Dieta, trening, plotkowanie- tak nam leci odchudzanie!

[Higurashi]

Napisane przez MeIike

A to niedaleko, w takim razie życzę owocnego treningu

Ja na ten weekend zostaję u siebie. Jutro mam zamiar wybrać się na małe zakupy a potem zrobić paznokcie bo odrost że hej. Poza tym nic ciekawego

Ja pewnie standardowo później się "przeniosę" do Tż, chyba, że będzie chciał odpocząć, bo ostatnie kilka dni trochę się zaszył "w jaskini". W sensie moja obecność mu nawet wtedy nie przeszkadza jak sam twierdzi, ale wiem, że psychicznie czasem musi odetchnąć sam, więc pewnie dowiem się dziś/jutro jak się będzie czuł

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[MeIike]

Napisane przez Higurashi

Ja pewnie standardowo później się "przeniosę" do Tż, chyba, że będzie chciał odpocząć, bo ostatnie kilka dni trochę się zaszył "w jaskini". W sensie moja obecność mu nawet wtedy nie przeszkadza jak sam twierdzi, ale wiem, że psychicznie czasem musi odetchnąć sam, więc pewnie dowiem się dziś/jutro jak się będzie czuł

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

O to Twój tż ma tak jak ja czasami, po prostu potrzebuję pobyć sama ze sobą, w ciszy, tak by nikt mnie nie obserwował ani nic nie komentował, nie pytał itp
Introwertyczka ze mnie

[Higurashi]

Napisane przez MeIike

O to Twój tż ma tak jak ja czasami, po prostu potrzebuję pobyć sama ze sobą, w ciszy, tak by nikt mnie nie obserwował ani nic nie komentował, nie pytał itp
Introwertyczka ze mnie

Ja tez tak mam, ale w mniejszym natężeniu. On ogólnie jest dość specyficzny pod niektórymi względami, ale powoli się przyzwyczajam i uczę tego, że ta potrzeba samotnego pogrania w gierki czy poczytania czegoś nie jest jakkolwiek wycelowana we mnie bo przecież sama tak miewam.

Dzisiaj trochę zgrzeszę, bo mam ogromną ochotę na roślinne sajgonki z Biedry

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Imperfecta]

Napisane przez nie_powiem

Przepraszam, dziewczyny. Myślałam, że to standardowy slang pracowniczy Chodzi o zmiany popołudniowe

U mnie się mówi "na popo" też mam teraz na popo, jeszcze chodzę na mega głupią godzinę, bo na 11:30, więc muszę dość rano ćwiczyć, bo o 20 to mi się już nie chce.

Przyszły tydzień mam urlop, jadę do domu rodzinnego i już widzę te pierogi, gołąbki i kiełbaski podkładane pod nos. Wątku, miej mnie w swojej opiece

[mindless]

Zwazylam sie i duzo polecialo, mam 66.9kg.

Jutro sie przeprowadzam wiec bede bardzo zajeta w weekend.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Higurashi]

Napisane przez mindless

Zwazylam sie i duzo polecialo, mam 66.9kg.

Jutro sie przeprowadzam wiec bede bardzo zajeta w weekend.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Gratuluję!
I powodzenia z przeprowadzką

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Imperfecta]

Napisane przez mindless

Zwazylam sie i duzo polecialo, mam 66.9kg.

Jutro sie przeprowadzam wiec bede bardzo zajeta w weekend.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Gratulacje! i też powodzenia życzę ☺

[Higurashi]

Chyba jednak jutro nie poćwiczę, bo zbieram się na noc do Tż jak już dotrę z powrotem do siebie, ale za to zrobiłam siłowe z wiadrami węgla oczywiście mama marudziła, że jak to tak, przyjechałam i coś robię

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[katte25]

Napisane przez FitPleasure

Hej Na pewnie


Składniki:

-1 kg maki
-2 jaja
-4 lyzeczki sody
-1/2 szklanki mleka
-200 g cukru
-500 g miodu (płynnego)
-1 kostka masła
-30 g przyprawy do piernika
-1 łyżka kakao


Masło roztapiamy w garnuszku, studzimy, odstawiamy na bok. Sodę rozpuszczamy w mleku, odstawiamy na bok. Do miski wrzucamy pozostałe skladniki (maka, jajka, cukier, soda, miod, przyprawy)- mieszamy. Dodajemy mleko z sodą. Mieszamy. Na koniec dodajemy ostudzone masło. Zarabiamy ciasto i odstawiamy na chłodne miejsce na kilka tygodni. Następnie wałkujemy ciasto (nie za cienko!) i pieczemy max 10 minut w 170 stopniach. Z tej porcji wychodzi 100-120 sztuk, w zależności od wielkości foremek i grubości ciasta.


Moje uwagi:
- lepiej, żeby ciasto było troszkę grubsze, wtedy wychodzą puszyste
- nic się nie stanie, jeśli zrobimy ciasto trochę później i poleżakuje tylko kilka dni
- przy wyrabianiu ciasta początkowo skladniki nie chcą się łączyć, robi się breja i człowiek ma wrażenie, że za cholerę nie da się go wyrobić. Wszystko klei się do rąk. Ale to tylko chwilowe. wystarczy dac mu chwilę, nawet zostawić na kilka minut i potem wszystko pójdzie z górki. Ja na początku mieszam wszystko dużą drewnianą łyżką, żeby nie brudzić rąk.

- ja przechowuje ciasto w lodówce, ale może to być piwnica/ spiżarka/ balkon
- od kilku lat robię w większości pierniczki nadziewane. Rozwałkowane ciasto składam na pół (w tym przypadku może być rozwałkowane trochę cieniej), następnie rozkładam, tak żeby powstała mi linia zagięcia w połowie ciasta. Następnie na całej jednej połowie odciskam delikatnie kształt foremki, tak, żeby wiedzieć, gdzie nałożyć marmoladę/ krem czekoladowy. Następnie łyżeczką nakładam nadzienie na odbity kształt foremek i przykrywam drugą połową ciasta. Delikatnie dociskam dookoła nadzienia i foremkami (koniecznie zaokrągloną częścią!) wycinam pierniczki Najlepiej korzystać z marmolady twardej, nutelli lub innego kremu


Te pierniczki robię od 10 lat. Za każdym razem są hitem. Pierwszy raz zrobiłam tylko jedną porcję i to był błąd Teraz robię ciasto od razu z 2-3 kilogramów mąki i rozdaje je potem rodzinie i w pracy



edit: właśnie sobie uświadomiłam, że jestem pierniczkowym freakiem Przepis znam na pamięć i jara mnie opowiadanie o tym

Przepis muszę wypróbować, mam nutelę

[nie_powiem]

Wczoraj wpadły chipsy, ale TŻ otworzył wcześniej niż zaczęłam żreć, więc jeszcze w miarę do przyjęcia Dziś 40 minut na rowerku stacjonarnym

[FitPleasure]

Napisane przez mindless

Zwazylam sie i duzo polecialo, mam 66.9kg.

Jutro sie przeprowadzam wiec bede bardzo zajeta w weekend.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Super, gratulacje Baaardzo fajna waga. Zazdraszczam


U mnie weekend leniwy, w sobote i niedzielę wpadło prince polo, ale poza tym to było grzecznie Wczoraj ugotowałam zupę grzybową, nieskromnie musze przyznać, że wyszła przepyszna, taka mocno grzybowa mniam Na wage na razie nie wchodzę bo od kilku dni czuje sie napuchnięta i taka ociężała wiec wole się nie demotywować bo na pewno jest więcej.

[Imperfecta]

Dzień dobry.
Ja ten tydzień to raczej będę miała wyjęty z życia i z ćwiczeń też, ale przynajmniej mało jem, bo po prostu nie mam ochoty.

W sobotę zmarł mój dziadek, z radosnego urlopu, na którym miałam jechać na urodziny siostry zrobił się pogrzeb jednej z najbliższych osób w moim życiu. Jestem strasznie podłamana.

Póki robię coś innego, czy myślę o czymś innym to spoko, ale ogólnie masakra

[Higurashi]

Imp, przytulam i bardzo mi przykro. Dbajcie teraz o siebie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

Imp- bardzo mi przykro trzymaj się

[MeIike]

Napisane przez FitPleasure

Super, gratulacje Baaardzo fajna waga. Zazdraszczam


U mnie weekend leniwy, w sobote i niedzielę wpadło prince polo, ale poza tym to było grzecznie Wczoraj ugotowałam zupę grzybową, nieskromnie musze przyznać, że wyszła przepyszna, taka mocno grzybowa mniam Na wage na razie nie wchodzę bo od kilku dni czuje sie napuchnięta i taka ociężała wiec wole się nie demotywować bo na pewno jest więcej.

U mnie wpadło kilka kostek czekolady miętowej, ale jakoś nie mam sobie tego za złe
Poza tym odstawiam mleko, kupiłam napój migdałowy do kawy będzie, choć smak średni

A zupkę bym zjadła, grzybowa to jedna z moich ulubionych

Napisane przez Imperfecta

Dzień dobry.
Ja ten tydzień to raczej będę miała wyjęty z życia i z ćwiczeń też, ale przynajmniej mało jem, bo po prostu nie mam ochoty.

W sobotę zmarł mój dziadek, z radosnego urlopu, na którym miałam jechać na urodziny siostry zrobił się pogrzeb jednej z najbliższych osób w moim życiu. Jestem strasznie podłamana.

Póki robię coś innego, czy myślę o czymś innym to spoko, ale ogólnie masakra

Współczuję bardzo. Trzymaj się

[FitPleasure]

Napisane przez MeIike

U mnie wpadło kilka kostek czekolady miętowej, ale jakoś nie mam sobie tego za złe
Poza tym odstawiam mleko, kupiłam napój migdałowy do kawy będzie, choć smak średni

A zupkę bym zjadła, grzybowa to jedna z moich ulubionych


Współczuję bardzo. Trzymaj się

Ja właśnie pierwszy raz w życiu pije kawę bez mleka Od jakiegoś czas piłam w pracy dwie duże kawy z mlekiem. Nie dośc, że duży kubek to jeszcze mleka też nie żałowałam, wiec wychodzilo w sumie pewnie jakies 200 ml mleka. Nie jestem gotowa na całkowitą rezygnację z nabiału ale od czegoś trzeba zacząć

[Higurashi]

Ja weekendowo to się nie mam co pochwalić, ale wczoraj zaliczyłam spacer w sumie półtorej godziny... Do cukierni. Ale byłam cholernie ciekawa, co to za wegańskie cuda mają, bo zachwalali weganie na grupie. Od siebie mam tam 15 minut pieszo, ale w weekendy jestem u Tż, to 45 minut w jedną stronę. Akurat grał sesję RPG, to go karmiłam w trakcie, bo to zwykle 6-7 godzin siedzenia i kręcenia kostką po ekranie
Ja już się nie łudzę, że u mnie weekendy będą "czyste". Po prostu jem mniej ilościowo, ale jakościowo sobie folguję no ale skoro dzięki temu się jakoś trzymam to ok. Dla mnie chwilowo najważniejszym założeniem to jest chyba "nie przytyć" biorąc pod uwagę moją wenę ostatnio :/
Obym dziś zdołała zrobić trening!

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[MeIike]

Napisane przez FitPleasure

Ja właśnie pierwszy raz w życiu pije kawę bez mleka Od jakiegoś czas piłam w pracy dwie duże kawy z mlekiem. Nie dośc, że duży kubek to jeszcze mleka też nie żałowałam, wiec wychodzilo w sumie pewnie jakies 200 ml mleka. Nie jestem gotowa na całkowitą rezygnację z nabiału ale od czegoś trzeba zacząć

A pijesz czarną? Bo ja próbowałam rozpuszczalną bez mleka, ale gdzie tam. Nie będzie. Jakieś to takie kwaśne wychodzi, blee.
Z tym migdałowym ujdzie, ale może jeszcze przetestuję inne smaki

A ja dziś nie wiem czy poćwiczę, raczej nie. Jakaś kontuzja mnie złapała, chyba źle spałam i teraz ramię (obojczyk?) boli. Najwyżej hula pokręcę. Muszę też skoczyć po podkład do drogerii i odebrać paczkę z kiosku to może spacer też zaliczę

[Higurashi]

Napisane przez MeIike

A pijesz czarną? Bo ja próbowałam rozpuszczalną bez mleka, ale gdzie tam. Nie będzie. Jakieś to takie kwaśne wychodzi, blee.

Z tym migdałowym ujdzie, ale może jeszcze przetestuję inne smaki



A ja dziś nie wiem czy poćwiczę, raczej nie. Jakaś kontuzja mnie złapała, chyba źle spałam i teraz ramię (obojczyk?) boli. Najwyżej hula pokręcę. Muszę też skoczyć po podkład do drogerii i odebrać paczkę z kiosku to może spacer też zaliczę

Jak boli, to oszczędzaj u mnie plan dziś ambitny bo wzmacnianie + później trochę hula właśnie i krótkie rozciąganie ale rzeczywistość może zweryfikować. Spałam 4 godziny a w pracy już zdążyłam się zdenerwować

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[FitPleasure]

Napisane przez MeIike

A pijesz czarną? Bo ja próbowałam rozpuszczalną bez mleka, ale gdzie tam. Nie będzie. Jakieś to takie kwaśne wychodzi, blee.
Z tym migdałowym ujdzie, ale może jeszcze przetestuję inne smaki

A ja dziś nie wiem czy poćwiczę, raczej nie. Jakaś kontuzja mnie złapała, chyba źle spałam i teraz ramię (obojczyk?) boli. Najwyżej hula pokręcę. Muszę też skoczyć po podkład do drogerii i odebrać paczkę z kiosku to może spacer też zaliczę

Przeważnie piję rozpuszczalną cremę z mlekiem 3,2, ostatnio kupiłam młynem do kawy wiec w domu nieraz skuszę się na sypaną ale też z mlekiem Dziś zrobiłam sobie rozpuszczalną, trochę mnie powykrzywiało ale jakoś dałam radę. Nie wiem czy chciałabym pić sypaną bez mleka, ale może chociaż spróbuje

[katte25]

Napisane przez Imperfecta

Dzień dobry.
Ja ten tydzień to raczej będę miała wyjęty z życia i z ćwiczeń też, ale przynajmniej mało jem, bo po prostu nie mam ochoty.

W sobotę zmarł mój dziadek, z radosnego urlopu, na którym miałam jechać na urodziny siostry zrobił się pogrzeb jednej z najbliższych osób w moim życiu. Jestem strasznie podłamana.

Póki robię coś innego, czy myślę o czymś innym to spoko, ale ogólnie masakra

Współczuję mi też zmarł w tym roku dziadek i to tuż przed komunią.

[mindless]

Czesc.

Imp, przytulam.

A u mnie jak co weekend wpadlo cos dodatkowo. Naprawde taki planowany “wybryk” dla mnie jest super, bo jem co chce i nie mam wyrzutow sumienia, ze zlamalam diete.

Nie chce mi sie dzis pracowac, a musze, bo mamy audyt. Akurat w moj ostatni tydzien w tej pracy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Imperfecta]

Napisane przez Higurashi

Imp, przytulam i bardzo mi przykro. Dbajcie teraz o siebie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Napisane przez FitPleasure

Imp- bardzo mi przykro trzymaj się

Napisane przez MeIike

Współczuję bardzo. Trzymaj się

Napisane przez katte25

Współczuję mi też zmarł w tym roku dziadek i to tuż przed komunią.

Napisane przez mindless

Imp, przytulam.

Dziękuję Wam dziewczyny

[FitPleasure]

Wrocilam na dobre tory dzis wzorowa dietka i trening z Kolakowska i cardiona rowerku przerzucilam sie na inne wyzwanie Moniki, troche nowsze bo, mam nadzieje ze beda tam mniej chaotyczne cwiczenia. Widzialam ze pod filmikami dziewczyny pisaly swoje uwagi i licze na to ze Monika wziela je pod uwage przerzucilam sie na Metamorfoze i zaczelam dzis tez 30 dniowe wyzwanie z Anna Karcz na brzuch. W sumie nie przepadam za nia ale wrzucila fajny trening i tabelke do wyzwania wiec skorzystam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mindless]

Napisane przez FitPleasure

Wrocilam na dobre tory dzis wzorowa dietka i trening z Kolakowska i cardiona rowerku przerzucilam sie na inne wyzwanie Moniki, troche nowsze bo, mam nadzieje ze beda tam mniej chaotyczne cwiczenia. Widzialam ze pod filmikami dziewczyny pisaly swoje uwagi i licze na to ze Monika wziela je pod uwage przerzucilam sie na Metamorfoze i zaczelam dzis tez 30 dniowe wyzwanie z Anna Karcz na brzuch. W sumie nie przepadam za nia ale wrzucila fajny trening i tabelke do wyzwania wiec skorzystam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo!

A u mnie dzis kiepski dzien byl, ciezko bylo w pracy, zimno, ciemno i padalo wiec sie pocieszylam ciastkiem, a tym samym swoj cheat meal na ten tydzien wykorzystalam w poniedzialek, swietnie, co nie?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Higurashi]

Napisane przez FitPleasure

Wrocilam na dobre tory dzis wzorowa dietka i trening z Kolakowska i cardiona rowerku przerzucilam sie na inne wyzwanie Moniki, troche nowsze bo, mam nadzieje ze beda tam mniej chaotyczne cwiczenia. Widzialam ze pod filmikami dziewczyny pisaly swoje uwagi i licze na to ze Monika wziela je pod uwage przerzucilam sie na Metamorfoze i zaczelam dzis tez 30 dniowe wyzwanie z Anna Karcz na brzuch. W sumie nie przepadam za nia ale wrzucila fajny trening i tabelke do wyzwania wiec skorzystam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo!

Napisane przez mindless

Brawo!

A u mnie dzis kiepski dzien byl, ciezko bylo w pracy, zimno, ciemno i padalo wiec sie pocieszylam ciastkiem, a tym samym swoj cheat meal na ten tydzien wykorzystalam w poniedzialek, swietnie, co nie?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Zjedz jutro tyci mniej i się wyrówna

U mnie wpadły dziś hantle + gumy (ojjj będę jutro czuła nogi i pośladki) a dodatkowo krótkie rozciąganie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[mindless]

Napisane przez Higurashi

Brawo!Zjedz jutro tyci mniej i się wyrówna

U mnie wpadły dziś hantle + gumy (ojjj będę jutro czuła nogi i pośladki) a dodatkowo krótkie rozciąganie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Brawo za trening.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[FitPleasure]

Dzień dobry Dziś witam się nie z kawką a z zieloną herbatką "Zimowy czar" czy jakies "Magiczne święta", juz nie pamietam którą wzielam do pracy

Napisane przez mindless

Brawo!

A u mnie dzis kiepski dzien byl, ciezko bylo w pracy, zimno, ciemno i padalo wiec sie pocieszylam ciastkiem, a tym samym swoj cheat meal na ten tydzien wykorzystalam w poniedzialek, swietnie, co nie?


Sent from my iPhone using Tapatalk

uuu to przed Tobą trening silnej woli

Napisane przez Higurashi

Brawo!Zjedz jutro tyci mniej i się wyrówna

U mnie wpadły dziś hantle + gumy (ojjj będę jutro czuła nogi i pośladki) a dodatkowo krótkie rozciąganie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[MeIike]

Napisane przez FitPleasure

Wrocilam na dobre tory dzis wzorowa dietka i trening z Kolakowska i cardiona rowerku przerzucilam sie na inne wyzwanie Moniki, troche nowsze bo, mam nadzieje ze beda tam mniej chaotyczne cwiczenia. Widzialam ze pod filmikami dziewczyny pisaly swoje uwagi i licze na to ze Monika wziela je pod uwage przerzucilam sie na Metamorfoze i zaczelam dzis tez 30 dniowe wyzwanie z Anna Karcz na brzuch. W sumie nie przepadam za nia ale wrzucila fajny trening i tabelke do wyzwania wiec skorzystam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo

Tż wczoraj zamówił frytki z posypką. No dobra, za moim przyzwoleniem Ale postanowiłam zjeść pół porcji, a resztę zostawić na tzw. później, chociaż tak do serialu to z chęcią wsunęłabym całe to opakowanie
Poza tym nałożyłam sobie do tego solidną porcję surówki, która została z obiadu, więc bez większych wyrzutów

[FitPleasure]

Co to są frytki z posypką? Frytki posypane przyprawami czy coś bardziej skomplikowanego?


Mój Garmin poprawił mi dziś humor, bo pokazał, żę mam "świetny" pułap tlenowy a mój wiek sprawnościowy to 20 lat (mam 30tkę ) z wiekiem biologicznym juz nie jest tak dobrze, bo waga wylicza go na 40. Podobno spadnie jak schudnę i poprawie skład ciała