Języki obce same szlifujemy do perfekcji dość chcemy.

[klada]

Napisane przez Futbolowa

Możesz dane słówko edytować w bazie. Ja tak zrobiłam po którymś razie.

Np. grocery, grocer's znaczą to samo, więc w powtórkach wyświetla mi się: sklep spożywczy [1] i sklep spożywczy [2], gdzie [2] to moje oznaczenie słówka 'dwuczęściowego' [czyli z 's].

Ewentualnie jeżeli wpisujesz nie to słówko, a wiesz, że jest prawidłowe, możesz ręcznie zaakceptować odpowiedź i wtedy nie uznaje Ci tego jako błąd.

Nie wpadłam na to Dzięki

[Callitus]

Awansowałam do drugiego etapu olimpiady języka hiszpańskiego Cholernie się cieszę, bo brały w niej udział osoby z gimnazjum dwujęzycznego i jak na razie jaram się
Muszę teraz wybrać literaturę i opracować wszystkie tematy do części ustnej

[angelinmyheart]

Napisane przez Callitus

Awansowałam do drugiego etapu olimpiady języka hiszpańskiego Cholernie się cieszę, bo brały w niej udział osoby z gimnazjum dwujęzycznego i jak na razie jaram się
Muszę teraz wybrać literaturę i opracować wszystkie tematy do części ustnej

oo super i gratuluje.

[mayletka]

Napisane przez Callitus

Awansowałam do drugiego etapu olimpiady języka hiszpańskiego Cholernie się cieszę, bo brały w niej udział osoby z gimnazjum dwujęzycznego i jak na razie jaram się
Muszę teraz wybrać literaturę i opracować wszystkie tematy do części ustnej

:d jestes moim guru! Gratuuuluje! Przy samodzielnej nauce osiagnelas to, co pewnie wielu sie nie udalo, mimo korepetycji/kursow , zmotywowalas mnie
Pamietam, ze zdajesz mnostwo rozszerzen na maturze, jak idzie nauka?

[Tygrryska]

Napisane przez Callitus

Awansowałam do drugiego etapu olimpiady języka hiszpańskiego Cholernie się cieszę, bo brały w niej udział osoby z gimnazjum dwujęzycznego i jak na razie jaram się
Muszę teraz wybrać literaturę i opracować wszystkie tematy do części ustnej

gratuluje! mozesz byc z siebie dumna
trzymam kciuki za czesc ustna

[Callitus]

Dziękuję

Mayletka uczę się na bieżąco, więc jest ok. Sporo czasu poświęcam językom, inne przedmioty, szczególnie geografia, której w ogóle nie ruszyłam , schodzą na dalszy plan Ale to dlatego, że jeszcze nie jestem do końca zdecydowana na to, co chcę studiować (albo wyjadę na rok, nie wiem jeszcze )

[parodia]

Napisane przez moya07

ja mam co tydzien "quiz" z matmy, a ze studiuje po ang, to czytanie zadania, ktore zawiera slowa jak wierzchołki, równoległe, iloczyn skalarny, prostopadły, jest dla mnie totalną magią... Pewnie masz podobne słówka

Ja już się po 2,5 latach przyzwyczaiłam.
A dzisiaj właśnie pisałam pierwszy test po niemiecku (algorytmy). Na szczęście dostałam pozwolenie na wzięcie słownika de-eng i parę razy się przydał.

Napisane przez klada

A ja zaczynam dostrzegać minusy Profesora. Wkurza mnie, że w jednym dziale są trzy słowa na 'atrakcyjność' i przy powtórkach ciągle robię błędy, bo nie to słówko wpisałam.

Ja wtedy klikam, że umiem jak jestem pewna i tyle. Też mnie to wkurza.

[joanna_87]

Callitus gratuluję
Ja miałam wczoraj test z make&do - zdobyłam 87% pkt 13/15 pkt

[Alexanderka91]

Ja niestety trochę się nudzę na lektoracie z języka i poza kilkoma słówkami , nie nauczyłam się jeszcze niczego nowego.
Z jednej strony się cieszę, że nie muszę spędzać zbyt wiele czasu nad czeskim w domu i rozumiem wszystko o czym mówi lektorka, ale z drugiej strony liczę na zwiększenie tempa w drugim semestrze.
Najlepsze na zajęciach z języka są i tak sytuacje, kiedy prowadząca przez godzinę tłumaczy nam po czesku np. wszystkie zastosowania biernika, wszystkie końcówki, przyimki z którymi się łączy itp. Po czym do mnie po zajęciach odwraca się koleżanka z pytaniem "Ola a co to w ogóle jest ten AKUZATIV?"
Miałam też propozycję, aby chodzić na lektoraty z drugim rokiem, ale nie dałabym rady tego pogodzić z moim aktualnym planem
Postanowiłam za to wykorzystać nieco moją prowadzącą, ponieważ jest także w połowie Słowaczką i po dzisiejszej rozmowie obiecała mi poszukać jakiś fajnych materiałów . Sama znalazłam też w bibliotece wydziałowej dwie książeczki, o których wcześniej nie słyszałam, więc mam kolejne pomoce naukowe.
Trzymajcie też za mnie kciuki, bo zakupiłam do pracy semestralnej książkę po czesku na temat kwestii Żydów na terenie Protektoratu Czech i Moraw podczas drugiej wojny i muszę ją przeczytać ze zrozumieniem , bo na materiały po polsku dotyczące tego zagadnienia nie mam co liczyć.

[mayletka]

Napisane przez Callitus

Dziękuję

Mayletka uczę się na bieżąco, więc jest ok. Sporo czasu poświęcam językom, inne przedmioty, szczególnie geografia, której w ogóle nie ruszyłam , schodzą na dalszy plan Ale to dlatego, że jeszcze nie jestem do końca zdecydowana na to, co chcę studiować (albo wyjadę na rok, nie wiem jeszcze )

Rozumiem, będę trzymać kciuki.
U mnie języki przez szkołę nieco ucierpiały

Dziewczyny, macie pomysł, jak wyjaśnić Amerykaninowi przypadki w języku polskim? Osobiście nie mam pojęcia...

[LaBamBam]

Napisane przez mayletka

Dziewczyny, macie pomysł, jak wyjaśnić Amerykaninowi przypadki w języku polskim? Osobiście nie mam pojęcia...

Samą ideę możesz mu wytłumaczyć w ten sposób, że przypadki pozwalają na dowolny szyk zdania, a nie jak w j. ang S-V-O (subject - verb - object). Możesz dodać, że dzięki temu wypowiedź brzmi bardziej poetycko, vide: polski językiem poetów.

A jeśli chcesz wytłumaczyć Amerykaninowi przypadki, aby mógł się ich nauczyć, to... najlepiej jeśli zrobi to dobra nauczycielka polskiego dla obcokrajowców.

[lalaith]

parodia mieszkasz w Wiedniu
Spedzilam tam kupe czasu, jest fantastyczny

[Callitus]

Napisane przez lalaith

parodia mieszkasz w Wiedniu
Spedzilam tam kupe czasu, jest fantastyczny

Z tego co pamiętam, parodia jest tam na Erasmusie

Alez miałam pracowity weekend 3 godziny z angielskim i hiszpańskim, muszę jeszcze nadgonić niemiecki, bo już dawno nic z nim nie robiłam.
W ogóle chwaliłam się Wam, że po raz 582638284 zmieniłam decyzję odnośnie moich studiów i teraz idę na lingwistykę?

[klada]

Zdecydowałam nałożyc sobie jakiś cel. I zdecydowałam. Mam 1,5 roku na opanowanie słownictwa z Profesora Henry'ego (przerobiłam już 980 słówek w ciągu miesiąca, zostało mi 13 tys.) plus na pewno przerobic te książki:

Matura Companion, Struktury leksykalno-gramatyczne
Zdania angielskie w parafrazie
English Special Repetytorium tematyczno-leksykalne dla młodzieży starszej i dorosłych

I przydałaby się jakaś gramatyka, znając życie padnie na serię In Use, ale ta zielona, advanced

Motywację mam (matura rozszerzona) a poza tym sama z siebie chcę jak najwięcej umiec z angielskiego Zauważyłam, że potrafię przesiedziec nawet i 4 godziny nad angielskim bez zmęczenia. Chciałam się zabrac za hiszpański, ale brakuje mi czasu (staram się ogarniac jeszcze historię w wolnym czasie, też na maturę )

[amg88]

tak sobie myślę dziewczyny, że chyba zaczne od bajek wsłuchiwać się w język. Mam N i mogę w niektórych bajkach przełączyć na język angielski :P

[Azra]

Mam do Was pytanie odnośnie profesora Henry'ego. Przyznaję, że wcześniej nie zwróciłam na to uwagi (nie wiem jak to się stało): przy powtórkach wyrazy pojawiają mi się w kolejności alfabetycznej, co jest irytujące, bo gdy sobie o tym przypomnę, to szukam słowa na daną literę, jeśli go nie pamiętam. Czy można to gdzieś zmienić?

[klada]

Napisane przez Azra

Mam do Was pytanie odnośnie profesora Henry'ego. Przyznaję, że wcześniej nie zwróciłam na to uwagi (nie wiem jak to się stało): przy powtórkach wyrazy pojawiają mi się w kolejności alfabetycznej, co jest irytujące, bo gdy sobie o tym przypomnę, to szukam słowa na daną literę, jeśli go nie pamiętam. Czy można to gdzieś zmienić?

Nawet nigdy nie zwróciłam na to uwagi

[verda]

Napisane przez klada

Nawet nigdy nie zwróciłam na to uwagi

Ja tez nie, ale teraz niestety juz wiem

[Maguda_]

Napisane przez klada

Zdecydowałam nałożyc sobie jakiś cel. I zdecydowałam. Mam 1,5 roku na opanowanie słownictwa z Profesora Henry'ego (przerobiłam już 980 słówek w ciągu miesiąca, zostało mi 13 tys.) plus na pewno przerobic te książki:

Matura Companion, Struktury leksykalno-gramatyczne
Zdania angielskie w parafrazie
English Special Repetytorium tematyczno-leksykalne dla młodzieży starszej i dorosłych

I przydałaby się jakaś gramatyka, znając życie padnie na serię In Use, ale ta zielona, advanced

Chcesz się z niej uczyć do matury? Duży błąd ... już kiedyś ją opisywałam, ale powtórzę: zielona książka zawiera same smaczki i niuanse, nie nauczysz się z niej gramatyki, bo zabierając się do niej trzeba już bardzo dobrze znać jej zasady. Tak więc szkoda czasu, bo nic z jej zasobów nie wykorzystasz na maturze, a tylko nabawisz się frustracji, bo jest trudna.

Może spróbuj coś z książek Mataska? W prawdzie gramatyki nigdy nie robiłam gramatyki jego autorstwa, ale mam w domu 2 inne publikacje i śmiało mogę polecić, bo są świetne metodologiczne a przy tym tanie.
A jeśli już Use of English, to na rozszerzoną granatowa wystarczy, tak myślę

Aż specjalnie się zalogowałam, żeby to napisać, bo oficjalnie nadal nie wróciłam na wizaż

[klada]

Napisane przez Maguda_

Chcesz się z niej uczyć do matury? Duży błąd ... już kiedyś ją opisywałam, ale powtórzę: zielona książka zawiera same smaczki i niuanse, nie nauczysz się z niej gramatyki, bo zabierając się do niej trzeba już bardzo dobrze znać jej zasady. Tak więc szkoda czasu, bo nic z jej zasobów nie wykorzystasz na maturze, a tylko nabawisz się frustracji, bo jest trudna.

Może spróbuj coś z książek Mataska? W prawdzie gramatyki nigdy nie robiłam gramatyki jego autorstwa, ale mam w domu 2 inne publikacje i śmiało mogę polecić, bo są świetne metodologiczne a przy tym tanie.
A jeśli już Use of English, to na rozszerzoną granatowa wystarczy, tak myślę

Aż specjalnie się zalogowałam, żeby to napisać, bo oficjalnie nadal nie wróciłam na wizaż

Mówisz?
Niebieska właśnie wydaje mi się byc taka słaba dosyc A jakie masz jeszcze książki Mataska?

[Maguda_]

Napisane przez klada

Mówisz?
Niebieska właśnie wydaje mi się byc taka słaba dosyc A jakie masz jeszcze książki Mataska?

Tako mówię
Z książek Mataska mam:
- http://www.bookcity.pl/slownictwo-an...anych/pid/8434
- http://www.bookcity.pl/english-advan...ition/pid/8437

Z obu jestem bardzo zadowolona, trzeba mózg wysilać przy nich
Z wyd. Handybook mam jeszcze książką innego autora i też jestem szczęśliwa, że ją mam, codziennie rano rozrusza mi mózg w drodze do pracy
I faktycznie słowa "dla zaawansowanych" są tutaj kluczowe, więc też nie wiem czy nie będzie za trudna ... Nie łatwiej przerobić granatową Use of English, nawet jeśli łatwiejsza + ćwiczenie struktur pod maturę? Ewentualnie coś z FCE, ale zieloną broń Boże, ona jest dla CAE i wyżej. Tzn dla ambitnych uczennic nie mówię "nie"

[parodia]

Napisane przez lalaith

parodia mieszkasz w Wiedniu
Spedzilam tam kupe czasu, jest fantastyczny

Dokładnie, jestem na Erasmusie (właśnie sobie siedzę na podłodze na wydziale, bo do sali komputerowej 4 piętra mi za daleko)
Ale myślę poważnie o tym, żeby przyjechać tu na magisterkę z drugiego kierunku. Czyli od października dwa lata w Polsce, a później może tutaj, zobaczymy ale tylko na zasadzie "naucz się w Polsce, bo poziom dużo wyższy, a później pracuj tu i zarabiaj 3 razy lepiej "

Ale żeby było o językach, to tych nauczają tutaj tragicznie. Odwiedziłam dzisiaj po raz pierwszy od miesiąca moje Russian für engineers (pisownia oryginalna) - na zapisanych 278 osób było na oko 30, a prowadząca przeszła już do czwartej strony w skrypcie

Za to hiszpański szaleje. Tata mi wysłał z domu jakieś moje książki do gramatyki i z odmianami czasowników, bo za 3,5 tygodnia egzamin.

Napisane przez klada

Nawet nigdy nie zwróciłam na to uwagi

Ja też nie, a teraz pewnie będę zwracać.

[klada]

Napisane przez Maguda_

Tako mówię
Z książek Mataska mam:
- http://www.bookcity.pl/slownictwo-an...anych/pid/8434
- http://www.bookcity.pl/english-advan...ition/pid/8437

Z obu jestem bardzo zadowolona, trzeba mózg wysilać przy nich
Z wyd. Handybook mam jeszcze książką innego autora i też jestem szczęśliwa, że ją mam, codziennie rano rozrusza mi mózg w drodze do pracy
I faktycznie słowa "dla zaawansowanych" są tutaj kluczowe, więc też nie wiem czy nie będzie za trudna ... Nie łatwiej przerobić granatową Use of English, nawet jeśli łatwiejsza + ćwiczenie struktur pod maturę? Ewentualnie coś z FCE, ale zieloną broń Boże, ona jest dla CAE i wyżej. Tzn dla ambitnych uczennic nie mówię "nie"

Rozumiem W każdym bądź razie dzięki za pomoc

Napisane przez parodia

Ja też nie, a teraz pewnie będę zwracać.

Zwróciłam uwagę przy powtórkach i ja tak nie mam

[Azra]

Napisane przez klada

Nawet nigdy nie zwróciłam na to uwagi

Napisane przez verda

Ja tez nie, ale teraz niestety juz wiem

Napisane przez parodia

Ja też nie, a teraz pewnie będę zwracać.

Dziewczyny drogie, przepraszam Was . Ja też bardzo długo się nie zorientowałam, aż doszłam do momentu, że miałam chyba ze 4 razy pod rząd dwuczłonowe wyrażenie, które zaczynało się od tego samego... i pomyślałam wtedy: co jest?! Ale przyznacie, że to strasznie głupie... Cały system nauki nowych słówek jest niezły, a powtórki są potraktowane zupełnie po macoszemu. Jakbyście przypadkiem odkryły, jak to zmienić, to dajcie koniecznie znać .

Nie podoba mi się też, że przy powtórkach jest tłumaczenie tylko w jedną stronę. Można to zmienić?

Napisane przez klada

Zwróciłam uwagę przy powtórkach i ja tak nie mam

To ja już nie wiem, od czego to zależy .

[Futbolowa]

Ja też nie mam alfabetycznie

[Fantazjaa]

a ja jestem podłamana, w tym tygodniu miałam egzamin na prawko - teoria ładnie, 0 błędów ale praktyka niezdana, wymusiłam pierwszeństwo przy zmianie pasa ruchu, którego tak na prawdę wcale nie musiałam zmieniać - jestem wściekła sama na siebie a na dodatek muszę teraz czekać ponad 2 miesiące na kolejny egzamin - wtedy to już w ogóle nie zdam

[Fantazjaa]

mam pytanie do studentek lub byłych studentek domyślam się, że pewnie co uczelnia to inaczej, ale chcę się dowiedzieć tak orientacyjnie chodzi o to czy jeżeli nie daj Boże dzień egzaminu podczas trwania sesji przypadnie mi na dzień w którym mam egzamin z prawka będę mogła ten egzamin na studiach jakoś przełożyć, zdać w innym terminie albo coś takiego? Bo już teraz czekam ponad 2 miesiące na prawko a co to będzie jak przełoże. I jeszcze jedno pytanie kiedy mniej więcej dostaje się informacje kiedy dokładnie są egzaminy?

[Undercia]

Napisane przez Fantazjaa

mam pytanie do studentek lub byłych studentek domyślam się, że pewnie co uczelnia to inaczej, ale chcę się dowiedzieć tak orientacyjnie chodzi o to czy jeżeli nie daj Boże dzień egzaminu podczas trwania sesji przypadnie mi na dzień w którym mam egzamin z prawka będę mogła ten egzamin na studiach jakoś przełożyć, zdać w innym terminie albo coś takiego? Bo już teraz czekam ponad 2 miesiące na prawko a co to będzie jak przełoże. I jeszcze jedno pytanie kiedy mniej więcej dostaje się informacje kiedy dokładnie są egzaminy?

u mnie na uczelni było tak: wykładowcy podawali terminy egzaminów na zajęciach, przy sesji zimowej to wielu jeszcze w grudniu podawało, reszta zazwyczaj na przedostatnich/ostatnich zajęciach. Oficjalnie dziekanat wywieszał informacje o terminach egzaminów jakiś tydzień przed rozpoczęciem sesji.

Co do przekładania egzaminów to można się zawsze było dogadać z prowadzącym, że np. zaliczy się ten egzamin wcześniej. Nie mówię tu o "zerówce", a po prostu o przychodzeniu np. do innej grupy czy ogólnie na jakiś wykład tego prowadzącego i zaliczenie egzaminu. To zależy od wykładowcy czy pójdzie na rękę Była też możliwość złożenia w dziekanacie podania o przedłużenie sesji - wtedy egzamin pisało się w I terminie poprawkowym (ale był traktowany jak egzamin pisany w normalnym terminie). Tylko trzeba było mieć mocne argumenty typu choroba, strajki na kolei Zawsze też pozostawało zwykłe niepójście na egzamin, zgarnięcie dziekańskiej 2 i pisanie poprawki

[Fantazjaa]

sądzisz, że egzamin na prawo jazdy to mocny argument?

[parodia]

Napisane przez Fantazjaa

a ja jestem podłamana, w tym tygodniu miałam egzamin na prawko - teoria ładnie, 0 błędów ale praktyka niezdana, wymusiłam pierwszeństwo przy zmianie pasa ruchu, którego tak na prawdę wcale nie musiałam zmieniać - jestem wściekła sama na siebie a na dodatek muszę teraz czekać ponad 2 miesiące na kolejny egzamin - wtedy to już w ogóle nie zdam

Ja zdawałam 4 razy B i 2 razy A, szczerze mówiąc to do tej pory były najgorsze egzaminy, matura to pikuś, na studiach to już rutyna. A egzaminy na prawo jazdy - cała się trzęsłam, dopiero po podwójnej dawce Relamaxu byłam w stanie jakoś to zdać.

Napisane przez Undercia

u mnie na uczelni było tak: wykładowcy podawali terminy egzaminów na zajęciach, przy sesji zimowej to wielu jeszcze w grudniu podawało, reszta zazwyczaj na przedostatnich/ostatnich zajęciach. Oficjalnie dziekanat wywieszał informacje o terminach egzaminów jakiś tydzień przed rozpoczęciem sesji.

Co do przekładania egzaminów to można się zawsze było dogadać z prowadzącym, że np. zaliczy się ten egzamin wcześniej. Nie mówię tu o "zerówce", a po prostu o przychodzeniu np. do innej grupy czy ogólnie na jakiś wykład tego prowadzącego i zaliczenie egzaminu. To zależy od wykładowcy czy pójdzie na rękę Była też możliwość złożenia w dziekanacie podania o przedłużenie sesji - wtedy egzamin pisało się w I terminie poprawkowym (ale był traktowany jak egzamin pisany w normalnym terminie). Tylko trzeba było mieć mocne argumenty typu choroba, strajki na kolei Zawsze też pozostawało zwykłe niepójście na egzamin, zgarnięcie dziekańskiej 2 i pisanie poprawki

I czy wykładowcy będzie się chciało specjalny termin układać. U mnie zawsze są zerówki, do tego dwa egzaminy w sesji + jeden poprawkowy (tydzień po sesji zimowej i na początku września po letniej). Czasami zwyczajnie nie jest możliwe nauczyć się do kilku egzaminów w pierwszym tygodniu sesji i wtedy trzeba do niektórych podejść w drugim terminie. A i tak większość podchodzi jeszcze do poprawek.