chce wiosny!

[behealthyandfit]

Na razie z moim TZ się nie widze. Bo mamy inne grafiki w pracy i się mijamy. Ale to też wykorzystam jako argument.

Wiem, że muszę go od niej odciąć. Tylko jak? Żeby nie zrobił się z tego mega konflikt.

[Eluvtus]

Napisane przez behealthyandfit

Na razie z moim TZ się nie widze. Bo mamy inne grafiki w pracy i się mijamy. Ale to też wykorzystam jako argument.

Wiem, że muszę go od niej odciąć. Tylko jak? Żeby nie zrobił się z tego mega konflikt.

Tu jest kwestia priorytetów... jesteście razem, to powinno być naturalne że będziecie żyć razem i dążyć do tego... myślę, że jeśli dałaś mu jasno do zrozumienia ze nie ma się czego obawiać jeśli chodzi o wasze życie, to już reszta zależy tylko od niego


Ale miałam sprint na przystanek dzisiaj

[meganem]

Kilka dni mnie tu nie było, ale wciąż walczę. Nawet ostatnio znalazłam fajny trening na YT - Gym Break z Szymonem Gasiem i Katarzyną Kępką. Tak dla odmiany. Kupiłam ostatnio sobie piłkę do ćwiczeń i włączyłam wczoraj z ciekawości metamorfozę Ewki. Jakie było moje zaskoczenie. Kiedyś już ćwiczyłam ten program. Nie był może za łatwy, ale tragedii nie było. Ale z piłką...o matko co za wycisk. Dziś znów to powtórzyłam. Na razie mi się bardzo podoba

[Milena001]

Melduje turbo wyzwanie 😊

[Pitusiowa_Mama]

Napisane przez Milena001

Melduje turbo wyzwanie 😊

Ja też! Ja też!! 😄

Brawo my? 💪

[Milena001]

Napisane przez Pitusiowa_Mama

Ja też! Ja też!! 😄

Brawo my? 💪

Brawo my 😀

[Eluvtus]

A ja wczoraj miałam 6 minut biegu z pracy lepsze 6 minut niż kompletny brak niczego jak zawsze w soboty

[Milena001]

Napisane przez Eluvtus

A ja wczoraj miałam 6 minut biegu z pracy lepsze 6 minut niż kompletny brak niczego jak zawsze w soboty

No i pewnie 😊

[Anna19101986]

gratulacje

Ja to tylko Ewa Chodakowska Skalpel jak na razie najlepszy , choć bardzo bym chciała wyrobić mięśnie brzucha a nie wiszącą skórke miec ehmm

[Eluvtus]

Napisane przez Anna19101986

gratulacje

Ja to tylko Ewa Chodakowska Skalpel jak na razie najlepszy , choć bardzo bym chciała wyrobić mięśnie brzucha a nie wiszącą skórke miec ehmm

Każda z nas zaczynała ja zgubiłam ponad 20 cm w samej talii... a w udach przeszło 8


Zjadłam ciastko z karmelem na kubku to takie pyszne zaraz włosy natrę olejem i będę ćwiczyć. Może killer dzisiaj? Tez dawno nie robiłam

[Anna19101986]

Napisane przez Eluvtus

Każda z nas zaczynała ja zgubiłam ponad 20 cm w samej talii... a w udach przeszło 8


Zjadłam ciastko z karmelem na kubku to takie pyszne zaraz włosy natrę olejem i będę ćwiczyć. Może killer dzisiaj? Tez dawno nie robiłam

A ile już ćwiczysz ? i jak często ?
Kiedyś prubowałam kiler ale za cięzki dla mnie jest ehmm zostanę przy skalpelu

[Eluvtus]

Napisane przez Anna19101986

A ile już ćwiczysz ? i jak często ?
Kiedyś prubowałam kiler ale za cięzki dla mnie jest ehmm zostanę przy skalpelu

Po ciąży miałam ponad +20 kg, a w centymetrachcałe mnóstwo
Urodziłam w listopadzie 2013, a od grudnia- stycznia 13/14 wzięłam się za ćwiczenia. Nie potrafiłam trzymać diety, ćwiczyłam nieregularnie bardzo. Przez.dwa lata jednak spadła waga do 63.5 kg ( z 73), wymiary o 18-20 cm właśnie w talii.
Przełom nastąpił w październiku 2015, kiedy plecy mi odpadły i miałam dość, bo zawsze gdy ćwiczyłam nie bolały i od tamtej pory ćwiczyłam 2-3x w tyg stopniowo zwiększając treningi (do 4-5x) i intensywność. Talia się utrzymuje na 68 cm, brzuszek wyszczuplał, uda zeszły o 1,5 cm około, a waga tylko o około 3 kg teraz ważę 60.5 kg ale odchudzanie i wyszczuplanie zeszło poniekąd na drugi plan - polubiłam energię Ewki i aktywność fizyczna. Ćwiczę, bo lubię a jeszcze tak niedawno nienawidziłam
Waga w kącie, dieta zdrowa bo tak się świetnie czuje, coraz więcej ruchu, bo sprawia mi to przyjemność... a tak naprawdę, zaczęło się to 4 miesiace temu, kiedy ledwo miałam siły na 3 treningi

[Anna19101986]

Napisane przez Eluvtus

Po ciąży miałam ponad +20 kg, a w centymetrachcałe mnóstwo
Urodziłam w listopadzie 2013, a od grudnia- stycznia 13/14 wzięłam się za ćwiczenia. Nie potrafiłam trzymać diety, ćwiczyłam nieregularnie bardzo. Przez.dwa lata jednak spadła waga do 63.5 kg ( z 73), wymiary o 18-20 cm właśnie w talii.
Przełom nastąpił w październiku 2015, kiedy plecy mi odpadły i miałam dość, bo zawsze gdy ćwiczyłam nie bolały i od tamtej pory ćwiczyłam 2-3x w tyg stopniowo zwiększając treningi (do 4-5x) i intensywność. Talia się utrzymuje na 68 cm, brzuszek wyszczuplał, uda zeszły o 1,5 cm około, a waga tylko o około 3 kg teraz ważę 60.5 kg ale odchudzanie i wyszczuplanie zeszło poniekąd na drugi plan - polubiłam energię Ewki i aktywność fizyczna. Ćwiczę, bo lubię a jeszcze tak niedawno nienawidziłam
Waga w kącie, dieta zdrowa bo tak się świetnie czuje, coraz więcej ruchu, bo sprawia mi to przyjemność... a tak naprawdę, zaczęło się to 4 miesiace temu, kiedy ledwo miałam siły na 3 treningi

Niesamowite i gratuluję
ja to ćwiczę róznie jak mi się chcę casem raz w tygodniu może dwa a czasami 4-5 razy w tygodniu i wydze efekty a jak sie zapomne to klapa totalna a jak już przchodzi sobota czy niedziela w domu to juz wogole meksyk jem co chce nawet słodycze ktore odmawiam sobie w tygodniu i się wściekam patrzac na moj brzuszek jak sie nadyma taki duży wrrr...... ale ważę 52-53 w porywach do 54 kg w zależnosci ile zjem i co i jestem jak kuleczka w ciąży

[Eluvtus]

Napisane przez Anna19101986

Niesamowite i gratuluję
ja to ćwiczę róznie jak mi się chcę casem raz w tygodniu może dwa a czasami 4-5 razy w tygodniu i wydze efekty a jak sie zapomne to klapa totalna a jak już przchodzi sobota czy niedziela w domu to juz wogole meksyk jem co chce nawet słodycze ktore odmawiam sobie w tygodniu i się wściekam patrzac na moj brzuszek jak sie nadyma taki duży wrrr...... ale ważę 52-53 w porywach do 54 kg w zależnosci ile zjem i co i jestem jak kuleczka w ciąży

Ile masz wzrostu ?


Ja mam weekendy szkolno-pracownicze, wiec wtedy to co wezmę to zjem, i z racji tego mam wyjątkowo zdrowe dzisiaj zjadłam ciastko z karmelem tylko.


Zrobiłam detocell

Dziewczynki bardziej zaawansowane treningowo- czy mięśnie mi się wzmacniają przy treningu, który.coraz mniej mnie męczy ( ale wciąż jest pot i zmęczenie!) Czy musze zwiększyć intensywność żeby ten cellulit nie przestał ginąć ?

[iixi]

u mnie dzisiaj dzień odpoczynku

ostatnio sobie wszystko policzyłam i musiałabym trochę więcej zacząć jeść jak chce, żeby mi mięśnie bardziej urosły bo wiem, że to za mało na to co chce osiągnąć tylko, że już jakoś nie umiem więcej i nie wiem jak się zmusić

Napisane przez Eluvtus

Dziewczynki bardziej zaawansowane treningowo- czy mięśnie mi się wzmacniają przy treningu, który.coraz mniej mnie męczy ( ale wciąż jest pot i zmęczenie!) Czy musze zwiększyć intensywność żeby ten cellulit nie przestał ginąć ?

Jeden trening (czyli właściwie w każdy dzień co innego) powinno się maksymalnie robić 3 miesiące i po tym czasie zmienić na inny. Po tych 3 miesiącach organizm się przyzwyczaja i trening staje się coraz mniej efektywny

[Milena001]

Melduje killera 😊

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez Eluvtus

Ile masz wzrostu ?


Ja mam weekendy szkolno-pracownicze, wiec wtedy to co wezmę to zjem, i z racji tego mam wyjątkowo zdrowe dzisiaj zjadłam ciastko z karmelem tylko.


Zrobiłam detocell

Dziewczynki bardziej zaawansowane treningowo- czy mięśnie mi się wzmacniają przy treningu, który.coraz mniej mnie męczy ( ale wciąż jest pot i zmęczenie!) Czy musze zwiększyć intensywność żeby ten cellulit nie przestał ginąć ?

Brawo 😀

[Eluvtus]

Napisane przez iixi

u mnie dzisiaj dzień odpoczynku

ostatnio sobie wszystko policzyłam i musiałabym trochę więcej zacząć jeść jak chce, żeby mi mięśnie bardziej urosły bo wiem, że to za mało na to co chce osiągnąć tylko, że już jakoś nie umiem więcej i nie wiem jak się zmusić



Jeden trening (czyli właściwie w każdy dzień co innego) powinno się maksymalnie robić 3 miesiące i po tym czasie zmienić na inny. Po tych 3 miesiącach organizm się przyzwyczaja i trening staje się coraz mniej efektywny

Ja właśnie mieszam treningi. skóra rzeczywiście mi się wygładza, ale mecze się coraz mniej i nie chciałabym aby efekt liftingu sie zatrzymal


A jak z zakwasami? Maja być czy nie?

[angelina541]

Napisane przez Eluvtus

Każda z nas zaczynała ja zgubiłam ponad 20 cm w samej talii... a w udach przeszło 8


Zjadłam ciastko z karmelem na kubku to takie pyszne zaraz włosy natrę olejem i będę ćwiczyć. Może killer dzisiaj? Tez dawno nie robiłam

cześć dziewczyny
tyle zgubiłaś na samym skalpelu??????? ??????

[Eluvtus]

Napisane przez angelina541

cześć dziewczyny
tyle zgubiłaś na samym skalpelu??????? ??????

Na skalpelu 10-12, później dodałam turbo spalanie, killer i detocell i poszło